Franek na świecie już buszuje, reszta mam swoich dzieci wyczekuje. Mamy IX/X 2011.

[MAGiALENA]

Napisane przez justii19

laski.. bo w nocy mnie zaczeło boleć pod brzuchem...
myślałam ze jakas machina ruszy.. ale nic tylko bolało.. tak w okolicy pachwin.. no i prawie cała noc teraz jak wstałam to też boli...
jak chodze czy cuś ale nic się nie dzieje.. co to moze znaczyć.. ?

ja tak mam od trzech dni (a właściwie nocy).

[malamutka]

Napisane przez Malgosia1983

Hahaha jak to było.... "Prawdziwa kobieta jest damą w salonie, kucharką w kuchni, a dziwką w sypialni. "...
Nie przesadziłam? Jak tak to przepraszam

muszę o tym swojemu tż powiedzieć

Napisane przez cheakyrockchick

dziewczyny mam pytanko. chodzi mi o te skurcze braxtona hicksa. jak narazie to ani razu jeszcze ich nie czulam a tu juz 34 tydzien mi leci. moja polozna tez ostatnio nic o tym nie wspominala ale jak czytam na roznych forach to niektore dziewczyny czuja te skurcze juz od 28 tygodnia albo i wczesniej. jak to u was jest lub bylo?

Ja zaczęłam już 36tc i też nic. I wiem, że to głupie pewnie, ale ja zazdroszczę tym bolącym... Ja też bym chciała czuć że to już niebawem, że tuż tuż... A tak, to mam wrażenie, że moja ciąża to nigdy nie dobiegnie końca...

[cheakyrockchick]

Napisane przez irmith

Ja jestem w trakcie 36tc i jeśli je mam to wcale nie czuje, niby jakieś tam twardnienie brzuszka się pojawia ale rzadko kiedy.

to czyli nie jestem sama, moze rzeczywiscie je mamy ale ich nie czujemy. mi jedynie brzuch twardnieje jak maly sie przeciaga i plecki i pupe mi wystawia.

[irmith]

Napisane przez cotynato

Hahah miss ale mnie rozczulił ten sms ale niestety siedziałam tylko przed tv a nie na porodówce

Wkręciłam się w porgram o tych babkach co kupują masę rzeczy i płacą bonami i kuponami promocyjnymi i w efekcie za tonę zakupów płacą centa i tak siedziałam jak głupek od 9 i przeżywałam

Goolgie, gratuluję, wymęczyłaś się widać, ale pewnie warto było co?


Stokrotka, kurcze, jakoś smutno ten sms zabrzmiał. Nie załam nam się tylko kochana, wyjdzie w końcu malutka A wczoraj o tobie myślałam i stwierdziłam że śmiesznie by w sumie było gdyby te metody twoje zadziałały i poszło w świat, że po nich urodziłaś. Już widzę te kobitki z brzuszkiem biegające jak sarenki po schodach

TLC siostro dziś wieczorem nowe odcinki ja też oglądam i zastanawiam się czy u nas to jest wykonalne. W sieci w której "jeszcze" pracuję nie da rady, oni się dobrze pilnują

[Malgosia1983]

Napisane przez MAGiALENA

zmykam się wykąpać. niby gorąco nie jest, a ja już czuję, że jestem mokra.

Może to po tych naszyh porannych marzeniach

[danika]

Napisane przez malamutka

Ja zaczęłam już 36tc i też nic. I wiem, że to głupie pewnie, ale ja zazdroszczę tym bolącym... Ja też bym chciała czuć że to już niebawem, że tuż tuż... A tak, to mam wrażenie, że moja ciąża to nigdy nie dobiegnie końca...

ja tez nie czuje żadnych skurczy, a jutro koniec 36 tyg...ale jutro wizyta to moze zobaczymy jak tam moja szyjka się miewa

Napisane przez Malgosia1983

Może to po tych naszyh porannych marzeniach

splułam się

[aa2]

dzień dobry
Golgi gratuluje i duza buzka w wasza strone

ja od rana użeram sie z playem , przedłuzałam w lipcu umowe i własnei sie okazuje ze baba wszystkiego mi nie powiedziała itd normalnie jak wczoraj zobaczyłam rachunek to na zawał prawie pdłam, zaraz zabieram sie za pisanie reklamacji-co za gnojstwo za przeproszeniam!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

aaaaaa rozszyfrowałam z usg że mój mały wazy 2330 to jest 35 tydzi, myslicie że dobrze czy za mało? moze nei bedzie kolcuszkiem heheh

o sexie piszecie?????????/ a co to????????????????????? hehe

[Malgosia1983]

Napisane przez justii19

Hej dziewczyny;*

jeju...!! ;D
następna mama
GRATULACJE...!!!!!!

laski.. bo w nocy mnie zaczeło boleć pod brzuchem...
myślałam ze jakas machina ruszy.. ale nic tylko bolało.. tak w okolicy pachwin.. no i prawie cała noc teraz jak wstałam to też boli...
jak chodze czy cuś ale nic się nie dzieje.. co to moze znaczyć.. ?

A ktory ty jesteś tc?
Ja na bólach się nei znam więc się nie wypowiem...

Napisane przez malamutka

muszę o tym swojemu tż powiedzieć

Ja zaczęłam już 36tc i też nic. I wiem, że to głupie pewnie, ale ja zazdroszczę tym bolącym... Ja też bym chciała czuć że to już niebawem, że tuż tuż... A tak, to mam wrażenie, że moja ciąża to nigdy nie dobiegnie końca...

albo nic nie mów a go zaskocz.
Nic się nie martw. Bóle nie świadczą o tym czy urodzimy wczesniej, w termnie czy po.
Ja i Cotka jestesmy tego dowodem. No i inne co nas biorą z zaskoczenia

[danika]

moja wiecipięta tak mi dziś ładuje po żebrach....i kolano mi wypycha (chyba) tak śmiesznie zaraz pod żebrem z lewej strony prawie mogłabym ją złapać za tą nogę

[kellysss]

Napisane przez malamutka

No i stało się

Od Golgie: Urodziłam o 23.45 siłami natury. Łatwo nie było, ale w końcu poszło

Już jej odpisałam, że czekamy na wymiary i zdjęcia Ale jej współczuję - tyle godzin....

Napisane przez malamutka

Pytałam Golgie o wymiary małej i oczywiście prośba o zdjęcia. A oto odpowiedź waży bodaj 2900, a jaka duża - nie pamiętam

Biedna pewnie wymęczona - w końcu wody odeszły jej już o 4 a urodziła dopiero o 23.45...

Gratulacje dla kolejnej Mamusi!!!
Odpoczywaj sobie kochana i dochodz szybko do siebie...

Napisane przez spray

Gratulacje!!
Anuska_S, trochę się zgapiłam, ale z całego serca życzę WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!

Jadę do gina. Wczoraj na wieczornym spacerze po osiedlu złapał mnie potworny ból krzyża promieniujący do podbrzusza. Do domu dowlokłam się nieomalże na czworakach. Całą noc mnie męczyło i nie pomógł prysznic ani nospa, oka nie zmrużyłam i już się bałam, że to może się zaczęło. Teraz też mnie ćmi, ale liczę, że lekarka mnie uspokoi, bo jednak przemyślałam sprawę i wcale mi się na porodówkę nie spieszy.

Daj znac co i jak tam u Ciebie...

Napisane przez cheakyrockchick

dzien dobry wszystkim,

mamusiu GOLGIE gratuluje serdecznie

dziewczyny mam pytanko. chodzi mi o te skurcze braxtona hicksa. jak narazie to ani razu jeszcze ich nie czulam a tu juz 34 tydzien mi leci. moja polozna tez ostatnio nic o tym nie wspominala ale jak czytam na roznych forach to niektore dziewczyny czuja te skurcze juz od 28 tygodnia albo i wczesniej. jak to u was jest lub bylo?

Kochana wcale ich nie musisz miec nawet do samego porodu,
lub moga byc a Ty ich n ie czujesz
Tylko sie cieszyc...
Widzisz ile dziewczyn w tym ja meczymy sie z nimi i co...
Nawet mi szyjki nie zmiekczaja ani nic nie postepuje..
I malgosia tyle chodzila a wcale takiego szybkiego porodu to nie miala....

Kazda z nas jest inna i inaczej to przechodzi..
Tylko sie cieszyc ze mozesz spokojnie funkcjonowac


Stokrotko kochana Bidulka Ty jestes i juz....
Daj znac co tam Ci robili i co powiedzieli....

I jeszcze raz buziaczki dla Was wszystkich ze takie kochane jestescie...
Naprawde milo sie czyta i nawet jak bylam w szpitalu to tak sobie o
Was myslalam..... Fajnie Was miec...

A tak wogole witam
Dzis pospalam jakies 6-7 godzinek takze nareszcie odpoczelam troszke..
Wczoraj o 23 wzielam magnezik...
o 1 cos mnie zaczelo skurczowac z lekksza i juz myslalam ze pospaniu ale szybko wzielam nospe i polozylam sie zeby zasnac jak najszybciej i usnelam po chyba 5 minutach (taka bylam padnieta) i spalam jak suselek ( z dwoma spacerkami na siusiu...)
Przez noc tak mnie bolalo-cmilo jak na okres ale dalam rade z tym spac....
Dzis tez tak mnie wlasnie pobolewa... Ale narazie nic nie biore..
Postanowilam tylko brac tabsy jak mnie za bardzo bedzie meczylo...
Tak do konca tez nie chce zablokowac tego calego przygotowywania bo
widocznie mojej szyjce troche atrakcji potrzeba zeby pozniej bylo jej latwiej..


Milego dzionka...

Czekam na wiesci z porodowek..

I kochane nasze na finiszu zeby jak najszybciej te akcje sie porozkrecaly

Milego dzionka...

[cotynato]

Napisane przez Malgosia1983

Ja nic nie czuję...Przynajmniej nie w takim stopniu jak niektóre dziewczyny...
Zaczęłam 37tc albo 38tc - nie wiem
Pytałam o to Gina i powiedzial, że nie mam się czym martwić bo to nie jest tak, że każda musi je odczuwać. Tak jak pisalam wyżej, zero konkretnych bóli (czasem twardnienie brzuchola i lekkie ukłócia), a rozwarcie się robi... Medżik
Są dziewczyny które mają a nie wiedzą, że mają, a wykazało im to ktg dopiero. Cotka też nie miala z tego co kojarzę, a wybiera się za chwilę na porodówke Albo już na niej jest bo coś cicho siedzi

edit: Nie rodzi. Jeszcze.

Uduszę was. Bo jeszcze mi zapeszycie i zobaczycie, będę najbardziej przenoszona. Wtedy proszę o jakiś tytuł i wyróżnienie na liście

Napisane przez irmith

TLC siostro dziś wieczorem nowe odcinki ja też oglądam i zastanawiam się czy u nas to jest wykonalne. W sieci w której "jeszcze" pracuję nie da rady, oni się dobrze pilnują

O tak. Fajny ten kanał jest. Ja oglądam jeszcze namiętnie tam te choroby nastolatków Czasami żałuję- jak ostatnio kiedy laska pokazała brzuch po ciąży .

[pestka78]

Witajcie Dziekuje za pozdrowienia i słowa troski. Jestem w domku od jakiejs godziny...nadrobię później.

Zostałam wypisana bez tabletek.....Jeśli chce wychodzic niech sie dzieje wola nieba Ale mam nadzieje ze tydzien jeszcze wytrzymam...

[miss.hot]

Napisane przez Malgosia1983

Poczekamy jeszcze troszkę na Cotke, a jak się nie pojawi to może napiszemy smsa?

Napisane przez danika

no własnie, co z Cotką???

No właśnie pisałam do niej smsa, ale widzę, że sama teraz się odezwała

Napisane przez MAGiALENA

zmykam się wykąpać. niby gorąco nie jest, a ja już czuję, że jestem mokra.

Ehhh duchota jak nie wiem

Napisane przez cotynato

Hahah miss ale mnie rozczulił ten sms ale niestety siedziałam tylko przed tv a nie na porodówce

Pisałam też do Pestki, ale cisza, martwię się

___
Poprasowałam resztę rzeczy, przygotowałam ubranka młodego na wyjście, żeby mąż wiedział co wziąć i jeszcze swoje muszę mu przyszykować i będzie cacy

[justii19]

tc w czwartek będzie 38.....
no ja też wąłsnie od kilku dni.. mam takie pobolewania i małe skurcze..
ale dzisiaj w nocy to aż się czasami przebudizłam tak zabolało...

[danika]

Napisane przez aa2

dzień dobry
Golgi gratuluje i duza buzka w wasza strone

ja od rana użeram sie z playem , przedłuzałam w lipcu umowe i własnei sie okazuje ze baba wszystkiego mi nie powiedziała itd normalnie jak wczoraj zobaczyłam rachunek to na zawał prawie pdłam, zaraz zabieram sie za pisanie reklamacji-co za gnojstwo za przeproszeniam!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


ja tak miałam z Orange (wtedy Idea), tez miało byc co innego a jak przyszedł rachunek to masakra...ale w koncu jakos uznali moją rację


aaaaaa rozszyfrowałam z usg że mój mały wazy 2330 to jest 35 tydzi, myslicie że dobrze czy za mało? moze nei bedzie kolcuszkiem heheh

moja miała 2400 na początku 35 tyg, to jest troche poniżej średniej, ale jak najbardziej dobra waga

[Malgosia1983]

Napisane przez aa2

dzień dobry
Golgi gratuluje i duza buzka w wasza strone

ja od rana użeram sie z playem , przedłuzałam w lipcu umowe i własnei sie okazuje ze baba wszystkiego mi nie powiedziała itd normalnie jak wczoraj zobaczyłam rachunek to na zawał prawie pdłam, zaraz zabieram sie za pisanie reklamacji-co za gnojstwo za przeproszeniam!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

aaaaaa rozszyfrowałam z usg że mój mały wazy 2330 to jest 35 tydzi, myslicie że dobrze czy za mało? moze nei bedzie kolcuszkiem heheh

o sexie piszecie?????????/ a co to????????????????????? hehe

A przedłużałaś telefonicznie?
Ładnie waży. Mój miał około 2700 a po dwóch tygodniach około 3400 Więc wiesz...

[cotynato]

Napisane przez aa2

dzień dobry
Golgi gratuluje i duza buzka w wasza strone

ja od rana użeram sie z playem , przedłuzałam w lipcu umowe i własnei sie okazuje ze baba wszystkiego mi nie powiedziała itd normalnie jak wczoraj zobaczyłam rachunek to na zawał prawie pdłam, zaraz zabieram sie za pisanie reklamacji-co za gnojstwo za przeproszeniam!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

aaaaaa rozszyfrowałam z usg że mój mały wazy 2330 to jest 35 tydzi, myslicie że dobrze czy za mało? moze nei bedzie kolcuszkiem heheh

o sexie piszecie?????????/ a co to????????????????????? hehe

Kurcze, wszyscy jakieś przygody z nimi mają Ja mam od nich neta bezprzewodowego, którego nawet nie używam. Mam nadzieję , że mi extra nie naliczą

[justii19]

i teraz jak siedze to mnie czasami zaboli kręgosłup... ehm..
ale ot już chyba podchodiz pod małe skurcze...
ale tak też już mam od kilku dni..

[miss.hot]

Oooo jesteś Pesteczko

[Martusiaaa21]

hej mamuśki z mojego wczorajszego ambitnego planu posprzątania szafy i ogarnięcia chaty nici od rana miałam gości, najpierw bratowa z dzieciakami, później ciotka i na koniec kumpela, a później jeszcze zakupy i cały dzień zleciałmój plan przenoszę na dziś
to ponadrabiam trochę

Napisane przez aa2

no ja tez mam nadzieje że sie uda zreszta mam za przyklad moją kolezankę która niedawno urodziła w niedziele urodziła, w środe była juz w domku a w poniedziałek 14 sierpnia spotkałam ja z meżem i dwójką dzieciaczków na obiecie w restaracji a jak minoł tydzień to zadzwoniłam bo chciałam z prezentem wpaśc i co? od 8 rano była juz na nogach i siedziała w domku u tesciowej niedaleko jeziorka pojechalismy tam i miło spedzilismy dzionek, ona była po cc i czasem rana ja pociagła ale mówi ze to nic-dlatego mam nadzieje ze tez dam rade w końcu jakby to było moje drugie dziecie to musiałabym i tak byc aktywna co nie? moja sis przeciez jak wróciła z 2 dziewczyna po porodzie do domku to miała tam taka jeszcze jedna roczna która od razu chciała do mamy i tez dała rade

też bym tak chciała

Napisane przez cotynato

Okazało się że ta galaretka to był czop. Babka wsadziła palec i mówi z uśmiechem że dotyka główki własnie dziwne, bo tego nie było dużo... chyba że wcześniej olałam a już wychodził sobie...
W każdym razie mówi, że te bóle lędźwi i brzucha to skurcze, okazało się że podczas badania też miałam przepowiadacza i nie byłam świadoma zupełnie
Infekcji nie wykryła, powiedziała, ze dziecko duże nie będzie (yyy). I, ze ułożone główką, lekko przyciśnięte do boku, ale jak tylko główkę przesunie to ładnie pójdzie... Ale, niestety na swoim zabytkowym usg wykryła powiększony pęcherz. I tż zupełnie się nie przejął bo wg jej usg mały ma ok 2900g a przecież ostatnio 2-3 tygodnie temu tyle miał... i ogólnie to us było takie archaiczne, że był w szoku że ona coś tam widziała... Z tym pęcherzem to może być tak że dziecko się nie wysikało, ale ona radzi sprawdzić... i jak do piątku nie urodzę to pójść do specjalistki od usg- podała jakąś... ale nie wiem w sumie. Jak wizyta będzie kosztowała tak jak prenatalne badanie to chyba już nie ma sensu wydawać na to kasy, skoro lada dzień może się urodzić mały...i to i tak podobno nie zagraża życiu tyle tylko, że może mieć jakieś problemy z infekcjami w późniejszym życiu... i dziwne, że ani moja ginka ani jeszcze jedna u której byłam tego nie widziała... No ale jeżeli nawet problem jest i jestem go świadoma to mogę walczyć też i po porodzie....


W każdym razie jestem zadowolona że poszłam. Bo Czekałam na ewentualne ciąg dalszy czopa i myślałam że skurczy nie mam a tu suprajsss

Cotka to już może niedługo będzie Filipek z mamusią

Napisane przez cotynato

O kurdeczkę jadłam kamyczki i poszedł mi ząb z kawałkiem plomby. Już nie wspomnę, że chyba tą plombę wpierniczyłam łącznie z kawałkiem zęba (fu) ale co teraz robić. Boję się znieczuleń teraz

i co Cotuś poszłaś gdzieś do dentysty??

Napisane przez MalgosiaM8

Hej WRÓCIŁAM

Jak to dwie rodzą i ja nic nie wiem streście mi szybko , wieczorem nadrobię bo mały pingielek już mi sie budzi

aajjjjj powrót na stare śmiecie jak bosko!

hej kochana Witaj spowrotem, stęskniłyśmy się i z niecierpliwością czekamy na relację, chcemy wiedzieć wszystko buziaki dla Stasia od cioci Martusi

Napisane przez madzialena-lublin

Dziękuję za wszystkie kciukasy

Na gorąco wieści z wizyty:
Generalnie z Malutką wszystko w porządku, rośnie zdrowo. Jak sam dr powiedział, mimo że po moim brzuchu nie widać, to u niej wszystkie wymiary w normie. Mój Klocuszek już waży 1570 g
Tyle, że ułożona jest nadal pośladkowo. Niby powiedział, że w zasadzie do samego końca ma czas na obrócenie się, ale łożysko też wg niego powinno być trochę wyżej i moze to jej przeszkadza. Zobaczymy czy jej się nie odmieni, na razie z tż śmiejemy się, że tak jej po prostu wygodniej- co będzie głową w dół wisieć Teraz juz mam pewność co mi wypycha przy pępku i czym mnie tak po pęcherzu czasem przejedzie...

A jak było u Was- kiedy się dzidzie poobracały??

Poza tym wyniki w normie, mimo że w moczu znowu mi jakieś pojedyncze bakterie pokazało, to powiedział, że jest to normalne, szczególnie w ciąży. Tylko żelazo dostałam do łykania bo hemoglobiny mam 10,3 więc powiedział że nie ma co czekać aż spadnie poniżej 10.

to super, że mały ładnie rośniemój w 32t ważył 1600g, a główką był już wcześniej obrócony, więc trzymam żeby Wasz się też obrócił

Napisane przez MalgosiaM8

generalnie dochodzę do siebie jak bym miała pisać wszystko to by nocki zabrakło wiecie generalnie mam co wspominac z porodu, te kroplówki , zastrzyki w dupencję eh ale ważne że maluszek zdrowiutki, ma jeszcze lekką żółtaczke ale mnie puścili dziś, w piątek do kontroli wrazie co i karmić naturalnie co by szybciej żółtaczka schodziła, a z tym nie problem bo cieknie ze mnie jak 150 mleko do kawy spokojnie mogę upuszczać hihi

maluszek mi jeszcze śpi już ze 3 godzinę, ale nie długo go obudze na jedzonko niech pośsie mamusinego cyca chyba że sam obudzi się a wtedy nie ma przeproś, cyc w trybie natychmiastowym
w kilku słowach widok maluszka bezcenny, kocham go ponad życie to moja perełka a patrzeć na niego mogę 24 h

ach jak słodko zazdroszczę maluszka przy sobiei super, że masz pokarm

Napisane przez BordAna

trzymam kciuki za wszystkie brzuchatki u któeych zaczęło się dziać już coś konkretnego
ojj..jak ja Wam zazdroszczę
humorek mam nieco lepszy męzul był ale przed godziną znowu zostałam sama na sali...
cśnienie nieco spadło... był wieczorny obchód i miła pani doktor, któa jak nkt mi wszstko wytłumaczyła, powiedziała jakie mam wyniki i jaki mają plan wovbec mnie...
nie nastawiam się na to co powiedziałam bo znajć zycie jutro ordynator przyjdzie i co innego zdecyduje...
póki co mam jutro usg dopplera, które wiele wyjaśni ale zdaniem tej pani doktor ciśnienia nie mam aż takiego złego i może mnie wypuszczą do domu z lekami oczywiście,,,,
za tydz ciąża będzie doniesiona i Leoś będzie mógł wyskakiwać dlatego to moje wyjście ze szpitala będzie t,j przepustką bo wróce tu za ok tydz na wywołanie
i jak żel nie pomoże to kroplówki , oczywiście będzie monitorowana przy tym, jakby ciśnienie w góre poszło to cięcie natychmiast ale wszpitalu w którym jestem kładą nacisk na poród sn... Irmith - strzeż się!
już wiem że mam anemię ale już teraz na ten krótki czs nie włączą mi żelaza ale zaraz po prodzie odrazu witaminki łykać musze,,,
kurczę,,, aż w szoku jestem że ta p. doktor taka wygadana i miała czas wszystko wytłumaczyc...
nie wiem ile w tym prawdy ale jedno wiem na pewno...
mojej ciąży nie da się utrzymać do końca, do 40 t.c... nadciśnienie indukowane ciążą i niedoczynność tarczycy to niemali wrogowie dla dzidzi....

to super, że doktorka wszystko na spokojnie wytłumaczyła i wiesz na czym stoisz. Oby mały Leoś posiedział jeszcze w brzuszku

Napisane przez aa2

hejka
Ja po wizycie lekarz mnie zbadał powiedział ze wszystko w porzadku, zrobił usg cos tam sobie pomierzył i tez powiedział ze ok nie wiem ile mały wazy i mierzy bo nei zapytałam ciućma ze mnie jak nie wiem, mnastepna wizyta 19 wrzesnia to juz bedzie 38 tydzień, a zapytałam o to czy w szpitalu dostane jakis wykaz rzeczy które musze zabrac do szpitala to powiedział ze wszystko mi powie bo on tam jest dyrektorem-no i sie zdziwiłam bo nie wiedziałam, ale bardzo fajnie moze nei bedą mnie xle traktowac jakby co

super wiadomości Asiu

Napisane przez kellysss

hej mamunie...
Wrocilam....

Stokrotka rodzisz...???
\Pisz do mnie jak chcesz tak z 30min do godzinki bede na necie...
A reszte moge przekazac jak wstane rano...

A jak Ci wygodnie z tel. to pisz na bierzaco..

Nie doczytalam dokladnie ale z tego co przelecialam to jeszcze sa dwie rodzace...
Mozna wiedziec kto i w jakim sa stanie...? tzn. czy w domu czy w szpitalu i czy sa rozwarcia, skurcze itd...


Witaj Malgosiu...
Nie moge sie doczekac opisu porodu....
Myslke ze mozesz pisac jak bylo....
Dziewczyny juz wiedza ze mozna sie wszystkiego spodziewac i
ze kazdy porod jest inny....


a u mnie....
W szpitalu wybadali ze jednak moja szyjka nalezy do tyranow
Jest dluga i twardac No niby na tym etapie ok.. Ale lekarka powiedziala
ze juz widac ze latwo nie bedzie przy porodzie...
Boje sie ze moze sie powtorzyc akcja z Alanem
Rozwarcia tez nie ma..nic a nic... No i teraz to tez dobrze....
Mala dostala (tzn. ja dostalam)dwie dawki zastrzykow na rozwoj plucek..
Tutaj robia to w standardzie jak ktos przyjdzie do szpitala ze skurczami lub plamieniem przed 33 tyg... Dziwne jest to ze on jak ktos zaczyna rodzic to nie zatrzymuja skurczy
Nawet w 26 tyg... Kolo szpitala gdzie rodze jest jeden z najlepszych tu szpitali noworodkow.. takze naprawde duzo wczesniakow ma tu ogromna szanse...
Powiem Wam bardzo ze bardzo sie zdziwilam jak mi powiedzieli ze jakbym zaczela
sie rozchodzic (szyjka i rozwarcie ) to ide na porodowke od razu i rodze bez problemu...
Jak wychodzilam dzisiaj to pytalam czy maja cos na zatrzymanie skurczy to mowili ze nie maja i ze jak sie ma rozkrecac to niech sie rozkreca ..oni problemu nie maja jak zaczne rodzic...
Poza tym dziecko - big size- jak oni to mowia... Wazy kolo 2200-2500 ...
Wypuszczajac mnie powiedzieli ze ile wytrzymam w domu z tymi bolami mam wytrzymac a jak sie pogorsza to wracac i rodzic i tyle....
Od jutra zaczynam prac i szykowac torbe z rzeczami Kiary bo tutaj u mnie to sama niewiem co to bedzie..... Lekarka powiedziala ze szyja moze trzymac nawet do konca terminu ale moze tez tak byc ze pusci na raz i juz.....

Chodzi o to ze skurcze (chociaz ja ich bolesnych nie czuje) sa dosc regularne i trwaja po minucie.. wczoraj mialam przez godzine co 3 minuty i dochodzily do 40 czasami 50 % pozniej
kolejna godzine tak co 7 min i sie oslabily do 30-40 i kolejna byly co 3-7 min i tak od 20 do 40 %..
Potem sie rozregulowaly i tak byly co ile chcialy..
o 4 rano usnelam i o 6 znowu mnie obudzily nieregularne...
O dziwo w dzien mam tylko 1-3 twardnienia brzucha na godzine ktore nawet mozna przeoczyc...

I teraz pytanko do mamus co biora magnez i nospe...
Bo chcialabym jednak wytrzymac min. 2-3 tyg. zeby dopasc mala do 3 kg...
ale niewiem ile mam brac tego magnezu (jaka jest dawka na waszych tabletkach..?
Na noc wezme sobie narazie magnezik a jak zaczna sie skurcze to wezme nospe i jak
bedzie bolalo to wezme ten ich paracetamol...
Bo wedlug nich mam ciagle zyc na paracetamolu...


Mam nadzieje ze dzis cos pospie...

aaaa...Jak bylam w szpitalu to w nocy wpadla babka co miala skurcze 50-60% i w godzine miala 2cm a za kolejne tyle byla juz na porodowce.... No i ja te skurcze bolaly..... i jeczala...

Widac ze te procenty skurczowe to nie zawsze tak samo odczuwamy...
Ja do 40% to czulam tylko stopniowe pompowanie brzucha na maksa do powstanie
glazu i potem odpuszaczo (wlasnie trwalo to minute...)
A jak dochodzily do 50 to tak samo tyklo jak byl punkt kulminacyjny (ten najmocniejszy)
to czulam lekkie klucie w pipce.....

No i jutro musze przygotowac torbe z rzeczami dla malej do szpitala w razie W bo nic nie mam Dla mnie juz sobie zorganizowalam... Czeka jakby cos za bardzo mnie bolalo a tabsy nie pomoga......

No i jakos chyba mialam ostatnio przeczucie bo zrobilam pranie z bodziakami i spiochami do szpitala dla Kiary i popralam poscielke do lozeczka....
i ogolnie mialam jakis symptom zeby wszystko miec gotowe...
Od chyba 3 tyg. ciagle mezowi pokazuje gdzie co klade w szafach i co bedzie musial kupic jakbym byla w szpitalu a tu takie cos...


Trzymam kcukaski za wszytskie rodzace i za reszte mamusiek w szpitalach...
Buziaczki.....


Jeszcze tu zagladne bo ciekawa jestem czy Stokrotka bedzie rodzila czy nie...???

hejka ale akcja, w sumie tak jakoś dziwne to wszystko, że tak szybko można rodzić, bo u nas to próbują jak najdłużej zatrzymać dziecko w brzuszku. Trzymam kciuki kochana, żeby dzidzia posiedziała jeszcze trochę

Napisane przez stokrotka_

Ja juz w domu...
nie chcialam zostac w szpitalu. Za glosno, za duzo ludzi...itd. Jutro zdam relacje, bo nie chce mi sie kompa teraz odpalac.padnieta jestem.. W kazdym razie na czerwono nie napisze napewno...

Spokojnej nocki

o hej kochana, a ja tu myślałam, że na czerwono będzie info o Tobie to czekamy na relację

[danika]

Napisane przez pestka78

Witajcie Dziekuje za pozdrowienia i słowa troski. Jestem w domku od jakiejs godziny...nadrobię później.

Zostałam wypisana bez tabletek.....Jeśli chce wychodzic niech sie dzieje wola nieba Ale mam nadzieje ze tydzien jeszcze wytrzymam...

Pestuś dobrze, ze jestes

ale dziwne, że nic ci nie dali...przecież ty masz dopiero na koniec września termin

[kellysss]

Napisane przez justii19

Hej dziewczyny;*

jeju...!! ;D
następna mama
GRATULACJE...!!!!!!

laski.. bo w nocy mnie zaczeło boleć pod brzuchem...
myślałam ze jakas machina ruszy.. ale nic tylko bolało.. tak w okolicy pachwin.. no i prawie cała noc teraz jak wstałam to też boli...
jak chodze czy cuś ale nic się nie dzieje.. co to moze znaczyć.. ?

Raczej nic takiego...
Normalka

Napisane przez tusia872

mi twardniał brzuszek gdzies od 20 tygodnia ale nic mnie nie bolało a od poniedziałku wieczora to w sumie to mam własnie chyba te skurcze bo tak mi brzuch sie napina i boli gdzies ok 5 minut i przestaje

tak tak..to Braxaki
Czyli zaczynasz trenowac..

[MoniaZ82]

Dzien dobry ............

z nocy na noc coraz gorzej...

Napisane przez 19natka88

Mam dosyć... Kolejna nie przespana noc, wszystko mnie boli i chcę mieć Szymka po "tej stronie brzucha" już Bolą was też tak stawy? Kostki i nadgarstki?

Stokrotka



Czyli wieści nie najgorsze




GRATULACJE !!



Spora dziewczynka




ja płaciłam jakoś 47 gr/szt za sztukę Moim zdaniem najlepiej opłaca się tak w okolicach 50gr/szt. ale wiadomo, że ciężko trafić



Za wizytę

Ja sie czje jakby mnie ktos skopal i rozerwal na wszystkie mozliwe kawalki....

Napisane przez malamutka

No i stało się

Od Golgie: Urodziłam o 23.45 siłami natury. Łatwo nie było, ale w końcu poszło

Już jej odpisałam, że czekamy na wymiary i zdjęcia Ale jej współczuję - tyle godzin....

Gratulacje dla swiezej mamuski

Ale mam pytanko ...moze glupie....czy to bezpieczne urodzic wczesniej...??

Napisane przez stokrotka_

Ja juz w domu...
nie chcialam zostac w szpitalu. Za glosno, za duzo ludzi...itd. Jutro zdam relacje, bo nie chce mi sie kompa teraz odpalac.padnieta jestem.. W kazdym razie na czerwono nie napisze napewno...

Spokojnej nocki

Stokrotko mozesz mi wierzyc lub nie ale cala noc myslalam o Tobie..... Kochana glowa do gory ....widocznie malutka chce jeszcze posiedziec w brzuszku.....

[cheakyrockchick]

to w takim razie nie bede sie zadreczac brakiem tych skurczy.

moj maz powiedzial ze jutro zlozy lozeczko, niech troche sie przewietrzy bo zapach drewna przebija sie z kartonu, a ja zaczne prac ubranka i spakuje w koncu torbe do szpitala, bo niby wszystko mam ale lezy to w kazdym wolnym kacie w domu.

[kellysss]

Napisane przez pestka78

Witajcie Dziekuje za pozdrowienia i słowa troski. Jestem w domku od jakiejs godziny...nadrobię później.

Zostałam wypisana bez tabletek.....Jeśli chce wychodzic niech sie dzieje wola nieba Ale mam nadzieje ze tydzien jeszcze wytrzymam...

To odpoczywaj kochana...
A Ty zadnych tabletek nie bierzesz czy jak..?
Moze zaaplikuj sobie magnezik i nospe tak jak ja
Trzymam kcukaski.... bedzie dobrze kochana...

Napisane przez justii19

i teraz jak siedze to mnie czasami zaboli kręgosłup... ehm..
ale ot już chyba podchodiz pod małe skurcze...
ale tak też już mam od kilku dni..

Moze to juz niedaleko...
Jak zacznie bardziej dokuczac to proponuje kapielke w wannie dla relaksu

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

Ja tez spadam nastawiac pralke i chyba poprasuje troszke na siedzaco i moze jakos uda mi sie ta torbe dla malej chociaz do wieczora spakowac...
Jakos bede bardziej spokojniejsza

[Malgosia1983]

Napisane przez danika

moja wiecipięta tak mi dziś ładuje po żebrach....i kolano mi wypycha (chyba) tak śmiesznie zaraz pod żebrem z lewej strony prawie mogłabym ją złapać za tą nogę

Słodziaki nasze. Mój Stefek jak mnie skopał w lewe żebro to aż sie poplakalam z bólu..bo w nocy nie moglam się przekręcić. I do tej pory mam to górne żebro pod cyckiem wieksze niż po prawej stronie
Kochany synuś mamusi

Kelly
Nooo to pospałaś brawo.
Ja Wam tych bóli nie zazdroszczę Ani trochę.
I też się cieszę, że Was mam. W kupie razniej

Napisane przez cotynato

Uduszę was. Bo jeszcze mi zapeszycie i zobaczycie, będę najbardziej przenoszona. Wtedy proszę o jakiś tytuł i wyróżnienie na liście

Spokojna Twoja rozczochrana będzie co ma być. NO ale kciuki za piątek moge trzymać?

Napisane przez pestka78

Witajcie Dziekuje za pozdrowienia i słowa troski. Jestem w domku od jakiejs godziny...nadrobię później.

Zostałam wypisana bez tabletek.....Jeśli chce wychodzic niech sie dzieje wola nieba Ale mam nadzieje ze tydzien jeszcze wytrzymam...

Odpocznij i daj znac co tam i jak tam

Napisane przez justii19

tc w czwartek będzie 38.....
no ja też wąłsnie od kilku dni.. mam takie pobolewania i małe skurcze..
ale dzisiaj w nocy to aż się czasami przebudizłam tak zabolało...

Moze to własnie te skurcze przed... Nie wiem. Niech się skurczone dziewczyny wypowiedzą...
A regularne masz te bóle?

[irmith]

Napisane przez cotynato

Uduszę was. Bo jeszcze mi zapeszycie i zobaczycie, będę najbardziej przenoszona. Wtedy proszę o jakiś tytuł i wyróżnienie na liście


O tak. Fajny ten kanał jest. Ja oglądam jeszcze namiętnie tam te choroby nastolatków Czasami żałuję- jak ostatnio kiedy laska pokazała brzuch po ciąży .

ja TLC oglądam namiętnie, choroby nastolatków i w ogóle wstydliwe choroby mniej, dziwi mnie że ludzie pokazują i nie tylko do kamery ale za to uwielbiam program o kolekcjonerach z moją manią wyrzucania lubie patrzeć jak ludzie trzymają gazety po kilka lat

Napisane przez pestka78

Witajcie Dziekuje za pozdrowienia i słowa troski. Jestem w domku od jakiejs godziny...nadrobię później.

Zostałam wypisana bez tabletek.....Jeśli chce wychodzic niech sie dzieje wola nieba Ale mam nadzieje ze tydzien jeszcze wytrzymam...

Jest zguba cześć Pestuś

Napisane przez justii19

tc w czwartek będzie 38.....
no ja też wąłsnie od kilku dni.. mam takie pobolewania i małe skurcze..
ale dzisiaj w nocy to aż się czasami przebudizłam tak zabolało...

Tu też nie pomoge, ja z tych niebolesnych

Napisane przez danika

moja miała 2400 na początku 35 tyg, to jest troche poniżej średniej, ale jak najbardziej dobra waga

Moja kruszynka w 35tc miała 2300

Napisane przez aa2

dzień dobry
Golgi gratuluje i duza buzka w wasza strone

ja od rana użeram sie z playem , przedłuzałam w lipcu umowe i własnei sie okazuje ze baba wszystkiego mi nie powiedziała itd normalnie jak wczoraj zobaczyłam rachunek to na zawał prawie pdłam, zaraz zabieram sie za pisanie reklamacji-co za gnojstwo za przeproszeniam!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

aaaaaa rozszyfrowałam z usg że mój mały wazy 2330 to jest 35 tydzi, myslicie że dobrze czy za mało? moze nei bedzie kolcuszkiem heheh

o sexie piszecie?????????/ a co to????????????????????? hehe

Ten play to ogólnie jakaś dmuchana firma, mój mężyk ma abonament na firmę a z ofertami dzwonią do niego osoby które zupełnie nie wiedzą jaką ma umowę, coś obiecują a potem cisza jest

Waga taka sama jak u mnie

Sex wczoraj jak mojego zaczepiałam o jakąś przytulankę to podszedł pogłaskał mnie po ramieniu i zaproponował obejżenie filmu na lapiku

[cheakyrockchick]

Napisane przez danika

moja wiecipięta tak mi dziś ładuje po żebrach....i kolano mi wypycha (chyba) tak śmiesznie zaraz pod żebrem z lewej strony prawie mogłabym ją złapać za tą nogę

oj, ja mam tak samo tylko ze mlody napierdziela mnie z prawej strony

[malamutka]

Napisane przez aa2

ja od rana użeram sie z playem , przedłuzałam w lipcu umowe i własnei sie okazuje ze baba wszystkiego mi nie powiedziała itd normalnie jak wczoraj zobaczyłam rachunek to na zawał prawie pdłam, zaraz zabieram sie za pisanie reklamacji-co za gnojstwo za przeproszeniam!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Aa2 a czego ci nie powiedziała, bo ja też mam w play... w sumie to wkurza mnie nieco ta sieć. Już dawno okres na jaki miałam umowę skończył się, a oni nic nie proponują... A ja do nich nie mogę iść, bo w sumie telefon jest jeszcze na mojego ex Musimy w końcu to unormować, ale teraz to bez szans - za duża między nami odległość, a przecież do mnie nie przyjedzie Czy można takie coś załatwić przez telefon znając telefoniczne hasło itd?

Napisane przez Malgosia1983

albo nic nie mów a go zaskocz.
Nic się nie martw. Bóle nie świadczą o tym czy urodzimy wczesniej, w termnie czy po.
Ja i Cotka jestesmy tego dowodem. No i inne co nas biorą z zaskoczenia

NIestety tż to ja nie zaskoczę, chyba że bym zaryzykowała i wybrała się w podróż samochodem 400km

A co do bóli to cały czas sobie tak powtarzam, żeby mnie depresja nie dopadła

[Malgosia1983]

MoniaZ

Napisane przez cheakyrockchick

to w takim razie nie bede sie zadreczac brakiem tych skurczy.

moj maz powiedzial ze jutro zlozy lozeczko, niech troche sie przewietrzy bo zapach drewna przebija sie z kartonu, a ja zaczne prac ubranka i spakuje w koncu torbe do szpitala, bo niby wszystko mam ale lezy to w kazdym wolnym kacie w domu.

Pakuj się pakuj maleńka