Panny Młode 2021 cz. II

[Pani_Mada]

Napisane przez ciri15

Pani Magda to dobra cena... Bardzo dobra bym powiedziała. Ja teraz próbuje zespół ogarnąć i trafił mi się taki za 400 plus dojazd.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

no my mieliśmy tylko skrzypaczkę (bez zespołu) i z miasta gdzie był ślub, więc faktycznie nie wyszło dużo
mieliśmy jeszcze osobną dziewczynę od śpiewu i ona wzięła 200 zł

[ciri15]

Dziewczyny, może głupie pytanie... Co to są za kieliszki którymi się rzuca? Bo mi się wydawało że to na wejściu na sale pije się wódkę i szampana i tym małym kieliszkiem rzuca, ale coś mi się ostatnio o uszy obiło że tymi co się szmapana pije?

A drugie pytanie, miałyście albo planujecie zimne ognie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kat_wisz]

Napisane przez LiviaVe

My za zapowiedzi płaciliśmy tylko u mnie, ślub byl u męża i tam nic nie dawaliśmy, nawet nie wiedzieliśmy kiedy były, bo tylko wisialy w gablocie.
Znowu mówią o czwartej fali w drugiej połowie sierpnia mam nadzieję, że zdążymy polecieć na wakacje za miesiąc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nic mi nie mów aż się wkurzyłam dzisiaj bo tak się cieszyłam że przygotowania idą że spokój a tu zonk... Oby poszło bokiem i moje wesele się odbyło 🤪

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:22 ----------

Napisane przez ciri15

Dziewczyny, może głupie pytanie... Co to są za kieliszki którymi się rzuca? Bo mi się wydawało że to na wejściu na sale pije się wódkę i szampana i tym małym kieliszkiem rzuca, ale coś mi się ostatnio o uszy obiło że tymi co się szmapana pije?

A drugie pytanie, miałyście albo planujecie zimne ognie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja planuję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

Napisane przez ciri15

Dziewczyny, może głupie pytanie... Co to są za kieliszki którymi się rzuca? Bo mi się wydawało że to na wejściu na sale pije się wódkę i szampana i tym małym kieliszkiem rzuca, ale coś mi się ostatnio o uszy obiło że tymi co się szmapana pije?

A drugie pytanie, miałyście albo planujecie zimne ognie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

zależy od rejonu
w moich rejonach na sali rodzice witają chlebem i solą, pije się wtedy kieliszek wódki i tymi się rzuca
u kuzynki na śląsku rzucali kieliszkami od szampana
więc nie ma reguły

ja miałam - i już to pisałam, ale ostrzegę jeszcze raz. 1) kupić jak najdłuższe (my mieliśmy 40 cm i lepiej wziąć dłuższe) 2) uczulić gości, żeby to trzymali wysoko a nie zaraz nad waszymi głowami 3) wziąć tych najtrzeźwiejszych
u mnie trochę padało, goście się trochę 'kulili' bo było chłodno i dość nisko nad nami trzymali te ognie. jedna iskra spadła mi za dekolt, stopiła materiał sukienki, a potem ten materiał przykleił mi się do skóry. wtedy było dużo emocji i poczułam mocne pieczenie, ale o tym szybko zapomniałam. następnego dnia zobaczyłam że mam wypalone na skórze takie kółko, bolało mnie to z tydzień. zagoiło się już, ale na pewno będzie blizna.

mam nadzieję, że zdjęcia będą tego warte

[Kat_wisz]

Napisane przez Gwiazdeczka223

Jakby mi wrzucili jakieś obostrzenia na mój ślub a mam dokładnie w połowie sierpnia to bym się tak wk####a że nawet wolę nie myśleć

---------- Dopisano o 15:13 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------



Ok, rozumiem, zdziwiłam się bo właśnie u nas ksiądz nic nie mówił o rodzinnych parafiach i my będziemy dawać tylko do tej obecnej już wspólnej Ogólnie to też mnie nasz ksiądz z parafii zirytował bo poszłam po zgodę na ślub poza parafią i nie miałam nawet zamiaru dawać żadnego siana a ten mi wyskoczył "to dzisiaj pani nie MUSI dawać ofiary, bo i tak będzie pani MUSIAŁA dać przy zapowiedziach". No tak mnie to jakoś zirytowało, że ktoś mi mówi że muszę mu dawać kasę za to że wygłosi zapowiedzi co swoją drogą mi kompletnie nie jest do szczęścia potrzebne.
Żałuję momentami że zdecydowaliśmy się brać kościelny ślub

Ale czytałam że minister mówił że te obostrzenia o ile już mają wrócić to będą inne łagodniejsze żeby nie zamykać kraju a dwa że ponoć wchodzi pomysł żeby robić regionami ewentualnie obostrzenia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Gwiazdeczka223]

My za dziewczynę która śpiewa przy akompaniamencie gitary płacimy 1500... ale to moje wina bo późno się za to wzięłam i jestem bardzo wybredna

[raspberry21]

My placilismy 200zl za organistke i 150 za skrzypaczkę.

My ostatecznie nic nie rozbijaliśmy bo nie było gdzie. Ale miały być szampanowki.

Sztuczne ognie mieliśmy ale w sumie nie planowaliśmy DJ miał w ofercie więc były. Nie wiem jakie długie. Ale nie było problemów, zdjęcia wyszły super! Jedyne co - odpalać jedno od drugiego a nie od zapalniczek!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lottie69]

Napisane przez ciri15

Dziewczyny, może głupie pytanie... Co to są za kieliszki którymi się rzuca? Bo mi się wydawało że to na wejściu na sale pije się wódkę i szampana i tym małym kieliszkiem rzuca, ale coś mi się ostatnio o uszy obiło że tymi co się szmapana pije?

A drugie pytanie, miałyście albo planujecie zimne ognie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My rozbijaliśmy te od szampana - ale też nie witaliśmy się chlebem i solą, ani nic takiego. Tż mnie wniósł przez próg, przyjęliśmy życzenia i wtedy szampan.

[Pani_Mada]

Napisane przez raspberry21

My placilismy 200zl za organistke i 150 za skrzypaczkę.

My ostatecznie nic nie rozbijaliśmy bo nie było gdzie. Ale miały być szampanowki.

Sztuczne ognie mieliśmy ale w sumie nie planowaliśmy DJ miał w ofercie więc były. Nie wiem jakie długie. Ale nie było problemów, zdjęcia wyszły super! Jedyne co - odpalać jedno od drugiego a nie od zapalniczek!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

można też spróbować pożyczyć z kuchni palnik cukierniczy (większość kuchni na pewno ma na stanie). nam kelnerzy przynieśli (bo oczywiście zapomnieliśmy o zapalniczkach ) i zapalanie poszło naprawę ekspresowo.

[ciri15]

Napisane przez Pani_Mada

można też spróbować pożyczyć z kuchni palnik cukierniczy (większość kuchni na pewno ma na stanie). nam kelnerzy przynieśli (bo oczywiście zapomnieliśmy o zapalniczkach ) i zapalanie poszło naprawę ekspresowo.

Dzięki za ten pomysł!
Ja właśnie szukam i waham się między 70 cm a 90. Znalazłam 60 sztuk za 50 zł, to trochę mniej niż gości ale też nie każdy pójdzie, dzieci niektóre nie wezmą bo za małe.

No chyba te od wódki stluke...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

Napisane przez ciri15

Dzięki za ten pomysł!
Ja właśnie szukam i waham się między 70 cm a 90. Znalazłam 60 sztuk za 50 zł, to trochę mniej niż gości ale też nie każdy pójdzie, dzieci niektóre nie wezmą bo za małe.

No chyba te od wódki stluke...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

myślę, że 70 cm wystarczy

rozważ też wzięcie mniejszej ilości gości do zdjęcia - jedynie młodszych może? kuzynka zaprosiła wszystkich i straszliwe zamieszanie się zrobiło z odpalaniem, ustawianiem się, ogarnięciem ludzi co mają w zasadzie robić z tymi ogniami... części ludzi wypaliły się ognie zanim udało się zdjęcie zrobić. tak że jeśli bierzesz wszystkich to warto rozważyć najpierw ustawianie gości i wyjaśnienie, potem szybkie odpalenie w tym miejscu gdzie stoją, wy wskakujecie w środek i fotki
no ale to w sumie fotograf też powinien umieć ogarnąć ludzi w miarę sensownie

[plywok]

Napisane przez ciri15

Dziewczyny, może głupie pytanie... Co to są za kieliszki którymi się rzuca? Bo mi się wydawało że to na wejściu na sale pije się wódkę i szampana i tym małym kieliszkiem rzuca, ale coś mi się ostatnio o uszy obiło że tymi co się szmapana pije?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

my mieliśmy przywitanie chlebem i solą i tłukliśmy te kieliszki.

szampan z toastem, był chwile pozniej.

[LiviaVe]

Napisane przez ciri15

Dziewczyny, może głupie pytanie... Co to są za kieliszki którymi się rzuca? Bo mi się wydawało że to na wejściu na sale pije się wódkę i szampana i tym małym kieliszkiem rzuca, ale coś mi się ostatnio o uszy obiło że tymi co się szmapana pije?

A drugie pytanie, miałyście albo planujecie zimne ognie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ciri, ja akurat byłam na sali przed weselem i mnie panie z obsługi pytały czy do kieliszków lać wodę czy wódkę i czy kieliszki od szampana chcemy tłuc, bo u nich na sali wkłada się do osobnego woreczka i dopiero rozbija (kwestia sali i nie niszczenia parkietu).
Nie chciałam witania chlebem i solą, ale z rozmachu powiedziałam, żeby wlały wodę - tym nas sala przywitała - malutkimi kawałkami chleba i wodą w kieliszkach, których nie tłukliśmy.
Szampana normalnie wypiliśmy i mówiłam pani, że żadnego tłuczenia.
Co do zimnych ogni, to my mieliśmy 70 cm i foto mówi, że te są idealne - palą się jakieś 2 minuty. Kupiliśmy zapałki i zapalniczki, ale foto podpowiedziała, że najlepiej i najszybciej odpalać jeden patyczek od drugiego - poszło ekspresowo. U nas zapowiedział, to dj i tak naprawdę potrzebujecie tylko kilka osób, bo tylko te kilka osób ewentualnie będzie widać na zdjęciu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ciri15]

Wezmę ten zestaw 60 sztuk, bo mniejsze wychodzą bez smarta. Najwyżej zostaną i przy innej okazji się odpali. Może nie wszyscy będą chcieli isc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kapsw]

My planujemy zimne ognie, już wiemy, że 70 cm i nie krótsze. Trochę nie wiem jak zaprosić do tego tylko wybranych ludzi? Mam wrażenie, że prawie zawsze wszyscy się zbierają za para młoda jak pada hasło. Ale mamy małe wesele i raczej młode, więc myślę, że do ogarnięcia.

Dzięki za podpowiedź z zapowiedziami - będziemy to zaczynali ogarniać w lipcu w takim razie bo potem urlop, a we wrześniu to już pewnie każde wolne będziemy u teściów (wesele jest w okolicach TŻ, a będzie trzeba obgadać menu z salą, imprezę z DJ, itp.).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LiviaVe]

Napisane przez ciri15

Wezmę ten zestaw 60 sztuk, bo mniejsze wychodzą bez smarta. Najwyżej zostaną i przy innej okazji się odpali. Może nie wszyscy będą chcieli isc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też zamówiliśmy 60 szt, bo wychodziło najkorzystniej. W sumie nie wiem co się stało z resztą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

Napisane przez kapsw

My planujemy zimne ognie, już wiemy, że 70 cm i nie krótsze. Trochę nie wiem jak zaprosić do tego tylko wybranych ludzi? Mam wrażenie, że prawie zawsze wszyscy się zbierają za para młoda jak pada hasło. Ale mamy małe wesele i raczej młode, więc myślę, że do ogarnięcia.

Dzięki za podpowiedź z zapowiedziami - będziemy to zaczynali ogarniać w lipcu w takim razie bo potem urlop, a we wrześniu to już pewnie każde wolne będziemy u teściów (wesele jest w okolicach TŻ, a będzie trzeba obgadać menu z salą, imprezę z DJ, itp.).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

my nie ogłaszaliśmy tego jakoś szczególnie. podeszliśmy do dwóch stolików gdzie siedzieli znajomi i cześć młodszej rodziny (ok 20 osób w sumie) czy chcą nam pomóc w zdjęciu z zimnymi ogniami, wszyscy wstali i poszli z nami. po drodze zgarnęliśmy trochę, trochę ludzi było na zewnątrz i tak poszło. reszta w tym czasie się bawiła

pomysł podpatrzyłam u koleżanki która zrobiła dokładnie tak samo. zagadała do kilku ludzi czy o tej i o tej pomogą w zdjęciu i poszło sprawnie i szybko

myślę, że nikt nie czuł się wykluczony, bo to potrwało w sumie z 5 min? zapalenie ogni, cyk cyk - kilka zdjęć i tyle

u nas było o tyle "inaczej" że trochę mżyło, więc chcieliśmy to szybciutko załatwić, żeby nikt nie stał na deszczu i czekał aż się ludzie zbiorą

[ciri15]

Napisane przez LiviaVe

Też zamówiliśmy 60 szt, bo wychodziło najkorzystniej. W sumie nie wiem co się stało z resztą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zniknęły?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LiviaVe]

Napisane przez ciri15

Zniknęły?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie mam pojęcia, może zostało gdzieś kilka sztuk i przepadło 🤷
Powiem wam, że mi się już te dwie minuty strasznie dłużyły.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[elektro_lit]

Ja jak zwykle po fakcie, ale :P Co do tych zapowiedzi jeszcze to nie jest wymysł księży, że ma być w dwóch parafiach. Zapowiedzi nie są po to, żeby ludzie po prostu się dowiedzieli czy dziadkowie usłyszeli- w razie czego ktoś kto was zna ma zgłosić uwagi lub sprzeciw. Dlatego u nas nie było zapowiedzi w parafii, w której mieszkamy bo ksiądz wprost powiedział, że tam nikt nas jeszcze nie zna i nie ma to sensu. Szkoda jednak ze mój TŻ zapłacił za zapowiedzi tam gdzie bierzemy ślub, rzeczywiście nie ma to sensu, ale oni w tej swojej świętej rodzinie płacą za wszystko. Jeszcze mi księdza chcieli zaprosić na wesele i o to była taka draka A TŻ oczywiście nie chce powiedzieć, że ja nie biorę kościelnego Wczoraj akurat pytał czy dostaliśmy tą dyspense i czy będzie normalna msza.
U mnie dzieciaki w wieku 7 lat wpadły na genialny pomysł, że poniosą obrączki, ponoć rodzice nic im nie mówili. I teraz zastanawiam się co z nimi zrobić, bo o ile chłopiec może ponieść obrączki i git o tyle nie wiem co z dziewczynka. Sypania kwiatków przede mną absolutnie nie chcę, niesienie trenu to dla mnie też słaby pomysł, chyba jedyne wyjście to żeby poniosła mi drugi bukiet, którego miałam nie kupować... I chyba oni niekoniecznie muszą iść przede mną, mogą za mną?
Wczoraj byłam na makijażu, to wgl był pierwszy mój raz na makijażu u kogoś i jestem mile zaskoczona, że nie czułam tapety, nawet nie czułam że jest jakoś za mocny, tylko te kępki rzęs przeszkadzają mi jak mam je w polu widzenia Ale chyba jakoś przeżyję.
Nie ale 3 tygodnie do ślubu, a mamy jeszcze do sprawdzenia, którzy goście przyjdą, u sadzenie ich, dokończenie albumów dla rodziców, nie mam pełnej biżuterii i nie cwiczylismy 1 tańca, to będą pracowite 2 tygodnie

[Personal_Jesus]

Aż zdziwiłam się, że u mnie w parafii tak łatwo poszło, nawet bez uwag, czemu ślub nie u nich. zapowiedzi dane, 20 lipca mamy odbiór Dziś idziemy do obecnej parafii.
Dziś spotykam się z koleżanką, ostatnie zaproszenie będzie rozdane. Muszę zacząć szukać kolczyków, od babci na urodziny wczoraj dostałam kopertę i kazała mi kupić kolczyki na ślub
Tłuczenia kieliszków u nas nie będzie, nie podoba mi się ten zwyczaj za bardzo.

[leille]

Napisane przez _Poli_

O matko u nas 32 dni i planu usadzenia gości nie ma 🤪 Muszę teraz ogarnąć z tych co nam zostali i jakoś pokombinować chociaż wydaje mi się że jak pójdziemy na spotkanie z salą to wtedy nam powiedzą jak można skrócić stoły przy takich ilościach osób i wtedy to będzie miało więcej sensu

No w każdym razie moją głowę zaprzątają sprawy mieszkaniowo - ślubne. W tej chcieli nawet bardziej te pierwsze i boję się że czegoś nie ogarniemy na ślub

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas 38, pytam jak i kiedy? też nie mamy jeszcze usadzenia gości. Czekamy na ostatnie potwierdzenia. Planujemy najpierw pogrupować ludzi po 10 osób (mamy też dwa stoły 12 osobowe) i później dopasować numery stołów (dostaliśmy od managerki sali układ stołów)

Napisane przez Personal_Jesus

I pytanie techniczne, ile dawałyście za zapowiedzi ? ja myślę,że 100 zł wystarczy?

Ja wprost zapytałam ile kosztują i ksiądz powiedział, że 50 zł i tyle zapłaciłam.

Napisane przez ciri15

W jednej parafii, jeśli zapowiedzi są głoszone w dwóch, bo tak u nas bylo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas też było w dwóch. W mojej i płaciłam 50 zł, w tż i zapłacił 100 zł, a ślub bierzemy w jeszcze innej, więc musiały być zapowiedzi w dwóch parafiach tych, w których nas ,,znają'' - bo to o to w tym chodzi

Napisane przez LiviaVe

Znowu mówią o czwartej fali w drugiej połowie sierpnia mam nadzieję, że zdążymy polecieć na wakacje za miesiąc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam nadzieję, że tylko straszą, ale i tak dobrze, że jak coś to w drugiej bo w pierwszy weekend sierpnia jest nasz ślub.

Napisane przez kapsw

Ile przed ślubem te zapowiedzi zanosicie? My kartki już mamy (miało być tylko do naszej parafii zamieszkania, ale damy też do rodzinnej narzeczonego - też tylko żeby się babcie ucieszyły ), ale jest jeszcze za wcześnie tak myślę.
Miesiąc przed? Dwa?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ślub 7 sierpnia, a nasze zapowiedzi wisiały przez dwie niedziele (6 i 13 czerwca) i 15 odbiór. Czyli no na 2 miesiące przed ślubem by wychodziło

Napisane przez ciri15

A drugie pytanie, miałyście albo planujecie zimne ognie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My planujemy i właśnie.. jest jakiś przelicznik ile tego kupić w odniesieniu do liczby gości? wiadomo, że nie wszyscy będą zapalać, ale jednak nie mam pojęcia ile tego zamówić co do długości to chciałam kupić 70 cm.

Napisane przez kapsw

My planujemy zimne ognie, już wiemy, że 70 cm i nie krótsze. Trochę nie wiem jak zaprosić do tego tylko wybranych ludzi? Mam wrażenie, że prawie zawsze wszyscy się zbierają za para młoda jak pada hasło. Ale mamy małe wesele i raczej młode, więc myślę, że do ogarnięcia.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My będziemy się jeszcze raz niedługo widzieć z liderem zespołu i zapytamy jak to zrobić, żeby tych ludzi na tarasie zebrać. Wstępnie mówił, że można zrobić pociąg ze mną i tż'tem na przodzie i mamy prowadzić pociąg na taras, a przed wejściem będzie stał świadek i świadkowa i będą podawać ludziom zimne ognie i wiadomo, że wszyscy goście tego pociągu robić nie będą, więc nie będzie głupiego ,,Ty idziesz, a Ty nie'' tylko naturalniej to wyjdzie. Natomiast to był taki pierwszy lepszy pomysł, będziemy jeszcze o tym dyskutować jak to przeprowadzić

[Gwiazdeczka223]

U nas dziś kolejne dwie odmowy...
Jedna para odmówiła bo ich zaprosiliśmy bez dzieci i nie mają za bardzo co z nimi zrobić- w sumie powiedzieliśmy im że dzieci mogą być na obiedzie i najwyżej wynajmą im pokój i położą je spać, ale najmłodsze ma rok i ktoś by musiał cały czas z nim być a jest podobno tak ciężkie to dziecko że własna babcia powiedziała że się nie zaopiekuje i ostatecznie stwierdzili że dla nich to żadna zabawa jak muszą tych dzieciaków cały czas pilnować i ich nie będzie.
Powiem Wam że z 70 zaproszonych zrobiło się już 55 a spodziewamy się że jeszcze więcej osób odpadnie. Trochę mi przykro

---------- Dopisano o 10:57 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------

Napisane przez elektro_lit

Ja jak zwykle po fakcie, ale :P Co do tych zapowiedzi jeszcze to nie jest wymysł księży, że ma być w dwóch parafiach. Zapowiedzi nie są po to, żeby ludzie po prostu się dowiedzieli czy dziadkowie usłyszeli- w razie czego ktoś kto was zna ma zgłosić uwagi lub sprzeciw. Dlatego u nas nie było zapowiedzi w parafii, w której mieszkamy bo ksiądz wprost powiedział, że tam nikt nas jeszcze nie zna i nie ma to sensu. Szkoda jednak ze mój TŻ zapłacił za zapowiedzi tam gdzie bierzemy ślub, rzeczywiście nie ma to sensu, ale oni w tej swojej świętej rodzinie płacą za wszystko. Jeszcze mi księdza chcieli zaprosić na wesele i o to była taka draka A TŻ oczywiście nie chce powiedzieć, że ja nie biorę kościelnego Wczoraj akurat pytał czy dostaliśmy tą dyspense i czy będzie normalna msza.
U mnie dzieciaki w wieku 7 lat wpadły na genialny pomysł, że poniosą obrączki, ponoć rodzice nic im nie mówili. I teraz zastanawiam się co z nimi zrobić, bo o ile chłopiec może ponieść obrączki i git o tyle nie wiem co z dziewczynka. Sypania kwiatków przede mną absolutnie nie chcę, niesienie trenu to dla mnie też słaby pomysł, chyba jedyne wyjście to żeby poniosła mi drugi bukiet, którego miałam nie kupować... I chyba oni niekoniecznie muszą iść przede mną, mogą za mną?
Wczoraj byłam na makijażu, to wgl był pierwszy mój raz na makijażu u kogoś i jestem mile zaskoczona, że nie czułam tapety, nawet nie czułam że jest jakoś za mocny, tylko te kępki rzęs przeszkadzają mi jak mam je w polu widzenia Ale chyba jakoś przeżyję.
Nie ale 3 tygodnie do ślubu, a mamy jeszcze do sprawdzenia, którzy goście przyjdą, u sadzenie ich, dokończenie albumów dla rodziców, nie mam pełnej biżuterii i nie cwiczylismy 1 tańca, to będą pracowite 2 tygodnie

Mam nadzieję że się nie obrazisz ale dla mnie pogrubione to jest taka bzdura i przeżytek że nawet nie wiem jak to skomentować, tak jak rozumiem że dla rodziców czy dziadków może być ważne żeby te zapowiedzi były to jak ktoś by mi miał zgłaszać jakieś sprzeciwy to bym go chyba zabiła śmiechem Widzę tu nawet ryzyko jakieś byłej dziewczyny ze szczenięcych lat wciąż zakochanej w TŻ i rujnującej ślub (oczywiście żartuję)

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

Napisane przez leille

U nas 38, pytam jak i kiedy? też nie mamy jeszcze usadzenia gości. Czekamy na ostatnie potwierdzenia. Planujemy najpierw pogrupować ludzi po 10 osób (mamy też dwa stoły 12 osobowe) i później dopasować numery stołów (dostaliśmy od managerki sali układ stołów)

My też jeszcze nie mamy a do ślubu 45 dni więc w sumie dokładnie 1,5 miesiąca.
Ale u nas to nie będzie duży problem, mamy ok 55 gości, mniej więcej po równo młodzieży i starszyzny więc zrobimy po prostu dwa długie stoły mniej więcej po 25 osób jeden dla młodszych drugi dla starszych + my i świadkowie na środku

[Pani_Mada]

Napisane przez elektro_lit

Ja jak zwykle po fakcie, ale :P Co do tych zapowiedzi jeszcze to nie jest wymysł księży, że ma być w dwóch parafiach. Zapowiedzi nie są po to, żeby ludzie po prostu się dowiedzieli czy dziadkowie usłyszeli- w razie czego ktoś kto was zna ma zgłosić uwagi lub sprzeciw. Dlatego u nas nie było zapowiedzi w parafii, w której mieszkamy bo ksiądz wprost powiedział, że tam nikt nas jeszcze nie zna i nie ma to sensu. Szkoda jednak ze mój TŻ zapłacił za zapowiedzi tam gdzie bierzemy ślub, rzeczywiście nie ma to sensu, ale oni w tej swojej świętej rodzinie płacą za wszystko. Jeszcze mi księdza chcieli zaprosić na wesele i o to była taka draka A TŻ oczywiście nie chce powiedzieć, że ja nie biorę kościelnego Wczoraj akurat pytał czy dostaliśmy tą dyspense i czy będzie normalna msza.

jest, bo zapowiedzi wcale nie musza być w dwóch parafiach, a musza być w parafii zamieszkania panny młodej i pana młodego. jak jest to ta sama parafia to się nie wymyśla na siłę, że ma być też w jakieś drugiej. są oficjalne wytyczne dostępne w internetach, gdzie można sobie poczytać

https://nauki.pl/wp-content/uploads/...a2019rok-1.pdf

to że u Ciebie było inaczej - to był wymysł księdza, nie oficjalne stanowisko kościoła w tej sprawie

[ciri15]

Gwiazdeczka, tu chodzi o zgłoszenie przeszkód kanonicznych, np jeśli byłoby między wami pokrewieństwo i chcielibyście to ukryć. Przecież ksiądz de facto opiera się na tym co mówicie i inaczej tego nie sprawdza. Stąd informacja do szerokiego grona osób. To nie chodzi o zazdrosne byle dziewczyny.

Mi z 130 zaproszonych zostało koło 70

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

Napisane przez Gwiazdeczka223

Mam nadzieję że się nie obrazisz ale dla mnie pogrubione to jest taka bzdura i przeżytek że nawet nie wiem jak to skomentować, tak jak rozumiem że dla rodziców czy dziadków może być ważne żeby te zapowiedzi były to jak ktoś by mi miał zgłaszać jakieś sprzeciwy to bym go chyba zabiła śmiechem Widzę tu nawet ryzyko jakieś byłej dziewczyny ze szczenięcych lat wciąż zakochanej w TŻ i rujnującej ślub (oczywiście żartuję)

a ten sprzeciw to nie jest przypadkiem kalką z amerykańskich filmów? gdzie w trakcie ślubu ktoś wstawał albo przed przysięgą wbiegał do kościoła z dramatycznym "nie zgadzam się"

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------

Napisane przez ciri15

Gwiazdeczka, tu chodzi o zgłoszenie przeszkód kanonicznych, np jeśli byłoby między wami pokrewieństwo i chcielibyście to ukryć. Przecież ksiądz de facto opiera się na tym co mówicie i inaczej tego nie sprawdza. Stąd informacja do szerokiego grona osób. To nie chodzi o zazdrosne byle dziewczyny.

Mi z 130 zaproszonych zostało koło 70

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

tylko że do tego wcale zapowiedzi nie trzeba. to sprawdzają w urzędzie. w Polsce nie można wziąć samego ślubu kościelnego (bez skutków cywilnych) i sprawdzenie czy nie istnieją przeszkody formalne należy do urzędu (pokrewieństwo, inny legalny ślub, itd)
(znaczy się można sam kościelny, ale to nie jest taka prosta sprawa i weryfikacja 'kościelna' jest wtedy zdecydowanie bardziej rozbudowana)

[ciri15]

Z tego co kojarzę przeszkody kościelne częściowo się różnią.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Gwiazdeczka223]

Napisane przez ciri15

Gwiazdeczka, tu chodzi o zgłoszenie przeszkód kanonicznych, np jeśli byłoby między wami pokrewieństwo i chcielibyście to ukryć. Przecież ksiądz de facto opiera się na tym co mówicie i inaczej tego nie sprawdza. Stąd informacja do szerokiego grona osób. To nie chodzi o zazdrosne byle dziewczyny.

Mi z 130 zaproszonych zostało koło 70

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No ale takie rzeczy sprawdza urząd w momencie wystawiania zaświadczenia o braku przeciwskazań do zawarcia przez Was małżeństwa.

Nie mam nic przeciwko zapowiedziom, niech sobie będą jeśli ktoś chce, ale moim zdaniem to takie kultywowanie tradycji która powinna już dawno umrzeć śmiercią naturalną - chodzi mi tutaj o przypadek kiedy ksiądz wymaga żeby zapowiedzi były w parafiach rodzinnych- jeśli ktoś chce ze względu na rodzinę to spoko.

Na przykład moja sytuacja- nasi rodzice są porozwodzeni, nikt z nich już nie mieszka w parafiach rodzinnych, dziadkowie rozsiani po całej Polsce. I jeśli nasz ksiądz by się uparł że mamy dawać zapowiedzi do parafi rodzinnych to nawet byśmy nie wiedzieli gdzie mamy iść- jeśli by przyjąć że parafia rodzinna to parafia chrztu to nikt tam już nas nie zna więc naprawdę nie ma to żadnego praktycznego zastosowania, a jeśli mielibyśmy dawać zapowiedzi do wszystkich parafii w których mieszkają nasi rodzice to musielibyśmy wydać na ten biznes dobre 1000 zł licząc ofiarę i koszty dojazdu. Cieszę się że nasz ksiądz nie ma takich pomysłów.

[Pani_Mada]

Napisane przez ciri15

Z tego co kojarzę przeszkody kościelne częściowo się różnią.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

no jasne, jak konieczność posiadania sakramentów chociażby.

generalnie nie uważam aby miejsce wygłoszenia zapowiedzi miały jakiekolwiek znaczenie w kontekście przeszkód uniemożliwiających ślub. zwłaszcza w obecnych czasach, gdzie ludzie migrują i nie tworzą tak ścisłych społeczeństw jak kiedyś.
co z tego że w parafii rodzinnej kiedyś ludzie kojarzyli daną pannę młodą czy pana młodego? nawet najbliżsi sąsiedzi mogą nie wiedzieć, że panna młoda zdradza regularnie swojego narzeczonego z kolegą z pracy (a to może być przeciwwskazanie), albo skąd mają wiedzieć, że ten narzeczony to nie jest przypadkiem daleki kuzyn z innej części polski? o impotencji też nikt wiedzieć nie musi. itd

[Gwiazdeczka223]

Napisane przez Pani_Mada

no jasne, jak konieczność posiadania sakramentów chociażby.

generalnie nie uważam aby miejsce wygłoszenia zapowiedzi miały jakiekolwiek znaczenie w kontekście przeszkód uniemożliwiających ślub. zwłaszcza w obecnych czasach, gdzie ludzie migrują i nie tworzą tak ścisłych społeczeństw jak kiedyś.
co z tego że w parafii rodzinnej kiedyś ludzie kojarzyli daną pannę młodą czy pana młodego? nawet najbliżsi sąsiedzi mogą nie wiedzieć, że panna młoda zdradza regularnie swojego narzeczonego z kolegą z pracy (a to może być przeciwwskazanie), albo skąd mają wiedzieć, że ten narzeczony to nie jest przypadkiem daleki kuzyn z innej części polski? o impotencji też nikt wiedzieć nie musi. itd

Ale już abstrachując nawet od funkcjonalności zapowiedzi, jestem bardzo ciekawa co by się wydarzyło gdyby ktoś na przykład przyszedł do księdza który ma mi udzielić ślubu i powiedział że jestem chora psychicznie albo bezpłodna i ukrywam to przed narzeczonym. A ja bym powiedziała że nie. To jest słowo przeciwko słowu, nie sądzę żeby ksiądz zawiesił ślub i wysłał mnie na badania psychiatryczne albo do ginekologa