Polecamy:

zxcvb00 · 2018-12-26, 19:50

Od jednej z moich współlokatorek niestety strasznie śmierdziało potem. Prawdopodobnie była to kwestia spoconych ubrań. Jej pokój był najdalej drzwi wejściowych. Mimo to wystarczyło tylko wejść do mieszkania i już było czuć, czy jest ona w tym momencie, czy jej nie ma.
Nie polecam

**Pani_Mada** · 2018-12-26, 19:56

Cytat:

Napisane przez YesIam

Hejka

czy możecie doradzić jak w wynajmowanym mieszkaniu podchodzicie do kwestii podziału rachunków za nadprogramowe osoby?

Ostatnio u osób, z którymi mieszkam prawie co weekend ktoś nocuje. Zastanawiam się jak wyjść z tematem dołożenia się do rachunków za dodatkowe osoby i jak to obiektywnie policzyć.

Zaczyna być to uciążliwe, że akurat jak po całym tygodniu chce odpocząć jako osoba mieszkająca, a w weekend są jacyś dodatkowi ludzie.

Zobowiązałam się mieszkać i dzielić koszty z osobami, z którymi podpisywałam umowę i nie liczę nikomu, czy jest częściej, rzadziej albo ile razy korzysta z pralki, ale nie leży mi opłacanie kosztów za weekendowe gościny.
Nie chce psuć atmosfery, ale też chce trochę zadbać o swoje.

a w ogóle wzrosły rachunki?
moim zdaniem jak zaczniesz wychodzić z podziałem rachunków, to zacznie się wyliczanie, że Ty zużywasz tego albo tamtego więcej.

najlepiej po prostu powiedz wprost o co chodzi, czyli to " jak po całym tygodniu chce odpocząć jako osoba mieszkająca, a w weekend są jacyś dodatkowi ludzie".
im więcej ludzi tym mniejszy komfort mieszkania - ma prawo Ci się to nie podobać i wcale nie musisz tego zasłaniać rachunkami.

YesIam · 2018-12-26, 21:54

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;86286033]A o ile wzrosły rachunki?

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Cytat:

Napisane przez Pani_Mada

a w ogóle wzrosły rachunki?
moim zdaniem jak zaczniesz wychodzić z podziałem rachunków, to zacznie się wyliczanie, że Ty zużywasz tego albo tamtego więcej.

najlepiej po prostu powiedz wprost o co chodzi, czyli to " jak po całym tygodniu chce odpocząć jako osoba mieszkająca, a w weekend są jacyś dodatkowi ludzie".
im więcej ludzi tym mniejszy komfort mieszkania - ma prawo Ci się to nie podobać i wcale nie musisz tego zasłaniać rachunkami.

Wstępnie przeliczyłam że za wodę będzie na koniec roku ok. 60 zl więcej.
Obawiam się, że jeżeli poza rachunkami przytoczę argument komfortu to usłyszę, że to nie moja sprawa skoro każdy płaci za swój pokój...

**Pani_Mada** · 2018-12-26, 22:17

Cytat:

Napisane przez YesIam

Wstępnie przeliczyłam że za wodę będzie na koniec roku ok. 60 zl więcej.
Obawiam się, że jeżeli poza rachunkami przytoczę argument komfortu to usłyszę, że to nie moja sprawa skoro każdy płaci za swój pokój...

ale płacisz za mieszkanie w 3-osobowym (czy tam ile was jest) mieszkaniu i tyle faktycznie osób powinno tam mieszkać. płacisz też za części wspólne, nie tylko za pokój - a kolejki do łazienki czy do kuchni żeby sobie głupią kanapkę zrobić to znaczne obniżenie komfortu. nie daj się zakrzyczeć.
jeśli to jest faktycznie takie notoryczne i ciągłe pomieszkiwanie to poruszyłabym również wątek "ciekawe czy właścicel ma takie samo zdanie jak wy odnośnie ilości osób mieszkających w mieszkaniu".
no i oczywiście nie odpuściłabym tej dopłaty jeśli wam faktycznie wyjdzie.

YesIam · 2018-12-27, 09:41

Cytat:

Napisane przez Pani_Mada

ale płacisz za mieszkanie w 3-osobowym (czy tam ile was jest) mieszkaniu i tyle faktycznie osób powinno tam mieszkać. płacisz też za części wspólne, nie tylko za pokój - a kolejki do łazienki czy do kuchni żeby sobie głupią kanapkę zrobić to znaczne obniżenie komfortu. nie daj się zakrzyczeć.
jeśli to jest faktycznie takie notoryczne i ciągłe pomieszkiwanie to poruszyłabym również wątek "ciekawe czy właścicel ma takie samo zdanie jak wy odnośnie ilości osób mieszkających w mieszkaniu".
no i oczywiście nie odpuściłabym tej dopłaty jeśli wam faktycznie wyjdzie.

Dobry argument z tym obniżeniem komfortu. Z tym, że jedna osoba płaci za pokój więcej, inna mniej, bo tak to było podzielone przy podpisywaniu umowy (rozpatruje różne wersje, żeby nie było tekstu "ja tu płacę najwięcej to mi wolno"). Wg mnie to nie ma nic do rzeczy co do "praw" do mieszkania.

Ostatnio miałam trochę wolnego i byłam częściej i zastanawiam się, czy mi tego nie wypomną jak przyjdzie do podziału rachunków. Ale uważam, że ja tam mieszkam to mogę być ile chce. Jak myślisz?

Jeżeli się nie uda dogadać to wytoczę argument właściciela. Akurat w tym razem będzie moja kolej płacenia rachunku za energię. Pytanie co jak się ktoś postanowi nie dołożyć...Nie chce za kogoś być stratna.

**Pani_Mada** · 2018-12-27, 09:49

Cytat:

Napisane przez YesIam

Dobry argument z tym obniżeniem komfortu. Z tym, że jedna osoba płaci za pokój więcej, inna mniej, bo tak to było podzielone przy podpisywaniu umowy (rozpatruje różne wersje, żeby nie było tekstu "ja tu płacę najwięcej to mi wolno"). Wg mnie to nie ma nic do rzeczy co do "praw" do mieszkania.

Ostatnio miałam trochę wolnego i byłam częściej i zastanawiam się, czy mi tego nie wypomną jak przyjdzie do podziału rachunków. Ale uważam, że ja tam mieszkam to mogę być ile chce. Jak myślisz?

Jeżeli się nie uda dogadać to wytoczę argument właściciela. Akurat w tym razem będzie moja kolej płacenia rachunku za energię. Pytanie co jak się ktoś postanowi nie dołożyć...Nie chce za kogoś być stratna.

masz w umowie zapisane ile osób mieszka w mieszkaniu? albo ilu osobowe są dane pokoje?
od czego zależy wielkość opłaty, które macie ustalone w umowie? standardowo od wielkości pokoju i ilości osób w nim mieszkających?

YesIam · 2018-12-27, 10:34

Cytat:

Napisane przez Pani_Mada

masz w umowie zapisane ile osób mieszka w mieszkaniu? albo ilu osobowe są dane pokoje?
od czego zależy wielkość opłaty, które macie ustalone w umowie? standardowo od wielkości pokoju i ilości osób w nim mieszkających?

Nie ma żadnej informacji od czego ustalona jest wysokość opłat za pokój. Po prostu ile każdy płaci za swoją "jedynkę" wg ustaleń z właścicielem i ogólnie jakie rachunki mają być uiszczane, czyli prąd, woda itp.

neskarta · 2019-01-04, 16:10

Ale to przychodzą do nich chłopak/dziewczyna nocować czy jacyś koledzy po imprezie?

YesIam · 2019-01-04, 23:42

Cytat:

Napisane przez neskarta

Ale to przychodzą do nich chłopak/dziewczyna nocować czy jacyś koledzy po imprezie?

Chłopak//dziewczyna

Jedna z par jest okey, ale drugim nie wiem jak zwrócić uwagę. W ciągu dnia słychać ich muzykę, a w nocy jakieś śmiechy i tym podobne. I tez przez to pewnie trochę głupio o to zgadywać.

neskarta · 2019-01-10, 02:58

Cytat:

Napisane przez YesIam

Chłopak//dziewczyna

Jedna z par jest okey, ale drugim nie wiem jak zwrócić uwagę. W ciągu dnia słychać ich muzykę, a w nocy jakieś śmiechy i tym podobne. I tez przez to pewnie trochę głupio o to zgadywać.

Może zapytaj dlaczego oni nigdy nie nocują u swoich połówek tylko ich połówki wiecznie u was?

Snowdrop_ · 2019-01-10, 06:19

Cytat:

Napisane przez Takion94

Jeśli chodzi o samo wstawanie to powiem wam, że kiedyś po pierwszym budziku udało mi się wstać. Z biegiem czasu zauważyłem, że bez chociaż jednej drzemki się nie obejdzie i zamiast przykładowo ustawić budzik na 6 rano ustawiam na 5:50 żeby móc nacieszyć się jeszcze tymi 10 minutami snu albo... czuwania

Z kolei jeśli rano muszę wstać, bo mam coś bardzo ważnego to wstaje przed budzikiem może z godzinę + budzę się kilka razy w nocy, bo obawiam się, że zaśpię.

Nie robię drzemki, bo wtedy już w ogóle nie chciałoby mi się wstać

mam tak samo, jak mam coś ważnego to emocje nie pozwalają spać, tak było np. przed ważnymi egzaminami - potrafiłam w nocy przemyśleć materiał z kilku miesięcy, stres wyzwala u mnie takie koncentrację i mobilizację jakich bym się nie spodziewała. To jest plusem, minusem to, że nie mogę wtedy jeść i zawsze chudnę, a np. większość koleżanek ma na odwrót, "zajadają" stresy i zawsze po sesji kilka kg więcej.

---------- Dopisano o 07:19 ---------- Poprzedni post napisano o 07:16 ----------

Cytat:

Napisane przez Kirenne

Nie wiem co się ostatnio zadziało, że miałam tak samo. Nie mogłam porządnie zasnąć. Co dwie h zerkałam, czy to już...a budzik był włączony.

To chyba adrenalina przed ważnym wydarzeniem daje się we znaki

nie jesteśmy w stanie zaufać budzikowi.

tinkerver2 · 2019-01-12, 06:03

Mam taki problem. Właściciel już gadał z Ukraincami, ale nic sobie nie zrobili z jego "wywodów". Od jakiegoś czasu jest tylko gorzej. Np. Laska idzie do kuchni, włącza muzykę u siebie w pokoju na full, i gotuje przez 3-4 h. Przez co muszę słuchać jakiegoś ruskiego rapu. Wszyscy goście jacy do nich przychodzą siedzą W KUCHNI. Po 5-6 osób, zamykają sobie drzwi, i siedzą. Nie da się wejść do kuchni, bo natychmiast zapada cisza, wszyscy się na ciebie gapią. Jak wychodzisz to są śmiechy. Syf, brud, smród. Laska pali w łazience. Czy wypada mi napisać do właściciela SMS? Osobiście już u niego byłam, a nie lubię gadać przez telefon, bo on jest bardzo rozmowny i gadka potrafi trwać z godzinę o pierdołach.

Brokat to styl życia

skazana_na_bluesa · 2019-01-12, 09:03

Jesli nie poczuje sie urazony smsem to jak najbardziej - pisz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kirenne · 2019-01-12, 11:44

Cytat:

Napisane przez tinkerver2

Mam taki problem. Właściciel już gadał z Ukraincami, ale nic sobie nie zrobili z jego "wywodów". Od jakiegoś czasu jest tylko gorzej. Np. Laska idzie do kuchni, włącza muzykę u siebie w pokoju na full, i gotuje przez 3-4 h. Przez co muszę słuchać jakiegoś ruskiego rapu. Wszyscy goście jacy do nich przychodzą siedzą W KUCHNI. Po 5-6 osób, zamykają sobie drzwi, i siedzą. Nie da się wejść do kuchni, bo natychmiast zapada cisza, wszyscy się na ciebie gapią. Jak wychodzisz to są śmiechy. Syf, brud, smród. Laska pali w łazience. Czy wypada mi napisać do właściciela SMS? Osobiście już u niego byłam, a nie lubię gadać przez telefon, bo on jest bardzo rozmowny i gadka potrafi trwać z godzinę o pierdołach.

Brokat to styl życia

Jeżeli mają w poważaniu ustalenia z właścicielem i jego samego to można próbować i SMS. Jak nie odpisze to zostaje zatelefonować.
Skoro jest rozmowny i macie dobry kontakt to nie powinien mieć nic na przeciw, ale może wpaść na pomysł, żeby oddzwonić

tinkerver2 · 2019-01-12, 14:33

No właśnie w umowie mamy jasno pewne sprawy zapisane pod groźbą natychmiastowej eksmisji. Między innymi to, że nie podnajmujemy mieszkania osobom trzecim (wiadomo, że jak raz na miesiąc ktoś u nas zanocuje, to nic się nie stanie, ale ostatnio byli u nas znajomi lub rodzina Ukraińcow przez 3 TYGODNIE. Właściciel o niczym nie wiedział, bo się przed nim po prostu ukrywali. Dopiero jak poszłam na interwencję i powiedziałam, że od 3 tygodni praktycznie nie mamy dostępu do kuchni i do łazienki, to poszedł na rozmowę i dodatkowi lokatorzy na drugi dzień się wynieśli. A my myslalysmy, że właściciel o tym wie, bo mieszka naprzeciwko nas.

Brokat to styl życia

Kirenne · 2019-01-12, 16:22

Hmm...To dlaczego od razu nie pożegnał współlokatorów skoro złamali umowę?

SteveS · 2019-01-12, 16:33

Cytat:

Napisane przez tinkerver2

No właśnie w umowie mamy jasno pewne sprawy zapisane pod groźbą natychmiastowej eksmisji. Między innymi to, że nie podnajmujemy mieszkania osobom trzecim (wiadomo, że jak raz na miesiąc ktoś u nas zanocuje, to nic się nie stanie, ale ostatnio byli u nas znajomi lub rodzina Ukraińcow przez 3 TYGODNIE. Właściciel o niczym nie wiedział, bo się przed nim po prostu ukrywali. Dopiero jak poszłam na interwencję i powiedziałam, że od 3 tygodni praktycznie nie mamy dostępu do kuchni i do łazienki, to poszedł na rozmowę i dodatkowi lokatorzy na drugi dzień się wynieśli. A my myslalysmy, że właściciel o tym wie, bo mieszka naprzeciwko nas.

Brokat to styl życia

Skoro mieszka naprzeciwko, to zaproście go kilka razy wtedy, kiedy będzie się działo to, co opisujesz, czyli np. brak dostępu do kuchni. Może się opamięta.

tinkerver2 · 2019-01-12, 16:51

Cytat:

Napisane przez SteveS

Skoro mieszka naprzeciwko, to zaproście go kilka razy wtedy, kiedy będzie się działo to, co opisujesz, czyli np. brak dostępu do kuchni. Może się opamięta.

Ja myślałam, żeby mu wysłać MMS z tymi syfami, które oni po sobie zostawiają, czyli np resztki żarcia w zlewie, które zapychaja zlew, upi***na kuchenkę z powylewana zupa, spalonym makaronem.

Brokat to styl życia

skazana_na_bluesa · 2019-01-12, 17:36

Cytat:

Napisane przez tinkerver2

Ja myślałam, żeby mu wysłać MMS z tymi syfami, które oni po sobie zostawiają, czyli np resztki żarcia w zlewie, które zapychaja zlew, upi***na kuchenkę z powylewana zupa, spalonym makaronem.

Brokat to styl życia

do syfu w mieszkaniu nie ma prawa się wpie...ać. to jest już wasza kwestia.

tinkerver2 · 2019-01-12, 18:58

Tyle, że nasi sąsiedzi udają, że w nie rozumieją gdy mówimy o sprzątaniu

Brokat to styl życia

malootka · 2019-01-12, 19:06

Cytat:

Napisane przez tinkerver2

Tyle, że nasi sąsiedzi udają, że w nie rozumieją gdy mówimy o sprzątaniu

Brokat to styl życia

Zadzwon, powiedz, ze nie chcesz już z nimi mieszkać, nagminnie łamią regulamin i juz nie możesz dłużej wytrzymać. Jak będzie przedłużał rozmowę powiedz, ze musisz kończyć.

**Pani_Mada** · 2019-01-12, 19:08

Cytat:

Napisane przez tinkerver2

Tyle, że nasi sąsiedzi udają, że w nie rozumieją gdy mówimy o sprzątaniu

Brokat to styl życia

przeprowadź się. szkoda nerwów.

tinkerver2 · 2019-01-13, 04:49

Cytat:

Napisane przez Pani_Mada

przeprowadź się. szkoda nerwów.

Nie stać mnie na to. Zwłaszcza w zimę. Teraz place za pokój 450 w tym już wszystkie media, bez limitu. No i pokój jest w samiuskim centrum. Normalnie pokój dwuosobowy (w takim mieszkam) to koszt ok 400 + 100-150 zł za rachunki. Jednoosobowy ok 900 zł z rachunkami. A ja zarabiam 1600.

Brokat to styl życia

skazana_na_bluesa · 2019-01-13, 06:07

Szukać zawsze możesz. Nie musisz uciekać do pierwszego lepszego miejsca, a okazje się przecież pojawiają. Ja wynajmuję teraz całe mieszkanie w cenie pokoju dwuosobowego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**Pani_Mada** · 2019-01-13, 10:10

Cytat:

Napisane przez tinkerver2

Nie stać mnie na to. Zwłaszcza w zimę. Teraz place za pokój 450 w tym już wszystkie media, bez limitu. No i pokój jest w samiuskim centrum. Normalnie pokój dwuosobowy (w takim mieszkam) to koszt ok 400 + 100-150 zł za rachunki. Jednoosobowy ok 900 zł z rachunkami. A ja zarabiam 1600.

Brokat to styl życia

ale szukać i tak możesz. tanie pokoje się zdarzają. tych współlokatorów nie wychowasz i już widać , że żadne rozmowy tego nie zmienią. a właściciel najwidoczniej uważa, że sami powinniście się dogadać.

**7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0** · 2019-01-13, 11:11

Cytat:

Napisane przez tinkerver2

Nie stać mnie na to. Zwłaszcza w zimę. Teraz place za pokój 450 w tym już wszystkie media, bez limitu. No i pokój jest w samiuskim centrum. Normalnie pokój dwuosobowy (w takim mieszkam) to koszt ok 400 + 100-150 zł za rachunki. Jednoosobowy ok 900 zł z rachunkami. A ja zarabiam 1600.

Brokat to styl życia

Czyli masz raptem 100 zł taniej. Jak poszukalabys trochę dalej od centrum, to by pewnie wyszlo na to samo?
Zakladam, że kartę na komunikację miejską i tak masz?

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

tinkerver2 · 2019-01-14, 09:33

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;86362392]Czyli masz raptem 100 zł taniej. Jak poszukalabys trochę dalej od centrum, to by pewnie wyszlo na to samo?
Zakladam, że kartę na komunikację miejską i tak masz?

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Nie mam, wszędzie chodzę na piechotę, bo mam po prostu blisko. Do pracy, do rodziny, do sklepów, galerii itd. Wszędzie max 15 min

Brokat to styl życia

**0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5** · 2019-01-14, 09:34

Cytat:

Napisane przez tinkerver2

Nie mam, wszędzie chodzę na piechotę, bo mam po prostu blisko. Do pracy, do rodziny, do sklepów, galerii itd. Wszędzie max 15 min

Brokat to styl życia

No to wolisz się męczyć w obecnym mieszkaniu?

SchokoBons85 · 2019-01-30, 15:23

Ja bym dążyła do tego aby to oni się wyprowadzili. Może oni dążą do tego samego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Stettin_Lady · 2019-01-31, 12:54

Dawno temu jak studiowałam mieszkałam z dziewczyną do której czasami przychodził na noc jej facet. I kochali się bardzo głośno przez pół nocy. Może to by nie był taki wielki problem gdyby to nie była kawalerka...

2018-12-26, 19:50	#3841
zxcvb00 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2018-12 Wiadomości: 42 511	Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2. Od jednej z moich współlokatorek niestety strasznie śmierdziało potem. Prawdopodobnie była to kwestia spoconych ubrań. Jej pokój był najdalej drzwi wejściowych. Mimo to wystarczyło tylko wejść do mieszkania i już było czuć, czy jest ona w tym momencie, czy jej nie ma. Nie polecam

2019-01-04, 16:10	#3848
neskarta Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-08 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 492	Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2. Ale to przychodzą do nich chłopak/dziewczyna nocować czy jacyś koledzy po imprezie? __________________ jesteśmy razem odchudzanie

2019-01-12, 06:03	#3852
tinkerver2 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2018-06 Wiadomości: 11 110	Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2. Mam taki problem. Właściciel już gadał z Ukraincami, ale nic sobie nie zrobili z jego "wywodów". Od jakiegoś czasu jest tylko gorzej. Np. Laska idzie do kuchni, włącza muzykę u siebie w pokoju na full, i gotuje przez 3-4 h. Przez co muszę słuchać jakiegoś ruskiego rapu. Wszyscy goście jacy do nich przychodzą siedzą W KUCHNI. Po 5-6 osób, zamykają sobie drzwi, i siedzą. Nie da się wejść do kuchni, bo natychmiast zapada cisza, wszyscy się na ciebie gapią. Jak wychodzisz to są śmiechy. Syf, brud, smród. Laska pali w łazience. Czy wypada mi napisać do właściciela SMS? Osobiście już u niego byłam, a nie lubię gadać przez telefon, bo on jest bardzo rozmowny i gadka potrafi trwać z godzinę o pierdołach. Brokat to styl życia

2019-01-12, 09:03	#3853
skazana_na_bluesa . Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: koniec świata Wiadomości: 28 112	Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2. Jesli nie poczuje sie urazony smsem to jak najbardziej - pisz. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ -27,9 kg

2019-01-12, 14:33	#3855
tinkerver2 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2018-06 Wiadomości: 11 110	Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2. No właśnie w umowie mamy jasno pewne sprawy zapisane pod groźbą natychmiastowej eksmisji. Między innymi to, że nie podnajmujemy mieszkania osobom trzecim (wiadomo, że jak raz na miesiąc ktoś u nas zanocuje, to nic się nie stanie, ale ostatnio byli u nas znajomi lub rodzina Ukraińcow przez 3 TYGODNIE. Właściciel o niczym nie wiedział, bo się przed nim po prostu ukrywali. Dopiero jak poszłam na interwencję i powiedziałam, że od 3 tygodni praktycznie nie mamy dostępu do kuchni i do łazienki, to poszedł na rozmowę i dodatkowi lokatorzy na drugi dzień się wynieśli. A my myslalysmy, że właściciel o tym wie, bo mieszka naprzeciwko nas. Brokat to styl życia

2019-01-12, 16:22	#3856
Kirenne Zadomowienie Zarejestrowany: 2013-02 Wiadomości: 1 606	Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2. Hmm...To dlaczego od razu nie pożegnał współlokatorów skoro złamali umowę? __________________ "be yourself, everyone else is already taken"

2019-01-12, 18:58	#3860
tinkerver2 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2018-06 Wiadomości: 11 110	Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2. Tyle, że nasi sąsiedzi udają, że w nie rozumieją gdy mówimy o sprzątaniu Brokat to styl życia

2019-01-13, 06:07	#3864
skazana_na_bluesa . Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: koniec świata Wiadomości: 28 112	Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2. Szukać zawsze możesz. Nie musisz uciekać do pierwszego lepszego miejsca, a okazje się przecież pojawiają. Ja wynajmuję teraz całe mieszkanie w cenie pokoju dwuosobowego. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ -27,9 kg

2019-01-14, 09:33	#3867
tinkerver2 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2018-06 Wiadomości: 11 110	Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2. [1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;86362392]Czyli masz raptem 100 zł taniej. Jak poszukalabys trochę dalej od centrum, to by pewnie wyszlo na to samo? Zakladam, że kartę na komunikację miejską i tak masz? Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Nie mam, wszędzie chodzę na piechotę, bo mam po prostu blisko. Do pracy, do rodziny, do sklepów, galerii itd. Wszędzie max 15 min Brokat to styl życia

2019-01-30, 15:23	#3869
SchokoBons85 Raczkowanie Zarejestrowany: 2019-01 Wiadomości: 376	Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2. Ja bym dążyła do tego aby to oni się wyprowadzili. Może oni dążą do tego samego Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2019-01-31, 12:54	#3870
Stettin_Lady Raczkowanie Zarejestrowany: 2017-10 Wiadomości: 153	Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2. Dawno temu jak studiowałam mieszkałam z dziewczyną do której czasami przychodził na noc jej facet. I kochali się bardzo głośno przez pół nocy. Może to by nie był taki wielki problem gdyby to nie była kawalerka...

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)