|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2011-02-16, 01:28 | #31 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 93
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
No to teraz moja kolej...
Mówię o 30letnim, dojrzałym facecie, który mieszka sam, w dodatku 400km od swojego rodzinnego miasta. Jesteśmy u TŻ. Romantyczna, upojna noc, w miłosnym uniesieniu zapomnieliśmy o tym, że przecież ja mam jeszcze... trudno to nazwać okresem, raczej delikatnie plamienie... No, ale wyszło jak wyszło... Zaczęliśmy się kochać. Zignorował moje prośby o ręcznik czy coś ręcznikopodobne. W każdym bądź razie nie zapowiadało się aż tak niebezpiecznie. Wszystko ładnie, pięknie, skończyliśmy, ja patrzę na kołdrę, a tam krwista plama, patrzę na prześcieradło- następna, mało tego- materac też nie został oszczędzony. Trudno, zdarza się. No to szybko wstałam, zaczęłam ściągać tę pościel, zapierać ją, szorować, a mój TŻ stanął z przerażoną miną nad materacem i nagle słyszę Jego panikę: "I jak ja to mamie wytłumaczę? " Druga sytuacja: TŻ studiuje zaocznie, za bardzo nie przygotował się na egzamin, szczerze mówiąc to nie zajrzał w ogóle do książek, ale jakimś cudem udało mu się to zdać. Przychodzi od razu po egzaminie, kładzie się na łóżku, wyciąga książkę, z której przed chwilą miał egzamin i mówi: "No, to teraz się pouczę. Nie lubię, gdy ktoś mnie zmusza do nauki." Edytowane przez martyncia1204 Czas edycji: 2011-02-16 o 03:03 |
2011-02-16, 09:34 | #32 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 479
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
Ja jeszcze odnośnie tego pana od kartki, tego ciekawego, czy po nim płakano. Po dłuuugim tentegowaniu w głowie wymyśliłam, że można mu odpisać: "nie pamiętam"
|
2011-02-16, 09:37 | #33 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Ś.Ś.
Wiadomości: 5 815
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
|
2011-02-16, 10:00 | #34 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 996
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
Cytat:
Fajne podejście z tą nauką, lepiej późno niż wcale Albo "kto ty jesteś?znamy się?" |
|
2011-02-16, 10:09 | #35 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
Wtedy psycholog powiedziałaby mu, że to było dla Niej tak traumatyczne przeżycie, że je wyparła ze świadomości:P Razem z całą jego osobą
|
2011-02-16, 10:15 | #36 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 996
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
Psycholog po szkole Freudowskiej kto inny by powiedział, że był dla niej tak mało ważny, że go zapomniała albo wstydzi się do niego przyznać
|
2011-02-16, 11:16 | #37 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: puszka po Pepsi ;>
Wiadomości: 21 373
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
omg czasem to nie wiadomo czy smiac sie z waszych opowiesci, czy plakac
Pamietam jak moj EX byl wielce oburzony i zszokowany, bo pozyczylam mojej kolezance pilniczek do paznokci (polamala plytke i byla w awaryjnej sytuacji). Musialam wtedy wysluchac jego kazania nt. bakterii i inych swinstw, jakie mam teraz na pilniczku, i ze ogolnie to jest feeee.... (ale on to pedancik byl i najlepiej co chwile dezynfekowalby rece) Edytowane przez garfieldek Czas edycji: 2011-02-16 o 11:17 |
2011-02-16, 13:44 | #38 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 1 900
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
[1=a298662d510bb0f537bc3b0 c2466fe273199e5e8_64a898f 2369c4;25095328]Dzisiaj dostałam walentynkę od eksa (rozstaliśmy się dwa lata temu)
otwieram (z miną ) a tam: "Czy płakałaś po tym, jak Cię zdradziłem? Chodzę na terapię i pani psycholog kazała mi się dowiedzieć, ma to kluczowe znaczenie dla mojego wyzdrowienia" Nie ulega wątpliwości że jest chory - na głupotę [/QUOTE] o losie Cytat:
Też trafiłam na paru kompletnych oszołomów... Jeden z nich mi ostatnio o sobie przypomniał więc postanowiłam go opisać... Koleś chodził ze mną na kurs językowy. Parę razy coś zagadał, okazało się że jesteśmy na jednej uczelni. Wypytywałam go trochę o różnych wykładowców i takie tam. Dodam, że koleś to taka typowa ofiara losu, ani ładny, ani zadbany, ogólnie taki porażkowy ok 30 lat a wydawało się, że zupełnie nie ogarnia świata. Ale mieliśmy parę wspólnych tematów - a właściwie to głównie on nawijał a ja słuchałam. Dowiedziałam się m.in. że był w seminarium ale zrezygnował. Z czasem jego obecność zaczęła mnie męczyć, koleś wymyślił sobie, że będzie ze mną po każdych zajęciach wracał autobusem do domu i odprowadzał mnie. Więc zaczęłam mu mówić że nie chcę żeby to robił. Nie trafiało. Więc zaczęłam się na niego wkurzać - wtedy trochę odpuścił. Pamiętam że musiałam z tych zajęć szybko lecieć na przystanek żeby nie lazł za mną albo po prostu szłam na następny. W końcu kurs się skończył (zresztą on pod koniec na szczęście przestał chodzić), ale niedługo spotkałam go na swoim osiedlu, od razu oczywiście podszedł do mnie i zaczął coś opowiadać że teraz ma tu stancję, i w ogóle... no masakra po prostu po kościele czasem specjalnie czekał na zewnątrz aż wyjdę, a jak mnie widział robił swoją minę zdechłego śledzia i już leciał do mnie i cześć i gadka i w ogóle. w końcu zaczęłam go traktować jak powietrze, bo już nie mogłam. Kiedyś szłam z moim byłym i ten koleś szedł z naprzeciwka i pamiętam że były jak go zobaczył to śmiał się że nie mógł przestać Dodam, że głupia dałam mu wcześniej swój nr (gdy jeszcze nic nie podejrzewałam) więc i na kom się ze mną kontaktował. Na szczęście rzadko. Ale starałam się go szybko zbywać jak już zadzwonił. Powiecie że mogłam nie odbierać, ale miałam go wywalonego z książki adresowej, zresztą potem już dzwonił naprawdę rzadko, ale przez długi czas. Zresztą najczęściej jak już zadzwonił to wykorzystywałam to żeby mu nawrzucać, ostrzegałam, że jak się ode mnie nie odczepi to będzie miał problem, że mam dość jego towarzystwa i w ogóle jego osoby, pomagało ale na jakiś czas. W ogóle potem się chyba wyprowadził z mojego miasta, bo długo nie miałam z nim kontaktu (uff) a potem chyba z raz spotkałam na przystanku ale chyba nawet nie zwróciłam głowy w jego stronę tylko powiedziałam coś w stylu na razie i wsiadłam do autobusu. Przedwczoraj w Walentynki, kiedy byłam z moim obecnym TŻ ten idiota zadzwonił i jak tylko poznałam jego głos rozłączyłam się i wyłączyłam tel. Rano zobaczyłam że dostałam smsa że chciał tylko złożyć mi życzenia tak po koleżeńsku. W ogóle "po koleżeńsku" to było jedno z jego ulubionych powiedzeń - jak je słyszałam to chciałam mordować kiedys mu np powiedziałam że nie chcę z nim być i żeby sobie chociaż nie wyobrażał, a on mi na to że kiedyś miał dziewczynę i że był w niej naprawdę zakochany a ze mną tylko tak po koleżeńsku bo mu się dobrze rozmawia. No i wracając do Walentynek to poprosiłam TŻ żeby zadzwonił do tego dupka i powiedział mu parę słów do rozumu, więc zadzwonił i zaczął mu kulturalnie acz groźnie i dobitnie tłumaczyć,żeby dał mi spokój, a ten oczywiście się wyparł że to tylko tak po koleżeńsku i że dzwonił do wszystkich znajomych z życzeniami (tylko ciekawe skąd wiedział, o kogo chodzi, mimo że moje imię w rozmowie nie padło ani razu ze strony TŻ ) a potem jak mój TŻ zaczął ostrzej to się rozłączył Dodam że koleś z Kielc więc jak któraś na niego trafi to uciekać.
__________________
Edytowane przez coco_kiciusia Czas edycji: 2011-02-16 o 13:47 |
|
2011-02-16, 13:53 | #39 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 299
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
|
2011-02-16, 16:05 | #40 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
Cytat:
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
2011-02-16, 17:48 | #41 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 93
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
|
2011-02-16, 21:27 | #42 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
[1=a298662d510bb0f537bc3b0 c2466fe273199e5e8_64a898f 2369c4;25104442]
Może macie jakieś pomysły na ciętą ripostę, bo nic mi do głowy nie przychodzi? [/QUOTE] błagam odpisz napisz: ze nie plakalas , a wlasciwie to płakała z rozkoszy bo w tym czasie przyprawiałas mu rogi z murzynem ktory mial wielkiego pytonga przepraszam nie mogłam sie powstrzymac
__________________
Panna Żelazny Zad wizażuję sobie https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=343695 ZAPRASZAM https://wizaz.pl/Mikroreklama jestem zbyt za✂✂✂ista żeby ociekac za✂✂✂istością, to za✂✂✂istość ocieka mną |
2011-02-16, 22:03 | #43 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
Cytat:
Płakałas ale ze szczescia
__________________
"Tyle wiemy o sobie, na ile nas sprawdzono" |
|
2011-02-16, 22:11 | #44 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
I nie zapomnij dołączyć zdjęcia tego pytonga żeby się chłop kompleksów nabawił
|
2011-02-16, 22:35 | #45 | ||
Zakręcony Chochlik
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 906
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
Cytat:
---------- Dopisano o 23:35 ---------- Poprzedni post napisano o 23:30 ---------- Cytat:
__________________
"Naucz się czegoś nowego, spróbuj czegoś nowego. Udowodnij sobie, że możesz wszystko."
Brian Tracy „Jeśli możesz sobie coś wymarzyć, możesz to zrobić” Walt Disney |
||
2011-02-16, 22:47 | #46 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 868
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
Szok w trampkach ~ jak to się teraz mówi
Lizanko przez majtki
__________________
Podpis w remoncie. |
2011-02-16, 22:58 | #47 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
To by mu się zdarły kupki smakowe z języka, jakby tak mamlał dzinsy przez 15 minut
|
2011-02-16, 23:21 | #48 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 299
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
Cytat:
To chyba w tym celu muszę poodwiedzać jakieś porno strony albo poprosić mojego faceta, żeby był moim modelem i go na czarno przemalować |
|
2011-02-16, 23:40 | #49 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
Jest dużo zdjęć czarnych pytongów, wydrukować i posłać
Ciekawa jestem jego reakcji |
2011-02-16, 23:57 | #50 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Wrocław :*
Wiadomości: 13 926
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
Pewnie sie zalamie chlopak ciekawe czy pani "psycholog" podola w tlumaczeniu
|
2011-02-17, 06:23 | #51 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
[1=a298662d510bb0f537bc3b0 c2466fe273199e5e8_64a898f 2369c4;25130489][/QUOTE]
Przyłączam się, bo hasełko jest świetne. "Robił swoją minę zdechłego śledzia". Trzeba zapamiętać i wykorzystać. |
2011-02-17, 12:21 | #52 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 65
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
przy zrywaniu, szczerze zaszokowany:
to po co ja się ponad rok z tobą męczyłem? myślałem, że w końcu się ze mną prześpisz, a ty ze mną zrywasz? |
2011-02-17, 12:28 | #53 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 331
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
Jeszcze jedna akcja, w której brała udział opisywana przeze mnie wcześniej koleżanka, która będąc na spacerze z facetem i stwierdzeniu, że jej zimno weszli tylko na chwilę do baru żeby mogła się ogrzać i po paru minutach wyszli.
Akurat wczoraj z nią rozmawiałam na temat facetów i temat zszedł na wyżej wymienionego osobnika. Na drugim spotkaniu zaprosił mnie do knajpki. Siadamy i pyta " czego sie napijesz?" no to ja, ze niech bedzie piwo, a ten baran z tekstem "to idz i sobie kup , a ja ide kupic sobie swoje " To było ich ostatnie spotkanie. |
2011-02-17, 12:49 | #54 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
Cytat:
|
|
2011-02-17, 13:10 | #55 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 10 459
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
Cytat:
__________________
Życie nie jest mierzone przez oddechy, ale przez momenty, które zapierają nam dech w piersiach... |
|
2011-02-17, 13:17 | #56 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
Cytat:
__________________
"Tyle wiemy o sobie, na ile nas sprawdzono" |
|
2011-02-17, 13:47 | #57 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 17 871
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
Moj byly chlopak..
Zapytalam czemu mnie zdradzil(przespal sie z inna) Mowilam mu ze wszystko co chcial mial ze mna. "Chcialem miec porownanie" zaluje ze w pysk za to nie dostal ale mnie zamurowalo.. ( i tak w porownaniu wypadlam lepiej)
__________________
Pisz do mnie tylko Ilona.
|
2011-02-17, 13:49 | #58 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
dzizys...ja bym chyba zatłukła tłuczkiem do mięsa!!
|
2011-02-17, 14:50 | #59 | ||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 1 900
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
Ja też.
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
|
||||
2011-02-17, 21:24 | #60 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
Znajoma z pracy kręciła z facetem ok 4 miesięcy. Wszystko ok, super, on zapracowany i mało czasu dla niej, w końcu się wyprowadził ok 50 km do miejscowości gdzie pracuje (czyli tak naprawdę wg mnie niedaleko, ale nie wg nich) i zaczęli się widywać raz w tygodniu i rzadziej. Pewnego wieczoru umówili się na rano, jakoś ok 8 rano już miał być u niej, ona po 12 godzinnym dniu pracy specjalnie wstała wcześnie, czekała i się nie doczekała. Przez trzy tygodnie usiłowała się dowiedzieć, czy on w ogóle żyje (jedyny ich wspólny znajomy zmieniał niedawno numer telefonu i jeszcze go nie miała), dodzwonić się do niego nie dało, na smsy nie odpisywał, ona siwiała, czy się gdzieś czasem samochodem nie rozwalił czy cokolwiek innego. W walentynki, po trzech tygodniach milczenia raczył się odezwać. Napisał uroczego smsa o treści "Hej Kotuś udanych walentynek. Tęsknie. Trzymaj się ciepło. W marcu się chajtam". Współczuję przyszłej małżonce, bo jak kumpela do niego zadzwoniła, żeby go zrypać od skończonego idioty i różnych innych (co mnie kompletnie nie dziwi, ja bym chyba go przez telefon zamordowała), to nie zapomniał napomknąć, że w tygodniu będzie w jej miejscowości i mogą się spotkać na kawę Dosłownie na drugi dzień się dowiedziała, że on z przyszłą małżonką już od dobrych 4-5 lat jest, ale nie raczył się pochwalić...
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:48.