Czy mogę być w ciąży? Prawdopodobieństwo. Zbiorczy cz. XII

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Karolina2614

Część Dziewczyny uprawiałam seks z chłopakiem bez zabezpieczenia (stosunek przerywany) w dzień owulacji oraz dzień po . Czyli moje dni płodne . Potem miałam dziwne plamienie dzień siusialam woda z krwią (kolor różowy) wszystko wróciło do normy. Miesiączkę powinnam mieć w niedzielę. Do dziś nie mam

Piersi mam nadbrzmiale, bolą mnie,widoczne żyły na nich mocne,trochę nerwowa jestem,większy apetyt, i zgagę czasami.

Dziś rano miałam brązowe plamienie (nie było widoczne na bieliźnie) przy potcieraniu się. Czasami źle się czuje i boli mnie brzuch.

Miesiączki nie widać czulabym też bo wtedy budzę się z silnym bólem brzucha . A teraz mimo tych brązowych plamien tak jakby śluz z krwią zmieszany nic mnie nie boli

Jestem gotowa na dziecko. Partner równiez. Więc nie boje się . Pytanie czy jest możliwość że jestem w ciąży ? Kiedy zrobić test?

Nie byłam nigdy w ciąży więc wolę spytać doświadczonych kobiet.

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

I dodam że wahania nastroju mam raz pięknie śmieje się a potem coś mnie smuci. Na łzy bierze. Nie jest to normalne u mnie. Myślałam że to przed miesiączką ale nie ma jej nadal ... Z góry dziękuję za odpowiedzi ��mam nadzieję że jestem w ciąży . Dziecko wniosło by wiele radości do naszego życia

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

I dodam że wahania nastroju mam raz pięknie śmieje się a potem coś mnie smuci. Na łzy bierze. Nie jest to normalne u mnie. Myślałam że to przed miesiączką ale nie ma jej nadal ... Z góry dziękuję za odpowiedzi ��mam nadzieję że jestem w ciąży . Dziecko wniosło by wiele radości do naszego życia

Zamiast doszukiwać się objawów na siłę, zrób test ciążowy. Przy niezabezpieczonym stosunku w dni płodne zawsze jakaś tam szansa jest. Jeśli wytrysk nie był w tobie to raczej niska. Natomiast krwiomocz nie jest objawem ciąży tylko zapalenia dróg moczowych albo kamicy nerkowej. Także może warto byłoby skonsultować się z lekarzem.

Testy ciążowe są wiarygodne po ok. 10 dniach od stosunku. Z krwi bardziej czulsze i sprawdzone, ale z moczu jak zrobisz po 14 dniach od potencjalnego zapłodnienia to też będziesz miała jasność.

[Karolina2614]

Tak zrobię. Infekcji nie było bo żadnych objawów bólu nie było

Natomiast teraz te plamienie śluz brązowy lekko

Zrobię test napewno jeśli miesiączka nie przyjdzie

Dodam że patrząc w swoj kalendarzyk uprawialiśmy 4 dni seks wszystkie dni płodne. Bez zabezpieczenia. Czy doszedł napewno nie. Ale pewności nie mam. Widziałam preelekujat na jego członku. Zrobię test. Chciałam znać zdanie innych kobiet poprostu. I czy jest możliwość

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Karolina2614

Tak zrobię. Infekcji nie było bo żadnych objawów bólu nie było

Natomiast teraz te plamienie śluz brązowy lekko

Zrobię test napewno jeśli miesiączka nie przyjdzie

Dodam że patrząc w swoj kalendarzyk uprawialiśmy 4 dni seks wszystkie dni płodne. Bez zabezpieczenia. Czy doszedł napewno nie. Ale pewności nie mam. Widziałam preelekujat na jego członku. Zrobię test. Chciałam znać zdanie innych kobiet poprostu. I czy jest możliwość

Z samego preejakulatu raczej trudno zajść. Po co bawicie się w stosunki przerywane? On też jest zdecydowany na dziecko? Jeśli tak to normalnie uprawiajcie seks. Wcale nie jest powiedziane, że zajdziesz od razu. A poza tym powinnaś się przebadać i zacząć suplementować kwas foliowy.

[Karolina2614]

Przerywany z przyzwyczajenia

Jest gotowy. Chcę mieć

Kwas planuje zakupic i brać. Oraz przebadać się

---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ----------

Jest gotowy. Przerywany z przyzwyczajenia raczej.

Planuje iść przebadac się oraz zakupić i brać kwas foliowy

[Karolina2614]

Dziś dalej jak wczoraj brązowy śluz przy podcieraniu się i tyle.

Zrobię test w sobotę i będę pewna

[katia888]

Razem z chłopakiem odbywaliśmy stosunek analny, on miał wytrysk w środku. Kiedy wyciągał członka, wylało się trochę spermy na pościel i trochę na moje wargi sromowe. Chcąc się dokładnie wytrzeć, spojrzałam w lustro i zobaczyłam dużą kroplę spermy na moich wargach w miejscu gdzie głębiej jest wejście do pochwy (była ona powierzchownie). Wycierając się dalej mokrymi chusteczkami ja wytarłam (najprawdopodobniej bo gdy potem spojrzałam już jej nie było). Dodam ze według kalendarzyka było to 2/3 dni przed owulacja a wiec dni płodne. Czy istnieje ryzyko ciąży? Czy skoro to dni płodne to sperma mogła wpłynąć między wargi a później pójść dalej? Ja chyba zaraz oszaleje bo sama nie wiem co o tym myśleć.

[Misia452]

Napisane przez katia888

Razem z chłopakiem odbywaliśmy stosunek analny, on miał wytrysk w środku. Kiedy wyciągał członka, wylało się trochę spermy na pościel i trochę na moje wargi sromowe. Chcąc się dokładnie wytrzeć, spojrzałam w lustro i zobaczyłam dużą kroplę spermy na moich wargach w miejscu gdzie głębiej jest wejście do pochwy (była ona powierzchownie). Wycierając się dalej mokrymi chusteczkami ja wytarłam (najprawdopodobniej bo gdy potem spojrzałam już jej nie było). Dodam ze według kalendarzyka było to 2/3 dni przed owulacja a wiec dni płodne. Czy istnieje ryzyko ciąży? Czy skoro to dni płodne to sperma mogła wpłynąć między wargi a później pójść dalej? Ja chyba zaraz oszaleje bo sama nie wiem co o tym myśleć.

Nie. Sperma nie wchodzi sobie dalej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Blanka129]

Hej Mam pytanie spóźnia mi się okres byłam chora ( korona) I 3 dni temu z chłopakiem robiliśmy sobie dobrze, co prawda on niby nie dotykam swoich narządów A doszedł w moim ręku I mylam ręce nie dotykając miejsc intymnych Ale czy on poprawiając spodnie mógł by gdzieś dotknąć I jeszcze raz wprowadzić prekuliat np . Od tyg pobolewaja mnie piersi , napewno dni nie płodne były bo Ty działo się w niedzielę A wczoraj powinna dość okresu . Głupieje że może cisza czy coś czy to choroba I wogle ?

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Blanka129

Hej Mam pytanie spóźnia mi się okres byłam chora ( korona) I 3 dni temu z chłopakiem robiliśmy sobie dobrze, co prawda on niby nie dotykam swoich narządów A doszedł w moim ręku I mylam ręce nie dotykając miejsc intymnych Ale czy on poprawiając spodnie mógł by gdzieś dotknąć I jeszcze raz wprowadzić prekuliat np . Od tyg pobolewaja mnie piersi , napewno dni nie płodne były bo Ty działo się w niedzielę A wczoraj powinna dość okresu . Głupieje że może cisza czy coś czy to choroba I wogle ?

W taki sposób nie da się zajść w ciążę. Spóźnienie okresu do 14 dni mieści się w granicach normy, zwłaszcza jak przechodziłaś niedawno infekcję.

[laenna]

Czy test ciążowy 32 dnia cyklu jest wiarygodny? Nie planuje ciąży, stosunki zawsze zabezpieczane prezerwatywą.
Ostatnia miesiączka 13 listopada, a stosunek 22/23 listopada.
Spóźnia mi się okres, normalnie miesiączki trwają około 28, nigdy dłużej raczej. Cały czas czuje dyskomfort w lewym jajniku, byłam u ginekologa dwa dni temu ale nic nie zaobserwował, dał mi tylko skierowanie na betę w razie czego.
Wykonałam test płytkowy 32 dnia (na opakowaniu pisze czułość 10 mlU/l) i wyszedł negatywny, czy muszę się nadal martwić, że to może być ciąża? Wykonywać kolejny test, iść na pobranie? (nie powiem, jest to dla mnie stresujące)

[Olusiaa_]

Napisane przez laenna

Czy test ciążowy 32 dnia cyklu jest wiarygodny? Nie planuje ciąży, stosunki zawsze zabezpieczane prezerwatywą.
Ostatnia miesiączka 13 listopada, a stosunek 22/23 listopada.
Spóźnia mi się okres, normalnie miesiączki trwają około 28, nigdy dłużej raczej. Cały czas czuje dyskomfort w lewym jajniku, byłam u ginekologa dwa dni temu ale nic nie zaobserwował, dał mi tylko skierowanie na betę w razie czego.
Wykonałam test płytkowy 32 dnia (na opakowaniu pisze czułość 10 mlU/l) i wyszedł negatywny, czy muszę się nadal martwić, że to może być ciąża? Wykonywać kolejny test, iść na pobranie? (nie powiem, jest to dla mnie stresujące)

wiarygodny. ewentualnie powtorz ten sam test



meisiaczka moze sie opoznic z miliona roznych powodow

[Aga97975]

Hej już ponad tydzień spóźnia mi się miesiączka. Kilka dni temu byłam na badaniach kontrolnych u stałej ginekolog i od razu zapytała czy wykonywałam test. Odpowiedziałam że nie bo wiedziałam że mam zaplanowaną wizytę. Powiedziała że na usg Szyjka wygląda normalnie a Jajeczko opuściło coś tam. Przepraszam ale ze stresu nie zapamiętałam o czym dokładnie mówiła ale ogólnie raczej wyklucza ciąże. Dodała również że dziecko widać na obrazie dopiero w czwartym tygodniu od zapłodnienia A miesiączka może się spóźniać ze stresu albo tego że jestem lekko podziębiona.

Wczoraj więc zrobiłam test i wyszedł negatywny. Dodam tylko że zawsze się zabezpieczamy prezerwatywą bo nie mogę stosować antykoncepcji hormonalnej A przed planowanym terminem miesiączki miałam objawy jak zawsze - teraz cisza. Za trzy dni chce zrobić drugi test dla maksymalnej pewności tylko co robić jeśli on nadal będzie negatywny? Czy któraś z was miała taką sytuację?

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Aga97975

Hej już ponad tydzień spóźnia mi się miesiączka. Kilka dni temu byłam na badaniach kontrolnych u stałej ginekolog i od razu zapytała czy wykonywałam test. Odpowiedziałam że nie bo wiedziałam że mam zaplanowaną wizytę. Powiedziała że na usg Szyjka wygląda normalnie a Jajeczko opuściło coś tam. Przepraszam ale ze stresu nie zapamiętałam o czym dokładnie mówiła ale ogólnie raczej wyklucza ciąże. Dodała również że dziecko widać na obrazie dopiero w czwartym tygodniu od zapłodnienia A miesiączka może się spóźniać ze stresu albo tego że jestem lekko podziębiona.

Wczoraj więc zrobiłam test i wyszedł negatywny. Dodam tylko że zawsze się zabezpieczamy prezerwatywą bo nie mogę stosować antykoncepcji hormonalnej A przed planowanym terminem miesiączki miałam objawy jak zawsze - teraz cisza. Za trzy dni chce zrobić drugi test dla maksymalnej pewności tylko co robić jeśli on nadal będzie negatywny? Czy któraś z was miała taką sytuację?

Jeśli używacie prezerwatyw i nie było sytuacji, że prezerwatywa wyraźnie pękła, zsunęła się i doszło do niezabezpieczonego wytrysku to nie ma szans na ciążę. Jeśli drugi test wyjdzie negatywny to masz pewność, że w ciąży nie jesteś i tyle. Okres spóźniać może się z różnych przyczyn. Do dwóch tygodni jest to jeszcze w granicach normy. Przy dłuższym braku menstruacji należy podjąć diagnostykę.

[Heathcliff123]

Słuchajcie, sama już nie wiem co myśleć...
Na początku października przyjmowalam jeszcze tabletki antykoncepcyjne, jednak ponad 3 godziny po przyjęciu tabletki doszlo u mnie do wymiotów. Nie przyjęlam dodatkowej tabketki, bo uznałam że zmieściłam się w widełkach z ulotki (3-4 godziny, wydaje mi sie że mogło minąć nawet 4 ale nie jestem pewna)
Następnego dnia doszło do stosunku (przerywanego, ponieważ jakoś zawsze byłam spokojniejsza a na ciąże nie mogę sobie obecnie pozwolic)
Odstawiłam tabletki gdzieś mniej więcej 18.10, okres (prawdziwy a nie krwawienie z odstawienia) przyszło terminowo 17.11, nie było jednak w nim skrzepów krwi, które pojawiały sie u mnie przed braniem tabletek i w trakcie brania. Był normalny jeśli idzie o poziom bólu. Jednak potem zaczęlam czuć się dziwnie, mdłości, bóle głowy i zawroty... kolejny okres dostałam 15.11 i znów nie było skrzepów, aczkolwiek był bardzo bolesny. Nie miałabym żadnych wątpliwości gdyby nie te bardzo silne mdłości... sama juz nie wiem czy robić ten test? Ostatni stosunek miał miejsce wlasnie na początku października, po tych wymiotach i bez wytrysku. Czy jest tu jakiś powód do niepokoju?

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Heathcliff123

Słuchajcie, sama już nie wiem co myśleć...
Na początku października przyjmowalam jeszcze tabletki antykoncepcyjne, jednak ponad 3 godziny po przyjęciu tabletki doszlo u mnie do wymiotów. Nie przyjęlam dodatkowej tabketki, bo uznałam że zmieściłam się w widełkach z ulotki (3-4 godziny, wydaje mi sie że mogło minąć nawet 4 ale nie jestem pewna)
Następnego dnia doszło do stosunku (przerywanego, ponieważ jakoś zawsze byłam spokojniejsza a na ciąże nie mogę sobie obecnie pozwolic)
Odstawiłam tabletki gdzieś mniej więcej 18.10, okres (prawdziwy a nie krwawienie z odstawienia) przyszło terminowo 17.11, nie było jednak w nim skrzepów krwi, które pojawiały sie u mnie przed braniem tabletek i w trakcie brania. Był normalny jeśli idzie o poziom bólu. Jednak potem zaczęlam czuć się dziwnie, mdłości, bóle głowy i zawroty... kolejny okres dostałam 15.11 i znów nie było skrzepów, aczkolwiek był bardzo bolesny. Nie miałabym żadnych wątpliwości gdyby nie te bardzo silne mdłości... sama juz nie wiem czy robić ten test? Ostatni stosunek miał miejsce wlasnie na początku października, po tych wymiotach i bez wytrysku. Czy jest tu jakiś powód do niepokoju?

Szans na ciążę nie ma. Widocznie organizm musi dojść do siebie po przyjmowaniu hormonów. Gdyby menstruacja dalej sprawiała ci taki dyskomfort to warto skonsultować się z dobrym ginekologiem i sprawdzić, czy wszystko jest w porządku.

[Szypaa]

Hej dziewczyny, potrzebuje rady. Ostatnie współżycie miałam pod koniec września, dzień po dostałam plamienia ale najprawdopodobniej był to uraz. Krwawienie z odstawienia wystąpiło. Od tamtego czasu aż po dziś na każdym teście ciążowym wychodzi jedna kreska, jednak po wyschnięciu widać zarys drugiej, raz mocniejsza, raz lżejsza. 30 listopada byłam na badaniu cytologicznym plus miałam wykonywane USG, lekarz nic nie wspomniał o widocznej ciąży, jednak głupia nawet o to nie zapytałam. Czy po prawie 3 miesiącach, z krwawieniami po odstawieniu tabletek jest możliwość że ta ledwo widoczna druga kreska po tak długim czasie coś oznacza? Daje sama sobie do zrozumienia że do tego czasu to byłyby już 2 porządne krechy ale sama nie wiem...

[lightangel]

Odczyt wyniku testu po czasie z instrukcji nie ma znaczenia. Widzisz drugą kreskę, bo w tym miejscu jest lekkie wgłębienie i po wyschnięciu zawsze jest ta kreska lekko widoczna. To wcale nie oznacza ciąży, po prostu tak jest zbudowany test.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Szypaa

Hej dziewczyny, potrzebuje rady. Ostatnie współżycie miałam pod koniec września, dzień po dostałam plamienia ale najprawdopodobniej był to uraz. Krwawienie z odstawienia wystąpiło. Od tamtego czasu aż po dziś na każdym teście ciążowym wychodzi jedna kreska, jednak po wyschnięciu widać zarys drugiej, raz mocniejsza, raz lżejsza. 30 listopada byłam na badaniu cytologicznym plus miałam wykonywane USG, lekarz nic nie wspomniał o widocznej ciąży, jednak głupia nawet o to nie zapytałam. Czy po prawie 3 miesiącach, z krwawieniami po odstawieniu tabletek jest możliwość że ta ledwo widoczna druga kreska po tak długim czasie coś oznacza? Daje sama sobie do zrozumienia że do tego czasu to byłyby już 2 porządne krechy ale sama nie wiem...

Przeczytałaś instrukcję testu zanim go zrobiłaś? Bo tam powinno być napisane, że wynik odczytuje się po ok. 5 min, a nie 5h. Nie doszukuj się ciąży, której nie ma. Jeśli tabletki nie dają ci poczucia bezpieczeństwa to pomyśl nad inną formą antykoncepcji.

[Heathcliff123]

To znowu ja... tak mi wstyd znowu tu pisać... po okresie było juz okej, zniknęły mdłości. Jednak najgorsze stało się 5 dni temu. Można powiedzieć że uprawiałam stosunek przerywany z partnerem... tj. Wszedł we mnie i wykonał kilka ruchów bez zabezpieczenia. Potem już założyliśmynprezerwatywe. Jednak były to moje dni płodne... nie poleciałam po tabletke po czego teraz żałuję bardzo, no ale pomyślałam że szanse byłyby znikome, a mój organizm i tak jest już nadwerężony przez hormony. Minęło 5 dni i nie wiem w ogóle czy to możliwe, ale odczuwam mdłości i kłucia podbrzusza. Mdłości są silne no i dodatkowo silne zawroty głowy. Do planowanego okresu pozostało jakieś 10 dni. Oczywiście 12 dni od tego stosunku zrobię test, jednak bardzo się boję. Już nawet myślę o tym czy nie zaszlam wtedy podczas brania tabletek. Czuję się fatalnie no i te dziwne rozciągania w podbrzuszu. To było dosłownie kilka ruchów we mnie czego tak okropnie żałuję... wiem że stosunek przerywany nie jest formą antykoncepcji, tym bardziej że z tego co czytam na grupach na fb nawet te kilka ruchów paru dziewczynom wystarczyło. Bardzo duże jest ryzyko? Nie wiem jak przeżyjw te 7 dni do wykonania bety...

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Heathcliff123

To znowu ja... tak mi wstyd znowu tu pisać... po okresie było juz okej, zniknęły mdłości. Jednak najgorsze stało się 5 dni temu. Można powiedzieć że uprawiałam stosunek przerywany z partnerem... tj. Wszedł we mnie i wykonał kilka ruchów bez zabezpieczenia. Potem już założyliśmynprezerwatywe. Jednak były to moje dni płodne... nie poleciałam po tabletke po czego teraz żałuję bardzo, no ale pomyślałam że szanse byłyby znikome, a mój organizm i tak jest już nadwerężony przez hormony. Minęło 5 dni i nie wiem w ogóle czy to możliwe, ale odczuwam mdłości i kłucia podbrzusza. Mdłości są silne no i dodatkowo silne zawroty głowy. Do planowanego okresu pozostało jakieś 10 dni. Oczywiście 12 dni od tego stosunku zrobię test, jednak bardzo się boję. Już nawet myślę o tym czy nie zaszlam wtedy podczas brania tabletek. Czuję się fatalnie no i te dziwne rozciągania w podbrzuszu. To było dosłownie kilka ruchów we mnie czego tak okropnie żałuję... wiem że stosunek przerywany nie jest formą antykoncepcji, tym bardziej że z tego co czytam na grupach na fb nawet te kilka ruchów paru dziewczynom wystarczyło. Bardzo duże jest ryzyko? Nie wiem jak przeżyjw te 7 dni do wykonania bety...

Jak dla mnie ryzyko jest bliskie zeru. Nie ma żadnych dowodów na ciąże z samego preejakulatu. Poza tym nie możesz mieć objawów ciąży po 5 dniach od stosunku, więc albo sobie wkręcasz, albo przyczyna jest inna. Może warto się skonsultować z lekarzem rodzinnym?

[mysia1234567]

Napisane przez Heathcliff123

To znowu ja... tak mi wstyd znowu tu pisać... po okresie było juz okej, zniknęły mdłości. Jednak najgorsze stało się 5 dni temu. Można powiedzieć że uprawiałam stosunek przerywany z partnerem... tj. Wszedł we mnie i wykonał kilka ruchów bez zabezpieczenia. Potem już założyliśmynprezerwatywe. Jednak były to moje dni płodne... nie poleciałam po tabletke po czego teraz żałuję bardzo, no ale pomyślałam że szanse byłyby znikome, a mój organizm i tak jest już nadwerężony przez hormony. Minęło 5 dni i nie wiem w ogóle czy to możliwe, ale odczuwam mdłości i kłucia podbrzusza. Mdłości są silne no i dodatkowo silne zawroty głowy. Do planowanego okresu pozostało jakieś 10 dni. Oczywiście 12 dni od tego stosunku zrobię test, jednak bardzo się boję. Już nawet myślę o tym czy nie zaszlam wtedy podczas brania tabletek. Czuję się fatalnie no i te dziwne rozciągania w podbrzuszu. To było dosłownie kilka ruchów we mnie czego tak okropnie żałuję... wiem że stosunek przerywany nie jest formą antykoncepcji, tym bardziej że z tego co czytam na grupach na fb nawet te kilka ruchów paru dziewczynom wystarczyło. Bardzo duże jest ryzyko? Nie wiem jak przeżyjw te 7 dni do wykonania bety...

Jakich tabletek?

[Heathcliff123]

@mysia1234567 w pazdzierniku odstawiłam tabletki vibin mini. Nie doszło raczej do specjalnie ryzykownych sytuacji, raz zwymiotowałam ponad 3 godziny po przyjęciu tabletki ale to by było na tyle. Opisywałam to pare komentarzy wyżej.

@Leany bardzo dziękuję za rzeczowe komentarze. Trochę mnie uspokajają bo nadal się czuję dziwnie. To już 3 miesiąc bez tabletek, więc może to nadal wahania hormonów, niemniej dla mnie jest to dziwne. Bóle brzucha, wzdęcia, mdłości i zawroty głowy. Wiele głosów jest że ryzyko przy bardzo krótkim stosunku przerywanym jest nikłe, no ale zrobię ten test w piątek bo nie jest jednak zerowe. Chcę mieć już spokojną głowę, bo tak to sama nie wiem co myśleć. Nie ukrywam, że dobijają mnie jakieś wątki na kobiecych grupach na fb gdzie podobno takich ciąż było sporo :/

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Heathcliff123

@Leany bardzo dziękuję za rzeczowe komentarze. Trochę mnie uspokajają bo nadal się czuję dziwnie. To już 3 miesiąc bez tabletek, więc może to nadal wahania hormonów, niemniej dla mnie jest to dziwne. Bóle brzucha, wzdęcia, mdłości i zawroty głowy. Wiele głosów jest że ryzyko przy bardzo krótkim stosunku przerywanym jest nikłe, no ale zrobię ten test w piątek bo nie jest jednak zerowe. Chcę mieć już spokojną głowę, bo tak to sama nie wiem co myśleć. Nie ukrywam, że dobijają mnie jakieś wątki na kobiecych grupach na fb gdzie podobno takich ciąż było sporo :/

Nie ma sensu czytać takich grup na fb, bo zupełnie nie wiesz, czy ludzie są tam szczerzy. Mogą kłamać, bo się wstydzą, że na przykład spłodzili dziecko po pijaku, że ich poniosło i facet nie zdążył wyciągnąć. Oczywiście stosunek przerywany nie jest zalecany, jak nie chcesz mieć w tym momencie dziecka, ale nie ma też co wariować z nerwów. W ciążę wcale tak łatwo się nie zachodzi.

[Adrianna_8]

Napisane przez Heathcliff123

To znowu ja... tak mi wstyd znowu tu pisać... po okresie było juz okej, zniknęły mdłości. Jednak najgorsze stało się 5 dni temu. Można powiedzieć że uprawiałam stosunek przerywany z partnerem... tj. Wszedł we mnie i wykonał kilka ruchów bez zabezpieczenia. Potem już założyliśmynprezerwatywe. Jednak były to moje dni płodne... nie poleciałam po tabletke po czego teraz żałuję bardzo, no ale pomyślałam że szanse byłyby znikome, a mój organizm i tak jest już nadwerężony przez hormony. Minęło 5 dni i nie wiem w ogóle czy to możliwe, ale odczuwam mdłości i kłucia podbrzusza. Mdłości są silne no i dodatkowo silne zawroty głowy. Do planowanego okresu pozostało jakieś 10 dni. Oczywiście 12 dni od tego stosunku zrobię test, jednak bardzo się boję. Już nawet myślę o tym czy nie zaszlam wtedy podczas brania tabletek. Czuję się fatalnie no i te dziwne rozciągania w podbrzuszu. To było dosłownie kilka ruchów we mnie czego tak okropnie żałuję... wiem że stosunek przerywany nie jest formą antykoncepcji, tym bardziej że z tego co czytam na grupach na fb nawet te kilka ruchów paru dziewczynom wystarczyło. Bardzo duże jest ryzyko? Nie wiem jak przeżyjw te 7 dni do wykonania bety...

Po co robisz takie rzeczy skoro masz schizy? Nie rozumiem tego kompletnie. Szans na ciąże brak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[viva]

Hej, potrzebuję uspokojenia, bo zaczęłam się bardzo stresować, a test będę mogła kupić dopiero w czwartek. Uprawiałam seks z prezerwatywą dwa razy, jeden raz mógł przypaść w dni płodne. Prezerwatywa nie wyglądała na pękniętą. Jest prawdopobieństwo, że partner mógł dotknąć waginy ręką, na którym był preejakulat. Potem dostałam prawidłowo okres, był tak długi i obfity jak zawsze, jednak cały czas krew była żywo czerwona, nie ciemna jak zwykle i brzuch bolał mnie mniej niż zazwyczaj. Skończył się 4 dni temu, a podbrzusze nadal mnie pobolewa wraz z jajnikiem. Czasem mnie trochę mdli i często sikam. Naczytałam się o ciążach mimo normalnego okresu i bardzo się zestresowałam Co o tym myślicie?

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez viva

Hej, potrzebuję uspokojenia, bo zaczęłam się bardzo stresować, a test będę mogła kupić dopiero w czwartek. Uprawiałam seks z prezerwatywą dwa razy, jeden raz mógł przypaść w dni płodne. Prezerwatywa nie wyglądała na pękniętą. Jest prawdopobieństwo, że partner mógł dotknąć waginy ręką, na którym był preejakulat. Potem dostałam prawidłowo okres, był tak długi i obfity jak zawsze, jednak cały czas krew była żywo czerwona, nie ciemna jak zwykle i brzuch bolał mnie mniej niż zazwyczaj. Skończył się 4 dni temu, a podbrzusze nadal mnie pobolewa wraz z jajnikiem. Czasem mnie trochę mdli i często sikam. Naczytałam się o ciążach mimo normalnego okresu i bardzo się zestresowałam Co o tym myślicie?

Nie ma szans, żeby to była ciąża skoro się zabezpieczaliście i nie pękła prezerwatywa, a poza tym miałaś okres. Menstruacja nie zawsze musi wyglądać tak samo. Krew ciemna to krew utleniona, a żywo czerwona jest po prostu świeższa. Jeśli boli cię jajnik, masz częstomocz to ja bym się zgłosiła do ginekologa, ale nie w sprawie ciąży, tylko ewentualnego zapalenia dróg moczowo-płciowych.

[viva]

Bardzo dziękuję za odpowiedź. A czy to w ogóle możliwe, żeby nie zauważyć, że prezerwatywa pękła?

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez viva

Bardzo dziękuję za odpowiedź. A czy to w ogóle możliwe, żeby nie zauważyć, że prezerwatywa pękła?

Nie, prezerwatywa zwykle się rozdziera.

[viva]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88425737]Nie, prezerwatywa zwykle się rozdziera.[/QUOTE]


Dziękuję

[Kaska886]

Dziewczyny, bo zwariuję. Seks w prezerwatywie, nie pękła - 1.01, byłam u gina na kontroli i po pigułki przy okazji 6.01. Na usg było widać płyn, czyli akurat pęcherzyk musiał pęknąć. Zafiksowałam się okropnie, że coś tam się zalęgnąć mogło, choć gin mówił, że marne szanse bo nawet jeśli to z 1.01 za daleko... odliczam dni do okresu i świruje (test sikany w szafce czeka oczywiście...). Jest się czym stresować...?