Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać, cz.51

[kaledonia]

Napisane przez Hosenka*

Czy one są na stałe dostępne w Rossmannie? Nie kojarzę, abym je widziała.

Na stałe od kilku lat, przynajmniej w Łodzi ( i to w małym R. na osiedlu ).

Napisane przez Higurashi

Gdzie mogę kupić miotłę?

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Leclerc czy na bałuckim rynku

[lovebird]

[1=44fee507034f68ecff0b692 d635bddccdf886c4e_65540ba 289b10;87172350]Treść usunięta[/QUOTE] No to zależy. Ja też kupuję online, ale jak dziewczyna nie jeździ, ma przesiadki i mnóstwo pytań, to ja bym właśnie poszła do kasy i tam poprosiła o radę, jaka opcja będzie najlepsza - czy to finansowo czy czasowo.

[Olushka]

Napisane przez kasztanka3

Od lat uzywam tylko Chrome, nic mi nie muli, moze to kwestia kiepskiego komputera, a nie przegladarki?











Tez podgotowuje, bez tego ciezko mi te warzywa upiec do miekkosci.

Nie, to nie wina kompa. Bo mam bardzo dobrego, gamingowego. Net też dobry.

Spróbuję Firefoxa, dzięki


Wysłane z iPhone'a

[gosia_9508]

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;87172325]
Jadę do Kaliningradu, wracam autobusem - jak wygląda trzepanie rzeczy u Ruskich? Chodzi mi ogólnie o przewiezienie jednej tubki leku na łuszczycę, przewoziłam w ten sposób z Białorusi i Ukrainy (chodzi o lek z betametazonem w składzie, na wschodzie kosztuje 2 zł i nie trzeba chodzić do lekarza). Czytam, że trzeba mieć zaświadczenie o chorobie, na ile jest to sprawdzane? Na granicy lądowej z Białorusią miałam zero kontroli, a też podobno miało być restrykcyjne sprawdzanie xD Czytam jednak, że to przejście jest mocno trzepane, moim znajomi z licznymi stempelkami z Ukrainy i np Iranu mieli ciekawe trzepanko Ja mam sporo Ukrainy
[/QUOTE]

Co prawda ja przekraczałam rosyjska granicę w innym miejscu (granicą lotewsko-rosyjska), ale pogranicznicy z obu stron tylko powierzchownie rzucili okiem, co jest załadowane do bagaznika w aucie. Nikt po torbach nie zaglądał, walizek nie kazali otwierać - jedynie alkohol sprawdzili czy mniej więcej na oko zgadza się ze zdeklarowana ilością na papierze (zapakowany był w zwykłych reklamówkach).
Może tylko wyrywkowo sprawdzają dokładnie, bo nie ma też na to specjalnie czasu na kolejce w granicy. Jak ktoś nie wygląda podejrzanie, to aby szybko dalej.


Wysłane z mojego Redmi 4A przy użyciu Tapatalka

[agafisia]

Dzięki dziewczyny. Kupię do Wrocka tak jak zawsze zjem posiedzę i potem kupię do Katowic. Potem do Oświęcimia. Jak nie zdążę w kasie to kupię w pociągu. Nie wiedziałam że taka zadyma. Mam pół godziny na przesiadkę w Katowicach to nie powinno być problemu.

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

[lovebird]

Napisane przez agafisia

Dzięki dziewczyny. Kupię do Wrocka tak jak zawsze zjem posiedzę i potem kupię do Katowic. Potem do Oświęcimia. Jak nie zdążę w kasie to kupię w pociągu. Nie wiedziałam że taka zadyma. Mam pół godziny na przesiadkę w Katowicach to nie powinno być problemu.

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

Pół godziny to raczej ok Tylko pamiętaj, że zakup biletu w pociągu to dodatkowa opłata

[Higurashi]

Napisane przez kaledonia

Na stałe od kilku lat, przynajmniej w Łodzi ( i to w małym R. na osiedlu ).



Leclerc czy na bałuckim rynku

Dziękuję

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[anulus17]

Napisane przez Hosenka*

Chcę kupić nowe ręczniki. Gdzie polecacie kupić? Czy ręczniki z Jyska są dobre jakościowo?

Ja bardzo lubię firmy zwoltex, są w Rossmannie. Te z jysk są też w miarę ok, mam kilka z serii kronborg i są ok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agafisia]

Napisane przez lovebird

Pół godziny to raczej ok Tylko pamiętaj, że zakup biletu w pociągu to dodatkowa opłata

A to też nie wiedziałam
Duża? Postaram się zdążyć
A bilet online to jak? Na telefon?

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

Napisane przez agafisia

Dzięki dziewczyny. Kupię do Wrocka tak jak zawsze zjem posiedzę i potem kupię do Katowic. Potem do Oświęcimia. Jak nie zdążę w kasie to kupię w pociągu. Nie wiedziałam że taka zadyma. Mam pół godziny na przesiadkę w Katowicach to nie powinno być problemu.

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

A czym chcesz jechać do Katowic? Powiem Ci, że jak jeździłam w weekendy na tej trasie to zawsze było mega duże obłożenie. Z Katowic do Oświęcimia to już luzik, bo tam lecisz osobówką. Na dworcu jest biletomat. Jeśli zdarzyłoby Ci się przyjechać np 5 minut przed odjazdem "Oświęcimia'" xD to wchodź do pociągu i poinformuj konduktora, sprzeda Ci bilet bez dodatkowych opłat

Napisane przez gosia_9508

Co prawda ja przekraczałam rosyjska granicę w innym miejscu (granicą lotewsko-rosyjska), ale pogranicznicy z obu stron tylko powierzchownie rzucili okiem, co jest załadowane do bagaznika w aucie. Nikt po torbach nie zaglądał, walizek nie kazali otwierać - jedynie alkohol sprawdzili czy mniej więcej na oko zgadza się ze zdeklarowana ilością na papierze (zapakowany był w zwykłych reklamówkach).
Może tylko wyrywkowo sprawdzają dokładnie, bo nie ma też na to specjalnie czasu na kolejce w granicy. Jak ktoś nie wygląda podejrzanie, to aby szybko dalej.


Wysłane z mojego Redmi 4A przy użyciu Tapatalka

No właśnie to ciekawe. Jechałaś może przy przejściu koło Gołdapi? W necie czytam, że tam też są trzepani ludzie, bo przemyty xD
Ogólnie też mi się tak wydaje, wracając z Mińska miałam zerową kontrol. Będę teraz jechała na tej wizie elektronicznej za free, myślę, że z tego mogą wynikać dodatkowe kontrole. Alko i papierosów przewozić nie będę. Za maść ze sterydem chyba mnie nie przymkną, to może zaryzykuję xD

[lovebird]

Napisane przez agafisia

A to też nie wiedziałam
Duża? Postaram się zdążyć
A bilet online to jak? Na telefon?

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

To zależy od spółki. Nie znam teraz dokładnych kwot, ale te regio miały chyba około 5 zł dopłaty, IC (a więc i TLK) jakieś 15 zł. Tak mi się coś kojarzy.
Online to kupujesz normalnie na kompie przez stronę internetową i dostajesz na maila pdf - możesz pokazać w telefonie, a możesz mieć wydrukowany. Tak jest przynajmniej w IC/TLK, regio też można kupić online, ale nigdy tego nie robiłam, więc musiałabyś doczytać.

edit: wyczytałam waśnie na stronie IC, że u nich to 10 zł

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

Napisane przez agafisia

A to też nie wiedziałam
Duża? Postaram się zdążyć
A bilet online to jak? Na telefon?

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

Tak, na telefon bądź pewnie można wydrukować
W KŚ dopłata jest kilka zł. Przy kilku minutach na przesiadkę konduktor nie ściągnie z Ciebie pieniędzy - musisz tylko okazać bilet i powiedzieć, czym przyjechałaś.

[agafisia]

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;87172432]A czym chcesz jechać do Katowic? Powiem Ci, że jak jeździłam w weekendy na tej trasie to zawsze było mega duże obłożenie. Z Katowic do Oświęcimia to już luzik, bo tam lecisz osobówką. Na dworcu jest biletomat. Jeśli zdarzyłoby Ci się przyjechać np 5 minut przed odjazdem "Oświęcimia'" xD to wchodź do pociągu i poinformuj konduktora, sprzeda Ci bilet bez dodatkowych opłat





No właśnie to ciekawe. Jechałaś może przy przejściu koło Gołdapi? W necie czytam, że tam też są trzepani ludzie, bo przemyty xD
Ogólnie też mi się tak wydaje, wracając z Mińska miałam zerową kontrol. Będę teraz jechała na tej wizie elektronicznej za free, myślę, że z tego mogą wynikać dodatkowe kontrole. Alko i papierosów przewozić nie będę. Za maść ze sterydem chyba mnie nie przymkną, to może zaryzykuję xD[/QUOTE]Pociągiem z mojej miejscówki do wrocka potem z wrocka do Oświęcimia. Przez Katowice. Do energylandii zabieram męża widziałam że nasze do koleje dolnośląskie z wrocka intercity A z Katowic koleje śląskie. Dam radę to ma być przygoda

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

Napisane przez agafisia

Pociągiem z mojej miejscówki do wrocka potem z wrocka do Oświęcimia. Przez Katowice. Do energylandii zabieram męża widziałam że nasze do koleje dolnośląskie z wrocka intercity A z Katowic koleje śląskie. Dam radę to ma być przygoda

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

A jedziecie w weekend? Jeśli tak to kup bilet przez neta na odcinek Wrocław-Katowice i powrotny, bo naprawdę może być trudno z miejscówką. Osobówki na pewno na luzie kupisz w kasach, biletomatach. Mieszkasz na Dolnym Śląsku?

[agafisia]

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;87172451]Tak, na telefon bądź pewnie można wydrukować
W KŚ dopłata jest kilka zł. Przy kilku minutach na przesiadkę konduktor nie ściągnie z Ciebie pieniędzy - musisz tylko okazać bilet i powiedzieć, czym przyjechałaś.[/QUOTE]To chyba wolę kupować na miejscu. Do Katowic nie będzie problemu tylko potem do Oświęcimia pół godziny na przesiadkę i 1 raz na tamtym dworcu... Ale damy radę. Najwyżej dopłace te parę groszy w pociągu

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

[lovebird]

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;87172451]Tak, na telefon bądź pewnie można wydrukować
W KŚ dopłata jest kilka zł. Przy kilku minutach na przesiadkę konduktor nie ściągnie z Ciebie pieniędzy - musisz tylko okazać bilet i powiedzieć, czym przyjechałaś.[/QUOTE] Serio? Ja bym się bała, bo konduktora nie powinno interesować to, czy ktoś miał czas kupić bilet na stacji, mógł to zrobić wcześniej. Nie spotkałam się nigdy z taką sytuacją, że jak ktoś nie zdążył kupić biletu, to nie musiał dopłacać, wręcz przeciwnie. Obowiązkiem pasażera jest mieć bilet i tyle. Może są konduktorzy, którzy przymknąć oko, ale ja takich jeszcze nie spotkałam i bałabym się ryzykować

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

Napisane przez agafisia

To chyba wolę kupować na miejscu. Do Katowic nie będzie problemu tylko potem do Oświęcimia pół godziny na przesiadkę i 1 raz na tamtym dworcu... Ale damy radę. Najwyżej dopłace te parę groszy w pociągu

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

Tak jak Ci piszę, pociąg na pewno pojedzie, ale może być problem z miejscówką Na tej trasie jeżdżą pociągi ogólnopolskie xD to jest z Poznania, Szczecina, zazwyczaj z mega obłożeniem. Możecie po prostu nie mieć miejsca siedzącego w PKP IC.
W Katowicach jest mega łatwo, przy McDonalds jest biletomat KŚ. Jak nie to wchodzisz do pociągu i mówisz tak, jak Ci napisałam. Mieszkałam tam i jeździłam np do Bielska czy Cieszyna

[agafisia]

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;87172457]A jedziecie w weekend? Jeśli tak to kup bilet przez neta na odcinek Wrocław-Katowice i powrotny, bo naprawdę może być trudno z miejscówką. Osobówki na pewno na luzie kupisz w kasach, biletomatach. Mieszkasz na Dolnym Śląsku? [/QUOTE]Tak przy granicy Czech i Niemiec na zadupiu. Najdalej jechałam pociągiem do wrocka i kiedyś w stronę Poznania ale to było kiedyś.
Jedziemy jutro. Jeden dzień w pociągu z przystankiem we wrocku na jedzenie, 2gi dzień na energylandie i 3 dzień powrót ale do wrocka. Tam zostajemy na noc w 4 dzień mam od rana szkolenie bhp A mąż znajdzie sobie atrakcje i koło 15 wracamy do domu pierwszy raz taka wyprawa. Będzie wesoło

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

Napisane przez lovebird

Serio? Ja bym się bała, bo konduktora nie powinno interesować to, czy ktoś miał czas kupić bilet na stacji, mógł to zrobić wcześniej. Nie spotkałam się nigdy z taką sytuacją, że jak ktoś nie zdążył kupić biletu, to nie musiał dopłacać, wręcz przeciwnie. Obowiązkiem pasażera jest mieć bilet i tyle. Może są konduktorzy, którzy przymknąć oko, ale ja takich jeszcze nie spotkałam i bałabym się ryzykować

Otóż interesuje Jechałam z Warszawy do Bielska, z Warszawy byłam opóźniona, KŚ na nas czekały (tak, inne spółki). Wsiadłam do pociągu i poinformowałam konduktora, wydał bilet bez dopłaty. Najwyższe ryzyko było takie, że dopłacę kilka zł Wiadomo, obligatoryjne jest teraz poinformowanie konduktora (chociaż jak jeżdżę KM na swojej "rodzimej" trasie to nie zgłaszam, ale znam sytuację na tej trasie xD ale np do Siedlec bym tak nie jechała)

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------

Napisane przez agafisia

Tak przy granicy Czech i Niemiec na zadupiu. Najdalej jechałam pociągiem do wrocka i kiedyś w stronę Poznania ale to było kiedyś.
Jedziemy jutro. Jeden dzień w pociągu z przystankiem we wrocku na jedzenie, 2gi dzień na energylandie i 3 dzień powrót ale do wrocka. Tam zostajemy na noc w 4 dzień mam od rana szkolenie bhp A mąż znajdzie sobie atrakcje i koło 15 wracamy do domu pierwszy raz taka wyprawa. Będzie wesoło

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

Czadersko mieszkasz Pisałaś chyba tutaj albo w PTT, że mieszkasz na zadupiu i wyobrażałam to sobie jako Podkarpacie gdzieś w Bieszczadach xD ale tak czy siak pięknie musisz mieść, zazdroszczę
W tygodniu bez problemu powinniście jechać, jeśli mogę coś doradzić to wybierz pociąg PKP IC oznaczony jako IC a nie TLK, bo IC ma lepszy standard

[lovebird]

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;87172473]Otóż interesuje Jechałam z Warszawy do Bielska, z Warszawy byłam opóźniona, KŚ na nas czekały (tak, inne spółki). Wsiadłam do pociągu i poinformowałam konduktora, wydał bilet bez dopłaty. Najwyższe ryzyko było takie, że dopłacę kilka zł [/QUOTE]Rozumiem, ja jednak wolę być przygotowana na takie sytuacje.Niektórych może i interesuje, ale interesować nie musi, po prostu. Potem są sytuacje, że ktoś kiedyś pozwolił i wielka wojna, bo jak to, kiedyś nie musiałam dopłacać. No co kto lubi - ja ryzykować nie lubię a takie wykłócanie się potem jest dla mnie zwykłym buractwem - nie mówię, że Ty być tak zrobiła, bo jedni w takiej sytuacji od razu zapłacą, inni będą się burzyć, a świadkiem takiej sytuacji byłam już nie raz

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;87172473]Wiadomo, obligatoryjne jest teraz poinformowanie konduktora [/QUOTE] Zawsze to było obligatoryjne

[gosia_9508]

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;87172432]
No właśnie to ciekawe. Jechałaś może przy przejściu koło Gołdapi? W necie czytam, że tam też są trzepani ludzie, bo przemyty xD[/QUOTE]

Niestety nie, inne, nie pomogę

Ja bym na twoim miejscu wzięła, jakby się ktoś przyczepił, to ja wyrzucisz i tyle z przemytu jak 2 zł, to nie będzie tak bolalo.

Wysłane z mojego Redmi 4A przy użyciu Tapatalka

[kejtiCe]

Napisane przez stotek

Piosenka na pierwszy taniec
Szukam piosenki, ale tu się zaczynają schody - zależy mi na polskiej alternatywie (Skubas, Kortez, Sorry Boys, Myslo - takie klimaty, tylko coś spokojnego do pobujania) i żeby to było o miłości szczęśliwej bo taki "Peron" Jamala jest piękny, no ale właśnie średnio pasuje kokarzycie może coś fajnego, pięknego?
Niestety nie mamy żadnej swojej piosenki...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My tanczylismy do Grzegorz Hyzy - Noc i dzień

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

Napisane przez lovebird

Rozumiem, ja jednak wolę być przygotowana na takie sytuacje.Niektórych może i interesuje, ale interesować nie musi, po prostu. Potem są sytuacje, że ktoś kiedyś pozwolił i wielka wojna, bo jak to, kiedyś nie musiałam dopłacać. No co kto lubi - ja ryzykować nie lubię a takie wykłócanie się potem jest dla mnie zwykłym buractwem - nie mówię, że Ty być tak zrobiła, bo jedni w takiej sytuacji od razu zapłacą, inni będą się burzyć, a świadkiem takiej sytuacji byłam już nie raz

Zawsze to było obligatoryjne

Ale tutaj nie ma żadnego ryzyka, bo to kilka zł, wchodzisz i mówisz, że chcesz bilet, informujesz że przyjechałaś opóźnionym pociągiem - jak Ci sprzeda bez kary to super. Jak nie to płacisz te kilka zł i tyle. Ja się z nikim nie wykłócam, bo nie lubię stresu, ale po prostu warto mieć świadomość, że może to jest reguła, chociaż rzeczywiście nieregulaminowa najpewniej Tak samo, jak czasem na trasach szczególnie pociągów osobowych są np niedziałające biletomaty, wtedy konduktor nie żąda dopłaty. To nie jest coś, co się dodaje z automatu i konduktor nie ma na to wpływu.

Zapis o obligatoryjnym poinformowaniu konduktora przynajmnej w PKP IC jest może od 4-5 lat. Ja jeżdżę koleją ponad 10 i wiele lat tego nie było I ludzie z tego 'korzystali', dlatego jest teraz taka duża naklejka.

---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

Napisane przez gosia_9508

Niestety nie, inne, nie pomogę

Ja bym na twoim miejscu wzięła, jakby się ktoś przyczepił, to ja wyrzucisz i tyle z przemytu jak 2 zł, to nie będzie tak bolalo.

Wysłane z mojego Redmi 4A przy użyciu Tapatalka

Dzięki, tak zrobię

Tak się jaram tym wyjazdem, jakbym chociaż do Pitera jechała xD

[lovebird]

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;87172514]Ale tutaj nie ma żadnego ryzyka, bo to kilka zł[/QUOTE] A od kiedy jest ryzyko według Ciebie? Od jakiejś kwoty? Wchodzisz bez biletu z założeniem, że nie będziesz musiała dopłacać, ale istnieje ryzyko, że jednak będziesz musiała. Definicja z SJP:

niebezpieczeństwo, że coś zdarzy się w inny od oczekiwanego sposób;

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;87172514]Zapis o obligatoryjnym poinformowaniu konduktora przynajmnej w PKP IC jest może od 4-5 lat. Ja jeżdżę koleją ponad 10 i wiele lat tego nie było I ludzie z tego 'korzystali', dlatego jest teraz taka duża naklejka.[/QUOTE]
No ale mówisz o zapisie czy naklejce? Ja jeżdżę 30 lat pociągami i od zawsze trzeba było zgłosić, że się nie ma biletu. A że naklejka pojawiła się dopiero niedawno, to nie znaczy, że obowiązku nie było

[Soso]

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;87172325]Tak na szybko, mi się podoba xD Kancelaria - Zabiorę cię i da się chyba przy tym tańczyć

Z współczesnych nie kojarzę na szybko, ale coś mi pewnie wróci, jak odpalę playlistę


Edycja: z Myslovitz nie kojarzę pozytywnej piosenki o miłości, która jest pozytywna przez cały tekst xD Raczej pozytywnie się kończą ale to też kwestia jednego, dwóch ostatnich wersów xD



Jadę do Kaliningradu, wracam autobusem - jak wygląda trzepanie rzeczy u Ruskich? Chodzi mi ogólnie o przewiezienie jednej tubki leku na łuszczycę, przewoziłam w ten sposób z Białorusi i Ukrainy (chodzi o lek z betametazonem w składzie, na wschodzie kosztuje 2 zł i nie trzeba chodzić do lekarza). Czytam, że trzeba mieć zaświadczenie o chorobie, na ile jest to sprawdzane? Na granicy lądowej z Białorusią miałam zero kontroli, a też podobno miało być restrykcyjne sprawdzanie xD Czytam jednak, że to przejście jest mocno trzepane, moim znajomi z licznymi stempelkami z Ukrainy i np Iranu mieli ciekawe trzepanko Ja mam sporo Ukrainy
Ew myślałam, żeby sobie kupić ciemny słoiczek i wypuścić tam tę maść, ale nie wiem, czy to się nie zepsuje? Ogólnie tubka mi schodzi ok 6-8 miesięcy, mimo że to ma antybiotyk w składzie (steryd + antybiotyk), nigdy nic się nie "zepsuło".
Wiem, że jest przypał, jak się przewozi psychotropy i pbólowe, a co ze sterydami na skórę w ilości sztuka?[/QUOTE]Kilka razy przejeżdżałam w Grzechotkach i raz w Braniewie, kontrola ograniczała się do otworzenia bagażnika samochodu.

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------

Napisane przez Olushka

Nie, to nie wina kompa. Bo mam bardzo dobrego, gamingowego. Net też dobry.

Spróbuję Firefoxa, dzięki


Wysłane z iPhone'a

Korzystam z Brave, zarówno w lapku jak i w telefonie.

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

Napisane przez lovebird

A od kiedy jest ryzyko według Ciebie? Od jakiejś kwoty? Wchodzisz bez biletu z założeniem, że nie będziesz musiała dopłacać, ale istnieje ryzyko, że jednak będziesz musiała. Definicja z SJP:



No ale mówisz o zapisie czy naklejce? Ja jeżdżę 30 lat pociągami i od zawsze trzeba było zgłosić, że się nie ma biletu. A że naklejka pojawiła się dopiero niedawno, to nie znaczy, że obowiązku nie było

Ryzyko jest wtedy, kiedy muszę ponieść karę. A to, że ktoś może nie uznać tej sytuacji to nie jest ryzyko tylko kwestia regulaminowej dopłaty. Nie wiem, co próbujesz mi udowodnić tą dyskusją Piszę, że może konduktor nie wystawić tej opłaty, a nie, że na pewno tak będzie.



Naklejka wg google pojawiła się w 2012 roku. I zdarzyło mi się tak jeździć, zajmując miejsce w pociagu, tak, w pkp ic. Natomiast pewnie jak tak robiłam, ale jednak niezgodnie z regulaminem to nie mogło to istnieć xD i w ogóle łamałam wszelkie przepisy, więc niemożliwe Fakt, nie czytałam wtedy regulaminów, po prostu korzystałam tak, jak zwykle.

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

Napisane przez Soso

Kilka razy przejeżdżałam w Grzechotkach i raz w Braniewie, kontrola ograniczała się do otworzenia bagażnika samochodu.

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------

Korzystam z Brave, zarówno w lapku jak i w telefonie.

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

Dziękuję, myślę, że to efekt zniesienia wizy dla osób spoza regionu
Nawet Szafa xD z kanału mocnyvlog opowiadał teraz, że mieli ostre trzepanie auta (nie wiem, którym przejściem jechali, ale biorąc pod uwagę trasę zakładam, że tym 'moim'). On miał wizę biznesową.

---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------

Chyba to jednak regulaminowe nienaliczanie opłat:
https://utk.gov.pl/pl/pasazerowie/ko...w-pociagu.html
Nie, nie miałam żadnego stempelka nawet, ale co ja tam wiem
Tak, dotyczy różnych spółek

[agafisia]

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;87172473]Otóż interesuje Jechałam z Warszawy do Bielska, z Warszawy byłam opóźniona, KŚ na nas czekały (tak, inne spółki). Wsiadłam do pociągu i poinformowałam konduktora, wydał bilet bez dopłaty. Najwyższe ryzyko było takie, że dopłacę kilka zł Wiadomo, obligatoryjne jest teraz poinformowanie konduktora (chociaż jak jeżdżę KM na swojej "rodzimej" trasie to nie zgłaszam, ale znam sytuację na tej trasie xD ale np do Siedlec bym tak nie jechała)

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------




Czadersko mieszkasz Pisałaś chyba tutaj albo w PTT, że mieszkasz na zadupiu i wyobrażałam to sobie jako Podkarpacie gdzieś w Bieszczadach xD ale tak czy siak pięknie musisz mieść, zazdroszczę
W tygodniu bez problemu powinniście jechać, jeśli mogę coś doradzić to wybierz pociąg PKP IC oznaczony jako IC a nie TLK, bo IC ma lepszy standard [/QUOTE]Wiesz co to jest zadupie. Nic U nas nie ma... żeby gdzieś coś skorzystać w Czechach czy Niemczech to też kawał drogi... nad morze cała Polska. Do enrgyladni podobna odległość jak nad morze... jedyne co blisko to szklarska Poręba i Karpacz. Z naszego miasta wszyscy uciekają. Niedawno żeby kupić buty to trzabylo jechać 30 km do większego miasta... beznadzieja.jedyne co to U nas ładne widoki bo i lasy i góry łąki. To lubię jakby mąż nie miał tu dobrej pracy to byśmy też uciekli trochę bliżej świata

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

Rozumiem. Mieszkam aktualnie w dużym mieście, przy budowie metra i chce mi się płakać, bo nie mam spokoju. Budowa trwa cała noc. Uciekne stąd najwcześniej za trzy tygodnie. Zresztą pochodzę ze wsi, też trzeba było jechać do miasta, żeby coś zobaczyć

[MariaFrancesca]

Napisane przez agafisia

Wiesz co to jest zadupie. Nic U nas nie ma... żeby gdzieś coś skorzystać w Czechach czy Niemczech to też kawał drogi... nad morze cała Polska. Do enrgyladni podobna odległość jak nad morze... jedyne co blisko to szklarska Poręba i Karpacz. Z naszego miasta wszyscy uciekają. Niedawno żeby kupić buty to trzabylo jechać 30 km do większego miasta... beznadzieja.jedyne co to U nas ładne widoki bo i lasy i góry łąki. To lubię jakby mąż nie miał tu dobrej pracy to byśmy też uciekli trochę bliżej świata

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

Ja tam te rejony bardzo lubię, nie wiem konkretnie na jakim zadupiu mieszkasz. Ja jestem z Jeleniej Góry i uwielbiam bliskość gór, Niemiec, Czech (szczególnie po schengen). Jest tyle opcji zwiedzania, spędzania wolnego czasu. A wielkość Jeleniej jest dla mnie w sam raz, niewielka, a w miarę dużo się dzieje (choć więcej się działo jak było to miasto wojewódzkie). Jedyny minus to opcje pracy niestety.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

Ja też uwielbiam te okolice, ale jestem tylko turystyką. Mimo że nie jestem fanką dużych miast to jednak obstawiam, że i ja bym tęsknila za dostępnością wybranych rzeczy, które teraz wydają się bardzo łatwo dostępne