Aparaty ortodontyczne cz. III

[_KoRa_]

Napisane przez kasiek87

ona cie nie ocenia, wyciaga wnioski z twojego postu i chyba wszytskie odnioslysmy takie samo wrazenie, jakbys poczytala watek to przewaznie sa to nasze narzekania na bol, niewygode, trudnosci z higiena itp. nikt nie zniecheca, ale bez sensu zakladac aparat, a pozniej to zaniedbac bo " ja przeciez nie chcialam". lancuszek jest czescia leczenia o jego zalozeniu decyduje tylko i wylacznie lekarz, a nie widzimisie pacjenta, retencja to metalowy gruby drut polaczony z plytka podniebienna i nie da sie zamienic na lancuszek, niektorzy ortodonci stosuja silikonowe retencje, ale to nalezy do rzadkosci. aparat zwykly, kosmetyczny czy szafirowy i tak widac jedne mniej, inne bardziej ale i tak sa widoczne, chyba ze stac cie na 5 tys/ luk na aparat lingwalny, ktory zaklada bardzo niewielu ortodontow w polsce i ceny za wizyty tez sa kosmiczne. wiec prosze nie naskakuj na nikogo, bo nikt nie naskakuje na ciebie

Nie naskakuję na nikogo. Właśnie to ja odniosłam takie wrażenie. Poczułam się (podkreślam, tylko poczułam) jak gówniara, która by chciała pstryknąć palcami i dostać piękne zęby. Dlatego poprosiłam, żeby nikt mnie nie oceniał, bo naprawdę nie mam takiego podejścia. Zdaję sobie sprawę z poświęceń. Kiedyś się odchudzałam, tzn ćwiczyłam codziennie i wiem co to znaczy "trochę poświęcenia" (heh właśnie czytam Sapkowskiego i jeden rozdział ma taki tytuł )
No ale wracając, to pytałam z ciekawości o ten łańcuszek, bo sama napisałaś, że jedne są widoczne bardziej, drugie mniej. Skoro mam wybór, chciałam się dowiedzieć jaki. Skoro mam możliwość, to dlaczego mam nie wybrać lepszej opcji. Tylko o to mi chodzi.
Dlatego pytałam o szafirowy, bo wyczytałam, że jest najbardziej dyskretny.

Tak to jest z pisaniem na gg, czy na forach - nie wyczuje się tonu rozmówcy i często dochodzi do niejasności.
Powtarzam - nie użalam się nad sobą. Pytam o opcje. Mam nadzieję, że naprostowałam sytuację.
Przepraszam .

Natj mi nikt nie każe. Sama zaproponowałam to rodzicom i czekam właśnie na ich decyzję. To chyba też o czymś świadczy

[Piesio]

natj dzięki jak dla mnie to obydwa miksy są suuuper

[papryka85]

dżizys laseczki awantura wisi w powietrzu!

_KoRa_ w leczeniu ortodontycznym wygląd to akurat najmniejszy "problem"...ja nie uważam bym aparat był ozdobą, ale zdecydowanie wolę patrzeć na zadrutowane niż krzywe zęby. Też miałam obawy jak będę wyglądać i przez wiele lat uważałam, że jestem skazana na krzywe zęby, bo aparaty są za drogie no i jak można chodzić z takim żelastwem! Jednak tak nienawidziłam swoich krzywulców, że nagle wygląd aparatu przestał się dla mnie liczyć, wygospodarowałam cash i...tylko przez parę godzin po założeniu myślałam-o maj gad,ale to wygląda! Potem stwierdziłam, że spoko, a tydzień później doszłam do wniosku, że nawet mi się podoba. Moi znajomi uspokajali mnie przed założeniem, że tyle ludzi nosi aparaty i wcale nie wygląda to źle. Teraz mi mówią, że już nawet nie wyobrażają sobie mnie bez dodatkowego gadżetu na zębiskach w sklepach często w ogóle nie zauważają aparatu, a nawet jak zauważają, to reakcje są sympatyczne. Co do facetów-wiele razy była tu o tym mowa...Zupełnie im to nie przeszkadza

[aluchelek]

Napisane przez effciaa16

złośnica85 chyba żartujesz, ty masz śliczne, bialutkie ząbki, nic tylko pozazdrościć...

za 3 dni pierwsza wizyta już się nie cieszę Mama mówiła coś, ze będzie mogła mi założyć dopiero w sierpniu, jak weźmie pożyczkę Jestem zła, wściekła @##@$@$!!!!! Nie wiem po co idziemy teraz!! zawiodłam się!!

ps. a ten pomysł z kształtami jest wyczesany

Effcia, ja też czekałam długo na aparat. Najpierw rodzice nie mieli kasy, potem się wyprowadziłam z domu i musiałam jakoś urządzić. Czekałam na aparat w sumie jakieś 6-7 lat, sama ciężko zarobiłam, ale nie miałam innego wyjścia. Cieszę się z tego, że się w końcu doczekałam! A mam prawie 26 wiosenek a wycieczki przed Tobą! Uszy do góry!

Kora: wrzuć w google "aparat lingwalny", tak jak pisała Kasiek, jest całkowicie niewidoczny, ale kosztuje kilka tysi za jeden łuk. Aparat to nie jest pstryknięcie palcem, to bardzo poważna decyzja i zmiana sposobu życia. Dla kogoś, kto nie jest o tym przekonany, to kasa wywalona w błoto i kilka lat niepotrzebnego bólu. Dobrze też jest czasem przeczesać google, żeby wiedzieć co i jak

[kasiek87]

KORA wyszukiwarka nie gryzie byly opisywane wszytskie aparaty lacznie ze zdjeciami nawet kilka stron wstecz, a ze czytanie nie boli to zapraszam do lektury

NATJ zolto zielony zolte gumki fajnie wygladaja wg mnie na aparacie i wcale nie pozolcaja? zebow ;] zielone tez mi sie podobaly jak mialam ja bym chciala miec jeszcze z jedna zmiane gumek to wzielabym sobie czarno fioletowe superasno wygladaja i wcale nie jak prochnica ale watpie czy mnie to czeka bo drut ma sobie stale pracowac bez zmiany nacisku ale zobaczymy ja mam wizyte 8 maja

[papryka85]

No a w ogóle babki masakra ze mną. Dość długa i bolesna historia i dziś jeszcze ją sobie daruję, bo chcę się już położyć, ale chętnie do Was pokwękam w weekend...To trzeba mieć moje szczęście po prostu...
pozdrawiam śpijcie bez bólu

[p4trycja]

jak mowa o marudzeniu czy zakładać czy nie to ja chyba właśnie jestem dobrym przykładem. Zaczęło się od mojego brata, który zalożył aparat no i mama mnie namawiała, żebym też założyła, a ja w ogóle o tym nie chciałam słyszeć (miałam ok. 12-13 lat, teraz mam 16), w ogóle to kurde prawie cała rodzina ma krzywe zęby od strony taty :p no... i jakiś rok temu myślałam, żeby załozyć, no tak jakoś już dojrzałam do tego bardziej, ale jakoś tak nie było okazji na wizyty itd.

A kilka mies. temu już naganiałam mamę, żeby nałożć aparat, ale już kurczę pieniążki się skończyły, ale na szczęście!!! moja babcia mi zafndowała jeeee!! yeah! ;p uff i teraz mam i w ogóle to spoko, malo mi go widać, niektórzy po tygodniu się skapowali w szkole, ze mam aparat ;p

[bejbii]

Po następnej wypłaci zapiszę się do ortodonty

[_KoRa_]

Napisane przez papryka85

dżizys laseczki awantura wisi w powietrzu!

_KoRa_ w leczeniu ortodontycznym wygląd to akurat najmniejszy "problem"...ja nie uważam bym aparat był ozdobą, ale zdecydowanie wolę patrzeć na zadrutowane niż krzywe zęby. Też miałam obawy jak będę wyglądać i przez wiele lat uważałam, że jestem skazana na krzywe zęby, bo aparaty są za drogie no i jak można chodzić z takim żelastwem! Jednak tak nienawidziłam swoich krzywulców, że nagle wygląd aparatu przestał się dla mnie liczyć, wygospodarowałam cash i...tylko przez parę godzin po założeniu myślałam-o maj gad,ale to wygląda! Potem stwierdziłam, że spoko, a tydzień później doszłam do wniosku, że nawet mi się podoba. Moi znajomi uspokajali mnie przed założeniem, że tyle ludzi nosi aparaty i wcale nie wygląda to źle. Teraz mi mówią, że już nawet nie wyobrażają sobie mnie bez dodatkowego gadżetu na zębiskach w sklepach często w ogóle nie zauważają aparatu, a nawet jak zauważają, to reakcje są sympatyczne. Co do facetów-wiele razy była tu o tym mowa...Zupełnie im to nie przeszkadza

dziękuję kochana dobrze usłyszeć, że ktoś miał takie obawy jak ja i że później było ok to motywuje..
A jaki masz aparat?

w sumie to wszystkim dziękuję

[Sylwia0404]

KoRa, ja też polecam Ci poczytanie trochę wstecz, napewno znajdziesz sporo informacji, ja sama pisałam o cenach i typach aparatów chyba ze dwa razy już... załączałam też zdjęcia szafirowego, bo avatar jest trochę za mały żeby ocenić.
Co do opinii, że aparat jest do leczenia li i jedynie, zgodzić się z papryczką nie mogę, bo chociażby stały temat dobierania gumek, szeroko tutaj poruszany, temu przeczy (tu przy okazji trzymam kciuki żebyś się lepiej poczuła Papryczko, biedaczysko )
Pooglądaj sobie więc KoRa tutaj różne foty, a i tak orto Ci raczej pokaże w pudełku zamki różnego rodzaju więc wybierzesz sobie coś odpowiedniego. Ja jestem zdania że szafirowy widać najmniej. Miłego wieczoru, aparatki

[_KoRa_]

dziękuję Sylwia0404
wcześniej przeszukiwałam wątek (przez wyszukiwarkę w wątku) ale tylko "aparat szafirowy" i nic mi nie znalazło, a tylko on mnie interesował. Jutro, jak znajdę trochę czasu, to przeczytam cały od deski do deski

[sugar_kitty]

kora, ja też się broniłam od aparatu - mama sugerowała mi już 6-7 lat temu, ale zawsze uważałam, że po co- zęby mi po szczęce nie tańczą równie dobrze mogłabym sobie nadal żyć bez aparatu, ale w końcu stwierdziłam: dlaczego nie? teraz jest na to najlepsza pora!
mam aparat metalowy i wcale mi on nie przeszkadza, nie szpeci, wszystkie koleżanki szczerze mówią, że wyglądam ślicznie tż również więc diabeł wcale nie taki straszny
nie wiem jaką masz wadę zgryzu, ale napewno lepiej jest się "przmęczyć" jakiś czas z aparatem niż całe życie mieć powykrzywiane zęby
jak w tej chwili patrzę na swój aparat to naprawdę nadziwić się nie mogłam,że tak długo byłam do niego negatywnie nastawiona! ja go traktuję jak taką "biżuterię" na zębach i cieszę się jak dzieciak, że będę mogła sobie poeksperymentować z różnymi kolorami gumek

[Belladonna]

Napisane przez 88Ekaterina88

Przeżyjesz i to jeszcze nie jedno takie cierpienie
Ja wyrwałam już 6 zdrowych zębów, co nie napawa to innych entuzjazmem, przyznaję przy ostatnich dwóch był więcej cierpienia (ósemki) ale juz nawet tego nie pamiętam
Niestety nie mam tak dobrze jak ty, bo mój tż mówi, że mi to nie potrzebne, że mam proste, że ortka mnie tylko naciąga itp., ale nie rozumie niestety moich potrzen, więc dzis kupiłam mu coś na otarcie łez i cierpliwie tłumacze, że aparat w niczym, ale to w niczym nie przeszkadza

Planuję sobie założyć aparacik w czerwcu lub na początku lipca.
Mojemu mężowi wytłumaczyłam, że równe ząbki to zdrowie a o zdrowie trzeba dbać. W tym się zgadzamy. Zwłaszcza, że u mnie stłoczenie niewielkie przednich dolnych zębów sprawia, że odkłada mi się tam łatwo kamień powodujący podrażnienie.
Jako sprytna żona powiedziałam mężowi, że jak uda mi się przetrzymać te zabiegi związane z leczeniem u ortodonty to zdecyduję się na powiększenie biustu Teraz to on nie może sie doczekać kiedy nałożę aparat

[_KoRa_]

Napisane przez sugar_kitty

kora, ja też się broniłam od aparatu - mama sugerowała mi już 6-7 lat temu, ale zawsze uważałam, że po co- zęby mi po szczęce nie tańczą równie dobrze mogłabym sobie nadal żyć bez aparatu, ale w końcu stwierdziłam: dlaczego nie? teraz jest na to najlepsza pora!
mam aparat metalowy i wcale mi on nie przeszkadza, nie szpeci, wszystkie koleżanki szczerze mówią, że wyglądam ślicznie tż również więc diabeł wcale nie taki straszny
nie wiem jaką masz wadę zgryzu, ale napewno lepiej jest się "przmęczyć" jakiś czas z aparatem niż całe życie mieć powykrzywiane zęby
jak w tej chwili patrzę na swój aparat to naprawdę nadziwić się nie mogłam,że tak długo byłam do niego negatywnie nastawiona! ja go traktuję jak taką "biżuterię" na zębach i cieszę się jak dzieciak, że będę mogła sobie poeksperymentować z różnymi kolorami gumek

Wiesz zniechęcało mnie też to, że przez to, że byłam mała i głupia i nie nosiłam aparatu, teraz jest za późno, bo ktoś mi powiedział, że to najlepiej u dzieci działa. Ale z tego co widzę to w każdym wieku można zacząć i to mnie bardzo cieszy
Ale jakoś najbardziej przekonuje mnie ten szafirowy
Pomyślałam sobie dzisiaj - a co tam, przemęczę się może z rok, potem wykończenia i...będę się pchała do zdjęć
Jestem tylko ciekawa, co powiedzą na to rodzice...nadal czekam na werdykt...

[emeczka]

dobra miały być zdjęcia, to wklejam swoje zębole. dobija mnie ta przesunięta symetria. najgorsze jest to, że teoretycznie wszystko jest ok- zęby są na woich miejscach, teraz korekcja zgryzu. ale jakoś to nie wygląda tak jak chciałam. pewnie sie pozmienia wszystko jak zniknie przerwa po piątce, przynajmniej na to liczę. do ściągnięcia trochę zostało czasu, więc nie będę marudzić na zapas. ostatecznie ufam swojej orto

to teraz krótka legenda do fotek góra jaka jest każdy widzi - nic nadzwyczajnego dół to osobna historia - mieszanka ligatur, druty dziwacznie powyginane (choć wydaje mi się że na zdjęciach tego nie widać), na jednej dolnej trójce mam... dwie ligatury normalka, ja zawsze mam coś dziwnego na tych zębach... no i dołączam tradycyjnie zdjęcia zębów przed zadrutowaniem ale one brzydkie były

swoją drogą to ciekawa rzecz. orto powyginała druty i dzięki temu zgryz się naprostuje. jest to jedna z tych rzeczy, które po prostu są dla mnie zupełnie niezrozumiałe kawałek drutu a takie cuda potrafi zdziałać! patrzyłam z podziwem jak orto pewną ręką gnie drucik w kilku miejscach i niestety muszę stwierdzić że to nie na moją głowę grunt że działa i że widac efekty

[tulipanna.]

Napisane przez Belladonna

Planuję sobie założyć aparacik w czerwcu lub na początku lipca.
Mojemu mężowi wytłumaczyłam, że równe ząbki to zdrowie a o zdrowie trzeba dbać. W tym się zgadzamy. Zwłaszcza, że u mnie stłoczenie niewielkie przednich dolnych zębów sprawia, że odkłada mi się tam łatwo kamień powodujący podrażnienie.
Jako sprytna żona powiedziałam mężowi, że jak uda mi się przetrzymać te zabiegi związane z leczeniem u ortodonty to zdecyduję się na powiększenie biustu Teraz to on nie może sie doczekać kiedy nałożę aparat

Sprytna? A on sie cieszy...? Nie zazdroszcze Ci meza

[Belladonna]

I bardzo dobrze, bo zazdrość jest niezdrowa

[tulipanna.]

Napisane przez Belladonna

I bardzo dobrze, bo zazdrość jest niezdrowa

Owszem. Jednak w swej szkodliwosci naturalna Jak widzisz, nawet natura mi nie zaszkodzi.

[kasiek87]

jeny dziewczynki ale jestem wsciekla, nie wiem czy sie smiac czy plakac, przyszly buty moje a raczej but bo w paczce byl tylko jeden ;/ mam nadzieje ze sprzedawca mi szybko odpisze, sprawdzialm ze tak paczka zostala wyslana nikt jednego buta nie ukradl yh ja to mam jakies kulawe szczescie ;/ a co jeszcze gorsze nawet ten jeden jest za duzy chlip ;(

[aluchelek]

jezusie, kasiek, nie strasz mnie ja już też czekam na swoje butki

No, ja chyba też Belladonna nie zazdroszczę Ci męża....On sobie też zafunduje jakieś cierpienia dla Twojej radości?

[kocimietka]

Belladonna: Mój tZ powiedział ,ze uwielbia moje piersi takie jakie są i szaleje an ich punkciie zadnych innych nei chce;] Nie wyobrażąm sobie,zeby mi mąż powiedział,ze mam sobie powiększyć to a zmniejszyć tamto.. A dodam ze piersi mam małe

[tulipanna.]

Napisane przez aluchelek

jezusie, kasiek, nie strasz mnie ja już też czekam na swoje butki

No, ja chyba też Belladonna nie zazdroszczę Ci męża....On sobie też zafunduje jakieś cierpienia dla Twojej radości?

Proponuje implant zmyslu estetycznego Nie pisze "mozgu", bo niestety zdarzaja sie inteligentni jaskiniowcy

[sugar_kitty]

Napisane przez _KoRa_

Wiesz zniechęcało mnie też to, że przez to, że byłam mała i głupia i nie nosiłam aparatu, teraz jest za późno, bo ktoś mi powiedział, że to najlepiej u dzieci działa. Ale z tego co widzę to w każdym wieku można zacząć i to mnie bardzo cieszy
Ale jakoś najbardziej przekonuje mnie ten szafirowy
Pomyślałam sobie dzisiaj - a co tam, przemęczę się może z rok, potem wykończenia i...będę się pchała do zdjęć
Jestem tylko ciekawa, co powiedzą na to rodzice...nadal czekam na werdykt...

Aparaty "mniej widoczne" są droższe od zwykłych metalowych dwukrotnie czy nawet więcej... Ja, gdybym się uparła, miałabym kosmetyczny, ale stwierdziłam że to przecież żaden wstyd nosić aparat i po co mam się z nim kryć?
Wzięłam metalowy, kolorowe gumki i co chwilę szczerzę zęby do lusterka i jestem naprawdę zadowolona!

W dzieciństwie też miałam jakieś płytki/smoczki do noszenia, ale wiadomo jak to jest Dlatego uważam, że nie ma sensu rozpamiętywać, co by było gdyby. Małe dziecko nie mysli przyszłościowo, dla dziewczynki liczą się lalki, a nie proste zęby. Przecież teraz mam proste, to i za kilka lat będą nie?

I wcale nie jest tak, że tylko u dzieci dobrze działa. Gdyby tak było, to przecież tyle z nas nie siedziałoby teraz z aparatami na zębach mając te 20 czy ponad lat bo po co miałybyśmy pakować te kilka tysięcy, żeby nie było widać rezultatów?

[kasiek87]

yh zla jestem pierwszy raz mi sie cos takiego zdarza a sporo rzeczy kupilam na all, sama tez nigdy takiej gafy nie odwalilam ;/ czekam na odpowiedz od laski yh a co jeszcze smieszniejsze to zle podala dlugosc wkladki mylac sie jedynie o caly cm ;/ mam nadzieje ze odda mi kase.

co do meza i nowego biustu to brak słow :O w biuscie mi nie brakuje za to kilka defektow bym u siebie znalazla ale nigdy nie uslyszalam nawet malutkiej sugestii zeby cos zmienic, chyba zmienilabym jego a nie te moje male uchybienia :P

[isis1]

Hej laseczki!!!

Tulipanna dobrze napisane - podpisuję się!

Kasiek mam nadzieję, że sytuacja z butami/butem się wyjaśni


Znowu nabazgrałyście tyle, że nie wiem co komu jak odpisać hihi
Mnie zęby już dziś mniej bolą ale zawoskowana jestem na maxa, szczególnie pierścień, mam poobcierane policzki i Sachol idzie w ruch co jakiś czas, dzięki Bogu nie jest juz tak tragicznie jak było 2 dni temu Wkurzył mnie dziś na maxa odklejony zamek, bo przy myciu zębów odwrócił się i nie mogłam go spowrotem umieścić w prawidłowej pozycji no ale jakoś się udało

Uciekam z dzieckiem na spacerk, miłego dzionka Wam życzę, zajrzę później

[Belladonna]

Napisane przez tulipanna.

Owszem. Jednak w swej szkodliwosci naturalna Jak widzisz, nawet natura mi nie zaszkodzi.

To wspaniale, że tak uważasz i zarażasz innych swoim optymizmem podnosząc ich na duchu i wspierając na tym forum.

[kasiek87]

kobieta napisala mi ze drugi but juz do mnie wyslany zostal, ale co sie okazalo po zmierzeniu wkladki ze buty sa 1 cm wieksze niz w opisie na co kobieta stwierdzila ze mam pewnie za waska stope :O co tam ze mierzylam nie tylko ja ale dalam tez mamie zeby zmierzyla i jej wyszlo tak samo 2 miarkami ;/ jak mi nie odda kasy to pewnie je sprzedam ale pewnie i tak mi sie nie zwroci to co wydalam ;( ludzie jednak sa bezczelni i kit wciskaja jak moga ;/

[88Ekaterina88]

A ja mimo, że dopiero 3 dni po założeniu aparatu, to wcinam wszystko co popadnie Nawet wczoraj chrupasy i snikersa Ma się te mocne zeby

Dziewczyny, a czy któraż z was musi nocić Fundę ? Ja nosiłam ja lat temu i przestałam, a teraz ortka znowu każe mi ją szyć itp. jestem osamotniona w tym ?

[aluchelek]

Napisane przez tulipanna.

Proponuje implant zmyslu estetycznego Nie pisze "mozgu", bo niestety zdarzaja sie inteligentni jaskiniowcy

hłe, hłe, hłe....

Napisane przez kasiek87

yh zla jestem pierwszy raz mi sie cos takiego zdarza a sporo rzeczy kupilam na all, sama tez nigdy takiej gafy nie odwalilam ;/ czekam na odpowiedz od laski yh a co jeszcze smieszniejsze to zle podala dlugosc wkladki mylac sie jedynie o caly cm ;/ mam nadzieje ze odda mi kase.

co do meza i nowego biustu to brak słow :O w biuscie mi nie brakuje za to kilka defektow bym u siebie znalazla ale nigdy nie uslyszalam nawet malutkiej sugestii zeby cos zmienic, chyba zmienilabym jego a nie te moje male uchybienia :P

mi się raz zdarzyło, że mój tż zasugerował zmiany: skrytykował w towarzystwie to, że w knajpie wzięłam pizzę zamiast sałatki, bo powinnam zrzucić to i owo. Naturalnie, był to jego ostatni wieczór ze mną nóż mi się otwiera jak słyszę takie teksty, wrrrr.

kasiek: Mam nadzieje, że z butkami się wyjaśni. Słuchaj, a jak kupujesz butki w sh to je jakoś czyścisz dodatkowo czy coś? Bo ja mam jakieś takie obawy

[april:)]

a ja po wyrwaniu drugiej czwórki..oczywiście musiałam znaleźć się w tych pechowych 5% ludzi, którym łamie się korzeń podczas rwania nie ma to jak mieć pecha