Zapuszczanie włosów cz. VIII

[paprif]

Hejka od 9 lutego piję pokrzywę... zobaczymy czy zadziała jakoś na włosy. Nic nie nakładam...nie dbam oprócz co drugi dzień szampon + odżywka nie mam totalnie czasu i chęci na to.

[katte25]

Ja aktualnie biorę tabletki Vitapil i pomagają, włosów mniej wypada.

[paprif]

Ja nie widzę nadmiernego wypadania, ale też nie ma szałowego przyrostu, a trochę te wcierki jednak stosowałam... muszę do tego wrócić

[hasta_la_vista]

Napisane przez katte25

Ja aktualnie biorę tabletki Vitapil i pomagają, włosów mniej wypada.

One mają dużo żelaza, ja bym uważała i nie przyjmowała tego kilka opakowań pod rząd. Tylu lekarzy zwraca uwagę, żeby w ogóle nie suplementować sobie żelaza bez kontroli lekarza, i to bez zrobienia sobie badań. Swoją drogą jeśli pomagają, to warto sprawdzić czy nie ma się problemów właśnie z anemią

[pseudofeministka]

Napisane przez paprif

Hejka od 9 lutego piję pokrzywę... zobaczymy czy zadziała jakoś na włosy. Nic nie nakładam...nie dbam oprócz co drugi dzień szampon + odżywka nie mam totalnie czasu i chęci na to.

Picie pokrzywy fajnie wplywa na organizm ogolnie, ale jezeli chodzi o korzysci dla wlosow to ja nie wiem czy sa one jakos mocno wymierne.

Ja juz wrocilam do naturalnych wlosow, co mnie cieszy , bo ich ogarnianie zajmuje znacznie mniej czasu Szampon, lekka odzywka , serum i koniec. Pamietam czasy rozjasnianych wlosow, gdzie musialam nasztukowac sie by wlosy ladnie wygladaly Wiec teraz ciesze sie z tego komfortu, ktory osiagnelam

Dziewczyny, czy ktors z Was suszy wlosy suszarka? Ostatnio w swoich zbiroach odkrylam, ze mam calkiem niezla suszarke do wlosow z roznymi bajerami typu chlodny nawiew , jonizacja. Zaczelam suszyc wlosy chlodnym nawiewem , ogolnie wlosy po uzyciu suszarki wygladaja pieknie, ale zauwazylam, ze dzieje mi sie cos ze skora glowy. Czy ktors z Was tez tak ma?

I kolejne pytnie, czy po uzyciu jonizacji Wasze wlosy tez sa jakies dziwne , jakby byly czyms oblepione i sie straczkowaly ?

[katte25]

Napisane przez hasta_la_vista

One mają dużo żelaza, ja bym uważała i nie przyjmowała tego kilka opakowań pod rząd. Tylu lekarzy zwraca uwagę, żeby w ogóle nie suplementować sobie żelaza bez kontroli lekarza, i to bez zrobienia sobie badań. Swoją drogą jeśli pomagają, to warto sprawdzić czy nie ma się problemów właśnie z anemią

Miałam robione badania i wszystko mam w normie, chciałam sprawdzić czy wszystko w porządku z moja tarczycą bo tez mi wypadały a w rodzinie mam osoby które maja problem z tarczycą.

[Lady_AnneBelle]

Z piciem pokrzywy lepiej uważać, bo pita w zbyt dużych ilościach może powodować wypłukiwanie witamin z organizmu.

Ja od siebie mogę polecić jedzenie pestek dyni. Mąż od dwóch lat piecze mi chleby z ziarnami (dynia, słonecznik, siemie lniane, otręby) i moje włosy bardzo na tym zyskały.

A jak macie instagram to zaobserwujcie towietrycholog

[paprif]

Z tą pokrzywą to wystarczy robić przerwy i nic złego nie będzie się działo ja piję przez miesiąc i na miesiąc robię przerwę. W sumie to zaczęłam ją pić bo zalegała w szafce. Kojarzyłam, że ma dobry wpływ ogólnie na organizm to stwierdziłam, że spróbuję, a wybitnie mi w smaku nie leży

Ja z suszarką nie pomogę, w sumie to nawet poszukuję nowej, z dobrym dyfuzorem dla kręconowłosych. Jest tu może ktoś kto doradzi?

[katte25]

Piłam drożdże przez jakiś czas i efektów nie widziałam.

[Miroku]

Ja łykałam drożdże w tabletkach i też szału nie było, zdecydowanie wolę pod tym względem Mega Krzem z metioniną lub Silicę. Teraz kupiłam Revenal(patrząc na dobry skład), bo włosy mi zaczęły lecieć grzyb wie od czego-badania w normie, więc pewnie przesilenie wiosenne is comming plus jesienią sporo chorowałam

Będę łykać, a do tego wcierać maść końską. We wtorek trochę je podetnę, nie podcinałam od września i chociaż końcówki trzymają się dobrze to potrzebuję odświeżenia na wiosnę

Pod względem kondycji jestem zadowolona, włosy są mega gładkie i śliskie, nie sprawiają mi problemów*. Zobaczymy jak zareagują na różową piankę z Venity
*chyba, że chcę je jakoś upiąć lub związać



Skończyłam z szamponowymi eksperymentami-moje włosy po prostu nie cierpią łagodnych myjadeł i już, tak samo wszellkich eko oraz bio. Najlepiej im służą jednak proste i ziołowe, a szczególnie Joanna Naturia-doceniłam je jeżdżąc do mojego TŻta, który mieszka w mieście i ma twardą wodę w kranach, te z Joanny dobrze chelatują i domywają wtedy moje przetłuszczające się włosy.

Dziewczyny, czy ktors z Was suszy wlosy suszarka? Ostatnio w swoich zbiroach odkrylam, ze mam calkiem niezla suszarke do wlosow z roznymi bajerami typu chlodny nawiew , jonizacja. Zaczelam suszyc wlosy chlodnym nawiewem , ogolnie wlosy po uzyciu suszarki wygladaja pieknie, ale zauwazylam, ze dzieje mi sie cos ze skora glowy. Czy ktors z Was tez tak ma?

I kolejne pytnie, czy po uzyciu jonizacji Wasze wlosy tez sa jakies dziwne , jakby byly czyms oblepione i sie straczkowaly ?

Ja suszę od jakiegoś czasu już po każdym myciu

Startuję z ciepłym(ale nie gorącym) nawiewem, kończę letnim. Suszenie zimnym zajęłoby mi wieki, a przez problemy z kręgosłupem nie mogę długo się schylać, gdyż suszę głową w dół, nie umiem inaczej



1. Moja skóra jest mi wdzięczna za suszenie-nieco wolniej się przetłuszcza oraz rzadziej swędzi. Jak włosy zostawiam mokre do wyschnięcia bez pomocy to później mam takie dziwne uczucie na skalpie, że coś tam zostało i kłaczki u nasady są bardziej płaskie.
2. Tylko bezpośrednio po wysuszeniu. Jak dojdą do siebie po jakieś godzinie i je delikatne wyszczotkuję(Olivia Garden FB) to jest jest wszystko w porządku U mnie strączki były też winą serum, zmieniłam na inny produkt i też jest lepiej.

[IzzieSt]

Moje włosy po największym wypadaniu w historii mojego życia na przełomie wrzesień - listopad w końcu doszły do siebie. Miałam wcierkę Alpicort E (na receptę od dermatologa), do tego wcierka Dermena i kilka opakowań Gelacetu Plus do picia.
Teraz przy myciu i czesaniu wypadają mi pojedyncze włosy, a myślałam już że całkiem wyłysieję

[katte25]

Miroku - mam to samo jeżeli chodzi o te vege i eko szampony czy odzywki, one mi w ogóle nie pomagały wręcz przeciwnie wysuszały mi włosy. Po kilku latach eksperymentów wróciłam zwykłych szamponów.

[Lady_AnneBelle]

Napisane przez IzzieSt

Moje włosy po największym wypadaniu w historii mojego życia na przełomie wrzesień - listopad w końcu doszły do siebie. Miałam wcierkę Alpicort E (na receptę od dermatologa), do tego wcierka Dermena i kilka opakowań Gelacetu Plus do picia.
Teraz przy myciu i czesaniu wypadają mi pojedyncze włosy, a myślałam już że całkiem wyłysieję

Ja póki co też mam już wypadanie włosów za sobą. Nim trafiłam na dobrego lekarza minęły 2 lata (straciłam połowę włosów) a po diagnozie kolejne 2 lata nim przestały wypadać.

Żadne kosmetyki polecane przez trychologów u mnie nie działały. Włosy wyglądały okropnie: po szamponie były szorstkie i matowe, po odżywce nie mogłam rozczesać włosów; ogólnie wyglądały na nieumyte, przeciążone. Od trychologicznej wcierki za 150zł/100ml lepiej działała drogeryjna od Anwen, Neboa czy Nowa Kosmetyka za ułamek tej ceny.
Za to do dziś dnia używam tabletki, które mi przepisano, chociaż nie mogę się nadziwić, że suplement diety może aż tyle kosztować

Z całego serca polecam kosmetyki z rozmarynem m.in. hydrolat rozmarynowy. Spryskuję skórę głowy i całe włosy. Nigdy po żadnym kosmetyku nie miałam tak lśniących, puszystych i miękkich włosów.
Uwielbiam też odżywkę bez spłukiwania WS Academy czarna orchidea, 12 ziół (w tym rozmaryn). Mam też szampon i maskę z tej serii ale to z odżywki jestem najbardziej zadowolona.

[pseudofeministka]

Napisane przez Miroku

Skończyłam z szamponowymi eksperymentami-moje włosy po prostu nie cierpią łagodnych myjadeł i już, tak samo wszellkich eko oraz bio. Najlepiej im służą jednak proste i ziołowe, a szczególnie Joanna Naturia-doceniłam je jeżdżąc do mojego TŻta, który mieszka w mieście i ma twardą wodę w kranach, te z Joanny dobrze chelatują i domywają wtedy moje przetłuszczające się włosy.


Ja suszę od jakiegoś czasu już po każdym myciu

Startuję z ciepłym(ale nie gorącym) nawiewem, kończę letnim. Suszenie zimnym zajęłoby mi wieki, a przez problemy z kręgosłupem nie mogę długo się schylać, gdyż suszę głową w dół, nie umiem inaczej



1. Moja skóra jest mi wdzięczna za suszenie-nieco wolniej się przetłuszcza oraz rzadziej swędzi. Jak włosy zostawiam mokre do wyschnięcia bez pomocy to później mam takie dziwne uczucie na skalpie, że coś tam zostało i kłaczki u nasady są bardziej płaskie.
2. Tylko bezpośrednio po wysuszeniu. Jak dojdą do siebie po jakieś godzinie i je delikatne wyszczotkuję(Olivia Garden FB) to jest jest wszystko w porządku U mnie strączki były też winą serum, zmieniłam na inny produkt i też jest lepiej.

Odnośnie eksperymentów z szamponami to witaj w klubie. U mnie najbardziej sprawdza sie szampon odswiezajacy z Bambino , jest taki pośredni - ani za mocny ani za słaby. I przecilupiezowy w kostce od Anwen to moj sztos , ale tez nie co mycie, bo jak czesto stostowalam, to mialam zmasakrowane konce, za to elegancko odbijaly mi sie wlosy od nasady.

No wlasnie ja susze chlodnym nawiewiem, fakt zamuje to sporo czasu, ale wlasnie zauwazylam, ze odkad susze suszarka ( a niby to ma super dzialac na skore glowy) to szybciej mi sie przetluszcza skora glowy. Nie widze zniszczen na dlugosci poki co a taka forma mi odpowiada, bo zwykle w tygodniu wlosy myje po treningu, a juz wtedy dosiega mnie wieczor , wiec i tak z suszarka krocej schna niz bez niej.

[katte25]

Napisane przez Lady_AnneBelle

Ja póki co też mam już wypadanie włosów za sobą. Nim trafiłam na dobrego lekarza minęły 2 lata (straciłam połowę włosów) a po diagnozie kolejne 2 lata nim przestały wypadać.

Żadne kosmetyki polecane przez trychologów u mnie nie działały. Włosy wyglądały okropnie: po szamponie były szorstkie i matowe, po odżywce nie mogłam rozczesać włosów; ogólnie wyglądały na nieumyte, przeciążone. Od trychologicznej wcierki za 150zł/100ml lepiej działała drogeryjna od Anwen, Neboa czy Nowa Kosmetyka za ułamek tej ceny.
Za to do dziś dnia używam tabletki, które mi przepisano, chociaż nie mogę się nadziwić, że suplement diety może aż tyle kosztować

Z całego serca polecam kosmetyki z rozmarynem m.in. hydrolat rozmarynowy. Spryskuję skórę głowy i całe włosy. Nigdy po żadnym kosmetyku nie miałam tak lśniących, puszystych i miękkich włosów.
Uwielbiam też odżywkę bez spłukiwania WS Academy czarna orchidea, 12 ziół (w tym rozmaryn). Mam też szampon i maskę z tej serii ale to z odżywki jestem najbardziej zadowolona.

A można wiedzieć jakie to suplementy?

[Lady_AnneBelle]

Napisane przez katte25

A można wiedzieć jakie to suplementy?

Hair Growth+ In Clinic Nourkrin
Przez pierwsze 3-6 miesięcy łyka się 3 szt dziennie, potem po 1 szt

[katte25]

Napisane przez Lady_AnneBelle

Hair Growth+ In Clinic Nourkrin
Przez pierwsze 3-6 miesięcy łyka się 3 szt dziennie, potem po 1 szt

Dziękuję

[hasta_la_vista]

Napisane przez katte25

Miałam robione badania i wszystko mam w normie, chciałam sprawdzić czy wszystko w porządku z moja tarczycą bo tez mi wypadały a w rodzinie mam osoby które maja problem z tarczycą.

Miałam na myśli gospodarkę żelazową a nie inne sprawy typu tarczyca
Osobiście ostrzegam kogo mogę, bo suplementacja żelazem to już nie przelewki, skutki bywają groźniejsze niż niedobory

[katte25]

Miałam też sprawdzane i było w normie.

[hasta_la_vista]

No to uważaj, żeby się nie przeładować żelazem Nawet przy stwierdzonym niedoborze nie zawsze przyjmowanie żelaza jest wskazane. Tak samo herbatki z pokrzywy mogą namieszać z żelazem, też warto na to uważać. Lata temu jako nastolatka piłam pokrzywę, bo to było wtedy popularne "na włosy" i zaczęło mi się kołatanie serca, na badaniach wyszło żelazo wysokie.

[Lady_AnneBelle]

Napisane przez hasta_la_vista

No to uważaj, żeby się nie przeładować żelazem Nawet przy stwierdzonym niedoborze nie zawsze przyjmowanie żelaza jest wskazane. Tak samo herbatki z pokrzywy mogą namieszać z żelazem, też warto na to uważać. Lata temu jako nastolatka piłam pokrzywę, bo to było wtedy popularne "na włosy" i zaczęło mi się kołatanie serca, na badaniach wyszło żelazo wysokie.

Ja też piłam pokrzywę. Pierwsze co zauważyłam to problemy z cerą. Zaczęłam zagłębiać się w temat i doczytałam, że pita w nadmiarze może powodować moczopęd i wypłukiwanie witamin z organizmu.
Żeby jednak zużyć już kupioną pokrzywę, zaczęłam robić płukanki na włosy. Włosów było wtedy 2x tyle co normalnie ALE po dłuższym stosowaniu zauważyłam, że włosy zrobiły się suche i szorstkie Tak chyba w większości zachowują się włosy po ziołach, bo szampon ze skrzypem, rozmarynem czy pokrzywą też wysuszał mi włosy (nie tylko mnie), dlatego obowiązkowo po myciu odżywka lub maska a jak mam mało czasu na pielęgnacje to odżywka bez spłukiwania i wtedy jest ok

[hasta_la_vista]

A moczopędna też jest, oj to pamiętam Więc faktycznie może przepłukiwać niektóre rzeczy

[katte25]

Napisane przez hasta_la_vista

No to uważaj, żeby się nie przeładować żelazem Nawet przy stwierdzonym niedoborze nie zawsze przyjmowanie żelaza jest wskazane. Tak samo herbatki z pokrzywy mogą namieszać z żelazem, też warto na to uważać. Lata temu jako nastolatka piłam pokrzywę, bo to było wtedy popularne "na włosy" i zaczęło mi się kołatanie serca, na badaniach wyszło żelazo wysokie.

Pobiorę przez 1,5 miesiąca i zrobię przerwę z miesiąc. Pokrzywy na szczęście nie pijam

[7a2075bf2dce9ea818a59ff8ae1114964dbf5013_6466ae254f6c0]

Cześć

Pokrzywa.. u mnie działała na wszystko poza włosami a najbardziej na pęcherz niemniej czasem lubię się jej napić

U mnie włosowo po podcięciu. Niby tylko 7 cm a mąż był przerażony jak wróciłam od fryzjera bo "takie krótkie?!" Powiedziałam mu, że włosy nie ręka i żeby nie przeżywał bardziej niż ja

[hasta_la_vista]

Tak podejrzewam, że pokrzywa może pomagać głównie tym osobom, które mają problemy z niskim żelazem Jak ktoś nie ma takiego problemu, to niekoniecznie będzie widział efekty po pokrzywie

[katte25]

Chyba zacznę pić na nowo siemię lniane, nie wiem czy glut nie będzie mi przeszkadzał ale chyba dam radę.

[Lady_AnneBelle]

Napisane przez katte25

Chyba zacznę pić na nowo siemię lniane, nie wiem czy glut nie będzie mi przeszkadzał ale chyba dam radę.

Zobacz proszę ten filmik: https://www.instagram.com/p/CmpKUFgodWH/
Jest m.in o siemieniu lnianym i "jedzeniu dla włosów"

[Miroku]

Napisane przez katte25

Chyba zacznę pić na nowo siemię lniane, nie wiem czy glut nie będzie mi przeszkadzał ale chyba dam radę.

Ja z efektów wcinania siemienia lnianego jestem naprawdę zadowolona

A to złociste niemielone z gorącym mlekiem mi bardzo smakuje


Zamówiłyśmy z siostrą Banfi, będzie wcierane A ten produkt będzie mógł się wykazać, bo siostrze wypadło mnóstwo włosów po narkozie, a moje są jakieś po zimie słabe :/

Ja dodatkowo dorzuciłam sobie wcierkę Mariona z żeń-szeniem, jestem bardzo jej ciekawa, a za 7 złotych to aż żal nie spróbować



Dojrzałam też do decyzji, że przestanę hendigować i wrócę do naturalnego koloru. Wprawdzie stopniowo i rozłożę to w czasie-mam jeszcze kilka opakowań ziółek do zużycia, a także parę większych imprez w tym roku. Ostatnia przypada w listopadzie i od tego czasu zacznę hodować odrost. W drugiej połowie następnego roku mam planowo operację i patrząc jak mojej siostrze włosy wypadły po narkozie(a ma bardzo gęste i grube) to ja chyba wyłysieję całkiem Wtedy je skrócę.
Ogólnie lubię włosy po hendigo, ten rudy poblask w słońcu oraz ogólny blask i gładkość-ostatnio podcięłam włosy i fryzjerka stwierdziła, że widać, że świeżo farbę kładłam. A hendigo kładłam chyba w styczniu ostatnio

Ale nadbudowała się za bardzo-włosy są za ciemne i nie wyglądam w nich korzystnie, nie widzę różnicy w grubości włosów, a samo nakładanie mnie zaczęło męczyć. Do tego chcę do 30stki zrobić sobie coś kolorowego na głowie, a hendigo ot tak nie rozjaśnisz
Jedyne czego się boję to tego, że zastanę siwe włosy.

[Lady_AnneBelle]

Napisane przez Miroku

Zamówiłyśmy z siostrą Banfi, będzie wcierane A ten produkt będzie mógł się wykazać, bo siostrze wypadło mnóstwo włosów po narkozie, a moje są jakieś po zimie słabe :/

Ja dodatkowo dorzuciłam sobie wcierkę Mariona z żeń-szeniem, jestem bardzo jej ciekawa, a za 7 złotych to aż żal nie spróbować

Daj później znać jakie efekty po wcierkach.
Ja przetestowałam już kilkanaście wcierek (Anwen, Vianek, Satvva 3 rodzaje, Nowa Kosmetyka, Insight, Dermena, Dermedic, Mediceuticals, OnlyBio, Natura Receptura, HiSkin oraz hydrolaty rozmarynowe od kilku firm) i w sumie to nie wiem po której dostałam mega wysypu baby hair
Aktualnie naprzemiennie używam serum od Nowa Kosmetyka i wcierkę od Anwen. Zamówiłam też kilka hydrolatów rozmarynowych, bo szybko mi schodzą, kiedy używam na skórę głowy i włosy a mam po nich naprawdę good hair day

[katte25]

Kiedyś właśnie piłam siemię i nie tylko włosy ale skóra tez mi się poprawiła, moje samopoczucie tez lepsze było ( bo wszystko ładnie wyglądało )