Powiedz to tutaj cz. 66.

[izan1222]

Napisane przez panna_felicjanna

Nie zdążyliśmy zorganizować transportu, żeby zabrać Cię Mamusiu do domu. Obiecałam, że coś wymyślę i wymyśliliśmy wczoraj, już zaczęliśmy organizować.

Spoczywaj w pokoju kochana Mamusiu.

Wyrazy współczucia . Bardzo mi przykro ...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sz05]

Napisane przez panna_felicjanna

Nie zdążyliśmy zorganizować transportu, żeby zabrać Cię Mamusiu do domu. Obiecałam, że coś wymyślę i wymyśliliśmy wczoraj, już zaczęliśmy organizować.

Spoczywaj w pokoju kochana Mamusiu.

Wyrazy współczucia Feli, niech mama spoczywa w spokoju.

Wysłane z mojego moto g(30) przy użyciu Tapatalka

[Misia452]

Napisane przez panna_felicjanna

Nie zdążyliśmy zorganizować transportu, żeby zabrać Cię Mamusiu do domu. Obiecałam, że coś wymyślę i wymyśliliśmy wczoraj, już zaczęliśmy organizować.

Spoczywaj w pokoju kochana Mamusiu.

Przyjmij wyrazy współczucia...ty i twoja rodzina.
Nie wiem co można więcej napisać
Tu żadne słowa nie będą pasować

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[aniolek-tasmanski]

Napisane przez panna_felicjanna

Nie zdążyliśmy zorganizować transportu, żeby zabrać Cię Mamusiu do domu. Obiecałam, że coś wymyślę i wymyśliliśmy wczoraj, już zaczęliśmy organizować.

Spoczywaj w pokoju kochana Mamusiu.

Wyrazy Współczucia Feli

[Misia452]

No i wyjeżdżamy. Szkoda,bo dziś najlepsza pogoda i 26 stopni ma być.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[0f643d7e0eb80be769f4d2e71b082a5b1f614667_6583843f28cab]

Napisane przez panna_felicjanna

Nie zdążyliśmy zorganizować transportu, żeby zabrać Cię Mamusiu do domu. Obiecałam, że coś wymyślę i wymyśliliśmy wczoraj, już zaczęliśmy organizować.

Spoczywaj w pokoju kochana Mamusiu.

Bardzo mi przykro. Trzymajcie się mocno, przytulam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PumpkinEyes]

Napisane przez panna_felicjanna

Nie zdążyliśmy zorganizować transportu, żeby zabrać Cię Mamusiu do domu. Obiecałam, że coś wymyślę i wymyśliliśmy wczoraj, już zaczęliśmy organizować.

Spoczywaj w pokoju kochana Mamusiu.

Wyrazy współczucia dla Ciebie i Rodziny.

[Higurashi]

Napisane przez panna_felicjanna

Nie zdążyliśmy zorganizować transportu, żeby zabrać Cię Mamusiu do domu. Obiecałam, że coś wymyślę i wymyśliliśmy wczoraj, już zaczęliśmy organizować.

Spoczywaj w pokoju kochana Mamusiu.

Bardzo, bardzo współczuję. Zrobiłaś co mogłaś w tym bardzo ciężkim czasie. Ściskam

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

[Marina3]

Napisane przez panna_felicjanna

Nie zdążyliśmy zorganizować transportu, żeby zabrać Cię Mamusiu do domu. Obiecałam, że coś wymyślę i wymyśliliśmy wczoraj, już zaczęliśmy organizować.

Spoczywaj w pokoju kochana Mamusiu.

Bardzo mi przykro przytulam wirtualnie.

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[Astra_86]

Źle się zachowałam w sklepie wiem to. Przepraszam. Nie jestem taka, wstyd mi przed samą sobą.

To miał być dobry dzień, a zachowałam się fatalnie...emocje nad którymi nie panuję nie powinny uderzą rykoszetem w innych ludzi zwłaszcza tych postronnych. Dorośnij kobieto...

[HellcatRedeye]

Napisane przez panna_felicjanna

Nie zdążyliśmy zorganizować transportu, żeby zabrać Cię Mamusiu do domu. Obiecałam, że coś wymyślę i wymyśliliśmy wczoraj, już zaczęliśmy organizować.

Spoczywaj w pokoju kochana Mamusiu.

Tak bardzo mi przykro. Ściskam wirtualnie, dużo siły dla Ciebie i rodziny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Norluka]

Za 2 miesiące. Pewnie ktoś im wypadł z kolejki, bo na W. dopiero na luty, na O. na marzec, a na K. są tak zapchani, że nie przyjmują nowych pacjentów w ogóle.
5 punktów na NFZ w całym mieście, to jest po prostu żenada.
A w Luxmedzie poza moim pakietem. Zresztą i tak nic by mi to nie dało, bo nie mają takiego specjalisty w moim mieście.

[Snowdrop_]

Nawet nie wiem co napisać, trzymaj się Feliś nie spodziewałam się, że choroba tak szybko postąpi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[woven_by_wind]

Napisane przez panna_felicjanna

Nie zdążyliśmy zorganizować transportu, żeby zabrać Cię Mamusiu do domu. Obiecałam, że coś wymyślę i wymyśliliśmy wczoraj, już zaczęliśmy organizować.

Spoczywaj w pokoju kochana Mamusiu.

Bardzo mi przykro i bardzo mocno tulę.

[werka89]

Treść usunięta

[woven_by_wind]

Napisane przez werka89

Treść usunięta

Trzymaj się Wera. Jestem po kilku operacjach ginekologicznych, wiem co przeżywasz.

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Kciuki Werka

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[Imperfecta]

Napisane przez werka89

Treść usunięta

Trzymam za Ciebie kciuki Werka

[panna_felicjanna]

Napisane przez werka89

Treść usunięta

Kciuki!



_______
Dziękuję wam kochane za tyle słów wsparcia. Ja wciąż nie dowierzam, jak to mogło się tak szybko potoczyć. Pyk i jej nie ma.
Przynajmniej już nie cierpi, odeszła we śnie.

A jeszcze kilka miesięcy temu było wszystko dobrze. Wybierała się na wesele za miesiąc. Do końca nie wierzyła, że jest tak poważnie chora. Myślała, że jej pomogą i wróci do domu.

Płacz, żal, niedowierzanie. Tyle emocji jest we mnie. Jak ja sobie dam radę dalej w życiu? Jak pogodzić się z odejściem najbliższej osoby?

[Dagunia]

Napisane przez panna_felicjanna

Kciuki!



_______
Dziękuję wam kochane za tyle słów wsparcia. Ja wciąż nie dowierzam, jak to mogło się tak szybko potoczyć. Pyk i jej nie ma.
Przynajmniej już nie cierpi, odeszła we śnie.

A jeszcze kilka miesięcy temu było wszystko dobrze. Wybierała się na wesele za miesiąc. Do końca nie wierzyła, że jest tak poważnie chora. Myślała, że jej pomogą i wróci do domu.

Płacz, żal, niedowierzanie. Tyle emocji jest we mnie. Jak ja sobie dam radę dalej w życiu? Jak pogodzić się z odejściem najbliższej osoby?

Ściskam Cię bardzo mocno
Nie da się pogodzić, trzeba nauczyć się żyć na nowo
Daj sobie czas - gdybyś chciała pogadać z kimś kto ma to za sobą - jestem

[agnyska81]

Napisane przez HermiJona

Na szczęście ten rozdział już zamknięty, Adieu!

Brawo

Napisane przez gothka152

Lubię swoją pracę, ale ostatnie tygodnie odmierzam kolejnymi opakowaniami tabletek na uspokojenie...
Dziś rano znów - walcząc z mdłościami- zastanawiałam się, jak długo jeszcze będę w stanie tak funkcjonować

Weekendy, które mnie ratują, są takie krótkie...

Chyba czas na jakąś zmianę, szkoda, żeby Twoje życie tak wyglądało. To przez pracę wszystko czy jakieś inne problemy?

Napisane przez werka89

Treść usunięta

Feliś, taka mieszanina emocji jest zrozumiała, daj sobie prawo do wszystkiego. Dałaś Mamie w tym czasie wszystko co najlepsze z siebie, byłaś najlepszą córką

___________________

Znowu infekcja intymna. Już nie mam pomysłu od jakiej strony się za to zabrać. Ma ktoś jakieś doświadczenie, jak poprawić swoje zdrowie w tym zakresie?

[Astra_86]

Napisane przez werka89

Treść usunięta

Werka trzymaj się, nastawienie jest ważne wiem po sobie. Miałam kiedyś i samoistnie się wchłonął.

***
Chciałabym mieć stabilne uczucia, a nie miotać się tak...i nie wiem co jest gorsze gdy Cię nie widzę ta tęsknota czy obawa o Twoje zdrowie.
Boje się bardzo się boję, że jest to coś poważnego u Ciebie przecież bez powodu nie podnosiłbyś składki ubezpieczenia na życie...a ja nie wiem nic tylko domysły. To co tu czytam pokazuje mi dobitnie jak szybko on może przebiegać.

***
Brakuje mi moich marsz-biegów, tego stanu gdy myśli w głowie krążą same bez ograniczeń, a odpowiedzi przychodzą w najmniej oczekiwanej chwili. I muzyki gdy łączy się ze mną i nadaje rytm moim myślą.

[PumpkinEyes]

Napisane przez agnyska81

Znowu infekcja intymna. Już nie mam pomysłu od jakiej strony się za to zabrać. Ma ktoś jakieś doświadczenie, jak poprawić swoje zdrowie w tym zakresie?

Od diety, wyelimowania stresu itd. Ogólnie infekcje są często po prostu znakiem ogólnego osłabienia i zaburzenia mikrobioty. Jest w kategorii Zdrowie cały wątek.

[pempek]

Napisane przez agnyska81

___________________

Znowu infekcja intymna. Już nie mam pomysłu od jakiej strony się za to zabrać. Ma ktoś jakieś doświadczenie, jak poprawić swoje zdrowie w tym zakresie?

Ja nie pomogę, ale wspieram, bo rownież się z tym borykam. Moja ginka twierdzi, że to przez IO i leczy tylko objawowo

[Imperfecta]

Napisane przez panna_felicjanna

Dziękuję wam kochane za tyle słów wsparcia. Ja wciąż nie dowierzam, jak to mogło się tak szybko potoczyć. Pyk i jej nie ma.
Przynajmniej już nie cierpi, odeszła we śnie.

A jeszcze kilka miesięcy temu było wszystko dobrze. Wybierała się na wesele za miesiąc. Do końca nie wierzyła, że jest tak poważnie chora. Myślała, że jej pomogą i wróci do domu.

Płacz, żal, niedowierzanie. Tyle emocji jest we mnie. Jak ja sobie dam radę dalej w życiu? Jak pogodzić się z odejściem najbliższej osoby?

Moja mama nie żyje już 18 lat a ja do dzisiaj nie pogodziłam się z jej odejściem, po prostu nauczyłam się żyć bez niej.
Póki co pozwól sobie na te emocje, na ten smutek i łzy.
Jestem myślą z Tobą.

[Misia452]

Napisane przez panna_felicjanna

Kciuki!



_______
Dziękuję wam kochane za tyle słów wsparcia. Ja wciąż nie dowierzam, jak to mogło się tak szybko potoczyć. Pyk i jej nie ma.
Przynajmniej już nie cierpi, odeszła we śnie.

A jeszcze kilka miesięcy temu było wszystko dobrze. Wybierała się na wesele za miesiąc. Do końca nie wierzyła, że jest tak poważnie chora. Myślała, że jej pomogą i wróci do domu.

Płacz, żal, niedowierzanie. Tyle emocji jest we mnie. Jak ja sobie dam radę dalej w życiu? Jak pogodzić się z odejściem najbliższej osoby?

Nie wiem czy da się pogodzić...z perspektywy prawie 3 lat uważam,że nie pogodziłam się z tym w ogóle i na razie się na to nie zapowiada. Zwłaszcza gdy umiera osoba, która wcześniej była zdrowa jak ryba....
Eh ciężkie to. Ja do tej pory czasem mam sny,że dziadek jest w szpitalu i zaraz wróci przecież, że pojechał tylko na leczenie i go wypiszą i będzie w domu.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[Mijanou]

Napisane przez panna_felicjanna

Nie zdążyliśmy zorganizować transportu, żeby zabrać Cię Mamusiu do domu. Obiecałam, że coś wymyślę i wymyśliliśmy wczoraj, już zaczęliśmy organizować.

Spoczywaj w pokoju kochana Mamusiu.

Kochana Feli,
jestem przy tobie myślami i sercem

[Agnek]

Znow ten stres


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[werka89]

Treść usunięta

[gothka152]

Napisane przez agnyska81

Chyba czas na jakąś zmianę, szkoda, żeby Twoje życie tak wyglądało. To przez pracę wszystko czy jakieś inne problemy?

W pracy akurat jest ok- nie mogę na nic narzekać, bo pracuję z fajnymi ludźmi. W tym roku można powiedzieć, że z moimi ,,ulubionymi"
Po prostu z rana, kiedy muszę wyjść z domu, zaczynam się stresować- choć tak naprawdę nie mam czym Zapewne wychodzą ze mnie nerwy związane z niedawną chorobą mojego taty i jego przedłużającym się pobytem w szpitalu Wewnętrznie wciąż to przeżywam.

Od niedawna wiem też, że mój organizm nie toleruje laktozy- a do tej pory codziennie rano serwowałam sobie kawę z mlekiem, do tego jakiś serek i ból brzucha oraz biegunki miałam niemal na zawołanie Odkąd przerzuciłam się na produkty bez laktozy wszystko jest w porządku- ale na samą myśl, że może mnie boleć brzuch, on zazwyczaj zaczyna boleć...

Wczorajszy poranek był koszmarny- prawdopodobnie z powodu wypitego w niedzielę kakao Wciąż zapominam, że nie mogę pić zwykłego mleka

***
Feli Już ktoś to tu napisał- pozwól sobie na każdą emocję... Wcale nie musisz być silna. Przeżyj to wszystko tak, jak potrzebujesz...