Różnica w związku - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2024-01-09, 14:05   #1
0ceb01c1948d61171eb036b5ddf01e7fda394d77_65a0811965a44
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2024-01
Wiadomości: 9

Różnica w związku


Hej. Bardzo proszę o pomoc i poradę.

Mam ogromny dylemat i rozterki.

Mam 26 lat, poznałam partnera z którym jestem naprawdę szczęśliwa. On ze mną również. Jesteśmy ze sobą rok. Niestety mój partner pochodzi z zamożnego domu. Mama główna księgowa, ojciec pracował na kopalni, jest na emeryturze. Jego rodzice mają dużo pieniędzy, dom, 2 auta. Mój partner studiuje i nie pracuje bo nie musi, wszystkie potrzeby zaspokoją mu jego rodzice. Wyremontowali mu też mieszkanie, dają na zachcianki, robią zakupy mimo że mieszkają osobno. Płacą za rachunki, za siłownię, za paliwo, dosłownie sponsorują mu wszystko. Ja niestety pochodzę z uboższej rodziny i moi rodzice nigdy nie mieli pieniędzy aby mi dać więc poszłam do pracy w wieku 17 lat aby mieć na swoje potrzeby. Aby wyprowadzić się z domu i iść na swoje musiałam wziąć kredyt na remont. Mam małe mieszkanie, które nie jest moje ale jestem najemcą. To była moja jedna możliwość na ewakuację z domu. Niestety nie jestem po studiach bo skupiłam się na tym aby mieć pieniądze i się utrzymać a nie edukować. Dzisiaj tego bardzo żałuję, że nie poszłam na studia zaoczne. Myślę aby iść i nadrobić edukację tylko po to aby zarabiać więcej bo niestety z średnim wykształceniem nie potrafię zarobić zbyt dużo. Mój partner nigdy nie pracował bo studiuje i nigdy od niego nie wymagano tego. Ma dużo oszczędzonych pieniędzy na koncie bo pomimo tego, że remontował mieszkanie to nie musiał włożyć w nie ani złotówki, wszystko dostał od rodziców. Różnimy się w tym aspekcie bardzo. Ja moją średnia wypłatę w większości przeznaczam na opłaty i życie a on mieszka na swoim i nie musi wydawać ani złotówki, w dodatku dostaje 1000 zł kieszonkowego. Jest mi z tym bardzo źle. Niestety z racji tego, że wstydziłam się swojej sytuacji okłamałam mojego partnera i gdy pytał mnie czy mam kredyt odpowiedziałam, że nie. Wstyd było mi się przyznać bo on by tego nie zrozumiał, nigdy nie miał takiej sytuacji jak ja... Skłamałam bo było mi wstyd a dwa... Myślałam że do tego czasu znajdę lepszą płatna pracę i uda mi się jakoś ten kredyt spłacić... Ale im dłużej sytuacja ma miejsce tym bardziej jest mi ciężko na duszy, że to ukryłam. Nie wiem jak z tego wybrnąć. Wiem, że mój partner bardzo mnie kocha i ja to również. Ale czasami zastanawiam się czy różnica w portfelu nas nie poróżni. Mamy za jakiś czas mieszkać razem, co dla mnie jest nierealne bo nie dam rady utrzymać się płacąc po połowie rachunki na jego mieszkaniu i płacąc kredyt i rachunki z mojego mieszkania którego nie mogę wynająć bo nie jestem właścicielem a tylko najemcą. Chcę iść na studia od jesieni ale zanim zdobędę wykształcenie minie kilka lat. Nieraz myślałam aby z nim zerwać, mimo, że nie chce bo go kocham, ale nie widzę wyjścia z sytuacji. Nie chcę być dla niego ciężarem. Z drugiej strony myśl o tym sprawia, że płakać mi się chce bo chciałabym założyć rodzinę i żyć szczęśliwie a muszę rezygnować z najważniejszego człowieka w moim życiu. Myślałam aby mu o tym powiedzieć, że okłamałam go... Ale mieliśmy rozmowę niedawno o kłamstwach i mówił, że nienawidzi kłamstwa i jeżeli okazałoby się, że okłamałam go w jakiejś sprawie mimo że już obgadaliśmy temat to zerwalaby ze mną bo on brzydzi się takimi zachowaniami. Jest mi strasznie źle i ciężko bo czuję się niezrozumiana. Czuję, że zawiodłam na dalej linii i że zepsułam sobie życie. Mój chłopak jest raczej dusigroszem. Mimo że nie musi wydawać ani złotówki na cokolwiek, bo każdy najmniejszy rachunek płacą jego rodzice (mimo że partner ma 25 lat). On nie rozumie, że życie tyle kosztuje. Wstydzę się powiedzieć prawdę bo wyjdę na osobę niezaradną i stracę w jego oczach. On myśli, że ja dobrze prosperuje finansowo. A tak nie jest. Zastanawiam się co zrobić. Czy zerwać i odpokutować swoje kłamstwa czy tkwić w takim związku i łudzić się że kiedyś mój status się polepszy.



Kochamy się bardzo i nasz związek jest bardzo poważny. Nie jest to zakochanie. Przeszliśmy wiele wspólnie i jesteśmy dla siebie najważniejsi.
0ceb01c1948d61171eb036b5ddf01e7fda394d77_65a0811965a44 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-09, 16:04   #2
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 864
Dot.: Różnica w związki

A diamentami obsypują mu lody z Maca?
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-09, 16:09   #3
skara
Zakorzenienie
 
Avatar skara
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 097
Dot.: Różnica w związku

Ja bym szczerze porozmawiała. Jeśli Cię kocha to zrozumie.
Inną kwestią jest dlaczego nie możesz zrezygnować z wynajmu, jeśli macie zamieszkać razem.
Trzecia rzecz - studia ruszają w październiku, mogłabyś teraz wyjechać za granicę na kilka miesięcy / pół roku, odłożyć na czesne i inne opłaty, zbudować oszczędności. Myślę, że ułatwiłoby Ci to ten krok i ogólnie poprawiło twoją sytuację.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
skara jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-09, 16:12   #4
xfrida
Raczkowanie
 
Avatar xfrida
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 473
Dot.: Różnica w związku

[1=0ceb01c1948d61171eb036b 5ddf01e7fda394d77_65a0811 965a44;89734349]Hej. Bardzo proszę o pomoc i poradę.

Mam ogromny dylemat i rozterki.

Mam 26 lat, poznałam partnera z którym jestem naprawdę szczęśliwa. On ze mną również. Jesteśmy ze sobą rok. Niestety mój partner pochodzi z zamożnego domu. Mama główna księgowa, ojciec pracował na kopalni, jest na emeryturze. Jego rodzice mają dużo pieniędzy, dom, 2 auta. Mój partner studiuje i nie pracuje bo nie musi, wszystkie potrzeby zaspokoją mu jego rodzice. Wyremontowali mu też mieszkanie, dają na zachcianki, robią zakupy mimo że mieszkają osobno. Płacą za rachunki, za siłownię, za paliwo, dosłownie sponsorują mu wszystko. Ja niestety pochodzę z uboższej rodziny i moi rodzice nigdy nie mieli pieniędzy aby mi dać więc poszłam do pracy w wieku 17 lat aby mieć na swoje potrzeby. Aby wyprowadzić się z domu i iść na swoje musiałam wziąć kredyt na remont. Mam małe mieszkanie, które nie jest moje ale jestem najemcą. To była moja jedna możliwość na ewakuację z domu. Niestety nie jestem po studiach bo skupiłam się na tym aby mieć pieniądze i się utrzymać a nie edukować. Dzisiaj tego bardzo żałuję, że nie poszłam na studia zaoczne. Myślę aby iść i nadrobić edukację tylko po to aby zarabiać więcej bo niestety z średnim wykształceniem nie potrafię zarobić zbyt dużo. Mój partner nigdy nie pracował bo studiuje i nigdy od niego nie wymagano tego. Ma dużo oszczędzonych pieniędzy na koncie bo pomimo tego, że remontował mieszkanie to nie musiał włożyć w nie ani złotówki, wszystko dostał od rodziców. Różnimy się w tym aspekcie bardzo. Ja moją średnia wypłatę w większości przeznaczam na opłaty i życie a on mieszka na swoim i nie musi wydawać ani złotówki, w dodatku dostaje 1000 zł kieszonkowego. Jest mi z tym bardzo źle. Niestety z racji tego, że wstydziłam się swojej sytuacji okłamałam mojego partnera i gdy pytał mnie czy mam kredyt odpowiedziałam, że nie. Wstyd było mi się przyznać bo on by tego nie zrozumiał, nigdy nie miał takiej sytuacji jak ja... Skłamałam bo było mi wstyd a dwa... Myślałam że do tego czasu znajdę lepszą płatna pracę i uda mi się jakoś ten kredyt spłacić... Ale im dłużej sytuacja ma miejsce tym bardziej jest mi ciężko na duszy, że to ukryłam. Nie wiem jak z tego wybrnąć. Wiem, że mój partner bardzo mnie kocha i ja to również. Ale czasami zastanawiam się czy różnica w portfelu nas nie poróżni. Mamy za jakiś czas mieszkać razem, co dla mnie jest nierealne bo nie dam rady utrzymać się płacąc po połowie rachunki na jego mieszkaniu i płacąc kredyt i rachunki z mojego mieszkania którego nie mogę wynająć bo nie jestem właścicielem a tylko najemcą. Chcę iść na studia od jesieni ale zanim zdobędę wykształcenie minie kilka lat. Nieraz myślałam aby z nim zerwać, mimo, że nie chce bo go kocham, ale nie widzę wyjścia z sytuacji. Nie chcę być dla niego ciężarem. Z drugiej strony myśl o tym sprawia, że płakać mi się chce bo chciałabym założyć rodzinę i żyć szczęśliwie a muszę rezygnować z najważniejszego człowieka w moim życiu. Myślałam aby mu o tym powiedzieć, że okłamałam go... Ale mieliśmy rozmowę niedawno o kłamstwach i mówił, że nienawidzi kłamstwa i jeżeli okazałoby się, że okłamałam go w jakiejś sprawie mimo że już obgadaliśmy temat to zerwalaby ze mną bo on brzydzi się takimi zachowaniami. Jest mi strasznie źle i ciężko bo czuję się niezrozumiana. Czuję, że zawiodłam na dalej linii i że zepsułam sobie życie. Mój chłopak jest raczej dusigroszem. Mimo że nie musi wydawać ani złotówki na cokolwiek, bo każdy najmniejszy rachunek płacą jego rodzice (mimo że partner ma 25 lat). On nie rozumie, że życie tyle kosztuje. Wstydzę się powiedzieć prawdę bo wyjdę na osobę niezaradną i stracę w jego oczach. On myśli, że ja dobrze prosperuje finansowo. A tak nie jest. Zastanawiam się co zrobić. Czy zerwać i odpokutować swoje kłamstwa czy tkwić w takim związku i łudzić się że kiedyś mój status się polepszy.



Kochamy się bardzo i nasz związek jest bardzo poważny. Nie jest to zakochanie. Przeszliśmy wiele wspólnie i jesteśmy dla siebie najważniejsi.[/QUOTE]


ja nie widze tu innego wyjscia jak przyznanie sie przed partnerem ze go oklamalas w sprawie kredytu szczegolnie jesli planujesz z nim zamieszkanie plus ten kredyt ciagle splacasz
jest to klamstwo ktorego nie da sie ukryc i ktore bedzie generowalo nastepne klamstwa w twoim zwiazku

powiedz mu prawde i daj zadecydowac czy chce zostac z toba czy nie ,odwlekajac to niczego nie osiagniesz bo jesli on dowie sie pozniej i ma takie twarde zasady to z toba zerwie tak czy siak
podejrzewam jednak ze moze jednak w tym wypadku da ci szanse(skoro niby tak bardzo sie kochacie) no ale to tylko od niego zalezy

druga sprawa jesli zamieszkanie z nim wydaje ci sie nie realne poniewaz nie stac cie na to to zdecydowanie powinnas mu to uswiadomic to raz a dwa poczekac az on zacznie zarabiac i zobaczy jak to jest wydawac swoja wyplate na podstawowe rachunki a nie kase od rodzicow na ta chwile facet nie nadaje sie zbytnio na partnera do zamieszkania bo nie poznal jeszcze smaku samodzielnego zycia na wlasny rachunek

nie wiem tez dlaczego tak sie nakrecilas z ta roznice finansowa co on nie zdaje sobie sprawy ile ty zarabiasz i ze na wszystko musisz lozyc sama?

komunikacja kwiczy w waszym zwiazku skoro nie mozesz sie odwazyc na powazna rozmowe,nie mozesz wyrazic swoich obaw i klamiesz w podstawowych sprawach,wydaje mi sie ze masz powazne problemy w zwiazku z srodowiskiem w jakims sie wychowalas i one beda rzutowac na wasz zwiazek o wiele bardziej niz finansowe pochodzenie
__________________
z wizazem od 12.2004

Edytowane przez xfrida
Czas edycji: 2024-01-09 o 16:19
xfrida jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-09, 16:45   #5
0ceb01c1948d61171eb036b5ddf01e7fda394d77_65a0811965a44
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2024-01
Wiadomości: 9
Dot.: Różnica w związku

To nie jest wynajem a mieszkanie z miasta, jak zrezygnuje to stracę pieniądze które włożyłam w mieszkanie.

Co do wyjazdu za granicę to chciałam tak zrobić. Chciałam wyjechać na kilka miesięcy, ale niestety mój partner nie zgadza się na to. Powiedział, że jak wyjadę to nasz związek się rozpadnie i on nie wyobraża sobie abyśmy byli osobno i prosił abym nie wyjeżdżała. Powiedział, że jak wyjadę to znaczy że z nim zrywam.
0ceb01c1948d61171eb036b5ddf01e7fda394d77_65a0811965a44 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-09, 17:04   #6
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 864
Dot.: Różnica w związku

Jeżeli chcesz stanąć na własnych nogach i martwi Cię przyszłość, to zrób to - wyjedź, spróbuj. Z kolesiem możliwe, że wielkiej i świetlanej przyszłości nie masz, bo on tak naprawdę niczego nie ma i nie jest nauczony zdobywania czegokolwiek. Mają jego rodzice. I obyś się nie zdziwiła, bo mogą nie mieć tyle, ile Ci się wydaje. Bo z opisu wynika, że dużo wydają na bieżąco, w tym na syna.

Jesteście razem tylko rok. Nie pisz jaka to silna, ustabilizowana miłość, bo to nie jest realne po takim czasie. Tu nadal w grę wchodzi jednak również zauroczenie. A jak opadnie to żebyś się nie zdziwiła.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.

Edytowane przez Ellen_Ripley
Czas edycji: 2024-01-09 o 17:06
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-09, 18:21   #7
skara
Zakorzenienie
 
Avatar skara
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 097
Dot.: Różnica w związku

Twój partner to duże dziecko. Po części trochę go usprawiedliwia, że nie zna twojej prawdziwej sytuacji, ale to na dłuższą metę bardzo Ci szkodzi. Porozmawiaj z nim szczerze, dojrzały człowiek przyjąłby do wiadomości twoją sytuację i szukał rozwiązań. A jak się zachowa duży dzieciak nie wiadomo - tak czy inaczej musisz patrzeć długoterminowo co dla Ciebie jest dobre, również przy założeniu, że się rozstaniecie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
skara jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2024-01-09, 19:12   #8
0ceb01c1948d61171eb036b5ddf01e7fda394d77_65a0811965a44
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2024-01
Wiadomości: 9
Dot.: Różnica w związku

Chciałabym tylko dopowiedzieć, że ostatnio mieliśmy rozmowę z jego rodzicami. Że jak zda egzaminy na studiach to żeby nie szukał od razu pracy tylko sobie odpoczął porządnie po nauce i przez 3-4 miesiące będą mu jeszcze sponsorować wszystko. Niestety myślę, że nawet jak pójdzie do pracy to nie będzie musiał płacić za większość rzeczy bo to jedynak i naprawdę jest oczkiem w głowie rodziców. Zazdroszczę mu takiej sytuacji bo o nic martwić się nie musi. Jak chodzimy na urodziny do jego rodziny to jego rodzice również dają mu pieniądze na prezent. A ja z moim chłopakiem dzielę się rachunkami o wszystko. Spotify muszę połowę mu przelewać, jak gdzieś wychodzimy to również zawsze place za siebie. Nigdy nie płaci za mnie. Dlatego tak bardzo jestem daleka od mówienia mu prawdy bo wiem, że on mi nie pomoże w niczym. Ale i tak uważam, że wina jest po mojej stronie bo to ja skłamałam.
0ceb01c1948d61171eb036b5ddf01e7fda394d77_65a0811965a44 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-09, 20:06   #9
xfrida
Raczkowanie
 
Avatar xfrida
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 473
Dot.: Różnica w związku

[1=0ceb01c1948d61171eb036b 5ddf01e7fda394d77_65a0811 965a44;89734458]Chciałabym tylko dopowiedzieć, że ostatnio mieliśmy rozmowę z jego rodzicami. Że jak zda egzaminy na studiach to żeby nie szukał od razu pracy tylko sobie odpoczął porządnie po nauce i przez 3-4 miesiące będą mu jeszcze sponsorować wszystko. Niestety myślę, że nawet jak pójdzie do pracy to nie będzie musiał płacić za większość rzeczy bo to jedynak i naprawdę jest oczkiem w głowie rodziców. Zazdroszczę mu takiej sytuacji bo o nic martwić się nie musi. Jak chodzimy na urodziny do jego rodziny to jego rodzice również dają mu pieniądze na prezent. A ja z moim chłopakiem dzielę się rachunkami o wszystko. Spotify muszę połowę mu przelewać, jak gdzieś wychodzimy to również zawsze place za siebie. Nigdy nie płaci za mnie. Dlatego tak bardzo jestem daleka od mówienia mu prawdy bo wiem, że on mi nie pomoże w niczym. Ale i tak uważam, że wina jest po mojej stronie bo to ja skłamałam.[/QUOTE]

Brzmisz jakbys miala pretensje do jego rodzicow ze mu pomagaja i jego samego ze urodzil sie w takiej a nie innej rodzinie.
Moja corka rowniez nie pracowala na studiach ,nie jestem jakos super bogata ale utrzymywalismy ja i oplacalismy wszystko co potrzebowala aby spokojnie funkcjonowac. zaplacilam za jej prawo jazdy bo wiem ze to przydatna rzecz w doroslym zyciu ,po studiach poszla do pracy i normalnie placi wszytskie rachunki taka kolej rzeczy,ma oszczednosci bo odziedziczyla mieszkanie po dziadku ktore sprzedalismy kiedy zostala pelnoletnia ale nie oznacza to ze sra kasa ,to sa pieniadze ktore jej sie przydadza kiedy bedzie kupowac dom w przyszlosci.
Ogolnie to nie jest nic zlego jak rodzicow stac to nie widze problemu, nie oznacza to ze nie skonczy sie sponsoring jak ukonczy studia i znajdzie dobra prace
Ja nawet teraz daje moim dzieciom pieniadze na rozne extra wydatki jako prezent np kupilam synowi wypasiona lodowke do jego pierwszego domu ,jego dziewczyny ojciec kupil im sofe to moim zdaniem normalne ze jak rodzice maja pieniadze i lubia dawac to daja ,szczegolnie jak dziecko jest rozsadne i nie szasta kasa na prawo i lewo -a sama mowisz ze twoj chlopak jest oszczedny a rodzicow stac na to zeby go wspomagac chca zeby sie skupil na studiach i to wszystko jest ok.nie wiem dlaczego tak to demonizujesz i przezywasz?

wyczuwam w twoim poscie ze masz pretensje ze on nie sponsoruje twoich wydatkow .napisalas ze nie mowisz mu o tym(zgaduje o ciezkiej sytuacji finansowej) bo wiesz ze i tak by ci nie pomogl,mnie dziwi ze oczekiwalabys od niego pomocy ,on nie pracuje to sa pieniadze jego rodzicow jak by ci pomagal to by nie on pomagal tylko jego rodzice wiec raczej to logiczne ze w tej sytuacji on ci nie bedzie dokladal do budzetu,

i oczywiscie ze wina lezy po twojej stronie nie trzeba bylo sie kreowac na kogos kim nie jestes,na ta chwile on nie zarabia wiec wedlug mnie to jest normalne ze dzielicie sie wydatkami na pol.

jezeli ciebie na cos nie stac to powinnas mu jasno powiedziec, tym bardziej ze nie widze zadnego powodu do wstydu w tym ze wzielas kredyt na urzadzenie mieszkania to normalna sytuacja tak robi wiekszosc naszego spoleczenstwa,
Moim zdaniem osiagnelas bardzo duzo samodzielnie i nie powinnas w zaden sposob czuc sie od niego gorsza bo ci rodzice nic nie dali to wszystko do czego doszlas sama do tej pory to prawdziwy powod do dumy

musisz zmienic swoje myslenie i przestac robic z tego ze nic nie dostalas tragedi zyciowej ,zycie nie jest sprawiedliwe jedni rodza sie w majetniejszych rodzinach inni w gorzej sytuowanych najwazniejsze jednak jest to jak sobie sami radza pozniej w zyciu,ty dajesz rade wiec nie masz czego sie wstydzic ,przestan kreowac sie na ofiare
sklamalas ,musisz poniesc tego konsekwencje jesli odejdzie to wyciagnij z tego lekcje na przyszlosc ,nie udawaj kogos kim nie jestes i nie koloryzuj bo to zawsze wyjdzie w praniu
ps,skoro masz mieszkanie od miasta to na twoim miejscu raczej bym sie nie spieszyla z wyprowadzka do niego ,mialas duze szczescie ze udalo ci sie je otrzymac,ten zwiazek jest jeszcze bardzo mlody i wszystko moze sie zdarzyc ,zebys nie stawiala wszystko na jedna karte bo mozesz znowu musiec zaczynac wszystko od poczatku a zaszlas juz dosyc daleko
__________________
z wizazem od 12.2004

Edytowane przez xfrida
Czas edycji: 2024-01-09 o 20:08
xfrida jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-09, 20:07   #10
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 864
Dot.: Różnica w związku

Ty dopominałaś się o rozliczanie pół na pół za każdą pierdołę, czy on?
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-09, 20:16   #11
xfrida
Raczkowanie
 
Avatar xfrida
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 473
Dot.: Różnica w związku

Cytat:
Napisane przez Ellen_Ripley Pokaż wiadomość
Ty dopominałaś się o rozliczanie pół na pół za każdą pierdołę, czy on?
ja ci powiem ze obserwuje teraz te nowe pokolenie i widze ze te dzielenie sie wydatkami na pol za wszystko to juz standard

wydaje mi sie ze dzis to zupelna norma i pewnie od poczatku placili po polowie i tak juz zostalo,szczegolnie ze ona udaje ze jest w lepszej sytuacji niz naprawde jest on pewnie nie ma pojecia o tym co u niej w finansach sie dzieje i placenie na pol uwaza za sprawiedliwe (i ja w sumie tez sczegolnie ze on nie zarabia )
__________________
z wizazem od 12.2004
xfrida jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2024-01-09, 21:13   #12
0ceb01c1948d61171eb036b5ddf01e7fda394d77_65a0811965a44
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2024-01
Wiadomości: 9
Dot.: Różnica w związku

Absolutnie nie oczekuje, że będzie mój chłopak za mnie płacił. Nigdy mi przez myśl to nie przeszło. Bardziej chodziło mi o to, że martwię się, że nasza przyszłość tak będzie wyglądać i wspólne życie. Boje się, że gdzieś po drodze się poroznimy i tak i stracę czas. Wiem, że jestem młoda ale myślę o przyszłości i tym, że jestem bliżej 30stki. Być może robię z siebie ofiarę ale nigdy o tym nikomu nie mówiłam, po to założyłam wątek aby poznać zdanie ludzi zupełnie obcych. Tutaj pozwoliłam sobie wylać to co mi leży na duszy. Nie chcę być ciężarem dla niego dlatego myślę czy po prostu nie odejść w ciszy i pozwolić mu na lepsze życie bo ma ku temu perspektywy
0ceb01c1948d61171eb036b5ddf01e7fda394d77_65a0811965a44 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-09, 21:36   #13
xfrida
Raczkowanie
 
Avatar xfrida
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 473
Dot.: Różnica w związku

[1=0ceb01c1948d61171eb036b 5ddf01e7fda394d77_65a0811 965a44;89734478]Absolutnie nie oczekuje, że będzie mój chłopak za mnie płacił. Nigdy mi przez myśl to nie przeszło. Bardziej chodziło mi o to, że martwię się, że nasza przyszłość tak będzie wyglądać i wspólne życie. Boje się, że gdzieś po drodze się poroznimy i tak i stracę czas. Wiem, że jestem młoda ale myślę o przyszłości i tym, że jestem bliżej 30stki. Być może robię z siebie ofiarę ale nigdy o tym nikomu nie mówiłam, po to założyłam wątek aby poznać zdanie ludzi zupełnie obcych. Tutaj pozwoliłam sobie wylać to co mi leży na duszy. Nie chcę być ciężarem dla niego dlatego myślę czy po prostu nie odejść w ciszy i pozwolić mu na lepsze życie bo ma ku temu perspektywy[/QUOTE]

ale jaki ciezar?
przeciez pracujesz jestes niezalezna strasznie demonizujesz swoja sytuacje
on nie wie jakie masz wyksztalcenie nie wie co robisz w pracy?
jesli wie i mu to nie przeszkadza ja nie widze w tym zadnego problemu
oklamujac go co do twojej sytuacji finansowej tworzysz przed nim falszywy obraz wlasnej osoby i mysle ze jesli cokolwiek ma was poroznic to wlasnie to bo on moze wyobrazac sobie ze jest z kims zupelnie innym niz jest w rzeczywistosci
wogole co to za tekst ze masz odejsc w ciszy i pozwolic mu na lepsze zycie ?przeciez to nie od ciebie zalezy jakie bedzie jego zycie ,on studjuje ,zdobedzie zawod,ma rodzicow ktorzy go wspieraja jemu sie zadna krzywda nie stanie jesli bedziecie para przeciez on nic nie traci poprzez bycie z toba w zwiazku,nie musi nic poswiecac
nie rozumiem twojego procesu myslowego
poprostu powiedz mu uczciwie jaka jest twoja sytuacja finansowa ,jaki masz plan na przyszlosc(studia) i zobaczymy co z tego wyniknie jesli stwierdzi ze twoje klamstwo jest nie do przejscia (ma do tego prawo) i sie z toba rozstanie to jest to dla ciebie nauka na przyszlosc ale naprawde nie rob z siebie jakies ofiary,ciezaru itp bo brzmisz toksycznie niestety
__________________
z wizazem od 12.2004

Edytowane przez xfrida
Czas edycji: 2024-01-09 o 21:42
xfrida jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-09, 21:46   #14
kwiaty_w_polu
Justyna :)
 
Avatar kwiaty_w_polu
 
Zarejestrowany: 2023-06
Wiadomości: 530
Dot.: Różnica w związku

[1=0ceb01c1948d61171eb036b 5ddf01e7fda394d77_65a0811 965a44;89734478]Nie chcę być ciężarem dla niego dlatego myślę czy po prostu nie odejść w ciszy i pozwolić mu na lepsze życie bo ma ku temu perspektywy[/QUOTE]

a w jaki sposób Twoja finansowa sytuacja mu niby ciąży? chyba nie bardzo, skoro chłopak nawet nie zdążył się zorientować jak jest naprawdę
zacznij być z nim szczera, skoro to niby taki poważny związek, przecież kłamstwo i tak wyjdzie
ja też odnoszę wrażenie, że masz ból tyłka, że rodzice mu za wszystko płacą, z 20 razy już to pisałaś i ubolewasz nad tym, że musisz mu oddawać połowę za Spotify
kwiaty_w_polu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-09, 23:12   #15
xfrida
Raczkowanie
 
Avatar xfrida
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 473
Dot.: Różnica w związku

Cytat:
Napisane przez kwiaty_w_polu Pokaż wiadomość
a w jaki sposób Twoja finansowa sytuacja mu niby ciąży? chyba nie bardzo, skoro chłopak nawet nie zdążył się zorientować jak jest naprawdę
zacznij być z nim szczera, skoro to niby taki poważny związek, przecież kłamstwo i tak wyjdzie
ja też odnoszę wrażenie, że masz ból tyłka, że rodzice mu za wszystko płacą, z 20 razy już to pisałaś i ubolewasz nad tym, że musisz mu oddawać połowę za Spotify
Jak dla mnie autorka chce uzyc manipulacji przy "niby zerwaniu" z nim zeby wzbudzic w nim wspolczucie i wpedzic w poczucie winy ze ona taka biedna odchodzi dla jego dobra poswieca sie
Niby nic od niego nie chce ale przemyca miedzy wierszami ze wie ze i tak by jej nie pomagal
On nie zarabia dlaczego mialby placic sam za to spotyfy czy wyjscia ? Dlaczego mialby jej pomagac z kasy rodzicow ?
Przedstawila go tutaj jako rozpusszczonego nieroba a moim zdaniem jego sytuacja nie jest jakas nadzwyczajna wielu rodzicow utrzymuje dzieci na studiach i placi za wszystko a kiedy dzieciak skonczy studia i idzie do pracy przejmuje wydatki
__________________
z wizazem od 12.2004
xfrida jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-09, 23:18   #16
0ceb01c1948d61171eb036b5ddf01e7fda394d77_65a0811965a44
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2024-01
Wiadomości: 9
Dot.: Różnica w związku

Mocne słowa. Wypowiada się Pani o moim chłopaku więc proszę nie mówić, że jest nierobem. To że studiuje to też jest wyczyn bo nie każdy jest w stanie zdać studia dzienne. Przykro mi, że negatywnie Państwo odebrali mój wątek bo w żaden sposób nie miałam na celu robić z siebie ofiary i przekabacać na swoją stronę. W przeciwnym razie po co tworzyć taki post, który w niczym mi nie pomoże. Dziękuję za obiektywną opinie bo dobrze jest usłyszeć zdanie kogoś zupełnie z boku. Tego potrzebowałam. Być może za bardzo dramatyzuje i takich sytuacji jak moja jest mnóstwo. Muszę zmienić swoje myślenie i porozmawiać szczerze z moim chłopakiem bo każdy problem da się rozwiązać.
0ceb01c1948d61171eb036b5ddf01e7fda394d77_65a0811965a44 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-10, 00:04   #17
kwiaty_w_polu
Justyna :)
 
Avatar kwiaty_w_polu
 
Zarejestrowany: 2023-06
Wiadomości: 530
Dot.: Różnica w związku

[1=0ceb01c1948d61171eb036b 5ddf01e7fda394d77_65a0811 965a44;89734524]Muszę zmienić swoje myślenie i porozmawiać szczerze z moim chłopakiem bo każdy problem da się rozwiązać.[/QUOTE]

tego to nie byłabym taka pewna
nie okłamałaś go w sprawie ulubionej zupy, tylko jednak zataiłaś kredyt
chłopak wie, że masz mieszkanie komunalne? wie jakie masz wykształcenie i gdzie pracujesz?
kwiaty_w_polu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-10, 00:32   #18
0ceb01c1948d61171eb036b5ddf01e7fda394d77_65a0811965a44
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2024-01
Wiadomości: 9
Dot.: Różnica w związku

Tak wie o wszystkim.

Zobaczymy, wiele rzeczy już sobie wybaczyliśmy, jak ta sytuacja doprowadzi nas do rozstania to przynajmniej nie będziemy marnować swojego czasu. Nie jest to 100 tysięcy tylko o wiele mniej więc małymi krokami i uda się
0ceb01c1948d61171eb036b5ddf01e7fda394d77_65a0811965a44 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-10, 03:51   #19
Indecence
nieprzyzwoita
 
Avatar Indecence
 
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 116
Dot.: Różnica w związku

Wątek naciągany jak guma z majtek, ale co tam, wypowiem się.


Po pierwsze - jego rodzice nie są jakimiś krezusami - matka na etacie głównej księgowej, ojciec na górniczej emeryturze. Faktycznie, aż kipi od bogactwa. Ja tu widzę normalnych ludzi, którzy zaoszczędzili jakieś pieniądze w swoim życiu i mogą sobie pozwolić zainwestować w przyszłość syna. Nic dziwnego, moja ciotka wysłała na studia 3 dzieci i każdemu kupiła mieszkanie w mieście, w którym studiowali - zrobiła to bo ją było stać po prostu, zawsze płaciła połowę gotówką, połowę brała na kredyt i było to 20 lat temu, gdzie mieszkania były sporo tańsze. Więc skoro jego rodziców stać na taki wydatek jak niepracujący, studiujący dziennie syn, to nie oznacza od razu, że są milionerami.
Druga sprawa - z tego co piszesz, chłopak ma opłacone rachunki, dają na życie i ma 1000 zł kieszonkowego. I nazywasz go dusigroszem. Jak on tego tysiaka ma Ci sponsorować jakieś wyjścia czy abonament na spotify?

Po trzecie - mieszkanie komunalne w tym kraju to luksus, na który ludzie czekają latami. Ty masz wielki problem, że musiałaś wziąć kredyt i je wyremontować. Płacisz pewnie za jego najem grosze, ale jeszcze Ci źle. Przejrzyj ogłoszenia ile kosztuje cena rynkowa wynajmu takiego mieszkanka, to może zejdziesz na ziemię. Kredyt kiedyś spłacisz, a z tego mieszkania Cię nie wyrzucą, o ile będziesz za nie płacić.

Po czwarte - w stosunku do chłopaka i jego rodziców brzmisz jak chodząca pretensja o sprawy materialne. Opanuj może te uczucia, bo już negatywnie rzutują na twój związek.
Po piąte - średnie wykształcenie nie spycha cię z automatu na margines zarobkowy. Mam kumpelę, która ma tylko średnie, ale jest świetna w tym co robi, ma stanowisko specjalisty i zarabia prawie dwa razy tyle co ja, a ja nie zarabiam wcale źle. Ale owszem, starając się o stanowisko managerskie rozbiła głową o szklany sufit, bo na rozmowie zasugerowano jej wprost, że powinna uzupełnić wykształcenie. Chcesz się kształcić - oczywiście, rób to, ale z głową. Znajdz rokującą na dobre zarobki branżę, w której zdobędziesz jakieś doświadczenie i wtedy zaocznie rób studia kierunkowe.

Edytowane przez Indecence
Czas edycji: 2024-01-10 o 03:53
Indecence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2024-01-10, 07:19   #20
Magmag0194
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 770
Dot.: Różnica w związku

Masz dziwne podejście. Jego rodzice to nie jest jakaś szlachta, tylko zwykli ludzie, którzy dążyli do tego żeby żyć lepiej niż Kowalski na najniższej krajowej. Inwestują we własne dziecko.
Mam wrażenie, że masz pretensje do całego świata, że to ktoś inny ma taką komfortowa sytuację, a nie Ty. 1000 zł kieszonkowego to nie jest jakiś szał, nie dziwię się, że chłopak NIE WIEDZĄC jak jest u Ciebie na prawdę z kasą dzieli wydatki na pół.
Jedyna rada to usiąść i porozmawiać .
Całkiem nieźle sobie radzisz jak na osobę która nie ma takich forów w życiu jak partner, ja myślę, że jeśli będziesz szczera,to on to doceni, zamiast się rozstać.
Tutaj też trzeba Ci szczerze pogratulować, że nie usiadłaś na krawężniku z płaczem o swój los, tylko wzięłaś się za temat bardzo na poważnie i bardzo rozsądnie. Mało która osoba ma w Twoim wieku mieszkanie (bo jeśli dobrze rozumiem to za kilka lat je wykupisz, za grosze - tak działają te programy).
Tak więc na spokojnie i głowa do góry.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Magmag0194 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-10, 08:08   #21
natalcia250
sentimental animal
 
Avatar natalcia250
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 287
Dot.: Różnica w związku

już pomijając wszystko inne - ten facet z opowieści wydaje się jakiś mało obrotny i wygodnicki, nawet nie próbuje nic zarobić samodzielnie, choćby po to by w ogóle zobaczyć jak to jest chodzić do pracy i zobaczyć jaka jest wartość pieniądza nie wiem co to są za studia, może jakieś bardzo wymagające, ale jeżeli nie, to uważam że takie przeinwestowywanie dziecka <dorosłego faceta już w tym momencie> też nie jest dobrym podejściem wychowawczym. i piszę to jako osoba, której rodzice sponsorowali życie przez prawie całe studia. a i tak zawsze próbowałam jeszcze zarobić coś sama i w końcu na tyle udało mi się ustabilizować swoją sytuację zawodową, że jakoś na 4 roku sama im powiedziałam, że już nie chcę od nich żadnych pieniędzy na utrzymanie bo czuję się jak dzieciak.
__________________
You may think he's a sleepy-type guy
Always takes his time
Soon I know you'll be changing your mind
When you've seen him use a gun, boy
When you've seen him use a gun
natalcia250 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-10, 08:33   #22
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 864
Dot.: Różnica w związku

Cytat:
Napisane przez natalcia250 Pokaż wiadomość
już pomijając wszystko inne - ten facet z opowieści wydaje się jakiś mało obrotny i wygodnicki, nawet nie próbuje nic zarobić samodzielnie, choćby po to by w ogóle zobaczyć jak to jest chodzić do pracy i zobaczyć jaka jest wartość pieniądza nie wiem co to są za studia, może jakieś bardzo wymagające, ale jeżeli nie, to uważam że takie przeinwestowywanie dziecka <dorosłego faceta już w tym momencie> też nie jest dobrym podejściem wychowawczym. i piszę to jako osoba, której rodzice sponsorowali życie przez prawie całe studia. a i tak zawsze próbowałam jeszcze zarobić coś sama i w końcu na tyle udało mi się ustabilizować swoją sytuację zawodową, że jakoś na 4 roku sama im powiedziałam, że już nie chcę od nich żadnych pieniędzy na utrzymanie bo czuję się jak dzieciak.
Inwestowanie w dziecko oki, ale koleś ma 26 lat i muszę się z Tobą zgodzić - dla własnej, nawet niewielkiej ambicji jakiś płatny staż, czy dorobienie sobie dla spróbowania w wakacje. Moi znajomi długo inwestowali w syna, który studiował (z sukcesem) medycynę, ale nawet on próbował sobie jakichś prac dorywczych, chociażby z nastawieniem, że jak mu nie podpasuje, to trudno - rzuci. Urok prac wakacyjnych. A tutaj mamy - z opisu, nie wiadomo na ile obiektywnego - do czynienia z jednak już mocno dorosłym facetem, który każdą złotówkę ma od rodziców, łącznie z tym, że oprócz kieszonkowego dają mu na prezent jak idzie do kogoś na urodziny. To już coś więcej, niż inwestowanie w dziecko. To robienie z tego "dziecka" lekko niepełnosprytnego finansowo.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-10, 08:51   #23
xfrida
Raczkowanie
 
Avatar xfrida
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 473
Dot.: Różnica w związku

Cytat:
Napisane przez natalcia250 Pokaż wiadomość
już pomijając wszystko inne - ten facet z opowieści wydaje się jakiś mało obrotny i wygodnicki, nawet nie próbuje nic zarobić samodzielnie, choćby po to by w ogóle zobaczyć jak to jest chodzić do pracy i zobaczyć jaka jest wartość pieniądza nie wiem co to są za studia, może jakieś bardzo wymagające, ale jeżeli nie, to uważam że takie przeinwestowywanie dziecka <dorosłego faceta już w tym momencie> też nie jest dobrym podejściem wychowawczym. i piszę to jako osoba, której rodzice sponsorowali życie przez prawie całe studia. a i tak zawsze próbowałam jeszcze zarobić coś sama i w końcu na tyle udało mi się ustabilizować swoją sytuację zawodową, że jakoś na 4 roku sama im powiedziałam, że już nie chcę od nich żadnych pieniędzy na utrzymanie bo czuję się jak dzieciak.
Wedlug mnie wcale nie musi probowac zarabiac jesli mu na wszystko starcza i jeszcze umie zaoszczedzic
Jeszcze sie w zyciu napracuje po co ma szukac pracy teraz jak ma zapewnione podstawowe potrzeby a nawet wiecej
Moja corka nie pracowala w trakcie studiów i nie miala problemu znalesc prace odrazu po studiach i sie usamodzielnic takze nie pracowanie w trakcie studiow o niczym nie przesądza
__________________
z wizazem od 12.2004
xfrida jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-10, 08:51   #24
Magmag0194
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 770
Dot.: Różnica w związku

Cytat:
Napisane przez natalcia250 Pokaż wiadomość
już pomijając wszystko inne - ten facet z opowieści wydaje się jakiś mało obrotny i wygodnicki, nawet nie próbuje nic zarobić samodzielnie, choćby po to by w ogóle zobaczyć jak to jest chodzić do pracy i zobaczyć jaka jest wartość pieniądza nie wiem co to są za studia, może jakieś bardzo wymagające, ale jeżeli nie, to uważam że takie przeinwestowywanie dziecka <dorosłego faceta już w tym momencie> też nie jest dobrym podejściem wychowawczym. i piszę to jako osoba, której rodzice sponsorowali życie przez prawie całe studia. a i tak zawsze próbowałam jeszcze zarobić coś sama i w końcu na tyle udało mi się ustabilizować swoją sytuację zawodową, że jakoś na 4 roku sama im powiedziałam, że już nie chcę od nich żadnych pieniędzy na utrzymanie bo czuję się jak dzieciak.
Generalnie się zgadzam, też rodzice mnie utrzymywali i też łapałam się różnych zajęć, już na 5 semestrze studiów inżynierskich miałam staż płatny w zawodzie. Bo sama chciałam. Wcześniej kelnerowanie czy praca za barem od 16 r.ż. (weekendowo + wakacje).
ALE z perspektywy czasu uważam, że taka praca od młodych lat dzisiaj mi wychodzi bokiem, bo mam 29 lat, a zawodowo czuję się jak 50-tka.
Tak więc wszystko ma swoje plusy i minusy. Plusy - wiadomo wartość pieniądza i możliwość wcześniejszego odkłądania kasy plus życie na wyższym poziomie niż równieśnicy na kieszonkowym Pewnie dzisiaj byłabym w innym (materialnie gorszym) miejscu gdybym nie zaczęła tak wcześnie pracować.
Minusy, jak napisałam - szybkie wypalenie. Widzę takie świeżynki prosto po studiach, które zaczynają karierę i zazdroszczę im tej iskry i determinacji. Mi się szczerze już nie chce

Patrząc jako kobieta na partnera - z dwojga złego wolałabym osobę, która też wcześnie zaczęła pracę. Taki z resztą jest mój TŻ. A to dlatego, że my będąc w okolicahc 30-stki już kombinujemy jak inwestować i w co inwestować żeby za 10 lat nie pracować. Myślę, że z osobą na wianuszku rodziców do 26 r.ż. nie mogłabym tak rozmawiać i wcielać takich planów w życie, to by przypominało dyskusję o kosmitach.

Edytowane przez Magmag0194
Czas edycji: 2024-01-10 o 08:54
Magmag0194 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-10, 09:51   #25
karawanna
Zakorzenienie
 
Avatar karawanna
 
Zarejestrowany: 2020-11
Lokalizacja: Ciemna Strona Mocy
Wiadomości: 8 319
Dot.: Różnica w związku

W wieku 26 lat to chyba wszyscy znajomi ktorych na studiach utrzymywali rodzice byli już po stażach (które swoją drogą i tak były obowiązkowe na studiach) I najczęściej po tym stażu zostawali w danej firmie i w takim wieku mieli już całkiem dobrą pozycje i zarobki.

Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka
karawanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-10, 10:04   #26
havarti
Raczkowanie
 
Avatar havarti
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 114
Dot.: Różnica w związku

Cytat:
Napisane przez Magmag0194 Pokaż wiadomość
Patrząc jako kobieta na partnera - z dwojga złego wolałabym osobę, która też wcześnie zaczęła pracę. Taki z resztą jest mój TŻ. A to dlatego, że my będąc w okolicahc 30-stki już kombinujemy jak inwestować i w co inwestować żeby za 10 lat nie pracować. Myślę, że z osobą na wianuszku rodziców do 26 r.ż. nie mogłabym tak rozmawiać i wcielać takich planów w życie, to by przypominało dyskusję o kosmitach.
Jak randkowałam mając 20+ lat to faceci, którzy tylko studiowali wydawali mi się mało zaradni

Mój TŻ i ja jesteśmy w podobnym wieku, w podobnych okolicznościach i czasie wchodziliśmy na rynek pracy, mamy podobne doświadczenia, lubię sobie czasami pogderać na ten temat bo fajnie jest mieć kogoś kto rozumie
havarti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-10, 10:13   #27
xfrida
Raczkowanie
 
Avatar xfrida
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 473
Dot.: Różnica w związku

Wiele ludzi pracuje na studiach w pracach kompletnie nie zwiazanych z kierunkiem studiow np w McDonald czy w barze to w zaden sposob nie wplywa na rozwoj ich kariery po studiach
Moimo ze moja corka nie pracowala nauczyla sie dysponowac pieniedzmi ktore miala w kieszeni i bez trudu w pozniejszym czasie ogarnela wszystko sama
Znam ludzi ktorzy pracujac mieszkali z rodzicami i byli w o wiele gorszej sytuacji kiedy sie wyprowadzili bo nie umieli zarzadzac swoimi finansami
Z tego co autorka pisze jej facet oglada kazda zlotowke ma tez oszczędności wiec mysle ze on również nie bedzie mial problemu zarzadzac swoim budzetem w przyszlosci i inwestowac swoje pieniądze w odpowiedni sposob .
__________________
z wizazem od 12.2004
xfrida jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-10, 10:15   #28
Aelora
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 1 327
Dot.: Różnica w związku

Też mam wrażenie, że rodzice Twojego chłopaka nie są wcale jakimiś milionerami, ot przyzwoicie zarabiający ludzie z bezpieczną, stabilną pracą i doświadczeniem. Pewnie mają na tyle pieniędzy, że nie muszą żyć od pierwszego do pierwszego i stać ich na całkiem wygodne funkcjonowanie oraz finansowanie syna, ale też daleko im do zamożności. Co do wysokich emerytur górniczych, to też jak dla mnie dość kontrowersyjny temat (znam trochę środowisko).
Widzę że bronisz chłopaka, więc wybacz to co napiszę, ale rodzice trochę robią mu krzywdę finansując wszystkie jego kaprysy gdy ma on już 25 lat. Rozumiem, gdyby był młodszy, na początku studiów albo mocno oszczędzał na coś, ale w tym wieku raczej powinien mieć już skończone studia i pracę. On nie wygląda na przyzwyczajonego do pracy na własny rachunek i stąd to zdziwienie, jak ludzie mogą brać kredyty.
To mieszkanie jest komunalne czy z programu w rodzaju "Mieszkanie za remont"? Tak czy siak, jeśli planujecie wspólne zamieszkanie powinnaś mu powiedzieć o kredycie bo sprawa i tak prędzej czy później wyjdzie na jaw choćby przy planowaniu wydatków czy wyborze nowego lokum. Poza tym, co zrobisz z obecnym mieszkaniem jeśli zamieszkasz z chłopakiem? Jeśli jest z ww. programów, to chyba nie można go podnająć?

Edytowane przez Aelora
Czas edycji: 2024-01-10 o 10:16
Aelora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-10, 11:05   #29
Magmag0194
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 770
Dot.: Różnica w związku

Cytat:
Napisane przez xfrida Pokaż wiadomość
Wiele ludzi pracuje na studiach w pracach kompletnie nie zwiazanych z kierunkiem studiow np w McDonald czy w barze to w zaden sposob nie wplywa na rozwoj ich kariery po studiach
Nie zgadzam się. Przede wszystkim uczy wartości pieniądza. 3x bardziej zastanowisz się czy na pewno potrzebujesz kolejnych butów, kiedy wiesz, że zarobienie na nie zajęło Ci 5-10-15 dniówek.
Po drugie uczysz się dyscypliny i solidnego podejścia do wykonywanych zadań. I tutaj niezależnie czy podajesz komuś hamburgera, czy realizujesz zawodowy projekt. Uczysz się pracy z ludźmi, z klientem itd. Uszysz się takiej cechy którą ja nazywam "obrotność" ale też jak nie dać z siebie w pracy robić jelenia. To jest wszystko bardzo ważne.


Cytat:
Napisane przez xfrida Pokaż wiadomość
Moimo ze moja corka nie pracowala nauczyla sie dysponowac pieniedzmi ktore miala w kieszeni i bez trudu w pozniejszym czasie ogarnela wszystko sama
Znam ludzi ktorzy pracujac mieszkali z rodzicami i byli w o wiele gorszej sytuacji kiedy sie wyprowadzili bo nie umieli zarzadzac swoimi finansami
Z tego co autorka pisze jej facet oglada kazda zlotowke ma tez oszczędności wiec mysle ze on również nie bedzie mial problemu zarzadzac swoim budzetem w przyszlosci i inwestowac swoje pieniądze w odpowiedni sposob .
Zarządzanie własnym budżetem to coś zupełnie innego. Bez probelmu ogarnie to sprytnijeszy 10 latek z kieszonkowym. Z wiekiem uważam, że to często cecha wrodzona, rzadziej nabyta. A jeżeli ktoś się bez niej po prostu urodził (jak ja) to im szybciej pójdzie do pracy, tym szybciej życie go zmusi do nauczenia się tego i finalnie będzie mu łatwiej.

Strasznie bronisz swojego podejśia wychowawczego, bo przy Twojej córce wyszło tak, a nie inaczej. Ale Twoja córka to nie jest wiarygodna grupa badawcza, nie masz też realnego porównania jak radzą sobie jej rówieśnicy, którzy wcześneij zaczęli pracę. Wiesz tyle, ile córka Ci powie.
Magmag0194 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-10, 11:19   #30
karawanna
Zakorzenienie
 
Avatar karawanna
 
Zarejestrowany: 2020-11
Lokalizacja: Ciemna Strona Mocy
Wiadomości: 8 319
Dot.: Różnica w związku

Cytat:
Napisane przez xfrida Pokaż wiadomość
Wiele ludzi pracuje na studiach w pracach kompletnie nie zwiazanych z kierunkiem studiow np w McDonald czy w barze to w zaden sposob nie wplywa na rozwoj ich kariery po studiach
Tak samo, jak wiele ludzi zaczyna pracować jeszcze w trakcie studiów w studiowanym przez siebie zawodzie, żeby nabywać doświadczenie, zawiązywać nowe kontakty które mogą zaprocentowac w przyszłości czy żeby po prostu wcześniej mieć już fajne stanowisko i zarabiać spoko kaskę Nikt nie każe gościowi brać byle czego, ale czy myśli o czymś perspektywicznym? W wieku 25 lat to na którym on jest roku?

Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

Plus nawet praca w Macu uczy chociażby pracy w zespole. Miałam w firmie takich ludzi, co przyszli prosto po studiach, pierwsza praca no i współpracować z nimi było ciężko. Mieli z tego tytułu pogadanki z przełożonymi i byli w kolejce do zwolnienia (moja firma duży nacisk kładzie na to, jakim kto jest "kolegą" czy "koleżanka"). Jak widać, robienie projektów na studiach w grupie nie nauczy prawdziwej pracy w zespole

Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka
karawanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2024-01-15 08:57:31


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:55.