|
Notka |
|
Nauka języków obcych - kącik językowy Nauka języków obcych - kącik językowy, to miejsce wymiany informacji o kursach, podręcznikach, materiałach i ciekawostkach językowych. Dołącz. |
|
Narzędzia |
2022-01-16, 14:33 | #811 | |
Bang Bang Lucky Luck !
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: z daleka :)
Wiadomości: 10 032
|
Dot.: Języki obce to nasza pasja i sposób na życie (cz. IV)
Cytat:
Wiem wiem, ja po prostu nie umiem się sama zmotywować do tego ani zabrać jakos… Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
|
2022-01-18, 16:04 | #812 | |||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 2 049
|
Dot.: Języki obce to nasza pasja i sposób na życie (cz. IV)
Cytat:
U mnie to samo! Angielski i powrót do niemieckiego tylko ciężko się zabrać. Cytat:
Cytat:
Dziewczyny to może jakaś grupa wsparcia, nie wiem jakieś pisane sprawozdań tu z nauki? Może to będzie motywować Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
__________________
2020: 41/52 WWCz: 25/25 Za rok będziesz żałowała, że nie zaczęłaś dzisiaj Zapisz
|
|||
2022-01-19, 11:38 | #813 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 65
|
Dot.: Języki obce to nasza pasja i sposób na życie (cz. IV)
Cytat:
Dziś na reddicie czytałam post osoby, która się nauczyła niemieckiego i zdała examin C2 w parę miesięcy - ale to był student który się uczył wiele godzin codziennie. https://www.reddit.com/r/languagelea...fter_starting/ To są moje ulubione historie, ale większość wpisów jest bardziej lajtowa tzn nie dotyczy aż tak szalonego tempa nauki. Duża część sukcesu w nauce to nabranie nawyku wykorzystywania chwil czasu, które zwykle się marnuje - można czegoś słuchać w czasie dojazdów, zakupów, spacerów z psem, sprzątania, gotowania. Jak mam ochotę na serial, to wybieram coś po hiszpańsku, jak książka to też hiszpańskojęzyczna, na yt oglądam bzdety też po hiszp. 15-30 minut dziennie spędzam z aplikacją na telefon ucząc się słówek. I tak się zbiera codziennie po godzinie -dwie, czasem trzy, a to z kolei daje 500-1000h rocznie kontaktu z językiem bez jakiegoś strasznego zajeżdzania się. |
|
2022-01-19, 15:36 | #814 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 604
|
Dot.: Języki obce to nasza pasja i sposób na życie (cz. IV)
[1=794223bc1851dab5ec7b06d 8fd71564d3001e1e8_6223fec 174efc;89073389]W tej grupie wiekowej to ja obstawiam angielski B2 ma max 20% osób, a C1 to mniej 5%. Mało kto wyszedł poza poziom matury z ang, a to jest powiedzmy A2 podstawowa i B1 rozszerzona. Dodajmy do tego 50h lektoratów na studiach, a potem przecież prawie nikt nie kontynuuje nauki.[/QUOTE]
Podstawowa matura to jest B1, rozszerzona B2 (a zdaniem mojej ówczesnej korepetytorki nawet nieco powyżej B2 - w moim odczuciu też arkusze maturalne były trudniejsze niż do FCE). Oczywiście mówimy o tych egzaminach zdanych z wysokim wynikiem |
2022-01-19, 16:29 | #815 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 65
|
Dot.: Języki obce to nasza pasja i sposób na życie (cz. IV)
Cytat:
No i w sumie nie ma tego też co porównywać np do egzaminów cambridge, które trwają wiele godzin - matura to chyba 1,5-2h? plus ustny. Więc w tak krótkim czasie nie można porządnie zbadać poziomu języka. Ale może głupoty piszę - moja matura była pół życia temu i niewiele pamiętam Na pewno podtrzymuję to co napisałam wcześniej, że znajomość ang na poziomie B2 to rzadkość i pal licho ten teoretyczny poziom matury . Edytowane przez 794223bc1851dab5ec7b06d8fd71564d3001e1e8_6223fec174efc Czas edycji: 2022-01-19 o 16:30 |
|
2022-01-19, 16:38 | #816 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 604
|
Dot.: Języki obce to nasza pasja i sposób na życie (cz. IV)
Dlatego mówię o zdaniu z wysokim wynikiem. Do zaliczenia wystarczy 30%, a na rozszerzeniu chyba nadal nie obowiązuje żaden próg.
Natomiast B2 powinien mieć każdy, kto kończy studia. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-01-19, 16:47 | #817 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 65
|
Dot.: Języki obce to nasza pasja i sposób na życie (cz. IV)
W jakim sensie 'powinien'? Na lektoratach na studiach mieliśmy jeszcze większy luz z języków niż w szkole - nie ma żadnych egzaminów zewnętrznych, więc olewka. Chyba na większości uczelni lektoraty z języków są traktowane równie poważnie co WF
Zresztą była niedawno na Intymnym burzliwa dyskusja w wątku o karierze i pracy, z której można było odnieść wrażenie, że B2 z ang to nieosiągalne marzenie a anglojęzyczne ogłoszenie o pracę budzi popłoch. |
2022-01-19, 16:52 | #818 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 3 214
|
Dot.: Języki obce to nasza pasja i sposób na życie (cz. IV)
Ja np. w ogóle nie miałam angielskiego na studiach, bo inteligentnie wybrałam niemiecki ale poziom był taki, że chyba się jeszcze uwsteczniłam w porównaniu do liceum. Ale wtedy mnie to cieszyło, bo miałam ogrom nauki na inne przedmioty
|
2022-01-20, 06:17 | #819 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 65
|
Dot.: Języki obce to nasza pasja i sposób na życie (cz. IV)
To jest pewien paradoks - często się słyszy narzekanie, że lekcje języków w szkole to żart, rzekomo nikt się w ten sposób niczego nie nauczył. A w praktyce często cała znajomość języka opiera się na tym co było w szkole przed maturą. Wyjątkiem są osoby, które wyjechały za granicę, albo używają języka w pracy i podniosły sobie poziom. Przy angielskim może też dochodzi załapanie języka z seriali, gier, internetu.
Mi się też francuskiego nie chciało ciągnąc na własną rękę - kontynuowałam naukę może przez 2 lata po studiach, ale potem olałam i nigdy go nie opanowałam biegle. Na nauczycieli nie mogę narzekać - miałam 2 beznadziejnych, a reszta bardzo się starała i sporo wyniosłam z ich lekcji. Edytowane przez 794223bc1851dab5ec7b06d8fd71564d3001e1e8_6223fec174efc Czas edycji: 2022-01-20 o 06:22 |
2022-01-23, 06:44 | #820 | |||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 65
|
Dot.: Języki obce to nasza pasja i sposób na życie (cz. IV)
Przejrzałam właśnie ciekawy artykuł nt tego na ile wzajemnie zrozumiałe są języki europejskie (tylko język mówiony), w ramach jednej grupy językowej (germańskie, romańskie, słowiańskie)
https://www.tandfonline.com/doi/full...8.2017.1350185 Mutual intelligibility between closely related languages in Europe Cytat:
Generalne pytanie było takie: czy bez znajomości języka, będą w stanie rozumieć język mówiony z poziomu B1. Najniższe wyniki były wśród języków słowiańskich, a mnie najbardziej ciekawiły romańskie: - Hiszpanie rozwiązali poprawnie 40% testu z włoskiego , 36% z portugalskiego, 28% francu, i 13% rumuńskiego -mówiony hiszpański najlepiej rozumieli włosi (mieli 56% z testu) i Portugalczycy (62%) -Rumunów nikt nie rozumie, ale oni rozumieją wszystkich Polacy najlepiej zrozumieli słowacki (40%) i czeski (26%) Cytat:
Cytat:
Edytowane przez 794223bc1851dab5ec7b06d8fd71564d3001e1e8_6223fec174efc Czas edycji: 2022-01-23 o 06:57 |
|||
2022-01-23, 10:14 | #821 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 5 757
|
Dot.: Języki obce to nasza pasja i sposób na życie (cz. IV)
[1=794223bc1851dab5ec7b06d 8fd71564d3001e1e8_6223fec 174efc;89082630]To jest pewien paradoks - często się słyszy narzekanie, że lekcje języków w szkole to żart, rzekomo nikt się w ten sposób niczego nie nauczył. A w praktyce często cała znajomość języka opiera się na tym co było w szkole przed maturą. Wyjątkiem są osoby, które wyjechały za granicę, albo używają języka w pracy i podniosły sobie poziom. Przy angielskim może też dochodzi załapanie języka z seriali, gier, internetu.
Mi się też francuskiego nie chciało ciągnąc na własną rękę - kontynuowałam naukę może przez 2 lata po studiach, ale potem olałam i nigdy go nie opanowałam biegle. Na nauczycieli nie mogę narzekać - miałam 2 beznadziejnych, a reszta bardzo się starała i sporo wyniosłam z ich lekcji.[/QUOTE] Problem jest taki, ze wiekszosc przedmiotow i ogolnie edukacji opiera sie na ZZZ - zakuc, zdac, zapomniec. Wyjatkiem jest do pewnego poziomu matematyka i jezyki obce, bo naturalnie cala wiedza jest przez caly czas potrzebna. Dlatego trzeba wiecej czasu wkladac w to, zeby cwiczyc to, co sie do tej pory juz umie, a uczniowie nie maja na to ochoty. Potem sie dziwia ze ''niczego sie nie nauczyli''. |
2022-01-23, 17:38 | #822 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Języki obce to nasza pasja i sposób na życie (cz. IV)
Cytat:
Po tylu latach bez ćwiczenia tego języka pojęcia nie mam od czego zacząć. Słówek? Gramatyki? Osłuchania się? Mam zacząć jakbym nigdy nie miała niemieckiego? Angielski mam na jakiś B2. Ale nie miałam nigdy angielskiego w szkole. Więc doszłam do tego w życiu dorosłym, ciężką pracą. I to szybko poszło. Jestem dumna z siebie. W szkole był niemiecki i rosyjski Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
|
2022-01-23, 19:38 | #823 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 3 214
|
Dot.: Języki obce to nasza pasja i sposób na życie (cz. IV)
Cytat:
Niemiecki na etapie liceum znałam dobrze. Po ponad 10 latach nieużywania pewnie bym się dogadała w kwestii zupełnych podstaw typu zakupy czy jak dojść do dworca. Oglądając dark rozumiałam jakieś pojedyncze zdania ale to by było na tyle. I choć z jednej strony mi żal, że tyle lat nauki poszło w las, to nie mam motywacji, by do wrócić do powtórek, bo zwyczajnie do niczego mi niemiecki nie jest potrzebny. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2022-01-23, 20:24 | #824 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Języki obce to nasza pasja i sposób na życie (cz. IV)
[1=57d469676eb95e4afe06d5c 46bd77df5270daf8d_6584d1a 317847;89087502]Piątka, u mnie też niemiecki i rosyjski. Jakieś próby angielskiego jako zajęć dodatkowych były, ale nauczyciele zaraz się wykruszali. Sensowny angielski dopiero w liceum, ale w malutkiej liczbie godzin (też jako podstawowy język obcym wybrałam niemiecki). I tak sama się dokształcając utknęłam między B1 a B2. W tym roku chciałabym wreszcie dojść do B2.
Niemiecki na etapie liceum znałam dobrze. Po ponad 10 latach nieużywania pewnie bym się dogadała w kwestii zupełnych podstaw typu zakupy czy jak dojść do dworca. Oglądając dark rozumiałam jakieś pojedyncze zdania ale to by było na tyle. I choć z jednej strony mi żal, że tyle lat nauki poszło w las, to nie mam motywacji, by do wrócić do powtórek, bo zwyczajnie do niczego mi niemiecki nie jest potrzebny. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Ja angielskiego nawet w liceum nie miałam. Zaczełam się uczyć koło 31 urodzin. Mam 35 lat Teraz chciałabym zmienić ścieżkę zawodową i ten niemiecki na poziomie nawet niezbyt zaawansowanym bardzo by mi się przydał. Ale zabrać się trudno. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
2022-01-26, 20:28 | #825 |
BAN stały
|
Dot.: Języki obce to nasza pasja i sposób na życie (cz. IV)
Ja sie zapisałam na kontynuację portugalskiego i jest aferka Rzeczywiście juz po pierwszej lekcji z nową nauczycielką pomyślałam sobie, że robienie ćwiczeń na gramatykę to dość osobliwy pomysł na pierwszą lekcje z nową grupą, ale ok. Na drugiej lekcji znow tłukła ćwiczenia z podręcznika, jak leci, głównie na słuchanie. Zero motywowania do mówienia. Jak nikt nie odpowiadał na pytania, to sama sobie odpowiadała i gadała, chociaż nikt jej nie rozumiał. Zero interakcji. Chciała skończyć pół godziny wcześniej, no dobra, pomyliło jej się, zdarza się... Nie umiała zrobić breakout rooms na zoomie - ok, może jakieś problemy techniczne... Wczoraj dostaję telefon od dyrektora szkoły - dwie osoby wysmarowały skargi na nauczycielkę (podobno jest nowa, to jej pierwszy kurs i dyrektor sam miał do niej zastrzeżenia, które tylko się potwierdziły). Poprosił o mój feedback, niestety tylko potwierdziłam jego obawy. Efekt jest taki, że zmieniają nam nauczyciela i dostaniemy dodatkową lekcję gratis (już jutro). Trochę mi szkoda tej babki, bo była całkiem miła, ale kurde - kto w 2022 roku tłucze ćwiczenia na gramatykę z podrecznika przez 3/4 lekcji?!
|
2022-01-27, 08:08 | #826 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 65
|
Dot.: Języki obce to nasza pasja i sposób na życie (cz. IV)
A jak powinien wyglądać dobry kurs językowy w 2022 roku?
Nigdy nie byłam zapisana na coś takiego, ale kiedyś oglądałam nagrania na youtubie, i to zawsze polegało na grupowym rozwiązywaniu zadań - niekoniecznie z książki. Widziałam np jak nauczyciel kazał grupie czytać tekst i podkreślać w nim zdania z subjuntivo, a potem o tym dyskutowali. Albo omawiali części ciała i łączyli słowa z definicjami i potem opisywali osobę z obrazka. Ja nie lubię takiego spokojnego tempa pracy. Wolę sama przerobić książkę, nauczyć się słownictwa raz-dwa, a z nauczycielem po prostu wolałabym prowadzić indywidualne rozmowy wykorzystując to co już umiem. |
2022-01-27, 09:05 | #827 |
BAN stały
|
Dot.: Języki obce to nasza pasja i sposób na życie (cz. IV)
No nie, nie po to place 300 euro za kurs, zeby przez 2h uzupelniac zdania w podreczniku odpowiednia forma czasownika. Takie cos to ja moge sobie sama robic za darmo W nauczaniu jezykow juz od dawna kladzie sie nacisk glownie na komunikacje, autentyczne materialy itp. Tu tego zabraklo, a nauczycielka kompletnie nie umiala motywowac do mowienia. Jak nikt nie odpowiadal na pytanie, to sama sobie odpowiedziala i tak w kolko
|
2022-01-28, 07:16 | #828 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
|
Dot.: Języki obce to nasza pasja i sposób na życie (cz. IV)
Cześć dziewczyny
Dołączam do wątku, bo mocno męczy mnie mój problem z angielskim. Od bardzo dawna jestem na takim poziomie B2 - small talk rozumiem i porozmawiam, poczytam, posłucham. Jednak teraz zaczęłam pracę z angielskim i...nie rozumiem angielskiego biznesowego/pracowego Z przełożonym pogadam w kuchni o głupotach, ale na poważnym callu w ogóle nie ogarniam statystyk, zapytań, fachowego słownictwa... Czy miałyście taką sytuację i udało Wam się szybko podciągnąć w tym zakresie? Co robić? Nie muszę wspominać, że bardzo mi zależy na tej pracy i chciałabym się w niej sprawdzać. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-01-28, 11:46 | #829 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 141
|
Dot.: Języki obce to nasza pasja i sposób na życie (cz. IV)
Cytat:
Ja nie wiem na jakim jestem poziomie z angielskim ale chcę od początku wszystko przewałkować. Myślę nad tematyką nauki, że przez tydzień uczę się słownictwa np ze sklepu/restauracja/podróże itp. Robię tygodniowe statystyki ile mam się nauczyć a ile się finalnie nauczyłam + słuchanie YT i pisanie ze słuchu czy różnych mniejszych tekstów. Jeśli chce się ktoś dołączyć to suuuper bo ja mam słomiany zapał, a tak to w kupie raźniej
__________________
Miało być LadyMarcepan... Widocznie moje przeznaczenie jest inne niż bym chciała |
|
2022-01-28, 12:51 | #830 | |
BAN stały
|
Dot.: Języki obce to nasza pasja i sposób na życie (cz. IV)
Cytat:
A co do slownictwa, to mysle, ze jak sie troche wgryziesz w temat, to przyjdzie z czasem. Czytaj sobie jakies branzowe artykuly, teksty z tematyki, ktora Cie interesuje i jest zwiazana z praca. |
|
2022-01-28, 14:59 | #831 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
|
Dot.: Języki obce to nasza pasja i sposób na życie (cz. IV)
Cytat:
Miałam dwóch oraz kurs online z nauczycielami z Irlandii i podsumowaniem współpracy było: "dobrze mówisz, dobrze sobie dajesz radę, więcej wiary w siebie". Tylko to zawsze było rozmowy na takim poziomie, jaki może mieć osoba nie związana z branżą i mówiąca ogólnikami. Czy jest szansa znalezienia kogoś mającego doświadczenie w branży? Czy to już too much to ask for? Dzięki za propozycje czytania tych danych branżowych Poszukam i poczytam. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2022-01-28, 19:48 | #832 | |
BAN stały
|
Dot.: Języki obce to nasza pasja i sposób na życie (cz. IV)
Cytat:
Pogrzeb na italki, na pewno znajdziesz kogoś kto się specjalizuje w Business English. Ja od listopada nie mialam ani jednej lekcji hiszpańskiego jednak hiszpanski i portugalski na raz to już jest za dużo. Za to oglądam seriale i yt po hiszpańsku, słucham podcastów... Bierna nauka tez spoko, ale jak nie umialam mówić, tak nie umiem Ostatnio rozwiązałam sobie pare testów na certyfikaty. B1 zrobilam na ponad 90%, B2 na ponad 70%, ale ustnego bym pewnie w ogole nie zdała... |
|
2022-01-29, 05:47 | #833 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 65
|
Dot.: Języki obce to nasza pasja i sposób na życie (cz. IV)
Cytat:
Podpisuję się pod radą by poczytać prasę, blogi branżowe. Lub kup jakąś książkę anglojęzyczną związaną z dziedziną w której pracujesz (by obcykać się ze słownictwem). Jeśli chodzi o komunikację biznesową, to na początek poszukałabym na youtubie, powinno być zatrzęsienie materiałów do business English. Ewentualnie rozejrzałabym się za kursem audio - do nauki wyrażeń to wystarczy, a potem możesz to przećwiczyć na żywo w rozmowie. Jeszcze teraz spojrzałam an courserę, tam jest pełno jest całych specjalizacji z języka biznesu. Jeśli się nic nie zmienieło, to kursy są darmowe, płatny jest tylko certyfikat koncowy https://www.coursera.org/courses?que...ness%20english https://www.coursera.org/specializat...siness-english Cytat:
https://www.youtube.com/watch?v=0BCKD3ikuDc https://www.youtube.com/watch?v=s1zgxd-4KsE Edytowane przez 794223bc1851dab5ec7b06d8fd71564d3001e1e8_6223fec174efc Czas edycji: 2022-02-01 o 14:24 |
||
2022-01-31, 16:11 | #834 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Języki obce to nasza pasja i sposób na życie (cz. IV)
Hejo,
Może któraś z was mi doradzi. Od 4 miesięcy mieszkam we Włoszech i wbrew tego pieprzenia wszystkich wokół, nie, nie mówię biegle i tez nie wiem z jakiej paki miałabym mówić. Moim znajomym z Hiszpanii i Francji przyszłoby to łatwiej, ale im w ogóle nie zalezy na nauce języka, bo "jakoś się dogadają i coś tam zrozumiają". Mam rok tutaj i tak myślę, że chciałabym zostać dłużej. Mam zapewnione lekcje z Włoszką, ale ona w ogole nie tłumaczy!!! Robimy zadania z gramatyki, nie tłumaczymy tych zdań, bo ona zakłada, że jak ktoś jest z Hiszpanii czy Francji to te słowa rozumie (i w sumie tak jest) i tyle. Jak się dopytuję, ale jak działa ten czas "a tak samo jak we francuskim". A no to dzięki. Więc nie ma opcji, że coś z tym lekcji wyniosę, ona raczej mnie tylko do płaczu doprowadzają. Chciałam wziąć sobie korki na jakieś 2-3 miesiące u Polki, która jest po italianistyce i w trakcie doktoratu. Dostałam do niej kontakt od znajomej, ale jak jej opisałam na czym mi zalezy (ja chcę na zajęciach dużo mówić,a gramatyke i slownictwo ja chce ogarniac sama, bo wlasnie nie widze sensu w rozwiazywaniu zadan razem), to odparła żebym sie zastanowiła, czy skoro mieszkam we Włoszech, to czy na pewno potrzebuję lekcji. No potrzebuję! Ja ze słuchu rozumiem już dużo, ale nie wszystko, a jeszcze trzeba się wysłowić. I tez potrzebuję motywacji, czy też raczej kogoś kto mnie poprowadzi za rękę. Patrzę na te durne pryzkłady w podręcznikach i się zastanawiam "fajnie, ale kto tak mówi?!", bo co z tego, że przerobiłam w książce jakiś czas zaprzeszły, a czasem się z kelnerką nie mogę zrozumieć. Więc nie wiem... Może lepsze lekcji z jakimś Włochem/Włoszką na italki? |
2022-01-31, 16:17 | #835 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 207
|
Dot.: Języki obce to nasza pasja i sposób na życie (cz. IV)
Pandora poszukaj kogoś na Italki/Preply.
Przebywanie w danym kraju nie uczy języka. Jestem doskonałym przykładem, bo kilka miesięcy w roku jestem w Grecji i jak nie mówiłam to nie mówię, bo się nie uczę Tym bardziej, że po angielsku większość ludzi rozmawia. Wysłane z mojego Mi Note 10 przy użyciu Tapatalka |
2022-01-31, 16:24 | #836 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Języki obce to nasza pasja i sposób na życie (cz. IV)
O, nie słyszałam o tym preprly Sprawdze.
Grecki to piękny język! W porcie niedaleko mnie wielu Greków się wałęsa. Fajni są No właśnie mieszkanie w danym kraju na pewno pomaga, ale no potrzebuję nauczyciela. Ja naprawdę dużo się z życia nauczyłam już, ale to nie jest to, w co celuję. |
2022-01-31, 17:32 | #837 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 1 204
|
Dot.: Języki obce to nasza pasja i sposób na życie (cz. IV)
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89098666]Hejo,
Może któraś z was mi doradzi. Od 4 miesięcy mieszkam we Włoszech i wbrew tego pieprzenia wszystkich wokół, nie, nie mówię biegle i tez nie wiem z jakiej paki miałabym mówić. Moim znajomym z Hiszpanii i Francji przyszłoby to łatwiej, ale im w ogóle nie zalezy na nauce języka, bo "jakoś się dogadają i coś tam zrozumiają". Mam rok tutaj i tak myślę, że chciałabym zostać dłużej. Mam zapewnione lekcje z Włoszką, ale ona w ogole nie tłumaczy!!! Robimy zadania z gramatyki, nie tłumaczymy tych zdań, bo ona zakłada, że jak ktoś jest z Hiszpanii czy Francji to te słowa rozumie (i w sumie tak jest) i tyle. Jak się dopytuję, ale jak działa ten czas "a tak samo jak we francuskim". A no to dzięki. Więc nie ma opcji, że coś z tym lekcji wyniosę, ona raczej mnie tylko do płaczu doprowadzają. Chciałam wziąć sobie korki na jakieś 2-3 miesiące u Polki, która jest po italianistyce i w trakcie doktoratu. Dostałam do niej kontakt od znajomej, ale jak jej opisałam na czym mi zalezy (ja chcę na zajęciach dużo mówić,a gramatyke i slownictwo ja chce ogarniac sama, bo wlasnie nie widze sensu w rozwiazywaniu zadan razem), to odparła żebym sie zastanowiła, czy skoro mieszkam we Włoszech, to czy na pewno potrzebuję lekcji. No potrzebuję! Ja ze słuchu rozumiem już dużo, ale nie wszystko, a jeszcze trzeba się wysłowić. I tez potrzebuję motywacji, czy też raczej kogoś kto mnie poprowadzi za rękę. Patrzę na te durne pryzkłady w podręcznikach i się zastanawiam "fajnie, ale kto tak mówi?!", bo co z tego, że przerobiłam w książce jakiś czas zaprzeszły, a czasem się z kelnerką nie mogę zrozumieć. Więc nie wiem... Może lepsze lekcji z jakimś Włochem/Włoszką na italki?[/QUOTE] W czym dokładnie jest problem? Piszesz, że Twoja obecna nauczycielka nie tłumaczy Ci gramatyki, potem że chcesz sama ogarnąć słownictwo i gramatykę, a z doktorantką mieć konwersacje- to nie ma sensu i dziewczyna ma tutaj rację. Przy problemach z gramatyką szukałabym polskiego nauczyciela, native na 99% nie wyjaśni Ci jej tak dobrze, bo dla niego to oczywistość, czemu jest tak a nie inaczej. |
2022-01-31, 17:47 | #838 |
BAN stały
|
Dot.: Języki obce to nasza pasja i sposób na życie (cz. IV)
To już lepiej z tą Włoszką miec konwersacje, a polską doktorantkę poprosić o wytłumaczenie gramatyki w razie niejasności.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
2022-02-01, 14:11 | #839 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Języki obce to nasza pasja i sposób na życie (cz. IV)
Na szybko napisałam - tak, ja mogę zagadnienia gramatyczne ogarnąć sama, spróbować porobić ćwiczenia, ale potem to z kimś sprawdzić i przedyskutować, a najlepiej poćwiczyć w rozmowie właśnie.
Na tych zajęciach z Włoszką to wygląda tak, że na lekcji (jedna trwa 120 minut) przerabiamy 3 czasy czy inne zagadnienia, a na następnej lekcji (odstęp 3 dni...) kolejne zagadnienia. Nie ma opcji na ćwiczenie czegoś, utrwalenie. Ok, dzięki za rady dziewczyny. Faktycznie lepiej będzie wziąć Włoszkę. |
2022-02-01, 17:47 | #840 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 1 922
|
Dot.: Języki obce to nasza pasja i sposób na życie (cz. IV)
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89098666]Hejo,
Może któraś z was mi doradzi. Od 4 miesięcy mieszkam we Włoszech i wbrew tego pieprzenia wszystkich wokół, nie, nie mówię biegle i tez nie wiem z jakiej paki miałabym mówić. Moim znajomym z Hiszpanii i Francji przyszłoby to łatwiej, ale im w ogóle nie zalezy na nauce języka, bo "jakoś się dogadają i coś tam zrozumiają". Mam rok tutaj i tak myślę, że chciałabym zostać dłużej. Mam zapewnione lekcje z Włoszką, ale ona w ogole nie tłumaczy!!! Robimy zadania z gramatyki, nie tłumaczymy tych zdań, bo ona zakłada, że jak ktoś jest z Hiszpanii czy Francji to te słowa rozumie (i w sumie tak jest) i tyle. Jak się dopytuję, ale jak działa ten czas "a tak samo jak we francuskim". A no to dzięki. Więc nie ma opcji, że coś z tym lekcji wyniosę, ona raczej mnie tylko do płaczu doprowadzają. Chciałam wziąć sobie korki na jakieś 2-3 miesiące u Polki, która jest po italianistyce i w trakcie doktoratu. Dostałam do niej kontakt od znajomej, ale jak jej opisałam na czym mi zalezy (ja chcę na zajęciach dużo mówić,a gramatyke i slownictwo ja chce ogarniac sama, bo wlasnie nie widze sensu w rozwiazywaniu zadan razem), to odparła żebym sie zastanowiła, czy skoro mieszkam we Włoszech, to czy na pewno potrzebuję lekcji. No potrzebuję! Ja ze słuchu rozumiem już dużo, ale nie wszystko, a jeszcze trzeba się wysłowić. I tez potrzebuję motywacji, czy też raczej kogoś kto mnie poprowadzi za rękę. Patrzę na te durne pryzkłady w podręcznikach i się zastanawiam "fajnie, ale kto tak mówi?!", bo co z tego, że przerobiłam w książce jakiś czas zaprzeszły, a czasem się z kelnerką nie mogę zrozumieć. Więc nie wiem... Może lepsze lekcji z jakimś Włochem/Włoszką na italki?[/QUOTE] To się trochę wyklucza - albo potrzebujesz pomocy, by zrozumieć gramatykę, albo ogarniasz ją sama, a nauczyciel jest do ćwiczenia sytuacji komunikacyjnych. Brałabym Polkę do objaśniania gramatyki, choćby z doskoku kilka razy - jeśli nie chcesz mielenia nudnych zadań, możecie każdą konstrukcję ćwiczyć tak, że to Ty wymyślasz zdania, w których realnie mogłabyś ją zastosować. A lekcje i kontakt z Włochami wykorzystywała, żeby jak najwięcej chłonąć ,,prawdziwego'' języka, nie przejmując się, że nie rozumiesz wszystkiego. |
Nowe wątki na forum Nauka języków obcych - kącik językowy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:42.