lysienie androgeniczne

[fiaa]

kochane wizazanki! czy jest wsrod Was kobietka cierpiaca na lysienie androgeniczne? bo ja dzis mialam robioną trichoskopię i choc diagnoza bedzie za 3 tyg, to pani doktor powiedziala ze na 70% to bedzie wlasnie to.. czy to da sie wyleczyc? wlosy odrosną czy nie ma co liczyć na nowe wloski?
z wypadaniem borykam sie juz od lipca.. wtedy wlosy sypnęły mi sie naprawdę gwałtownie. po serii zastrzyków z wit b12, stosowaniem alpicortu e, przeróżnych tabletek wszystko sie unormowało, pojawiły sie nawet odrosty. teraz problem powrócił.. wlosy czesto sie przetłuszczają, prześwity znów coraz bardziej widoczne, a odrosty ktore sie pojawiły okazaly sie nic nie warte, bo w ogóle nie trzymają sie mieszka.. moj tato juz w wieku ok 25 wylysial, a ja w tatmym roku mialam przeboje z miesiączkowaniem, ktore po zażyciu tabletek z luteina unormowało sie. boje sie, ze zanim zostanie postawiona ostateczna diagnoza a leczenie zacznie przynosic efekty, to do tego czasu wylysieje kompletenie..

[Koem]

tak, ja mam wykryte..
Mój tata już w wojsku zaczął łysieć, ja zaraz po...18tce ;/ choć na początku tylko odrobinę, wiadomo. mylono to z okresowym wypadaniem włosów spowodowanym mhm. stresem, niedoborami etc. Obecnie nie wypadają mi już, jestem w trakcie kuracji. Potrwa ona heh..o iroonioo...być może nawet kilka lat (pesymistyczna opcja), ale jestem jej pewna jak niczego innego/pisz na priv jak cos, jednak ja jestem we Wroclawiu i tylko tutaj jest opcja ;/ / cóż...więcej w tym temacie: nie pomagały (bynajmniej w moim przypadku) żadne suplementy, maści, maseczki, szampony...to są hormony,a na nie mamy niewielki wpływ. no albo leki i chyba tylko one dają jakieś rezultaty. jednak nie napiszę Ci konkretnego tutaj, bo na razie obywam się bez nich. przepisze Ci je endokrynolog, po wcześniejszym badaniu (które piszesz, że właśnie robisz). generalnie sprawa jest śmierdząca, że tak zarzucę...a pamiętam jak jeszcze 3lata temu miałam bardzo gęste włosy, których zazdrościły mi koleżanki. o zgrozo...wybacz mi szczerość..ale po co ściemniać. W naszym przypadku po prostu "naturalnie" obumierają mieszki włosowe, cebulki...a włos nie wyrasta. medycyna...nie wynaleziono jeszcze leku który by stricte pomógł na ten s.h.i.t . ale trzymaj się, pozdrawiam, jakoś to pójdzie, coś się zmieni

[fiaa]

czyli nie ma co liczyc na to, ze z pustych mieszkow odrosna nowe wlosy? wlasnie tego boje sie najbardziej..

[kidi]

moja kuzynka ma tez ogromny problem! kolo 12 lat juz leczy swoja łysinke :/ powiem tak, że jedzila na jakies zastrzyki do Katowic do klinki i jej to bardzo pomogło! widac bylo poprawe! takie wypadanie trzeba leczyc non stop a ona to robi juz przez tyle lat, ratuje te włosy i sie poprawilo/ po 2 trzeba znalezc naprawde dobrego lekarza zeby ocenil sytuacje z wloskami! ale zycze powodzenia )) mniej stresu przede wszystkim!

[fiaa]

odebralam wyniki badan poziomu hormonow. poziom prolaktyny po mts wynosi 200, czyli 4 razy wiecej niz przewiduje norma. czyli to chyba to.. ciesze sie, ze przynajmniej przyczyna jest znana, wiec mozna podjac leczenie. (:
dziewczyny! jesli wypadaja Wam wlosy - nie zwlekajcie, robcie badania i nie leczcie sie w ciemno! ja zwlekalam pol roku, faszerowalam sie jakimis suplementami, a tu przyczyna jest calkiem inna
pzdr!

[kidi]

ja tez robilam badania i mam bardzo malo zelaza. badania hormonalne tez zrobie jak tylko bede u dermatoloszki to spytam o skierowanie. i swieta prawda jest taka ze nie nalezy sie leczyc suplementami tylko jezeli widzimy cos nie tak to wytykac do lekarza pozdrawiam