Lipcówki 2017 ❤️ cz. 14

[emmos]

U nas zmiana planów na święta, mamy covid.

Anusia, ale fajne masz dziewczyny


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[anusia1990]

Napisane przez emmos

U nas zmiana planów na święta, mamy covid.

Anusia, ale fajne masz dziewczyny


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

My przeszliśmy wtedy co pisałam ze mieliśmy dziwne przeziębienie bynajmniej tak wyszło z przeciwciał.

Jak się czujecie ?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[emmos]

Ja nie mam węchu i smaku, boli mnie głowa i „pali” w nosie. Poza tym ok, do przeżycia. Mąż miał chrypę i też miał problem z węchem, ale juz mu powrócił. Dzieciaki ok, Tymek ma katar, ale w sumie to u niego nie wiem czy to to.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[anusia1990]

Napisane przez emmos

Ja nie mam węchu i smaku, boli mnie głowa i „pali” w nosie. Poza tym ok, do przeżycia. Mąż miał chrypę i też miał problem z węchem, ale juz mu powrócił. Dzieciaki ok, Tymek ma katar, ale w sumie to u niego nie wiem czy to to.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

To u nas dziewczyny miały takie nosy pozapychane przez dwa dni. Mnie z mężem potwornie bolały plecy tak ze promieniowało aż na klatkę piersiowa . Mąż stracił smak i węch a ja miałam tylko nos spuchnięty jakby od środka tak jak młode.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[emmos]

Anusia w sumie plecy tez mnie bolały kilka dni, ale powiem Ci, ze nie łączyłam tego nawet z korona. A jak sie teraz czujesz?
I czy mąż odzyskał węch i smak? Nasz kolega już 2 miesiace nie odzyskuje i ciekawa jestem jak bedzie u mnie.

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[anusia1990]

No u mnie plecami się zaczęło myślałam ze mnie przewiało ale dopiero jak mąż miał to samo i stracił smak i węch to mi się połączyło w całość. Wiesz co bardzo długo po bolała mnie głowa ale już jest Ok.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Mąż odzyskał smak tak po 3 tygodniach. Co ja mu nie gotowałam nawet bigos był bez smaku


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[emmos]

Ja pije kolagen, ktory super działa na bóle pleców itp, wiec moze to tez mi pomogło. Tez nie czuje co jem, węch całkowicie straciłam, domestosu nie czuje dosłownie. Za to kupy Tymka ogarniam na wesoło Chociaz pierwsza zauważyłam jak wyszła na wierzch


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Agg_s]

Napisane przez emmos

Anusia w sumie plecy tez mnie bolały kilka dni, ale powiem Ci, ze nie łączyłam tego nawet z korona. A jak sie teraz czujesz?
I czy mąż odzyskał węch i smak? Nasz kolega już 2 miesiace nie odzyskuje i ciekawa jestem jak bedzie u mnie.

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Mój tata przez 2 tygodnie miał gorączkę dzień w dzień, raz 37,8 innym razem 39,5. Do tego duszący kaszel i rano odkrztuszal jakby flegmę z pianą - tak to określił. Przez tydzień jakoś nie miał tylko smaku. Wyszedł pozytywny.
Mama się nie testowała ale ją z kolei właśnie bolały plecy, kości, gorączka 40 stopni 3 dni i brak smaku przez 1,5-2 tyg. Zero kaszlu.

Zdrowia dla Was


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[emmos]

Napisane przez Agg_s

Mój tata przez 2 tygodnie miał gorączkę dzień w dzień, raz 37,8 innym razem 39,5. Do tego duszący kaszel i rano odkrztuszal jakby flegmę z pianą - tak to określił. Przez tydzień jakoś nie miał tylko smaku. Wyszedł pozytywny.
Mama się nie testowała ale ją z kolei właśnie bolały plecy, kości, gorączka 40 stopni 3 dni i brak smaku przez 1,5-2 tyg. Zero kaszlu.

Zdrowia dla Was


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki kochana, dla Twoich rodziców rowniez zdrowia życzę.

Jak Ty sie czujesz? To już przecież końcówka


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Agg_s]

Napisane przez emmos

Dzięki kochana, dla Twoich rodziców rowniez zdrowia życzę.

Jak Ty sie czujesz? To już przecież końcówka


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ach, ciężko okropnie. Dużo gorzej niż w pierwszej ciąży. Sporo straszaków-skurczy, spojenie to mam wrażenie zaraz się rozpadnie, w nocy spać nie idzie przez ból bioder... tydzień temu na wizycie szyjka niby twarda, lekko skrócona, rozwarcie na 1cm ale śnie po nocach ze już rodzę termin na 12.01 ale zdecydowałam się na CC jeśli SN mnie nie uprzedzi i jestem umówiona na 04.01.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anusia1990]

Napisane przez Agg_s

Ach, ciężko okropnie. Dużo gorzej niż w pierwszej ciąży. Sporo straszaków-skurczy, spojenie to mam wrażenie zaraz się rozpadnie, w nocy spać nie idzie przez ból bioder... tydzień temu na wizycie szyjka niby twarda, lekko skrócona, rozwarcie na 1cm ale śnie po nocach ze już rodzę termin na 12.01 ale zdecydowałam się na CC jeśli SN mnie nie uprzedzi i jestem umówiona na 04.01.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To ja tak samo miałam ze spojeniem jeszcze tydzień po porodzie je czułam. Biodra, rwa kulszowa wszystko naraz łącze się w bólu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[emmos]

Napisane przez Agg_s

Ach, ciężko okropnie. Dużo gorzej niż w pierwszej ciąży. Sporo straszaków-skurczy, spojenie to mam wrażenie zaraz się rozpadnie, w nocy spać nie idzie przez ból bioder... tydzień temu na wizycie szyjka niby twarda, lekko skrócona, rozwarcie na 1cm ale śnie po nocach ze już rodzę termin na 12.01 ale zdecydowałam się na CC jeśli SN mnie nie uprzedzi i jestem umówiona na 04.01.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Aj, kochana to faktycznie końcówka masakryczna. Współczuję. Trzymam kciuki, żebyś dotrwała do tego cc i szybko o wszystkich dolegliwościach zapomniała. Moja koleżanka ostatnio miała cc, trzymali ją po wszystkim jedynie 2 doby.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[anusia1990]

Teraz chyba jak wszystko Ok to krótko trzymają. Ze mną wychodziły równo te które tego co ja dnia miały cc


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Agg_s]

Ja z Bartkiem po cc tez wyszłam po 2 dobach, także myśle ze i tym razem tak będzie. Gorzej ze musiałam wybrać szpital w mieście obok (40km) u mojej prowadzącej bo w moim mieście gdzie rodziłam Bartka nie umawiają na cc bez wskazań medycznych (a pierwsza cc nie jest wskazaniem). Kazali przyjść w 40tc i wtedy „zobaczymy”. Nie będę się bawić w wywoływanie czy przenoszenie do 42tc... No ale nic, i tak nie ma porodów rodzinnych ani odwiedzin także te 2 dni jakoś człowiek przeleży gdziekolwiek, opinie szpital ma baaaaaardzo dobre. Tylko ten dojazd


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anusia1990]

Napisane przez Agg_s

Ja z Bartkiem po cc tez wyszłam po 2 dobach, także myśle ze i tym razem tak będzie. Gorzej ze musiałam wybrać szpital w mieście obok (40km) u mojej prowadzącej bo w moim mieście gdzie rodziłam Bartka nie umawiają na cc bez wskazań medycznych (a pierwsza cc nie jest wskazaniem). Kazali przyjść w 40tc i wtedy „zobaczymy”. Nie będę się bawić w wywoływanie czy przenoszenie do 42tc... No ale nic, i tak nie ma porodów rodzinnych ani odwiedzin także te 2 dni jakoś człowiek przeleży gdziekolwiek, opinie szpital ma baaaaaardzo dobre. Tylko ten dojazd


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hehe ja tez tak podeszłam do tego byle urodzić i byle te dwa dni minęły. Co z tego ze wybrałam sobie szpital jak mnie odesłali i musiałam rodzic w innym teraz się z tego śmieje ale wtedy mając skurcze co 3 minuty średnio mi było do śmiechu zważywszy ze już się zjechaliśmy bo tez mamy do Warszawy Ok 40km a tu taka lipa


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[xzora]

Napisane przez Agg_s

Ach, ciężko okropnie. Dużo gorzej niż w pierwszej ciąży. Sporo straszaków-skurczy, spojenie to mam wrażenie zaraz się rozpadnie, w nocy spać nie idzie przez ból bioder... tydzień temu na wizycie szyjka niby twarda, lekko skrócona, rozwarcie na 1cm ale śnie po nocach ze już rodzę termin na 12.01 ale zdecydowałam się na CC jeśli SN mnie nie uprzedzi i jestem umówiona na 04.01.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kciuki, zeby dolegliwosci ustąpiły. Szybko minie do tego 4.01 i Ola bedzie z wami

Napisane przez emmos

Ja nie mam węchu i smaku, boli mnie głowa i „pali” w nosie. Poza tym ok, do przeżycia. Mąż miał chrypę i też miał problem z węchem, ale juz mu powrócił. Dzieciaki ok, Tymek ma katar, ale w sumie to u niego nie wiem czy to to.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ojej, zdrowia dla was. Mam nadzieje, ze szybko ci węch i smak powróci. Te bole kregoslupa to takie dosyc typowe przy infekcjach.

Ja mam od poniedzialku urlop i wypoczywam. Jakos czasem wydaje mi sie, ze dziwna jestem ze tego pędu świątecznego nie mam i parcia na porządki.
Choinkę mamy ubraną, Klaudia była bardzo podekscytowana ubieraniem i że taka ładna. Tegoroczne święta są już mocno świadome dla niej.
W poniedziałek w przedszkolu mieli przedstawienie (bez widzow, ma byc film) i byla aniołkiem. Wczoraj mieli spotkanie opłatkowe.
Mocno daje nam w kość. Dużo płacze, bo chce coś konkretnego albo coś jest nie takie.
Np maluje na kartce, namaluje dwie kreski, nie podoba jej sie i rzuca kartką. W piatek panie prosily zeby zaniesc stroj aniołka do przedszkola. W domu płacz bo chce białą sukienkę. Tlumaczenie, ze jest w przedszkolu, ze przedszkole zamkniete, ze w poniedzialek bedzie aniolkiem i odbierzemy nie pomogło.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[siilmariien]

Przepraszam, że się nie odzywam, ciągle coś u nas się dzieje, widzę że u Was nie lepiej Odezwę się dłużej po Świętach, a na razie życzę spokojnych i radosnych Świąt! Jak najwięcej zdrowia dla Was i Waszych rodzin! Emmos, Anusia chodźcie na grupę na fb, chyba tylko Was brakuje tam jeszcze! ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anusia1990]

Napisane przez siilmariien

Przepraszam, że się nie odzywam, ciągle coś u nas się dzieje, widzę że u Was nie lepiej Odezwę się dłużej po Świętach, a na razie życzę spokojnych i radosnych Świąt! Jak najwięcej zdrowia dla Was i Waszych rodzin! Emmos, Anusia chodźcie na grupę na fb, chyba tylko Was brakuje tam jeszcze! ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A jak się nie ma fejsa ?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Agg_s]

Xzora
Strojnisia i trochę nerwusek z Klaudii chłopcy jednak w temacie ubioru są prostszymi stworzeniami

Anusia, fake konto jako Jadwiga Choinkowska i zapraszamy


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xzora]

Napisane przez Agg_s

Xzora
Strojnisia i trochę nerwusek z Klaudii chłopcy jednak w temacie ubioru są prostszymi stworzeniami

Anusia, fake konto jako Jadwiga Choinkowska i zapraszamy


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

poki co caly czas mamy akcje z ubiorem. Dzisiaj musialam jej na szybko odplamiacz sukienkę bo w nic innego nie chciala zalozyc.

Jak tak w nowym roku? Klaudia jest podekscytowana ze ma juz 4 lata a nie 3.

Ja mialam urlop od 20.12 i musze wam powiedziec, ze wypoczelam. Tyle energii mam z rana, oby zasoby starczyły jak najdluzej.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[emmos]

Xzora, powiem Ci, ze u nas tez był moment taki, że Amelka wściekała sie przy rysowaniu, bo wg niej co jej nie wychodziło. Ja nawet przestałam z nią rysować, poniewaz mowila, ze nie potrafi tak jak ja. Przestała rysować całkowicie, mimo że to uwielbia. Minelo jednak trochę czasu i znowu sięgnęła po kredki.
Z ubieraniem nie mamy większego problemu. Czasem coś jej nie pasuje, ale szybko daje przekonać się do mojej opcji. Oby Klaudii tez te humorki minęły.

Jesli chodzi o mnie to po covidzie mam mało siły. Staram się jednak ruszyc troche i robie niewielkie ćwiczenia wieczorem, ale dosłownie tak 10 minut.

Zapowiadają śnieg wkrótce. Może wreszcie nasze dzieci go zobaczą


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[anusia1990]

Napisane przez emmos

Xzora, powiem Ci, ze u nas tez był moment taki, że Amelka wściekała sie przy rysowaniu, bo wg niej co jej nie wychodziło. Ja nawet przestałam z nią rysować, poniewaz mowila, ze nie potrafi tak jak ja. Przestała rysować całkowicie, mimo że to uwielbia. Minelo jednak trochę czasu i znowu sięgnęła po kredki.
Z ubieraniem nie mamy większego problemu. Czasem coś jej nie pasuje, ale szybko daje przekonać się do mojej opcji. Oby Klaudii tez te humorki minęły.

Jesli chodzi o mnie to po covidzie mam mało siły. Staram się jednak ruszyc troche i robie niewielkie ćwiczenia wieczorem, ale dosłownie tak 10 minut.

Zapowiadają śnieg wkrótce. Może wreszcie nasze dzieci go zobaczą


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja miałam tak z 3 tygodnie ale później jak ruszyłam to 50 min tabaty mi nie straszne


Aggs daj znać czy już po


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[emmos]

Anusia to ekstra. Jest i dla mnie nadzieja na poprawę


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 23:48 ---------- Poprzedni post napisano o 23:47 ----------

Ja już Aggs gratulowałam


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Agg_s]

Tak, urodziłam 03.01 Aleksandra jest zdrowa, mięciutka i pachnąca ❤️❤️ prawie 3200g, 51cm dzisiaj idziemy do domku


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[siilmariien]

Agg_s cudownie, ogromne gratulacje! ️️️ Zdrówka dla Ciebie i Oli! ️️️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xzora]

Napisane przez emmos

Xzora, powiem Ci, ze u nas tez był moment taki, że Amelka wściekała sie przy rysowaniu, bo wg niej co jej nie wychodziło. Ja nawet przestałam z nią rysować, poniewaz mowila, ze nie potrafi tak jak ja. Przestała rysować całkowicie, mimo że to uwielbia. Minelo jednak trochę czasu i znowu sięgnęła po kredki.
Z ubieraniem nie mamy większego problemu. Czasem coś jej nie pasuje, ale szybko daje przekonać się do mojej opcji. Oby Klaudii tez te humorki minęły.

Jesli chodzi o mnie to po covidzie mam mało siły. Staram się jednak ruszyc troche i robie niewielkie ćwiczenia wieczorem, ale dosłownie tak 10 minut.

Zapowiadają śnieg wkrótce. Może wreszcie nasze dzieci go zobaczą


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dobrze, ze Covid juz za tobą. Z czasem odzyskasz siły, a te 10min cwiczen jest mega ważne - dla kształtowania nawyku, budowania miesni i kondycji.
Moja mama przedwczoraj miala szczepienie na Covid.

Napisane przez Agg_s

Tak, urodziłam 03.01 Aleksandra jest zdrowa, mięciutka i pachnąca prawie 3200g, 51cm dzisiaj idziemy do domku


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Agga, gratulacje!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[emmos]

Xzora, jak się mama czuje po szczepieniu? Super, że miała pierwszeństwo.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[xzora]

Napisane przez emmos

Xzora, jak się mama czuje po szczepieniu? Super, że miała pierwszeństwo.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

ok. Bolała ją ręka kilka dni, pierwszej nocy obudził ją też ból głowy i wzięla tabletkę.
Jej znajoma, która 2x miała covid (w odstępie miesiąca) po szczepieniu dostała gorączki.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[emmos]

Napisane przez xzora

ok. Bolała ją ręka kilka dni, pierwszej nocy obudził ją też ból głowy i wzięla tabletkę.
Jej znajoma, która 2x miała covid (w odstępie miesiąca) po szczepieniu dostała gorączki.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

To dobrze, że u mamy nic niepokojącego nie działo się po szczepieniu. Niestety też już mam znajomą, która przeszła koronę dwukrotnie. Mnie przeciwciała w ogole się nie wytworzyły, więc teoretycznie szybko mogę zarazić się ponownie. Co ciekawe tż przeszedł jeszcze łagodniej niż ja i przeciwciał miał sporo.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[emmos]

Chyba już nikt tutaj nie zagląda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz