Top Ten najgorszych filmów :-)

[Lovisa]

Właśnie mi przyszło do głowy, że moznaby taką liste zrobić Oto moje typy:

1. "Straszny film" [wszystkie części] - rzeczywiście jest straszny, choć to nie horror...
2. "American Pie" <-- humor poniżej pasa, niestrawne, koszmarne
3. "Pan Tadeusz" <-- kiepski film zrealizowany tanim kosztem, chyba tylko po to, zeby zbić kasę [lektura szkolna --> cała szkoła idzie do kina]
4. "Ogniem i mieczem" - jak wyżej
5. "Gulczas, a jak myślisz?" - powinien byc chyba na pierwszym miejscu, ale juz mi się nie chce zmieniać [no i jeszcze druga częśc tego, nawet tytułu nie pamiętam, totalny gniot]
6. "Wiedźmin" - nuda, nuda, nuda
7. "Świt zywych trupów" - ech, szkoda słów
8. "Stary, gdzie moja bryka?" - w sumie tytuł mówi sam za siebie
9. "Akademia policyjna" [cz. 2,3,4,5 .... 2987]
10. Film, którego tytułu nie pamietam [może i lepiej], grają w nim dwaj [podobno bardzo znani] brytyjscy komicy - jeden jest rudy, a drugi troche gruby. Historia jest prosta - dwaj nastoletni kumple jada z rodzicami jednego z nich na wakacje. Ich jedynym celem jest przespanie sie z dziewczyną, bo są niedoswiadczeni w 'tych' sprawach. Film opowiada o poszukiwaniu owych dziewczyn i sposobu na zaciągnięcie ich do łóżka. Kolesie sa totalnymi debilami, wiec przytrafiają im sie same dziwne i głupie rzeczy [ach, jakie to smieszne] Totalna bzdura, nie do oglądania!

[GosikK]

Twiggy ten ostatni film to "Chłopaki na Ibizie". Dla mnie się podobał Do tego wątku mogę dołączyć film "Maska 2". Beznadzieja....

[tarakatatula]

trudno mi pomyslec nad 10siecioma ale jeden wysuwa sie na prowadzenie czyli"swit żywych trupow"-tak durnego i denengo filmu nei widzialm od dawna jak zwykle ogladam filmy do konca chocby jak byly fatalne tego nei bylam wstanie wylaczylam po 30min zauwazajac ze nie ma zadnej fabuly, luczylam z emoze bedzie ale sie przeliczlam raczej, 40min meczrania albo 30
Strasznie te znie podobal mi sie film"blizej" chociaz nie nalezy do fatalnych ale zupelnie nie podchodzi pod moj gust meczylam sie na nim w kinie moze dlatego ze nie bylam 100procentowo trzezwa ale to szczegol

[Smoczyca]

O amtko ja mam całą listę! Kolejność przypadkowa!

1. Z ostatniego tygodnia - Boogeyman. Szok, szok. Szkoda gadać!
2. Amerykańskie przeróbki japońskich horrorów z The Grudge na czele...
3. Autentycznie zasnęłam - na filmie który wiele osób lubi - Cube - strasznie mnie znudził. Byłam z przyjaciółkami, zasnęłyśmy wszystkie na parę minut
4. Cela z piękną J. Lo - o rany boskie...
5. Generalnie filmy reżysera M. Night Shamalayna - czy jaooś tak - tego co zrobił Szósty Zmysł - najgorszy wydawałby się The Unbreakable/czyli po naszemu Niezniszczalny też z Brucem Willisem jako zakapturzonym zbawcą - brak mi słów. Ale kto oglądał Znaki i pamieta scenę z kosmitą to wie, o czym mówię - boki zrywać! Z dziewczynami widzialam również The Village/Osadę - i też oceniam jako film slaby (bardzo szybko odgadłam o co biega...).

To tak mi się na szybcika dopisało już widać jakie filmy lubię

Smoczyca - fanka horroru

[Lovisa]

Napisane przez GosikK

Twiggy ten ostatni film to "Chłopaki na Ibizie". Dla mnie się podobał Do tego wątku mogę dołączyć film "Maska 2". Beznadzieja....

O, dzięki, nie mogłam sobie tytułu przypomniec. Bez obrazy, ale dla mnie to gniot, jakich mało [hasła w stylu: "Wasze twarze obrażają moje lustro" <-- ?!]. Przez cały czas, gdy go oglądałam, zastanawiałam się - kto wyłozył pieniądze na coś tak koszmarnego?!

[natii4]

Ja mam troszkę mniej niż ten

1.Quo vadis-z całego filmu zapamiętałam latające plastikowe głowy,które były pseudo głowami chrześcijan Tyle kasy,ale efekty specjalne beznadziejne
2.Osada-przereklamowany film z fajnym zakończeniem,ale najpierw człowiek musi się pomęczyć 1,5 h
3.Harry Potter-zasypiam
4.Wszystkie Star Trecki i Gwiezdne wojny- masakra
5.Titanic-pierwszy raz zobaczyłam po 3 latach od premiery,bo w telewizji nic lepszego nie leciało
6.Krzyżacy-Aleksandra Forda,Potop,Pan Wołodyjowski,Chłopi,Ziemi a Obiecana,Faraon itd itp z kategorii lektury szkolne zrealizowane przed lat-nie jestem w stanie tego oglądać,poprostu nudaaaaaaaaaaaaaa Najgorsi byli Krzyżacy,ale tak to jest jak się człowiekowi czytać nie chce,całe szczęście,że rodzinka mi dopowiedziała o co chodziło jak zasypiałam
7.Teksańska masakra piłą motorową-po takim tytule nawet wiele się nie spodziewałam
8.Amelia-5 minut mi wystarczyło,by wyłączyć tv

Na razie nic mi nie przychodzi do głowy Ale i tak jest więcej niż 10

[emila_213]

To ja jeszcze dożuce Dirty Dancing 2, kiepsko zrobiona niby kontynuacja pierwszej części i ten chłopak z górną wargą jakby jej wogóle nie miał no i to że wygląda na 16 latka, chociaż do muzyki nie mam nic. No ale to moje zdanie w sumie....

[TOMORROW]

nie może zabraknąć "Martwicy mózgu" !!!

[monyczkaaa]

mój typ nr 1 "Fredi wypalcowany" czy jakoś tak.
2. the ring 2 (japońska wersja)
3. "osada"
4. gwiezdne wojny etc
5. "legalna blondynka"
6. "Macrocosmos" czy jakoś tak
oraz wszystkie drugie częśći wszystkich filmów

[Simonka]

a ja dodam film może nie najnowszy ale uważam,że nie może go tu zabraknąć - marsjanie atakują... jak dla mnie kompletna porażka. nie przypadli mi też do gustu marzyciele (mam nadzieję,że nie pomyliłam tytułów,bo to już troszkę dawno było )
pozdrawiam wszystkich kinomaniaków

[rzastin]

Sama ostatnio miałam założyć taki wątek

1. Szkoła uwodzenia- miernota na całej linii, nędzna adaptacja scenariusza, sztywni aktorzy, wszystko jakies pretensjonalne, nudne, denne, koleżance było wstyd, bo to ona namówiła mnie do wypożyczenia tego na babski wieczór (sama też nie widziała)
2. Legalna blondynka 2- wyłączyłam w połowie- nuuuuuda!
3. Wszystkie amerykańskie komedie dla nastolatków: Straszne filmy, American Pie, wszystko z Ashtonem Kutcherem (co za drewniak!)
4. Wszelkie horrory klasy D

[maleńka]

No dla mnie najbardziej nudnym i po prostu głupim filmem jest "Straszny film". Chyba nie trzeba tego komentować. I zgadzam się z Natii4 - Gwiezdne wojny też powinny się znaleźć na tej liście, nie zapominając o Gulczasie i spółce, i wszystkich lekturowych filmach typu "W pustyni i w puszczy" (jak już Lovisa wspominała).Kill Bil czy jak to się tam pisze - też mi nie przypadł do gustu.

[Lovisa]

O, ile odpowiedzi, ciesze się, że was ten wątek zaciekawił Licze na kolejne typowania Mnie się jeszcze przypomniał film "Podwójne uderzenie" z Jean Claude Van Dammem w roli braci bliźniaków. Coza badziew! I wszystkie filmy ze Stevenem Segalem [te dialogi w stylu: miałem trudne dzieciństwo (bla bla bla)]. Koleś jest tak tępy, że chyba nawet nie wie co gra, tylko z promptera czyta wszystko, ale jaki aktor, taki film.

[TOMORROW]

A kto widział Oldboy'a? Niby film zgarnął jakies nagrody, ale ja nie potrafiłam przez to przebrnąć i w połowie dałam sobie spokój

[Złośnica81]

Król Artur, Niezniszczalny, Znaki, Oczy szeroko zamknięte, polskie filmy dla młodzieży i polskie filmy akcji...Marsjanie atakują, Sztuczna Inteligencja...

[martiene]

Lovisa ostatnio założyłaś masę fajnych wątków masz szwedzkiego nicka (skąd?) chyba Cię lubię
a filmów nie do obejrzenia widziałam tyle, że aż mi słabo, jak o tym pomyślę - wszelkie o amerykańskich nastolatkach i ich imprezach (żadnego nie obejrzałam do końca), Tytus Andronikus (sikałam ze śmiechu i płakałam z nudów), Kiler (Boże...), Obłędny Rycerz (ała!!!), przeróżne z Seagalem, Willisem i Bogusiem Lindą... Może skończę wyliczać, bo już si wkurzyłam Generalnie nie trawię komedii (poza francuskimi), horrorów, filmów z wątkiem o Bogu i Szatanie (dla mnie wyjątkowo chałowaty gatunek) i tanich historii o chorobach psychicznych, typu "Przerwana lekcja muzyki" ('Girl, interrupted" - kto to tłumaczył?!)...
I aby zapobiec wszelkim zwadom od razu tłumaczę że to mój gust osobisty, który, tak jak sympatia do śledzi lub jej brak, o niczym więcej nie świadczy i nikogo nie ma ocenić (może poza mną samą )

[aniess]

Dla mnie najgorszy film- Mulholand Drive

[fredka]

To ja jeszcze dodam Rambo,Robocop,Rocky i wszystko inne tego typu Wole jednak,kiedy film posiada cos wiecej (np dialogi ) niz jedynie "pasjonujace" sceny walki

[pixie7]

Widziałam niestety wiele filmów złych, gorszych i najgorszych, a raczej próbowałam oglądać to, co serwuję TVP i Polsat (bo tylko te stacje odbieram nie licząc czeskich, ale w tej wersji najdebilniejszy film zyskuje na uroku ). Żaden raczej nie zapadł mi w pamięć tak głęboko, bo go tu teraz na zawołanie wyłowić. Z wyjątkiem jednego: film miał w tytule Herkulesa ("Powrót Herkulesa"? "Herkules z Alabamy"? Nie pamiętam.) a rzecz była o tym, że Herkules odnajduje się gdzieś w Stanach, żeby wybawić z opresji dzieciaka, który wpadł do jaskini (potem zakochuje się w jego siostrze). Są głębokie lata 80, Herkules nosi fryz na "czeskiego futbolistę", jaskinia jest z tektury a w trakcie bójki przeciwnicy nawet się nie dotykają. Nieprawdopodobna głupota tego filmu zakrawa wręcz o autoparodię. Zapamiętałam, bo naprawdę trudno było od niego oderwać wzrok (zwłaszcza, że siedziałam wówczas w autobusie dalekobieżnym relacjii Wrocław - Rotterdam, trzy krzesła od telewizora ; to była kiedyś moja uczęszczana trasa, kierowcy nagrywali filmy z TV i puszczali w kółko ten sam, przez miesiąc na przykład... Rozumiecie mój ból? ).

Były też oczywiście filmy, na których naprawdę miałam ochotę wyjść z kina (ale wrodzone skąpstwo nie pozwoliło ), wśród nich:

- obie nowe części "Gwiezdnych Wojen" (na najnowszą już się nawet nie wybrałam)
- "Zagubiona Autostrada" (w zyciu nie widziałam takiego przerostu formy nad treścią - to już nie jest "podłoże do licznych interpretacji", to jakiś pijany bełkot)
- "Serendipity" (jaki był polski tytuł?) - najbardziej nieśmieszna i "drewniana" komedia romantyczna, jaką zdarzyło mi się w kinie zobaczyć.

Generalnie nie zapamiętuję kiepskich filmów, raczej te doskonałe (no chyba że coś wywże na mnie takie wrażenie - poparte trzykrotnym przymusowym oglądaniem - jak rzeczony Herkules ).

[Lovisa]

Napisane przez martiene

Lovisa ostatnio założyłaś masę fajnych wątków masz szwedzkiego nicka (skąd?) chyba Cię lubię
a filmów nie do obejrzenia widziałam tyle, że aż mi słabo, jak o tym pomyślę - wszelkie o amerykańskich nastolatkach i ich imprezach (żadnego nie obejrzałam do końca), Tytus Andronikus (sikałam ze śmiechu i płakałam z nudów), Kiler (Boże...), Obłędny Rycerz (ała!!!), przeróżne z Seagalem, Willisem i Bogusiem Lindą... Może skończę wyliczać, bo już si wkurzyłam Generalnie nie trawię komedii (poza francuskimi), horrorów, filmów z wątkiem o Bogu i Szatanie (dla mnie wyjątkowo chałowaty gatunek) i tanich historii o chorobach psychicznych, typu "Przerwana lekcja muzyki" ('Girl, interrupted" - kto to tłumaczył?!)...
I aby zapobiec wszelkim zwadom od razu tłumaczę że to mój gust osobisty, który, tak jak sympatia do śledzi lub jej brak, o niczym więcej nie świadczy i nikogo nie ma ocenić (może poza mną samą )

Tak, zgadza się, to Lovisa to szwedzkie imię Dzięki, cieszę sie, że moje wątki Ci sie podobają i dziękuje równiez za wyrazy sympatii Buźka

[Lovisa]

Napisane przez fredka

To ja jeszcze dodam Rambo,Robocop,Rocky i wszystko inne tego typu Wole jednak,kiedy film posiada cos wiecej (np dialogi ) niz jedynie "pasjonujace" sceny walki

Jak mawia o tego typu shitach mój ulubiony recenzent filmów Konrad J. Zarębski : łubudu dla niewybrednych [a może dla wytrwałych..? no, jedno i drugie pasuje]

[Smoczyca]

Napisane przez TOMORROW

A kto widział Oldboy'a? Niby film zgarnął jakies nagrody, ale ja nie potrafiłam przez to przebrnąć i w połowie dałam sobie spokój

O dzizaz!!!!!!!!!!!!!!! Dzięki za przypomnienie mi o tej chale wszechczasów... po prostu brak mi słów. Zachęciły mnie mroczne plakaty, opis wątku mnie zaczarował, zaciągnęłam TŻ, zachęciłam też parę osób wśród bliskich znajomych - ale byli wściekli! Oberwało mi się, bo film jest nudny, nieciekawy, drażniący, głupi - i tak dalej i tym podobne.

Bardzo nie lubię polskich komedii, w któyrch ciągle ci sami aktorzy - Czaruś, Boguś i Anna Przybylska. W ogóle nie znoszę komedii (za to kocham niemądre horrory i głupawe psychothrillery klasy zet).

Z flimów tu wymienionych bardzo lubię całego Lyncha (to mój ukochany rezyser), obie części Kill Billa, mam słabość do Martwicy Mózgu (Braindead), klasyczna Texas Chainsaw Massacre to klasyk kina typu gore - każdy fan horroru musi obejrzeć obowiązkowo! Oczywiście mówię o tej starej wersji Tope Hoopera nie o remake'u
No i lubię Marsjanie Atakują - nie lubię komedii ale ta mnie bardzo bawi za każdym razem
No i do gwiezdnych Wojen mam olbrzymią słabość, to filmy z mojego dzieciństwa

O i jeszcze jeden mega gniot mi się przypomniał - Alien vs Predator! Ratunku! Moje dziewczyny z pracy jak sie dowiedziały że zaciągnęłam chłopa (bardzo się opierał) powiedziały że ryzykuję rozpad związku


Jak nic stracę szacunek innych, jak się dowiedzą że takie gnioty w kinie oglądałam niestety, mam olbrzymie problemy z wizualną koncentracją i prawie nic nie oglądam w domu. W grę wchodzi tylko kino, które kocham i do którego chodzę bardzo, bardzo często

[sylwwiad00]

Ja dołączam "Brusa Wszechmogącego", "Białego Oleandra" i "Zbrodnię księdza Amaro". Ale na pierwszym miejscu jest bez wątpienia "SZaolin Soocker" -po prostu the best.

[tarakatatula]

mnie sie akurat oldboy podobal oprzypomnial mi sie jeszcze nastepny durny film jak sto diabłow "johny mnemonic" z keanu reeves'em maskara takie chaly rzadko sie zdarzaja, durny byl tez "statek miłosci" ta wersja o gejach

[karmeleiro]

za duzo filmow nie ogladam, ale podpinam sie pod
1. wszytskie amerykanskie komedie dla nastolatkow...dla mnie po prostu zenujace...
2. Glupi i glupszy...przepraszam, nie potrafie sie z tego smiac...

natomiast Zagubiona Autostrada, Mullholand Drive i w ogole filmy Lyncha lubie ogladac, ale nie za czesto tylko zawsze po filmie kolacze mi w glowie :ale, o co chodzi???

pewnie jeszcze cos sobie przypomne

mam slaba pamiec do tytulow...aa i jak dla mnie jeszcze, to (przepraszam,ale teraz pewnei zostane zlinczowana przez wielu milosnikow) wszytskei czesci Star Wars...ogolnie filmy z kosmitami zupelnie mnie nie kreca...

[ANKA20]

To temat w sam raz dla mnie

1. Wszystkie filmy z J.Lo, ona gra jakby miala kij w brzuchu, a w "Shall we dance" jedyne co robi to chodzi i prezentuje fajne kiecki . Tak się zastanwiam czy ona jest w czymś dobra, bo ani śpiewać, ani grać nie umie.
2. Królestwo niebieskie - miernot jak dla mnie, schematyczny aż głowa boli i Orlando Bloom jako kowal, kurde, kto takiego chudego w takiej roli obsadził?
3. Boogeyman - zgodnie z recenzją wyborczej ten film powinien nazywać się "Człowiek vs szafa" kolejne sceny to: Tim patrzący na szafę, szafa patrząca na Tima, Tim zastanawia się czy otworzyć szafę, Tim atakuje wieszaki :P
4. The Grudge - coś sunie po podłodze 1km/h a Sarah MIchelle Gellar ma 2 metry do drzwi, a jedyne co robi krzyczy. Z drugiej strony Smoczyco zobacz wersję japońską Ju On 2 --> Japończycy lepiej budują napięcie
5."Ogniem i mieczem" - pamięta ktoś jak Scorupco dusiła Żebrowskiego warkoczami
6."Ostatni samuraj" - aki samuraj z tego Cruise'a, wszyscy sepuku a on nic
7. Ostatnia część Gwiezdnych wojen czyli III - ile można patrzeć na te świetlówki, no i Anakin przypominał złoszczące się dziecko, a nie faceta ogarnietego nienawiścią
8. Ring 2 - amerykański, wg mnei wszystko pomieszali, japoński o wiele lepszy. Amerykański poszedł na efekty, blah
9. Saw - niezły pomysł, ale błędów logicznych tyle, że tylko siąść i płakać.
10. Last but not least - Sposób na blondynkę, dla mnie niesmaczny humor

[paula78]

moze łatwiej byłoby stworzyc top ten najlepszych filmów

beznajdziejne :
Aleksander-przepraszam ,o czym był ten film? 3 wieczory stracone ,nie dałam rady za jednym zamachem obejrzec tego chłamu.

Basen-jakis taki o niczym ,niby prawdziwy ale to morderstwo ?

wszelkie doróbki czesc 2,3 i 57 bleee
wszelkie głupawe komedyjki dla amerykanskiej młodzieży i horrory ,sf.

[nan]

Oj sporo było takich koszmarków: ja przede wszystkim nienawidzę wszelkiej maści romansów, ze szczególnym uwzględnieniem tych strasznie poważnych. Już prędzej komedię romantyczną strawię, ale i to z trudem (chyba, że jest wyjątkowo dobra). Komedie lubię, ale tylko te naprawdę inteligentne, tyle że takich mało się kręci (vide: "Goło i wesoło")
Najgorszym filmem jaki widziałam w życiu, były Gwiezdne Wojny "Zemsta Sithów" czy jakoś tak. Dziewczyny, tak żałosnego aktorstwa i tak prymitywnych dialogów nie widziałam i nie słyszałam od lat. Aaaaaaa! Słów mi brak.
"Głupi i głupszy" - jak mawia jeden z recenzentów GW "Uwaga! Dowcipy latają nisko!" (+ właściwie wszystkie inne filmy z Careyem, mimo, że mało ich widziałam).
"Angielski pacjent" - nieopisana, nie do zniesienia nuda. Nikt mnie nie namówi do ponownego obejrzenia (pomimo, że Fiennes zalicza się do moich ulubieńców).
"Rewolwer i melonik" - no comments (biedny Ralph, ja go naprawdę lubię).
Większości filmów przez was wymienionych nie oglądałam, więc wypowiadać się nie będę. Nienawidzę następujących gatunków filmowych: westernów, gangsterskich, familijnych, łubu-du i melodramatów. A i musicali nie lubię, bo śmiertelnie mnie nudzą.

[Justek]

Na świeżo pamiętam tytuł, ponieważ oglądałam ten film parę dni temu "Trauma". Tak pokręconego filmu dawno nie oglądałam. Porażka!Do tej pory nie wiem o co chodzi

[Nierika]

"Powiedz tak", "Marsjanie atakuja", "Obcy-przebudzenie", "8 mila", "Wygrane marzenia" (juz lepszy jest podobny z Britney ), "Tomb Raider", "Krolowa potepionych" i "The Ring 2" (japonski, gdyz amerykanskiego jeszcze nie ogladalam)... Uff.. Akurat 10, ale jakby sie jeszcze zastanowic pewnie troche by sie jeszcze znalazlo