Lekki temat do plotek - o wyglądzie, typy Kibbe.

[chimay]

Napisane przez brandie

Na blogu Grety nie byłam wieki i gdy teraz zajrzałam i zobaczyłam te Ethereale, to miałam na twarzy WTF?! O co w tym kurde chodzi Bo te ethereale, które są przypisane do TR, to są w kolorystyce Zimy, a ja jestem Jesienią i jedyny, który mi pasuje, to Baśniowy, który mi się nie podoba. A te ethereale w tonacji jesiennej nie są do TR z kolei dopasowane. Mózg mi płonie Do TR są przypisane Gwiezdny, Baśniowy i Karmazynowy. Baśniowy odpada, jak pisałam, ale za to Gwiezdny i Karmazynowy uskuteczniam sama z siebie, lubię ciemne kolory, koronki, bogatą biżuterię, welur (Gwiezdny) oraz czerwień, skóry, zwierzęce desenie i głębokie dekolty (Karmazynowy). Wychodzi na to, że nie ubieram się najgorzej Spróbuję teraz kupować więcej ciuchów z falbanami i drapowaniami, zobaczymy.

Problem z Kibbe jest taki, że bywa że twarz wydaje się w innym typie niż ciało. Jedni rozwiązują to poprzez ideę dress for your face a inni jak Greta uważają za dominujące linie ciała, a twarz tłumaczy ona właśnie tymi etherealami, które są jej autorskim pomysłem. No i w tej teorii o ile ją dobrze rozumiem, pewne etereale są owszem skorelowane z pewnymi typami jak np naturale i wietrzny, ale nie są na stałe do nich przyporządkowane, a więc mogą się pojawić też w innych typach i je modyfikować. A dokładniej to one odpowiadają za detale, bo baza czyli linie jest taka, jaki typ Kibbe. Czyli na przykład typom C pasują najbardziej buty ze skóry licowej (bo są klasyczne i takie "put together"), ale towarzystwo tego pierwiastka wietrznego może sprawić, że konkretnej osobie z któregoś typu classic będzie dobrze też w butach zamszowych, chociaż zamsz jest mocno skorelowany z naturalami.

Dla mnie to jest zbyt abstrakcyjne i nie wgłębiam się w to aż tak, ale jakiś pomysł to jednak jest i widziałam na YT, że ze dwa angielskojęzyczne kanały też to od niej podłapały.

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez chimay

Ja nie wyglądam dobrze w kloszach. A mierzyłam ich duuużo. Mam obecnie jedna midi o podobnym fasonie, tyle że ma taką ostrą zakładkę w V z przodu i geometryczny wzorek. Może z raz ja założyłam. Po prostu moim idealnym fasonem jest mini ze sztywniejszej tkaniny.

Ja do obcislej mini mam idealną figurę, bardzo długie i szczupłe nogi, zarysowane biodra.
Ale co z tego jak nie lubię tego kroju. Założę tylko na imprezę. ;p

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[chimay]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;88496356]To ja jestem chyba Twoim przeciwieństwem. Mam bardzo klasyczną urodę, miękkie linie, lekką nadwagę, pełne usta, piersi.
Ale falbany to by było za wiele Lubię proste sukienki o klasycznych krojach.[/QUOTE]

Grunt to to widzieć i umieć te linie ubrać. Robienie tego nie musi się odbywać w ramach żadnego systemu, ani Kibbe ani innego. Niektórzy potrafią samodzielnie do tego dojść. Chociaż oczywiście nie ma obowiązku, zeby ubierać się jak najkorzystniej.

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez chimay

Grunt to to widzieć i umieć te linie ubrać. Robienie tego nie musi się odbywać w ramach żadnego systemu, ani Kibbe ani innego. Niektórzy potrafią samodzielnie do tego dojść. Chociaż oczywiście nie ma obowiązku, zeby ubierać się jak najkorzystniej.

Jeszcze jest dużo uwarunkowań osobistych. Ja np mam skoliozę, więc staram się unikać super obcislej góry, bo zwyczajnie nie wygląda to dobrze.
Fajnie by było być idealnym wg tych wytycznych, no ale niestety.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[kasiunia788742]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88496359]No ale nie trzeba się ubierać w całości skrajnie. Można przecież założyć rozkloszowana spódnice, a do tego zwykły, obcisły gładki tiszerty, a nie z koronką i bufiastymi rękawami.
Kasztanki ciuchy są akurat bardzo skrajnym przykładem.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Też tak uważam.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Limonka2738]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88496354]Nie chodzi o oddalanie się od kobiecości, tylko jakby że tak górnolotnie powiem akceptację tego, jak się wygląda.
U mnie się to sprawdza, po prostu w dziewczęcych, zwiewnych albo romantycznych kreacjach wyglądam źle i tyle.
Kate Blanchet - Dramatic ubrana zgodnie i niezgodnie z Kibbe. Myślę, że widać różnicę.
Załącznik 7740875Załącznik 7740876Załącznik 7740877Załącznik 7740878Załącznik 7740879Załącznik 7740880Załącznik 7740881Załącznik 7740882Załącznik 7740883
[/QUOTE]


A które są zgodnie, bo nie zaznaczone?


EDIT. Ogarnęłam, sama mam zobaczyć, które są które, bo _widać_ różnicę.


(Te dobre to po lewej, a te złe po prawej?)

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Limonka2738

A które są zgodnie, bo nie zaznaczone?


EDIT. Ogarnęłam, sama mam zobaczyć, które są które, bo _widać_ różnicę.


(Te dobre to po lewej, a te złe po prawej?)

Cztery pierwsze są zgodne, pozostałe nie.
No nie wiem, nie wydaje ci się, że w tych zgodnych Kate wygląda o wiele lepiej, a w niezgodnych jakby przebrana?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sublips]

Mnie do tej typologii przekonała chyba najbardziej księżna Kate. Uważałam ją zawsze za piękną kobietę, ale nie pasowała mi do tych garsonek i widzę (z bloga Grety) dużą różnicę między tym: https://getthelook.pl/wp-content/upl...ddelton_02.jpg, a tym: https://getthelook.pl/wp-content/upl...ddelton_01.jpg; na korzyść drugiego wariantu rzecz jasna.

[Limonka2738]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88496606]Cztery pierwsze są zgodne, pozostałe nie.
No nie wiem, nie wydaje ci się, że w tych zgodnych Kate wygląda o wiele lepiej, a w niezgodnych jakby przebrana?
[/QUOTE]


Tak, w tych pierwszych wygląda moim zdaniem lepiej.

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------

Napisane przez sublips

Mnie do tej typologii przekonała chyba najbardziej księżna Kate. Uważałam ją zawsze za piękną kobietę, ale nie pasowała mi do tych garsonek i widzę (z bloga Grety) dużą różnicę między tym: https://getthelook.pl/wp-content/upl...ddelton_02.jpg, a tym: https://getthelook.pl/wp-content/upl...ddelton_01.jpg; na korzyść drugiego wariantu rzecz jasna.

A moim zdaniem w obu wariantach wgląda spoko.


*Ja tu tylko oglądam i oceniam obrazki. Nie znam się w ogóle na tej teorii, blogach itd.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Limonka2738

Tak, w tych pierwszych wygląda moim zdaniem lepiej. .

Oki, taki był zamysł Jeszcze Tilda SwintonZałącznik 7740900Załącznik 7740901

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Olkaaaa_s]

Akurat na tych "gorszych" zdjęciach Kate Middleton tak czy siak wygląda bardzo ładnie, jednak przez chwilę jej styliści mieli fazę na ubieranie ją w dłuuugie, proste w fasonie sukienki i zamiast pięknie i posągowo wyglądała jak połączenie kija od szczotki i ciotki-młotki. Zamiast podkreślić jej atuty, to wyciągnęli na pierwszy plan jej szczupłość i optycznie ją wydłużyli (jakby Kate miała 150 cm wzrostu)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monia284]

Poczytalam o typach urody i chyba nic mi nie pasowalo oprocz Gamine. Tylko moze nie jestem typowa Gamine. Raczej nigdy nie bylam 100 % chlopczyca. No ale ok wzrost 170 cm, nawet jak bylam szczupla to generalnie brak wciecia w talii - sredni biust (teraz spory ale tez spora nadwaga), nogi raczej krotkie i stopy niemale bo 39 ale niby to nie jest regula ze maja byc male, ale wiadomo duze tez nie sa. Teraz gdy mam nadwage to jestem typowym jablkiem. No ale twarz mi nie pasuje. Nie byla nigdy zarysowana. Nos raczej sredni a moze nawet spory a nie maly. Usta lekko pelne tu sie zgadza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Monia284

Poczytalam o typach urody i chyba nic mi nie pasowalo oprocz Gamine. Tylko moze nie jestem typowa Gamine. Raczej nigdy nie bylam 100 % chlopczyca. No ale ok wzrost 170 cm, nawet jak bylam szczupla to generalnie brak wciecia w talii - sredni biust (teraz spory ale tez spora nadwaga), nogi raczej krotkie i stopy niemale bo 39 ale niby to nie jest regula ze maja byc male, ale wiadomo duze tez nie sa. Teraz gdy mam nadwage to jestem typowym jablkiem. No ale twarz mi nie pasuje. Nie byla nigdy zarysowana. Nos raczej sredni a moze nawet spory a nie maly. Usta lekko pelne tu sie zgadza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mając 170 cm nie możesz należeć do grupy Gamine (Getthelook chyba podaje, że można być FG do 170, ale oryginalna teoria się z tym nie zgadza).
Gaminy mogą mieć spory nos. W ogóle twarz nie powinna przesadzać o typie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monia284]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88497248]Mając 170 cm nie możesz należeć do grupy Gamine (Getthelook chyba podaje, że można być FG do 170, ale oryginalna teoria się z tym nie zgadza).
Gaminy mogą mieć spory nos. W ogóle twarz nie powinna przesadzać o typie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]No mam tak 172 cm nawet w sumie ale zazwyczaj podaje 170. Pasuje Ci do jakiegos innego typu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rysia16]

Napisane przez Monia284

No mam tak 172 cm nawet w sumie ale zazwyczaj podaje 170. Pasuje Ci do jakiegos innego typu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może soft natural?

[nie_powiem]

Ja Was totalnie podziwiam dziewczyny, że tak ogarniacie. Bo ja czytam te opisy i zupełnie nie wiem jakim typem jestem a w teście w ogóle mam ochotę się poddać po dwóch pierwszych pytaniach

[Atavish]

Napisane przez nie_powiem

Ja Was totalnie podziwiam dziewczyny, że tak ogarniacie. Bo ja czytam te opisy i zupełnie nie wiem jakim typem jestem a w teście w ogóle mam ochotę się poddać po dwóch pierwszych pytaniach

Mam to samo. Podczytuję sobie ten wątek i jeszcze jakiś drugi o typach, próbowałam robić testy i na żadne pytanie nie umiem odpowiedzieć
To jest jakaś magia [1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88496867]Oki, taki był zamysł Jeszcze Tilda SwintonZałącznik 7740900Załącznik 7740901

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Dla mnie tylko w garniturze wygląda ok. Niestety biała sukienka skraca jej korpus i wygląda dziwnie nieproporcjonalnie, a te beżowe są dla mnie tak okropne, że aż trudno mi je ocenić. Jeszcze ta midi ujdzie, bo chociaż nie robi jej krzywdy w sylwetkę, ale ta maxi beżowa to jest coś strasznego

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

[Fenenna]

Napisane przez nie_powiem

Ja Was totalnie podziwiam dziewczyny, że tak ogarniacie. Bo ja czytam te opisy i zupełnie nie wiem jakim typem jestem a w teście w ogóle mam ochotę się poddać po dwóch pierwszych pytaniach

Też tak miałam za pierwszym razem, potem porządnie do niego przysiadłam i zrobiłam upewniając się w lustrze jak odpowiedzieć. Potem robiłam go jeszcze kilkukrotnie (ostatni raz wczoraj jak wątek został odkopany) żeby się upewnić, ale diagnoza ta sama - soft classic. Szkoda bo dla mnie to taki nijaki typ
Tak samo jak jestem stonowanym latem i jest to dla mnie mało atrakcyjny typ urody, zbyt powszechny.

[sublips]

Gaminki - oprócz wzrostu - mają też bardzo charakterystyczne twarze. Trudno je pomylić.

Ja bardziej niż na faktyczną sylwetkę zwracam uwagę na linie, bo wiadomo, że dany typ może mieć niedowagę czy nadwagę. Np. Jolie, jak ma niską wagę, to przecież nawet nie wygląda jak typowa SN. Także czasami jakieś określenie "krągłe biodra" czy "średni biust" jest uzależnione od cudzej tkanki tłuszczowej.

Napisane przez Olkaaaa_s

Akurat na tych "gorszych" zdjęciach Kate Middleton tak czy siak wygląda bardzo ładnie, jednak przez chwilę jej styliści mieli fazę na ubieranie ją w dłuuugie, proste w fasonie sukienki i zamiast pięknie i posągowo wyglądała jak połączenie kija od szczotki i ciotki-młotki. Zamiast podkreślić jej atuty, to wyciągnęli na pierwszy plan jej szczupłość i optycznie ją wydłużyli (jakby Kate miała 150 cm wzrostu)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, tak, pewnie, wygląda nadal ładnie. Ale moim zdaniem jej prawdziwy urok wyciągają takie proste, nonszalanckie ubrania.

To nie jest tak, że jak ktoś się ubierze wbrew schematowi, to od razu musi wyglądać koszmarnie; sama się często ubieram wbrew. Np. ja się z Gretą nie zgadzam, że Dita von Teese źle wygląda w stylizacjach dramatic. Uważam, że jej metamorfoza była udana i wygląda lepiej niż wcześniej.

Napisane przez Monia284

Poczytalam o typach urody i chyba nic mi nie pasowalo oprocz Gamine. Tylko moze nie jestem typowa Gamine. Raczej nigdy nie bylam 100 % chlopczyca. No ale ok wzrost 170 cm, nawet jak bylam szczupla to generalnie brak wciecia w talii - sredni biust (teraz spory ale tez spora nadwaga), nogi raczej krotkie i stopy niemale bo 39 ale niby to nie jest regula ze maja byc male, ale wiadomo duze tez nie sa. Teraz gdy mam nadwage to jestem typowym jablkiem. No ale twarz mi nie pasuje. Nie byla nigdy zarysowana. Nos raczej sredni a moze nawet spory a nie maly. Usta lekko pelne tu sie zgadza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A na pewno nie miałaś żadnego wcięcia, jak byłaś szczupła? Stawiałabym wówczas na SN.

Napisane przez Rysia16

Może soft natural?

Ja się w ogóle z Gretą nie zgadzam, że w SN tłuszcz idzie najpierw w talii. Nie pamiętam oryginalnego opisu, ale wydaje mi się, że było napisane, że po prostu talia poszerza się (z czasem), ale wcale nie w pierwszej kolejności. Np. Scarlett Johansson jest typową klepsydrą i ma widoczne wcięcie w talii; jak porównamy jej zdjęcia, gdzie jest szczupła i na innym szczuplejsza, to widać, że jej idzie w biodra oraz biust.

Nie widzę, żeby ktoś z typem figury jabłko mógł być SN.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Nie jestem pewna czy ktoś już wyżej podlinkował, ale mi pomógł ten test: https://getthelook.pl/test-13-typow-urody/

100% pewności nie mam, ale wydaje mi się, że jestem Soft Natural. Wszystko się zgadza, oprócz "duże oczy", bo takich raczej nie mam.

[chimay]

Napisane przez Monia284

No mam tak 172 cm nawet w sumie ale zazwyczaj podaje 170. Pasuje Ci do jakiegos innego typu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przy takim wzroście możesz być tylko Soft Dramatic, Dramatic albo Flamboyant Natural.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Chociaż z testu wychodzi mi bardziej "Soft Classic", ale z opisu zdecydowanie "Soft Natural", więc to wszystko nie jest takie proste.

[Olkaaaa_s]

Napisane przez nie_powiem

Ja Was totalnie podziwiam dziewczyny, że tak ogarniacie. Bo ja czytam te opisy i zupełnie nie wiem jakim typem jestem a w teście w ogóle mam ochotę się poddać po dwóch pierwszych pytaniach

Ja potrafię u kogoś, ale nie u siebie chociaż coraz bardziej się przekonuję, że jestem SN

Napisane przez sublips

Gaminki - oprócz wzrostu - mają też bardzo charakterystyczne twarze. Trudno je pomylić.

Ja bardziej niż na faktyczną sylwetkę zwracam uwagę na linie, bo wiadomo, że dany typ może mieć niedowagę czy nadwagę. Np. Jolie, jak ma niską wagę, to przecież nawet nie wygląda jak typowa SN. Także czasami jakieś określenie "krągłe biodra" czy "średni biust" jest uzależnione od cudzej tkanki tłuszczowej.



Tak, tak, pewnie, wygląda nadal ładnie. Ale moim zdaniem jej prawdziwy urok wyciągają takie proste, nonszalanckie ubrania.

To nie jest tak, że jak ktoś się ubierze wbrew schematowi, to od razu musi wyglądać koszmarnie; sama się często ubieram wbrew. Np. ja się z Gretą nie zgadzam, że Dita von Teese źle wygląda w stylizacjach dramatic. Uważam, że jej metamorfoza była udana i wygląda lepiej niż wcześniej.


A na pewno nie miałaś żadnego wcięcia, jak byłaś szczupła? Stawiałabym wówczas na SN.



Ja się w ogóle z Gretą nie zgadzam, że w SN tłuszcz idzie najpierw w talii. Nie pamiętam oryginalnego opisu, ale wydaje mi się, że było napisane, że po prostu talia poszerza się (z czasem), ale wcale nie w pierwszej kolejności. Np. Scarlett Johansson jest typową klepsydrą i ma widoczne wcięcie w talii; jak porównamy jej zdjęcia, gdzie jest szczupła i na innym szczuplejsza, to widać, że jej idzie w biodra oraz biust.

Nie widzę, żeby ktoś z typem figury jabłko mógł być SN.

Tak, Kate Middleton wygląda lepiej w luźnych stylizacjach i zgadzam się co do Dity.

Ja chyba jestem SN i u mnie tłuszcz w pierwszej kolejności idzie w okolice pępka. Kiedy swego czasu przytylam do mojej rekordowej wagi (63 kg/165 cm wzrostu, przy praktycznie zerowych mięśniach), to tłuszcz poszedł także w wewnętrzną stronę ud oraz twarz mam figurę (jeżeli chodzi o zarys, bo jestem szczuplejsza, bardziej wysportowana i bez biustu) najbliższą figurze Jennifer Lawrence.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nie_powiem]

Napisane przez Fenenna

Też tak miałam za pierwszym razem, potem porządnie do niego przysiadłam i zrobiłam upewniając się w lustrze jak odpowiedzieć. Potem robiłam go jeszcze kilkukrotnie (ostatni raz wczoraj jak wątek został odkopany) żeby się upewnić, ale diagnoza ta sama - soft classic. Szkoda bo dla mnie to taki nijaki typ
Tak samo jak jestem stonowanym latem i jest to dla mnie mało atrakcyjny typ urody, zbyt powszechny.

Patrząc na zdjęcia jakoś prościej mi ocenić, zwłaszcza jak jest figura pokazana. Myślę, że najbliżej mi do typu romantic. Z drugiej strony mam lekką nadwagę i to też chyba zaburza trochę osąd, przynajmniej dla takiego laika jakim jestem ja. Stykając się z pierwszym pytaniem o linie, czy wyglądasz na swój wzrost czy nie to aż parsknęłam, bo ja mam 155 cm wzrostu i zawsze widzę siebie jako "karła"

[Fenenna]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;88497558]Chociaż z testu wychodzi mi bardziej "Soft Classic", ale z opisu zdecydowanie "Soft Natural", więc to wszystko nie jest takie proste.[/QUOTE]

One mają bardzo podobne opisy o np. kierując się opisami to obydwa do mnie idealnie pasują, z testu wyszła mi równa ilość odpowiedzi c i e i jedna odpowiedź d stąd założyłam że jestem soft classic.
W obu typach są podobne wytyczne dotyczące ubioru, z tego co pamiętam z różnic to w soft natural zaleca się np. ubrania oversize i bluzowate kroje a w soft classic zdecydowanie się je odradza (np. dla mnie są niekorzystne).

[sublips]

Napisane przez Olkaaaa_s

Ja potrafię u kogoś, ale nie u siebie chociaż coraz bardziej się przekonuję, że jestem SNTak, Kate Middleton wygląda lepiej w luźnych stylizacjach i zgadzam się co do Dity.

Ja chyba jestem SN i u mnie tłuszcz w pierwszej kolejności idzie w okolice pępka. Kiedy swego czasu przytylam do mojej rekordowej wagi (63 kg/165 cm wzrostu, przy praktycznie zerowych mięśniach), to tłuszcz poszedł także w wewnętrzną stronę ud oraz twarz mam figurę (jeżeli chodzi o zarys, bo jestem szczuplejsza, bardziej wysportowana i bez biustu) najbliższą figurze Jennifer Lawrence.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No ja teraz jak przytyłam nieco, to widzę różnicę w brzuchu, ale no nadal jest prawie płaski, ale może przez to, że trenuję to jest to niemiarodajne. W sumie Britney Spears - też SN - ma taką figurę typowego prostokąta, ale u Scarlett właśnie widzę bardziej klepsydrę.

O to musisz mieć ładną sylwetkę; dla mnie Jennifer Lawrence ma bardzo ładną figurę, nie rozumiem czasami tych postów, że jest jakaś duża czy coś, bo mnie się wydaje wysoka i dosyć smukła.

[Olkaaaa_s]

Napisane przez nie_powiem

Patrząc na zdjęcia jakoś prościej mi ocenić, zwłaszcza jak jest figura pokazana. Myślę, że najbliżej mi do typu romantic. Z drugiej strony mam lekką nadwagę i to też chyba zaburza trochę osąd, przynajmniej dla takiego laika jakim jestem ja. Stykając się z pierwszym pytaniem o linie, czy wyglądasz na swój wzrost czy nie to aż parsknęłam, bo ja mam 155 cm wzrostu i zawsze widzę siebie jako "karła"

Ale inni mogą oceniać Cię na tyle samo/mniej/więcej mi nikt nie wierzy, że mam 165 cm wzrostu (a właściwie 164 ), wszyscy dają mi powyżej 170 cm. Nie mam pojęcia, skąd to się bierze, słyszałam to od różnych osób- chłopaka, przyjaciółki, nauczycielki rosyjskiego. Nawet ostatnio lekarz medycyny pracy nie uwierzył mi "na gębę" i mnie zmierzył- był pewien, że mam 175 cm

Napisane przez sublips

No ja teraz jak przytyłam nieco, to widzę różnicę w brzuchu, ale no nadal jest prawie płaski, ale może przez to, że trenuję to jest to niemiarodajne. W sumie Britney Spears - też SN - ma taką figurę typowego prostokąta, ale u Scarlett właśnie widzę bardziej klepsydrę.

O to musisz mieć ładną sylwetkę; dla mnie Jennifer Lawrence ma bardzo ładną figurę, nie rozumiem czasami tych postów, że jest jakaś duża czy coś, bo mnie się wydaje wysoka i dosyć smukła.

Dzięki wiesz co, ja się sama sobie wydaję czasami duża, pomimo tego, że mam teraz ładną sylwetkę. Nie wiem, skąd to się bierze.

I zauważyłam ostatnio przy grze w Just dance że obok moich znajomych (jedna G, druga SG) mimo bycia szczupłą i nieduzej różnicy wzrostu wyglądam na... Większą. Nie grubszą, tylko mam bardziej zaokrąglone biodra, uda, mam szerszą talię i klatkę piersiową. Może to być zaletą, jeżeli się fajnie ubierz, ale w zestawie np dżinsy rurki+obcisły t-shirt/nijaki sweter kończący się na złej długości może to wyglądać po prostu źle.

A tłuszcz na brzuchu w okolicach pępka to niestety moja zmora. Jest lepiej, odkąd zaczęłam mocniej skupiać się na brzuchu, mam zbilansowaną dietę, ale brzuch mam ładnie zarysowany dokładnie do pępka. Poniżej jeszcze mam tłuszcz. Tymczasem mam koleżankę, która jest pewnie SD i ona ma spore biodra i łydki, ale nieważne, ile waży, to ma wąską talię i płaski brzuch. Zawsze jej mówię, że zamieniłabym się z nią na brzuch, a ona z kolei wzięłaby moje nogi (jestem leggy type, jak to kiedyś nazwała Aly- i to chyba przy okazji SN właśnie).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sublips]

Napisane przez Olkaaaa_s

Ale inni mogą oceniać Cię na tyle samo/mniej/więcej mi nikt nie wierzy, że mam 165 cm wzrostu (a właściwie 164 ), wszyscy dają mi powyżej 170 cm. Nie mam pojęcia, skąd to się bierze, słyszałam to od różnych osób- chłopaka, przyjaciółki, nauczycielki rosyjskiego. Nawet ostatnio lekarz medycyny pracy nie uwierzył mi "na gębę" i mnie zmierzył- był pewien, że mam 175 cm Dzięki wiesz co, ja się sama sobie wydaję czasami duża, pomimo tego, że mam teraz ładną sylwetkę. Nie wiem, skąd to się bierze.

I zauważyłam ostatnio przy grze w Just dance że obok moich znajomych (jedna G, druga SG) mimo bycia szczupłą i nieduzej różnicy wzrostu wyglądam na... Większą. Nie grubszą, tylko mam bardziej zaokrąglone biodra, uda, mam szerszą talię i klatkę piersiową. Może to być zaletą, jeżeli się fajnie ubierz, ale w zestawie np dżinsy rurki+obcisły t-shirt/nijaki sweter kończący się na złej długości może to wyglądać po prostu źle.

A tłuszcz na brzuchu w okolicach pępka to niestety moja zmora. Jest lepiej, odkąd zaczęłam mocniej skupiać się na brzuchu, mam zbilansowaną dietę, ale brzuch mam ładnie zarysowany dokładnie do pępka. Poniżej jeszcze mam tłuszcz. Tymczasem mam koleżankę, która jest pewnie SD i ona ma spore biodra i łydki, ale nieważne, ile waży, to ma wąską talię i płaski brzuch. Zawsze jej mówię, że zamieniłabym się z nią na brzuch, a ona z kolei wzięłaby moje nogi (jestem leggy type, jak to kiedyś nazwała Aly- i to chyba przy okazji SN właśnie).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jesteś zapewne szczupła, dlatego odbierają Cię jako wyższą. Jak ja ważyłam przy swoim wzroście (168) 51 kilo, to wszyscy myśleli, że jestem dużo wyższa. Mam też tak, że wyglądam raczej na nieco mniej kilogramów niż w rzeczywistości ważę, ale no to też kwestia tego, że ćwiczę; a więc jak ważę 51, to wyglądam wręcz na poniżej 50. Tyle że taką wagę to miałam przy zaburzeniach odżywiania , no i jak patrzę na swoje zdjęcia z tego okresu, to uważam, że jestem tam za chuda.

Wiesz co, no to nie jest możliwe, żeby dół brzucha mieć całkowicie płaski, bo w sumie wynika to z kobiecej anatomii i ostatnio też stwierdziłam, że nieco z tym przesadzam, bo nie da się mieć brzucha jak od linijki.

SN ogólnie w sumie mają miękkie linie, więc mogą sprawiać wrażenie większych; ale może to też Twoje subiektywne odczucie i efekt tego, jak się czujesz z własnym ciałem, otoczenie może tego nie podzielać. Ja bym nie powiedziała, że Jennifer jest jakaś większa: tu czy tu. Wiadomo, ma zdjęcia, gdzie wygląda nieco masywniej, no ale to normalne, że waga się zmienia, a u aktorów to już w ogóle.
Dla mnie - w takim połączeniu SG i G - SN wyglądałaby po prostu seksualnie, a nie masywnie (choć to jasne, zależy od wagi). I to jest dla mnie chyba największa wada takiej sylwetki, bo naprawdę musiałabym się ubrać w worek pokutny chyba, żeby nie było widać żadnych krągłości - bo w obcisłych dżinsach i koszulce nadal wygląda się mocno seksualnie, a nie po prostu "na luzie".

[Monia284]

Napisane przez Rysia16

Może soft natural?

Mam wrazenie ze nie pasuje do mnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

Napisane przez Fenenna

Też tak miałam za pierwszym razem, potem porządnie do niego przysiadłam i zrobiłam upewniając się w lustrze jak odpowiedzieć. Potem robiłam go jeszcze kilkukrotnie (ostatni raz wczoraj jak wątek został odkopany) żeby się upewnić, ale diagnoza ta sama - soft classic. Szkoda bo dla mnie to taki nijaki typ
Tak samo jak jestem stonowanym latem i jest to dla mnie mało atrakcyjny typ urody, zbyt powszechny.

Gdzie link do testu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rysia16]

Napisane przez Monia284

Mam wrazenie ze nie pasuje do mnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

Gdzie link do testu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A dlaczego? Jest coś, co u Ciebie na pewno odrzuca ten typ?