Terminacja ciąży cz. 4

[Platynowa91]

Dziewczyny możecie w skrócie powiedzieć jaka jest różnica między ta mutacja MTHFR heterozygotyczna i homozygotyczna? Jest jakiś inny sposób postępowania oprócz metylowanych witamin?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SmutnaOla]

Narzeczona przyjaciela urodziła w pierwszych dniach czerwca. Jak się o tym dowiedziałam, to cały dzień przepłakałam. Może to podłe, ale nie umiem się cieszyć ich szczęściem. Z jednej strony bym chciała szczerze im pogratulować, zadzwonić do nich, itp ale jak o tym myślę to aż mi się płakać chce. Podle się z tym czuję, ale nie umiem inaczej. Tak bardzo nienawidzę tego, że im się udało a mi nie. Za 2 tygodnie mamy się zobaczyć na urodzinach wspólnej znajomej. Mimo tego, że wszyscy wiedzą, że poroniłam (tylko jedna przyjaciółka wie o T) przyznam się, że się tego spotkania boję. Tego, że ich mała będzie w centrum uwagi, tego że jak ich zobaczę to się rozkleję, tego że głównym tematem rozmów będzie poród i problemy związane z noworodkiem..

[MoszKa88]

Napisane przez SmutnaOla

Narzeczona przyjaciela urodziła w pierwszych dniach czerwca. Jak się o tym dowiedziałam, to cały dzień przepłakałam. Może to podłe, ale nie umiem się cieszyć ich szczęściem. Z jednej strony bym chciała szczerze im pogratulować, zadzwonić do nich, itp ale jak o tym myślę to aż mi się płakać chce. Podle się z tym czuję, ale nie umiem inaczej. Tak bardzo nienawidzę tego, że im się udało a mi nie. Za 2 tygodnie mamy się zobaczyć na urodzinach wspólnej znajomej. Mimo tego, że wszyscy wiedzą, że poroniłam (tylko jedna przyjaciółka wie o T) przyznam się, że się tego spotkania boję. Tego, że ich mała będzie w centrum uwagi, tego że jak ich zobaczę to się rozkleję, tego że głównym tematem rozmów będzie poród i problemy związane z noworodkiem..

Nie jesteś podła jesteś nieszczęśliwa. I rozumiem, że boisz się tego spotkania, też bym się bała. Niestety jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że ich córka będzie w centrum uwagi. Zastanów sie, czy na pewno chcesz pójść na te urodziny. Ja, przyznam szczerze, odmawialam wyjść jeśli wiedziałam że będę się podczas spotkania psychicznie źle czuła. Czasem trzeba być trochę egoista i zadbać o swój komfort nie innych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mala_iskierka]

Napisane przez MoszKa88

Nie jesteś podła jesteś nieszczęśliwa. I rozumiem, że boisz się tego spotkania, też bym się bała. Niestety jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że ich córka będzie w centrum uwagi. Zastanów sie, czy na pewno chcesz pójść na te urodziny. Ja, przyznam szczerze, odmawialam wyjść jeśli wiedziałam że będę się podczas spotkania psychicznie źle czuła. Czasem trzeba być trochę egoista i zadbać o swój komfort nie innych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie, jeśli są to przyjaciele, to bym zadzwoniła, albo poprosiła męża żeby zadzwonił. Powiedział, że jest to dla mnie bardzo trudna sytuacja, że cieszę się, ale na chwilę obecną nie jestem gotowa na takie spotkanie, zwłaszcza w większym gronie. Ze wolelibyscie się spotkać sami?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SmutnaOla]

Dziękuję dziewczyny, wasze ciepłe słowa pełne zrozumienia bardzo dużo dla mnie znaczą ja się nie boję spotkania w większym gronie, bo już jedno mam za sobą... boję się tego że przyjdą z malutką i że sobie z tym nie poradzę. Nie będę ukrywać że cicho liczę, że nie zdecydują się na wyjście z miesięcznym dzieckiem. Na razie plan mam taki, że postaram się z nimi minąć, bo chyba nawet jak przyjdą to tylko na chwilę, prawda?

[poczwarkah]

Napisane przez Platynowa91

Dziewczyny możecie w skrócie powiedzieć jaka jest różnica między ta mutacja MTHFR heterozygotyczna i homozygotyczna? Jest jakiś inny sposób postępowania oprócz metylowanych witamin?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Upraszczając: wszystkie nasze geny znajdują się parach chromosomów - jeden chromosom dostajemy od jednego rodzica, drugi od drugiego. Homozygota oznacza że oba geny odziedziczyłaś wadliwe i jest duże prawdopodobieństwo że ich praca jest nieefektywna i mogą wystąpić jakieś problemy. Heterozygota oznacza że tylko jeden z genów dostałaś wadliwy. Wtedy według mojego lekarza warto zrobić dodatkowe badania -np. poziom witamin za których wchłanianie odpowiada dany gen (albo inne, zależy od tego jaki to gen). U mnie się okazało że geny pracują sprawnie, mimo że jeden chromosom jest uszkodzony, bo wyniki badań są w normie.

[Platynowa91]

Poczwarkah dziękuję za odpowiedź!
Czy w przypadku stwierdzenia homo/heterozygotycznej mutacji jets jakieś inne postępowanie? Czy zawsze jednak dla bezpieczeństwa lepiej brać metylowane witaminy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MoszKa88]

Napisane przez SmutnaOla

Dziękuję dziewczyny, wasze ciepłe słowa pełne zrozumienia bardzo dużo dla mnie znaczą ja się nie boję spotkania w większym gronie, bo już jedno mam za sobą... boję się tego że przyjdą z malutką i że sobie z tym nie poradzę. Nie będę ukrywać że cicho liczę, że nie zdecydują się na wyjście z miesięcznym dzieckiem. Na razie plan mam taki, że postaram się z nimi minąć, bo chyba nawet jak przyjdą to tylko na chwilę, prawda?

Nikt nas lepiej nie zrozumie niż my same myślę że jest szansa, że jak przyjda to nie będą siedzieć długo. Ale z drugiej strony miałam znajomych ktorym impreza nie przeszkadzała. W wózku dziecko spało a oni siedzieli. Więc na dwoje babka wrozyla.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mala_iskierka]

Napisane przez MoszKa88

Nikt nas lepiej nie zrozumie niż my same myślę że jest szansa, że jak przyjda to nie będą siedzieć długo. Ale z drugiej strony miałam znajomych ktorym impreza nie przeszkadzała. W wózku dziecko spało a oni siedzieli. Więc na dwoje babka wrozyla.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie, zależy dużo od dziecka. Moja Starsza była raczej spokojna. Wiec mogłabym iść nawet na cały dzień, jeśli tylko miałabym ja gdzie w spokoju nakarmić. Z drugiej strony chyba w dzisiejszych czasach wolałabym nie ryzykować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MoszKa88]

Napisane przez mala_iskierka

Dokładnie, zależy dużo od dziecka. Moja Starsza była raczej spokojna. Wiec mogłabym iść nawet na cały dzień, jeśli tylko miałabym ja gdzie w spokoju nakarmić. Z drugiej strony chyba w dzisiejszych czasach wolałabym nie ryzykować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To też fakt, czy będą chcieli się pchać z noworodkiem do ludzi w dobie covida?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kaaach]

Ja powiem wam szczerze, że omijam imprezy gdzie są tak małe dzieci ogólnie zauważyłam, że jakoś tak odcinam się od "świeżych mam" moja koleżanka jakiś czas temu urodziła nie wie nic nawet, że w ciąży byłam i ciągle przekładam spotkanie, ale w końcu się umówimy bo ile można mieć wymówek...

Platynowa91 ja myślę, że dla bezpieczeństwa lepiej brać metylo ja biorę pregne uno, przy wadzie jaka nas spotkała czyli akrania to częsty jej powód jaki wymieniają to za mały poziom kwasu foliowego, chociaż ja akurat brałam go sporo.
W ogóle jak patrzę na te moje wszystkie leki, które brałam to łezka czasem się zakręci w oku, że wszystko tak się skończyło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Platynowa91]

Kaaach ja teraz zamówiłam jakieś różne tabletki i się suplementuje potem sobie myślę, że mnóstwo ,,patologii" nie bierze nic i ma piękne, zdrowe maleństwa, wiec jaki jest sens? Ciągle wynajduje nowe informacje co trzeba brać i co trzeba jeszcze zbadać...poza tymi metylowaymi witaminami przy pcos ,,hitem" jest inozytol

Tak jak Wam wczesniej pisałam w trakcie i po rozmowach telefonicznych z tymi koleżankami czułam się w przeważającej mierze szczęśliwa. A teraz dopadł mnie ogromny smutek i lęk łezka mi się zakręciła jak porządkowałam dokumentację medyczną dotycząca mojego synka i zobaczyłam zdjęcia USG... Schowałam to w bezpieczne miejsce w szafie, chcoiaz w moim sercu zostanie ta zawsze. Czy z czasem będzie leoiej? Chciałabym w pełni się cieszyć z ich szczęścia i być dobrym człowiekiem... Odnośnie spotkań z małymi dziećmi to jeszcze takich nie miałam... Ale rozumiem Wasze emocje SmutnaOla i pozostałe dziewczyny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ----------

Dziewczyny chciałam jeszcze tylko dodać, że jestem wdzięczna za to, że jesteście, rozumiecie i wspieracie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Beznadziejny_przypadek]

Platynowa91 zapewniam Cię, że będzie lepiej, przytulam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Samamama_]

Dziewczyny, może któraś się z czym takim spotkała i będzie umiała odp na pytanie.

Moja umowa o pracę wygasa z dniem porodu czyli z dniem wykonania t. (umowa była do połowy czerwca). Pracodawca niestety jej ze mną nie przedłuży bo i tak pozwalniał pracowników z powodu COVID-19.

Czy któraś z was się orientuję czy po tych 8tyg zasiłku macierzyńskiego można wziąść L4?

Pisałam do ZUS ale wysyłają mi tylko regułki z których ciężko coś wywnioskować a dodzwonienie się graniczy z cudem.

[Platynowa91]

Beznadziejny_przypadek dziękuję za wsparcie!

_Samamama_ z tego co wiem to możesz iść na zwolnienie lekarskie bezpośrednio po skróconym urlopie macierzyńskim. Wiem, że dziewczyny korzystały w takim przypadku że zwolnienia od psychiatry. Na pewno gdzieś na poprzednich stronach tego wątku był ten temat tylko musisz sobie przewinąć i poczytać wcześniejsze wypowiedzi dziewczyn. Nie chcę Cię wprowadzać w błąd, ale coś słyszałam o 182 dniach okresu zasiłkowego? Wiec chyba dość długo można ciągnąć to zwolnienie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Samamama_]

Platynowa91, niestety to 182dni jest sumowane z L4 na ciąże. Ja Przebywam na zwolnieniu od maja więc przeliczając że t. wykonają mi w połowie lipca to nie ma większego znaczenia. Dlatego zastanawiam się czy po wykorzystaniu macierzyńskiego można przejść na L4.

[_Samamama_]

Przepraszam, źle odczytałam Twoja wiadomość. Właśnie przeglądam od początku forum ale nic na razie takiego nie znalazłam. Będę szukać dalej. Dziękuję za informację.

[Kaaach]

_Samama_ najlepiej idź na l4 od psychiatry. U mnie sytuacja wygląda tak, że miałam trudna sytuację w pracy mobbing itd w ostatniej chwili poszłam na l4 od pdychiatry miałam je pół roku później starałam się o zasiłek rehabilitacyjny dostałam na 4 miesiące. Pechowo wszystko skończyło mi się mniej więcej w czasie T.
Wiem, że nie mam do czego tam wracać i kadrowa dalej kazała ciągnąć mi l4. Zobaczymy co z tego wyjdzie bo szukanie w tej chwili pracy byłoby trudne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Platynowa91]

_Samamama_ na pewno w tym wątku (ewentualnie w części 3) były dziewczyny w bardzo podobnej sytuacji do Twojej i temat był dość szeroko omawiany. Przepraszam, ale nie jestem w stanie Ci powiedzieć dokładnie na której stronie. Szkoda, że nie ma tu opcji wyszukiwania postów zawierających konkretne słowa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Samamama_]

Kaaach, chciałabym wziąć l4 od psychiatry ale u mnie akurat nie ma znaczenia.

Zostanie mi do wykorzystania około 70 dni l4 płatnego 80% albo 56dni zasiłku macierzyńskiego płatnego 100%. Wróciłabym do pracy ale nie łudzę się że w czasie gdy zwalniają ludzi znajdę nową pracę. Podczas pierwszej ciąży zlikwidowali mi firmę gdzie przepracowałam ponad 10lat i po macierzyńskim szukałam ponad 3mce pracy. Teraz gdy są cięcia i zwolnienia a moja psychika ledwo zipie (aż się boję co będzie po t.) to zdaje sobie sprawę że pracy szybko nie znajdę a utrzymać dziecko muszę.



Przepraszam jeśli napisałam to bez ładu i składu ale przez ostatnie pół roku posypało mi się całe życie. Gdyby nie Synek już dawno bym się poddała. Wada mojej nienarodzonej curusi, nie przedłużona umowa, oczekiwanie na t. wszystko to taki gwóźdź do trumny.

[Kaaach]

A po zasiłku macierzyńskim nie możesz iść na l4 od psychiatry? Do 6 miesięcy możesz je ciągnąć i w tym czasie nie mogą Cię zwolnić.
U mnie się wszystko sypie od jakiegoś czasu myślałam, że w końcu będzie dobrze bo tak długo czekaliśmy na tą ciążę i w końcu się udało, a tu znów kolejny cios w dodatku u ojca wykryli raka więc jest coraz gorzej. I co myślę, że już gorzej być nie może to znów mi się dostaje. Mam wspaniałego męża i on mnie w tym wszystkim zbiera do kupy i wierzę, że w końcu będzie dobrze .

Ty masz Synka to najważniejsze my ciągle sami .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Samamama_]

Kaaach tak jak pisałam wyżej umowę mam tylko do dnia porodu, czyli do momentu wykonania t.

[Kaaach]

A jesteś już po czy przed T?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Samamama_]

Jeszcze przed. Czekam na ostateczne wyniki badań po amniopunkcji i wtedy dopiero będę mogła ustalać termin. Nie wiem dlaczego nie można wykonać po wynikach wstępnych. Do tego że pytałam lekarza czy na wynikach ostatecznych może wyjść coś innego to odpowiedział że nie ma żadnych szans, wynik będzie ten sam.

[Sosnanieradosna]

Samamama przynajmniej lekarz nie probuje cie oszukac, mi genetyczka wmawiala że po fishu w ktorym weszedl ZD w wyniku pelnej amniopunkcji moze wyjsc cos innego. Bardzo jej zalezalo zeby nie przerywać ciazy. Ale tez musialam czekac do pelnego wyniku zeby dostac skierowanie do szpitala

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Samamama_]

Z jednej strony mogę przygotować się psychicznie o ile da się na coś takiego przygotować. Z drugiej strony najgorsze jest czekanie, już chciałabym mieć to za sobą. Najgorsze jest to że czuję jej ruchy a nie mogę sobie pozwolić na radość z tego powodu, widzę jak rośnie mój brzuch a boję się go dotykać by za bardzo się nie przywiązać.

Straszne jest to co musimy przechodzić w tym i tak cholernie ciężkim dla nas okresie.

[Sosnanieradosna]

Samamama niestety ten czas jest bardzo trudny ja odwracalam też głowę jak przechodzilam koło lustra, nie moglam patrzec na brzuch kiedy masz miec wyniki?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Samamama_]

W poniedziałek miną 2tyg od amniopunkcji a czuję się jakby minął co najmniej miesiąc. Nie mam na razie informacji kiedy mają być dlatego od poniedziałku zacznę dzwonić i się dopytywać.

[Platynowa91]

_Samamama_ ja miałam wyniki amnioounkcji po 3 tygodniach i jednym dniu od pobrania... Mam nadzieję, że u Ciebie będzie szybciej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b549ecbb63689890f9f193df669ba7ec88e0805b_5f52c6f2d71ab]

Samamama w ICZMP pi złym wyniku wstępnym PCR ostateczny jest do mąż 14 dni, u mnie był po 10. Jeśli amnio była w tym szpitalu to po PCR nikt już mnie nie powiadomił o nadejściu wyniku z długoterminowej hodowli, sama dzwoniłam i pytałam w klinice.