Praca w Parfois

[Pani Lennon]

Napisane przez Czarna2405

Raczej zawsze. Z mojego doświadczenia i obserwacji wynika, że jest to jedna godzina. Ma ona na celu pokazać czy jesteś otwarta do ludzi i czy nie boisz się podejść do klienta. Ktos by powiedział, że skoro aplikuje do pracy w sklepie jest to logiczne, ale sama widziałam osoby, które wręcz chowały się przed klientami. Ważna jest też choćby odrobina pewności siebie np. pracujesz pierwszy czy drugi dzień więc logiczne, że alfą i omegą nie jesteś, nie wiesz jeszcze wszystkiego i nikt też od Ciebie tego nie wymaga. Klient jednak tego nie wie i zadaje pytania, ważne, żeby w tej sytuacji nie powiedzieć mu "nie wiem" spalić przysłowiową cegłę i uciec tylko nie bać się powiedzieć Wie Pani/Pan ja tu pracuję pierwszy dzień, ale już zasięgnę informacji u bardziej doświadczonej koleżanki i wszystko Pani powiem. No i znowu niby rzeczy dla większości jak najbardziej logiczne, ale różnie bywa

Całkowicie się zgadzam praca w sklepie to przede wszystkim kontakt z klientem a pracownik jest wizytówką sklepu dlatego managerom zależy na ludziach otwartych, nie bojacych sie kontaktu z innymi. Nie raz bierze się kilku kandydatów na godziny próbne w tym samym czasie, by przekonać sie kto ma najlepsze predyspozycje.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[weeeeresacze]

Ja zostałam przyjęta do Parfois w warszawskiej promenadzie i wcale nie musiałam rozmawiać z żadnym Portugalczykiem. A jesli chodzi o zarobki to jest ponad 10zł za godz. brutto, czyli na rękę będzie ponad 8zł. Kokosy to nie są. Pocieszające jest tylko to, że podobno często są wysokie prowizje, które są różne, zależnie od miesiąca. Więc przy dobrych prowizjach chyba 1600zł można zarobić spokojnie (słyszałam że nawet więcej).

I nie stresujcie się. W moim przypadku rozmowa po angielsku polegała na wymienieniu kilku przedmiotów po ang.(jak są kolczyki, buty, itp..) i krótkim opisie ubrania. Także poziom gimnazjalny.
Pozdrawiam i życzę powodzenia.