Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V

[carmen_20]

Napisane przez velika

Góry Orlickie i Bystrzyckie, do Zieleńca konkretnie, może pojedziemy też w stołowe albo do skalnego miasta w Czechach Robimy z mężem Koronę Gór Polski i dwa szczyty mamy do zaliczenia ;]

Co do okularów, to też ich nie lubię. Dzisiaj muszę kupić soczewki bo już mi wyszły i chodzę od 2 dni w okularach, niefajnie ;] Jedyny plus, że poważniej wyglądam, co się przydaje w mojej pracy

Wybieram się w tamte rejony i wybieram, 600 km to troche daleko i na weekend nie opłaca się tam jechać. Marzą mi sie góry sowie i stołowe. Może w przyszłym roku na jakiś dłuższy wypad

Koronę Gór Polski też zaczęłam zbierać, mam na razie oszałamiającą liczbę dwóch szczytów z tej listy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[velika]

Ja mam najbliżej w tamten rejon, jedyne 300 km ale droga jest w miarę.
A szczytów mam już 18, bliżej niż dalej najgorzej z Bieszczadami, Beskidem Sądeckim i Niskim, tam mam bardzo daleko. A w dodatku jeździmy z córką, więc jeśli już pojedziemy tam taki kawał to na jakiś tydzień, może w przyszłym roku. Majówka fajnie wypada ;]

[carmen_20]

Napisane przez velika

Ja mam najbliżej w tamten rejon, jedyne 300 km ale droga jest w miarę.
A szczytów mam już 18, bliżej niż dalej najgorzej z Bieszczadami, Beskidem Sądeckim i Niskim, tam mam bardzo daleko. A w dodatku jeździmy z córką, więc jeśli już pojedziemy tam taki kawał to na jakiś tydzień, może w przyszłym roku. Majówka fajnie wypada ;]

Ja właśnie najbliżej mam Bieszczady 300 km dlatego najczęściej tam jestem
A nie przepraszam, Łysicę mam 170 km od domu a jeszcze na nią się nie pofatygowałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dziunkowa]

Melduję 6,66 km i ukończony roczny cel biegowy

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Brawo! Gratuluje


Mi juz lepiej. Ale pobiegnę dopiero w sobotę sobie tydzień przerwy. Niech mięśnie odpoczną.

[calore]

a ja melduję 7,2km w 55 min mogłoby być trochę lepiej, ale wyjątkowo ciepło dzisiaj było jak dla mnie. w słońcu musiałam robić przerwy, a w cieniu mogłam biec i biec

[Laura Rose]

Brawo

U mnie dziś 7k.

Przeglądam zegarki i tak się zastanawiam, czy opcja z muzyką w zegarku będzie mi niezbędna. Na ten moment pewnie nie, ale mając sensowny zegarek, mogłabym nie zabierać telefonu i wtedy już muzyka jest potrzebna.

[dziunkowa]

Mon cherry, masz rację odpocznij

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Muszę bo wczoraj poszłam na spacer i po jakis czasie znowu ból wrócił. Lekki bo lekki ale jest.
Szkoda. Bo chciałabym juz biegać

[dziunkowa]

Melduje 7,3 km. Zaczęłam juz plan do połówki
Plan jest w aplikacji zombies run, miałam dzisiaj 5 km misję z pościgami. Czyli biegnę lajtowo, ale czasami mnie gonią zombiaki to zwiewam. dziwnie się biegło bo nie wiedziałam kiedy ten pościg będzie, i czy biec lżej czy mogę szybciej. Raz poszłam za potrzebą w krzaki i mi się to włączyło. Podciągnęłam tylko szybko gacie i goniłam trzymając rozpiete spodnie, dobrze że nikt nie widział mało mnie nie dopadły.
Trochę jednak mało tych pościgów. Na 5 km chyba 4-5.

[violino]

Napisane przez Laura Rose

Przeglądam zegarki i tak się zastanawiam, czy opcja z muzyką w zegarku będzie mi niezbędna. Na ten moment pewnie nie, ale mając sensowny zegarek, mogłabym nie zabierać telefonu i wtedy już muzyka jest potrzebna.

Nie jest niezbędna, oczywiście, ale fajna
Teraz, jak jest chłodniej, mam miejsce na telefon: albo w bluzie, albo w pasie od legginsów. Ale jak jest ciepło, to nie miałam gdzie schować telefonu (mam paski na biodra, ale nie przepadam), więc go nie brałam. I tu zegarek z muzyką był świetny.

Inna sprawa, że wolę mieć telefon w zasięgu, bo wolę muzykę "na żywo" niż wcześniej wgraną, ale nie można mieć wszystkiego

Chyba że miałabym zegarek z LTE (

Napisane przez dziunkowa

Plan jest w aplikacji zombies run, miałam dzisiaj 5 km misję z pościgami. Czyli biegnę lajtowo, ale czasami mnie gonią zombiaki to zwiewam. dziwnie się biegło bo nie wiedziałam kiedy ten pościg będzie, i czy biec lżej czy mogę szybciej. Raz poszłam za potrzebą w krzaki i mi się to włączyło. Podciągnęłam tylko szybko gacie i goniłam trzymając rozpiete spodnie, dobrze że nikt nie widział mało mnie nie dopadły.
Trochę jednak mało tych pościgów. Na 5 km chyba 4-5.

Kurde, dziunkowa, nie wiem, z czego mam się bardziej śmiać

[velika]

Napisane przez dziunkowa

Melduje 7,3 km. Zaczęłam juz plan do połówki
Plan jest w aplikacji zombies run, miałam dzisiaj 5 km misję z pościgami. Czyli biegnę lajtowo, ale czasami mnie gonią zombiaki to zwiewam. dziwnie się biegło bo nie wiedziałam kiedy ten pościg będzie, i czy biec lżej czy mogę szybciej. Raz poszłam za potrzebą w krzaki i mi się to włączyło. Podciągnęłam tylko szybko gacie i goniłam trzymając rozpiete spodnie, dobrze że nikt nie widział mało mnie nie dopadły.
Trochę jednak mało tych pościgów. Na 5 km chyba 4-5.

gratuluję udanej ucieczki
My po mega udanym weekendzie w górach, sporo pochodziliśmy dzisiaj mnie nogi bolą to się nie ruszam

[cecec1e]

Powiedzcie mi drogie dziewczyny czy w czasie zimy też biegacie na dworze czy przerzucacie się na przykład na bieżnię w klubie fitness itp . Bo słyszałem , że takie bieżnie nie są do końca zdrowe , jak to jest naprawdę ? Bo niedawno zaczęłam biegać i nie wiem , jak to będzie , kiedy przyjdą niekorzystne warunki atmosferyczne

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

U mnie w krajów nie ma śniegów a jak sa to małe wiec planuje biegać zima poza domem.

[dziunkowa]

Ja planuje biegać normalnie w zimie. Ferie świąteczne chyba odpuszczę bi nawet nie bardzo będę miała jak wyjść.

[Laura Rose]

Violino, jaki masz zegarek?

Ja tak jak Mon Cherry

[beatiska]

Napisane przez dziunkowa

Melduje 7,3 km. Zaczęłam juz plan do połówki
Plan jest w aplikacji zombies run, miałam dzisiaj 5 km misję z pościgami. Czyli biegnę lajtowo, ale czasami mnie gonią zombiaki to zwiewam. dziwnie się biegło bo nie wiedziałam kiedy ten pościg będzie, i czy biec lżej czy mogę szybciej. Raz poszłam za potrzebą w krzaki i mi się to włączyło. Podciągnęłam tylko szybko gacie i goniłam trzymając rozpiete spodnie, dobrze że nikt nie widział mało mnie nie dopadły.
Trochę jednak mało tych pościgów. Na 5 km chyba 4-5.

hahahhaha

Napisane przez velika

gratuluję udanej ucieczki
My po mega udanym weekendzie w górach, sporo pochodziliśmy dzisiaj mnie nogi bolą to się nie ruszam

Zazdroszczę wycieczki

Napisane przez cecec1e

Powiedzcie mi drogie dziewczyny czy w czasie zimy też biegacie na dworze czy przerzucacie się na przykład na bieżnię w klubie fitness itp . Bo słyszałem , że takie bieżnie nie są do końca zdrowe , jak to jest naprawdę ? Bo niedawno zaczęłam biegać i nie wiem , jak to będzie , kiedy przyjdą niekorzystne warunki atmosferyczne

Ja już pisałam. Jeśli nie będę biegać, to raczej przez smog. Też zależy jakie będzie podłoże, bo czasami jest taki zmrozony snieg/lód i buty mi po tym się slizgaja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[carmen_20]

Napisane przez cecec1e

Powiedzcie mi drogie dziewczyny czy w czasie zimy też biegacie na dworze czy przerzucacie się na przykład na bieżnię w klubie fitness itp . Bo słyszałem , że takie bieżnie nie są do końca zdrowe , jak to jest naprawdę ? Bo niedawno zaczęłam biegać i nie wiem , jak to będzie , kiedy przyjdą niekorzystne warunki atmosferyczne

Ja biegam tylko po dworze, zimą nawet więcej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[violino]

Napisane przez Laura Rose

Violino, jaki masz zegarek?

Mam iPhone'a, więc przerzuciłam się na Apple Watch.
Wcześniej Huawei Watch 2, działanie wprawdzie bez porównania, ale same dane sportowe w zasadzie takie same.


Co do biegania zimą, to jak też jak Mon Cherry Nie wiem, ile dokładnie było najniżej, ale tak do -5 spokojnie biegałam i to w getrach 3/4. W Polsce raczej bym się nie przenosiła na bieżnię, podobno nie ma złej pogody, tylko źle dobrana odzież :P

Dziewczyny, się pochwalę! Waga znowu idzie w dół! Nie wiem, kiedy się ważyłam ostatnio, ze dwa tygodnie temu? Było ok. 68, ale chyba bliżej 69... Dzisiaj rano było 66,6 kg

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Ja nadal czekam na to abym mogła biegać. Niby nie boli bardzo ale jak wiecej chodze to zaczyna bolec...
Tak wiec czekam na całkowity brak bólu.

Codziennie masuje. Ale brak ruchu mi też nie sprzyja
Już zaczełam krecic hula hopem, i plank robic z nudów. TRroche też rowerem jezdze ale malutko 20-30 min

[dziunkowa]

Napisane przez violino

Mam iPhone'a, więc przerzuciłam się na Apple Watch.
Wcześniej Huawei Watch 2, działanie wprawdzie bez porównania, ale same dane sportowe w zasadzie takie same.


Co do biegania zimą, to jak też jak Mon Cherry Nie wiem, ile dokładnie było najniżej, ale tak do -5 spokojnie biegałam i to w getrach 3/4. W Polsce raczej bym się nie przenosiła na bieżnię, podobno nie ma złej pogody, tylko źle dobrana odzież :P

Dziewczyny, się pochwalę! Waga znowu idzie w dół! Nie wiem, kiedy się ważyłam ostatnio, ze dwa tygodnie temu? Było ok. 68, ale chyba bliżej 69... Dzisiaj rano było 66,6 kg

Bieżni to ja nawet nie mam, a na najbliższą siłownię mam 6 km gdzie i tak musiałabym dobiec, przejść, przejechać rowerem i wrócić. Wiec bez sensu, bo już sama droga to niezły trening

Mi też waga w dół, co mnie nie cieszy, bo wolałabym na razie nie chudnąć, skóra nie nadąża, musze się z nią uporać.

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

Melduje 12,3 km. W wolnym tempie. Ostatnio trochę przegięłam z tymi mocnymi treningami. przez ponad miesiąc cisnelam, i jeszcze z 40-50 km miesięcznie przeskoczyłam na 100. Stąd mój spadek mocy chyba. Brakowało mi takiego potruchtania.

[beatiska]

Napisane przez dziunkowa

Biegam 2-2,5 km trochę przeplatając marszem szczególnie pod górkę.
]

Dziunkowa znalazłam Twój post z kwietnia 2017, gdzie biegalas 2,2km z przerwami, a teraz idziesz biegać na ponad 10km i myślisz o polmaratonie. Niesamowity postęp

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Laura Rose]

Napisane przez violino

Co do biegania zimą, to jak też jak Mon Cherry Nie wiem, ile dokładnie było najniżej, ale tak do -5 spokojnie biegałam i to w getrach 3/4. W Polsce raczej bym się nie przenosiła na bieżnię, podobno nie ma złej pogody, tylko źle dobrana odzież :P

Albo źle dobrany człowiek Serio, jak widuję ludzi ubranych na krótko, gdy sama kostnieję w kilku warstwach, mam dość


Dzisiaj 5k, ostatni kilometr wyszedł mi bardzo szybki, mimo że kilka razy gapiłam się w telefon i zaginałam też pod górkę. Czekam na zmianę czasu, wtedy znowu po 6 będzie jasno

[dziunkowa]

Napisane przez beatiska

Dziunkowa znalazłam Twój post z kwietnia 2017, gdzie biegalas 2,2km z przerwami, a teraz idziesz biegać na ponad 10km i myślisz o polmaratonie. Niesamowity postęp

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeszcze się nie przyznałam ze robiłam sobie przerwę na ławeczce

[calore]

pójście biegać dzień po ćwiczeniach na nogi to był kiepski pomysł przebieżki też takie sobie, bo nie dość, że nogi zmęczone po wczoraj, to jeszcze mnóstwo liści leżało i nie chciałam się wywalić. więc nie cisnęłam mocno, ale 5km zrobiłam ładnie.

ja chyba też odpuszczę zimowe bieganie, a przynajmniej ograniczę, żeby biegać, jak jest jasno. zamierzam za to ćwiczyć w domu i wrócić do biegania wiosną. nie chcę biegać całkiem po ciemku plus do tego dochodzi smog, już teraz źle mi się biega wieczorem w pobliżu domków z normalnymi piecami.

[dziunkowa]

Napisane przez calore

pójście biegać dzień po ćwiczeniach na nogi to był kiepski pomysł przebieżki też takie sobie, bo nie dość, że nogi zmęczone po wczoraj, to jeszcze mnóstwo liści leżało i nie chciałam się wywalić. więc nie cisnęłam mocno, ale 5km zrobiłam ładnie.

ja chyba też odpuszczę zimowe bieganie, a przynajmniej ograniczę, żeby biegać, jak jest jasno. zamierzam za to ćwiczyć w domu i wrócić do biegania wiosną. nie chcę biegać całkiem po ciemku plus do tego dochodzi smog, już teraz źle mi się biega wieczorem w pobliżu domków z normalnymi piecami.

U mnie to znowu żołedzi masa i jeszcze wiewiórki w ludzi rzucają nimi.
Ja sobie czołówkę w tym roku kupiłam. smoku u mnie mało,

Już porobiło strzałki na trasie sobotniego biegu.

[beatiska]

Napisane przez dziunkowa

Jeszcze się nie przyznałam ze robiłam sobie przerwę na ławeczce

Nikt nie widział ;-)

------


Ja mam teraz roztrenowanie, od tygodnia nie biegam. Zaczynam przygotowania do sezonu wiosennego od przyszłego wtorku. Znalazłam baaardzo ambitny plan jak dla mnie: 10km w 42min, nie wiem czy go na wiosnę osiągnę, ale myślę, że w dużej mierze mnie przygotuje na łamanie 45 min, a jakby wszystko się udało, to na przyszłą jesień chciałabym zacząć haczyć o 41 min/10km. Plan zakłada 6 m-cy treningów przed startem o życiówkę. Kupiłam karnet na siłownię, niestety u mnie już powoli smog się robi. Odczyty pokazują 300% ... Trudno, będę biegać po bieżni, to powoduje też pewnie, że ciężej będzie mi potem na asfalcie zrobić założony czas, no ale nie chce sobie płucom szkodzić.
To już takie moje wstępne postanowienie noworoczne pewnie po miesiącu okaże się, że mam kontuzję, co u mnie typowe i cały plan szlag trafi Ale przynajmniej teraz jestem zmotywowana i podjarana

[carmen_20]

Napisane przez beatiska

Nikt nie widział ;-)

------


Ja mam teraz roztrenowanie, od tygodnia nie biegam. Zaczynam przygotowania do sezonu wiosennego od przyszłego wtorku. Znalazłam baaardzo ambitny plan jak dla mnie: 10km w 42min, nie wiem czy go na wiosnę osiągnę, ale myślę, że w dużej mierze mnie przygotuje na łamanie 45 min, a jakby wszystko się udało, to na przyszłą jesień chciałabym zacząć haczyć o 41 min/10km. Plan zakłada 6 m-cy treningów przed startem o życiówkę. Kupiłam karnet na siłownię, niestety u mnie już powoli smog się robi. Odczyty pokazują 300% ... Trudno, będę biegać po bieżni, to powoduje też pewnie, że ciężej będzie mi potem na asfalcie zrobić założony czas, no ale nie chce sobie płucom szkodzić.
To już takie moje wstępne postanowienie noworoczne pewnie po miesiącu okaże się, że mam kontuzję, co u mnie typowe i cały plan szlag trafi Ale przynajmniej teraz jestem zmotywowana i podjarana

Ambitny plan życzę powodzenia !

U mnie też zanieczyszczenie powyżej 300% a przecież zima się jeszcze nie zaczęła

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez beatiska

Nikt nie widział ;-)

------


Ja mam teraz roztrenowanie, od tygodnia nie biegam. Zaczynam przygotowania do sezonu wiosennego od przyszłego wtorku. Znalazłam baaardzo ambitny plan jak dla mnie: 10km w 42min, nie wiem czy go na wiosnę osiągnę, ale myślę, że w dużej mierze mnie przygotuje na łamanie 45 min, a jakby wszystko się udało, to na przyszłą jesień chciałabym zacząć haczyć o 41 min/10km. Plan zakłada 6 m-cy treningów przed startem o życiówkę. Kupiłam karnet na siłownię, niestety u mnie już powoli smog się robi. Odczyty pokazują 300% ... Trudno, będę biegać po bieżni, to powoduje też pewnie, że ciężej będzie mi potem na asfalcie zrobić założony czas, no ale nie chce sobie płucom szkodzić.
To już takie moje wstępne postanowienie noworoczne pewnie po miesiącu okaże się, że mam kontuzję, co u mnie typowe i cały plan szlag trafi Ale przynajmniej teraz jestem zmotywowana i podjarana

Ale plany! super!

Ja waśnie sie zastanawiam czy nie zmienić sobie moich planów aby biegać juz na dystans a nie czas?
Co myślicie?


Tak mi brakuje biegow, ze moze pójdę jutro na chociaż kilometr tak powolutku aby nie przemęczyć nogi a jednak ja rozruszać.

Jak myślicie?

[beatiska]

Napisane przez carmen_20

Ambitny plan życzę powodzenia !

U mnie też zanieczyszczenie powyżej 300% a przecież zima się jeszcze nie zaczęła

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No, trochę nie wierzę, że się uda

Zastanawiam się co to będzie w zimę z tym smogiem... [1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;86001261]Ale plany! super!

Ja waśnie sie zastanawiam czy nie zmienić sobie moich planów aby biegać juz na dystans a nie czas?
Co myślicie?


Tak mi brakuje biegow, ze moze pójdę jutro na chociaż kilometr tak powolutku aby nie przemęczyć nogi a jednak ja rozruszać.

Jak myślicie?[/QUOTE]A co cie bardziej motywuje i satysfakcjonuje? Że przebiegłas konkretny czas, czy dystans. Tego bym się trzymała.

Dla mnie regeneracja to świętość, więc jak mam odpoczywać, to nie idę biegać nawet na 1km

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz