2013-06-21, 06:30 | #1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 501
|
konflikt z rodzicami
Mam 23 lata, studiuje dziennie, mieszkam na codzień z rodzicami jednak nie potrafię się z nimi zupełnie dogadać jesteśmy jak z 2 różnych światów ciągle tylko wynikają z tego kłótnie i jestem już tym wykończony dość mocno co robić w takiej sytuacji?
|
2013-06-21, 06:48 | #2 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 23
|
Dot.: konflikt z rodzicami
Wyprowadź się. W tym wieku chyba mozesz poszukac pracy i sam sie utrzymac.
Edytowane przez Satilla Czas edycji: 2013-06-21 o 06:50 |
2013-06-21, 06:53 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 5 647
|
Dot.: konflikt z rodzicami
Zacząć żyć na własną rękę- wyprowadzka na swoje dobrze Ci zrobi, a i relacje z rodzicami zapewne się poprawią
|
2013-06-21, 06:59 | #4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 501
|
Dot.: konflikt z rodzicami
Myślałem o wyprowadzce ale Chyba ciężko było by mi znaleźć prace na tyle dobrze płatną aby się samemu utrzymać. Poza tym chciał bym się jeszcze dalej uczyć.
|
2013-06-21, 07:07 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: konflikt z rodzicami
No to mieszkaj dalej z nimi.
Wóz albo przewóz. Nie musisz wynajmować od razu 3 pokojowego mieszkania. Pokój w mieszkaniu studenckim by Ci wystarczył. Rodzice mają obowiązek Cię utrzymywać dopóki się uczysz, wiec to też jakaś kasa. |
2013-06-21, 07:11 | #6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: konflikt z rodzicami
Cytat:
Słuchaj facet, to w jedną albo w drugą. Da się pracować i studiować, wiec nie wiem co to za argument, ze chcesz się uczyć. Albo zaciskasz zęby i żyjesz dalej z rodzicami ze świadomością, że jesteś w ich domu, na ich utrzymaniu, więc i na ich zasadach, albo zachowujesz się jak dorosły facet, szukasz pracy i wyprowadzasz się z domu - a wtedy żyjesz sobie po swojemu. Nie musisz wynajmować od razu całego mieszkania, może być chociażby pokój w mieszkaniu studenckim.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2013-06-21, 07:14 | #7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 1 885
|
Dot.: konflikt z rodzicami
Porozmawiaj z rodzicami, może dołożą się trochę, teraz też Cię przecież utrzymują i za wszystko płacą.. dają na jedzenie, ubrania, kosmetyki, płacą za prąd, wodę itp.. + jakaś dodatkowa praca.
Jak ta sytuacja też ich tak bardzo męczy to może stwierdzą, że twoje propozycja jest ok Możesz wynająć pokój z innymi studentami i wtedy opłaty nie będą duże Na pewno byłoby Ci ciężko, ale coś za coś, musisz przemyśleć czy jest Ci tak źle, że mieszkanie z obcymi będzie lepsze, czy jednak dasz radę do końca studiów.. lub przenieś się na zaoczne
__________________
|
2013-06-21, 07:29 | #8 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 501
|
Dot.: konflikt z rodzicami
rodzice nie chcą żebym sie wyprowadzał a ja nigdy nie pracowałem jeszcze i trochę przeraża mnie ta myśl
|
2013-06-21, 07:33 | #9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: konflikt z rodzicami
Cytat:
Facet, a ile Ty masz lat? 16, czy 23? Kiedy zamierzałeś iść do pracy, zdobyć jakieś doświadczenie?
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2013-06-21, 08:08 | #10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 1 885
|
Dot.: konflikt z rodzicami
Ja już od gimnazjum pracowałam w każde wakacje i często w roku szkolnym rozdawałam ulotki czy pilnowałam dzieci. W domu nie było kasy i byłam dumna jak sama coś zarobiłam. Od razu po maturze poszłam do pracy na pełny etat i na studia.
Nie mówię, że też tak miałeś, bo do tego często zmuszają pewne okoliczności tak jak mnie, ale chłop który ma 23 lata i nigdy nie pracował ... Niby rodzice mają obowiązek utrzymywać dzieci dopóki się uczą, ale ja sama dla siebie szłam do pracy i byłam z tego dumna.. ale każdy jest inny. Mam kolegę, który przeprowadził się z innego województwa, studiuje dziennie i sam się utrzymuje. Miał szczęście, bo ma bardzo elastyczny grafik, ale jak widać jak się chce to można
__________________
|
2013-06-21, 08:42 | #11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 501
|
Dot.: konflikt z rodzicami
mi rodzice opłacają studia i pewnie dalej będą to robili jeśli pójdę na dalsze po licencjacie. ja się boje stresu w pracy w szkole jest łatwiej nie ma takich spięć
|
2013-06-21, 08:49 | #12 |
nyan nyan ^^
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 956
|
Dot.: konflikt z rodzicami
|
2013-06-21, 08:53 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 5 647
|
Dot.: konflikt z rodzicami
I nie czujesz potrzeby, żeby się usamodzielnić?
Być na swoim? Założyć rodzinę? Jak chcesz sobie poradzić w późniejszym życiu? najtrudniejszy pierwszy krok, a u Ciebie na niego już chyba czas najwyższy |
2013-06-21, 08:54 | #14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: konflikt z rodzicami
Cytat:
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2013-06-21, 08:58 | #15 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 501
|
Dot.: konflikt z rodzicami
nie myślałem jeszcze o tym o zakładaniu rodzinny itd, mam dziewczyne ale nie wiem czy zostanie ona moja zona ona pracuje już ale też mieszka z rodzicami
|
2013-06-21, 09:02 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 5 647
|
Dot.: konflikt z rodzicami
Do 26 r. ż. będą opłacać Ci studia i dbać o Ciebie podstawiając obiadki pod nos, bo taki jest ich obowiązek, a później będą za Ciebie pracować i przynosić pieniądze bo boisz się konsekwencji i odpowiedzialności jaka się wiąże z podjęciem pracy?
Sorry, ale jak dla mnie to strasznie niedojrzałe... |
2013-06-21, 09:04 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: gdzieś tam........
Wiadomości: 3 604
|
Dot.: konflikt z rodzicami
Jesteś po prostu wygodny. Będziesz miał spięcia z rodzicami dopóki bedziesz z nimi mieszkał. Oni cię utrzymują. Studiujesz dziennie czy zaocznie? Ja do swojej pierwszej pracy poszłam jak miałam 20 lat, nie chciałam obciążać rodziców kosztami, postanowiłam sama na siebie zarobić. Mieszkam z nimi, ale zarabiam na siebie, swoje studia, przyjemności i spięć nie ma. Gdybym pewnie była na ich utrzymaniu ingerowaliby bardziej w moje życie.
|
2013-06-21, 09:05 | #18 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 501
|
Dot.: konflikt z rodzicami
no trudno nikt nie mówił ze będzie łatwo, studiuje dziennie ale płace za studia
Edytowane przez strix55 Czas edycji: 2013-06-21 o 09:06 |
2013-06-21, 09:09 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: gdzieś tam........
Wiadomości: 3 604
|
Dot.: konflikt z rodzicami
To może zacznij od pracy w weekendy? Nie ma sie czego bac!
|
2013-06-21, 09:16 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 5 647
|
Dot.: konflikt z rodzicami
|
2013-06-21, 09:17 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 244
|
Dot.: konflikt z rodzicami
Jak czytam takie posty, to aż mnie duma rozpiera, że w wieku 20 lat - świeżo skończonych - mam ponad rok doświadczenia zawodowego
__________________
Jesteś architektem moich snów, projektantem uśmiechu, wynalazcą szczęścia cel na ten rok - rzucić palenie. Raz na zawsze! |
2013-06-21, 09:49 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: konflikt z rodzicami
Czy tylko ja zauważyłam jawne jechanie po wizażowym stereotypie 'trzeba pracować jeszcze w pieluszkach' po to, żeby wywołać jatkę? Tracicie czujność moje drogie |
2013-06-21, 09:52 | #23 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 501
|
Dot.: konflikt z rodzicami
jakie masz doswiadczenie?
|
2013-06-21, 10:09 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 5 647
|
Dot.: konflikt z rodzicami
|
2013-06-21, 10:19 | #25 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 23
|
Dot.: konflikt z rodzicami
|
2013-06-21, 10:19 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 283
|
Dot.: konflikt z rodzicami
A ja się tak nieśmiało spytam - o co konkretnie kłócisz się z rodzicami? Bo może po prostu wystarczy zmienić podejście do kilku spraw, żeby żyć jakoś znośniej.
|
2013-06-21, 11:10 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 244
|
Dot.: konflikt z rodzicami
To było do mnie?
Pracę zaczęłam tydzień po skończeniu 18 - pracowałam całe wakacje w gastronomi na umowę o pracę. Tuż po liceum zaczęłam pracę w innym miejscu, też na umowę i spędziłam tam pół roku. Później troszkę się wszystko pokomplikowało i miałam dwóch pracodawców, teraz mam trzeciego, ale już niedługo i znów poszukam pracy. Jak się chce to można - lenistwo niczego nie usprawiedliwia. edit. Ale jak patrzę po znajomych - studentach - to naprawdę niewielu z nich garnie się do jakiejkolwiek pracy, więc w sumie podejście autora mnie nie dziwi.
__________________
Jesteś architektem moich snów, projektantem uśmiechu, wynalazcą szczęścia cel na ten rok - rzucić palenie. Raz na zawsze! |
2013-06-21, 11:29 | #28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: konflikt z rodzicami
Cytat:
Na studiach dziennych pracowałam, dało się, ale czy każde studia są takie same? Niektórzy nie mogą pozwolić sobie na luksus wolnych popołudni w trakcie studiów czy ułożenie grafiku w pracy bo np. mają ta rozstrzelone zajęcia w ciągu dnia. Jaki z tego wniosek - to lenie i nieroby! Autor prezentuje sobą żałosną postawę, ale uogólnianie, że każdy nastolatek musi pracować, bo skoro X pracowała to znaczy, że to kwestia tylko lenistwa jest irytujące. |
|
2013-06-21, 11:34 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 244
|
Dot.: konflikt z rodzicami
Mówimy o autorze, który ma 23 lata i nigdy nie pracował.
To jest chyba z lekka... Żałosne. Ja nie mówię, że każdy od 18stki musi pracować, ale chociaż hostessowanie, czy jakieś zlecenia.
__________________
Jesteś architektem moich snów, projektantem uśmiechu, wynalazcą szczęścia cel na ten rok - rzucić palenie. Raz na zawsze! |
2013-06-21, 11:44 | #30 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 665
|
Dot.: konflikt z rodzicami
Ale czy każdy MUSI pracować do 23 roku życia? Do skończenia studiów? Czemu pracować w hostessowaniu, skoro ktoś ma rodziców, którzy go utrzymują? Też nie rozumiem łapania się byle jakiej pracy, bo niepracowanie do 23 r. ż. jest żałosne. Czym innym byłaby praca pozwalająca łapać jakieś sensowne doświadczenie, które może nas później wyróżniać na rynku pracy. Ale po co łapać się byle czego, byle tylko mieć, skoro nie ma realnej potrzeby?
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:39.