2012-12-16, 20:46 | #91 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Problem z TŻetem- już ex czy jeszcze nie?
Cytat:
|
|
2012-12-16, 20:49 | #92 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Problem z TŻetem- już ex czy jeszcze nie?
skad ta NAGLA zmiana decyzji?
__________________
-27,9 kg |
2012-12-16, 20:50 | #93 |
Raczkowanie
|
Dot.: Problem z TŻetem- już ex czy jeszcze nie?
Po prostu postarałam się spojrzeć na to z innej perspektywy i chyba mi się to udało. Ale zmotywowały mnie do tego wasze komentarze i rozmowa z rodzicami. Teraz mam satysfakcję, że to ja jednak byłam tą silniejszą stroną...bo dziś od rana molestuje mnie telefonami i smsami, żebym jednak to przemyślałam itd. nawet nie chce mi się odpisywać...już podjęłam decyzję. Jestem więcej warta niż ktoś taki jak on...I wiem, że z czasem trafię na faceta który będzie mnie kochał i szanował.
__________________
To właśnie nocą rozgrywa się największa walka pomiędzy tym co wiesz, a tym co czujesz... soup <-- zapraszam!
|
2012-12-16, 20:57 | #94 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
|
Dot.: Problem z TŻetem- już ex czy jeszcze nie?
Cytat:
Obyś wytrwała w swoich postanowieniach.
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! |
|
2012-12-16, 20:57 | #95 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Problem z TŻetem- już ex czy jeszcze nie?
Cytat:
|
|
2012-12-16, 21:01 | #96 |
Raczkowanie
|
Dot.: Problem z TŻetem- już ex czy jeszcze nie?
No moi rodzice zawsze starali się być dla mnie wsparciem.
Ale tak, wytrwam w tym. Nie potrzebuję go do szczęścia...a nie jestem męczennicą. Mam zamiar spędzić święta miło i sympatycznie a nie rozpaczająć nad jakimś dupkiem...
__________________
To właśnie nocą rozgrywa się największa walka pomiędzy tym co wiesz, a tym co czujesz... soup <-- zapraszam!
|
2012-12-16, 21:20 | #97 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: P.
Wiadomości: 256
|
Dot.: Problem z TŻetem- już ex czy jeszcze nie?
Cytat:
podjęłaś słuszną decyzję, serio, bardzo się ucieszyłam, kiedy to przeczytałam, tak trzymać!
__________________
cm |
|
2012-12-16, 21:27 | #98 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 138
|
Dot.: Problem z TŻetem- już ex czy jeszcze nie?
Pewnie zaraz zostane zbesztana, ale co tam. Zawsze mnie dziwiło z jaką łatwością na wizażu skreśla się drugą osobe. Koleś zachował się jak dupek - zerwij z nim, ot tak. I nieważne że kochasz, że masz nadzieje, że może ten ktoś miał gorszy dzień, albo że po prostu może raz zachował się jak zwyczajny bałwan, co się niestety nam ludziom zdarza. Nieważne, bądź ze stali i zerwij bo to się "na pewno powtórzy". Ten tekst też kocham. Nie wiem, może ja jestem ślepa, ale drogie użytkowniczki powiedzcie mi, czy my ludzie przypadkiem nie mamy tak, że czasem mamy złe dni, czasem coś nas przerasta i NIE ZAWSZE mamy ze swoim partnerem ochotę o tym rozmawiać i NIE ZAWSZE zachowujemy się w porządku? I na Boga to NIE ZAWSZE jest normalne, bo nie jesteśmy kryształowi... Każdy człowiek ma wady i czasem zachowuje się jak buc, no sory. Tak jest. I nikt mi nie wmówi, że nie.
Autorko, podjęłaś już decyzje, może dobrą może nie. Ze swojej strony powiem Ci tylko, że niestety nie będziesz miała takich świąt jakie planujesz-miłych i sympatycznych, tylko prawdopodobnie będziesz cierpieć, bo po rozstaniu się niestety cierpi. Wiem co mówię, bo przeżyłam to nie raz. I wiem też, że jeśli nie dasz drugiej szansy będziesz prawdopodobnie żałować. Ja osobiście jestem zwolenniczką dawania szans, ale przedtem stawiania twardych warunków. I konsekwencji. Właśnie tak pół roku temu zrobiłam dałam i jestem teraz bardzo szczęśliwa, mimo że wielu mędrców serdecznie mi radziło "nie bądź głupia". A do wizażanek - pozwólcie każdemu na błędy i potknięcia, to przecież takie ludzkie. |
2012-12-16, 21:32 | #99 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Dot.: Problem z TŻetem- już ex czy jeszcze nie?
adanna to przeczytaj cały wątek a nie tylko kilka postów. Jeśli przeczytałaś cały to jestem w szoku (że coś takiego napisałaś)
|
2012-12-16, 21:35 | #100 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: Problem z TŻetem- już ex czy jeszcze nie?
No ale co się konkretnie stało, że zmieniłaś zdanie? Nie mogę uwierzyć, że ot tak je zmieniłaś
|
2012-12-16, 21:42 | #101 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Problem z TŻetem- już ex czy jeszcze nie?
Cytat:
Zgadzam się w 100, a nawet w 200 procentach. Też byłam zdziwiona, że większość osób tutaj oprócz jednej dziewczyny w tym temacie, powiedziała, że wierzy, że będzie dobrze, że się ułoży. Masz rację, każdy popełnia błędy, ma prawo do gorszego dnia...ale odpowiedzialni ludzie nie znikają bez słowa wyjaśnień na tydzień. Mieszka daleko, jeździ do domu ciemną, pustą drogą...mógł mieć wypadek, mogło mu się coś stać, różne rzeczy się zdarzają...a ja już później nie martwiłam się o to co z nami, tylko czy jemu nic się nie stało, że tak nagle zniknął. Planowaliśmy wspólne mieszkanie od stycznia/lutego...i co? Zniknąłby...Przecież nie zmrużyłabym oka, zdążyłabym obdzwonić wszystkie szpitale w mieście, po to, żeby później dowiedzieć się, że ona ma się jak najlepiej. Że jeździ sobie na uczelnię ze znajomymi w jak najlepszym humorze. Dobrze, że podjęłam tą decyzję już wczoraj, a dziś się w niej tylko utwierdziłam widząć jego rozanieloną minę w samochodzie. Ktoś, kto żałuję tego co zrobił, ktoś komu jest źle...raczej nie śmieje się od ucha do ucha tylko pomimo znajomych ma dystans do otoczenia...on go nie ma. Nie chcę spotykać się z chłopcem tylko z mężczyzną. Chcę wiedzieć, że nie zniknie z dnia na dzień, a jeśli coś go przybije i naprawdę będzie potrzeba dostanę smsa 'Wszystko ze mną ok. Muszę przemyśleć sprawę. Odezwę się'. Nie chcę kogoś na kim nie będę mogła polegać i kto będzie ignorował moje uczucia...nie zasługuję ani ja, ani żadna inna kobieta na takie traktowanie.
__________________
To właśnie nocą rozgrywa się największa walka pomiędzy tym co wiesz, a tym co czujesz... soup <-- zapraszam!
|
|
2012-12-16, 21:42 | #102 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 138
|
Dot.: Problem z TŻetem- już ex czy jeszcze nie?
Chwast-pobierznie przejrzałam całość. Moze nie przeczytałam czegoś bardzo ważnego, ale wrażenie miałam takie,że głównym problemem jest to, że facet się kilka dni nie odzywał po kłótni o nic. No to moim zdaniem można to wybaczyć.
|
2012-12-16, 21:45 | #103 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 250
|
Dot.: Problem z TŻetem- już ex czy jeszcze nie?
Cytat:
Pozdrawiam serdecznie. |
|
2012-12-16, 21:47 | #104 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Problem z TŻetem- już ex czy jeszcze nie?
Cytat:
Tą decyzję podjęłam już wczoraj. A dziś tylko utwierdziłam się w przekonaniu jakim jest człowiekiem widząc go w towarzystwie znajomych jadącym z nim samochodem, wszystkich z szerokimi uśmiechami itd. Tak nie zachowuje się ktoś, kto ma problemy... więc, życzę mu dobrej zabawy ale nie moim kosztem. Tyle w temacie.
__________________
To właśnie nocą rozgrywa się największa walka pomiędzy tym co wiesz, a tym co czujesz... soup <-- zapraszam!
|
|
2012-12-16, 21:47 | #105 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 138
|
Dot.: Problem z TŻetem- już ex czy jeszcze nie?
chemicallover rozumiem Twoją decyzje. Jeżeli coś w Tobie pękło, ten człowiek jest już kimś innym i nie widzisz was w przyszłości to jasne, rozstanie jest najlepszym wyjściem. Mówię jednak jak byłoby u mnie-jeżeli jednak coś takiego stałoby się pierwszy raz,a ja bym naprawde kochała to porozmawiałabym po prostu szczerze z facetem, powiedziała mu jasno że takie na coś w związku ze mną nie ma miejsca i już. I jeżeli zrobiłby to samo za miesiąc, wtedy miałabym dowód na to że nie zasługiwał na szanse i należy się pożegnać.
|
2012-12-16, 21:48 | #106 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: Problem z TŻetem- już ex czy jeszcze nie?
Cytat:
Co do pogrubionego - dziś też się nie odzywał? |
|
2012-12-16, 21:50 | #107 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Problem z TŻetem- już ex czy jeszcze nie?
Cytat:
Na pewno nie zmienię zdania. Jestem tego pewna! Wiem już czego chcę i na pewno jest to m.in. szacunek. Również pozdrawiam.
__________________
To właśnie nocą rozgrywa się największa walka pomiędzy tym co wiesz, a tym co czujesz... soup <-- zapraszam!
|
|
2012-12-16, 21:51 | #108 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 250
|
Dot.: Problem z TŻetem- już ex czy jeszcze nie?
Cytat:
I... zakładam, że dziś też się nie odezwał do autorki, a ta wie, że był radosny ze znajomymi mimo to nie odezwał się do niej i szlag ją trafił. Ciekawe czy jestem jasnowidzem... Edytowane przez Tygri Czas edycji: 2012-12-16 o 21:57 |
|
2012-12-16, 22:05 | #109 | |||
Raczkowanie
|
Dot.: Problem z TŻetem- już ex czy jeszcze nie?
Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 23:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:59 ---------- Cytat:
Odezwał się dziś do mnie...w sumie to bombardował mnie wiadomościami ale jak można żałować swojego zachowania, jak może być komuś przykro, że właśnie ktoś z nim zerwał i cieszyć się ze znajomymi... Miał pecha, że akurat stał na światłach a ja czekałam na autobus więc chwilę miałam wglądu w sytuację w 'wesołym aucie'. A szlag mnie trafił wczoraj...a dziś tylko się pogłębił, heh
__________________
To właśnie nocą rozgrywa się największa walka pomiędzy tym co wiesz, a tym co czujesz... soup <-- zapraszam!
|
|||
2012-12-16, 22:10 | #110 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 250
|
Dot.: Problem z TŻetem- już ex czy jeszcze nie?
A ile On ma lat Autorko?
---------- Dopisano o 23:10 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ---------- Cytat:
|
|
2012-12-16, 22:13 | #111 |
Raczkowanie
|
Dot.: Problem z TŻetem- już ex czy jeszcze nie?
Nie, nie, nie. Już wczoraj napisałam, że to koniec, że nie chcę z nim być, a ta sytuacja miała miejsce dzisiaj wiec tylko upewniłam się, że postąpiłam słusznie
On 23, ja 22...
__________________
To właśnie nocą rozgrywa się największa walka pomiędzy tym co wiesz, a tym co czujesz... soup <-- zapraszam!
|
2012-12-16, 22:18 | #112 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 250
|
Dot.: Problem z TŻetem- już ex czy jeszcze nie?
Cytat:
Aaa. Rozumiem. 23 lata, a zachowuje się jakby miał 15. Dobrze robisz. I oby tak dalej, nie ma co sobie już dłużej głowy nim zaprzątać Miłych świąt (choć jeszcze tydzień czasu ) |
|
2012-12-16, 22:20 | #113 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Problem z TŻetem- już ex czy jeszcze nie?
Cytat:
O tym samym pomyslałam...jakby go z gimnazjum wypuścili... Dziękuję i również życzę miłych, wesołych świąt
__________________
To właśnie nocą rozgrywa się największa walka pomiędzy tym co wiesz, a tym co czujesz... soup <-- zapraszam!
|
|
2012-12-19, 00:05 | #114 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 298
|
Dot.: Problem z TŻetem- już ex czy jeszcze nie?
Co się dzieje z tymi facetami ? Jakiś czas temu poznałam kolesia na necie, spotkaliśmy się, spędziliśmy razem miłe dwa dni (jest z innego miasta), później do mnie pisał, nadal nam się fajnie gadało, a kilka dni temu zniknął. Zero kontaktu,(dodam że wcześniej rozmawialiśmy codziennie) raz zadzwoniłam, wysłałam smsa, czy wszystko w porządku. Na 99% koleś żyje, tylko postanowił zakończyć to w najbardziej chamski sposób jaki znam i pomimo swoich 28 lat bardzo ciężko było mu napisać "sorry, nic z tego". Żenada.
Autorko, gratuluję decyzji Edytowane przez YaggaYo Czas edycji: 2012-12-19 o 00:14 |
2012-12-19, 01:10 | #115 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Problem z TŻetem- już ex czy jeszcze nie?
Cytat:
|
|
2012-12-28, 19:14 | #116 |
Raczkowanie
|
Dot.: Problem z TŻetem- już ex czy jeszcze nie?
Dziewczyny wiem, że mnie zlinczujecie ale...staramy się dogadać i dać sobie drugą szansę. Jesteśmy tylko ludźmi i jeszcze nie jeden bład popełnimy więc warto spróbować od nowa skoro nadal się kochamy
__________________
To właśnie nocą rozgrywa się największa walka pomiędzy tym co wiesz, a tym co czujesz... soup <-- zapraszam!
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:16.