Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 11.

[Monia284]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;88605620]Monia, to nieprawda co mowisz, wlasnie od kwietnia-maja ma byc BARDZO duzo dostaw, to pierwszy kwartal mial byc kiepski (tak jak zapowiadano) i byl.
A tempo w Polsce jest akurat na poziomie UE.[/QUOTE]Podobno tak. Oby tak bylo. Tylko wiesz porownujac do UK czy Izraela mozna troche zazdroscic. Do tego byly sytuacje ze byl problem ze szczepieniem blizej domu przez te ilosc szczepionek. Dlatego moja babcia byla az w Siedlcach 2 godziny drogi od nas i w 2 dzien swiat bedzie miec druga dawke. Bedzie jechac z tata. Nie wiem czy w Niemczech tez sa problemy tego typu.

Po tym co Ci wczoraj napisalam tu na forum nektergal zrozumialas choc troche moja postawe? Chce pracowac, naprawde tylko czekam az nas otworza. Tylko widzisz skoro nikt nie zdecydowal sie na sprzedaz w tych namiotach to chyba musialo byc nieoplacalne? Ja tak po ludzku moge chyba ponarzekac ze w zimnie ciezko by sie tak pracowalo. Teraz 14 stopni to byloby duzo latwiej No a Biedronka to jak pisalam dla wielu osob nie jest praca marzen ale jakbym byla zmuszona to bym tam poszla. Tak jak kiedys bylam w call center mimo ze to byla srednia praca i nie dla mnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------

Napisane przez szakal165

więc aż tak bardzo się nie zmienia, dzięki.
Oby nie było takich krzywych akcji jak rok temu typu 1 osoba na kasę

Teraz znalazlam tez taki artykul. Tu jest to wytlumaczone bo te 1 osoba na 20 m2 to w tych sklepach powyzej 100m2, w mniejszych bedzie nadal limit 1 osoba na 15m2 https://www.wiadomoscihandlowe.pl/ar...ity-w-praktyce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[j_fly]

Podobno od maja mają ruszyć zapisy na szczepienia dla wszystkich chętnych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Czarina]

Napisane przez Ifinick

https://www.youtube.com/watch?v=DSuL5TYovFI

A co mają wspólnego zamieszki w Bristolu z koronawirusem?

Napisane przez Monia284

Podobno tak. Oby tak bylo. Tylko wiesz porownujac do UK czy Izraela mozna troche zazdroscic. Do tego byly sytuacje ze byl problem ze szczepieniem blizej domu przez te ilosc szczepionek. Dlatego moja babcia byla az w Siedlcach 2 godziny drogi od nas i w 2 dzien swiat bedzie miec druga dawke. Bedzie jechac z tata. Nie wiem czy w Niemczech tez sa problemy tego typu.

Po tym co Ci wczoraj napisalam tu na forum nektergal zrozumialas choc troche moja postawe? Chce pracowac, naprawde tylko czekam az nas otworza. Tylko widzisz skoro nikt nie zdecydowal sie na sprzedaz w tych namiotach to chyba musialo byc nieoplacalne? Ja tak po ludzku moge chyba ponarzekac ze w zimnie ciezko by sie tak pracowalo. Teraz 14 stopni to byloby duzo latwiej No a Biedronka to jak pisalam dla wielu osob nie jest praca marzen ale jakbym byla zmuszona to bym tam poszla. Tak jak kiedys bylam w call center mimo ze to byla srednia praca i nie dla mnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------

Teraz znalazlam tez taki artykul. Tu jest to wytlumaczone bo te 1 osoba na 20 m2 to w tych sklepach powyzej 100m2, w mniejszych bedzie nadal limit 1 osoba na 15m2 https://www.wiadomoscihandlowe.pl/ar...ity-w-praktyce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tylko ze UK ma dwie fabryki na miejscu które produkują szczepionki. Polska nie ma żadnej, plus jest uzależniona od umów UE

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

Monia Ty nie rozumiesz jednej rzeczy- obecny stan nie jest normalny i wymaga dodatkowych nakładów pracy i dostosowania się do warunków, które mamy. I niestety, czy nam się podoba czy nie albo trzeba zakasac rękawy i wziąć się do roboty, albo pójść na dno z biznesem. A nie jojczyć, że sklepy będą całodobowe, że kiermasz, że to i tamto. Kręcić nosem to można w czasach dobrobytu, a nie klęski gospodarczej.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monia284]

Napisane przez j_fly

Podobno od maja mają ruszyć zapisy na szczepienia dla wszystkich chętnych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ok to fajnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

Napisane przez Czarina

A co mają wspólnego zamieszki w Bristolu z koronawirusem?Tylko ze UK ma dwie fabryki na miejscu które produkują szczepionki. Polska nie ma żadnej, plus jest uzależniona od umów UE

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

Monia Ty nie rozumiesz jednej rzeczy- obecny stan nie jest normalny i wymaga dodatkowych nakładów pracy i dostosowania się do warunków, które mamy. I niestety, czy nam się podoba czy nie albo trzeba zakasac rękawy i wziąć się do roboty, albo pójść na dno z biznesem. A nie jojczyć, że sklepy będą całodobowe, że kiermasz, że to i tamto. Kręcić nosem to można w czasach dobrobytu, a nie klęski gospodarczej.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ok ja nie neguje tego. Jednak mowie o faktach. Kiepska sytuacja ze szczepieniami. Nie mowie ze to wina Polski. Wiem z czego to wynika.

Ok ale czy to oznacza ze juz wcale i nigdy nie mozna narzekac? Chyba nawet lepiej ponarzekac niz dusic emocje w sobie? Tylko bylam szczera ze wolalabym handlowac w sklepie lub teraz jak jest 14 stopni a nie 0 stopni. Co w tym zlego? To nie oznacza ze nie chce mi sie pracowac. To zle ze sklepy na to nie poszly? Jezeli np im wyszlo ze zarobek bedzie bardzo maly a oplac to i tamto i by wiecej na tym tracili to chyba sie nie dziwisz? Oni sie zajmuja biznesem wiec chyba maja glowe na karku. Co w tym zlego ze chcialabym zeby sklep byl normalnie otwarty stacjonarnie skoro wszystko co wprowadzaja jest nielegalne? Jakas restauracja ktora byla otwarta juz chyba wygrala sprawe.

Co do Biedronek to nie, one akurat nie musza byc calodobowe. Akurat te sieci duzo nie stracily. Nie kazdy traci na pandemii ;-) Bardziej to jest chec wycisniecia jak najwiecej a nie ze koniecznosc bo taka wielka siec jak Biedronka pojdzie inaczej na dno. O nich nie trzeba sie martwic. Dlatego to chyba normalne ze wspolczuje sie tym pracownikom.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ifinick]

Napisane przez Czarina

A co mają wspólnego zamieszki w Bristolu z koronawirusem?

jn

Napisane przez Czarina

W poniedziałek zostają zniesione obostrzenia zostania w domu i ograniczenia kontaktów na dworze, będzie można na legalu spotkać się w 6 osób

[Czarina]

Napisane przez Monia284

Ok to fajnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

Ok ja nie neguje tego. Jednak mowie o faktach. Kiepska sytuacja ze szczepieniami. Nie mowie ze to wina Polski. Wiem z czego to wynika.

Ok ale czy to oznacza ze juz wcale i nigdy nie mozna narzekac? Chyba nawet lepiej ponarzekac niz dusic emocje w sobie? Tylko bylam szczera ze wolalabym handlowac w sklepie lub teraz jak jest 14 stopni a nie 0 stopni. Co w tym zlego? To nie oznacza ze nie chce mi sie pracowac. To zle ze sklepy na to nie poszly? Jezeli np im wyszlo ze zarobek bedzie bardzo maly a oplac to i tamto i by wiecej na tym tracili to chyba sie nie dziwisz? Oni sie zajmuja biznesem wiec chyba maja glowe na karku. Co w tym zlego ze chcialabym zeby sklep byl normalnie otwarty stacjonarnie skoro wszystko co wprowadzaja jest nielegalne? Jakas restauracja ktora byla otwarta juz chyba wygrala sprawe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale sklep NIE MOŻE być normalnie otwarty, gdyby mógł, nie kombinowałby z kiermaszami. Gdyby w normalnych czasach sklep by Ci wymyślił kiermasz, to ok nie dziwiłby mnie bunt pracowników. Ale obecnie, gdy obroty spadły a rachunki trzeba płacić plus utrzymać pracowników i jeszcze dla siebie też zarobić, to nie dziwi mnie że różne pomysły wpadają kierownictwu do głowy. Pomysł sam w sobie nie jest głupi, tylko trzeba byłoby go z sensem zorganizować, no i mieć pracowników którzy są chętni pomóc.

Co do Biedronek, to akurat bardzo dobry pomysł, bo tłum się rozłoży w czasie. A chyba nikt nie będzie kazał pracownikom pracować 24 godziny? Tylko będą dwie, trzy zmiany plus może nocka będzie dodatkowo płatna. Mnóstwo ludzi pracuje w trybie 24 godzinnym. A teraz olaboga, biedni pracownicy marketów będą mieli dodatkową zmianę przez jakiś czas. No to będą mieli, takie czasy.
Takie czasy że mój partner pracował przez 6 dni w tygodniu po 10-14 godzin i wykonywał obowiązki innych pracowników bo brakowało rąk do pracy. A robota musiała być zrobiona. Trwało to od października do lutego, ale zakasal rękawy i zrobił co do niego należało.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:24 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ----------

Napisane przez Ifinick

jn

Sorry, ale nie rozumiem. Co mają wspólnego zamieszki w Bristolu ze znoszeniem obostrzeń. To co się dzieje w Bristolu kompletnie nie ma nic wspólnego z wirusem, a ze sprawą zabójstwa Sary Everard i czuwaniem zorganizowanym w związku z jej śmiercią, plus reakcją policji na to wydarzenie plus zwiększeniu uprawnień policji do kontroli zgromadzeń i demonstracji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[535de3f481873e06c5a5c33016fd2a44dce7d9b2_606b967225802]

Napisane przez Monia284

Ok to fajnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

Ok ja nie neguje tego. Jednak mowie o faktach. Kiepska sytuacja ze szczepieniami. Nie mowie ze to wina Polski. Wiem z czego to wynika.

Ok ale czy to oznacza ze juz wcale i nigdy nie mozna narzekac? Chyba nawet lepiej ponarzekac niz dusic emocje w sobie? Tylko bylam szczera ze wolalabym handlowac w sklepie lub teraz jak jest 14 stopni a nie 0 stopni. Co w tym zlego? To nie oznacza ze nie chce mi sie pracowac. To zle ze sklepy na to nie poszly? Jezeli np im wyszlo ze zarobek bedzie bardzo maly a oplac to i tamto i by wiecej na tym tracili to chyba sie nie dziwisz? Oni sie zajmuja biznesem wiec chyba maja glowe na karku. Co w tym zlego ze chcialabym zeby sklep byl normalnie otwarty stacjonarnie skoro wszystko co wprowadzaja jest nielegalne? Jakas restauracja ktora byla otwarta juz chyba wygrala sprawe.

Co do Biedronek to nie, one akurat nie musza byc calodobowe. Akurat te sieci duzo nie stracily. Nie kazdy traci na pandemii ;-) Bardziej to jest chec wycisniecia jak najwiecej a nie ze koniecznosc bo taka wielka siec jak Biedronka pojdzie inaczej na dno. O nich nie trzeba sie martwic. Dlatego to chyba normalne ze wspolczuje sie tym pracownikom.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A pomyslalas, ze sa dluzej czynne, zeby, z racji limitow, rozladowac tlumy, wiecej ludzi moglo zrobic zakupy, a nie stac w kolejkach?

[Monia284]

Napisane przez Czarina

Ale sklep NIE MOŻE być normalnie otwarty, gdyby mógł, nie kombinowałby z kiermaszami. Gdyby w normalnych czasach sklep by Ci wymyślił kiermasz, to ok nie dziwiłby mnie bunt pracowników. Ale obecnie, gdy obroty spadły a rachunki trzeba płacić plus utrzymać pracowników i jeszcze dla siebie też zarobić, to nie dziwi mnie że różne pomysły wpadają kierownictwu do głowy. Pomysł sam w sobie nie jest głupi, tylko trzeba byłoby go z sensem zorganizować, no i mieć pracowników którzy są chętni pomóc.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moze byc otwarty. Tylko jest haczyk bo wiem ze mogliby dostac te kare, potem odwolanie i potem na 99 % by pieniadze odzyskali. Tak podobno to dziala. U nas nie ma stanu wyjatkowego i podstawy prawnej. Kazdy prawnik to potwierdza. Kiedys tez w to nie wierzylam, ale poczytalam i tak u nas to bezprawne. Podobno niektore fryzjerki tez teraz przyjmuja tylko opuszczaja rolety ;-) Ktos tak napisal. Nie nie zrobia kiermaszu bo zaden sklep na to nie poszedl. To byla propozycja dla wszystkich sklepow. Zaden na to nie poszedl. Nie winilabym za to pracownikow. Widocznie to sie nie oplacalo. Teraz to i ja bym na to poszla jak cieplej (jezeli daloby sie to rozwiazac logistycznie). No albo jakby bylo na zasadzie clic and collect. Wtedy w zimnie nie bardzo chcialam ale to nie znaczy ze nie chce mi sie pracowac. Szefowa tez byla przeciwna. Tylko prezes sie interesowal ale po uslyszeniu szczegolow chyba zrezygnowal.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

[1=535de3f481873e06c5a5c33 016fd2a44dce7d9b2_606b967 225802;88605777]A pomyslalas, ze sa dluzej czynne, zeby, z racji limitow, rozladowac tlumy, wiecej ludzi moglo zrobic zakupy, a nie stac w kolejkach?[/QUOTE]Limity przeciez i tak masz lagodniejsze niz rok temu. Do tego kwestia czy faktycznie sa pilnowane. Jak byly 3 osoby na kase to ok. Biedronki i tak sa otwarte do godziny 23:30 i niektore calodobowo. Uwazam ze to tak dlugo otwarte jest ze starczy. W wielu krajach mimo limitow nie masz raczej luksusu robienia zakupow o takiej godzinie Jezeli ludzie beda spedzac swieta kameralnie to tez nie ma potrzeby kupowac jedzenia jak dla pulku wojska. Osobiscie nie robilabym zakupow w nocy. Chyba ze w awaryjnej sytuacji. Sadze ze wiekszosci ludzi tez by sie juz nie chcialo No chociaz tyle "dobrze" ze od 2 do 6 rano beda otwarci tylko przez weekend.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Napisane przez Monia284

o tym co Ci wczoraj napisalam tu na forum nektergal zrozumialas choc troche moja postawe? Chce pracowac, naprawde tylko czekam az nas otworza. Tylko widzisz skoro nikt nie zdecydowal sie na sprzedaz w tych namiotach to chyba musialo byc nieoplacalne?

Nie, nie rozumiem twojej postawy. Mam czasem wrazenie, ze mowisz tylko zeby mowic, robisz z siebie bohaterke nieosiagalnego ''gdyby''.
Najpierw nie chcialas pracowac, bo sie balas koronawirusa.
Teraz mowisz ze chcesz pracowac, ale normalnie, jesli was otworza, a nie na kiermaszu.
Gdybys miala restauracje to bys ja otworzyla mimo zakazow.
Gdybys byla kierowniczka u was w firmie, to otworzylabys.
Gdyby wprowadzili stan wyjatkowy, to mogliby zamykac sklepy.
Gdyby, gdyby, gdyby.
Jest tu i teraz. Galerii narazie nie otworza. Restauracji narazie nie otworza. Kazde ziarenko nadziei, ktore sie pojawia, trzeba wykorzystac, zeby przezyc. I byc przy tym bardzo kreatywnym.
Tzn. oczywiscie NIE TRZEBA, ale ty sie kreujesz na Rejtana.

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:38 ----------

Napisane przez Monia284

Moze byc otwarty. Tylko jest haczyk bo wiem ze mogliby dostac te kare, potem odwolanie i potem na 99 % by pieniadze odzyskali. Tak podobno to dziala. U nas nie ma stanu wyjatkowego i podstawy prawnej. Kazdy prawnik to potwierdza. Kiedys tez w to nie wierzylam, ale poczytalam i tak u nas to bezprawne. Podobno niektore fryzjerki tez teraz przyjmuja tylko opuszczaja rolety ;-) Ktos tak napisal.

No to wiesz, na pewno, podobno czy ktos napisal?

[Czarina]

Napisane przez Monia284

Moze byc otwarty. Tylko jest haczyk bo wiem ze mogliby dostac te kare, potem odwolanie i potem na 99 % by pieniadze odzyskali. Tak podobno to dziala. U nas nie ma stanu wyjatkowego i podstawy prawnej. Kazdy prawnik to potwierdza. Kiedys tez w to nie wierzylam, ale poczytalam i tak u nas to bezprawne. Podobno niektore fryzjerki tez teraz przyjmuja tylko opuszczaja rolety ;-) Ktos tak napisal. Nie nie zrobia kiermaszu bo zaden sklep na to nie poszedl. To byla propozycja dla wszystkich sklepow. Zaden na to nie poszedl. Nie winilabym za to pracownikow. Widocznie to sie nie oplacalo. Teraz to i ja bym na to poszla jak cieplej (jezeli daloby sie to rozwiazac logistycznie). No albo jakby bylo na zasadzie clic and collect. Wtedy w zimnie nie bardzo chcialam ale to nie znaczy ze nie chce mi sie pracowac. Szefowa tez byla przeciwna. Tylko prezes sie interesowal ale po uslyszeniu szczegolow chyba zrezygnowal.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

Limity przeciez i tak masz lagodniejsze niz rok temu. Do tego kwestia czy faktycznie sa pilnowane. Jak byly 3 osoby na kase to ok. Biedronki i tak sa otwarte do godziny 23:30 i niektore calodobowo. Uwazam ze to tak dlugo otwarte jest ze starczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to zapytaj szefowej dlaczego nie otwiera sklepu. Albo zapytaj kierownika galerii dlaczego zamyka i powiedz mu ze to bezprawie, bo sam pewnie nie wie co się dzieje i potrzebuje rady od sprzedawcy jak ogarnąć swój biznes.
Przepraszam Cię, mój komentarz jest niegrzeczny, ale Ty Monia czasami gadasz jak potłuczony. Bezprawie, stan wyjątkowy, nie mają prawa itp. Co się dzieje każdy widzi, czy mają prawo czy nie, ludzie się boją konsekwencji swojego sprzeciwu. Dlatego część kombinuje jak obejść przepisy a nie mieć na karku policji, skarbówki i sanepidu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

PS Gdybym byla wlascicielem sklepu, przed swietami z pocalowaniem dloni otworzylabym na 24 godziny i zaproponowala pracownikom 150% albo nawet 200% pensji za ten dzien. Przeciez przed swietami ludzi jest za trzesienie w sklepach.

[Monia284]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;88605805]Nie, nie rozumiem twojej postawy. Mam czasem wrazenie, ze mowisz tylko zeby mowic, robisz z siebie bohaterke nieosiagalnego ''gdyby''.
Najpierw nie chcialas pracowac, bo sie balas koronawirusa.
Teraz mowisz ze chcesz pracowac, ale normalnie, jesli was otworza, a nie na kiermaszu.
Gdybys miala restauracje to bys ja otworzyla mimo zakazow.
Gdybys byla kierowniczka u was w firmie, to otworzylabys.
Gdyby wprowadzili stan wyjatkowy, to mogliby zamykac sklepy.
Gdyby, gdyby, gdyby.
Jest tu i teraz. Galerii narazie nie otworza. Restauracji narazie nie otworza. Kazde ziarenko nadziei, ktore sie pojawia, trzeba wykorzystac, zeby przezyc. I byc przy tym bardzo kreatywnym.
Tzn. oczywiscie NIE TRZEBA, ale ty sie kreujesz na Rejtana.[/QUOTE]Tak ale zmienilam postawe. Chce pracowac ale to nie znaczy ze musze chciec pracowac na zimnie. Na innym watku tez dziewczyna napisala, ze nie widzi jej sie praca na powietrzu. Ma do tego prawo. Nikt na nia nie najezdza. Mam wrazenie, ze gdybym byla darzona wieksza sympatie to tez nikt by tego tak zlosliwie nie komentowal. No a ze przez niektorych moze nie jestem darzona wielka sympatia to co nie napisze to jest zle.

Gdyby byl stan wyjatkowy to chociaz by to bylo legalne i nie trwaloby w nieskonczonosc - taka roznica. Bardziej chyba ufa sie politykom, ktorzy trzymaja sie prawa. Niemniej najbardziej cieszylabym sie z otwartych biznesow. Szkoda ze mnie nie rozumiesz mimo ze staram sie to dokladnie wyjasnic :-( Przeciez pisalam ze bardzo bym chciala pracowac w normalnych warunkach. Chyba widac jak bardzo mi przykro z powodu tej sytuacji. Gdyby mi sie nie chcialo pracowac to bym sie cieszyla z wolnego czasu. No a nie za bardzo sie ciesze... Mam tego juz dosc. Ja mialam kiedys inne poglady, ale przemyslalam i zmienilam je. Kazdy ma do tego prawo. Ja juz tego mam zamiar sie trzymac. Przykro mi jak ktos mi zarzuca ze nie chce pracowac a tak nie jest. Jestem wrazliwa osoba i latwo ulegam emocjom. To moje utrapienie :-( Dlatego chyba musze troche przystopowac z czytaniem o tym koronawirusie i ograniczeniach.

Tak jakbym byla kierowniczka to staralabym sie otworzyc normalnie nie kiermasz skoro prawo jest po mojej stronie i otwartym lokalom pomagaja tez prawnicy Jako zwykly pracownik niestety moge tylko o tym marzyc.

Tak w ogole zmieniajac temat to jak bylam wczoraj u fryzjera to jednak nie zapytalam fryzjerki o to czy bedzie dzialac w podziemiu. Wstydzilam sie, bo byla i ona i inna fryzjerka i kosmetyczka i pare osob a salon maly. Dlatego postawilabym ja w niezrecznej sytuacji. Moglaby nie chciec mowic przy wszystkich. Jakbym byla sama to bym zapytala. No a tak wyrazalam tylko ubolewanie ze bedzie zamkniete i troche rozmawialam, ze ja pracuje w galerii i jak to u nas wyglada. Troche milo pogadalysmy tak ogolnie. Na drugim fotelu zas facet sie skarzyl i mowil ze kazdemu wpisuja koronaworusa. Koronny argument :-D

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;88605815]PS Gdybym byla wlascicielem sklepu, przed swietami z pocalowaniem dloni otworzylabym na 24 godziny i zaproponowala pracownikom 150% albo nawet 200% pensji za ten dzien. Przeciez przed swietami ludzi jest za trzesienie w sklepach.[/QUOTE]Tak to by bylo jeszcze uczciwe ale watpie ze pracownicy zostaja docenieni przez podwyzke pensji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;88605805]Nie, nie rozumiem twojej postawy. Mam czasem wrazenie, ze mowisz tylko zeby mowic, robisz z siebie bohaterke nieosiagalnego ''gdyby''.
Najpierw nie chcialas pracowac, bo sie balas koronawirusa.
Teraz mowisz ze chcesz pracowac, ale normalnie, jesli was otworza, a nie na kiermaszu.
Gdybys miala restauracje to bys ja otworzyla mimo zakazow.
Gdybys byla kierowniczka u was w firmie, to otworzylabys.
Gdyby wprowadzili stan wyjatkowy, to mogliby zamykac sklepy.
Gdyby, gdyby, gdyby.
Jest tu i teraz. Galerii narazie nie otworza. Restauracji narazie nie otworza. Kazde ziarenko nadziei, ktore sie pojawia, trzeba wykorzystac, zeby przezyc. I byc przy tym bardzo kreatywnym.
Tzn. oczywiscie NIE TRZEBA, ale ty sie kreujesz na Rejtana.

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:38 ----------



No to wiesz, na pewno, podobno czy ktos napisal? [/QUOTE]Podobno ale wszedzie jest o tym mowa. Mowia tez prawnicy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Czarina]

Napisane przez Monia284

Moze byc otwarty. Tylko jest haczyk bo wiem ze mogliby dostac te kare, potem odwolanie i potem na 99 % by pieniadze odzyskali. Tak podobno to dziala. U nas nie ma stanu wyjatkowego i podstawy prawnej. Kazdy prawnik to potwierdza. Kiedys tez w to nie wierzylam, ale poczytalam i tak u nas to bezprawne. Podobno niektore fryzjerki tez teraz przyjmuja tylko opuszczaja rolety ;-) Ktos tak napisal. Nie nie zrobia kiermaszu bo zaden sklep na to nie poszedl. To byla propozycja dla wszystkich sklepow. Zaden na to nie poszedl. Nie winilabym za to pracownikow. Widocznie to sie nie oplacalo. Teraz to i ja bym na to poszla jak cieplej (jezeli daloby sie to rozwiazac logistycznie). No albo jakby bylo na zasadzie clic and collect. Wtedy w zimnie nie bardzo chcialam ale to nie znaczy ze nie chce mi sie pracowac. Szefowa tez byla przeciwna. Tylko prezes sie interesowal ale po uslyszeniu szczegolow chyba zrezygnowal.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

Limity przeciez i tak masz lagodniejsze niz rok temu. Do tego kwestia czy faktycznie sa pilnowane. Jak byly 3 osoby na kase to ok. Biedronki i tak sa otwarte do godziny 23:30 i niektore calodobowo. Uwazam ze to tak dlugo otwarte jest ze starczy. W wielu krajach mimo limitow nie masz raczej luksusu robienia zakupow o takiej godzinie Jezeli ludzie beda spedzac swieta kameralnie to tez nie ma potrzeby kupowac jedzenia jak dla pulku wojska. Osobiscie nie robilabym zakupow w nocy. Chyba ze w awaryjnej sytuacji. Sadze ze wiekszosci ludzi tez by sie juz nie chcialo No chociaz tyle "dobrze" ze od 2 do 6 rano beda otwarci tylko przez weekend.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W Anglii niektóre hipermarkety są otwarte przez 24 godziny. Zawsze tak bylo. Część jest otwarta do 22. Zależy jaka sieć.
Podczas lockdownu sieci też wydłużyły godziny pracy, lub zmieniły godziny otwarcia. Także to nie tylko biedronka tak wstrętnie wykorzystuje pracowników

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monia284]

Napisane przez Czarina

No to zapytaj szefowej dlaczego nie otwiera sklepu. Albo zapytaj kierownika galerii dlaczego zamyka i powiedz mu ze to bezprawie, bo sam pewnie nie wie co się dzieje i potrzebuje rady od sprzedawcy jak ogarnąć swój biznes.
Przepraszam Cię, mój komentarz jest niegrzeczny, ale Ty Monia czasami gadasz jak potłuczony. Bezprawie, stan wyjątkowy, nie mają prawa itp. Co się dzieje każdy widzi, czy mają prawo czy nie, ludzie się boją konsekwencji swojego sprzeciwu. Dlatego część kombinuje jak obejść przepisy a nie mieć na karku policji, skarbówki i sanepidu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ok nie mam prawa stwierdzic faktow ze to jest bezprawne? Nie mieszkasz w Polsce wiec nie widzisz tego na co dzien. Tak bardzo niegrzeczny post nawet. Nie uwazam ze gadam jak potluczona mi ze tak piszesz No coz musze z tym zyc.. Ja nie oceniam negatywnie mojego kierownictwa. Pisze OGOLNIE. Duzo osob sie boi i to moim zdaniem blad. W jednosci sila gdyby duzo lokali sie otworzylo. Kiedys tez bylam ze trzeba byc poslusznym, polozyc uszy po sobie i tyle. Teraz juz tak nie uwazam. Zwlaszcza ze to trwa rok i ile mozna? Koronawirus jest grozny i tego nadal nie neguje, ale straty gospodarcze sa juz za duze. Taki kiermasz i tak by tego nie zniwelowal. Oplata za namiot, ochrone itp. Dlatego jak dla mnie sytuacja jest taka, ze lepiej otworzyc zeby jakos przezyc. Kontrole nie sa mile, ale wiele lokali je przetrwalo i dalej funkcjonuja. Policja tez powoli mieknie i widzi absurd sytuacji tak mi sie wydaje. Galerie czesto naprawde dobrze funkcjonowaly w rezimie sanitarnym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Czarina]

"Chciałabym, ale nie mogę. Mogę, ale nie chcę".
Nikt nikogo nie zmusza do pracy, to jest wybór indywidualny czy pracować czy nie, w jakich godzinach, w jakiej branży.
Tylko irytuje takie czcze gadanie. Bo ja bym to i tamto. A jak przychodzi co do czego to "oj, jednak nie".



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ifinick]

Napisane przez Czarina

[/COLOR]Sorry, ale nie rozumiem. Co mają wspólnego zamieszki w Bristolu ze znoszeniem obostrzeń. To co się dzieje w Bristolu kompletnie nie ma nic wspólnego z wirusem, a ze sprawą zabójstwa Sary Everard i czuwaniem zorganizowanym w związku z jej śmiercią, plus reakcją policji na to wydarzenie plus zwiększeniu uprawnień policji do kontroli zgromadzeń i demonstracji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W Bristolu nie ma obostrzeń - zakazu zgromadzeń z powodu COVID ?

[Monia284]

Napisane przez Czarina

"Chciałabym, ale nie mogę. Mogę, ale nie chcę".
Nikt nikogo nie zmusza do pracy, to jest wybór indywidualny czy pracować czy nie, w jakich godzinach, w jakiej branży.
Tylko irytuje takie czcze gadanie. Bo ja bym to i tamto. A jak przychodzi co do czego to "oj, jednak nie".



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dlaczego czcze gadanie? No nie jestem kierownikiem to wiele nie moge, ale naprawde chetnie bym dzialala w tym zakresie i namawiala innych w galerii jakbym ja mogla o tym decydowac. Tylko fakt tu tez komplikuje fakt, ze galeria musialaby wyrazic zgode. Latwiej byloby w sklepie wolnostojacym. Oczywiscie gdyby byl stan wyjatkowy to nie moglabym zrozumiec, ale wtedy podobno sa dobre odszkodowania. To jest za co zyc. Teraz firmy juz dlugi czas maja zla sytuacje. To nie trwa chwile.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Napisane przez Czarina

"Chciałabym, ale nie mogę. Mogę, ale nie chcę".
Nikt nikogo nie zmusza do pracy, to jest wybór indywidualny czy pracować czy nie, w jakich godzinach, w jakiej branży.
Tylko irytuje takie czcze gadanie. Bo ja bym to i tamto. A jak przychodzi co do czego to "oj, jednak nie".



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No wlasnie dobrze to ujelas, o to mi chodzi.

[LhunLai]

Napisane przez Monia284

Jakie masz powiklania? :-(

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Teraz już nie - minęło 6 miesięcy - ale jeszcze do końca listopada (po 2 miesiącach) miałam tak, że nie mogłam nawet NORMALNYM tempem iść ulicą bo po prostu nie miałam siły, tylko takim wolniutkim kroczkiem jak jakaś babcia; o wchodzeniu po schodach nie wspomnę. Dopiero po 2 miesiącach odzyskałam w pełni zmysł węchu i smaku. I niestety, mam wrażenie że dopadła mnie też słynna 'mgła mózgowa' bo wyraźnie gorzej mi się myślało, ciężko się było na czymkolwiek skupić, podczas wypowiadania się uciekał mi wątek, itp, wywoływało to we mnie dużo frustracji ale teraz jest już lepiej. Do teraz czuję efekty jeśli chodzi o wydolność - w zeszłą niedzielę byłam w górach, wchodziłam zaledwie 40 minut od auta do schroniska i musiałam co chwilę przystawać, serce mi waliło tak, że myślałam, że mi z piersi wyskoczy. Więc nad kondycją jeszcze pewnie jakiś czas będę musiała pracować, żeby wróciła do normy

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez kasiunia788742

Wiesz co - wydaje mi się, że podziałałoby coś po środku - na mnie jak najbardziej bo kiedy od specjalisty w dziedzinie słyszę krzyki, rozemocjonowanie, panikę, fochy i wizję apokalipsy to sory, ale staje się nieufna. Tak samo jest kiedy słyszę innego specjaliste, który wszystko bagatelizuje, chill itp.

Plus przemyślane działania bo maseczka na pustej drodze jest głupota, zamykanie wszystkiego (no mamy wyjatek) jest głupota, jakieś zasady ze polowa miejsc siedzacych w autosusie kiedy stać mogą jak sardynki w puszce jest głupota itd, itd. Więc ludzie przestają w ogóle stosować się do obostrzeń (pomijajac legalność) i to nie tylko Polacy, nie jesteśmy wybrancami świata.

A przez gadanie Horbana to włącza mi się bunt i mam ochotę robić na złość, no nie trawię dziada

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Zgadzam się,
Maseczki - ale nie, gdy idę pustą drogą, jestem w górach, lesie, jadę rowerem (umówmy się, rowerem też nie jeździmy w dzikim tłumie w naszym kraju).
Przeliczniki ludzi z uwzględnieniem wszystkiego - również kościołów. Dzisiaj świetną grafnotkę widziałam - kort 130m2, 2 osoby (czyli 1 na 65m1) - zamknięte.
Kościół - otwarty... Gdzie sens, logika? Kort na dworze, kościół pomieszczenie zamknięte...

I przede wszystkim - do obostrzeń stosują się WSZYSCY, w tym - czołowi polscy politycy. Nie ma, że mój ból jest większy, niż twój.

Pomijam oczywistą oczywistość typu "stan wyjątkowy", bo choćby już jesienią trzeba było to zrobić.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;88605043]Absolutnie nie na taką skalę.
Zdarzały się przypadki powikłań o etiologii infekcyjnej, ale to było raczej sporadyczne (nawet dopytywałam osób, które pracują dłużej ode mnie). Oczywiście nie twierdzę, że nie ma żadnych innych powikłań po innych chorobach, bo są, ale covid jest w tej kwestii wyjątkowo uciążliwy. I to są też często takie pierdoły, które niby nie są groźne, a bardzo utrudniają życie jak bóle głowy czy mgła mózgowa i utrzymują się wiele miesięcy.[/QUOTE]

kumpela z pracy ma tę mgłę pocovidową, cholerna sprawa, męczy, utrudnia życie na każdym kroku

Napisane przez Paprotka_

Ekstraordynaryjny normatyw narodowego wąskiego gardła.


To jest bardzo dobre pytanie. Mam wrażenie, że niektórzy mają silną potrzebę bycia w opozycji bez względu na to czego rzecz dotyczy. I uważam, że w jakimś stopniu przez tych ludzi ignorujących sytuację mamy to co mamy. Ci ludzie są z obu stron - i od strony organów państwowych (np. sanepid) i od strony szarego człowieka. Kto wie, może ścisłe przestrzeganie zasad przez wszystkich przyniosłoby jakiś skutek?Obecnie mamy chaos i poczucie, że to wszystko jest o kant tyłka... Wyjątkowe obrzydzenie wzbudzają we mnie osoby, które się usiłują wybić na fali ludzkiego nieszczęścia. Internetowi eksperci wszelkiej maści, podburzający ludzi, partia wykorzystująca sytuację do umocnienia władzy, wszelkiej maści spekulanci.

Ano właśnie

Napisane przez drzewosandalowe

Tylko,że przykład idzie z góry
Prezydent na nartach, syn pani Emilewicz wpisany na listę narciarzy,żeby mógł pojechać na ferie, pani "sałatka" wypoczywająca w hotelu,jakoby była na turnusie rehabilitacyjnym.
Zabronione wychodzenia w sylwestra z domu,ale Sylwester w TVP mógł się odbyć.

Polacy się buntują,bo widzą,co się dzieje.

Wystarczy wejść w portale plotkowe-znane osoby,gwiazdy, wyjeżdżają za granicę jak gdyby nigdy nic.
Włodarczykowa,ta która jest w ciąży, wróciła z zagranicy A teraz wielce zła,że w Polsce zarazili ją covid.

Gdyby wszyscy się do tego stosowali,było by ok. Ale widać,są równi i równiejsi.
Więc zwykły szary człowiek sobie myśli "A czemu ja mam się dostosować skoro inni robią co chcą i nie dostają kar?"


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiem, ja z jednej strony zła jestem, bo cholerni łaskawcy, mogliby się dostosować do obostrzeń (pomijając podstawy prawne - tak na logikę biorąc, po prostu), a z drugiej to, o czym piszesz.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;88605418]Swoją drogą chciałabym poznać to terapeutyczne działanie drogi krzyżowej.[/QUOTE]

Ja chyba nie

Napisane przez Monia284

Kurcze znowu duza liczba zarazen. Jest mowa o pomysle godziny policyjnej i u nas... https://wydarzenia.interia.pl/raport...source=special

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kompletnie nie rozumiem, CO ma dać godzina policyjna. Serio, nie ogarniam.

Napisane przez szakal165

ile osób wcześniej mogło wejść do sklepów powyżej 100m2?
teraz jest 1 os.na 20m2, a przedtem?

15, przy czym... wiosną byłam w dużym markecie w CH, pierwsze takie obostrzenia, nikt nic nie wie. I pogadałam sobie z ochroniarzem - mówi, że te obostrzenia to dla nich pic na wodę, bo to oznacza dla nich wejście koło 500 osób (nie pamiętam dokładnej już liczby teraz, ale to było tyle), a tylu ludzi to na raz nawet przed świętami nie mają.

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;88605612]Nie wiem, o kim mowisz, ja znam tylko swiadkow Jehowy i nie mam o nich dobrego zdania.
W ogole ludzie, ktorzy zaczynaja do mnie ni z tego ni z owego mowic o bogu, sa dla mnie dziwni. [/QUOTE]

Dla mnie też


Młodsza na kwarantannie do wtoru, w piątek przed zdalnym dziewczynka z klasy zachorowała, no więc cała klasa uziemiona.
I teraz dumam - szkoła mnie poinformowała, że będzie policja lub sanepid dzwonić, sprawdzać.
Ok.
Ani ja, ani mąż, ani druga córka na kwarantannie nie są.
Mąż w pracy, wychodzę po zakupy - córki mają prikaz, że nie odbierają domofonu, nie podchodzą do drzewi gdy ktoś dzwoni, a są same.
Wg prawa mogę wyjść na te zakupy - i jak sprawdzą dziecko?
Cyrk na kółkach.

[Monia284]

Napisane przez LhunLai

Teraz już nie - minęło 6 miesięcy - ale jeszcze do końca listopada (po 2 miesiącach) miałam tak, że nie mogłam nawet NORMALNYM tempem iść ulicą bo po prostu nie miałam siły, tylko takim wolniutkim kroczkiem jak jakaś babcia; o wchodzeniu po schodach nie wspomnę. Dopiero po 2 miesiącach odzyskałam w pełni zmysł węchu i smaku. I niestety, mam wrażenie że dopadła mnie też słynna 'mgła mózgowa' bo wyraźnie gorzej mi się myślało, ciężko się było na czymkolwiek skupić, podczas wypowiadania się uciekał mi wątek, itp, wywoływało to we mnie dużo frustracji ale teraz jest już lepiej. Do teraz czuję efekty jeśli chodzi o wydolność - w zeszłą niedzielę byłam w górach, wchodziłam zaledwie 40 minut od auta do schroniska i musiałam co chwilę przystawać, serce mi waliło tak, że myślałam, że mi z piersi wyskoczy. Więc nad kondycją jeszcze pewnie jakiś czas będę musiała pracować, żeby wróciła do normy

Ok rozumiem. No ja jeszcze nie mialam koronawirusa, a przynajmniej nie objawowego, ale wlasnie te skutki uboczne nie napawaja optymizmem. Ja obecnie mam slaba kondycje i tez sie szybko mecze, wiec i tak musze nad tym popracowac, ale przez 2 miesiace nie miec wechu i smaku to tez kiepsko. No a wiadomo to troche co innego podobno niz stepiony wech przy katarze i kaszlu. Ty calkowicie nie mialas wechu i smaku? Ja czasem sobie robie test zapachow hehe i na szczescie wszystko czuje, ale tak pytam z ciekawosci.

Szajajaba no pewnie ze godzina policyjna nic nie da. Jak to bedzie wprowadzone bezprawnie to jestem prawie pewna, ze ludzie sie wkurza i nie beda sie sluchac. Kazdy juz ma dosc takich dzialan. Polacy mysle ze lubia kombinowac ale i tak gdyby wladza postepowala uczciwie to i odbior spoleczny bylby inny. Masz tez racje - skoro na jesieni juz bylo zle i chcieliby ograniczenia zrobic w uczciwy sposob to juz wtedy powinni zrobic stan wyjatkowy ;-) Byloby uczciwie. Jedyne co chyba jest legalne to maski, bo pozniej wprowadzili to w ustawie i tu stan wyjatkowy nie jest potrzebny - to jest inna sytuacja. Teraz za to mozna faktycznie podobno dostac kare zgodnie z prawem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[staska_stasia]

Mnie intrygują zmiany neurologiczne po covidzie.
Teściowa kuzyna (fakt, ona akurat była w szpitalu)- ok. 65 lat, przed chorobą prowadziła własną działalność, ogarnięta babka, tutaj do pracy, tam wnuki odebrać itd. Po szpitalu zachowuje się jak osoba z zaawansowanym Alzheimerem. Czasem nie poznaje rodziny, innym razem staje przy kuchence gazowej, odkręca kurki i patrzy się tępo (mają na szczęście kuchenkę, która jak nie ma ognia, to odcina dopływ gazu), zostawia drzwi do mieszkania otwarte albo wychodzi w nocy w piżamie, bo musi na zakupy.

[Monia284]

Napisane przez staska_stasia

Mnie intrygują zmiany neurologiczne po covidzie.
Teściowa kuzyna (fakt, ona akurat była w szpitalu)- ok. 65 lat, przed chorobą prowadziła własną działalność, ogarnięta babka, tutaj do pracy, tam wnuki odebrać itd. Po szpitalu zachowuje się jak osoba z zaawansowanym Alzheimerem. Czasem nie poznaje rodziny, innym razem staje przy kuchence gazowej, odkręca kurki i patrzy się tępo (mają na szczęście kuchenkę, która jak nie ma ognia, to odcina dopływ gazu), zostawia drzwi do mieszkania otwarte albo wychodzi w nocy w piżamie, bo musi na zakupy.

Robili jej moze jakies badania? Niepokojace to jest. Czy takie zmiany moga sie cofnac czy juz nie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------

Napisane przez Czarina

W Anglii niektóre hipermarkety są otwarte przez 24 godziny. Zawsze tak bylo. Część jest otwarta do 22. Zależy jaka sieć.
Podczas lockdownu sieci też wydłużyły godziny pracy, lub zmieniły godziny otwarcia. Także to nie tylko biedronka tak wstrętnie wykorzystuje pracowników

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Aha to nie wiedzialam. Sa tez inne przyklady jak Norwegia gdzie ogolnie chyba sklepy sa dosc krotko otwarte. Jednak nie wiem jak teraz przy covidzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

No w Polsce to teraz faktycznie z kazdej strony slysze, ze ludzie choruja. Widac, ze tych zachorowan jest duzo wiecej niz bylo.

[Monia284]

Nom to widac i slychac ze wiecej ludzi choruje. Duzo osob o tym pisze. Pisali tez ze kolejka u mnie w miescie na test byla ostatnio naprawde dluga - 4 godziny czekania. Chociaz to pewnie zalezy od dnia i czasem duzo szybciej ze chwila.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiunia788742]

Napisane przez Monia284

Dlaczego czcze gadanie? No nie jestem kierownikiem to wiele nie moge, ale naprawde chetnie bym dzialala w tym zakresie i namawiala innych w galerii jakbym ja mogla o tym decydowac. Tylko fakt tu tez komplikuje fakt, ze galeria musialaby wyrazic zgode. Latwiej byloby w sklepie wolnostojacym. Oczywiscie gdyby byl stan wyjatkowy to nie moglabym zrozumiec, ale wtedy podobno sa dobre odszkodowania. To jest za co zyc. Teraz firmy juz dlugi czas maja zla sytuacje. To nie trwa chwile.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale zrozum jedno - galeria może nie wyrazić zgody na otwarcie i na to już nic nie możesz, bo dostaniesz wypowiedznie z galerii z piękną karą.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Niedzielski ma konferencję.
I znów najazd na opozycję.
Pis cudo, robi wszystko, ratuje świat.

[kasiunia788742]

Napisane przez staska_stasia

Mnie intrygują zmiany neurologiczne po covidzie.
Teściowa kuzyna (fakt, ona akurat była w szpitalu)- ok. 65 lat, przed chorobą prowadziła własną działalność, ogarnięta babka, tutaj do pracy, tam wnuki odebrać itd. Po szpitalu zachowuje się jak osoba z zaawansowanym Alzheimerem. Czasem nie poznaje rodziny, innym razem staje przy kuchence gazowej, odkręca kurki i patrzy się tępo (mają na szczęście kuchenkę, która jak nie ma ognia, to odcina dopływ gazu), zostawia drzwi do mieszkania otwarte albo wychodzi w nocy w piżamie, bo musi na zakupy.

Miała badania?

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[LhunLai]

Napisane przez Monia284

Ok rozumiem. No ja jeszcze nie mialam koronawirusa, a przynajmniej nie objawowego, ale wlasnie te skutki uboczne nie napawaja optymizmem. Ja obecnie mam slaba kondycje i tez sie szybko mecze, wiec i tak musze nad tym popracowac, ale przez 2 miesiace nie miec wechu i smaku to tez kiepsko. No a wiadomo to troche co innego podobno niz stepiony wech przy katarze i kaszlu. Ty calkowicie nie mialas wechu i smaku? Ja czasem sobie robie test zapachow hehe i na szczescie wszystko czuje, ale tak pytam z ciekawosci.

Całkowicie nie miałam przez jakieś 4-5 dni, po czym coś tam zaczęłam ledwo czuć i tak stopniowo wracało powolutku do stanu poprzedniego, zajęło to całe 2 miesiące.

Napisane przez staska_stasia

Mnie intrygują zmiany neurologiczne po covidzie.
Teściowa kuzyna (fakt, ona akurat była w szpitalu)- ok. 65 lat, przed chorobą prowadziła własną działalność, ogarnięta babka, tutaj do pracy, tam wnuki odebrać itd. Po szpitalu zachowuje się jak osoba z zaawansowanym Alzheimerem. Czasem nie poznaje rodziny, innym razem staje przy kuchence gazowej, odkręca kurki i patrzy się tępo (mają na szczęście kuchenkę, która jak nie ma ognia, to odcina dopływ gazu), zostawia drzwi do mieszkania otwarte albo wychodzi w nocy w piżamie, bo musi na zakupy.

Masakra...

[Monia284]

Napisane przez kasiunia788742

Ale zrozum jedno - galeria może nie wyrazić zgody na otwarcie i na to już nic nie możesz, bo dostaniesz wypowiedznie z galerii z piękną karą.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Wiem. Dlatego napisalam ze trudno o to w galerii. Troche latwiej pewnie w sklepie wolnostojacym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:54 ---------- Poprzedni post napisano o 15:54 ----------

Napisane przez LhunLai

Całkowicie nie miałam przez jakieś 4-5 dni, po czym coś tam zaczęłam ledwo czuć i tak stopniowo wracało powolutku do stanu poprzedniego, zajęło to całe 2 miesiące.

Masakra...

Ok rozumiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz