Tatuaż - co sądzicie?

[patrycjamrozek]

Dzisiaj zrobiłam sobie tatuaż. Tak, oklepana data urodzenia mojego dziecka, ale to mniej ważne od zawsze marzyłam o czymś takim nawet, gdy dziecka jeszcze nie było w planach

Jest na zewnętrznej stronie dłoni i przy każdym ruchu wydaje mi się, że jest krzywo. Wiem, że dłonią się rusza, skóra się napina itp, ale nie daje mi to spokoju co sądzicie, możecie coś o tym powiedzieć?

Niżej załączam zdjęcie.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Nie widać zdjęcia.

[skazana_na_bluesa]

nie dodałaś zdjęcia.

[sygnalista]

Jak w tytule. Uważacie się za mało interesujące, niekoniecznie fizycznie ale może wewnętrznie, czujecie się za mało indywidualistką? Musicie "wykrzyczeć" coś (ale co "wykrzykuje" np. kod kreskowy z tyłu szyi)? Nie wydaje Wam się to (no, pewnie nie, skoro się tatuujecie) takie jakieś pretensjonalne, "wieśniackie"? A może ma to utrwalać jakiś pogląd, zapobiec zmianie poglądu (podobno tylko krowa ich nie zmienia)? A może upamiętnić jakieś wydarzenie, żeby się Wam nie zapomniało?A może ułatwiać nawiązywanie znajomości poprzez informowanie "jaka jestem"? No to jak, czemu się oszpecacie?

[szien]

Napisane przez sygnalista

Jak w tytule. Uważacie się za mało interesujące, niekoniecznie fizycznie ale może wewnętrznie, czujecie się za mało indywidualistką? Musicie "wykrzyczeć" coś (ale co "wykrzykuje" np. kod kreskowy z tyłu szyi)? Nie wydaje Wam się to (no, pewnie nie, skoro się tatuujecie) takie jakieś pretensjonalne, "wieśniackie"? A może ma to utrwalać jakiś pogląd, zapobiec zmianie poglądu (podobno tylko krowa ich nie zmienia)? A może upamiętnić jakieś wydarzenie, żeby się Wam nie zapomniało?A może ułatwiać nawiązywanie znajomości poprzez informowanie "jaka jestem"? No to jak, czemu się oszpecacie?

chcesz medal za odkopanie rocznego watku zebys mogl se ulzyc?

[sygnalista]

Napisane przez szien

chcesz medal za odkopanie rocznego watku zebys mogl se ulzyc?

Wiadomość wysłałem jako nowy wątek bo o istnieniu tego nie wiedziałem ale został dodany jak wyżej. Jaki masz problem z odkopywaniem tematów w których nic nie powiedziano? To Ty se ulżyłaś docinkiem bezsensownym.

[ruda_beksa]

Napisane przez sygnalista

Jak w tytule. Uważacie się za mało interesujące, niekoniecznie fizycznie ale może wewnętrznie, czujecie się za mało indywidualistką? Musicie "wykrzyczeć" coś (ale co "wykrzykuje" np. kod kreskowy z tyłu szyi)? Nie wydaje Wam się to (no, pewnie nie, skoro się tatuujecie) takie jakieś pretensjonalne, "wieśniackie"? A może ma to utrwalać jakiś pogląd, zapobiec zmianie poglądu (podobno tylko krowa ich nie zmienia)? A może upamiętnić jakieś wydarzenie, żeby się Wam nie zapomniało?A może ułatwiać nawiązywanie znajomości poprzez informowanie "jaka jestem"? No to jak, czemu się oszpecacie?

Bo coś takiego mi się podoba.
Robię tatuaże z tych samych przyczyn dla których się ubieram w takie ubrania a nie inne, taką a nie inną biżuterię, robię taki a nie inny makijaż. Bo dobrze się z tym czuję i uważam że ładnie to wygląda. Ani moje ubrania, moje kolczyki czy moje tatuaże nie są dla twojej „konsumpcji” i ja mam naprawdę równo gdzieś czy one ci się podobają. Dekoruję i zmieniam ciało tak, żeby MI pasowało, a jeśli jakiś przypadkowy typek myśli że to „wieśniackie” czy „pretensjonalne”, to jego problem, nie mój.

[sygnalista]

Napisane przez ruda_beksa

Bo coś takiego mi się podoba.
Robię tatuaże z tych samych przyczyn dla których się ubieram w takie ubrania a nie inne, taką a nie inną biżuterię, robię taki a nie inny makijaż. Bo dobrze się z tym czuję i uważam że ładnie to wygląda.

No dobrze ale ubranie, makijaż, biżuterię można zmienić i zmienia się a tatuaż chyba trudniej.

Napisane przez ruda_beksa

Ani moje ubrania, moje kolczyki czy moje tatuaże nie są dla twojej „konsumpcji” i ja mam naprawdę równo gdzieś czy one ci się podobają. Dekoruję i zmieniam ciało tak, żeby MI pasowało, a jeśli jakiś przypadkowy typek myśli że to „wieśniackie” czy „pretensjonalne”, to jego problem, nie mój.

Myślę że takich typków jak ja jest całkiem sporo a nie jest to nasz problem gdyż po prostu przerzucamy spojrzenie na inną kobietę.

---------- Dopisano o 15:57 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

P.S. Jak to u Was mówią: just curious, no offence meant.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez sygnalista

Myślę że takich typków jak ja jest całkiem sporo a nie jest to nasz problem gdyż po prostu przerzucamy spojrzenie na inną kobietę.

I całe szczęście.

[sygnalista]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;86681528]I całe szczęście.[/QUOTE]
Aha, pewnie jesteśmy nieciekawi skoro tatuaże nas nie kręcą.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez sygnalista

No dobrze ale ubranie, makijaż, biżuterię można zmienić i zmienia się a tatuaż chyba trudniej.

I co z tego, że trudniej? Nadal obowiązuje zasada kierowania się własnymi upodobaniami estetycznymi. Może jeszcze wejdź na wątek o operacjach plastycznych i zapytaj dlaczego ludzie je sobie robią, skoro ich efekty zmienia się trudniej niż ubrania.

Myślę że takich typków jak ja jest całkiem sporo a nie jest to nasz problem gdyż po prostu przerzucamy spojrzenie na inną kobietę.

No chyba jednak masz z tym problem, skoro przychodzisz obwieścić swoje zdanie kobietom, które mają to twoje zdanie w tyłku nawet jeśli jest więcej takich jak ty.

[ruda_beksa]

Napisane przez sygnalista

No dobrze ale ubranie, makijaż, biżuterię można zmienić i zmienia się a tatuaż chyba trudniej.

Można zmienić, ale styl pozostaje z dnia na dzień raczej podobny. Zresztą np. w uchu mam kilka "nietypowych" kolczyków które trudno wyjąć, a zostałaby dziura.

Myślę że takich typków jak ja jest całkiem sporo a nie jest to nasz problem gdyż po prostu przerzucamy spojrzenie na inną kobietę.

No i wszyscy zadowoleni. Wolałabym nawet żeby moje tatuaże podobały się mniejszej ilości facetów.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez sygnalista

Aha, pewnie jesteśmy nieciekawi skoro tatuaże nas nie kręcą.

Skoro w twoim świecie klasyfikacja jest taka prosta, to niech ci będzie

[sygnalista]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86681560]I co z tego, że trudniej? Nadal obowiązuje zasada kierowania się własnymi upodobaniami estetycznymi. Może jeszcze wejdź na wątek o operacjach plastycznych i zapytaj dlaczego ludzie je sobie robią, skoro ich efekty zmienia się trudniej niż ubrania.
No chyba jednak masz z tym problem, skoro przychodzisz obwieścić swoje zdanie kobietom, które mają to twoje zdanie w tyłku nawet jeśli jest więcej takich jak ty.[/QUOTE]
Mam taki problem, że nie rozumiem tego i myślałem że dowiem się czegoś więcej niż "no bo tak mi się podoba" bo jednak tatuaż to nie bluzka która się zmienia co dzień czy co kilka dni podobnie jak biżuteria czy makijaż (nie ja użyłem takiego porównania!) natomiast z kolei ja mam w tyłku to że się tatuują, wiele jest takich co tego nie robi i wystarczy ich. OK juz nic nie chcę wiedzieć, nie było rozmowy.

[ruda_beksa]

Napisane przez sygnalista

Mam taki problem, że nie rozumiem tego i myślałem że dowiem się czegoś więcej niż "no bo tak mi się podoba" bo jednak tatuaż to nie bluzka która się zmienia co dzień czy co kilka dni podobnie jak biżuteria czy makijaż (nie ja użyłem takiego porównania!) natomiast z kolei ja mam w tyłku to że się tatuują, wiele jest takich co tego nie robi i wystarczy ich. OK juz nic nie chcę wiedzieć, nie było rozmowy.

Ale nie rozumiem dlaczego ty poszukujesz ~*głębszego znaczenia*~ tatuaży, chyba tylko po to żeby je wyśmiać. Uważam że są ładne, ciekawe, seksowne. Nie musisz tego rozumieć, chociaż nie wiem co tu jest trudnego do zrozumienia, szczerze mówiąc. Oprócz podstawowego chyba faktu że ludzie mają INNY GUST niż ty.

Zabiegi chirurgii plastycznej, jak słusznie wspomniała Lisbeth, również są trudne do "odwrócenia", a jednak ludzie wykonują je... bo bardziej podoba im się wygląd "po" niż "przed". I pewnie, nie każdy lubi np. sztuczne cycki i nie każdy musi, ale co z tego?

[3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891]

Napisane przez sygnalista

[/COLOR]P.S. Jak to u Was mówią: just curious, no offence meant.

Najpierw pełen agresji wyrzyg w którym nie ma ani grama chęci zrozumienia czegokolwiek, a potem no offence meant.
Miej do siebie trochę szacunku, i jak chcesz komuś pocisnąć bo masz taki kaprys to miej odwagę przyznać, że to właśnie robisz, zamiast chować się pod płaszczykiem ojojoj wielkiego zrozumienia.

Nie mam tatuażu, ale mam ochotę sobie strzelić czarną plamę na środku czoła jak czytam takich ludzi.

[ruda_beksa]

[1=3d23842983a6357ec11121c 0b2dc0194ed81d40b_604ff51 fe6891;86681633] Najpierw pełen agresji wyrzyg w którym nie ma ani grama chęci zrozumienia czegokolwiek, a potem no offence meant.
Miej do siebie trochę szacunku, i jak chcesz komuś pocisnąć bo masz taki kaprys to miej odwagę przyznać, że to właśnie robisz, zamiast chować się pod płaszczykiem ojojoj wielkiego zrozumienia.[/QUOTE]




Jeśli facet pytałby z czystej, niewinnej ciekawości, to nie byłoby durnych wstawek o tym że "coś nam się zapomniało" albo "tylko krowa nie zmienia zdania". I tytuł wątku nie byłby "Jaki macie problem, że tatuujecie?" Kolego, miej na tyle odwagi by przyznać się, że chciałeś po prostu dosrać "oszpeconym" wytatuowanym. Może uważasz nas za skończone idiotki, ale twoje intencje w tym wątku to ślepy by zauważył.

[Grabi97]

Mam poki co jeden, jak odloze troche kasy to planuje drugi w
wariancie waterpaint. Ogolem lubie, ale imo tatuaz powinien byc przemyslany i dobrze wkomponowany, odpychaja mnie ludzie robiacy sobie byle co po kosztach bo kumpel na studiach dziara za krate piwa.