Seks bez zobowiązań - friends with benefits - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Seks

Notka

Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-05-26, 14:05   #91
miroko
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 12
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie

Cytat:
Napisane przez Cerulean Pokaż wiadomość
fantasmagorria!

Dzisiaj widziałam książkę, która idealnie pasuje: Dlaczego kobiety są szalone, a mężczyźni głupi.
przepraszam ale wypraszam sobie
miroko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-26, 19:37   #92
fantasmagorrria
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 33
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie

Cytat:
Napisane przez Clemence Pokaż wiadomość
Jak dla mnie gosc nie jest zadnej wart.. skoro w związku i z Tobą to tymbardziej ja bym nie liczyła na coś trwalego.
Poza tym związek zaczynający się od seksu to słaba alternatywa.
Tymbardziej jak kogoś ma ,ja bym odpuściła

Mój rozum tak samo mówi ale niestety nie wiedzieć czemu postępuje inaczej. Pracuje nad tym. Pracuje nad sobą, chce to zakończyć tylko potrzebuję jeszcze trochę czasu i regeneracji psychicznej
fantasmagorrria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-31, 20:17   #93
alexandraa13
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 888
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie

Witam
Jestem na wizazu od dawna ale z roznych powodow wolalam zalozyc nowe konto do tego wątku.Czaje sie od kilkunastu dni zeby tu napisac..nie wiem czego oczekuje..rady..? chyba wiem co mi poradzicie..moze pocieszenia..a moze poprostu sie wygadac..Do rzeczy:

Mam 23 lata,On tez.Poznaliśmy sie 15 mies temu.Od pierwszej chwili widać bylo ze mu sie podobam,coż nie traktował mnie poważnie,od ostrego flirtu szybko przeszedł do prób zaciągnięcia mnie do łóżka.Ja wtedy bylam sama..nie zrobilam tego ale widzial ze bardzo mnie kręci..Sam wielokrotnie mowil ze widzi ze ja chce i chyba tak po męsku to interpretował że sie drocze mowie 'nie' a mysle 'tak'..Skończylo sie na calowaniu,choc on bardzo nalegal na cos wiecej.Odmowe argumentowalam tym ze dla chwili przyjemnosci nie warto.Trwalo to jakis miesiac,nie przespalam sie z nim.Potem ja wyjechalam na ponad 3 mies.Odezwal sie wtedy 2-3 razy(mniej wiecej raz na miesiac) na gg czy sms,co slychac i w ogole,bardzo miła kolezenska rozmowa.Po 3 mies znow wrocilam.Wiedzial ze wracam,spotkalismy sie pierwszego dnia na jakąś godzinke (z jego inicjatywy),milo sie gadalo i tyle.Potem 4 kolejne miesiace-zero spotykania,choc widzielismy sie "przelotnie" bo studiujemy na tej samej uczelni (inny kierunek) srednio raz w tyg."czesc"-"czesc".po tych 4 mies ja napisalam z jakas pierdołą do niego,potrzebowalam nr do kogos czy cos w tym stylu,on zaczal teksty typu ze szkoda ze tylko to itp.Za tydzien do mnie sam napisal i umowilismy sie.Namowil mnie wtedy na sex pierwszy raz.Z jednej strony bardzo tego chcialam od dawna z drugiej sie bałam bo wczesniej tylko w związkach.W kazdym razie nie mogłam sie oprzec.Przez kolejne dni pisal do mnie kilka razy,ze ma nadzieje ze to powtorzymy,jak sie czuje i takie tam.Spotkalismy sie znow za tydz,powtorka.I tu sie zaczynają problemy.Coraz rzadziej sie odzywał,od wtedy spotkalismy sie moze z 8 razy,on potrafi slowem sie nie odezwać (ani sms ani gg tez nie),po 2-3 tyg spytac co u mnie i kiedy sie spotkamy.Ja sie strasznie na niego nakrecilam ale jednoczesnie probowalam z nim rozmawiac,mowic jak sie zle czuje z tym ze on sie nie odzywa,ze go nie obchodze,ze rozumiem ze dla niego to sport ale ja tak nie umiem,czy cos robie zle,co wplywa na to ze mnie tak traktuje i czy go nie obchodzi jak sie czuje itp.Znaczy "rozmowy" to nie byly a moje monologi,on sie wsciekal mowil ze wymyslam ze normalnie mnie traktuje,ze to nie dla sportu i wyglada jakbym miala b zle zdanie o nim,niepotrzebnie.Zaznacz am ze go nie dreczylam,taka rozmowe przeprowadzalam po np 3 tyg milczenia,mowilam ze wszystko rozumiem ze to bylo dla zabawy,ze go irytuje ale ze chce to uslyszec wprost bo nie wiem co myslec.Nie chcial rozmawiac.Przez godzine umial tylko powiedziec "skoncz juz ten temat","denerwujesz mnie","taki juz jestem" tysiac razy.

Jak jest teraz?od 2 mies nie odezwal sie do mnie slowem,jak do niego napisze (raz na 2-3 tyg.) to czasem odmawia jak nie moze,a czsem sie spotyka.chwile pogadamy i potem seks.Atmosfera totalnie jak miedzy kolega i kolezanka.

Ja czuje sie tragicznie,nie wiem czy go kocham,z jednej strony mysle o nim srednio 100 razy dziennie,zawsze rano jak sie budze (nie rzadko budze sie ze łzami) i wieczorem jak zasypiam.Okrponie sie mecze.Tysiac razy sobie obiecywalam ze wiecej sie nie odezwe i nie bede robic z siebie szmaty,potem nadchodzi taki dzien ze mysle sobie "co mi szkodzi co moze byc gorzej?" (bo faktycznie juz nie moze byc) i znow to samo.A z drugiej strony za co mialabym go kochac?Traktuje mnie jak szmate,kompletnie go nie obchodze,nigdy nie był jakis czuły,trzyma mnie na ogromny dystans..

Jeszcze jedna wazna kwestia-mowil od poczatku ze nie chce sie wiązać (ma b ciezko sytuacje na studiach i w domu,dziecko z byla dziewczyna i inne).Wiem ze powiecie ze w takim razie mam co chcialam..Tak,po czesci..Wiedzialam ze nie bedzie ze mna,ale myslalam ze sie zaprzyjaznimy,ze bedzie miedzy nami jakas bliskosc,ze bede mogla do niego napisac jak bede miala ochote,ze bedzie wykazywal inicjatywe i bede sie przy nim czula fajnie.Teraz jestem na maxa znerwicowana,czuje sie okropnie beznadziejna i wiem ze jestem w jego oczach dziwką i jeszcze sie ponizam

co mam robic?
wiem,najlatwiej.Odpusicic ,olac,zapomniec.Probowala m 1000 razy,przyrzekalam sobie na wszystko.Nie umiem,nie dam rady..Nie jestem w stanie.

Czy mam jakiekolwiek szanse?zmienie wszystko jesli trzeba..Juz przestalam go dreczyc tymi rozmowami powaznymi.Moze jak zacznie mu sie ukladac w zyciu to do mnie zateskni..?Powiedzcie szczerze Waszym zdaniem jak jest..w koncu to on pierwszy zaczal wiec chyba w czyms mu sie spodobalam..

Nie wiem juz co mam myslec,zawsze wiedzialam jak postepowac z facetami,kiedy odpuscic i jak widzialam ze niefajnie mnie traktuje to goniłam.A teraz...szkoda gadac..wiem ze sie ponizam i bardzo zle robie ale tak mi strasznie zalezy..

Dzieki jak ktos to przeczytal,wiem ze z jednej strony sytuacja banalna..A z drugiej..kilka mies temu bylam (nie tylko w mojej opinii) super wesołą atrakcyjną dziewczyną a teraz siedze codziennie godzinami płacze i nienawidze siebie za to ze dałam sie w taki glupi uklad wplątac i nie mam do siebie szacunku.
alexandraa13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-01, 15:30   #94
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie

Napisałaś, że traktuje cię jak szmatę. To dokładnie tak, jak ty się traktujesz. Kim byś się stała, jeśli dla niego zrezygnowałabyś z bycia sobą (a piszesz, że zmienisz wszystko, jeśli trzeba, że przestaniesz być sobą), jeśli nie szmatą? Za co on miałby cię szanować, skoro cię teraz nie szanuje, a i tak cię ma? Nie masz szans na nic innego niż masz, jeśli zagadzasz się na takie traktowanie. Przecież on musi tobą pogardzać, nic innego.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-01, 15:42   #95
prettysimple
Zadomowienie
 
Avatar prettysimple
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: tam gdzie nie sięga wzrok;)
Wiadomości: 1 818
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie

Tradycyjny scenariusz.
Ona, on. Seks. Ona zakochana po paru razach, ma nadzieję na coś więcej.
On ma ją w d*pie.
Ona płacze i cierpi.
A on sobie pobzykał, bez zobowiązań. I zaoszczędził kasę ;].


Weźcie się opanujcie, ludzie. Seks bez zobowiązań chyba bardziej dotyczy facetów, niż kobiet. Kobiety są zbyt emocjonalne, żeby podchodzić do tego inaczej, niż przedmiotowo i dla rozładowania napięcia. A po fakcie "ale to ja jestem, nie szanuję się".
prettysimple jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-01, 16:19   #96
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie

Eee, da się. Zdarzało mi się 2 chyba razy i było bardzo fajnie. Nie zakochałam się, byliśmy przyjaciółmi. Ale to chyba kwestia nietypowej psychiki. W pierwszym przypadku on wyjechał do innego miasta. Obyło się bez bólu, jak się kiedyś raz spotkaliśmy, to wróciliśmy do tematu na jeden raz. W drugim, to jaj już nie miałam na te spotkania ochoty - to był kolega z pracy. I też bez żadnych problemów.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-01, 16:29   #97
slonko8918
Zakorzenienie
 
Avatar slonko8918
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Augustów
Wiadomości: 9 845
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie

Nie wyobrażam sobie być w takim układzie. Może jestem staroświecka, ale dla mnie seks łączy się uczuciami, bliskością i zaangażowaniem. Czemu się decydujecie na takie "związki"?
__________________
Trochę się szyje...

Szyciolandia
slonko8918 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-06-01, 16:35   #98
Nienacek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają Krasnoludki
Wiadomości: 32
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie

Cytat:
Napisane przez prettysimple Pokaż wiadomość
Tradycyjny scenariusz.
Ona, on. Seks. Ona zakochana po paru razach, ma nadzieję na coś więcej.
On ma ją w d*pie.
Ona płacze i cierpi.
A on sobie pobzykał, bez zobowiązań. I zaoszczędził kasę ;].


Weźcie się opanujcie, ludzie. Seks bez zobowiązań chyba bardziej dotyczy facetów, niż kobiet. Kobiety są zbyt emocjonalne, żeby podchodzić do tego inaczej, niż przedmiotowo i dla rozładowania napięcia. A po fakcie "ale to ja jestem, nie szanuję się".
O to, to, to, to. Kluczem do całej sprawy jest coś co ludzie nazywają oksytocyną, a my krasnale hormonem przywiązania. Ale swoją drogą to miał łeb ten facet co wam wcisnął kit z tym seksem bez zobowiązań. GENIUSZ. Powinni mu nobla dać. Co tam jednego. Ze trzy.
Nienacek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-01, 18:50   #99
alexandraa13
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 888
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie

jak sie z Nim dalej bede spotykac to jest jakas szansa ze w końcu to doceni i zacznie Mu na mnie zalezec?

albo jak przestane Go "dreczyc" (nie bede sie odzywac w ogole) że zatęskni i zacznie sie starać?

P.S a co do tego ze bez zobowiązań..mowilam mu wiele razy ze ja nie umiem do tego nie mieszac emocji,i dla mnie to nigdy nie bedzie "czysty seks".Mowilam ze wiem ze dla niego to tylko sport i ze dla niego to nic nie znaczy to zaprzeczal i mowil ze tak nie jest i nigdy nie bylo..Nie mial powodu zeby mnie oklamywac zwlaszcza ze to nie bylo mowione z mojej strony z pretensjami czy cos,tylko na zasadzie ze moim zdaniem to nic dla niego nie znaczy.Mogl nic nie odpowiadac jesli nie chcial potwierdzac.

Edytowane przez alexandraa13
Czas edycji: 2011-06-01 o 18:54
alexandraa13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-02, 19:59   #100
fantasmagorrria
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 33
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie

I stało się. Powiedziałam w końcu stop. Wiem, że to najlepsza decyzja. Nie chce już być tą drugą, nie chce już czuć się jak szmata. Wiem, że dobrze zrobiłam ale boli. Bardzo boli.
fantasmagorrria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-04, 12:42   #101
carmel_23
Raczkowanie
 
Avatar carmel_23
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 64
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie

Cytat:
Napisane przez Cerulean Pokaż wiadomość
fantasmagorria! jestem w tej samej sytuacji i dzisiaj też miałam zamiar poużalać się na ten temat na forum. tak tylko żeby było mi lżej

ja też wplątałam się w taki głupi związek. pasowało mi to, bo byliśmy jedynymi singlami w naszej paczce, lubiliśmy się, w łóżku nam było cudownie. Czasem gdzieś razem wyszliśmy, dużo rozmawialiśmy przez telefon. Jedynym problemem było to, że im częściej głośno mówiliśmy o tym, że to "tylko seks" tym bardziej mechanicznie (?nie wiem czy to dobre określenie) się kochaliśmy. Rach ciach i po wszystkim, bez przytulania itd. On wrócił do domu, nie było go przez kilka miesięcy, zdążyliśmy się w tym czasie pokłócić milion razy, normalnie szukaliśmy zaczepki! Myślałam że to już mam za sobą, zaczęłam się umawać z innymi i było spoko ale wtedy okazało się że znów przyjeżdża i że zostaje na długo. Bałam się tego, bo to wprowadzało ogromne napięcie wśród naszych znajomych a żadne z nas nie chciało zrezygnować z widywania się z nimi. Na tydzień przed przyjazdem oświadczył mi "że mam na nic nie liczyć, bo on kogoś ma". Powiedziałam mu, że to dobrze, że każde z nas idzie do przodu. Mimo to obawiałam się z nim spotkać, ale kiedy już do tego doszło to on dogryzał mi w głupi sposób, ale kiedy myśli, że nie widzę, to patrzy na mnie takim wzrokiem który tak uwielbiam, ale zmienia go kiedy tylko spojrze mu w oczy. Dosłownie patrzy jak patrze na innych mężczyzn, rozmawia ze mną jak kiedyś. Nasza wspólna przyjaciółka jes w szoku bo M. zaczął jej się zwierzać, mimo iż nigdy tego nie robił, co to znaczy, że ja teraz mam jakąś ciekawszą opcję od niego itp.

I dręczy mnie to, bo nie wiem co zrobić, znowu nie chce mi się jeść, ani spać, cały czas tylko o nim myśle, wszędzie widzę jego samochód. Kurde, czy my zależy, czy jest tylko uprzejmy?? A jego dziewczyna to ściema.

Dzisiaj widziałam książkę, która idealnie pasuje: Dlaczego kobiety są szalone, a mężczyźni głupi.

pozdrawiam i wierze, że każdej z nas się ułoży
Polecam "dlaczego faceci poslubiaja zolzy" ksiazka rewelacja, jak masz ochote, daj znac na priva, moge Ci przeslac, bo mam ebooka. Pozdrawiam
carmel_23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-06-04, 17:03   #102
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie

Cytat:
Napisane przez alexandraa13 Pokaż wiadomość
jak sie z Nim dalej bede spotykac to jest jakas szansa ze w końcu to doceni i zacznie Mu na mnie zalezec?

albo jak przestane Go "dreczyc" (nie bede sie odzywac w ogole) że zatęskni i zacznie sie starać?

P.S a co do tego ze bez zobowiązań..mowilam mu wiele razy ze ja nie umiem do tego nie mieszac emocji,i dla mnie to nigdy nie bedzie "czysty seks".Mowilam ze wiem ze dla niego to tylko sport i ze dla niego to nic nie znaczy to zaprzeczal i mowil ze tak nie jest i nigdy nie bylo..Nie mial powodu zeby mnie oklamywac zwlaszcza ze to nie bylo mowione z mojej strony z pretensjami czy cos,tylko na zasadzie ze moim zdaniem to nic dla niego nie znaczy.Mogl nic nie odpowiadac jesli nie chcial potwierdzac.
Zadnej szansy nie ma. W swiązku z tym, trzymaj się swojej decyzji.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-04, 17:28   #103
carmel_23
Raczkowanie
 
Avatar carmel_23
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 64
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
Zadnej szansy nie ma. W swiązku z tym, trzymaj się swojej decyzji.
Dokladnie.

Swoja droga znasz faceta, ktory sie przyzna???
nawet jak za reke na zdradzie zlapiesz powie ze nie jego i bedzie sie wypieral chociaz bedziesz miala dowody. tacy sa faceci. Aby zachowac twarz.
carmel_23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-04, 19:56   #104
sakami
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie

Czesc dziewczyny!
Nie ukrywam, ze jest to moj pierwszy post, do tej pory wydawalo mi sie, ze kazdym musi sobie ze swoim sprawami poradzic sam... ale teraz juz nie daje rady, takze prosze o pomoc...
Od pewnego czasu widuje sie z facetem z pracy, ktory od poczatku mi sie podobal. Najpierw bylismy na kilku imprezach, i jakos tak czesto wychodzilo, ze wracalismy razem i duzo rozmawialismy o zyciu, o uczuciach itp... Problem polega na tym,ze jest on zonaty i ma dziecko. Poczatkowo uwazalam, ze jestem w nim platonicznie zakochana, ale ze wiem, ze nic z tego nigdy nie bedzie. Wystarczyla mi ta bliskosc, ktora dawaly mi rozmowy z nim. Ale jakis miesiac temu to sie zmienilo, powiedzial mi, ze chce ze mna byc, ze wie ze moze zaproponowac tylko niezobowiazujacy seks od czasu do czasu i rozmowe - ale ja nie moglam sie na to zgodzic... obiecal, ze nie wrocimy do tematu, i faktycznie - o dziwo - przez dluzszy czas sytuacja miedzy nami byla bardzo w porzadku. ostatnio jednak powiedzial, ze nie moze przestac o mnie myslec, i ze musze mu powiedziec co ma robic, czy przestajemy sie widywac, czy zgadzam sie na to, co proponuje... nie wiem co mam robic, to wszystko wydaje mi sie zle, ale z drugiej strony boje sie ze go strace... pomozcie...
sakami jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-05, 00:59   #105
alexandraa13
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 888
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
Zadnej szansy nie ma. W swiązku z tym, trzymaj się swojej decyzji.

Okej...Rozumiem.Nie ma szans,odpuscic.
Tylko wyjasnijcie mi jak sie ma do tego to cale gadanie ze wszystko jest możliwe,że jak czegos bardzo chcesz to trzeba o to walczyc do konca i wierzyc ze sie uda.Zeby sie nie poddawać do konca jesli na czyms Ci zależy..

Pytam,bo bardzo dlugo sluchalam tego typu "rad" (nie w tej sytuacji,tylko wogole) i chyba uwierzylam ze tak jest.A teraz kiedy moge to wykorzystać,słysze "zostaw,odpusc,zrezygnuj. ."

P.S wiem ze komus moge sie wydac desperatką.Nie jestem nią.Poprostu bardzo mi zalezy i dlatego przesunela sie ta granica zachowan do ktorej normalnie bym sie nie zblizyla.Ale jesli uslysze wprost od Niego "wypierd*** dziewczyno daj mi spokój,zostaw mnie" to natychmiast to zrobie.Ale On nic takiego nie powiedzial wiec stad ten dylemat..
alexandraa13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-05, 01:12   #106
Linaewen
Zakorzenienie
 
Avatar Linaewen
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 017
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie

"Ale jesli uslysze wprost od Niego "wypierd*** dziewczyno daj mi spokój,zostaw mnie" to natychmiast to zrobie.Ale On nic takiego nie powiedzial wiec stad ten dylemat.."
Przepraszam za brutalizm, ale po co ma to mówić skoro ma darmowy seks? Tak o ma z tego zrezygnować? W imię czego?

"Tylko wyjasnijcie mi jak sie ma do tego to cale gadanie ze wszystko jest możliwe,że jak czegos bardzo chcesz to trzeba o to walczyc do konca i wierzyc ze sie uda.Zeby sie nie poddawać do konca jesli na czyms Ci zależy.."
Tylko ten koniec trzeba też umieć zauważyć...
Linaewen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-05, 01:36   #107
alexandraa13
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 888
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie

Cytat:
Napisane przez Linaewen Pokaż wiadomość
"Ale jesli uslysze wprost od Niego "wypierd*** dziewczyno daj mi spokój,zostaw mnie" to natychmiast to zrobie.Ale On nic takiego nie powiedzial wiec stad ten dylemat.."
Przepraszam za brutalizm, ale po co ma to mówić skoro ma darmowy seks? Tak o ma z tego zrezygnować? W imię czego?

"Tylko wyjasnijcie mi jak sie ma do tego to cale gadanie ze wszystko jest możliwe,że jak czegos bardzo chcesz to trzeba o to walczyc do konca i wierzyc ze sie uda.Zeby sie nie poddawać do konca jesli na czyms Ci zależy.."
Tylko ten koniec trzeba też umieć zauważyć...
1)Jezeli nie ma ochoty sie ze mna spotykac to moglby mi to powiedziec wprost.Jezeli ma ochote sie spotykac bez zobowiazan to chyba przejalby w tym inicjatywe jakąkolwiek.A jesli jestem taka beznadziejna w łóżku ze tego tez nie chce to wypadałoby żeby mi o tym powiedzial.

2)moze masz racje,byc moze tu jest wlasnie ta granice gdzie juz nie ma o co walczyc i nic nie zrobie chociaz bardzo bym chciala.Chyba na moje myslenie ma wpływ stara sytuacja,kiedy zalezalo mi na innym facecie,sama zaczelam przejelam inicjatywe i wtedy wszyscy mi mowili ze wiecej nie zrobie,zebym dala spokoj,bo oprocz tego ze mu sie podobalam nie okazywal żadnego zainteresowania,a wrecz na porzadku dziennym było wymigiwanie sie od spotkan tekstami typu sorry ale gram,teraz za pozno,teraz za daleko,jestem zmeczony,bolą mnie nogi,nie mam nastroju itp..Każdy mowil zebym dała mu spokoj bo nie mam szans.Nie odpuscilam i zdobylam go w koncu,pozniej sie bardzo zakochal i wiem ze chcial byc ze mną do konca zycia.
alexandraa13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-05, 10:29   #108
carmel_23
Raczkowanie
 
Avatar carmel_23
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 64
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie

prosze Cie tylko sie nie oszukuj.
walczysz o swoj byt, lepsze zycie, mozesz walczyc z choroba i sie nie poddawac, ale o FACETA tylko i wylacznie gdy on tego chce.
ON TEGO NIE CHCE i naprawde, wiem ze to bolesne, bo nieraz tez sie ludzilam, ale to nie ma sesnu, a probujac nawiazac kontakt itp, tylko sie poznizysz.. Mowie Ci, nie z gruszki czy pietruszki, ale zycia!

To tak samo jak chlopak za Toba lata, ale on Ci sie znudzil i chocby "walczyl" no nie oszukujmy sie, Ty go nie chcesz i ch.. z tego ze staje na rzesach, z twojej strony jest ZERO.. I powiedz jakby on wygladal w Twoich oczach?? probowalabys go bardziej unikac, zle bys sie czula spotykajac go, w rezultacie by sie meczyl swoja nachalnoscia i jedyne co bys chciala to na niego rzygnac tak by Ci swoja osoba zbrzydl.

Sorki za dosadny jezyk, ale nie rozumiesz jak dziewczyny Ci tlumacza, maja racje, a Ty dalej probojesz znalezc "Cos" co pozwooli Ci wierzyc, ze masz szanse. No kuzwa...
On nawet o Tobie nie mysli, gdyby myslal, to by chcwycil za telefon i napisalby co u Ciebie, gdyby chcial nawiazac kontakt, zrobilby to, ale on ma Cie gdzies skoro Cie ignoruje, to po licho chcesz jeszcze robic za dywan pod jego stopami. Naprawde. Plaszczyc sie przed facetem, bo ma sie wyimaginowane wyobrazenia jak Ty teraz, to nei jest fajna sprawa.. nieraz sie ludzilam, nic nie robilam, ale czekalam, bo on napewno o mnie mysli, i sobie jak idiotka tlumaczylam ze cos HAHAHA, zalosne z mojej strony, wiec nei pozwol aby bylo zalosne z Twojej strony. na marginesie moja bujna wyobraznia swego zcasu nic mi nie dala, bo facet ani razu sie nie odezwal od tego momentu.
KU.r.. nie chce to nie i nic tego nei zmieni. Wiec skoncz z "ALE" jakimkolwiek i znjadz sobie nowy obiekt westchnien, ktory okaze Ci zainteresowanie na ktore zaslugujesz, ktory nie bedzie szczeniakiem, a porozmawia z Toba i przede wszytskim bedzie Cie traktowal z nalezytym szacunkiem. Uwierz plaszczeniem sie przed facetem tylko tracimy w jego oczach, tracimy na wartosci, bo robiac tak, nie mamy szacunku do siebie, to jak mialby miec facet...

jestes laska, tego kwiatu pol swiatu, otwoirz oczy, powiedz sobie jestem zaje.bits.ta i pozanaj tego wlasciwego, badz sczescliwa.. faceci lubia szczesliwe babki, zakochaj sie, on pewnie zauwazy, zes zadowolona, spodziewa sie pewnie ze ubolewasz nad tym, nei pokazuj mu tego, ciesz sie zyciem, a zobaczysz jak mu sie swiatelko wlaczy, zaraz dlaczego ona nie cierpi, przeciez sie jej podobam, a Ty go zlej, odplacisz sie mu za jego prostackie zachowanie.. Pomysl po co Ci facet, ktory jest tak niedojrzaly, zobacz, jesli on nie potrafi porozmawiac z Toba to jak go wyslac gdziekowliek aby jakakolwiek sprawe zalatwil?? mieczak! A Ty potrezbujesz faceta nie ciamajde Pozdarwim

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------

I zakoncz ten seks
Kiedys tez poznalam faceta, oj fajnie bylo, myslalam ze cos wiecej bedzie, ale byl tylko fajny seks i pisal, gdy mielismy sie spotkac, jaka ja bylam naiwana ze cos wiecej z tego bedzie... No ale wkoncu mi sie znudzil, cale sczescie i to ja ta relacje zakonczylam nie odzywajac sie do niego..
Moze to i lepiej, bo zle bym sie czula gdyby to on zrobil, jakbym byla wykorzystana i porzucona pozdarwiam
carmel_23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-05, 10:50   #109
alexandraa13
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 888
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie

Cytat:
Napisane przez carmel_23 Pokaż wiadomość
prosze Cie tylko sie nie oszukuj.
walczysz o swoj byt, lepsze zycie, mozesz walczyc z choroba i sie nie poddawac, ale o FACETA tylko i wylacznie gdy on tego chce.
ON TEGO NIE CHCE i naprawde, wiem ze to bolesne, bo nieraz tez sie ludzilam, ale to nie ma sesnu, a probujac nawiazac kontakt itp, tylko sie poznizysz.. Mowie Ci, nie z gruszki czy pietruszki, ale zycia!

To tak samo jak chlopak za Toba lata, ale on Ci sie znudzil i chocby "walczyl" no nie oszukujmy sie, Ty go nie chcesz i ch.. z tego ze staje na rzesach, z twojej strony jest ZERO.. I powiedz jakby on wygladal w Twoich oczach?? probowalabys go bardziej unikac, zle bys sie czula spotykajac go, w rezultacie by sie meczyl swoja nachalnoscia i jedyne co bys chciala to na niego rzygnac tak by Ci swoja osoba zbrzydl.

Sorki za dosadny jezyk, ale nie rozumiesz jak dziewczyny Ci tlumacza, maja racje, a Ty dalej probojesz znalezc "Cos" co pozwooli Ci wierzyc, ze masz szanse. No kuzwa...
On nawet o Tobie nie mysli, gdyby myslal, to by chcwycil za telefon i napisalby co u Ciebie, gdyby chcial nawiazac kontakt, zrobilby to, ale on ma Cie gdzies skoro Cie ignoruje, to po licho chcesz jeszcze robic za dywan pod jego stopami. Naprawde. Plaszczyc sie przed facetem, bo ma sie wyimaginowane wyobrazenia jak Ty teraz, to nei jest fajna sprawa.. nieraz sie ludzilam, nic nie robilam, ale czekalam, bo on napewno o mnie mysli, i sobie jak idiotka tlumaczylam ze cos HAHAHA, zalosne z mojej strony, wiec nei pozwol aby bylo zalosne z Twojej strony. na marginesie moja bujna wyobraznia swego zcasu nic mi nie dala, bo facet ani razu sie nie odezwal od tego momentu.
KU.r.. nie chce to nie i nic tego nei zmieni. Wiec skoncz z "ALE" jakimkolwiek i znjadz sobie nowy obiekt westchnien, ktory okaze Ci zainteresowanie na ktore zaslugujesz, ktory nie bedzie szczeniakiem, a porozmawia z Toba i przede wszytskim bedzie Cie traktowal z nalezytym szacunkiem. Uwierz plaszczeniem sie przed facetem tylko tracimy w jego oczach, tracimy na wartosci, bo robiac tak, nie mamy szacunku do siebie, to jak mialby miec facet...

jestes laska, tego kwiatu pol swiatu, otwoirz oczy, powiedz sobie jestem zaje.bits.ta i pozanaj tego wlasciwego, badz sczescliwa.. faceci lubia szczesliwe babki, zakochaj sie, on pewnie zauwazy, zes zadowolona, spodziewa sie pewnie ze ubolewasz nad tym, nei pokazuj mu tego, ciesz sie zyciem, a zobaczysz jak mu sie swiatelko wlaczy, zaraz dlaczego ona nie cierpi, przeciez sie jej podobam, a Ty go zlej, odplacisz sie mu za jego prostackie zachowanie.. Pomysl po co Ci facet, ktory jest tak niedojrzaly, zobacz, jesli on nie potrafi porozmawiac z Toba to jak go wyslac gdziekowliek aby jakakolwiek sprawe zalatwil?? mieczak! A Ty potrezbujesz faceta nie ciamajde Pozdarwim

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------

I zakoncz ten seks
Kiedys tez poznalam faceta, oj fajnie bylo, myslalam ze cos wiecej bedzie, ale byl tylko fajny seks i pisal, gdy mielismy sie spotkac, jaka ja bylam naiwana ze cos wiecej z tego bedzie... No ale wkoncu mi sie znudzil, cale sczescie i to ja ta relacje zakonczylam nie odzywajac sie do niego..
Moze to i lepiej, bo zle bym sie czula gdyby to on zrobil, jakbym byla wykorzystana i porzucona pozdarwiam

Dziekuje Juz postanowione..
Mam juz nic nie robic w tej sprawie czy sie ostatni raz odezwac..?Nie ukrywam ze chcialabym zeby wiedzial jak sie czuje,albo nie wiem napisac mu cos takiego zeby sie na chwile zastanowil,zeby go ruszylo..Nie chce zeby pomyslal ze widocznie mi sie znudzilo i o nim zapomnialam ot tak sobie i ze jestesmy kwita..
alexandraa13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-06-05, 10:57   #110
Linaewen
Zakorzenienie
 
Avatar Linaewen
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 017
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie

Cytat:
Napisane przez alexandraa13 Pokaż wiadomość
Dziekuje Juz postanowione..
Mam juz nic nie robic w tej sprawie czy sie ostatni raz odezwac..?Nie ukrywam ze chcialabym zeby wiedzial jak sie czuje,albo nie wiem napisac mu cos takiego zeby sie na chwile zastanowil,zeby go ruszylo..Nie chce zeby pomyslal ze widocznie mi sie znudzilo i o nim zapomnialam ot tak sobie i ze jestesmy kwita..
Ale jego nie interesuje co myślisz...
Linaewen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-05, 11:07   #111
alexandraa13
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 888
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie

wiem chociaz ciągle sie troche łudze..nie potrafie pojąć że mozna się z kims kochać,przytulać,całować i nie czuć absolutnie zadnej więzi z tą osobą

Chce cos zrobic zeby chociaz na moment zwrócil na mnie uwage,zeby go troszke ruszylo..Zeby mial nad czym sie zastanowic jak mu sie kiedys moze przypomne..

Ale rozumiem ze wg Was raczej nie powinnam.
alexandraa13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-05, 11:19   #112
Linaewen
Zakorzenienie
 
Avatar Linaewen
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 017
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie

Cytat:
Napisane przez alexandraa13 Pokaż wiadomość
wiem chociaz ciągle sie troche łudze..nie potrafie pojąć że mozna się z kims kochać,przytulać,całować i nie czuć absolutnie zadnej więzi z tą osobą
Oj, można Z tymże ja tego chłopaka bardzo lubię i szanuję.

Cytat:
Napisane przez alexandraa13 Pokaż wiadomość
Chce cos zrobic zeby chociaz na moment zwrócil na mnie uwage,zeby go troszke ruszylo..Zeby mial nad czym sie zastanowic jak mu sie kiedys moze przypomne..

Ale rozumiem ze wg Was raczej nie powinnam.
Zwrócisz na niego swoją uwagę[taką jaką chcesz] kolejnym seksownym ciuchem. W innym przypadku będziesz namolną laską, która sobie nawyobrażała niewiadomo-co... Ja wiem, że to brutalne, no ale tak jest. Możesz sobie do niego pisać, oczywiście. Najlepiej dłuuugi list. A potem go spal.
Linaewen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-05, 11:40   #113
alexandraa13
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 888
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie

Cytat:
Napisane przez Linaewen Pokaż wiadomość
Oj, można Z tymże ja tego chłopaka bardzo lubię i szanuję.


Zwrócisz na niego swoją uwagę[taką jaką chcesz] kolejnym seksownym ciuchem. W innym przypadku będziesz namolną laską, która sobie nawyobrażała niewiadomo-co... Ja wiem, że to brutalne, no ale tak jest. Możesz sobie do niego pisać, oczywiście. Najlepiej dłuuugi list. A potem go spal.
Widzisz Ty go bardzo lubisz i szanujesz.Wydaje mi sie ze to tworzy jakąś więź miedzy Wami,chociaz nie ma milosci itp.Mi chodzilo o to ze nie rozumiem jak mozna nie czuc absolutnie nic pozytywnego co do takiej osoby i nigdy o niej nie myśleć,poprostu jakby nie istniała.

co do zwrocenia uwagi fajnym strojem i pokazania Mu ze swietnie sobie radze i jestem szczesliwa..Niestety jest 99% pewnosc ze wiecej sie nigdy nie zobaczymy,jesli to nie bedzie spotkanie umowione.Tak sie poukladalo ze naprawde olbrzymi zbieg okolicznosci musialby sprawic zebysmy jeszcze kiedys na siebie "wpadli".

List juz napisalam dawno,dlugi i szczery,powiedzialam Mu jak sie czuje itp.,pisalam go chyba z 2 godziny i ryczalam przy tym strasznie.Oczywiscie spalilam..
alexandraa13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-05, 11:47   #114
Linaewen
Zakorzenienie
 
Avatar Linaewen
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 017
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie

Tylko wiesz, ja jestem kobietą, jakby nie patrzeć. No i z kimś kto mnie nie szanuje i kogo ja nie szanuję do łóżka bym po prostu nie poszła.

"co do zwrocenia uwagi fajnym strojem i pokazania Mu ze swietnie sobie radze i jestem szczesliwa.."
Nie, nie. Jak dla niego coś seksi założysz to się przejmie. W innym przypadku-wątpię.

"List juz napisalam dawno,dlugi i szczery,powiedzialam Mu jak sie czuje itp.,pisalam go chyba z 2 godziny i ryczalam przy tym strasznie.Oczywiscie spalilam.."
To pisz do skutku, aż odechce Ci się odzywać do niego. Jak się z rozstałam z jednym facetem to też ciągle chciałam do niego pisać. Oj, mój bardzo dobry znajomy się naczytał wtedy smsów... Na zasadzie: "Chciałam napisać do niego, ale żeby o tym nie myśleć... To co tam u Ciebie?". Chłopak mial ubaw, ale dzielnie mi pomagał.
Linaewen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-05, 12:05   #115
alexandraa13
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 888
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie

sugerujesz zebym sie z nim spotkala i slicznie ubrala dla Niego..? Nie wiem czy Mu to robi roznice,podobam sie i w dresach.Nie sadze zeby zaczal mnie szanowac i cieplej o mnie myslec.

Zreszta juz postanowilam..Koniec..Kaz de odezwanie sie do niego znaczylo dla mnie ogromne upokorzenie..kiedy do niego pisalam czulam sie jakbym zostala nagle wyrzucona na ulice i musiala żebrać o pieniadze,nie moglam patrzec na siebie.
alexandraa13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-05, 12:16   #116
Linaewen
Zakorzenienie
 
Avatar Linaewen
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 017
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie

Cytat:
Napisane przez alexandraa13 Pokaż wiadomość
sugerujesz zebym sie z nim spotkala i slicznie ubrala dla Niego..? Nie wiem czy Mu to robi roznice,podobam sie i w dresach.Nie sadze zeby zaczal mnie szanowac i cieplej o mnie myslec.

Nie, Eru broń! Ale wtedy będzie szansa, że będzie chciał spędzić w Tobą jeszcze trochę czasu. Seks jest w końcu przyjemnością.

Zreszta juz postanowilam..Koniec..Kaz de odezwanie sie do niego znaczylo dla mnie ogromne upokorzenie..kiedy do niego pisalam czulam sie jakbym zostala nagle wyrzucona na ulice i musiala żebrać o pieniadze,nie moglam patrzec na siebie.
klask i:
I właśnie o to chodzi.
Linaewen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-05, 15:53   #117
QueenBlair
Wtajemniczenie
 
Avatar QueenBlair
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 718
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie

Cytat:
Napisane przez alexandraa13 Pokaż wiadomość
wiem chociaz ciągle sie troche łudze..nie potrafie pojąć że mozna się z kims kochać,przytulać,całować i nie czuć absolutnie zadnej więzi z tą osobą

Chce cos zrobic zeby chociaz na moment zwrócil na mnie uwage,zeby go troszke ruszylo..Zeby mial nad czym sie zastanowic jak mu sie kiedys moze przypomne..

Ale rozumiem ze wg Was raczej nie powinnam.
Dla niego układ od początku był jasny.
Nic nie zadziałasz.
Pomimo tego,że czasy się zmieniły zauważyłam ,że w takich sytuacjach to kobieta jest tą ,która się zaangażowała i chce czegoś więcej.
Są wyjatki ...ale częściej scenariusz jest jednoznaczny.
__________________
"People dont tell you who you are, you tell them !"
QueenBlair jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-05, 17:25   #118
carmel_23
Raczkowanie
 
Avatar carmel_23
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 64
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie

Nie napalaj sie Nie pisz ostatni raz, ostatni raz JUZ byl..
jakoby relacja nie wygladala musi zostac zachowana rownowaga, Ty ja zdecydowanie zachwialas, swoje 70% odwalilas, jego marne 30% niech schowa w kieszen i sie sie cmoknie.
Jesli nadrobi SAM Z SIEBIE swoim zachowaniem 70%, wtedy bedziesz mogla EWENTUALNIE sie JEDYNIE ZASTANOWIC czy warto sie nim na nowo zainteresowac.. W innym wypadku po co Ci sie upokarzac, sama powiedzialas jak sie czujesz, jakbys zebrala, dlaczego robisz cos wbrew sobie???
Rozumiem zebrac jesli sytuacja tego wymaga, czlowiek jest na skraju, nei ma innej ewentualnosci, wtedy moge szanowac takiego czlowieka za odwage. jednak zebrac gdy ma sie dobre warunki, ladne perspektywe... sorka, ale takie cos, to pozostaje ponizej czegokolwiek.

Co bedzie jak sie odwalisz?? Spojrzy na Ciebie sliniacym sie wzrokiem, poczaruje, makaron na uszy powie sobie, a raz jeszcze jej nawine, Ty sie skusis, jemu przejdzie a Ty upokorzona ze dalas sie omamic bedziesz sie bila w piers ze moglas nas posluchac. On bedzie mial satysfakcje, jak to facet zdobywca jednak Cie zdobyl, a Ty bedziesz wylewala zly w poduszke!

Podoba Ci sie taki scenariusz?? MI NIE!
Nie pisz o zadnych uczuciach bo jemu Twojej uczucia zwisaja.. NIE MA ZADNEGO ALE, fakty mowia same za siebie, nie mysl sercem, ale wyjdz z siebie i, stan obok i zobacz co ta dziewuch wyprawia, jak sie czuje, jak ten facet ja traktuje! CO BYS JEJ PORADZILA?

Co bys mi poradzila gdybym powiedziala, ze facet spotyka sie ze mna jedynie dla seksu, ale ze poza lozkiem mnie zlewa i gdy mu powiedzialam co czuje on sie tym nie przejal i nei zmienil swojego zachowania wobec mnie?? Prosze odpowiedz mi???
carmel_23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-05, 20:00   #119
malinova666
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 14
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie

Cytat:
Napisane przez fantasmagorrria Pokaż wiadomość
Spotykam się z facetem bez zobowiązań i chyba coś do niego czuje... tzn nie wiem sama, nigdy nie byłam zakochana nie wiem jak to jest, po prostu nie mogę przestać o nim myśleć, gdy jestem na mieście każdy samochód takiego samego koloru jak on ma mi go przypomina, wszystko mi się z nim kojarzy, ale nie mogę przestać się z nim spotykać, nie potrafię... nie wiem co mam robić, jestem totalnie uzależniona od niego w sensie psychicznym, chyba zbyt długo byłam sama. Nie wiem po co to tu piszę wiem, że to nic nie pomoże po prostu chciałam się komuś wygadać...
Skąd ja to znam? Jestem w podobnej sytuacji.. I wiem, że tak nie powinno być ale nie potrafię powiedzieć mu nie!
Chociaż z drugiej strony też nie wierzę w to, że można się z kimś spotykać ot tak. Tylko dla seksu. Facet musiałby być totalnym kretynem. Ale niestety tacy też są.
Najlepszym rozwiązaniem bylaby na pewno szczera rozmowa. Choć pewnie Ty, tak samo jak ja nie potrafisz się zebrać.
Ale pamiętaj! Nie można tak w nieskończoność.
Powodzenia ;-)
malinova666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-05, 20:12   #120
fantasmagorrria
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 33
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie

Cytat:
Napisane przez malinova666 Pokaż wiadomość
Skąd ja to znam? Jestem w podobnej sytuacji.. I wiem, że tak nie powinno być ale nie potrafię powiedzieć mu nie!
Chociaż z drugiej strony też nie wierzę w to, że można się z kimś spotykać ot tak. Tylko dla seksu. Facet musiałby być totalnym kretynem. Ale niestety tacy też są.
Najlepszym rozwiązaniem bylaby na pewno szczera rozmowa. Choć pewnie Ty, tak samo jak ja nie potrafisz się zebrać.
Ale pamiętaj! Nie można tak w nieskończoność.
Powodzenia ;-)

Malinova666 ja już to zakończyłam, długo to trwało zanim się zebrałam, długo się namyślałam, ale zakończyłam to, bo wiem, że to jest jedyne racjonalne rozwiązanie mimo, że zrobiłam to z ciężkim bólem serca. Teraz jedynie pozostaje mi rekonwalescencja ale wiem, że już będzie dobrze, podjęłam dobrą decyzję, choć nadal boli...
fantasmagorrria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Seks


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-11-27 16:12:21


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:24.