Zapuszczanie włosów cz. VIII

[pseudofeministka]

Napisane przez nikisa

Do shaushki napisałabym na FB właśnie, tak pisałam jak nie wiedziałam, który wziąć. Wydaje mi się, że nie przesuszy, ale poczekaj na odpowiedź od nich

Co do loreala, może to moja wina, bo uznałam, że go kupię, 3w1, więc nic nie muszę robić i będzie ok. To jednak powinien być szampon na jakieś wyjazdy, kiedy nikt nie chce brać masek, odżywek itd.

Wczoraj umyłam włosy, pierwszy raz wczesałam maskę tą z proteinami, wiem to nie jest odkrywcze, ale nigdy tak nie robiłam. Dzięki temu miałam już rozczesane włosy


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powiem Wam szczerze, że ostatnio jakoś nie po drodzie mi z tymi internetowymi zakupami , bo obsługa klienta wszędzie jakaś taka nie taka. Odnośnie Shauski - napisałam do nich na FB rano, odczytali moją wiadomość po czym nic nie odpisali, czekałam pół dnia i się upomniałam o odpowiedz, po czym Pani jakieś tam wyjaśnienia mi złożyła, a ja do niej że kilka dni temu napisałam maila i pozostał bez odpowiedzi, więc tak średnio i że przecież można napisać, że później się skontaktujecie, to się trochę sprężyli z tymi odpowiedziami i nawet coś doradzili. Niestety na temat tych szamponów jest mało informacji i nie wiadomo czego się spodziewać, przeznaczenie szamponów, jak się później okazalo jest opisane na blogu , a nie pod konkretnym szamponem , co też nie ułatwia wyboru. Nie wiem dlaczego tego nie zmienic i napisać krótką charakterystykę do jakich wlosow taki szampon moze byc. NO, ale NIC.



Summa sumarum, troche przyłożyli się do doradzenia i zdecydowałam się na trzy szampony: Rhassoul, pomarańczę i Shen, akurat jest jakaś promocja , więc trochę wyrównało się z kosztami wysyłki. Zobaczymy. Jak będzie coś nie tak, to zawsze mogę zużyć je do ciała



MI ogólnie te szampony 3 w 1, balsamy myjace z Sylveco obciazaja wlosy. A zauwazylam ostatnio, ze porowatosc wlosow mi spadla, bo mam bardzo gładkie i przyklepane włosy przy odroscie i na dlugosci i zależy mi już na odbijaniu włosów od nasady niż ich wygładzaniu i przyklepywaniu



Ja lubie wcierac odzywki dlonmi wtedy wlosy sa wlasnie takie gladkie i jakos lepiej wygladaja , nie puszą się

---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:04 ----------

Napisane przez beata_wajs_migdal

pseudofeministka tak szampon z glinka i awokado to jest to ,szkoda ze go tak mało..
nikisa tak wczesywnaie maski lub odzywki ma wiele zalet, tez ostatnio częsciej to robię.zuzywam jej mniej ale i tak jest skuteczna ..
wczoraj wczesałam odżywkę nawilżający bez i jest swietnie mam juz wszystko w zakresie peh ,+ 2-3 szampony ale 1 juz totalnie na wykonczeniu


za to już chyba nie wroce do wcierki medokomed.zbyt mocno podraznil mi skalp

co do loreala unikam szerokim lukiem po 1 szybko robil mi sie przyklap po 2 mialam bardzo podrazniona skore gowy ,wrecz niebezpiecznie ..bo mialam strup na strupie i ogromny świad ..dlatego raz na zawsze je porzucilam , choć odżywki sa spoko ,ale jakos na dobre sie z nimi pozegnalam i z glis kurem też

ide do dentysty, trzymajcie kciuki

O ktorym szamponie Ty mowisz z glinką i awokado, bo nie wiem za bardzo o ktory chodzi? On jest z Loreala?



Ja tez odstawiam alkoholowe wcierki juz na dobre. Nalozylam Capitavit i znowu wyciagalam wlosy garsciami jak przy Banfi.



Ja w koncu jestem zadowolona ze swoich wlosow. Widze, ze ich kondycja naprawde sie poprawila i zauwazylam, ze juz nie musze tak kombinowac jak wczesniej. W koncu!

---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;87908388]Hej

Po 14 latach nadszedł ten dzień! Jutro idę do fryzjera [/QUOTE]


A po co?

[beata_wajs_migdal]

pseudofeministka ten: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...-objetosc.html

Jego glówny minus to fakt, że sprzedają go tylko w takich woreczkach nie robią większych opakowań.., poza tym same plusy: fajnie się pieni ,domywa , daje super uniesienie przy skórze głowy i wogóle. nawet bez odżywki włosy mogą po tym dobrze wyglądac.

na razie mamy remont wiec wole nie kusić losu nową paczką..

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

pseudofeministka, planuje ostatecznie wyrównać końcówki
Wczoraj po myciu rozczesałam włosy i za pierwszym razem wydawały mi się mega nierówne. Później rozczesałam drugi raz i wydawały się z kolei równe A dzisiaj stwierdziłam, że pierniczę taki interes i jak mam wcierać olejować i dbać to odwiedzę oficjalnie fryzjera na wyrównanie

[pseudofeministka]

Napisane przez beata_wajs_migdal

pseudofeministka ten: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...-objetosc.html

Jego glówny minus to fakt, że sprzedają go tylko w takich woreczkach nie robią większych opakowań.., poza tym same plusy: fajnie się pieni ,domywa , daje super uniesienie przy skórze głowy i wogóle. nawet bez odżywki włosy mogą po tym dobrze wyglądac.

na razie mamy remont wiec wole nie kusić losu nową paczką..

A on ma SLS w skladzie? Będę miała go na uwadze. Chciałabym kupić jakiś szampon z glinką, bo wlasnie ostatnio zauwazylam, ze jak uzywam szamponow nadajacych objetosc i pozniej balsam czy tresciwsza maske, to wlasnie mam takie fajne wlosy - sa geste, odbite od nasady, gladkie, ale nie ma przyklapu.





A propo objetosci, dzisiaj kupilam szampon w kostce z Natur Box, ale z olejem migdalowym, niby ma nadawać obojętość Za to wczoraj miałam tak nieudany włosing, że szkoda słów

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;87909129]pseudofeministka, planuje ostatecznie wyrównać końcówki
Wczoraj po myciu rozczesałam włosy i za pierwszym razem wydawały mi się mega nierówne. Później rozczesałam drugi raz i wydawały się z kolei równe A dzisiaj stwierdziłam, że pierniczę taki interes i jak mam wcierać olejować i dbać to odwiedzę oficjalnie fryzjera na wyrównanie [/QUOTE]




I co miałaś krzywe końcówki? Myslałam, że idziesz jeszcze bardziej sciac albo co gorsza pofarbowac Ja znalazłam metodę konkretnie pode mnie na podcinanie, jest banalnie prosta i o dziwo prosto wychodzi. I w końcu nie mam żadnych dziur na długości jak to było dotychczas.

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez pseudofeministka

I co miałaś krzywe końcówki? Myslałam, że idziesz jeszcze bardziej sciac albo co gorsza pofarbowac Ja znalazłam metodę konkretnie pode mnie na podcinanie, jest banalnie prosta i o dziwo prosto wychodzi. I w końcu nie mam żadnych dziur na długości jak to było dotychczas.

Jakbym nie miała to bym nie poszła
Jestem mega zadowolona Męża więcej do włosów nie dopuszczę
Pani fryzjerka powiedziała "Boże, jak można mieć tyle włosów? I do tego takie gęste?"

[An Angel]

Hejo, wracam po przerwie <3

Chciałam się tylko pochwalić, że w zeszły czwartek byłam na Thermocut i teraz mam już moją wymarzoną długość włosów (do lędźwi) z gęstymi włosami na poziomie końcówek. To był mój cel od pięciu lat!
Teraz może za tyłek zapuszczę?

Swoją drogą, nie wiem czy też się spotkałyście z tym, że koleżanki mówią, że masz za długie włosy i powinnaś ściąć, a mężczyźni mówią, że takie długie są piękne i mogą rosnąć jeszcze dłuższe?

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez An Angel

Hejo, wracam po przerwie <3

Chciałam się tylko pochwalić, że w zeszły czwartek byłam na Thermocut i teraz mam już moją wymarzoną długość włosów (do lędźwi) z gęstymi włosami na poziomie końcówek. To był mój cel od pięciu lat!
Teraz może za tyłek zapuszczę?

Swoją drogą, nie wiem czy też się spotkałyście z tym, że koleżanki mówią, że masz za długie włosy i powinnaś ściąć, a mężczyźni mówią, że takie długie są piękne i mogą rosnąć jeszcze dłuższe?

Witaj

U mnie mąż i przyjaciel nie mogą przeboleć, że mam krótkie włosy. Za to kobieca część komplementuje, twierdzą wręcz, że teraz wyglądam lepiej niż w długich. Z tym się nie zgadzam ale mimo wszystko nie żałuję skrócenia włosów

[czekoladka3]

An Angel gratuluję osiągnięcia celu masz jakieś zdjęcie jak Teraz wyglądają Twoje włosy?

W moim otoczeniu faceci aż tak nie komplementują długości włosów. Koleżanki owszem mój chłopak za to zawsze narzeka na moje długie włosy że się wszędzie plątają ale jak miałam moment że chciałam je ściąć na boba to uznał żebym tego nie robiła bo długie są ładne

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[pseudofeministka]

Napisane przez An Angel

Hejo, wracam po przerwie <3

Chciałam się tylko pochwalić, że w zeszły czwartek byłam na Thermocut i teraz mam już moją wymarzoną długość włosów (do lędźwi) z gęstymi włosami na poziomie końcówek. To był mój cel od pięciu lat!
Teraz może za tyłek zapuszczę?

Swoją drogą, nie wiem czy też się spotkałyście z tym, że koleżanki mówią, że masz za długie włosy i powinnaś ściąć, a mężczyźni mówią, że takie długie są piękne i mogą rosnąć jeszcze dłuższe?

Nie da się ukryć, że długie włosy podobają się mężczyznom Ja też uwielbiam długie włosy, ale mi sie się podoba długość u kobiet max do łokci ewentualnie lekko za, dłuższe - są jak dla mnie za długie i wydaje mi się, że takie długie rozpuszczone włosy zaburzają proporcje sylwetki i takie włosy najbardziej pasują nastolatkom

---------- Dopisano o 02:06 ---------- Poprzedni post napisano o 02:02 ----------

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;87911372]Witaj

U mnie mąż i przyjaciel nie mogą przeboleć, że mam krótkie włosy. Za to kobieca część komplementuje, twierdzą wręcz, że teraz wyglądam lepiej niż w długich. Z tym się nie zgadzam ale mimo wszystko nie żałuję skrócenia włosów [/QUOTE]


Odrosną A jak będą zdrowe to jeszcze szybciej, bo konce nie beda sie wykruszac Każda długość ma swoje plusy i minusy. Mi w sumie pasowała długość okołobojczykowa , ale ja byłam przyzwyczajona do długich włosów, lepiej się czułam.

[beata_wajs_migdal]

Napisane przez An Angel

Hejo, wracam po przerwie <3

Chciałam się tylko pochwalić, że w zeszły czwartek byłam na Thermocut i teraz mam już moją wymarzoną długość włosów (do lędźwi) z gęstymi włosami na poziomie końcówek. To był mój cel od pięciu lat!
Teraz może za tyłek zapuszczę?

Swoją drogą, nie wiem czy też się spotkałyście z tym, że koleżanki mówią, że masz za długie włosy i powinnaś ściąć, a mężczyźni mówią, że takie długie są piękne i mogą rosnąć jeszcze dłuższe?

kobieta to zawsze kobieta, bedzie zazdrościć i zachęcać do ściecia, ..dla facetów to pozytywny atut i w wiekszosci przypadków oni lubią dlugie włosy u kobiety

już przyzwyklam do tego typu zachowań ..

pseudofeministka , mysle ze nie , sklad jest na tej str. https://www.ekobieca.pl/product-pol-...b0fcdae8defd2d

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez pseudofeministka

Odrosną A jak będą zdrowe to jeszcze szybciej, bo konce nie beda sie wykruszac Każda długość ma swoje plusy i minusy. Mi w sumie pasowała długość okołobojczykowa , ale ja byłam przyzwyczajona do długich włosów, lepiej się czułam.

No pewnie, że odrosną, włosy nie ręka zanim zużyje wszystkie kosmetyki do włosów jakie mam to już będą do pasa bo tyle mi zejdzie

Podoba mi się długość okołobojczykowa, jak już taka będzie u mnie to będę mogła wreszcie robić warkocz

[An Angel]

No ale kurcze, wiecie przykro mi się zrobiło, bo niby przyjaciółka, a mówi coś takiego. I nawet nie potrafi uargumentować. Jeszcze żeby sama miała włosy w dobrej kondycji chociaż...
A zdjęcia tu wrzucałam moje z miesiąc temu, nie będę znów spamować. Nie wszystkim się to podobało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pseudofeministka]

Napisane przez beata_wajs_migdal

kobieta to zawsze kobieta, bedzie zazdrościć i zachęcać do ściecia, ..dla facetów to pozytywny atut i w wiekszosci przypadków oni lubią dlugie włosy u kobiety

już przyzwyklam do tego typu zachowań ..

pseudofeministka , mysle ze nie , sklad jest na tej str. https://www.ekobieca.pl/product-pol-...b0fcdae8defd2d

O dzięki! Skład fajny i dośc bogaty, rzeczywiscie moze zastapic odzywke



Odnośnie tych włosów i zazdrości - dlatego ja uwazam, że trzeba wiedziec czego sie chce, w czym sie sobie podobamy, dobrze czujemy i nie ma co sie sugerowac zdaniem innych, bo kazdy ma inny gust i podoba sie co innego, a wszystkim nie da sie dogodzic. Tak jak pisalam wczesniej - mi sie nie podobaja zbyt dlugie wlosy u kobiet i to nie wynika z zazdrosci, tylko po prostu tak mam.



Podobnie jest z odchudzaniem - masz kilka nadprogramowych kilogoramow to ok, ale jak schudniesz, to zaczynaja Ci mowic, ze jestes za chuda i zle wygladasz, a drugi powie Ci, ze swietnie i ze jaka figura. I to moga byc i bliskie osoby i dalsze. Nie ma reguly.

[pseudofeministka]

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;87911627]No pewnie, że odrosną, włosy nie ręka zanim zużyje wszystkie kosmetyki do włosów jakie mam to już będą do pasa bo tyle mi zejdzie

Podoba mi się długość okołobojczykowa, jak już taka będzie u mnie to będę mogła wreszcie robić warkocz [/QUOTE]


Nie zartuj Az takie masz zapasy? Mi by sie przydala jakas emolientowa odzywka na codzien, bo maski za bardzo obciazaja mi wlosy i mi sie straczkuja. A wole jednak naolejowac wlosy i nalozyc odzywke na kilka minut niz maske.

[Rysia16]

Mi się nie zdarzyło słyszeć komplementów nt włosów, ale to pewnie dlatego, że przez większość mojego życia były smutne i brzydkie, i nigdy nie były jakoś wybitnie długie teraz jak w końcu jestem z nich zadowolona, to też ani nikt pozytywnych ani negatywnych opinii nie wystawia, ani że długie to ładne/nieładne, za długie/za krótkie. No nic

[Miroku]

Napisane przez pseudofeministka

A propo objetosci, dzisiaj kupilam szampon w kostce z Natur Box, ale z olejem migdalowym, niby ma nadawać obojętość Za to wczoraj miałam tak nieudany włosing, że szkoda słów

W kwestii nieudanego włosingu moim największym osiągnięciem było wydłubywanie glutków żelatyny po nieudanym laminowaniu

Napisane przez An Angel

Swoją drogą, nie wiem czy też się spotkałyście z tym, że koleżanki mówią, że masz za długie włosy i powinnaś ściąć, a mężczyźni mówią, że takie długie są piękne i mogą rosnąć jeszcze dłuższe?

Jak zaczęłam spotykać się z moim facetem to miałam włosy do ramion maks i twierdził, że takie krótsze mu się podobają i nie powinnam ich zapuszczać. Teraz, gdy mam włosy najdłuższe od czasów liceum(bo nie miałam jak ich obciąć), to mu się takie długie zaczęły podobać i kibicuje mi w zapuszczaniu W długich włosach najbardziej lubię zabawy w fryzury, uwielbiam wszelkie warkoczowe wariacje <3
Zaś koleżanki mówią, że ładnie mi w takich do ramion
Ja zapuszczam z ciekawości, bo nigdy nie miałam takich naprawdę długich, moim celem są włosy do talii. Do tej pory ciągle je ścinałam tak do obojczyka-z lenistwa i wygody, przy długich jednak mam więcej pracy


Zapisałam się do fryzjera, nie mogę się doczekać podcięcia końcówek-myślę, że teraz uda mi się je wyrównać.
Jestem zadowolona z ich kondycji, są lśniące i zaczęły mi delikatnie falować, bardzo ładnie to wygląda. W ciągu ostatnich tygodni zrezygnowałam z suszarki, bo ciągle mi brakuje czasu i wieczorem późno myję głowę, nie mam siły suszyć i zasypiam w jeszcze wilgotnych. Na razie nie zaobserwowałam pogorszenia ich stanu, wręcz przeciwnie

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez pseudofeministka

Nie zartuj Az takie masz zapasy? Mi by sie przydala jakas emolientowa odzywka na codzien, bo maski za bardzo obciazaja mi wlosy i mi sie straczkuja. A wole jednak naolejowac wlosy i nalozyc odzywke na kilka minut niz maske.

Mam sporo z tymi włosami do pasa to przesadziłam ale za ramiona będą na pewno

Chcę założyć coś na kształt włosowego dziennika gdzie właśnie pospisuje wszystkie kosmetyki i ich daty ważności. Ile ja kosmetyków musiałam wyrzucić w ubiegłym roku bo były po terminie

[pseudofeministka]

Napisane przez Rysia16

Mi się nie zdarzyło słyszeć komplementów nt włosów, ale to pewnie dlatego, że przez większość mojego życia były smutne i brzydkie, i nigdy nie były jakoś wybitnie długie teraz jak w końcu jestem z nich zadowolona, to też ani nikt pozytywnych ani negatywnych opinii nie wystawia, ani że długie to ładne/nieładne, za długie/za krótkie. No nic

haha , uśmiałam się czytając ten post U mnie było odwrotnie - przez większa czesc zycia moje wlosy byly moim atutem - byly dlugie, geste, odbijajace sie od nasady, lekko falowały.. Każdy mi mowil, ze sa takie piekne, że ile ich mam i nikt nie kazal mi ich scinac Jak zdecydowalam sie na radykalne rozjasnienie to kazdy mi mowil, ze co ja zrobilam z wlosami, ze jak jest ich malo, ze zawsze mialam takie dlugie wlosy, ale akurat z tym to sie nie klocilam ani sie nie obrazalam, bo to byla prawda Zresztą nigdy nie rozjasniałam, nie myslalam, ze mi sie tak struktura wlosa zmieni



Teraz juz jako tako doszly do siebie, wiec i mam fajny odcien i gestosc. Ale zdaje sobie sprawe z tego, ze dopoki nie zejde z rozjasnianych wlosow to moje wlosy nie wroca do tego co bylo.

---------- Dopisano o 18:19 ---------- Poprzedni post napisano o 18:08 ----------

Napisane przez Miroku

W kwestii nieudanego włosingu moim największym osiągnięciem było wydłubywanie glutków żelatyny po nieudanym laminowaniu




Jak zaczęłam spotykać się z moim facetem to miałam włosy do ramion maks i twierdził, że takie krótsze mu się podobają i nie powinnam ich zapuszczać. Teraz, gdy mam włosy najdłuższe od czasów liceum(bo nie miałam jak ich obciąć), to mu się takie długie zaczęły podobać i kibicuje mi w zapuszczaniu W długich włosach najbardziej lubię zabawy w fryzury, uwielbiam wszelkie warkoczowe wariacje <3
Zaś koleżanki mówią, że ładnie mi w takich do ramion
Ja zapuszczam z ciekawości, bo nigdy nie miałam takich naprawdę długich, moim celem są włosy do talii. Do tej pory ciągle je ścinałam tak do obojczyka-z lenistwa i wygody, przy długich jednak mam więcej pracy


Zapisałam się do fryzjera, nie mogę się doczekać podcięcia końcówek-myślę, że teraz uda mi się je wyrównać.
Jestem zadowolona z ich kondycji, są lśniące i zaczęły mi delikatnie falować, bardzo ładnie to wygląda. W ciągu ostatnich tygodni zrezygnowałam z suszarki, bo ciągle mi brakuje czasu i wieczorem późno myję głowę, nie mam siły suszyć i zasypiam w jeszcze wilgotnych. Na razie nie zaobserwowałam pogorszenia ich stanu, wręcz przeciwnie

A to mój nie był jednak aż taki nieudany A ja nałożyłam masło kokosowe z czarnuszką zakupione w BU Myslalam, że czarnuszka zniweluje dzialanie kokosa, ale niestety...w efekcie otrzymalam niemilosierny puch, odksztalcanie wlosow na calej dlugosci i wszystko co najgorsze :P Wiec eksperyment uwazam za nieudany Chociaz kokos solo nalozony przed myciem raz na jakis czas zawsze dawal mi fajne efekty - przede wszystkim wieksza gestosc i wlosy odbite od nasady, a tu taki psikus



Mi do wymarzonej długości brakuje z 10 cm, a do takiej ostatecznej w ktorej najlepiej sie czuje z 15 cm. Mam nadzieje, ze juz teraz uda mi sie je zapuscic, bo widze, ze konce juz mi sie az tak nie wykruszaja.

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:19 ----------

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;87912519]Mam sporo z tymi włosami do pasa to przesadziłam ale za ramiona będą na pewno

Chcę założyć coś na kształt włosowego dziennika gdzie właśnie pospisuje wszystkie kosmetyki i ich daty ważności. Ile ja kosmetyków musiałam wyrzucić w ubiegłym roku bo były po terminie [/QUOTE]


Rozumiem Ja też mam niektóre kosmetyki po terminie, ale jak nie zmieniają konsystencji i przede wszystkim zapachu, to używam je dalej. Za to właśnie z dwa lata temu musialam wyrzucic zapasowe Biovaxy, bo nie zdazylam ich zuzyc i troche zaczelam zastanawiac sie nad tym co kupuje, a nie ze promocja, a ja biere wszystko ile wlezie. Za to teraz juz mam maski/odzywki, ktore wiem, ze zuzyje predzej czy pozniej, bo mi sie sprawdzaja, wiec o to sie nie martwie

[An Angel]

Napisane przez Miroku

W kwestii nieudanego włosingu moim największym osiągnięciem było wydłubywanie glutków żelatyny po nieudanym laminowaniu




Jak zaczęłam spotykać się z moim facetem to miałam włosy do ramion maks i twierdził, że takie krótsze mu się podobają i nie powinnam ich zapuszczać. Teraz, gdy mam włosy najdłuższe od czasów liceum(bo nie miałam jak ich obciąć), to mu się takie długie zaczęły podobać i kibicuje mi w zapuszczaniu W długich włosach najbardziej lubię zabawy w fryzury, uwielbiam wszelkie warkoczowe wariacje <3
Zaś koleżanki mówią, że ładnie mi w takich do ramion
Ja zapuszczam z ciekawości, bo nigdy nie miałam takich naprawdę długich, moim celem są włosy do talii. Do tej pory ciągle je ścinałam tak do obojczyka-z lenistwa i wygody, przy długich jednak mam więcej pracy


Zapisałam się do fryzjera, nie mogę się doczekać podcięcia końcówek-myślę, że teraz uda mi się je wyrównać.
Jestem zadowolona z ich kondycji, są lśniące i zaczęły mi delikatnie falować, bardzo ładnie to wygląda. W ciągu ostatnich tygodni zrezygnowałam z suszarki, bo ciągle mi brakuje czasu i wieczorem późno myję głowę, nie mam siły suszyć i zasypiam w jeszcze wilgotnych. Na razie nie zaobserwowałam pogorszenia ich stanu, wręcz przeciwnie

Jak mogę wtrącić to JA, czysto subiektywnie polecam Thermocut.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[beata_wajs_migdal]

Annulka21 to ja tak miałam z kallosami litrowymi ,nakupiłam tych litrowych bo sie naogladalam u Agi ze takie dobre...

ja juz spisalam na początku roku i wykreślam co udało się zdenkować,mysle ze takie ogarnianie raz na 6 mcy wystarczy by sie zorientowac co i jak,spisuje tez jaki olej jak zadzialal.choc ostatnio z paczka od Agi przyszła sćiaga z olejami co do jakiej porowatości i sobie czasami podpatruje. choc są oleje nawet do wysokoporów ktore sie dobrze sprawdzają....



Miroku to się uśmiałam z tej żelatyny we wlosach

Rysia16 też sie uśmialam, choć chyba najgorzej jak ktos mial ładne wlosy, a sobie zepsul farbowaniem, rozjaśnianiem ..to juz nie ma czego chwalić..bo nawet jeli są dlugie a sa cienkie i sie strączkują to nie ma sensu zapuszczać a zrobic restart,ale mam tu na mysli wlosy zniszczone ktorym przydałoby się ostre cięcie..

pseudofeministka wyrzucić biovaxy? to zbrodnia żarrtuje ,ale na pewno szkoda ..

[Rysia16]

Napisane przez pseudofeministka

haha , uśmiałam się czytając ten post U mnie było odwrotnie - przez większa czesc zycia moje wlosy byly moim atutem - byly dlugie, geste, odbijajace sie od nasady, lekko falowały.. Każdy mi mowil, ze sa takie piekne, że ile ich mam i nikt nie kazal mi ich scinac Jak zdecydowalam sie na radykalne rozjasnienie to kazdy mi mowil, ze co ja zrobilam z wlosami, ze jak jest ich malo, ze zawsze mialam takie dlugie wlosy, ale akurat z tym to sie nie klocilam ani sie nie obrazalam, bo to byla prawda Zresztą nigdy nie rozjasniałam, nie myslalam, ze mi sie tak struktura wlosa zmieni



Teraz juz jako tako doszly do siebie, wiec i mam fajny odcien i gestosc. Ale zdaje sobie sprawe z tego, ze dopoki nie zejde z rozjasnianych wlosow to moje wlosy nie wroca do tego co bylo.[COLOR="Silver"]

Nie masz czasem na imię Klaudia? Mam taką znajomą, czasem ją widuję, od kilku lat rozjaśnia do platynowego blondu, a przedtem... włosy jak marzenie. Falujące, jasnobrązowe, ale wiecie, nie takie mysie, tylko taki jasny chłodny brązik jakby prosto od fryzjera, do tego długie a końce nic a nic nieprzerzedzone. Do dzisiaj jak ją widzę to mam w pamięci tą falującą głowę A teraz takie piórka. No ale ważne, że ona dobrze się czuje, a nie ja i moja dusza kochająca długe włosy

W ogóle kocham długie włosy - mogą być cienkie, mogą być grube, gęste czy nie, byle zadbane. Strączkom i wygryzionym końcom mówię 'nie'.

[pseudofeministka]

Napisane przez beata_wajs_migdal

Annulka21 to ja tak miałam z kallosami litrowymi ,nakupiłam tych litrowych bo sie naogladalam u Agi ze takie dobre...

ja juz spisalam na początku roku i wykreślam co udało się zdenkować,mysle ze takie ogarnianie raz na 6 mcy wystarczy by sie zorientowac co i jak,spisuje tez jaki olej jak zadzialal.choc ostatnio z paczka od Agi przyszła sćiaga z olejami co do jakiej porowatości i sobie czasami podpatruje. choc są oleje nawet do wysokoporów ktore sie dobrze sprawdzają....



Miroku to się uśmiałam z tej żelatyny we wlosach

Rysia16 też sie uśmialam, choć chyba najgorzej jak ktos mial ładne wlosy, a sobie zepsul farbowaniem, rozjaśnianiem ..to juz nie ma czego chwalić..bo nawet jeli są dlugie a sa cienkie i sie strączkują to nie ma sensu zapuszczać a zrobic restart,ale mam tu na mysli wlosy zniszczone ktorym przydałoby się ostre cięcie..

pseudofeministka wyrzucić biovaxy? to zbrodnia żarrtuje ,ale na pewno szkoda ..

Tak jak pisalam wczesniej - Aga ma takie wlosy, ze czego by nie nalozyla, to moim zdaniem wygladaja super. Ewentualnie moze miec problem ze straczkowaniem Dlatego dla mnie te produkty, ktore poleca nie sa miarodajne, bo moje wlosy sa duzo abrdziej wymagajace

Biovaxy zmieniły zapach - smierdzialy zjelczalym tluszczem, nawet te ktore nie byly otwarte, wiec juz nie chcialam ryzykowac

[pseudofeministka]

Napisane przez Rysia16

Nie masz czasem na imię Klaudia? Mam taką znajomą, czasem ją widuję, od kilku lat rozjaśnia do platynowego blondu, a przedtem... włosy jak marzenie. Falujące, jasnobrązowe, ale wiecie, nie takie mysie, tylko taki jasny chłodny brązik jakby prosto od fryzjera, do tego długie a końce nic a nic nieprzerzedzone. Do dzisiaj jak ją widzę to mam w pamięci tą falującą głowę A teraz takie piórka. No ale ważne, że ona dobrze się czuje, a nie ja i moja dusza kochająca długe włosy

W ogóle kocham długie włosy - mogą być cienkie, mogą być grube, gęste czy nie, byle zadbane. Strączkom i wygryzionym końcom mówię 'nie'.

Nie, mam inaczej na imie, ale nie bede upubliczniac Ja rozjasniam z poltora roku. Tzn. najpierw fryzjerka zrobila mi razaca pomarancze, a pozniej trzeba bylo to wyprowadzac zebym jakos wygladala, dlatego musialam zdecydowac sie na tak radykalny krok. Ja tez sie sobie podobam w blondzie, jezeli uda mi sie ogarnac wlosy pod wzgledem gestosci i nie beda mi tak kaprysic, to mysle, ze zostane przy rozjasnianych, ale tylko koncach. Blond jednak tak fajnie rozjasnia mi twarz, a znowu moj naturalny kolor nie podoba mi sie i nie pasuje do mnie. Zreszta jak kiedys rozjasnialam tylko konce raz na pol rku to wszystko bylo ok , wlosy wygladaly jak kiedys.

[anianutella]

Hej. Szukam tej osławionej odżywki wax henna pilomax. Nie wiem skąd takie różnice w cenie. Np na doz jest po 22 marki pilomax, natomiast na allegro po 9zł bez nazwy producenta. Jestem po chemioterapii i nie chciałabym natrafić na coś niewiadomego pochodzenia. Podpowiecie którą kupić?

[czekoladka3]

Lepiej wez tą z doz. Pamiętam że jeden z Waxów miał w składzie sls (silny detergent). Pilomax wax miał raczej dobre opinie z tego co pamiętam

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[Miroku]

Napisane przez Rysia16

W ogóle kocham długie włosy - mogą być cienkie, mogą być grube, gęste czy nie, byle zadbane. Strączkom i wygryzionym końcom mówię 'nie'.

Dokładnie
Nie ma co zapuszczać na siłę, takie rzadkie i poszarpane strąki na końcach są bardzo rażące. Dlatego ja sama nie zapuszczam na siłę, jak widzę, że coś jest niefajnego na końcach to idę podciąć.

Napisane przez anianutella

Hej. Szukam tej osławionej odżywki wax henna pilomax. Nie wiem skąd takie różnice w cenie. Np na doz jest po 22 marki pilomax, natomiast na allegro po 9zł bez nazwy producenta. Jestem po chemioterapii i nie chciałabym natrafić na coś niewiadomego pochodzenia. Podpowiecie którą kupić?

Napisane przez czekoladka3

Lepiej wez tą z doz. Pamiętam że jeden z Waxów miał w składzie sls (silny detergent). Pilomax wax miał raczej dobre opinie z tego co pamiętam

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Składowo lepszy jest Pilomax
Wax angielski(ten tańszy) ma w składzie oprócz detergentu także alkohol denat, który bardzo drażni skórę głowy. Podobno SLS w masce do włosów ma wpływać na szybszy porost włosów i uważam, że coś w tym jest, bo kiedyś mi ten Wax służył(fajnie zagęszczone, mięsiste włosy), ale po zmianie składu(dodanie denatu) zupełnie się popsuło. Teraz robi mi suche strąki.


A Pilomaxy to w ogóle mi nie służą, jedynie obciążają-chyba mam za zdrowe włosy na nie


Ostatnio odkryłam, że moje włosy jednak mogą się falować, ostatnio obudziłam się z takimi mięsistymi falami Najlepsze jest to, że efekt ten osiągnęłam jedynie po myciu szamponem specjalistycznym(Paraderm Pirox) i nałożeniu odrobiny olejku na końce. Żadnej stylizacji, suszenia, położyłam się spać z mocno wilgotnymi

[chimay]

Napisane przez Rysia16

Mi się nie zdarzyło słyszeć komplementów nt włosów, ale to pewnie dlatego, że przez większość mojego życia były smutne i brzydkie, i nigdy nie były jakoś wybitnie długie teraz jak w końcu jestem z nich zadowolona, to też ani nikt pozytywnych ani negatywnych opinii nie wystawia, ani że długie to ładne/nieładne, za długie/za krótkie. No nic

Mnie takze nikt nie komplementowal z powodu wlosow, moze poza przyjaciolka.
Nie jestem typem kobiety, ktory komplementuja obcy czy pol-obcy faceci, ale to kwestia osobowosci raczej niz stanu urody i jej elementow.
Poza tym przez ostatnia dekade bardzo duzo kobiet ma dlugie, proste wlosy i ich widok po prostu spowszechnial, a sam fakt, ze sa dlugie i zdrowe nie jest niczym niezwyklym. Moje na tym tle tez sie niczym specjalnym nie wyroznialy. Komplementowane sa glownie kobiety, ktore maja wyrozniajace sie wlosy lub kolor - przewaznie krecone i/lub nietypowy kolor.

Teraz jak scielam po 7 latach, to dostalam pare komplementow od kolezanek, ze fryzura mnie odmladza. Zreszta i moja wlasna perspektywa sie bardzo przez ten czas zmienila. Jak 8 lat temu zapuszczalam wlosy, to dlugosc do ramion, do ktorej scielam niedawno, byla dla mnie najgorsza z mozliwych. Chcialam jak najszybciej miec ja za soba, zeby moc robic upiecia, moc testowac wiecej kosmetykow i miec peleryne lezaca na plecach Teraz z kolei chcialabym spowolnic rosniecie wlosow, zeby przy dluzszym bobie pozostac i nie musiec chodzic czesto do fryzjera na odswiezanie ciecia. Ciekawe, co bedzie mi chodzic po glowie za kolejnych 10 lat

[manymanyways]

Mogę dołączyć? Nie zapuszczam włosów jako takich, a grzywkę. Ścięłam na początku roku i bardzo żałuję. Dlaczego nikt mi nie powiedział, jakie to niewygodne i jak bardzo się przetłuszcza ? Widząc osoby z grzywką zawsze myślałam, że grzywka nie może być niewygodna, skoro one tak normalnie funkcjonują, ale sama nigdy nie przywykłam. W domu od razu spinałam albo zaplatałam grzywkę i mogłam odetchnąć z ulgą. Z drugiej strony cieszę się, że ją ścięłam, bo chodziła za mną dobre pół roku, więc spróbowałam i teraz wiem, że to opcja nie dla mnie .
Jakie suplementy na przyspieszenie porostu włosów polecacie?
Co do dyskusji o samej długości włosów to podobają mi się długie i chciałabym takie mieć, niestety moje włosy nie rosną dłuższe niż nieco za piersi do tego łatwo się przesuszają i szybko się rozdwajają i nie wygląda to dobrze. Jak w końcu zapuszczę tę grzywkę, to zetnę long boba uważam, że lepiej mieć nieco krótsze i zadbane włosy niż długie a suche i porozdwajane.

[chimay]

Napisane przez manymanyways

Mogę dołączyć? Nie zapuszczam włosów jako takich, a grzywkę. Ścięłam na początku roku i bardzo żałuję. Dlaczego nikt mi nie powiedział, jakie to niewygodne i jak bardzo się przetłuszcza ? Widząc osoby z grzywką zawsze myślałam, że grzywka nie może być niewygodna, skoro one tak normalnie funkcjonują, ale sama nigdy nie przywykłam. W domu od razu spinałam albo zaplatałam grzywkę i mogłam odetchnąć z ulgą. Z drugiej strony cieszę się, że ją ścięłam, bo chodziła za mną dobre pół roku, więc spróbowałam i teraz wiem, że to opcja nie dla mnie .

Mialam przez wiekszosc zycia grzywke, obecnie od 8 lat bez i nie zamierzam do niej wracac wlasnie z powodu tlustej cery. Niestety jak ktos taka ma, lub nawet tylko mieszana z przetluszczajaca sie strefa T, to powinien grzywke przemyslec kilka razy, bo nawet myta co rano bedzie wygladac kolo poludnia malo apetycznie (nawet przy stosowaniu pudrow i bibulek).

Na porost nic nie polece, u mnie nie dzialalo nic.

[manymanyways]

Napisane przez chimay

Mialam przez wiekszosc zycia grzywke, obecnie od 8 lat bez i nie zamierzam do niej wracac wlasnie z powodu tlustej cery. Niestety jak ktos taka ma, lub nawet tylko mieszana z przetluszczajaca sie strefa T, to powinien grzywke przemyslec kilka razy, bo nawet myta co rano bedzie wygladac kolo poludnia malo apetycznie (nawet przy stosowaniu pudrow i bibulek).

Na porost nic nie polece, u mnie nie dzialalo nic.

Oj tak. U mnie to się na pewno dodatkowo przetłuszcza przez to, że ta grzywka mi przeszkadza i non stop ją poprawiam.