studia niestacjonarne od 4 zjazdu?

Siska · 2012-11-03, 10:15

Witajcie,

Mam nie lada zagwozdkę. Obrona licencjatu w przyszłym tygodniu. Szukałam uczelni, która mogłaby mnie przyjąć na studia II stopnia niestacjonarne w listopadzie (Kraków) i znalazłam taką, na kierunku Zarządzanie. Gdybym się zapisała to zaczynałabym od 4 zjazdu. Pani w dziekanacie powiedziała, że bardzo trudno byłoby mi nadrobić zaległości ale decyzja należy do mnie. Pomijając już kwestie finansowe zastanawiam się czy nadrobię czy nie, czy znajdę kogoś kto podzieli się notatkami.
Nie chcę tracić roku, a po drugie status studenta jest mi potrzebny do pracy.
Czy ktoś może zaczynał studia, lub z jakichś przyczyn pominął kilka zjazdów i jak to się skończyło?

mingunia · 2012-11-03, 11:38

Ja bym się nie przejmowała tym co mówiła pani w dziekanacie

myślę, że spokojnie nadrobisz zaległości, w końcu odbyły się tylko 3 zjazdy, a to nie jest tak dużo materiału. Ja przez całe studia miałam indywidualną organizację studiów i nie chodziłam w ogóle na zajęcia- tylko na zaliczenia, egzaminy etc. sama uczyłam się w domu z sylabusów i dałam radę

powodzenia na obronie

Kornelciaczek · 2012-11-03, 19:37

Cytat:

Napisane przez Siska

Witajcie,

Mam nie lada zagwozdkę. Obrona licencjatu w przyszłym tygodniu. Szukałam uczelni, która mogłaby mnie przyjąć na studia II stopnia niestacjonarne w listopadzie (Kraków) i znalazłam taką, na kierunku Zarządzanie. Gdybym się zapisała to zaczynałabym od 4 zjazdu. Pani w dziekanacie powiedziała, że bardzo trudno byłoby mi nadrobić zaległości ale decyzja należy do mnie. Pomijając już kwestie finansowe zastanawiam się czy nadrobię czy nie, czy znajdę kogoś kto podzieli się notatkami.
Nie chcę tracić roku, a po drugie status studenta jest mi potrzebny do pracy.
Czy ktoś może zaczynał studia, lub z jakichś przyczyn pominął kilka zjazdów i jak to się skończyło?

Co roku zaczynałam studia od III zjazdu (ze względu na pracę) i albo przedstawiałam L4, albo mówiłam prawdę (wszystko zależy od wykładowców), na ogół 2 nieobeności to max, a później albo uzupełniałam dodatkowymi referatami lub gratisowym pytaniem więcej na zaliczeniu albo miałam o stopień niżej. Często też kończyłam o dwa zjazdy wcześniej z oceną niżej albo o 0.5 stopnia do dołu. No i nie studiuję w jakieś prywatnej uczelnii, ale na Uniwersytecie. W skrócie - można? - MOŻNA

2012-11-03, 10:15	#1
Siska Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-04 Lokalizacja: Krk Wiadomości: 138	studia niestacjonarne od 4 zjazdu? Witajcie, Mam nie lada zagwozdkę. Obrona licencjatu w przyszłym tygodniu. Szukałam uczelni, która mogłaby mnie przyjąć na studia II stopnia niestacjonarne w listopadzie (Kraków) i znalazłam taką, na kierunku Zarządzanie. Gdybym się zapisała to zaczynałabym od 4 zjazdu. Pani w dziekanacie powiedziała, że bardzo trudno byłoby mi nadrobić zaległości ale decyzja należy do mnie. Pomijając już kwestie finansowe zastanawiam się czy nadrobię czy nie, czy znajdę kogoś kto podzieli się notatkami. Nie chcę tracić roku, a po drugie status studenta jest mi potrzebny do pracy. Czy ktoś może zaczynał studia, lub z jakichś przyczyn pominął kilka zjazdów i jak to się skończyło? __________________ “There are only two ways to live your life. One is as though nothing is a miracle. The other is as though everything is a miracle.”

2012-11-03, 11:38	#2
mingunia Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-01 Lokalizacja: Lublin Wiadomości: 155	Dot.: studia niestacjonarne od 4 zjazdu? Ja bym się nie przejmowała tym co mówiła pani w dziekanacie myślę, że spokojnie nadrobisz zaległości, w końcu odbyły się tylko 3 zjazdy, a to nie jest tak dużo materiału. Ja przez całe studia miałam indywidualną organizację studiów i nie chodziłam w ogóle na zajęcia- tylko na zaliczenia, egzaminy etc. sama uczyłam się w domu z sylabusów i dałam radę powodzenia na obronie

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)