czy to jest oszustwo?

[krewet]

poznałem dziś dziewczynę na czacie, wyjątkowo atrakcyjną - przynajmniej w moim mniemaniu
co było dla mnie zaskoczeniem, bo większość dziewczyn na tamtym czacie to była porażka
jest dla mnie bardzo miła, komplementuje mnie, a ja mam wrażenie, że to jest ściema
po pierwsze rzadko się zdarza ktoś atrakcyjny na czacie
dwa - nie używa facebooka (tak twierdzi), a to mało możliwe żeby jakakolwiek młoda dziewczyna (19 lat) nie używała
trzy - zdjęcia wszystkie jakie mi wysyła są z mocnym makijażem, w dobrych ciuchach, wyglądają jak rodem z jakiegoś instagrama, nie ma żadnych "domowych zdjęć"
cztery - na moją propozycję żeby wysłała zdjęcie z charakterystyczną rzeczą odparła, że nie, bo to głupio wygląda
pięć - gdy już wprost napisałem jej swoje oskarżenia to strasznie się oburzyła, ale udało mi się uratować relację, licząc, że może jednak nie ściemnia i już normalnie gadamy
sześć - dość szybko zaczęła mnie komplementować

mam jej numer telefonu i gadaliśmy już więc kobietą raczej jest ale może zupełnie inaczej wyglądającą
no i wrzuciłem te jej fotki w google images i nic nie wykazało także to też plus

co o tym myślicie?

[Elfir]

spotkaj się i będziesz miał wszystko jasne.

[Rolnik_sam_w_dolinie]

Napisane przez krewet

poznałem dziś dziewczynę na czacie, wyjątkowo atrakcyjną - przynajmniej w moim mniemaniu
co było dla mnie zaskoczeniem, bo większość dziewczyn na tamtym czacie to była porażka
jest dla mnie bardzo miła, komplementuje mnie, a ja mam wrażenie, że to jest ściema
po pierwsze rzadko się zdarza ktoś atrakcyjny na czacie
dwa - nie używa facebooka (tak twierdzi), a to mało możliwe żeby jakakolwiek młoda dziewczyna (19 lat) nie używała
trzy - zdjęcia wszystkie jakie mi wysyła są z mocnym makijażem, w dobrych ciuchach, wyglądają jak rodem z jakiegoś instagrama, nie ma żadnych "domowych zdjęć"
cztery - na moją propozycję żeby wysłała zdjęcie z charakterystyczną rzeczą odparła, że nie, bo to głupio wygląda
pięć - gdy już wprost napisałem jej swoje oskarżenia to strasznie się oburzyła, ale udało mi się uratować relację, licząc, że może jednak nie ściemnia i już normalnie gadamy
sześć - dość szybko zaczęła mnie komplementować

mam jej numer telefonu i gadaliśmy już więc kobietą raczej jest ale może zupełnie inaczej wyglądającą
no i wrzuciłem te jej fotki w google images i nic nie wykazało także to też plus

co o tym myślicie?

Na 100% ściema. Za dużo niewiadomych, a i te komplementy dają sporo do myślenia. To pewnie jakiś facet i jego kumpela bawią się tobą, albo jakaś nieatrakcyjna dziewczyna cię zwodzi.

---------- Dopisano o 22:54 ---------- Poprzedni post napisano o 22:52 ----------

Napisane przez Elfir

spotkaj się i będziesz miał wszystko jasne.

Będzie go zwodzić. Albo nie przyjdzie, a potem będzie go zwodzić i mamić kolejnym spotkaniem.
Ale są wypadki, że ktoś (mimo że wysłał cudze zdjęcia) jednak się zjawi. Nie mam pojęcia co ci ludzie sobie wyobrażają.

[cleopadra]

ktos sobie robi Ciebie w balona,pewnie kumple,a rozmawiasz z siostra jednego z nich

[studentka_wrozsypce]

Wydaje mi się że nieźle cię wrabia, moj kolezanka nie mogla sobie znalesc chlopaka i tez tak wkrecala ludzi, potem przychodzac z placzem bo uslyszala wiele wyzwisk w swoja strone gdy klamstwo wyszlo na jaw

[hairytale]

Napisane przez krewet

poznałem dziś dziewczynę na czacie, wyjątkowo atrakcyjną - przynajmniej w moim mniemaniu
co było dla mnie zaskoczeniem, bo większość dziewczyn na tamtym czacie to była porażka
jest dla mnie bardzo miła, komplementuje mnie, a ja mam wrażenie, że to jest ściema
po pierwsze rzadko się zdarza ktoś atrakcyjny na czacie
dwa - nie używa facebooka (tak twierdzi), a to mało możliwe żeby jakakolwiek młoda dziewczyna (19 lat) nie używała
trzy - zdjęcia wszystkie jakie mi wysyła są z mocnym makijażem, w dobrych ciuchach, wyglądają jak rodem z jakiegoś instagrama, nie ma żadnych "domowych zdjęć"
cztery - na moją propozycję żeby wysłała zdjęcie z charakterystyczną rzeczą odparła, że nie, bo to głupio wygląda
pięć - gdy już wprost napisałem jej swoje oskarżenia to strasznie się oburzyła, ale udało mi się uratować relację, licząc, że może jednak nie ściemnia i już normalnie gadamy
sześć - dość szybko zaczęła mnie komplementować

mam jej numer telefonu i gadaliśmy już więc kobietą raczej jest ale może zupełnie inaczej wyglądającą
no i wrzuciłem te jej fotki w google images i nic nie wykazało także to też plus

co o tym myślicie?

To sciema. Nie ma ludzi ktorzy nie posiadaja facebooka.

[xanyax]

Catfish.

[201803290936]

Umówcie się i już. Ile zamierzacie pisać bez sensu w necie? Jak nie będzie chciała to cóż, zakończ znajomość. Jak będzie chciała, to sam się przekonasz.

[krewet]

ja już się chciałem z nią umówić i mówi, że ok ale po weekendzie
problem w tym, że mieszka 60 km ode mnie
nie ma opcji, żebym do niej pojechał w takiej sytuacji

[Azhaar]

No to skoro nie ma opcji żebyś do niej jeździł to znaczy ze dziewczyna jest z góry do ostrzału bi związku z tego nie będzie. W czym więc problem? Utrzymywanie relacji czysto internetowej - nieważne czy z podejrzeniem oszustwa czy nie - jest i tak bez sensu.

[201803290936]

Napisane przez krewet

ja już się chciałem z nią umówić i mówi, że ok ale po weekendzie
problem w tym, że mieszka 60 km ode mnie
nie ma opcji, żebym do niej pojechał w takiej sytuacji

Spotkanie w pół drogi w takim razie.

Generalnie musisz się zastanowić, czy chcesz spróbować, czy nie. Jak już z góry założyłeś i się nakręciłeś, że to jakaś ściema, to po co przepraszam ciągniesz znajomość? Tracisz swój i jej czas (może dziewczyna Bogu ducha winna).

[krewet]

odległość nie jest problemem, ale dopóki nie będę miał pewności że ona to ona to nie pojadę nigdzie, połowa drogi też odpada
a jestem praktycznie na 99 % pewien że to nie ona i ten 1 % to chyba wynik mojej naiwności
jeszcze trochę z nią o tym popiszę, najwyżej się obrazi, bez różnicy, i tak nie mam nic do stracenia

[201803290936]

Napisane przez krewet

odległość nie jest problemem, ale dopóki nie będę miał pewności że ona to ona to nie pojadę nigdzie, połowa drogi też odpada
a jestem praktycznie na 99 % pewien że to nie ona i ten 1 % to chyba wynik mojej naiwności
jeszcze trochę z nią o tym popiszę, najwyżej się obrazi, bez różnicy, i tak nie mam nic do stracenia

Ale ona Ci niczego nie musi udowadniać. Skoro właściwie w 100% uważasz, że to ściema, to daj se siana i zakończ znajomość, zamiast komuś tyłek zawracać.

[krewet]

nie w 100 % a w 99 hehe
no nie musi ale powinna jeśli zależy jej na kontakcie ze mną
a ja nie będę jechać jeśli mam takie wątpliwości, wystarczy że już teraz pewnie jakieś idiotki mają ze mnie ubaw choć w sumie nic pisałem do niej nic intymnego

[Fleur_D]

Jakby mi facet napisał, że mam mu udowodnić, że ja to ja, to parsknęłabym śmiechem i na tym skończyłabym tę znajomość. Myślę, że może ona nawet mieć konto na którymś portalu społecznościowym, ale nie chce udostępniać swoich danych osobie, której na oczy nie widziała. Ja bym tak przynajmniej zrobiła.
Druga sprawa- nie ma powodu, żeby zależało jej na kontakcie z tobą. Jeszcze się nawet nie poznaliście, więc o czym tutaj mówimy. Może jej zależeć dopiero, gdy się spotkacie i wpadniesz jej w oko na żywo.
Więc rusz cztery litery na spotkanie (tak jak doradzały mądre Wizazanki- w pół drogi) i nie jęcz nam tutaj. Wiem, że jestem złośliwa, ale jak widzę takie primadonny (płci obojga), to się zastanawiam, gdzie ewolucja błąd popełniła.

[krewet]

chyba sobie żartujesz
to normalne że w internetowych znajomościach ludzie najpierw wymieniają się facebookami itp a dopiero potem się spotykają
oczywiście, że nie musi jej zależeć na kontakcie ze mną, ale jak tak ładnie o mnie pisze to chyba w tym przypadku powinno, hm?

[jesienny_lisc]

Może nie tyle ściemnia, że jest kimś innym, ale no, po prostu mocno przerabia zdjęcia? Nie zrobi żadnego spontanicznie, bo musi wcześniej poświęcić czas na makijaż, potem dobre oświetlenie (np. żeby mało było widać rysy twarzy, mocne światło na twarz i widać tylko wielkie oczy), odpowiedni kąt zdjęcia itp. A na fb ma może jakieś zdjęcia ze znajomymi, "zwykłe".

[Fleur_D]

Napisane przez krewet

chyba sobie żartujesz
to normalne że w internetowych znajomościach ludzie najpierw wymieniają się facebookami itp a dopiero potem się spotykają
oczywiście, że nie musi jej zależeć na kontakcie ze mną, ale jak tak ładnie o mnie pisze to chyba w tym przypadku powinno, hm?

Niekoniecznie. Znam osoby w jej wieku, które dbają o swoją prywatność. Po co ci wiedza do której szkoły ona chodzi, jak się nazywa itp? Choć może ona po prostu rzeczywiście nie ma facebooka. Uwierz mi, są tacy ludzie Zachowujesz się jak rozkapryszony dzieciaczek, więc jak chcesz stworzyć związek? Lepiej się skup na tym, żeby zrobić na niej dobre wrażenie na spotkaniu. Wiesz, ładne i sympatyczne dziewczyny nie lecą na byle kogo.

[krewet]

ale dbanie o swoją prywatność trochę kłóci się z podawaniem numeru telefonu w pierwszym dniu znajomości, co?
nie obchodzi mnie do jakiej szkoły chodzi, ale facebook jest wyznacznikiem jakiejś jej prawdziwości
musiałbym być chory umysłowo żeby jechać taki kawał do laski, która wzbudza tyle wątpliwości
gdyby jeszcze była ode mnie z miasta to bym się przeszedł, przynajmniej zrobiłbym sobie spacerek

[Fleur_D]

Napisane przez krewet

ale dbanie o swoją prywatność trochę kłóci się z podawaniem numeru telefonu w pierwszym dniu znajomości, co?
nie obchodzi mnie do jakiej szkoły chodzi, ale facebook jest wyznacznikiem jakiejś jej prawdziwości
musiałbym być chory umysłowo żeby jechać taki kawał do laski, która wzbudza tyle wątpliwości
gdyby jeszcze była ode mnie z miasta to bym się przeszedł, przynajmniej zrobiłbym sobie spacerek

No to nie jedź. Jaki ty masz problem? Nie chcesz, nie jedziesz. Proste?
Czas, który poświęciłbyś na spotkanie, poświęć na naukę języka polskiego i wszyscy będą zadowoleni.
Znajomości internetowe obarczone są spora dawką ryzyka. Jeśli ktoś się w to bawi, to takie ryzyko podejmuje.

[krewet]

nie odpowiedziałaś na mój argument odnośnie numeru telefonu
i nie wiem po co te docinki na temat języka polskiego, analfabetą chyba nie jestem
czym innym jest spotkanie z dziewczyną, która jest na pewno prawdziwa i ewentualnie może cię wystawić bo ma gorszy humor a czym innym taka sytuacja

[krolowazimy]

Napisane przez Fleur_D

Niekoniecznie. Znam osoby w jej wieku, które dbają o swoją prywatność. Po co ci wiedza do której szkoły ona chodzi, jak się nazywa itp? Choć może ona po prostu rzeczywiście nie ma facebooka. Uwierz mi, są tacy ludzie Zachowujesz się jak rozkapryszony dzieciaczek, więc jak chcesz stworzyć związek? Lepiej się skup na tym, żeby zrobić na niej dobre wrażenie na spotkaniu. Wiesz, ładne i sympatyczne dziewczyny nie lecą na byle kogo.

No właśnie. Większość ludzi, których znam, nie korzysta z fb, a jeśli już korzysta, to raczej sporadycznie. Ci ludzie są normalni, sympatyczni i zapracowani.

[Fleur_D]

Napisane przez krewet

nie odpowiedziałaś na mój argument odnośnie numeru telefonu
i nie wiem po co te docinki na temat języka polskiego, analfabetą chyba nie jestem
czym innym jest spotkanie z dziewczyną, która jest na pewno prawdziwa i ewentualnie może cię wystawić bo ma gorszy humor a czym innym taka sytuacja

Ale to żaden argument, gdyż ja nie przekonuję cię do swojej racji, tylko przedstawiam ci możliwości. Ale dobrze, już tłumaczę- mając jej numer telefonu możesz wydzwaniać lub pisać tylko do niej. Mając jej facebooka, możesz wypisywać jej mnóstwo rzeczy na tablicy, które przeczyta mnóstwo ludzi. Możesz też pisać do jej znajomych i rodziny. Moja znajoma miała taki problem z pewnym panem. Dlatego uważam, że ludzie mogą być ostrożni. Ale nie wiem po co ta dyskusja, dziewczyna twierdzi, że nie ma konta na facebooku i to powinno wystarczyć. Może nie mieć, dużo osób nie ma.
Ja jestem tylko Fleur z Wizazu, to, czy spotkasz się z tą dziewczyną nie wpłynie na moje życie. Ja chciałam ci tylko przekazać, że masz strasznie duże wymagania w stosunku do jednego spotkania z dziewczyną poznaną w internecie. 30 km to naprawdę niewiele. Ale to twój wybór. Dziwne, że zakładasz wątek, skoro nie chcesz żadnej porady i nie pójdziesz na żaden kompromis.

Łap kropki, powstawiaj sobie: ......................... ..

[BiteAddict]

Napisane przez krewet

nie odpowiedziałaś na mój argument odnośnie numeru telefonu
i nie wiem po co te docinki na temat języka polskiego, analfabetą chyba nie jestem
czym innym jest spotkanie z dziewczyną, która jest na pewno prawdziwa i ewentualnie może cię wystawić bo ma gorszy humor a czym innym taka sytuacja

Numer telefonu może też być jakimś numerem na kartę, z którego nie korzysta normalnie.
W jednym się z nią zgadzam - chodząc na randki z internetu też nie podawałam facebooka, dopiero na drugiej randce.
Natomiast zupełnie mnie dziwi wysyłanie tylko nienaturalnych, pozowanych zdjęć w mocnym makijażu. Wydawało mi się, że lepiej wysłać chociaż jedno naturalne, twarzy, całej sylwetki, żeby druga osoba wiedziała na co się pisze przychodząc na spotkanie.

Możliwe, że coś jest nie tak, ale może spotkanie w połowie drogi? Jeśli wam się dobrze rozmawia, to może warto zweryfikować.

[Fleur_D]

Napisane przez krewet

nie odpowiedziałaś na mój argument odnośnie numeru telefonu
i nie wiem po co te docinki na temat języka polskiego, analfabetą chyba nie jestem
czym innym jest spotkanie z dziewczyną, która jest na pewno prawdziwa i ewentualnie może cię wystawić bo ma gorszy humor a czym innym taka sytuacja

Ojej, jesteś strasznie niedomyślny. Mając jej numer telefonu możesz zawracać głowę tylko jej, najwyżej zablokuje twój numer. Na facebooku możesz powypisywać jej różne rzeczy na tablicy oraz pisać do jej znajomych i rodziny. Moja znajoma miała taką sytuację, psychole są wśród nas, a ona nie musi wiedzieć, że ty nim nie jesteś.

Ja jestem Fleur z Wizazu, twoja decyzja nie wpłynie na moje życie, więc nie atakuj mnie, bo napisałam ci coś innego niż chciałeś usłyszeć. Po co zakładałeś wątek skoro nie chcesz porady, ani nie pójdziesz na żaden kompromis? Napisz jej wprost, że nie spotkasz się z nią i po problemie.

Masz kropki, powstawiaj sobie:................... ..........

[krewet]

królowo zimy, po dacie rejestracji strzelam że jesteś dużo starsza od niej i twoi znajomi też, więc naturalne że macie mniej czasu i fascynacja zmienianiem fotek profilowych przechodzi
ale ona ma 19 lat, zapracowana nie jest

Fleur_D - duże wymagania? jeśli jestem dla niej taki fajny i w ogóle to nie powinna mieć oporów przed podaniem facebooka
zresztą skąd założenie, że ona będzie się chciała spotkać w tej połowie drogi, napisała wprost "zapraszam do mnie"
a 30 km to dla mnie dużo, mając świadomość iż mogę być pośmiewiskiem jakiś małolat (pewnie już jestem)
dużo osób nie ma facebooka, ale w innym przedziale wiekowym, w przypadku 19letnich kobiet zdarzy się może jedna na sto która nie ma

poza tym to twój ton wypowiedzi w stosunku do mnie jest bardziej napastliwy niż mój, piszę w takim stylu ponieważ jest to według mnie bardziej przejrzyste, a błędów ortograficznych nie robię więc o co chodzi

[201605161428]

Moj tz w ogole facebooka nie ma, a jest realna osoba :p

[krolowazimy]

Napisane przez krewet

królowo zimy, po dacie rejestracji strzelam że jesteś dużo starsza od niej i twoi znajomi też, więc naturalne że macie mniej czasu i fascynacja zmienianiem fotek profilowych przechodzi
ale ona ma 19 lat, zapracowana nie jest

Pod pojęciem "zapracowana" mogą kryć się: korepetycje, kursy, szkoły językowe, fitness, hobby/pasje/zainteresowania, spędzanie czasu z rodziną i realnymi znajomymi

Moim zdaniem dziewczyna zachowuje się bardzo fair.
Zdjęcia przesłała, podała numer telefonu, porozmawiała z Tobą. Niepotrzebnie się uprzedzasz. Spotkanie powinno rozwiać Twoje wątpliwości.


Nawiasem pisząc - jeszcze jakiś czas temu mój pierwszy chłopak, którego poznałam w klubie, odnalazł (fizycznie!) moje przyjaciółki, zdobył od nich mój adres (zamieszkania!) i po prostu któregoś pięknego dnia zapukał do moich drzwi. Szalony!

[201803290936]

Napisane przez TheUnlike

Moj tz w ogole facebooka nie ma, a jest realna osoba :p

Kogo Ty chcesz oszukać? Mój wymyślony TŻ również nie ma Facebooka.

[krewet]

to nie ma znaczenia
czym innym jest facet w okolicach 30stki a czym innym 19letnia dziewczyna, tłumaczyłem to