Kraków i okolice:) ->koleżanka:)

[Seline16]

Napisane przez mereo

Seline: już się chyba oduczyłam na biodrach jakoś gorzej mi idzie. Zobaczysz, niedługo będziemy kręcić na wszystkie możliwe sposoby

Oczywiście To jest dziwne- jak kręciłam na talii to nie mogłam nauczyć sie na biodrach, a teraz jak weszłam w rytm na biodrach to z talią mi nie wychodzi

[pluszysko]

ja się właśnie obawiam trochę tego hula-hop, bo nigdy nie umiałam zbyt długo kręcić nawet takim zabawkowym.. ale może jakoś to pójdzie

[Seline16]

To właśnie przez to, że miałaś za mały obwód :P Koleżanka kręciła na 70-80cm i też nie dało rady, a na tym śmiga bez problemu

[pluszysko]

ooo super, no to mnie pocieszyłaś! to niedługo sobie zamówię tylko straszny rozrzut cenowy jest tego na allegro.. jedne za 10 zł, inne za 30, inne za 70.. i nie wiem, które najlepsze bo trochę szkoda mi wydać 70zł na hula-hop

[hellyeah0]

A umiecie kręcić na szyi, na rękach (przy nadgarstkach), na kolanach i zakręcić hula hopem tak żeby poleciało do przodu metr i wróciło do was? oczywiście mowa o tych bez wypustek.

[Seline16]

Napisane przez pluszysko

ooo super, no to mnie pocieszyłaś! to niedługo sobie zamówię tylko straszny rozrzut cenowy jest tego na allegro.. jedne za 10 zł, inne za 30, inne za 70.. i nie wiem, które najlepsze bo trochę szkoda mi wydać 70zł na hula-hop

Ja za swoje dałam 7.90 + koszty wysyłki= wyszło 15zl Bardziej patrzyłam na opinie o sprzedawcy niż samą cenę - chociaż wiadomo, że chciałam najtańsze

Napisane przez hellyeah0

A umiecie kręcić na szyi, na rękach (przy nadgarstkach), na kolanach i zakręcić hula hopem tak żeby poleciało do przodu metr i wróciło do was? oczywiście mowa o tych bez wypustek.

Yy proszę Cię Ja dopiero się nauczyłam kręcić na talii i na biodrach, daj mi czas na dojście do mistrzostwa

[pluszysko]

Napisane przez hellyeah0

A umiecie kręcić na szyi, na rękach (przy nadgarstkach), na kolanach i zakręcić hula hopem tak żeby poleciało do przodu metr i wróciło do was? oczywiście mowa o tych bez wypustek.

hahah rozumiem, że tak potrafisz? bo ja nie; jeszcze nie!

Napisane przez Seline16

Yy proszę Cię Ja dopiero się nauczyłam kręcić na talii i na biodrach, daj mi czas na dojście do mistrzostwa

już niedługo - niemal cyrkowy pokaz wachlarzu umiejętności z kręcenia hula-hopem!


aaa! właśnie wyczaiłam: http://killer-deal.pl/deal/434/15-zl...la-zapomnienia
omnomnom, ale bym poszła na jakąś pyszną kawusię!

[hellyeah0]

Napisane przez pluszysko

hahah rozumiem, że tak potrafisz? bo ja nie; jeszcze nie!


już niedługo - niemal cyrkowy pokaz wachlarzu umiejętności z kręcenia hula-hopem!


aaa! właśnie wyczaiłam: http://killer-deal.pl/deal/434/15-zl...la-zapomnienia
omnomnom, ale bym poszła na jakąś pyszną kawusię!

Umiem kręcić na rękach i puścić hola hop do przodu, by wróciło. Przynajmniej ostatnio w Decathlonie mi wychodziło ;-p Kiedyś umiałam znaaacznie więcej, gdy mykałam na gimnastykę artystyczną, pozytywne wspomnienia ;- )

Killer-deala nie znam, ale na gruponie właśnie godzinkę temu kupiłam kupon na pizzę u mnie w mieście, omnomnom ];- >

[pluszysko]

Napisane przez hellyeah0

Umiem kręcić na rękach i puścić hola hop do przodu, by wróciło. Przynajmniej ostatnio w Decathlonie mi wychodziło ;-p Kiedyś umiałam znaaacznie więcej, gdy mykałam na gimnastykę artystyczną, pozytywne wspomnienia ;- )

Killer-deala nie znam, ale na gruponie właśnie godzinkę temu kupiłam kupon na pizzę u mnie w mieście, omnomnom ];- >

no to czekam na pokaz Twoich umiejętności ja może za rok nauczę się sprawnie kręcić w talii i na biodrach ^^

też nie znam tej strony, jakoś przez przypadek tam trafiłam
Właśnie, na tych wszystkich stronach co chwilę są fajne oferty na pizzę, może by zakupić kiedyś taki? Albo iść gdzieś na pizzę, nawet bez kuponu!

idę stąd, właśnie dotarło do mnie, że nic dziś nie zrobiłam, a największy pogrom mam w czwartek..

[mereo]

haha Seline, ja też tak miałam, jak umiałam na biodrach to nie na talii i odwrotnie.
Pluszak: łatwiej jest tym większym i cięższym, próbowałam zabawkowym na wf-ie i nie szło tak łatwo :P
Kawusia! Oj tak <3 poszłabym.
Killer deal z pizzą jest zły - teraz mam przez was ochotę na pizzę znowu, a przecież jadłam przed chwilą xD
Hellyeah: w takim razie będziesz naszą mentorką hula-hopową

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------

Pluszak: pogrom największy też mam w czwartek :P

[ttuska]

Napisane przez Seline16

A robiłaś też 1 stopień z TiR-u? Jeśli tak, to nie mów, że chodzi o ekologie Właśnie dzisiaj zabronił się rozpisywać, bo było bardzo mało miejsca i nie będzie tego sprawdzał. Ze zdawalnością nie mam pojęcia, bo on długo nie uczył na moim kierunku, więc nie było od kogo się dowiedzieć..

nie, nie chodzi o ekologie ale po tym co napisałaś to nie chodzi czasami o prof. Krzysztofa B.?

[Seline16]

Nie lubię Was. Zrobiłam sie głodna i do tego mam mega ochotę na kawę Ale się pochwalę Wczoraj zrobiłam sama capuccino (m.in. mleko,odrobine czekolady, kawa oczywiscie ii amaretto)

Napisane przez hellyeah0

Umiem kręcić na rękach i puścić hola hop do przodu, by wróciło. Przynajmniej ostatnio w Decathlonie mi wychodziło ;-p Kiedyś umiałam znaaacznie więcej, gdy mykałam na gimnastykę artystyczną, pozytywne wspomnienia ;- )

Killer-deala nie znam, ale na gruponie właśnie godzinkę temu kupiłam kupon na pizzę u mnie w mieście, omnomnom ];- >

Pamiętam jak mówiłaś o tej gimnastyce :P Teraz sie nie wywiniesz- będziesz musiała zademonstrować

Napisane przez ttuska

nie, nie chodzi o ekologie ale po tym co napisałaś to nie chodzi czasami o prof. Krzysztofa B.?

Uff Nie, miałam mieć z nim, ale w ostatniej chwili nam dali takiego starszego prof

[ttuska]

Napisane przez Seline16

Nie lubię Was. Zrobiłam sie głodna i do tego mam mega ochotę na kawę Ale się pochwalę Wczoraj zrobiłam sama capuccino (m.in. mleko,odrobine czekolady, kawa oczywiscie ii amaretto)


Pamiętam jak mówiłaś o tej gimnastyce :P Teraz sie nie wywiniesz- będziesz musiała zademonstrować


Uff Nie, miałam mieć z nim, ale w ostatniej chwili nam dali takiego starszego prof

Wy tutaj o ćwiczeniach a ja odkąd mam ekspres to sobie robie kawki z syropami, bitą śmietaną i do tego ciasteczka stwierdzam, że dietę i ćwiczenia mogę zacząć robić przed wakacjami

to Ci sie udało, bo p. Krzysztof do miłych nie należy chociaż ja u niego akurat egz zdałam na 4,5

[Seline16]

Napisane przez ttuska

Wy tutaj o ćwiczeniach a ja odkąd mam ekspres to sobie robie kawki z syropami, bitą śmietaną i do tego ciasteczka stwierdzam, że dietę i ćwiczenia mogę zacząć robić przed wakacjami

to Ci sie udało, bo p. Krzysztof do miłych nie należy chociaż ja u niego akurat egz zdałam na 4,5

To masz fajnie Ja jakoś tak po nowym roku dostałam 'kopa' i wzięłam się za dietę dzięki czemu na wakacje będzie już super W ogóle planuje zacząć chodzić na basen po sesji, ale najpierw muszę się nauczyć hmm jakoś pływać

Co do egzaminu to zobaczymy jak się uda.. On też dziwnie ocenia i do tego pytania były naprawdę kosmiczne i ekonomiczne, więc zobaczymy U pana B. słyszałam, że jest ciężko i nawet 2 dziewczyny z zaocznych poprawiały przedmiot teraz u nas

[ttuska]

Napisane przez Seline16

To masz fajnie Ja jakoś tak po nowym roku dostałam 'kopa' i wzięłam się za dietę dzięki czemu na wakacje będzie już super W ogóle planuje zacząć chodzić na basen po sesji, ale najpierw muszę się nauczyć hmm jakoś pływać

Co do egzaminu to zobaczymy jak się uda.. On też dziwnie ocenia i do tego pytania były naprawdę kosmiczne i ekonomiczne, więc zobaczymy U pana B. słyszałam, że jest ciężko i nawet 2 dziewczyny z zaocznych poprawiały przedmiot teraz u nas

mnie się marzy nauka pływania i jazdy na nartach nart próbowałam rok temu i całkiem, całkiem mi szło, ale jakoś w tym roku nie mam czasu na góry ;/

z pewnością Ci się uda zdać! pan B. nie daje pytań trudnych tylko są podchwytliwe ale ja akurat miałam z nim WSP, a na ekologii podobno robi przesiew

[mereo]

Też bym popływała. I pojeździła na rolkach, a tu śnieg
Mam jeszcze 3 egzaminy i 1 zaliczenie, jak na razie jest do przodu!
Tuska: narty też mi się marzą Ogólnie cały czas mogłabym jeździć, ćwiczyć hula-hop itd

[Suzik]

Napisane przez mereo

Hula hop jest świetne, zakochałam się w nim!

że też nie mam miejsca w mieszkaniu

Napisane przez pluszysko

ja się właśnie obawiam trochę tego hula-hop, bo nigdy nie umiałam zbyt długo kręcić nawet takim zabawkowym.. ale może jakoś to pójdzie

Mi też zazwyczaj nie wychodziło
Ale kupiłaś w końcu? Prześlij mi na prv link to aukcji, może też się skusze

Napisane przez Seline16

To właśnie przez to, że miałaś za mały obwód :P Koleżanka kręciła na 70-80cm i też nie dało rady, a na tym śmiga bez problemu

No ale na jakiej zasadzie dobrać obwód? Do wzrostu?

[mereo]

My kupiłyśmy 90cm chyba, hula hop o ile dobrze pamiętam powinno sięgać do pasa jeśli je postawisz na ziemi
Też mam malutko miejsca w mieszkaniu w Krk, ale pozsuwałam krzesło i biurko i jest ok

[ttuska]

Napisane przez mereo

Też bym popływała. I pojeździła na rolkach, a tu śnieg
Mam jeszcze 3 egzaminy i 1 zaliczenie, jak na razie jest do przodu!
Tuska: narty też mi się marzą Ogólnie cały czas mogłabym jeździć, ćwiczyć hula-hop itd

a próbowałaś kiedyś? bo ja nie mogę się pozbyć strachu przed złamaniem ręki, nogi, kręgosłupa ale jak widzę, jak maluchy śmigają to aż zazdroszzę..

[mereo]

Nie próbowałam nigdy jeździć na nartach. Nie liczę "zjazdu" z górki jako dziecko, bo jechałam pędzona siłą grawitacji ^^ i dawno to było.

[ttuska]

Napisane przez mereo

Nie próbowałam nigdy jeździć na nartach. Nie liczę "zjazdu" z górki jako dziecko, bo jechałam pędzona siłą grawitacji ^^ i dawno to było.

ja żałuję, że teraz nie mam czasu na naukę jazdy, ale jeżeli kiedyś będziesz chciała się nauczyć to od razu z instruktorem ja początkowo sama sie uczyłam i teraz mam złe nawyk, których ciężko się pozbyć :/

[hellyeah0]

Napisane przez Seline16

Nie lubię Was. Zrobiłam sie głodna i do tego mam mega ochotę na kawę Ale się pochwalę Wczoraj zrobiłam sama capuccino (m.in. mleko,odrobine czekolady, kawa oczywiscie ii amaretto)


Pamiętam jak mówiłaś o tej gimnastyce :P Teraz sie nie wywiniesz- będziesz musiała zademonstrować

Wkopałam się! hihi.

Co do nart, Nigdy nie jeździłyście? Ja jeździłam jako dziecko, a w wieku 13-14 lat przerzuciłam się na deskę i od tego czasu jestem jej wierna, choć mało jeżdzę w roku, bo nie mam z kim. A fajna sprawa, ładne widoki z góry stoku... A co do złamań, nie jest o nie tak łatwo, ja próbowałam wjeżdżać deską na specjalnie zrobioną górkę-skocznię i z niej zeskakiwać i niczego nie połamałam, choć częściej lądowałam pupą na śniegu niż deską na śniegu ^^ a jeździłyście kiedyś na deskorolce?

[mereo]

Na desce tak tylko nieśmiało próbowałam, nie pociąga mnie.
Narty z instruktorem - o tak

[Milka_90]

wracam po krótkiej nieobecności- 2 dni nauki i czuje się dość kozacko przed jutrzejszym egzaminem

Napisane przez mereo

My kupiłyśmy 90cm chyba, hula hop o ile dobrze pamiętam powinno sięgać do pasa jeśli je postawisz na ziemi
Też mam malutko miejsca w mieszkaniu w Krk, ale pozsuwałam krzesło i biurko i jest ok

przyłączajac się do dyskusji o hula hop - czy mówicie o takim z obciążeniem, ale bez wypustek ? Moja kumpela na II roku wpadła w obsesje ćwiczeń i kupiła takie ciężkie ustrojstwo z wypustkami masującymi z allegro. Ja nie dawałam rady tym kręcić na gołe ciało- obkręcałam się szalikiem a u niej efekty dało to takie, że miała cały brzuch w siniakach i kolorach tęczy, do efektu spadku centymetrów z obwodu się nie doczekała, bo rzuciła to w kąt. Ale takie zwykłe hula hop jest fantastyczne- uwielbiam kręcić a na szyii jeszcze nie umiem

a jeżeli chodzi o Tamille - potwierdzam, że ćwiczenia na pupę, dają słodkie pośladki

Napisane przez hellyeah0

Co do nart, Nigdy nie jeździłyście? Ja jeździłam jako dziecko, a w wieku 13-14 lat przerzuciłam się na deskę i od tego czasu jestem jej wierna, choć mało jeżdzę w roku, bo nie mam z kim. A fajna sprawa, ładne widoki z góry stoku... A co do złamań, nie jest o nie tak łatwo, ja próbowałam wjeżdżać deską na specjalnie zrobioną górkę-skocznię i z niej zeskakiwać i niczego nie połamałam, choć częściej lądowałam pupą na śniegu niż deską na śniegu ^^ a jeździłyście kiedyś na deskorolce?

ja na nartach jeździłam ostatni raz... chyba za 3 lata temu a marzy mi się nauczenie na snowboardzie - ze swojego doświadczenia co powiesz- ciężej na nartach czy desce ?
ooo, na deskorolce i rolkach jeździłam z tymi drugimi, na początku przygody wykonałam salto przez kosz, bo była północ i jakoś nie zauważyłam przeszkody na drodze

jutro idę po egzamie na zwiady czy są jakieś fajne buty zimowe z promocji, bo moje kozaki odmówiły posłuszeństwa na roztopach...

[ttuska]

Napisane przez hellyeah0

Wkopałam się! hihi.

Co do nart, Nigdy nie jeździłyście? Ja jeździłam jako dziecko, a w wieku 13-14 lat przerzuciłam się na deskę i od tego czasu jestem jej wierna, choć mało jeżdzę w roku, bo nie mam z kim. A fajna sprawa, ładne widoki z góry stoku... A co do złamań, nie jest o nie tak łatwo, ja próbowałam wjeżdżać deską na specjalnie zrobioną górkę-skocznię i z niej zeskakiwać i niczego nie połamałam, choć częściej lądowałam pupą na śniegu niż deską na śniegu ^^ a jeździłyście kiedyś na deskorolce?

podziwiam podobno trudno jest się przerzucić z nart na snowboard chociaż mnie jakoś bardziej pociągają narty

ja kiedyś wykupiłam sobie 2h z instruktorem (potem już niestety nie miałam czasu) i wg mnie wystarczy trenować po 2h dziennie przez min tydzień i można się juz wspiąć samemu na wyższą górkę i zjechać z przyjemnością a nie strachem w oczach

[mereo]

Napisane przez Milka_90

wracam po krótkiej nieobecności- 2 dni nauki i czuje się dość kozacko przed jutrzejszym egzaminem



przyłączajac się do dyskusji o hula hop - czy mówicie o takim z obciążeniem, ale bez wypustek ? Moja kumpela na II roku wpadła w obsesje ćwiczeń i kupiła takie ciężkie ustrojstwo z wypustkami masującymi z allegro. Ja nie dawałam rady tym kręcić na gołe ciało- obkręcałam się szalikiem a u niej efekty dało to takie, że miała cały brzuch w siniakach i kolorach tęczy, do efektu spadku centymetrów z obwodu się nie doczekała, bo rzuciła to w kąt. Ale takie zwykłe hula hop jest fantastyczne- uwielbiam kręcić a na szyii jeszcze nie umiem

a jeżeli chodzi o Tamille - potwierdzam, że ćwiczenia na pupę, dają słodkie pośladki



ja na nartach jeździłam ostatni raz... chyba za 3 lata temu a marzy mi się nauczenie na snowboardzie - ze swojego doświadczenia co powiesz- ciężej na nartach czy desce ?
ooo, na deskorolce i rolkach jeździłam z tymi drugimi, na początku przygody wykonałam salto przez kosz, bo była północ i jakoś nie zauważyłam przeszkody na drodze

jutro idę po egzamie na zwiady czy są jakieś fajne buty zimowe z promocji, bo moje kozaki odmówiły posłuszeństwa na roztopach...

Powodzenia na egzaminie!
Co do hula hop, wypustki nie są jakieś szczególnie zaznaczone. My mamy takie:
http://img.bazarek.pl/212129/14228/1...60046d13bc.jpg
I nic nie boli :P
Znam takie przygody z butami zimowymi ;/ mi się w tamtym roku rozkleiły

[Seline16]

Napisane przez ttuska

mnie się marzy nauka pływania i jazdy na nartach nart próbowałam rok temu i całkiem, całkiem mi szło, ale jakoś w tym roku nie mam czasu na góry ;/

z pewnością Ci się uda zdać! pan B. nie daje pytań trudnych tylko są podchwytliwe ale ja akurat miałam z nim WSP, a na ekologii podobno robi przesiew

Musi się udać

Napisane przez mereo

Też bym popływała. I pojeździła na rolkach, a tu śnieg
Mam jeszcze 3 egzaminy i 1 zaliczenie, jak na razie jest do przodu!
Tuska: narty też mi się marzą Ogólnie cały czas mogłabym jeździć, ćwiczyć hula-hop itd

Ja muszę i nauczyć się pływać i jeździć na nartach Z pływaniem musze się w końcu przełamać, bo jako dziecko miałam niezbyt dobre przeżycia i się zraziłam.
Co do nart- profesjonalnie się nie uczyłam jeździć, ale jako dziecko mnie brat uczył- skończyło się to na ciężkim lądowaniu na ogrodzeniu w sadzie

Napisane przez mereo

Na desce tak tylko nieśmiało próbowałam, nie pociąga mnie.
Narty z instruktorem - o tak

Zwłaszcza z przystojnym instruktorem?

Napisane przez Suzik

No ale na jakiej zasadzie dobrać obwód? Do wzrostu?

Tak jak pisała Mereo

[mereo]

Tak Seline! Przystojny instruktor by się nadał szczególnie
Kupiłam właśnie pędzelek do cieni, chociaż dałam sobie szlaban na pędzelki do makijażu

[Seline16]

Napisane przez mereo

Tak Seline! Przystojny instruktor by się nadał szczególnie
Kupiłam właśnie pędzelek do cieni, chociaż dałam sobie szlaban na pędzelki do makijażu

Niestety co do zakupów postanowienia są bez sensu. Twardo się trzymasz i nagle zobaczysz coś cudnego. Mówisz sobie- tylko przymierzę i poprawię sobie humor. Taaa

[kika17]

Ja jutro w ramach odpoczynku od sesji jade na zakupy do galerii kazimierz
a wieczorkiem skocze na uczelnie po wpisy, też sobie wymyślili o 19:30:/