Lipcówki 2017 ❤️ cz. 14

[Devileek]

Nie znam tego nowego fotela pestki ale jeśli chodzi o pallasa to żaden sklep typu osiem gwiazdek czy fotelik.info go nie poleca ze względu na tą półkę z przodu . W czasie wypadku dziecko uderza z Całej siły brzuchem o to ... Więc dobrze że kupiliście coś innego


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[morelle_]

Napisane przez Devileek

Nie znam tego nowego fotela pestki ale jeśli chodzi o pallasa to żaden sklep typu osiem gwiazdek czy fotelik.info go nie poleca ze względu na tą półkę z przodu . W czasie wypadku dziecko uderza z Całej siły brzuchem o to ... Więc dobrze że kupiliście coś innego


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Widziałam tez filmik z testów jak przy koziolkowaniu wypada całkowicie z tego fotela. Powinien być wycofany.

Tak wygląda Romer britax

[Devileek]

Napisane przez morelle_

Widziałam tez filmik z testów jak przy koziolkowaniu wypada całkowicie z tego fotela. Powinien być wycofany.



Tak wygląda Romer britax

Dokładnie tak a pomimo tego ma 5 gwiazdek i ile sklepów go oferuje jako super fotelik tylko szkoda że ADAC nie wziął tych czynników pod uwagę ...
Kojarzę to jednak wygląda spoko tym bardziej że ma te pasy wewnętrzne a myślę że to dobra opcja przy tak małym dziecku jeszcze


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[morelle_]

Napisane przez Devileek

Dokładnie tak a pomimo tego ma 5 gwiazdek i ile sklepów go oferuje jako super fotelik tylko szkoda że ADAC nie wziął tych czynników pod uwagę ...
Kojarzę to jednak wygląda spoko tym bardziej że ma te pasy wewnętrzne a myślę że to dobra opcja przy tak małym dziecku jeszcze


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właśnie w askocie pan nam mówił , że pallasa juz tylko sprowadzają na zamówienie. Mają tylko 1 szt do mierzenia na salonie

Tak tak. Potem się go rozbiera

Pestka dziś dostała 39 st. Ja atak astmy. Czekam znowu na lekarza...

[pestycyda]

Boże morelle ale Wy macie sezon...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[morelle_]

Antybiotyk ma. Ja ledwo żyje
Młody w śr szczepienie. Oby dotrwal.

[pestycyda]

A Pestka znowu jakieś zapalenie oskrzeli czy co tym razem? Kciuki za szczepienie Borysa! Oby nic nie złapał!

My za to zmagamy się z wysypką na buzi po raz któryś. Cała broda i okolice ust do nosa i pod oczami. Czerwone krostki. Pojawiają się i znikają po tygodniu. Najpierw myślałam że po truskawkach mrożonych,.potem po dżemie malinowym, potem że po pryskanych warzywach. Teraz po tej jelitowce zjadł dosłownie suchą bułkę, ryzanke z jabłkiem i jajko i tak go wywaliło jak nigdy. Na początku lutego mamy alergologa ale jak zwykle będzie wróżenie z fusów pewnie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[morelle_]

Może to nie jedzenie tylko coś innego?
Zapalenie zatok i uszu :/

[pestycyda]

Biedna Pestka. Wojtek miał raz zapalenie zatok i też wysoko gorączkował.

Myślałam że jedzenie ale zwątpiłam jak na grupie o alergiach mi napisali że równie dobrze to może być uczulenie na kurz, roztocza, grzyby i pleśnie... Panel na alergię wziewne mieliśmy w zeszłym roku ale wiadomo że niemiarodajne. Nie mogę na dłuższą metę dać antyhistaminowych bo może nam alergolog da jakieś testy. Nie jedziemy do Jarczewskiej bo mój Tż powiedizal że więcej do niej nie pojedzie mogą to być jeszcze pasożyty więc mam plan w końcu wysłać kał do Felixa do Warszawy ale musimy najpierw odstawić żelazo. Niby mniej chorób na ten sezon ale zmartwień tyle samo

Ale chociaż sobie wzięłam gorącą kąpiel ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[morelle_]

Nie dziwię się jak tak Cię potraktowała.
Ja za 1 Mc idę z obojgiem.

Ogólnie umieram. Czuje się fatalnie. Chyba mi by się ten antybiotyk przydał.

[xzora]

Napisane przez morelle_

Antybiotyk ma. Ja ledwo żyje
Młody w śr szczepienie. Oby dotrwal.

biedna Pestka i ty. Zdrowia dla was!

Napisane przez pestycyda

A Pestka znowu jakieś zapalenie oskrzeli czy co tym razem? Kciuki za szczepienie Borysa! Oby nic nie złapał!

My za to zmagamy się z wysypką na buzi po raz któryś. Cała broda i okolice ust do nosa i pod oczami. Czerwone krostki. Pojawiają się i znikają po tygodniu. Najpierw myślałam że po truskawkach mrożonych,.potem po dżemie malinowym, potem że po pryskanych warzywach. Teraz po tej jelitowce zjadł dosłownie suchą bułkę, ryzanke z jabłkiem i jajko i tak go wywaliło jak nigdy. Na początku lutego mamy alergologa ale jak zwykle będzie wróżenie z fusów pewnie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Notuj wszystkie skladniki ktore dajesz Wojtkowi. Moze po tym dojdziesz? Mysle ze jakby to byla alergia na kurz czy roztocza to by byla caly czas a nie pojawiala sie i znikala.
A w tym jedzeniu masz alergeny - bulka (gluten, nabial), ryz, jablko, zoltko, bialko.

Ja sie pol roku bujalam z alergią, do tej pory nie wiem na co, ale pomoglo odstawienie grupy produktow ktore czesto jadlam - banany, pomidory.




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[pestycyda]

Xzora, niby wiem ale testy na nietolerancję glutenu negatywne (po prawdzie nie wykonałam wszystkich tylko część bo było ich aż 5?), Jajka je od zawsze dzień w dzień, ryż z jabłkiem też często. Właśnie zaczynam notować dokładnie co je żeby pokazać alergologowi. Strasznie ciężko mi się w tym połapać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:35 ---------- Poprzedni post napisano o 16:34 ----------

I najgorzej że jak mu odstawie np jabłka i banany które je najczęściej to żadnych innych owoców prawie nie je. Może poza winogronami i kiwi ale wole mi dawać owoce sezonowe a nie pryskane wszystko niewiadomo skąd

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:36 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ----------

Bo tka dorosły człowiek to sobie zamieni jabłko na gruszkę czy cokolwiek a Wojtek w szczycie neofobii... Chociaż wczoraj zjadł suszoną figę. Szok... Nie daje sobie do musli dodać czy owsianki ale samą figę zje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[calineczka3]

Morelle jejku, ale macie ciąg chorobowy... Zdrowia! Oby ten rok był lepszy niż ostatnie miesiące.
A co do pracy to nie mogą Cię teraz zwolnić. Jeśli wrócisz np. na 7/8 etatu to też nie przez rok. A zmniejszyć pensję nie wiem, ale chyba też tak nie można?

Pestycyda współczuję. Ja tez nie mam siły do tych alergicznych tematów. U nas długo było w miarę ok, w święta 2 dni masakra, ale szybko przeszło. Nie jadł nic innego za bardzo, pilnujemy go u rodziny bardzo.

[Devileek]

U nas dziś mega sprzeciw na pójście do żłobka ... niby się normalnie ubraliśmy i rano mówił tz ze idzie a później „nie dzidzia” i oj nie chce iść nie chce ubrać butów ani kurtki, zapłakany.

Nie wiem o co może mu chodzić już wczoraj wydawało mi się, ze coś nie chętnie się ubiera.
Wczoraj ogólnie miał zły dzień bo nie spał w żłobku i popołudniu mielismy armagedon, bił nas ze złości. Tłumaczyliśmy mu na wszystkie sposoby, żeby tak nie robił bo nikt mu tez tak nie robi w domu. Podejrzewam ze łapie to od innych dzieci w przedszkolu ...

Ciekawe co będzie jutro, dziś został w domu


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SteveS]

Napisane przez Devileek

U nas dziś mega sprzeciw na pójście do żłobka ... niby się normalnie ubraliśmy i rano mówił tz ze idzie a później „nie dzidzia” i oj nie chce iść nie chce ubrać butów ani kurtki, zapłakany.

Nie wiem o co może mu chodzić już wczoraj wydawało mi się, ze coś nie chętnie się ubiera.
Wczoraj ogólnie miał zły dzień bo nie spał w żłobku i popołudniu mielismy armagedon, bił nas ze złości. Tłumaczyliśmy mu na wszystkie sposoby, żeby tak nie robił bo nikt mu tez tak nie robi w domu. Podejrzewam ze łapie to od innych dzieci w przedszkolu ...

Ciekawe co będzie jutro, dziś został w domu


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niekoniecznie musi uczyć się od innych dzieci, to jest zachowanie atawistyczne. https://www.nebule.pl/dlaczego-dzieci-bija-innych/

[pestycyda]

Zgadzam się ze Steves, Julek pewnie odreagowywuje sytuację. Jak długo chodzi do żłobka? Może to kryzys po prostu? Wojtek tez dziś płakał. Nie było go prawie miesiąc w żłobku przez choroby i święta.

Boże, padam na twarz. W pracy w szkole mam kocioł. Próbuje sobie jakoś zorganizować stanowisko pracy, dostałam w końcu salę (chociaż nie wiem gdzie będę miała w czwartek zajęcia bo wtedy moja jest zajęta). O 12 biegiem po Wojtka do żłobka gdzie opiekunka poszła mi na rękę i dała swój nr telefonu. Puszczam jej dzwonka żeby nie dzwonić domofonem bo po 12 budziłabym już dzieci z drzemki. Ledwo do domu dojadę, zjem obiad i znowu do pracy... W planie miałam tak dociągnąć do końca miesiąca zanim zmienię grafik w przychodni ale chyba skonam prędzej. Jeszcze jak wracam z pracy to muszę młodego uśpić bo mamoza, umyć włosy żeby nie wstawać o 5 następnego dnia, zrobić śniadanie na następny dzień i obiad co drugi... Niby tż pomaga jak może ale i tak nie ogarniamy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[morelle_]

Napisane przez calineczka3

Morelle jejku, ale macie ciąg chorobowy... Zdrowia! Oby ten rok był lepszy niż ostatnie miesiące.
A co do pracy to nie mogą Cię teraz zwolnić. Jeśli wrócisz np. na 7/8 etatu to też nie przez rok. A zmniejszyć pensję nie wiem, ale chyba też tak nie można?

Pestycyda współczuję. Ja tez nie mam siły do tych alergicznych tematów. U nas długo było w miarę ok, w święta 2 dni masakra, ale szybko przeszło. Nie jadł nic innego za bardzo, pilnujemy go u rodziny bardzo.

Zmniejszyć pensje mogą. Potwierdzili mi w pracy. Musze zacząć niedługo coś szukać.

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 09:34 ----------

Napisane przez pestycyda

Zgadzam się ze Steves, Julek pewnie odreagowywuje sytuację. Jak długo chodzi do żłobka? Może to kryzys po prostu? Wojtek tez dziś płakał. Nie było go prawie miesiąc w żłobku przez choroby i święta.

Boże, padam na twarz. W pracy w szkole mam kocioł. Próbuje sobie jakoś zorganizować stanowisko pracy, dostałam w końcu salę (chociaż nie wiem gdzie będę miała w czwartek zajęcia bo wtedy moja jest zajęta). O 12 biegiem po Wojtka do żłobka gdzie opiekunka poszła mi na rękę i dała swój nr telefonu. Puszczam jej dzwonka żeby nie dzwonić domofonem bo po 12 budziłabym już dzieci z drzemki. Ledwo do domu dojadę, zjem obiad i znowu do pracy... W planie miałam tak dociągnąć do końca miesiąca zanim zmienię grafik w przychodni ale chyba skonam prędzej. Jeszcze jak wracam z pracy to muszę młodego uśpić bo mamoza, umyć włosy żeby nie wstawać o 5 następnego dnia, zrobić śniadanie na następny dzień i obiad co drugi... Niby tż pomaga jak może ale i tak nie ogarniamy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ciężko masz. Ciekawe jak ja ogarnę po powrocie.
A Wojtek nie może być w żłobku do 15-16?

Ja już wstaje o 5:15 jak tz wozi Pestkę. Przy dwójce i swojej pracy podejrzewam ze będę musiała wstawać o 4:30. Żeby najpierw zająć się sobą , a potem 1 dzieckiem.

[morelle_]

Na sylwestra mieliśmy taką sytuację, że mój chrzesniak zaczął bić jednego z gości. Rodzice mówią , a on nic... w końcu kolega się zdenerwował. Udał ze wiesza go za bluzę na słupie i w sekundę był spokój.

[Devileek]

Od września chodzi. Może macie racje ale dziwne ze to teraz tak wyszło ... rozważałam czy Panie mu jakoś nie zwróciły mocniej uwagi bo mówiły mi ze Julian za mocno zaczął obejmować dzieci za szyje jeszcze od tylu. Może się troszkę zraził i dlatego ... ciagle mu tez mówię w domu żeby tak nie robił. Dziś poszedł bez problemowo


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pestycyda]

Morele, 5.15? Straszne
Wojtek może być dłużej w żłobku tylko przy obecnym trybie mojej pracy widziałabym go tylko rano i wracała na usypianie albo jak już śpi. Ale już zmieniam grafik żeby normalnie zostawał na drzemkę.

Devilek, oby tak Julkowi zostało. Wojtke dziś też nie płakał ale mówi ciągle "nie idziemy do żłobka"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Devileek]

Napisane przez pestycyda

Morele, 5.15? Straszne
Wojtek może być dłużej w żłobku tylko przy obecnym trybie mojej pracy widziałabym go tylko rano i wracała na usypianie albo jak już śpi. Ale już zmieniam grafik żeby normalnie zostawał na drzemkę.

Devilek, oby tak Julkowi zostało. Wojtke dziś też nie płakał ale mówi ciągle "nie idziemy do żłobka"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Eh a powiedz mi czy u was tez się zdarza ze jest jakby złośliwy ? Czasem to tłumaczyłam próba zwrócenia na siebie uwagi ale zajmuje się nim idziemy razem do kuchni nalać wody a on nagle zobaczy pudełko z pomidorkami i je wysypuje to nie jest pierwszy raz ... albo zaczyna czymś rzucać, zabierać coś i z tym uciekać. Czasem staram się na to nie reagować i na pewno nie gonić ale jak bierze coś czym może zrobić sobie krzywdę to jednak muszę zareagować ... no i jeszcze to bicie jak tylko mu się coś nie spodoba do mojego tz nic nie dociera i tylko słyszę gadanie ze mu na wszystko pozwalam ze naczytałam się internetow ... a tak tez nie jest. Nie podważam jego zdania np. Jak Julianowi czegoś zabroni tylko tłumacze dlaczego tak tata zrobil lub ze tata się zezłościł na niego bo go uderzył ...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[morelle_]

Napisane przez pestycyda

Morele, 5.15? Straszne
Wojtek może być dłużej w żłobku tylko przy obecnym trybie mojej pracy widziałabym go tylko rano i wracała na usypianie albo jak już śpi. Ale już zmieniam grafik żeby normalnie zostawał na drzemkę.

Devilek, oby tak Julkowi zostało. Wojtke dziś też nie płakał ale mówi ciągle "nie idziemy do żłobka"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No niestety o 6 najpóźniej tz musi wyjść. Najlepiej wcześniej. Pestka jest 6:30-45 w żłobku najpóźniej bo na 7 do pracy.


U nas jest odwrotnie cieszy się ze idzie. Ale rano czasami płacze jak musi wcześnie wstać.

Znowu mam dwójkę chora w domu. Ja i Pestka antybiotyk. B wczoraj miał szczepienie i dziś się rozłożył.

[pestycyda]

Morele, jejku biedni jesteście.

Devilek, tak jest . Wojtek robi dokładnie to samo. Ucieka, broi, uderza w złości. Liczę że mu minie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[emmos]

Oj Morelle, współczuję ciągłego chorowania. Zdrowia.

Ja zaraz uciekam do gastrologa z małym.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[pestycyda]

Emmos daj znać po wizycie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[morelle_]

Emmos kciuki! Dalej nie chce jeść?
B ma jakieś czerwone i suche policzki od 2 dni. Kasza jaglana raczej nie powinna go uczulic.
Czekam co będzie dziś bo wczoraj zjadł 1 raz mięso. Z Pestka to były podchody po 1 łyżeczce. Samo mieso. B daje z warzywami i ile chce. Akurat on je duzo zupy itd a przy tym jest szczupły

[pestycyda]

Morele, mam nadzieję że Borysowi szybko wysypka zniknie. My mamy coraz gorszą skórę pod kolanami, zamówiłam nowy krem i czekam na tego alergologa.
W szkole u mnie kosmos. Jak już pracuje kilka lat z dziećmi to przeżywam coś całkiem nowego. Do tej pory myślałam że opieka nad dzieckiem niepełnosprawnym no z MPD jest trudna. To opieki nad takim głębokim autystą sobie nie wyobrażam. Codziennie mam jakieś jazdy. Tak mi jest potwornie szkoda tych dzieci (o ile 21 latke można tak nazwać). Dziś mi się dziewczyna ostatnie pół godizny gryzła do krwi i szlochała. W kilka osób nie mogliśmy jej opanować. Matka twierdzi że nie spała całą noc i to tak standardowo wtedy wygląda. A na powitanie codziennie mam chlopca.ktorego musi obezwładnić kilka osób i doprowadzić na salę silą. Mam mózg na scianie. Chociaż szczerze mówiąc to po prostu nie są dzieci do szkoły specjalnej tylko do ośrodka gdzie ustawili by im leczenie psychotropowe bo zagrażają sobie i innym

Pamiętacie tego chłopca z glejakiem mózgu który zmarł a ja go rehabilitowałam? Rodzice zebrali przecież 400 tys na jego leczenie a on zmarł więc musieli przekazać komuś te pieniążki. I przekazali między innymi synowi mojej przyjaciółki z ciężką wadą genetyczną ( w życiu o tym z nimi nie gadałam, musieli zobaczyć na FB że udostępniam ciągle jej posty, kiedyś prosiłam o 1 procent nawet Was). Po prostu ryczę i smarkam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[morelle_]

Wow fantastycznie z ich strony.

Nie wiem jak Ty dajesz rade. Ja bym nie mogła mieć takiej pracy.

B ma cały czas różowe policzki. Ludze się ze to zęby bo idą mu dwie 1 na dole.

[emmos]

Dziękuję dziewczyny. Wizyta nic nie wniosła, poza tym, ze Tymek wrocil z niej chory. Ciekawe czy uda mi sie znaleźć dzis lekarza, bo w nocy doszła temperatura. Jest bardzo marudny, początkowo myślałam, ze to zęby, bo wyszły dwa dzien po dniu, ale wychodzi na to, ze złapał cos od pani profesor ktora była przeziebiona

Pestycyda, podziwiam Cię. Bardzo smutna i zarazem dobra wiadomość. Ktos musiał umrzeć, zeby inna osoba miała szanse na leczenie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[morelle_]

ale sytuacja. ...
Ja odkąd dowiedziałam się, że mam wizyty domowe w pakiecie to nawet nigdzie nie jeżdżę.
Jak Tymek? Ile macie zębów?