Panny Młode 2021

[LiviaVe]

Napisane przez lady isss

Ej mnie też plecy bolały masakrycznie. Może kuźwa też mieliśmy ja 3 noce nie spałam z tego bólu bez kitu. W sumie jak tak miałabym przejść covida to spoko. Dobrze, że jak już jak mały był chory to nigdzie nie lazilismy i nikt do nas nie przychodził. Zresztą my i tak mało się szwendramy

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

To duże prawdopodobieństwo, że już po.

Jeszcze co do makijażu, to dodam, że moja makijażystka odradzała makijaż w domu i te pakiety (mimo, że to przecież dla niej zarobek). Mówiła, że sama raczej będzie z tego rezygnować, bo to generalnie nikomu nie służy. Zawsze panuje chaos, każdy coś chce, ciężko się pracuje makijazystce, panna młoda non stop jest przez kogoś zaczepiana, że jeszcze to, tamto. A wyjazd do salonu, to jednak oderwanie dla PM, odstresowanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lady isss]

Napisane przez LiviaVe

To duże prawdopodobieństwo, że już po.

Jeszcze co do makijażu, to dodam, że moja makijażystka odradzała makijaż w domu i te pakiety (mimo, że to przecież dla niej zarobek). Mówiła, że sama raczej będzie z tego rezygnować, bo to generalnie nikomu nie służy. Zawsze panuje chaos, każdy coś chce, ciężko się pracuje makijazystce, panna młoda non stop jest przez kogoś zaczepiana, że jeszcze to, tamto. A wyjazd do salonu, to jednak oderwanie dla PM, odstresowanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja ogólnie nie wyobrażam sobie malowania czy czesania w domu. A daj spokój. Tu mi ktoś łaził będzie, tu dziecko co chwilę by przychodziło, bo akurat to byłby najodpowiedniejszy moment na przytulanki albo ciągnięcie mnie za rękę bo coś by chciał... Nie nie nie. U mnie ta opcja odpadała, bo bym się tylko denerwowała a i sama nie chciałabym pracować w takich warunkach

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

[LiviaVe]

Ja ją kiedyś zapytałam przy okazji malowania na jakąś imprezę, bo kiedyś wydawało mi się to spoko pomysłem. Ale jednak rozwiała moje wątpliwości


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lottie69]

A mi pasuje takie w domu, bo umaluje wszystkich, mieszkanie duże, wszyscy dorośli.

Jak się porządzę, to będzie spokój. Plus do fryzjerki mam blisko, więc jak ja będę malowana, to resztę wyślę do fryzjerki i będzie okej.

Gdybym miała jechać to dla mnie by było prawie godzinę na dojazdy zmarnowane. Szkoda tego czasu, wolę wtedy sesje zrobić przed ślubem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LiviaVe]

Lottie, tego ci życzę


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ciri15]

Napisane przez LiviaVe

To duże prawdopodobieństwo, że już po.

Jeszcze co do makijażu, to dodam, że moja makijażystka odradzała makijaż w domu i te pakiety (mimo, że to przecież dla niej zarobek). Mówiła, że sama raczej będzie z tego rezygnować, bo to generalnie nikomu nie służy. Zawsze panuje chaos, każdy coś chce, ciężko się pracuje makijazystce, panna młoda non stop jest przez kogoś zaczepiana, że jeszcze to, tamto. A wyjazd do salonu, to jednak oderwanie dla PM, odstresowanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zgadzam się. Sama na to zwracałam uwagę wybierając makijażystkę. Nie bardzo mi pasuje że fryzjerka do której umówiłam świadkowa, tylko dojeżdża. Według mnie praca "na swoim" jest o wiele bardziej komfortowa dla makijażystki czy fryzjerki, to też przekłada się na jakość

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kat_wisz]

Napisane przez Lottie69

Ale to jesteście całkiem zamknięci na te 10 dni czy jak to teraz jest?



Ja mam cykora, bo mieszkamy z moją babcią, a ona w zeszłym tygodniu sobie krążyła po rodzinie. A wczoraj dostałam info, że jedna z tych osób ma plusa.


I cholera wie, co teraz z tym robić No bo nikt nas nie poda, więc kwarantanny raczej nie ma. Staram się nie wychodzić i tak nigdzie, ale babcia jutro szczepienie powinna mieć, na covida właśnie.

Tylko nasz mały musi siedzieć w domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:08 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------

Napisane przez Kolorowymaj

Cieszę się, że kotek wrócił ️️️ super powsinoga jedna stracha napędziła wam niezłego !

Kat, macie możliwość brać wolne/ pracować zdalnie ?
Mój kolega ma córkę w przedszkolu i żonę nauczycielkę. Mam wrażenie, że bez przerwy siedzą w domu, albo przez jedną, albo przez drugą.

Lottie, kurcze.. trudna decyzja muszę przyznać ile dni minęło już od kontaktu ?


My zbliżamy się do końca izolacji. Jeszcze daleko do tego żeby czuć się w pełni sił, ale przynajmniej będzie można wyjść z domu.


Znalazłam fryzjerkę, która robi piękne i estetyczne fryzury, ale ma zajęty termin
jak patrzę na niektóre zdjęcia fryzur, to zastanawiam się czy to nie jest zdjecie po dwóch dniach imprezy...
Ile płacicie za makijażystkę ? Znalazłam taką z bardzo dużą ilością pozytywnych opinii, ale za pakiet ślubny (5 osób) bierze 1000zl + dojazd.
Uważacie, że ta cena jest w porządku ?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na szczęście jakoś udało się to pogodzić chociaż nie było lekko, na początku miesiąca nasz syn miał kwarantannę tylko dwa dni na szczęście więc ja siedziałam w domu ale po tym dostał zapalenie oskrzeli więc siedziałam tydzień ponad znowu teraz chodził tydzien do żłobka i od dziś znowu kwarantannę ma , szczęście że TŻ ma zaległy urlop

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kolorowymaj]

Na pewno jest im łatwiej pracować u siebie choć ja ostatecznie uznałam, że wolę mieć wszystko na miejscu. Zobaczymy jak to wyjdzie


Mam do was pytanie odnośnie zwrotu zaliczek.
Miałam upatrzona oprawe ślubu, jednak kwietniowa data była niedostępna. W związku z tym, znalazłam kogoś innego.
Teraz gdy zmieniliśmy datę ślubu, udało się zgrać z tą pierwszą.

Napisałam do tej 'kwietniowej', że w związku z przełożeniem ślubu, muszę zrezygnować z jej usług. Odpisała mi, że dziękuję za informacje, ale zaliczki mi nie odda.

Nie będę się upierać w tej kwestii, bo dałam jej znać miesiąc przed i śluby nie są zakazane, więc teoretycznie mogłaby usługę wykonać.
Tylko zastanawiam się, co jest podstawą do zwrotu takiej zaliczki?

Zaliczka była w wysokości 200zl, więc nie są to jakieś duże koszty (choć i tak szkoda) ale co w sytuacji, gdy puszcza 'wesela' na 10 osób, my zdecydujemy, że bierzemy sam ślub. To nie odzyskamy zaliczek od zespołu, sali itp ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[plywok]

ja za makijaż płacę 150 zł plus 50 zł za dojazd. ale musiały być minimum 3 osoby.
a fryzjera jeszcze nie mam.

[e m o c j a]

To u mnie makijaż tani jak barszcz, 90 zł Gdyby makijażystka nie była z polecenia koleżanki i nie przewijała się cały czas na spotted w moim mieście jako najlepsza, to bym była podejrzliwa, co taka niska cena Ale maluje u siebie w domu, nie ma oddzielnego salonu, może między innymi dlatego może sobie pozwolić na konkurencyjną stawkę. Bo inne makijażystki to jakieś 120-150 zł mi odpisywały. A fryzura ślubna do 200 zł, zwykła 100-120 zł. Przynajmniej takie ceny mi podali w zeszłym roku jeszcze jak się umawiałam, mam nadzieję, że nie pójdzie do góry

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

moja fryzura 160 zł (+60 zł próbna) - straszliwie dużo mi sie wydaje, ale ten fryzjer to dla mnie był koszmar, żeby kogoś wybrać. nie znam się w ogóle na fryzjerach w rodzinnym mieście, z koleżanek i rodziny też nie bardzo miał mi kto polecić. ta do której się umówiłam przewinęła się kilka razy w rozmowach i jest ok. byłam już na próbnej. przybliżone efekty (a raczej wizję) można zobaczyć na grupie chyba jest ok
w każdym razie jestem bardzo pozytywnie zaskoczona faktem, że te fale mi wytrzymały długo. zmyłam je po 14 godzinach od zrobienia i nadal były całkiem ładnie poskręcane. jestem w szoku zawsze myślałam że moje włosy to się prostują momentalnie. ale widać co wprawna ręka to wprawna ręka i po prostu sama sobie zakręcić nie umiem


makijaż to też jak widać na grupie. mam mega zdolną przyjaciółkę i ona takie cuda robi <3 ale z tego co się orientuję, to jako nadal początkująca w tym fachu od innych bierze 80-100 zł

[plywok]

we wrocławiu zwykle jest ta sama cena za makijaż|fryzurę jak i za próbną.
makijaż często jest w granicy 180-250 i fryzura 150-250.
więc 1000 spokojnie można wydać na próbę i ślub.

[Gwiazdeczka223]

Kolorowymaj pytanie kluczowe to czy w umowie jest wpisana zaliczka czy zadatek. Bo jeśli zadatek to niestety to jest bezzwrotne. Ewentualne zwroty zaliczki powinna określać umowa.

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

Mi coś koło 1000 wyjdzie za fryzurę i makeup łącznie z próbami. Ale muszę przyznać że jestem trochę świrnięta pod tym kątem bo większość fryzur i makeupów które widziałam na jakiś stronach na fb mi się zwyczajnie nie podoba więc bardzo długo się naszukałam i już w sumie nie patrzyłam na cenę

[savior_]

Dziewczyny, mam mały dylemat, a mianowicie... Tydzień przed ślubem mój brat z bratową organizują roczek synka. Jest to mój chrześniak. Będzie tak koło 14 osób. Wiadomo, jestem chrzestną i na obiad wypada iść. Dodatkowo jestem zaszczepiona. Ale np. mój przyszły mąż nie. Co zrobiłybyście w takiej sytuacji, jeśli np. Covid będzie dalej szalał? To tylko tydzień różnicy i zaczęłam mieć jakieś schizy typu 'a co jeśli się ktoś zarazi' i to wystawi nasz dzień na jakieś problemy? Nie wiem, może schizuje niepotrzebnie... 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[leille]

Napisane przez Kolorowymaj

Mam do was pytanie odnośnie zwrotu zaliczek.
Miałam upatrzona oprawe ślubu, jednak kwietniowa data była niedostępna. W związku z tym, znalazłam kogoś innego.
Teraz gdy zmieniliśmy datę ślubu, udało się zgrać z tą pierwszą.

Napisałam do tej 'kwietniowej', że w związku z przełożeniem ślubu, muszę zrezygnować z jej usług. Odpisała mi, że dziękuję za informacje, ale zaliczki mi nie odda.

Nie będę się upierać w tej kwestii, bo dałam jej znać miesiąc przed i śluby nie są zakazane, więc teoretycznie mogłaby usługę wykonać.
Tylko zastanawiam się, co jest podstawą do zwrotu takiej zaliczki?

Zaliczka była w wysokości 200zl, więc nie są to jakieś duże koszty (choć i tak szkoda) ale co w sytuacji, gdy puszcza 'wesela' na 10 osób, my zdecydujemy, że bierzemy sam ślub. To nie odzyskamy zaliczek od zespołu, sali itp ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To na pewno była zaliczka czy zadatek? zaliczka jest zwrotna, gdy umowa nie dojdzie do skutku, zadatek zaś nie.

[Pollinaa]

Napisane przez leille

To na pewno była zaliczka czy zadatek? zaliczka jest zwrotna, gdy umowa nie dojdzie do skutku, zadatek zaś nie.

My mamy zadatek wszędzie, sala powiedziała że jeśli na dzień 17 kwietnia będzie obowiązywał zakaz to zwraca zadatek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kolorowymaj]

Oczywiście chodzi mi o zaliczkę. Zadatek jest bezzwrotny tak jak piszecie, więc tutaj wątpliwości nie ma.

Dlatego nie wiem jak to w praktyce wygląda. Dziewczyna od śpiewu napisała, że zaliczka jest zwrotna gdyby były 3 miesiące do ślubu, a nie miesiąc.

W umowie nie ma nic na temat zwrotu.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Personal_Jesus]

U nas jest informacja w umowach, że w wypadku dalszej pandemii usługodawcy zwracają nam zaliczki.
Fryzjerkę mam od lat koło domu rodzinnego, a makijażystka 10 minut autem ode mnie.
Byliśmy wczoraj u księdza w parafii pod którą podlega nasz zakon od ślubu. Dostaliśmy kartki na zapowiedzi, w mojej dawnej parafii=bo mnie tam znają i w obecnej wspólnej parafii, i protokół do oddania w zakonie, i kartki do spowiedzi. Wpisał nas w księdze, bardzo miły , bezpośredni proboszcz Teraz musimy iść do zakonu z tym co dostaliśmy.
I koniec kursu przedmałżeńskiego, wczoraj ksiądz mówił nam o cyklu kobiecym i pieszczotach, znów byłam zażenowana,że dorosłym ludziom tłumaczy się czym jest miesiączka i kiedy nadchodzi. Głównie takie stereotypy, że kobieta przed okresem ma zły humor i nie powinna podejmować poważnych decyzji.

[Kolorowymaj]

Napisane przez Personal_Jesus

U nas jest informacja w umowach, że w wypadku dalszej pandemii usługodawcy zwracają nam zaliczki.
Fryzjerkę mam od lat koło domu rodzinnego, a makijażystka 10 minut autem ode mnie.
Byliśmy wczoraj u księdza w parafii pod którą podlega nasz zakon od ślubu. Dostaliśmy kartki na zapowiedzi, w mojej dawnej parafii=bo mnie tam znają i w obecnej wspólnej parafii, i protokół do oddania w zakonie, i kartki do spowiedzi. Wpisał nas w księdze, bardzo miły , bezpośredni proboszcz Teraz musimy iść do zakonu z tym co dostaliśmy.
I koniec kursu przedmałżeńskiego, wczoraj ksiądz mówił nam o cyklu kobiecym i pieszczotach, znów byłam zażenowana,że dorosłym ludziom tłumaczy się czym jest miesiączka i kiedy nadchodzi. Głównie takie stereotypy, że kobieta przed okresem ma zły humor i nie powinna podejmować poważnych decyzji.

Ja też byłam lekko zażenowana w poradni i dokładnie to samo mówili o humorach i że kobiety podejmują wtedy inne i niezrozumiałe decyzję.
Czułam się dziwnie, gdy tłumaczyli skąd się biorą dzieci, jak wygląda cykl u kobiety, co to jest miesiączka itp.
No ale trzeba było to zaliczyć i tyle


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Personal_Jesus]

Napisane przez Kolorowymaj

Ja też byłam lekko zażenowana w poradni i dokładnie to samo mówili o humorach i że kobiety podejmują wtedy inne i niezrozumiałe decyzję.
Czułam się dziwnie, gdy tłumaczyli skąd się biorą dzieci, jak wygląda cykl u kobiety, co to jest miesiączka itp.
No ale trzeba było to zaliczyć i tyle

szkoda tylko,że kościół zatrzymał się 100 lat wstecz w pewnych kwestiach. Np ksiądz nam tłumaczy, że jeżeli mężczyzna zabłądzi jadąc autem w nowym miejscu, kobieta nie powinna sama sięgać po mapę, ale mówić mężczyźnie- podziwiam twoją znajomość nowych miejsc, na pewno nas spokojnie dowieziesz na miejsce. Bo mężczyzna oczekuje pochwał. I takie doradzanie, jak on ma zły dzień, to musi milczeć w samotności,a ty powstrzymaj kobiecą chęć rozmowy o problemach, i pamiętaj by nie rezygnować ze współżycia pomimo kłótni.

[ciri15]

Napisane przez Personal_Jesus

szkoda tylko,że kościół zatrzymał się 100 lat wstecz w pewnych kwestiach. Np ksiądz nam tłumaczy, że jeżeli mężczyzna zabłądzi jadąc autem w nowym miejscu, kobieta nie powinna sama sięgać po mapę, ale mówić mężczyźnie- podziwiam twoją znajomość nowych miejsc, na pewno nas spokojnie dowieziesz na miejsce. Bo mężczyzna oczekuje pochwał. I takie doradzanie, jak on ma zły dzień, to musi milczeć w samotności,a ty powstrzymaj kobiecą chęć rozmowy o problemach, i pamiętaj by nie rezygnować ze współżycia pomimo kłótni.

Oj to prawda. Zupełnie nie dociera do nich, że to jednak są cechy indywidualne, tylko opierają się na schematach.
Choć mi się podobało na naukach jak ksiądz powiedział, że społeczność swiecka, świecka psychologia często krytykuje kościół, utrwalający taką wizję "twardego" faceta, niewrażliwego, nieplaczacego - i że ma w tym rację. Bo to bardzo potem wpływa na to, że mężczyźni nie potrafią okazywać emocji, uczuć, rozmawiać z kobietami, być dobrymi, czułymi ojcami. A co za tym idzie na rozpad małżeństw.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Personal_Jesus]

Napisane przez ciri15

Oj to prawda. Zupełnie nie dociera do nich, że to jednak są cechy indywidualne, tylko opierają się na schematach.
Choć mi się podobało na naukach jak ksiądz powiedział, że społeczność swiecka, świecka psychologia często krytykuje kościół, utrwalający taką wizję "twardego" faceta, niewrażliwego, nieplaczacego - i że ma w tym rację. Bo to bardzo potem wpływa na to, że mężczyźni nie potrafią okazywać emocji, uczuć, rozmawiać z kobietami, być dobrymi, czułymi ojcami. A co za tym idzie na rozpad małżeństw.

my się śmialiśmy, bo u nas jest odwrotnie, jak jest problem, to ja muszę mieć czas w samotności na przemyślenia, a on chce od razu rozmawiać I w sumie kościół powinien chyba mówić o czymś innym, a nie tym, na czym się aż tak dobrze nie zna. Ja myślałam, że u tych postępowych Dominikanów to bardziej skupią się na duchowej stronie małżeństwa, a tutaj tylko biologa i stereotypowe myślenie. Ale na szczęście już to za nami.

[savior_]

My mamy dzisiaj kolejne spotkanie w poradni życia rodzinnego. Po 40 dniach mierzenia temperatury i obserwacji sluzu. Aż się boję jego dzisiejszych wywodów, bo to co ostatnio nam przekazywał to jakieś średniowiecze i jakieś dewiacje, jeśli masz bardzo dobre relacje z matką, a jesteś chłopcem wtedy zapewne staniesz się gejem albo psychopatą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kolorowymaj]

Savior, naprawdę takie kocoboły wam gadali ? Szok... Co to za chore praktyki 🤬 to u nas az tak źle nie było jednak
Zdecydowanie powinni zweryfikować przekazywana wiedze młodym...





Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lady isss]

My już nauki i poradnie mamy w całości zaliczona. Na szczęście mamy to z głowy... Wczoraj byliśmy na ostatnich naukach w poradni rodzinnej... Tą wiedzę to ona mogła nam w 20 min przekazać a nie 3 dni na to poświęcać. Ale na plus to, że serio z sensem opowiadała o tym jak ogarnąć nasz organizm i ktoś kto nie miałby o tym pojęcia Cosby tam wyniósł. Szkoda tylkoz że jak mantrę powtarzała to, że grzechem nie jest tylko stosunek małżeński i pełen. Oczywiście pod niebiosa wychwalała nasz rząd, bo dają 500+. Pochwaliła się również, że u niej w rodzinie 6 dziewczyn w ciąży ( myślałam że rykne śmiechem, bo przez głowę na momencie przeszło mi, że pewnie kalendarzyka używały) no i podniosła nas na duchu, że ona za wszystkie pary, które do niej przychodzą zawsze intencje składa na to żeby potomstwo było i żyli w zgodzie... Dodam, że ona wie o tym, że my już mamy 2 dzieci i więcej nie planujemy. Tzn ok, miło z jej strony tak ogólnie, ale mając to w głowie nawet wczoraj nie chciało mi się z moim tz "ryzykować" i udawałam, że śpię tak mi ta kobieta mózg zorala, że ja pierdziele bez kitu

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

[ciri15]

Napisane przez lady isss

Tzn ok, miło z jej strony tak ogólnie, ale mając to w głowie nawet wczoraj nie chciało mi się z moim tz "ryzykować" i udawałam, że śpię tak mi ta kobieta mózg zorala, że ja pierdziele bez kitu

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

O matko, hahahaha.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lady isss]

Napisane przez ciri15

O matko, hahahaha.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ciiiicho, bo się wyda a słyszałam, że niezbyt był zadowolony z tego jak się wieczór potoczył

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

[Gwiazdeczka223]

Zaakceptowałam właśnie projekt zaproszeń i cieszę się jak dziecko wplotłam w zaproszenia cytat Eda Sheerana z thinking out loud i bardzo ładnie to wygląda, tak po "naszemu".
Trochę się dziś przyschizowaliśmy bo mój narzeczony wstał rano i mówi że czuje się jak na grubym kacu taki przejechany i potem okazało się że jego kolega który siedzi z nim biurko w biurko ma covida :/ niby noszą maseczki w pracy cały czas i mają plexi między biurkami ale i tak. I jeszcze inna koleżanka z biura się źle poczuła i też miala dziś wymaz. Niby żadnych innych objawów poza tym kacowym samopoczuciem nie ma no ale i tak stresik jest

[ZacpanaRapem]

Napisane przez Gwiazdeczka223

Zaakceptowałam właśnie projekt zaproszeń i cieszę się jak dziecko wplotłam w zaproszenia cytat Eda Sheerana z thinking out loud i bardzo ładnie to wygląda, tak po "naszemu".
Trochę się dziś przyschizowaliśmy bo mój narzeczony wstał rano i mówi że czuje się jak na grubym kacu taki przejechany i potem okazało się że jego kolega który siedzi z nim biurko w biurko ma covida :/ niby noszą maseczki w pracy cały czas i mają plexi między biurkami ale i tak. I jeszcze inna koleżanka z biura się źle poczuła i też miala dziś wymaz. Niby żadnych innych objawów poza tym kacowym samopoczuciem nie ma no ale i tak stresik jest

Trzymam kciuki, żeby nic niepokojącego się nie pojawiło.

Ja jutro rano ide na wymaz. Ślub 17 kwietnia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lottie69]

To ja się trochę boję, bo tż jest chory właśnie, jutro go do lekarza zawiozę. Ja jestem też chora, ale odespałam i nie ma tragedii, nie biorę l4, bo za dużo zaległości by się zrobiło

Ale co się dziwić, babcia się zaprawiła jakimś łażeniem po cmentarzu w taką pogodę, a później posiadówka rodzinna. Jedna pani z tego kręgu spotkaniowego jest z plusem, a babcia mi teraz chodzi i kaszle po mieszkaniu z pogwałceniem wszystkich możliwych zasad higieny. Więc nic dziwnego, że też jesteśmy chorzy...

Także mega pozytywnie. Jeszcze niech nas teraz zamkną na święta. Jak nie oszalejemy, to będzie cud :cooleyes:

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz