Problem z TŻetem- już ex czy jeszcze nie? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-12-14, 21:57   #1
chemicallover
Raczkowanie
 
Avatar chemicallover
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 53
GG do chemicallover Send a message via Skype™ to chemicallover

Problem z TŻetem- już ex czy jeszcze nie?


Witajcie dziewczyny!
Dzisiaj założyłam tutaj konto i cały czas się zastanawiałam czy poprosić Was o radę...Otóż chodzi o mojego faceta.
Znamy się półtora roku, od pół roku jesteśmy razem... Przez ostatni miesiąc nie było zbyt wesoło, tzn. sprzeczki, kłótnie, w większości o nic konkretnego więc jakoś udawało nam się załagodzić sytuacje. Myśleliśmy nad tym czy ten związek ma sens skoro już na wstępie jest że tak powiem kryzys. Postanowiliśmy się nie poddawać i walczyć o to co jest, o nas, o związek. I rzeczywiście, ostatnie dni naprawdę były miłe i sympatyczne...do czasu. W poniedziałek wieczorem jak to zwykle u nas bywa kiedy nie jesteśmy razem, pisaliśmy smsy...i od słowa do słowa, bach, kolejna kłótnia. Od tej pory on się nie odzywa. Następnego dnia starałam się z nim skontaktować ale cóż...nie udało się. Pomyślałam, że może potrzebuje chwili przerwy, żeby ochłonąć, przemyśleć, wyciszyć się i po prostu poukładać sobie wszystko...ale do tej pory milczy. Napisałam mu tylko, że jeśli potrzebuje przerwy żeby się ogarnąć dam mu ten czas, tylko prosze, żeby powiedział że tego właśnie chce, a tu cisza.
Wiem, że mnie kocha...ale totalnie nie wiem co mam robić w tej sytuacji. Postanowiłam dać mu czas do przyszłego tygodnia, jeśli się nie odezwie to chyba będzie oznaczało koniec...chociaż nie potrafię zrozumieć dlaczego tak nagle miałby zniknąć, bez słowa pożegnania, wyjaśnienia. Nie wierzę, że byłby do tego zdolny, wiedząc, że bardzo mi na nim zalezy i że bardzo boje się, że pewnego dnia po prostu zniknie.

W sumie to nie wiem po co to pisałam...pewnie po to, żeby móc się komuś wygadać...i nawet nie wiem czy piszę to w dobrym dziale...ehh...
chemicallover jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-14, 22:03   #2
Jacqueline__
Zakorzenienie
 
Avatar Jacqueline__
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 544
Dot.: Problem z TŻetem- już ex czy jeszcze nie?

Cytat:
Napisane przez chemicallover Pokaż wiadomość
Witajcie dziewczyny!
Dzisiaj założyłam tutaj konto i cały czas się zastanawiałam czy poprosić Was o radę...Otóż chodzi o mojego faceta.
Znamy się półtora roku, od pół roku jesteśmy razem... Przez ostatni miesiąc nie było zbyt wesoło, tzn. sprzeczki, kłótnie, w większości o nic konkretnego więc jakoś udawało nam się załagodzić sytuacje. Myśleliśmy nad tym czy ten związek ma sens skoro już na wstępie jest że tak powiem kryzys. Postanowiliśmy się nie poddawać i walczyć o to co jest, o nas, o związek. I rzeczywiście, ostatnie dni naprawdę były miłe i sympatyczne...do czasu. W poniedziałek wieczorem jak to zwykle u nas bywa kiedy nie jesteśmy razem, pisaliśmy smsy...i od słowa do słowa, bach, kolejna kłótnia. Od tej pory on się nie odzywa. Następnego dnia starałam się z nim skontaktować ale cóż...nie udało się. Pomyślałam, że może potrzebuje chwili przerwy, żeby ochłonąć, przemyśleć, wyciszyć się i po prostu poukładać sobie wszystko...ale do tej pory milczy. Napisałam mu tylko, że jeśli potrzebuje przerwy żeby się ogarnąć dam mu ten czas, tylko prosze, żeby powiedział że tego właśnie chce, a tu cisza.
Wiem, że mnie kocha...ale totalnie nie wiem co mam robić w tej sytuacji. Postanowiłam dać mu czas do przyszłego tygodnia, jeśli się nie odezwie to chyba będzie oznaczało koniec...chociaż nie potrafię zrozumieć dlaczego tak nagle miałby zniknąć, bez słowa pożegnania, wyjaśnienia. Nie wierzę, że byłby do tego zdolny, wiedząc, że bardzo mi na nim zalezy i że bardzo boje się, że pewnego dnia po prostu zniknie.

W sumie to nie wiem po co to pisałam...pewnie po to, żeby móc się komuś wygadać...i nawet nie wiem czy piszę to w dobrym dziale...ehh...

też kiedyś tak myślałam, że mój eks facet by mi czegoś takiego nie zrobił. gdzie tam ! w życiu ! przeciez tak mnie kochał, c'nie dałabym sobie te prawie 2 lata temu rękę uciąć.. i co? bym nie miała ręki.


nie wiem czemu ludzie nie chcą ze sobą rozmawiać. wolą uciekać, urywać wszystko, boją się powiedzieć wprost o co im kuźwa chodzi. poczekaj, nie wiem w sumie na co, ale poczekaj. ciekawe co zrobi, jak to wytłumaczy i w ogóle.
__________________
carpe diem


Jacqueline__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-14, 22:16   #3
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
Dot.: Problem z TŻetem- już ex czy jeszcze nie?

Ja bym już się nie odzywała i czekała na jego ruch. Aczkolwiek taki też nie musi nastąpić....
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-14, 22:25   #4
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Problem z TŻetem- już ex czy jeszcze nie?

jest troche facetow-tchorzy, ktorzy nie potrafia powiedziec wprost, ze to koniec.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-14, 22:52   #5
chemicallover
Raczkowanie
 
Avatar chemicallover
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 53
GG do chemicallover Send a message via Skype™ to chemicallover
Dot.: Problem z TŻetem- już ex czy jeszcze nie?

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
jest troche facetow-tchorzy, ktorzy nie potrafia powiedziec wprost, ze to koniec.
tak, wiem o tym... ale skoro potrafił zakończyć prawie 5letni związek rozmawiajać z dziewczyną...to chyba nie postąpiłby tak ze mną...? Zresztą, co ja tam wiem...
Kilka dni przed tą bezsensowną kłótnią powiedział mi, że kiedy coś takiego będzie miało miejsce mam dać mu czas na przemyślenie tego i ochłonięcie, bo musi odpocząć od problemów w związku i innych, które teraz mu towarzyszą...więc staram się wierzyć, że jeszcze będzie dobrze i naprawdę za kilka dni sam się odezwie... i tak, wiem, że to naiwne...
chemicallover jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-14, 22:57   #6
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
Dot.: Problem z TŻetem- już ex czy jeszcze nie?

A wasz ostatni kontakt był jaki? W gniewie domyślam się? I gdzie on teraz jest?
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-14, 23:00   #7
chemicallover
Raczkowanie
 
Avatar chemicallover
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 53
GG do chemicallover Send a message via Skype™ to chemicallover
Dot.: Problem z TŻetem- już ex czy jeszcze nie?

Cytat:
Napisane przez niebieskie_oczko Pokaż wiadomość
A wasz ostatni kontakt był jaki? W gniewie domyślam się? I gdzie on teraz jest?
Tak, dokładnie. Najpierw spotkaliśmy się na moment po jego pracy i wszystko było okej...dopiero wieczorem, przez głupie smsy o nic, tak naprawdę rozpętała się kłótnia.
Nie mieszkamy razem, ale z tego co wiem zaraz po pracy wraca do domu i tyle
chemicallover jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-12-14, 23:05   #8
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
Dot.: Problem z TŻetem- już ex czy jeszcze nie?

Ech....dlatego ja uznaje tylko smsy jeśli chodzi o umówienie konkretnych rzeczy (a najlepiej dzwoniąc) albo do napisania "dobranoc", bo właśnie od słówka do słówka w emocjach można coś dowalić i potem wygląda to tak, jak u ciebie teraz.

Nie chcę ci źle doradzać, ale ja znając siebie, po kilku dniach ciszy wybrałabym się sama do chłopaka i zmusiła go do wypowiedzenia czegokolwiek: czy chce spokoju, czy jest zły, czy dla niego cisza to zerwanie itp.
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-14, 23:09   #9
chemicallover
Raczkowanie
 
Avatar chemicallover
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 53
GG do chemicallover Send a message via Skype™ to chemicallover
Dot.: Problem z TŻetem- już ex czy jeszcze nie?

Też o tym myślałam, ale szczerze mówiąc nigdy u niego nie byłam (mieszka ponad 30 km ode mnie i ma problemy rodzinne dlatego)- wiem dokładnie gdzie mieszka ale nie znam jego rodziców więc pojawienie się w drzwiach i zapytanie o niego mogłoby być trochę niezręczne.
Szczerze mówiąc chodziło o prezenty świąteczne...i tak jak mówisz...od słowa do słowa, on coś źle zrozumiał, ja pewnie też i tak wyszło.
chemicallover jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-14, 23:19   #10
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
Dot.: Problem z TŻetem- już ex czy jeszcze nie?

Cytat:
Napisane przez chemicallover Pokaż wiadomość
Też o tym myślałam, ale szczerze mówiąc nigdy u niego nie byłam (mieszka ponad 30 km ode mnie i ma problemy rodzinne dlatego)- wiem dokładnie gdzie mieszka ale nie znam jego rodziców więc pojawienie się w drzwiach i zapytanie o niego mogłoby być trochę niezręczne.
Szczerze mówiąc chodziło o prezenty świąteczne...i tak jak mówisz...od słowa do słowa, on coś źle zrozumiał, ja pewnie też i tak wyszło.
Hmm znacie się już trochę i trochę razem jesteście, więc trochę to dla mnie dziwne, że nigdy cię nie zaprosił mimo problemów rodzinnych, ale to akurat juz nie jest takie ważne. Na upartego mogłabyś czekać na niego pod jego domem po pracy albo pod pracą, ale to już by mogło podlegać pod akt desperacji.
Sprzeczka o prezenty to naprawdę kiepski powód do zrywania ostatecznego....jak i do długiego milczenia. Nie wiadomo, co twój chłopak tak naprawdę postanowił i czy poinformuje cię w ogóle o swojej decyzji, a ty pewnie każdą myśl poświecasz temu....
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-14, 23:31   #11
chemicallover
Raczkowanie
 
Avatar chemicallover
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 53
GG do chemicallover Send a message via Skype™ to chemicallover
Dot.: Problem z TŻetem- już ex czy jeszcze nie?

Cytat:
Napisane przez niebieskie_oczko Pokaż wiadomość
Hmm znacie się już trochę i trochę razem jesteście, więc trochę to dla mnie dziwne, że nigdy cię nie zaprosił mimo problemów rodzinnych, ale to akurat juz nie jest takie ważne. Na upartego mogłabyś czekać na niego pod jego domem po pracy albo pod pracą, ale to już by mogło podlegać pod akt desperacji.
Sprzeczka o prezenty to naprawdę kiepski powód do zrywania ostatecznego....jak i do długiego milczenia. Nie wiadomo, co twój chłopak tak naprawdę postanowił i czy poinformuje cię w ogóle o swojej decyzji, a ty pewnie każdą myśl poświecasz temu....
Na początku mnie zapraszał ale z czasem problemy domowe zaczęły go przytłaczać i to bardzo.
Też myślę, że taka sprzeczka nie jest powodem do zerwania...ale jeśli ktoś chce to zrobić to przecież każdy pretekst jest dobry.
Po prostu ciężko mi uwierzyć, że miałby zniknąć tak z dnia na dzień bez słowa wyjaśnień. Wydaje mi się, że tyle szacunku ma do tego co było i chyba co jest miedzy nami, no i do mnie żeby porozmawiać.
Mimo wszystko będę cierpliwa...poczekam do świąt...jeśli się nie odezwie odeślę mu jego rzeczy pocztą, bo co innego będę miała zrobić...?
Ciekawi mnie tylko jedna kwestia...no, okej, dwie. Na urodziny dostał ode mnie zegarek, kiedyś podczas sprzeczki powiedział, że jeśli mielibyśmy ze sobą zerwać oddałby mi go, bo za bardzo kojarzyłby mu się ze mną...a teraz o nim nie wspomniał.
I druga sprawa...cały czas utwierdzał mnie w przekonaniu (kiedy rozmawialiśmy na tematy co by było gdyby...), że jeśli nam by nie wyszło nie chciałby tracić ze mną konktaktu, a wie, że taka cisza tylko do tego zmierza. Naprawdę, mam taki mętlik w głowie.
chemicallover jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-12-14, 23:51   #12
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Problem z TŻetem- już ex czy jeszcze nie?

Cytat:
Napisane przez chemicallover Pokaż wiadomość
Witajcie dziewczyny!
Dzisiaj założyłam tutaj konto i cały czas się zastanawiałam czy poprosić Was o radę...Otóż chodzi o mojego faceta.
Znamy się półtora roku, od pół roku jesteśmy razem... Przez ostatni miesiąc nie było zbyt wesoło, tzn. sprzeczki, kłótnie, w większości o nic konkretnego więc jakoś udawało nam się załagodzić sytuacje. Myśleliśmy nad tym czy ten związek ma sens skoro już na wstępie jest że tak powiem kryzys. Postanowiliśmy się nie poddawać i walczyć o to co jest, o nas, o związek. I rzeczywiście, ostatnie dni naprawdę były miłe i sympatyczne...do czasu. W poniedziałek wieczorem jak to zwykle u nas bywa kiedy nie jesteśmy razem, pisaliśmy smsy...i od słowa do słowa, bach, kolejna kłótnia. Od tej pory on się nie odzywa. Następnego dnia starałam się z nim skontaktować ale cóż...nie udało się. Pomyślałam, że może potrzebuje chwili przerwy, żeby ochłonąć, przemyśleć, wyciszyć się i po prostu poukładać sobie wszystko...ale do tej pory milczy. Napisałam mu tylko, że jeśli potrzebuje przerwy żeby się ogarnąć dam mu ten czas, tylko prosze, żeby powiedział że tego właśnie chce, a tu cisza.
Wiem, że mnie kocha...ale totalnie nie wiem co mam robić w tej sytuacji. Postanowiłam dać mu czas do przyszłego tygodnia, jeśli się nie odezwie to chyba będzie oznaczało koniec...chociaż nie potrafię zrozumieć dlaczego tak nagle miałby zniknąć, bez słowa pożegnania, wyjaśnienia. Nie wierzę, że byłby do tego zdolny, wiedząc, że bardzo mi na nim zalezy i że bardzo boje się, że pewnego dnia po prostu zniknie.

W sumie to nie wiem po co to pisałam...pewnie po to, żeby móc się komuś wygadać...i nawet nie wiem czy piszę to w dobrym dziale...ehh...
Czyli że bałaś się takiego obrotu spraw od początku? Coś musiało więc Ciebie niepokoić wcześniej.
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-14, 23:55   #13
chemicallover
Raczkowanie
 
Avatar chemicallover
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 53
GG do chemicallover Send a message via Skype™ to chemicallover
Dot.: Problem z TŻetem- już ex czy jeszcze nie?

Cytat:
Napisane przez laisla Pokaż wiadomość
Czyli że bałaś się takiego obrotu spraw od początku? Coś musiało więc Ciebie niepokoić wcześniej.
Tak, bałam się, bo poprzedni facet z dnia na dzień wyjechał za granicę i dowiedziałam się o tym w dzień jego wyjazdu. Nie chciałam mieć powtórki z rozrywki bo to dosyć trudne i przykre sytuacje...z tym, że wtedy chyba nie była to miłość tylko zauroczenie...
chemicallover jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-14, 23:57   #14
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Problem z TŻetem- już ex czy jeszcze nie?

Cytat:
Napisane przez chemicallover Pokaż wiadomość
Tak, bałam się, bo poprzedni facet z dnia na dzień wyjechał za granicę i dowiedziałam się o tym w dzień jego wyjazdu. Nie chciałam mieć powtórki z rozrywki bo to dosyć trudne i przykre sytuacje...z tym, że wtedy chyba nie była to miłość tylko zauroczenie...
Tak myślałam, że może uraz z wcześniejszych relacji. I on o tym zapewne wiedział..Nie powinien tym bardziej tak się zachowywać, to niepoważne i nieodpowiedzialne, tym bardziej, że posprzeczaliście się o głupoty.
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-15, 00:01   #15
chemicallover
Raczkowanie
 
Avatar chemicallover
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 53
GG do chemicallover Send a message via Skype™ to chemicallover
Dot.: Problem z TŻetem- już ex czy jeszcze nie?

Cytat:
Napisane przez laisla Pokaż wiadomość
Tak myślałam, że może uraz z wcześniejszych relacji. I on o tym zapewne wiedział..Nie powinien tym bardziej tak się zachowywać, to niepoważne i nieodpowiedzialne, tym bardziej, że posprzeczaliście się o głupoty.
Oczywiście, powiedziałam mu o tym. I wiedział też, że tego boje się najbardziej- że zniknie bez słowa.
chemicallover jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-15, 00:05   #16
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Problem z TŻetem- już ex czy jeszcze nie?

Cytat:
Napisane przez chemicallover Pokaż wiadomość
Oczywiście, powiedziałam mu o tym. I wiedział też, że tego boje się najbardziej- że zniknie bez słowa.
Złośliwie więc zagrywa. Wkurzyłabym się nie na żarty
Zawsze przychodzi taka myśl, że może coś się stało, jednak niemal zawsze okazuje się w takich sytuacjach, że zainteresowany ma się całkiem dobrze..

Edytowane przez laisla
Czas edycji: 2012-12-15 o 00:07
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-15, 00:07   #17
chemicallover
Raczkowanie
 
Avatar chemicallover
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 53
GG do chemicallover Send a message via Skype™ to chemicallover
Dot.: Problem z TŻetem- już ex czy jeszcze nie?

Cytat:
Napisane przez laisla Pokaż wiadomość
Złośliwie więc zagrywa. Wkurzyłabym się nie na żarty
Szczerze? Też o tym pomyślałam i tej wersji się trzymam. Pewnie testuje moją cierpliwość...mimo wszystko taka niewiedza co dalej nie jest fajna ;/
chemicallover jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-15, 00:10   #18
xvxaniaxvx
Raczkowanie
 
Avatar xvxaniaxvx
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 296
Dot.: Problem z TŻetem- już ex czy jeszcze nie?

Jak dla mnie... ok jesteście razem, on ma problemy, znikając jakoś się tam z nimi próbuje uporać, bo potrzebuje czasu bla bla bla i inne tego typu, ALE wie też o tym że się boisz jego 'zniknięcia' a jednak to robi, próbujesz się z nim skontaktować jednak bez odzewu...na Twoim miejscu bym się pofatygowała albo do jego pracy, albo do jego domu zamiast czekać aż łaskawy pan się odezwie i zapytała ile czasu ma zamiar mieć Cię gdzieś...bo jak dla mnie to po 1 brak szacunku dla Ciebie i związku, po 2... przy każdej kłótni bądź problemach ma zamiar tak uciekać? Przecież jesteście w związku dobrze by było gdyby miał poczucie że może na Tobie polegać a nie 'odstawiać' Cie na jakiś czas -.-' Dla mnie jest to nie do przyjęcia, kiedyś też podobnie postępowałam, że nie chciałam zawracać głowy i się odcinałam i jakoś nie specjalnie wracałam z powrotem, bo mogły się pojawić nie wygodne pytania i inne bzdety i wiem że na przestrzeni czasu jest to krzywdzące dla obojga osób. Musze przyznać jesteś cholernie wyrozumiała.
xvxaniaxvx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-15, 00:12   #19
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Problem z TŻetem- już ex czy jeszcze nie?

Cytat:
Napisane przez chemicallover Pokaż wiadomość
Szczerze? Też o tym pomyślałam i tej wersji się trzymam. Pewnie testuje moją cierpliwość...mimo wszystko taka niewiedza co dalej nie jest fajna ;/
Nie do końca chyba niewiedza bo w końcu nie on jeden jest w tym związku, Ty także masz prawo do decyzji co do dalszych losów i możesz dojść przecież do wniosku, że nie potrzebujesz kogoś tak niepoważnego i złośliwego. Najbliższej osobie powinno zależeć na Twoim komforcie a nie na nerwach i zamartwianiu. O ile nie narozrabiałaś jakoś poważnie, a z tego co mówisz to nie.

---------- Dopisano o 01:12 ---------- Poprzedni post napisano o 01:11 ----------

Cytat:
Napisane przez xvxaniaxvx Pokaż wiadomość
Jak dla mnie... ok jesteście razem, on ma problemy, znikając jakoś się tam z nimi próbuje uporać, bo potrzebuje czasu bla bla bla i inne tego typu, ALE wie też o tym że się boisz jego 'zniknięcia' a jednak to robi, próbujesz się z nim skontaktować jednak bez odzewu...na Twoim miejscu bym się pofatygowała albo do jego pracy, albo do jego domu zamiast czekać aż łaskawy pan się odezwie i zapytała ile czasu ma zamiar mieć Cię gdzieś...bo jak dla mnie to po 1 brak szacunku dla Ciebie i związku, po 2... przy każdej kłótni bądź problemach ma zamiar tak uciekać? Przecież jesteście w związku dobrze by było gdyby miał poczucie że może na Tobie polegać a nie 'odstawiać' Cie na jakiś czas -.-' Dla mnie jest to nie do przyjęcia, kiedyś też podobnie postępowałam, że nie chciałam zawracać głowy i się odcinałam i jakoś nie specjalnie wracałam z powrotem, bo mogły się pojawić nie wygodne pytania i inne bzdety i wiem że na przestrzeni czasu jest to krzywdzące dla obojga osób. Musze przyznać jesteś cholernie wyrozumiała.
Dokładnie. Nie do przyjęcia na dłuższą metę jeśli bierzemy pod uwagę dłuższe zaangażowanie w ten związek. Jak w ogóle liczyć na kogoś takiego kto przy tego typu drobiazgach znika i chowa głowę w piasek..

Edytowane przez laisla
Czas edycji: 2012-12-15 o 00:14
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-12-15, 00:26   #20
chemicallover
Raczkowanie
 
Avatar chemicallover
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 53
GG do chemicallover Send a message via Skype™ to chemicallover
Dot.: Problem z TŻetem- już ex czy jeszcze nie?

Cytat:
Napisane przez xvxaniaxvx Pokaż wiadomość
Jak dla mnie... ok jesteście razem, on ma problemy, znikając jakoś się tam z nimi próbuje uporać, bo potrzebuje czasu bla bla bla i inne tego typu, ALE wie też o tym że się boisz jego 'zniknięcia' a jednak to robi, próbujesz się z nim skontaktować jednak bez odzewu...na Twoim miejscu bym się pofatygowała albo do jego pracy, albo do jego domu zamiast czekać aż łaskawy pan się odezwie i zapytała ile czasu ma zamiar mieć Cię gdzieś...bo jak dla mnie to po 1 brak szacunku dla Ciebie i związku, po 2... przy każdej kłótni bądź problemach ma zamiar tak uciekać? Przecież jesteście w związku dobrze by było gdyby miał poczucie że może na Tobie polegać a nie 'odstawiać' Cie na jakiś czas -.-' Dla mnie jest to nie do przyjęcia, kiedyś też podobnie postępowałam, że nie chciałam zawracać głowy i się odcinałam i jakoś nie specjalnie wracałam z powrotem, bo mogły się pojawić nie wygodne pytania i inne bzdety i wiem że na przestrzeni czasu jest to krzywdzące dla obojga osób. Musze przyznać jesteś cholernie wyrozumiała.
Masz rację, to brak szacunku i nie ma co tego ukrywać. Znam go na tyle i wiem, że nigdy nie miał z kim rozmawiać o swoich problemach więc zawsze starał się stłumić je w sobie i mam wrażenie, że dopiero uczy się tego, że jednak może ze mną porozmawiać o wszystkim i nie stanie się w moich oczach gorszy czy coś takiego. Nie wiem czy załatwianie tego ,,na szybko,, pod pracą jest dobrym pomysłem, ale nie ukrywam, jeśli będzie przeciągał to w nieskończoność to niestety, będziemy musieli się pożegnać.

I chyba aż tak wyrozumiała nie jestem tylko naiwnie wierzę, że będzie dobrze...

---------- Dopisano o 01:26 ---------- Poprzedni post napisano o 01:18 ----------

Cytat:
Napisane przez laisla Pokaż wiadomość
Nie do końca chyba niewiedza bo w końcu nie on jeden jest
w tym związku, Ty także masz prawo do decyzji co do dalszych losów i możesz dojść przecież do wniosku, że nie potrzebujesz kogoś tak niepoważnego i złośliwego. Najbliższej osobie powinno zależeć na Twoim komforcie a nie na nerwach i zamartwianiu. O ile nie narozrabiałaś jakoś poważnie, a z tego co mówisz to nie.
Racja, jednak należę do tych osób, które wierzą w ludzi i myślę, że jeśli raz ktoś popełni błąd to na przyszłość będzie starał się tego unikać. Na pewno chciałabym porozmawiać żebyśmy wspólnie podjęli decyzję.

Edytowane przez chemicallover
Czas edycji: 2012-12-15 o 00:28
chemicallover jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-15, 00:30   #21
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Problem z TŻetem- już ex czy jeszcze nie?

Cytat:
Napisane przez chemicallover Pokaż wiadomość

Racja, jednak należę do tych osób, które wierzą w ludzi i myślę, że jeśli raz ktoś popełni błąd to na przyszłość będzie starał się tego unikać. Na pewno chciałabym porozmawiać żebyśmy wspólnie podjęli decyzję.
Oby tak było. Tylko nie pozwól siebie krzywdzić
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-15, 00:34   #22
chemicallover
Raczkowanie
 
Avatar chemicallover
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 53
GG do chemicallover Send a message via Skype™ to chemicallover
Dot.: Problem z TŻetem- już ex czy jeszcze nie?

Cytat:
Napisane przez laisla Pokaż wiadomość
Oby tak było. Tylko nie pozwól siebie krzywdzić
Staram się ale z tym akurat różnie bywa. Mimo to, mam nadzieję, że będzie dobrze tylko potrzeba na to czasu...
chemicallover jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-15, 07:09   #23
maszToCoChcesz
Zakorzenienie
 
Avatar maszToCoChcesz
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
Dot.: Problem z TŻetem- już ex czy jeszcze nie?

rozumiem, żeby Wasza znajomość dopiero się zaczynała, to oznaczałoby brak zainteresowania, ale takie zniknięcie po deklaracji chęci naprawy związku nieco mnie dziwi :O Poczekaj na jego sygnał, a nic takiego nie zdarzało się wcześniej?
__________________
it's a fool's game
maszToCoChcesz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-15, 08:46   #24
chemicallover
Raczkowanie
 
Avatar chemicallover
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 53
GG do chemicallover Send a message via Skype™ to chemicallover
Raz byla sytuacja, kiedy poklocilismy sie dosyc ostro ale oboje mielismy powody. I wtedy powiedzial ze potrzebuje tygodnia przerwy, zeby przemyslal wszystko ale po negocjacjach przerwa trwala 3 dni...i kiedy wieczorem napisalam, niechetnie ale odpisal ze nie chce teraz rozmawiac czy cos podobnego. Wiec mam nadzieje, ze teraz tez potrzebuje czasu i da znac, napisze albo przyjedzie do mnie

wysłane z HTC
__________________
To właśnie nocą rozgrywa się największa walka pomiędzy tym co wiesz, a tym co czujesz...

soup <-- zapraszam!
chemicallover jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-15, 08:49   #25
rnm
Wtajemniczenie
 
Avatar rnm
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 020
Dot.: Problem z TŻetem- już ex czy jeszcze nie?

1. najpierw bym go znalazła i dała po dupie. nie uznaję takiego znikania bez słowa. od razu miałabym czarne myśli, że coś mu się stało. fochy to jedno, a zdrowy rozsądek to drugie.
2. później najprawdopodobniej kopnęłabym go w tyłek raz jeszcze. żeby poleciał daleko - jak najdalej ode mnie. nie wyobrażam sobie, że mój facet potrzebuje "odpocząć" ode mnie co jakiś czas i w razie kłótni będzie mi znikał. Nie obchodziłoby mnie, czy testuje moją cierpliwość, czy odpoczywa, czy w taki sposób zrywa.

chyba już jestem za stara na takie gierki zresztą - podoba Ci się życie w ciągłej obawie, że Cię zostawi? nie uważasz, ze zasługujesz na coś więcej?
__________________
...jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z tobą skontaktować


rnm jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-15, 09:39   #26
chemicallover
Raczkowanie
 
Avatar chemicallover
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 53
GG do chemicallover Send a message via Skype™ to chemicallover
Tez tak mysle ale mimo wszystko nie chcialabym zeby to sie rozpadlo. Oboje jestesmy mlodzi wiec wierze, ze moze byc dobrze. Kocham go i mimo wszystko nie chce go stracic w tak glupi sposob. Jestem zla, smutna i w ogole wszystko naraz ale zalezy mi na nim. Wiem, ze jesli porozmawiamy moze byc miedzy nami dobrze, tak jak wczesniej. Ostatnio, naprawde widzialam ze stara sie cos naprawic, ze jednak mu zalezy, ze mnie kocha i bylo to widac...czulam to.

wysłane z HTC
__________________
To właśnie nocą rozgrywa się największa walka pomiędzy tym co wiesz, a tym co czujesz...

soup <-- zapraszam!
chemicallover jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-15, 09:49   #27
Ejniacz
Zadomowienie
 
Avatar Ejniacz
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: ;)
Wiadomości: 1 571
Dot.: Problem z TŻetem- już ex czy jeszcze nie?

Cytat:
Napisane przez Jacqueline__ Pokaż wiadomość
też kiedyś tak myślałam, że mój eks facet by mi czegoś takiego nie zrobił. gdzie tam ! w życiu ! przeciez tak mnie kochał, c'nie dałabym sobie te prawie 2 lata temu rękę uciąć.. i co? bym nie miała ręki.


nie wiem czemu ludzie nie chcą ze sobą rozmawiać. wolą uciekać, urywać wszystko, boją się powiedzieć wprost o co im kuźwa chodzi. poczekaj, nie wiem w sumie na co, ale poczekaj. ciekawe co zrobi, jak to wytłumaczy i w ogóle.
To tak jak ja, też bym sobie dała za niego rękę uciąć, a ten*&^%# 2 razy mi tak bez słowa zniknął
__________________
"Sumienie nie powstrzymuje od grzechów, przeszkadza tylko cieszyć się nimi."


Jean Cocteau
Ejniacz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-15, 11:09   #28
chemicallover
Raczkowanie
 
Avatar chemicallover
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 53
GG do chemicallover Send a message via Skype™ to chemicallover
Moze jestem naiwna ale mimo to wierze, ze jednak sie odezwie. Niefajne jest to, ze zniknal bo nie wiadomo co sie dzieje, na co sie nastawic. Eh...ciezko mi uwierzyc, ze to mialby byc koniec, tak bez slowa, ale wiem ze takie rzeczy sie zdarzaja ;(

wysłane z HTC
__________________
To właśnie nocą rozgrywa się największa walka pomiędzy tym co wiesz, a tym co czujesz...

soup <-- zapraszam!
chemicallover jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-15, 11:49   #29
QueenBlair
Wtajemniczenie
 
Avatar QueenBlair
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 718
Dot.: Problem z TŻetem- już ex czy jeszcze nie?

Cytat:
Napisane przez chemicallover Pokaż wiadomość
Moze jestem naiwna ale mimo to wierze, ze jednak sie odezwie. Niefajne jest to, ze zniknal bo nie wiadomo co sie dzieje, na co sie nastawic. Eh...ciezko mi uwierzyc, ze to mialby byc koniec, tak bez slowa, ale wiem ze takie rzeczy sie zdarzaja ;(

wysłane z HTC
Mi się wydaje,że on jednak się odezwie i wszystko wyjaśni.
Przynajmniej mam taką właśnie nadzieję
__________________
"People dont tell you who you are, you tell them !"
QueenBlair jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-15, 12:51   #30
chemicallover
Raczkowanie
 
Avatar chemicallover
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 53
GG do chemicallover Send a message via Skype™ to chemicallover
Cytat:
Napisane przez QueenBlair Pokaż wiadomość
Mi się wydaje,że on jednak się odezwie i wszystko wyjaśni.
Przynajmniej mam taką właśnie nadzieję
Heh, cieszy mnie to, ze jednak nie tylko ja w to wierze

wysłane z HTC
__________________
To właśnie nocą rozgrywa się największa walka pomiędzy tym co wiesz, a tym co czujesz...

soup <-- zapraszam!
chemicallover jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:45.