2009-05-14, 18:08 | #31 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 461
|
Dot.: Jak wasi bliscy zareagowali na ciążę?
Zafrine, trzymamy mocno
|
2009-05-15, 08:38 | #32 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 966
|
Dot.: Jak wasi bliscy zareagowali na ciążę?
|
2009-05-18, 19:34 | #33 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 663
|
Dot.: Jak wasi bliscy zareagowali na ciążę?
Uda się Wam, na pewno
U mnie było zaskoczenie otóż mam bardzo nieregularne miesiączki, dlatego nic nie podejrzewałam, jak kolejny raz nie dostawałam. Ale Mąż zaczął już się martwić, że jednak tym razem coś naprawdę długo nie dostaję, więc poszłam do apteki wieczorem. Oczywiście nie wytrzymałam do rana, więc zrobiłam test od razu. I momentalnie 2 wyraźne kreski!!! SZOK! Mąż jeszcze nie wierzył. ale mówię mu, że test w tą stronę się myli, no ale skoro tak, pójde po drugi test innego producenta. I znów 2 wyraźne kreski No teraz nie miał wątpliwości Mama i siostra baaardzo się ucieszyły! Na drugi dzień otrzymałam od nich olbrzymi bukiet tulipanów i wielki kosz łakoci. Teściowe też bardzo dumni Dostałam wygodną piżamkę, muzykę uspakajającą dla mamy i Dzidzusia i książkę o ciąży dla przyszłych rodziców Teraz wszyscy dzwonią i pytają się jak się czuję i chętnie spełniają moje kulinarne zachcianki Piękny stan! |
2009-05-19, 07:01 | #34 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 966
|
Dot.: Jak wasi bliscy zareagowali na ciążę?
Cytat:
No ale uszy do góry i do przodu Tobie to dobrze z taką rodzinką spokojnych 9 miesięcy życzę. |
|
2009-05-19, 10:17 | #35 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 533
|
Dot.: Jak wasi bliscy zareagowali na ciążę?
Cytat:
|
|
2009-05-19, 10:45 | #36 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak wasi bliscy zareagowali na ciążę?
Mama zachwycona, i tato tez, Tesciowa powiedziala "pieprzysz" do TZ, pozniej ze to nie mozliwe.
nie dziwiłabym sie jakby to była wpadka, i znalibysmy sie jakies nie wiem pol roku, ale my znamy sie prawie 7 lat, mieskzamy ze soba od ponad roku, dziekco było planowane ......
__________________
24,07 - nasza data ;] Szczęśliwa mama dwóch szkrabów Nataniel urodzony 26.05,09 z masa ciała 1980 i długoscia 45 cm Iga urodzona 12.02,2012 w 35 tygodniu ciąży masą ciała 3530 i długoscia 52 cm udało sie -moj wykres |
2009-05-19, 16:20 | #37 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 203
|
Dot.: Jak wasi bliscy zareagowali na ciążę?
Moja ciąża także była od początku planowana i bardzo wyczekiwana przez całą rodzinę. Razem z mężem oczekiwaliśmy pojawienia się drugiej kreski na teście i chyba nigdy nie zapomnę jego miny gdy w końcu się pojawiła.
Mama i teściowa w siódmym niebie bo obie po raz pierwszy zostaną babciami. Cała rodzina i znajomi cieszą się naszym szczęściem. |
2009-05-19, 17:38 | #38 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Bełchatów
Wiadomości: 237
|
Dot.: Jak wasi bliscy zareagowali na ciążę?
My na pierwszą córkę czekaliśmy prawie 6 lat.Przeszliśmy piekło by wreszcie zostać rodzicami więc sami domyślcie się koleżanki jaka była radość.Dwa lata po pierwszej córci zaszłam w ciążę drugi raz.Wszyscy się cieszyli i życzyli syna,ma na imię Ania Znowu dwa lata później zaszłam w ciążę,przyznam że nieplanowaną ale od początku upragnioną(po tylu latach starań).Przy tej już zapał rodziców i teściów trochę osłabł"jak dacie sobie radę?".Synek ma już 7 miesiecy i jest super.Mam szczęśliwą rodzinkę,a jakbym patrzyła na kasę to przy polskich realiach nie zdecydowałabym się już na drugie dziecko.
Koleżanki które pragniecie zostać mamusiami.Nie traćcie nadzieji!!!Przeszliśmy wiele by cieszyć sie rodzicielstwem i modlę się by wam też Bóg dał taką możliwość.
__________________
Jak się dba-tak się ma |
2009-05-19, 18:00 | #39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 062
|
Dot.: Jak wasi bliscy zareagowali na ciążę?
Oj jak ja bym chciała żeby reakcja mojej rodzinki taka była... Ale wątpię...babcia powie rycząc, że to marnowanie życia bo remont w trakcie i nie mamy kokosów... mama pewnie będzie zaskoczona ale nic negatywnego się z jej strony nie spodziewam... Najbardziej obawia mnie reakcja ojca nie wiem jak zagadać do neigo Może macie jakieś pomysły? Jest dobrym człowiekiem, kocha mnie ale jest nieprzewidywalny... Ech jeszcze mam czasu troszke ale w końcu będę musiałą to ujawnić
|
2009-05-20, 08:39 | #40 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 663
|
Dot.: Jak wasi bliscy zareagowali na ciążę?
Witam serdecznie
Czytając Wasze niektóre wypowiedzi, to aż się wierzyć nie chce, żeby rodzinka w taki okropny sposób przyjmowała wiadomość o pojawieniu się Maleństwa w rodzinie. Bardzo mi się zrobiło przykro. Naprawdę współczuję. Szkoda, że tak reagują,bo z reguły po urodzeniu dziecka rodzina świata poza nim nie widzi, a Młoda Matka ma niestety obraz w pamięci sprzed kilku miesięcy i pozostaje niesmak. Tak czy owak życzę Wam aby nikt nie popsuł Wam tego wspaniałego stanu i dzielcie się z nim z osobami, króre są wobec Was życzliwe pozdrawiam |
2009-05-25, 14:28 | #41 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 7 636
|
Dot.: Jak wasi bliscy zareagowali na ciążę?
My z TZ planowalismy dzidzie w tejemnicy , chociaz wczesniej rodzice dosc sporo marudzili, ze dziadkami chcialiby byc. Ale jak zaczelismy planowac slub to im przeszlo na konto wesela i dzieki bogu, bo przynajmniej ze spokojem moglismy wziac sie do rzeczy . Po paru miesiacach starania udalo sie i to na 2 miesiace przed slubem zaszlam w ciaze. Juz wtedy postanowilismy z TZ, ze rodzicom powiemy dopiero w dniu kiedy bedziemy wszyscy razem, bo wszyscy mieszkamy w rozjazdach.
I tak, na dwa dni przed slubem zorganizowalismy uroczysta kolacje na zapoznanie rodzicow (moi z Polski, tesciowie z Chile, a my mieszkamy w Niemczech) i podczas drugiego toastu (ja oczywiscie przy soczku) moj TZ wstal i powiedzial, ze musimy im cos powiedziec, i tak w dwoch jezykach rownoczesnie oglosilismy nowine. Wiec takiego pisku, krzyku radosci chyba nigdy nie slyszalam. Wszyscy sie pousciskali i pogratulowali i do tej pory wszyscy sa podekscytowani i wymyslaja imoina (chociaz pod tym wzgledem jestesmy juz z TZ zdecydowani, a dla reszty bedzie niespodzianka) |
2009-05-26, 14:08 | #42 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 410
|
Dot.: Jak wasi bliscy zareagowali na ciążę?
Zawsze wyobrażałam sobie, ze wszyscy beda sie cieszyc i ze ta wiadomosc oglosze z radościa...no i na moje szczescie tak własnie bylo. Nasze starania zaczelismy w styczniu...ale caly tydzień plodny mialam grypę- wiec jak wiadomo nici. W lutym skolei caly tydzien - ten WAZNY tydzien- odwiedzili nas rodzice i siostra z daleka..wiec oczywiscie nici A potem juz tylko marzec i kwiecien iTRACH Jest fasolka...zrobilam test, dwie krechy, ale chcialam miec pewnosc od gina. NIe udalo sie załatwic wizyty tego samego dnia, wiec nie wutrzymalam i powiedzialam swojemu....widzial ze chodze z jakim s takim usmieszkiem na twarzy, wiec wymusil na mnie ZEZNANIA To lezac obok niego wyslalam mu smsa z ze zdjeciem testu.. Oczwiscie zczaił od razu...i wielka radość Reszcie powiedzialam dwa dni pozniej po wizycie u gina..5 tyg..wow. Rodzice szał radości...zwłascze ze juz sie dopytywali...a tata to nawet instrukcje mojemu TZ chciał przesłac..jak mu mowialam, ze jeszcze nic nie wyszlo Zycze wsystkim aby wiadmosci takie byly radoscia, a nie klopotem
|
2009-05-28, 15:27 | #43 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak wasi bliscy zareagowali na ciążę?
moge sie z wami podzielic jak zaregowal moj TZ ogolnie to w dzien spodziewaniej @ chodzil za mna jak powiedzilam mu ze mam tylko plamienia a nie okres a nigdy tak nie mialam wiec stwierdzil ze to ciaza ze trzeba test zrobic a ja mu tlumaczylam ze lepiej poczekac z 2 lub 3 dni bo okres moze przyjsc to chodzila za mna i mi mowil no zrob zrob no i zrobilam chociaz bylam pewna ze nic nie bedzie bo to za wczesnie a tu pojawily sie 2 kreseczki a moj TZ siedzial przed lazienka i tylko slyszalam juz?juz? no i jak wyszlam i jak tylko zobaczyl usmiech na mojej twarzy to juz wiedzial ze sa 2 kreseczki i dostalam duzego buziolka i zabral mnie na miasto na kolacje
a moi rodzice i tesciowe jeszcze nie wiedza bo jestesmy w irlandi a dowiedzialam sie o fasolce dopiero 22 w sobote a 6 czerwca lece do pl i chce osobiscie im to powiedziec ale ich reakcje tez wam napisze |
2009-06-02, 20:20 | #44 |
Raczkowanie
|
Dot.: Jak wasi bliscy zareagowali na ciążę?
Czytam i sie wzruszam...
Wiekszosc Waszych historii jest tak romantyczna i piekna... Moja zabrzmi gaskowato... Oczekiwalam na okres, a ze miesiaczki mam nieregularne i mielismy w tamtym czasie duzo stresujacych momentow (przeprowadzka, itp) wiec zwalilam wszystko na stres... Bardzo szybko ujawnily sie u mnie oznaki ciazy - powiekszone bolesne piersi, nudnosci (ale bez wymiotow jeszcze), zawroty glowy - ale oczywiscie umialam sobie to wytlumaczyc - bo piersi zawsze mnie bolaly przed miesiaczka... ale ten bol nie ustepowal.... wreszcie dostalam "okres" ale trwal tylko 1 dzien... Pragnelismy dziecka ale planowalismy postarac sie o nie troche pozniej... i bylismy naprawde uwazni ... oprocz... ...oprocz tej jednej nocy Walentynkowej... byly kwiaty, kolacyjka w domku przy swiecach, szampan.... no i sie zapomnielismy... jakis czas pozniej wlasnie po tym 1-dniowym okresie nie wytrzymalam i wyciagnelam z szafy jakis stary test ciazowy, taki kupowany w wielopakach, byl juz bez instrukcji a ja oczywiscie nie pamietalam co znaczy jedna a co dwie kreski... I glupiutka ja - pisze smsa do mojego weza, co oznaczaja 2 kreski na tescie - on na to, ze to oznacza ciaze, i od razu drugi sms od niego - czy to ja robie sobie test? Ja na to, ze tak, ale mysle, ze test jest stary i przeterminowany, i ze wynik na pewno oznacza "brak ciazy"... Tego dnia nie wytrzymalam i poszlam do marketu kupic pierwszy lepszy test i sie upewnic, maz uparl sie ze mnie odbierze z tego sklepu i tak jak mnie tam juz zobaczyl to mnie uniosl do gory i wycalowal na widoku wszystkich ludzi, ktorzy nie wiedzieli o co nam chodzi... a my sie tylko smielismy i mielismy lezki w oczach... Nastepnego dnia, drugi test potwierdzil ten pierwszy Moja mama oszalala, jak do niej zadzwonilismy - oczywiscie z radosci, smiech i placz na przemian, tesciowa - tez sie cieszy ale ona sama wychowala 6 synow, i teraz to bedzie jej 4-ty wnuk, wiec dla niej to nic nowego - kolejne dziecko... tesc tez sie cieszy, generalnie cala rodzinka i przyjaciele sa z nami szczesliwi... Pozdrawiam serdecznie! I zycze wszystkim cudownych wzruszen przy odkrywaniu, ze jestescie w ciazy |
2009-06-08, 18:51 | #45 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: ze świata
Wiadomości: 9
|
Dot.: Jak wasi bliscy zareagowali na ciążę?
wielka radość sama nie mogłam uwierzyć jak zrobiłam test i pojawiły sie dwie kreseczki. Kiedy pokazałam test mężowi to zdezorientowany powiedział, że oki to zróbmy test (nawet nie zauważył, że był zrobiony), hehe. Kiedy sie ocknął, nie mógł uwierzyć i po chwili zostałam obcałowana)) Rodzice i rodzeństwo happy
|
2009-09-29, 13:14 | #46 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Jak wasi bliscy zareagowali na ciążę?
A ja przekazałam lubemu info w najbardziej idiotyczny sposób Od kilku dni chciało mi się potwornie spać, wiec koleżanki w pracy podpuściły mnie, bym test zrobiła. Okres się spóźniał, ale byłam pewna, że to z powodu wcześniejszych emocji. Poprzedni test robiłam 3 tyg. wcześniej i nic. No to na odczepnego poprosiłam lubego, by mi kupił, wracam z pracy, poszłam do łazienki, robię test i nagle się drę "te, jestem w ciąży! Byłam tak zaskoczona, że nic mądrzejszego mi do głowy nie przyszło Luby nie do końca wierzy, moja mama nas wyściskała i cholernie się ucieszyła, a teściowie - reakcji brak I tego nie skomentuję.
|
2009-09-29, 18:58 | #47 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Jak wasi bliscy zareagowali na ciążę?
Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:58 ---------- [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;14497216]No to na odczepnego poprosiłam lubego, by mi kupił, wracam z pracy, poszłam do łazienki, robię test i nagle się drę "te, jestem w ciąży! [/QUOTE] Jesteś niesamowita. |
||
2013-04-18, 17:29 | #48 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 814
|
Dot.: Jak wasi bliscy zareagowali na ciążę?
Strasznie przyjemnie czyta się wasze historie kobitki
Gratuluje wszystkim mamusiom. Trzymam kciuki za wszystkie, za te które mają wsparcie i za te którym brakuje wsparcia. U Nas dzidzi jeszcze nie ma, w planach pojawia się, ale jeszcze troszeczke Ale opisze jak to było z moją bratową. W wigilię, gdy wszyscy siedzieliśmy przy stole ( rodzice, ja, tż i brat z zoną ) moj drugi brat z zoną przyjechali, od tesciow. Ponownie podzieliliśmy się z nimi oplatkiem, zasiedliśmy, a nagle bratowa wstała i mówi " a My mamy jeszcze jedną nowinę, spodziewamy się dziecka" Oczywiście wielkie poruszenie, a ja ( że z bratową jestem bardzo zżyta i jest dla mnie jak siostra, bo zanim z bratem wzięli ślub byli razem 8 lat,a teraz sa po ślubie 4) pobiegłam od razu do niej, wysciskałam ucałowałam i rozpłakałam. Byla to dla mnie taka radość, jakby to była moja dzidzia. Zaskoczenia jako takiego nie było, bo z racji że staż małżenski 4letni, dzidzius to kolej rzeczy, ale wszyscy byli bardzo poruszeni i bardzo się cieszyli. Po czym za chwilę padły słowa mojej may i mojego tż "wiedziałam/wiedziałem" Kilka dni przed w Wigilią, gdy wszyscy krzątaliśmy sie po kuchni i przyrządzaliśmy potrawy, późnym wieczorkiem odstresowywaliśmy się i dawaliśmy ulgę zmęczeniom, przy lampce wina, bądź piwie, moja bratowa odmówiła, mówiąc że nie ma ochoty ( tym się zdradziła i to zauwazyla moja mamuśka i tż, ale nic nie mówili tylko zatrzymali to dla siebie) No więc gdy bratowa oznajmiła Nam tą nowinkę, po godzinie wszystko skojarzyłam i biłam się w pierś że nic nie zauwazylam A gdy tż przyznał się , że podejrzewał i wiedział, że bratowa będzie miała taką nowinkę, zapytałam dlaczego mi nie powiedział, to odpowiedział mi że chciał, żebym miala niespodziankę Dzidzia urodzi się na początku sierpnia i wszyscy wyczekujemy tej chwili A ja kupiłam już pierwsze śpioszki dla maleństwa, nie mogłam się oprzeć
__________________
Jako dziewczyna 14-02-2010r Jako narzeczona 19-09-2013r Jako żona 20-09-2014r 1+1=2 Jako kierowca 19-02-2015r |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:28.