Terminacja ciąży cz.3

[kalade]

Lisaki, trzeba przez to przejść. Ja jednego dnia płacze przez pół dnia a drugiego mam lepszy humor. Czas, czas, czas...

[swiatelko11312]

Lisaki smaruj rączkę dalej altacetem napewno zejdzie. Jeśli potrzebujesz płakać to płacz to naprawdę pomaga ja też czasami zatrzymuje się w ciągu dnia i ryczę. Potem wracam do obowiązków i jest lepiej. Nie denerwuj się może kup sobie coś ziołowe go na stres 😘

[Lisakl]

Hej Dzieczyny, dziękuję za pocieszenie i rady ��rzeczywiście dzisiaj już mam lepsze samopoczucie pewnie jutro znowu będę miała doła... Ale patrząc na Was to wiem, że za jakiś czas znowu będzie dobrze ��

[nagiAkt]

Napisane przez Roma1987

Cześć dziewczyny, u mnie już minął miesiąc od T,a dokładnie 5 tygodni.

Staram się żyć normalnie, czasem zaboli serce na widok kobiety w ciąży, ale staram się nie rozpamiętywać tego co złe, z optymizmem patrze w przyszłość

Widzę, ze po okresie gdy ciagle ktoś się tu nowy pojawiał na razie się troszkę uspokoiło, to dobrze, starczy tych nieszczęść.

Karolkowa gratulacje, ale Wam się szybko udało!





A ja mam do Was pytanie o pierwsza miesiączkę po T, kiedy dostalyscie? U mnie minelo w piątek 5 tygodni i ani widu ani słychu, a w sumie doktor nie powiedziała mi jaki jest maksymalny czas braku miesiączki po którym trzeba się zgłosić do lekarza...

Właśnie miałam o to samo pytać. U mnie mija miesiąc od T i dziś dostałam... Brzuch mnie pobolewał i sie zaczęło. Szczerze to już zapomniałam całkiem o okresie o o myśleniu o nim.

Nawet nie wiedziałąm, że jeszcze przyjdzie jakiś wynik... Troche to głupie, bo czas mija oswajamy się i staramy się 'żyć' a tu nagle otrzymujesz takie cos. Jak narazie nic nie przyszło.

Kurde pomyśleć, że miesiąc temu dział się taki dramat

[kasia1221]

Hej dziewczyny, niestety ja też musiałam zmierzyć się z taką decyzja 28 lutego moja córeczka odeszła do Aniołków ciągle jest mi ciężko i czasem żałuję takiej decyzji, ale to był zespół edwardsa i wiem że cierpiała by jeszcze bardziej niż ja teraz od samego początku ciąży ciągle było coś nie tak, najpierw na pierwszym usg nie było widać zarodka potem dzieciątko było na każdym usg za małe jak na swój wiek, w 12 tyg wyszła nam duża przeziernosc-karkowa 7,8 mm i jakieś torbiele i zły przepływ czegos tam, pappa też wyszła bardzo niska. Patrząc po wszystkich wynikach mój aniołek nie miał wielkiej szansy ale mimo wszystko nie umiem się pogodzić z tym że to ja taką decyzję podjęłam, czuję się jakbym zabiła własne dziecko czy to minie?

[fioleciasto]

Napisane przez kasia1221

Hej dziewczyny, niestety ja też musiałam zmierzyć się z taką decyzja 28 lutego moja córeczka odeszła do Aniołków ciągle jest mi ciężko i czasem żałuję takiej decyzji, ale to był zespół edwardsa i wiem że cierpiała by jeszcze bardziej niż ja teraz od samego początku ciąży ciągle było coś nie tak, najpierw na pierwszym usg nie było widać zarodka potem dzieciątko było na każdym usg za małe jak na swój wiek, w 12 tyg wyszła nam duża przeziernosc-karkowa 7,8 mm i jakieś torbiele i zły przepływ czegos tam, pappa też wyszła bardzo niska. Patrząc po wszystkich wynikach mój aniołek nie miał wielkiej szansy ale mimo wszystko nie umiem się pogodzić z tym że to ja taką decyzję podjęłam, czuję się jakbym zabiła własne dziecko czy to minie?

Minie

16 grudnia pożegnaliśmy naszą córeczkę, również z zespołem Edwardsa. Wszystkie tutaj wiemy, jak to boli

Daj sobie czas na smutek i wszystkie towarzyszące mu uczucia, nie tłum tego w sobie. Każda z tych emocji jest ciężka, ale w pełni normalna. Pozwól sobie na nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wynn]

Hej Kasiu, bardzo mi przykro czy smutek minie, nie wiem, mysle, że z czasem każda z nas uczy się po prostu z nim żyć i z tą decyzją-nie do końca naszą. Żadna z nas nie zakonczyłaby zdrowej ciąży, nasze dzieci były czesto bardzo wyczekiwane, upragnione, ale niestety skazane na cierpienie, brak samodzielności, a często nawet na śmierć zaraz po urodzeniu. Ja uważam, że podjęłam słuszną decyzję, myślę, że moje dzieciątko jest teraz szczesliwe w lepszym świecie. Niewarto zadręczać się myślami, bo to co się stało to sie nie odstanie, postaraj się pogodzić sama ze sobą, uchroniłaś swoje dziecko przed cierpieniem, nie wszystkich stać na podjęcie tak odwaznej decyji w tak tragicznej sytuacji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lisakl]

Kasia, ja niestety nie za bardzo mogę pomóc bo sama jestem tydzień po T ale na dziewczyny z tego forum zawsze możesz liczyć. Potrafią pocieszyć w każdej ciężkiej chwili, która dopada nas znienacka. Jestem Wam bardzo wdzieczna, że chce Wam się tu jeszcze zaglądać i dodawać „nowym” otuchy chociaż od Waszych tragedii minęły już miesiące i może chciałybyście już zapomnieć...

[doris1435]

Witajcie dziewczyny.U mnie dokładnie dziś miesiąc po stracie naszego kochanego synka. Nie ma dnia bym o nim nie myślała,wszystko wróciło do normy,ale ból i żal pozostał.
Kasiu czytając twój wpis to tak jakbym dokładnie czytała swoją historię Ta sama wada , na pierwszym usg nie widać zarodka potem na każdym usg za małe do wieku ciąży i ciągle ta różnica wzrastała.I te same uczucia mi towarzyszyły co Tobie. Tyle mocno .

[OtoJa90]

"Kobieta ma tyle siły, że zadziwia mężczyzn. Dźwiga ciężary losu, rozwiązuje problemy, jest pełna miłości, radości i mądrości. Uśmiecha się gdy chce krzyczeć, śpiewa, gdy chce się jej płakać, płacze, gdy się cieszy i śmieje, gdy się boi. Jej miłość jest niekontrolowana. Łzy są jej sposobem wyrażania smutku, wątpliwości, miłości, samotności, cierpienia i dumy. Walczy o to, w co wierzy, sprzeciwia się niesprawiedliwości, daje z siebie wszystko, jej miłość jest bezwarunkowa. Mimo przeciwności losu znajduje w sobie siłę, by żyć dalej, wie, że pocałunek i przytulenie mogą uleczyć złamane serce. Ma tylko jedną wadę… zapomina ile jest warta."

Kobietki, w dniu Naszego Święta życzę samych pięknych dni!
Pamiętajcie, SIŁA jest KOBIETĄ ❤️😘

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fioleciasto]

Otoja pięknie napisałaś! Pamiętajmy o sobie i walczmy o szczęście

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Karolkowa_86]

Dziewczynki wszystkiego dobrego !
Niech już więcej żadna Kobieta nie cierpi !

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[starszak75]

Dawno mnie tu nie było, widzę mnóstwo nowych osób. Przykro mi że musiałyście tu się znaleźć.
W tym miejscu chciałbym złożyć wszystkim Paniom najlepsze życzenia z okazji Dnia Kobiet. I niech się spełnią wszystkie Wasze najskrytsze marzenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rosietherobot]

Starszak, a jak u Was?

[starszak75]

Po T. Mieliśmy poronienie w 12 Tc. Chyba daliśmy sobie spokój z próbami . A tak ogólnie raczej jest dobrze. Nie roztrzasamy Naszej decyzji, czasem idziemy na cmentarz, pewnie na rocznicę poleje się trochę łez. Ale cóż życie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rosietherobot]

Napisane przez starszak75

Po T. Mieliśmy poronienie w 12 Tc. Chyba daliśmy sobie spokój z próbami . A tak ogólnie raczej jest dobrze. Nie roztrzasamy Naszej decyzji, czasem idziemy na cmentarz, pewnie na rocznicę poleje się trochę łez. Ale cóż życie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pamiętam Ja też niestety niedawno poroniłam- ale myślę, że jeszcze jedną próbę w sobie mam. Zobaczymy. Trzymajcie się!

[sabii79]

u mnie na dzisiaj dokładnie miesiąc.. wszystkie uczucia i stany, o których piszecie przerabialam i przerabiam cały czas . ściskam wszystkich serdecznie .przyszła wiosna może i do naszych serc też w końcu zawita ...

[Lisakl]

Mi mija prawie drugi tydzień od T. a wydaje mi się jakby to były miesiące a cała sytuacja nie dotyczyła mnie tylko kogoś innego... To chyba taki odruch obronny żeby ten koszmar wyrzucić z glowy. Ja dzisiaj pierwszy dzień w pracy czyli wracam do „normalności”. Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie

[kalade]

U mnie wczoraj minął miesiąc.. cały czas bardzo tęsknię za Krokiem to chyba nigdy nie minie...

---------- Dopisano o 15:20 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------

*Leonkiem

[OtoJa90]

No i u mnie jutro mija miesiąc... Wszystko nadal stoi przed oczami. Mam już takie momenty, że wydaje mi się, że wszystko jest i będzie ok, ale jakoś za długo to nie trwa...
To jeszcze jest za wcześnie, jeszcze trochę Dziewczyny.
Słońce zaświeci i dla Nas ❤️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasia1221]

Dziewczyny po jakim czasie po terminacjii zaczęłyście starania o kolejne dziecko?

[joasiala]

Napisane przez kasia1221

Dziewczyny po jakim czasie po terminacjii zaczęłyście starania o kolejne dziecko?

Po 3 cykly zaczęliśmy i odrazu się udało. A dziś nasz gwiazdka ma już 5 miesięcy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fioleciasto]

Napisane przez kasia1221

Dziewczyny po jakim czasie po terminacjii zaczęłyście starania o kolejne dziecko?

Po dwóch miesiączkach. Właśnie trwa nasz pierwszy cykl starań po terminacji.

[Gomerka]

Po 3 pełnych cyklach. Akurat 1 cs w trakcie i jak na złość bezowulacyjny.

[kalade]

Napisane przez fioleciasto

Po dwóch miesiączkach. Właśnie trwa nasz pierwszy cykl starań po terminacji.

ja też mam takie przykazanie.
ale dzisiaj już 31dc i dalej nie ma@ i się nie zapowiada, żeby przyszła...;/

[Karolkowa_86]

Kalade 3mam kciuki :-*

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Elhi78]

Witaj tez jestem z Wrocławia i chyba czeka mnie ta sama sytuacja w 12tc w usg wyszły liczne niprawidlowosci przepuklina pepowinowa wodniaki szyi przyspieszone tetno i NT3.9 juz po tym mam ryzyko Zd 1:5 Ze 1:4 Zp 1:19 papa nawet nie poszłam omawiać bo juz po tym wyniku zapisali mnie na amniopukcje 26.03. znajoma lekarka kazała się nam przygotować na najgorsze bo zdziwiłbym się jeśli przy takich wynikach genetyka nic nie pokaże. Mam więc pytanie do Ciebie czy dla twojego lekarza prowadzącego wystarczył Fish bo ja usłyszałam ze będę musiała czekać min 3 tyg na pełne wyniki bez tego nikt nic nie zrobi i czy musiałaś mieć rozmowę z psychologram no i czy nie miałaś problemów na Brochowoe żeby Cię przyjęto -trzeba wcześniej się umawiać czy można tak z ulicy? Czuję że coś jest nie tak i jestem przerażona .

[olka_ra]

Witam,
Piszę do Was dziewczyny, bo chyba potrzebuję się wygadać. W niedzielę minie u mnie 2 tygodnie od T. Trawi mnie żal i złość. I straszny lęk. W moim przypadku od podania pierwszej dawki tabletek (z pięciu) do poronienia minęło 30 godzin. Był to trzydziestogodzinny koszmar, pomimo naprawdę wspaniałego personelu szpitala.
To była moja pierwsza ciąża i paraliżuje mnie strach, że przy następnej próbie może się to powtórzyć. Genetyk mi mówił, że to trisomia prosta, że bez wpływu na następną ciążę, ale w tym momencie wydaje mi się, że szansa na normalną ciążę jest totalną abstrakcją.
Przez pierwszy tydzień myślałam, że sobie radzę, ale wróciłam do pracy i się sypię. Jak to możliwe, że wszystko dookoła dzieje się tak zwyczajnie, jakim cudem świat się nie skończył i nie zniknął, tylko wszystko dzieje się normalnie dalej.
Nie mam problemów z moją decyzją, nie zmieniłabym jej, ale czemu ten ból wraca, kiedy wydawało mi się, że już jest lepiej?

[kasia1221]

Olka_ra ból będzie wracał jeszcze wiele razy u mnie minęły dwa tygodnie wczoraj i dalej nie umiem się pogodzić z tym wszystkim, ciągle mam poczucie że zabiłam własne dziecko chociaż wiem że przy zespole edwardsa nie miało szans na życie mam ciągle raz lepsze dni, kiedy myślę że już będzie dobrze że dam radę, po czym przychodzi dzień kiedy znowu płaczę i jestem słaba psychicznie wczoraj pomogla mi spowiedź ale na jak długo - nie wiem :/ mimo wszystko tęsknię za moją córeczka i boję się kolejnych prób ale czekam tylko na zielone światło od lekarza i będziemy się starać o kolejne, a o pierwszym zawsze będę pamiętać i modlić się za nie

[Elhi78]

Lisakl jeśli możesz mi odpowiedziec będę wdzieczna