Już nie długo, już za chwilę. Stary roczek nam przeminie. Wrześniówki 2014 cz.2

[nmartyna]

Jakby ktoś coś na Facebooku to ja też klik. o dołączenie mnie nie będzie trudno rozpoznać;

[slodziatek]

Napisane przez Misstic

Nie chcialam sie udzielac w tej dyskusji ale ten post i twoja wyzszosc nad wszystkimi innymi mnie poprostu wkurza. Dla ciebie wszystko jest takie latwe, takie czarne albo biale. Przypomne ci ze zycie ma cala palete odcieni szarosci. Ja tez pracuje za najnizsza krajowa, ale nie dlatego ze chce, ale dlatego ze musze. I wole isc do pracy za 1200zl i miec za co oplacic mieszkanie i dolozyc sie do zycia niz z honorem nie pracowac, bo przeciez ja hrabina za najnizsza robic nie bede. Nie kazdy ma wielkie mozliwosci, nie kazdy moze sie wyprowadzic, nie kazdy moze zarabiac kokosy. I to ze tobie sie udalo to super ale wspiac sie trudno, spasc latwo. Nie mierz wszystkich jedna miara bo jestes niesprawiedliwa.

wkurza? może nie ja, a życie Cię wkurza... ? Życie jest czarno białe, nie łatwe ale właśnie czarno białe - jest pochodną tego co z nim robimy. Nie musisz - chcesz. Nikt Ci pistoletu do głowy nie przystawia. Też pracowałam za najniższą krajową - na pierwszym roku studiów, a później konsekwentnie zmieniałam na coraz lepszą pracę. I powiedzmy sobie szczerze - pracowałabym więcej (albo lepiej) i byłabym tam gdzie chcę być. Nie pracowałam nie jestem - ale jeszcze nie skończyłam Będę mierzyć wszystkich jedną miarą bo inaczej nie da się obiektywnie porównać. Za dużo się naoglądałam ludzi którym się nie chce i czekają aż z nieba spadnie.

[Latte88]

Slodziatek chyba trochę przesadzasz. Gdyby życie było czarno białe to wyglądałby świat zupełnie inaczej. Czyli co albo ktoś jest zły albo dobry?po środku nie istnieje?
Ja również jak Misstic Uważam, że życie ma całą paletę barw, najwięcej jest szarości. Tobie należy pogratulować odwagi, że nie balas się ryzykować, ale nie nam oceniać co kto u dlaczego i jak wybrał. W ogóle rozmawianie o pieniądzach na forum publicznym i chwalenie się nimi dla mnie osobiście jest niesmaczne. Masz to super, widocznie zasłużyłas, ale nie każdy tak ma a a czynnik ludzki, chęć pięcia się wyżej po tej drabinie nie zawsze są tak oczywiste jakbyście wydawało. I moim zdaniem nie mierzy się ludzi jedną miarą. Obyś zawsze była tam gdzie jesteś dziś lub wyżej.

[slodziatek]

Napisane przez Latte88

Slodziatek chyba trochę przesadzasz. Gdyby życie było czarno białe to wyglądałby świat zupełnie inaczej. Czyli co albo ktoś jest zły albo dobry?po środku nie istnieje?
Ja również jak Misstic Uważam, że życie ma całą paletę barw, najwięcej jest szarości. Tobie należy pogratulować odwagi, że nie balas się ryzykować, ale nie nam oceniać co kto u dlaczego i jak wybrał. W ogóle rozmawianie o pieniądzach na forum publicznym i chwalenie się nimi dla mnie osobiście jest niesmaczne. Masz to super, widocznie zasłużyłas, ale nie każdy tak ma a a czynnik ludzki, chęć pięcia się wyżej po tej drabinie nie zawsze są tak oczywiste jakbyście wydawało. I moim zdaniem nie mierzy się ludzi jedną miarą. Obyś zawsze była tam gdzie jesteś dziś lub wyżej.

ja się nie chwalę kasą bo jej wcale nie mam dużo. Taki średniak (Karola świadkiem, żyję sobie w małym mieszkanku i jeżdżę przeciętnym samochodem). Uważam tylko,że chcieć to móc. A chwalić się mogę zadowoleniem z tego co mam.

[Latte88]

Napisane przez slodziatek

ja się nie chwalę kasą bo jej wcale nie mam dużo. Taki średniak (Karola świadkiem, żyję sobie w małym mieszkanku i jeżdżę przeciętnym samochodem). Uważam tylko,że chcieć to móc. A chwalić się mogę zadowoleniem z tego co mam.

Cóż. Odnoszę inne wrażenie.
W takim razie jak Ty to średniak, to my to chyba już bieda totalna.

[Misstic]

Zycie mnie nie wkurza, mam to co chce miec. Tlumacze ci tylko ze nie na wszystko mamy wplyw. Mi hajs nie jest potrzebny do bycia szczesliwa. Mam dziecko, meza ktory mnie nie zostawi jak nie bede do domu przynosic wyplaty, ktory mi pomaga i wspiera. Nie jest dla niego hanba umyc podloge czy przebrac osrana pieluche corce. Dla mnie najwazniejsza jest milosc i przyjazn i to wszystko mam. I moje zycie mnie zadowala.
A ty nie wywyzszaj sie i nie mow ze wszystko jest takie latwe i kazdy co chce to bedzie mial bo tak nie jest. Trzeba dbac i szanowac to co sie ma bo dzisiaj jest jutro nie ma.

[slodziatek]

Napisane przez Misstic

Zycie mnie nie wkurza, mam to co chce miec. Tlumacze ci tylko ze nie na wszystko mamy wplyw. Mi hajs nie jest potrzebny do bycia szczesliwa. Mam dziecko, meza ktory mnie nie zostawi jak nie bede do domu przynosic wyplaty, ktory mi pomaga i wspiera. Nie jest dla niego hanba umyc podloge czy przebrac osrana pieluche corce. Dla mnie najwazniejsza jest milosc i przyjazn i to wszystko mam. I moje zycie mnie zadowala.
A ty nie wywyzszaj sie i nie mow ze wszystko jest takie latwe i kazdy co chce to bedzie mial bo tak nie jest. Trzeba dbac i szanowac to co sie ma bo dzisiaj jest jutro nie ma.

no i piknie - znaczy jest Ci dobrze. Kuźwa laski ja nie twierdzę, że kasa jest potrzebna do szczęścia. Twierdzę tylko że każdy ma wybór! I jeśli komuś brakuje do szczęścia kasy to zamiast biadolić niech ją zarobi. A jeśli czasu ... cóż niech ustali priorytety i zajmuje się tym co ważne - bez wykorzystywania męża, rodziców czy kogokolwiek.

[Latte88]

Napisane przez Misstic

Zycie mnie nie wkurza, mam to co chce miec. Tlumacze ci tylko ze nie na wszystko mamy wplyw. Mi hajs nie jest potrzebny do bycia szczesliwa. Mam dziecko, meza ktory mnie nie zostawi jak nie bede do domu przynosic wyplaty, ktory mi pomaga i wspiera. Nie jest dla niego hanba umyc podloge czy przebrac osrana pieluche corce. Dla mnie najwazniejsza jest milosc i przyjazn i to wszystko mam. I moje zycie mnie zadowala.
A ty nie wywyzszaj sie i nie mow ze wszystko jest takie latwe i kazdy co chce to bedzie mial bo tak nie jest. Trzeba dbac i szanowac to co sie ma bo dzisiaj jest jutro nie ma.

jakbyś mi z ust to wyjęła

[evelina33]

Słodziatek masz rację, tylko Twój przekaz wyraża co innego Owszem są ludzie co się im nie chce pracować, ale są ludzie którzy nie mają możliwości innego zarobku bo np. dojeżdżanie 60km w jedną stronę do pracy się nie kalkuluje i to co poprostu zarobisz, przejeździsz do pracy... więc jaki to ma sens?? Ja tak próbowałam i nie dość, że przejeżdżałam pieniądze, to jeszcze traciłam 3h na dojazd dziennie... bez sensu... Każdy z nas wybiera to co najlepsze i stara się jak może Tak jak mówią dziewczyny nie kategoryzuj

[Latte88]

Empatia zupa z Azji.

[NOWA SOWA]

chciałam tylko napomnkąc że wszystkie jestesmy super laski mamuski

[Misstic]

Tez znam ludzi ktorzy mogli by wiele osiagnac, ciagle maja z gorki a zamiast wykorzystywac okazje to ciagle siedza na dupie i biadola jaki ten swiat jest zly i jak oni maja ciezko. Nie pochwalam takich osob i takich mi nie zal. Ale sa tez osoby ktore mimo checi i dzialan nie moga osiagnac badz zrealizowac swojego planu, bo rozne aspekty zycia sie na to skladaja. Dlatego ciagle powtarzam zeby nie patrzec na wszystkich tak samo, bo to jest krzywdzace dla osob ktore chca a w danej chwili nie sa w stanie osiagnac celu, porownywanie ich z nie robami i wiecznymi stekaczami

[Metamfetaminax]

A jak ktos nie ma kasy i czasu dla rodziny? tu nie ma nic po srodku,przynajmniej u mnie i u tz. Albo bedziemy jesc tynk ze scian i dziecko bedzie mialo tatusia albo bedziemy zyc srednio i dziecko bedzie widziec ojca tak jak teraz.i oba te wyjscia sa zle. Akurat mojemu tz posypalo sie w zyciu,rodzine mial jaka mial,nikt nie wzbudzil w nim ambicji zeby szedl chociaz do ogolniaka,bo zawsze byl debilem W domu i w ogole a moglby ,dopiero potem poszedl zaocznie do liceum jak skonczyl samochodowke ale na mature zabraklo czasu. A mial plan isc na studia ale kurcze praca i nauka do matury nie szlo w parze,bo jak tu pracowal to czasem musial byc nawet w pracy caly weekend a nie mial pracy typowo fizycznej i fartem udalo mu sie trafic na stanowisko kierownicze. Zostalby tu,bo nawet lubil ta prace ale za duzo obowiazkow za psie pieniadze a szef dal 200 zl i myslal ze tym zalatwi sprawe,ale premii uznaniowej ktora dostawal co miesiac mial juz nie dostawac bo podwyzka a ta premia to czasem 100 zl a czasem 800.. I tu nie ma nic po srodku a ze wraca zmeczony co weekend? Niech sie wyspi ale ma siedziec z dzieckiem. Nie zebym odpoczela,ma sie z nim bawic,wziac na spacer,karmic,ubierac i chociaz troche dac mu sie nacieszyc tata,sami. Mi tym laski nie robi. Chyba ze chce zeby dziecko o nim zapomnialo to spoko,niech odpoczywa w koncu pracuje czasem od 4 rano i jedzie jeszcze 300 km do mnie ale potem sam bedzie mial do siebie pretensje ze dziecko nie cieszy sie na jego widok. nie wymagam cudow,pracowal w Polsce ja siedzialam z dzieckiem to tym bardziej go gonilam do roboty. Bo nie spalam do godziny 12 tylkiem do gory ale sprzatalam,gotowalam,szla m na zakupy i albo mialam kochane dziecko albo musialam kursowac miedzy kuchnia a lozeczkiem i beczec z bezsilnosci czemu ten dzieciak wyje i sie nie uspokaja... a tez tam mieszkal,syfil wiec mop w reku czy powieszenie prania nie upokorzylo go,ma dlugi to niech zapierdziela zeby je splacic ale wobec mnie tez ma obowiazki

Wiem ze jestem wredna ale on siedzial w pracy 8 godzin,nie robil w kamieniolomach a ja musialam reagowac na kazdy placz,budzic sie w nocy nawet 10 razy i czasem nie miec kiedy isc do toalety. A nie zawsze moglam z dzieckiem na rekach jesc sniadanie
Wysłane z mojego HUAWEI Y530-U00

[Latte88]

Metka zgadzam się z Tobą. I mój mąż też zawsze tak mówi. Kiedyś jak jeszcze Lilki nie było na świecie a ja mu wiercilam dziurę w brzuchu ze mnie nie przytula, że czasu nie mamy dla siebie powiedział mi: miłości do gara nie włożysz.

[elffirka]

Slodziatek moj Malz jest inzynierem procesow w swojej firmie i ledwo 3 tysiace wyciaga? I co? jest na wysokim stanowisku a g... ma za przeproszeniem. W dodatku jezdzimy 12letnim autem, chata cala do remontu, nie mamy super ciuchow, kredyt do splaty, bo za cos trzeba bylo wesele wyprawic, do tego 1.000 zl rachunkow co miesiac, moj telefon ma juz 3 lata i ledwo dziala, Malz ma zbita szybke i nie wymienia, bo szkoda Mu kasy, a moje dziecko ma najtańsze lozeczko jakie bylo z przecietnym materacem i uzyWane ciuchy po kuzynie i kuzynce... I wiesz co? jestesmy najszczesliwsza rodzina pod sloncem... i ciesze sie z tego co mam... i nie zamienilabym mojego zycia na zadne inne... wiesz mialam super start w zyciu, mialam co chcialam, moi rodzice zarabiali kupę kasy, auta z salonu, budowa domu, same orginalne ciuchy, co chwilę wizyty w galerii itd... I jeden dzień zmienil nasze zycie... Gdy mialam 14 lat moja Mama zachorowała na raka i zmarła... Z dnia na dzień musialam sie nauczyc wszystkiego, gotowania, sprzatania, prania i jeszcze szkola... I niestety kasy tez zabraklo. Dzisiaj moj Tato ma tyle dlugow ze glowa mala i jest po dwoch zawalach... Nie zawsze ma sie wplyw na zycie... Niestety... Dzisiaj masz super prace i kupe forsy a jutro Jej mozesz nie miec... Proste...
sorki ze bez Pl znakow ale z tel pisze... dobranoc...

[NOWA SOWA]

Napisane przez elffirka

Slodziatek moj Malz jest inzynierem procesow w swojej firmie i ledwo 3 tysiace wyciaga? I co? jest na wysokim stanowisku a g... ma za przeproszeniem. W dodatku jezdzimy 12letnim autem, chata cala do remontu, nie mamy super ciuchow, kredyt do splaty, bo za cos trzeba bylo wesele wyprawic, do tego 1.000 zl rachunkow co miesiac, moj telefon ma juz 3 lata i ledwo dziala, Malz ma zbita szybke i nie wymienia, bo szkoda Mu kasy, a moje dziecko ma najtańsze lozeczko jakie bylo z przecietnym materacem i uzyWane ciuchy po kuzynie i kuzynce... I wiesz co? jestesmy najszczesliwsza rodzina pod sloncem... i ciesze sie z tego co mam... i nie zamienilabym mojego zycia na zadne inne... wiesz mialam super start w zyciu, mialam co chcialam, moi rodzice zarabiali kupę kasy, auta z salonu, budowa domu, same orginalne ciuchy, co chwilę wizyty w galerii itd... I jeden dzień zmienil nasze zycie... Gdy mialam 14 lat moja Mama zachorowała na raka i zmarła... Z dnia na dzień musialam sie nauczyc wszystkiego, gotowania, sprzatania, prania i jeszcze szkola... I niestety kasy tez zabraklo. Dzisiaj moj Tato ma tyle dlugow ze glowa mala i jest po dwoch zawalach... Nie zawsze ma sie wplyw na zycie... Niestety... Dzisiaj masz super prace i kupe forsy a jutro Jej mozesz nie miec... Proste...
sorki ze bez Pl znakow ale z tel pisze... dobranoc...

zgadzam sie z Tobą !! znam też wiele takich osób , co wyzej sra*o niz doope miało a dziś ... nic totalne zera bez znajomych przyjacioł. Potracili wszystkich przez swoją opieszalość . żal mi takich osób

[Latte88]

Napisane przez elffirka

Slodziatek moj Malz jest inzynierem procesow w swojej firmie i ledwo 3 tysiace wyciaga? I co? jest na wysokim stanowisku a g... ma za przeproszeniem. W dodatku jezdzimy 12letnim autem, chata cala do remontu, nie mamy super ciuchow, kredyt do splaty, bo za cos trzeba bylo wesele wyprawic, do tego 1.000 zl rachunkow co miesiac, moj telefon ma juz 3 lata i ledwo dziala, Malz ma zbita szybke i nie wymienia, bo szkoda Mu kasy, a moje dziecko ma najtańsze lozeczko jakie bylo z przecietnym materacem i uzyWane ciuchy po kuzynie i kuzynce... I wiesz co? jestesmy najszczesliwsza rodzina pod sloncem... i ciesze sie z tego co mam... i nie zamienilabym mojego zycia na zadne inne... wiesz mialam super start w zyciu, mialam co chcialam, moi rodzice zarabiali kupę kasy, auta z salonu, budowa domu, same orginalne ciuchy, co chwilę wizyty w galerii itd... I jeden dzień zmienil nasze zycie... Gdy mialam 14 lat moja Mama zachorowała na raka i zmarła... Z dnia na dzień musialam sie nauczyc wszystkiego, gotowania, sprzatania, prania i jeszcze szkola... I niestety kasy tez zabraklo. Dzisiaj moj Tato ma tyle dlugow ze glowa mala i jest po dwoch zawalach... Nie zawsze ma sie wplyw na zycie... Niestety... Dzisiaj masz super prace i kupe forsy a jutro Jej mozesz nie miec... Proste...
sorki ze bez Pl znakow ale z tel pisze... dobranoc...

Otóż to. Ja taki przykład mam w domu. Mój ojciec.
Nie będę się wdawać w szczegóły finansowe, ale zer na rok było dużo. A przed nimi 1. I co?i nic. Chciwość, zachlannosc i złe Gospodarowanie kasą. I co z tego, że nasz dom rodzinny ma prawie 1000 m
?jak w nim jest jeden wielki ferment. I uciekamy z niego. Najpierw brat, później ja do wynajętego maleńkiego mieszkania, i teraz siostra szuka miejsca dla siebie.
Także ja z dystansem podchodzę do takich rzeczy. Prawdziwym sukcesem człowieka są jego czyny i zachowanie wobec innego człowieka.

[Denaris]

Evelina raczej mamy wczesniakow juz tutaj rozszerzaja diete. U nas juz sa 23 tyg

[ania9106]

Napisane przez nmartyna

Aniu a karmisz piersią czy mm? Przepraszam ale nie pamiętam

Karmię mm.
Co do szczepień to będzie trzecia seria 5 w1 na te dodatkowe nie szczepie

---------- Dopisano o 03:24 ---------- Poprzedni post napisano o 03:23 ----------

Napisane przez NOWA SOWA

NIE SĄDZĘ ....
Olek dziś trzeci dzien marchewka i jak na sloiczku baby dream z rosmmanna zaciskąl usta to dzis na bobivita rozpłakal sie na finale ze już koniec. smakowałao muuuuuuu !! jutro deserekn jabłuszko !
jako podajecie jablko , sparzone i starte czy surowe starte
PRZYJMIJCIE MNIE NA FB ! kliknęłam dołacz ...

Surowe: )

---------- Dopisano o 03:29 ---------- Poprzedni post napisano o 03:24 ----------

Napisane przez NOWA SOWA

NIE SĄDZĘ ....
Olek dziś trzeci dzien marchewka i jak na sloiczku baby dream z rosmmanna zaciskąl usta to dzis na bobivita rozpłakal sie na finale ze już koniec. smakowałao muuuuuuu !! jutro deserekn jabłuszko !
jako podajecie jablko , sparzone i starte czy surowe starte
PRZYJMIJCIE MNIE NA FB ! kliknęłam dołacz ...

A lubi inne warzywa? Bo u mnie je tylko marchew. Jak podaje dynie z ziemniakiem czy marchew z ryzem lub brokul to rzuca się jak opętany i płacze

[Niestabilna]

Na to wyglada ze Slodziatku do celu po trupach tak ?
Glupi przyklad jeszcze nor.mialam Jusia, ale bylam z M i dostalam propozycje. Podjęcia współpracy jako wizażystka w Costa Calma w Hiszpanii. Mialam zostawić M by moc sie wspiąć ?? To jest wybor ??

[Mandragorrka]

Hejo

[slodziatek]

Napisane przez Niestabilna

Na to wyglada ze Slodziatku do celu po trupach tak ?
Glupi przyklad jeszcze nor.mialam Jusia, ale bylam z M i dostalam propozycje. Podjęcia współpracy jako wizażystka w Costa Calma w Hiszpanii. Mialam zostawić M by moc sie wspiąć ?? To jest wybor ??

nie miałaś - mogłaś. Wybrałaś coś innego - ok. Ale konsekwencje tego wyboru są i nie znikają.
Dlaczego od razu po trupach... może po prostu konsekwentnie.

[małaPaulina]

Szymek na cycu w nocy co chwile,łeb mi pęka mam nadzieje ze to minie w koncu

[Niestabilna]

Napisane przez slodziatek

nie miałaś - mogłaś. Wybrałaś coś innego - ok. Ale konsekwencje tego wyboru są i nie znikają.
Dlaczego od razu po trupach... może po prostu konsekwentnie.

Czyli twoim tokiem powinnam zostawi M zeby mi było lepiej?? Bez sensu

[ania9106]

Napisane przez małaPaulina

Szymek na cycu w nocy co chwile,łeb mi pęka mam nadzieje ze to minie w koncu

Współczuję( też mnie męczy jak są noce gdzie Miki budzi się co godzinę...

Ja tez mam z nin problem. Ile by nie zjadł na kolację zawsze wstaje o 1 i 4 na jedzenie. Wczoraj o 20 zjadł 240 kaczki a o 1 160 mleka. Jak zje o 20 120 kaszki i tak się budzi. Nie wiem jak go zasycic żeby ładnie spał

[201610121609]

Napisane przez slodziatek

nie miałaś - mogłaś. Wybrałaś coś innego - ok. Ale konsekwencje tego wyboru są i nie znikają.

Dlaczego od razu po trupach... może po prostu konsekwentnie.

Miałam juz nie odnosić sie ale mnie korci jedno pytanie...czy gdybys pracowała za najniższa krajowa i byś dostała inna propozycje a miałabyś np chora mamę, czy opuścić przy tym męża to byś to zrobiła? A samotne matki z chorymi dziećmi tez maja wybór? Lepiej zeby zajęły sie kariera? Bo twierdzisz, ze wszyscy go maja... Pierwszy taz spotykam sie z tak egoistycznym podejściem i raczej mającym sie nijak do rzeczywistości szarego człowieka wiec mnie to ciekawi...



A tak w ogole kto mi umyje włosy i mnie wymaluje? Pozwolę sobie zamówić makijaż u Madzi a z włosami spokojnie...sa dosc świeże wiec nie musicie sie bać bo myłam wczoraj ale myje codziennie i dzisiaj mi sie nie chce a chce pójść na spacerek

[Niestabilna]

Napisane przez aisa84

Miałam juz nie odnosić sie ale mnie korci jedno pytanie...czy gdybys pracowała za najniższa krajowa i byś dostała inna propozycje a miałabyś np chora mamę, czy opuścić przy tym męża to byś to zrobiła? A samotne matki z chorymi dziećmi tez maja wybór? Lepiej zeby zajęły sie kariera? Bo twierdzisz, ze wszyscy go maja... Pierwszy taz spotykam sie z tak egoistycznym podejściem i raczej mającym sie nijak do rzeczywistości szarego człowieka wiec mnie to ciekawi...



A tak w ogole kto mi umyje włosy i mnie wymaluje? Pozwolę sobie zamówić makijaż u Madzi a z włosami spokojnie...sa dosc świeże wiec nie musicie sie bać bo myłam wczoraj ale myje codziennie i dzisiaj mi sie nie chce a chce pójść na spacerek

Aisa sama przyjemność na takiej twarzy makijaż robić. .. widze Cię w brzoskwiniowych kolorkach

[małaPaulina]

Napisane przez ania9106

Współczuję( też mnie męczy jak są noce gdzie Miki budzi się co godzinę...

Ja tez mam z nin problem. Ile by nie zjadł na kolację zawsze wstaje o 1 i 4 na jedzenie. Wczoraj o 20 zjadł 240 kaczki a o 1 160 mleka. Jak zje o 20 120 kaszki i tak się budzi. Nie wiem jak go zasycic żeby ładnie spał

no a ja na cycu to juz nic nie wymysle ... widocznie głodomorka masz

Napisane przez Niestabilna

Aisa sama przyjemność na takiej twarzy makijaż robić. .. widze Cię w brzoskwiniowych kolorkach

tez chce

[Niestabilna]

Napisane przez małaPaulina

no a ja na cycu to juz nic nie wymysle ... widocznie głodomorka masz


tez chce

No to cho :P

[agnes 20]

A ja mam pytanie do mamuś na mm. Męczy mnie to bo jakoś nie mogę się przyzwyczaić do tego że Lenka nie dostaje juz mojego mleka.Na ile Wam starcza puszka 450 g mleka? Lenka zjadła całą puszkę w niecałe 3 dni. To normalne? Wasze dzieci też tyle jedzą? Nie chce jej przekarmiać, a na moim mleku wszystko było łatwiejsze

U Was też tak wieje? Masakra, boje się że zaraz coś mi tu strzeli w okno.