2014-10-07, 07:14 | #91 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 432
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
No cóż, nieprzygotowane szkoły i kadra - wina systemu. A jak zwykle ucierpią dzieciaczki...eh...
__________________
Mój blog https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=216083 E. Chodakowska : Bikini x 22 Sukces x 19 Turbo wyzwanie x 27 Killer x 4 Metamorfoza x 3 Turbo spalanie x 5 Huragan Workout x 4 |
2014-10-07, 07:23 | #92 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 1 313
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;48403205]Karolina, jeśli chcesz to machnij fotkę zeszytu córy, zobaczę jak pisze i ci napiszę w jakim kierunku iść.
Zeszyt informacji macie? nauczycielka wkleja tak jakieś info? praca domowa jest zaznaczana jakoś?[/QUOTE] Zeszyt mamy, wkleja tam ważne info. Praca domowa raz była zaznaczona przez córkę domkiem. Teraz albo pamięta albo zgadujemy- jeśli widzę zrobione zadania a przed nimi nie zrobione to mała je odrabia. Raczej pamięta dokąd trzeba zrobić, zresztą tematy są wyraźnie oddzielone i wątpię by robili 2 tematy w jeden dzień |
2014-10-07, 19:33 | #93 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Karolina, bardzo fajnie w szoku jestem, że córka tak ładnie się liniatury trzyma Tematy na dzień 2 nierealne, masz rację. A czym to pisane, długopisem?
|
2014-10-08, 04:07 | #94 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 432
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Kurczę, z tego co widziałam u córci, to oni nie pisali do tej pory żadnych cyferek. Decyzja kiedy z nimi pracuje pozostaje dla nauczyciela?
__________________
Mój blog https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=216083 E. Chodakowska : Bikini x 22 Sukces x 19 Turbo wyzwanie x 27 Killer x 4 Metamorfoza x 3 Turbo spalanie x 5 Huragan Workout x 4 |
2014-10-08, 09:32 | #95 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Cytat:
ale ładnie Ci córka pisze! moja Hania teraz kończy 6 lat w październiku - udało nam się i została w przedszkolnej zerówce, ale ona ma duży problem z dokładnym pisaniem, rysowaniem szlaczków dodatkowo wszystko robi ręką prawą(mycie, czesanie się, wycinanie, jedzenie) a pisze lewą, panie w przedszkolu ćwiczą z nią trzymanie się linii i dokładniejsze rysowanie szlaczków, ale idzie to jak po grudzie szczerze powiem i w przedszkolu usłyszałam, że rzeczywiście może to być problemem ze względu na tą "dwuręczność" córki. Dodatkowo często zdarza się córce rysować drukowane litery od prawej do lewej i jak nie przypilnuję to zdarza się, że litery są narysowana odwrotnie (np. zamiast w B brzuszki z prawej strony to ona pisze z lewej) Szaja spotkałaś się z takim przypadkiem? córka duuużo rysuje, uwielbia, ale z pisaniem o wiele gorzej niestety :/
__________________
HANIA 29.10.2008r. ALUTKA 13.06.2011r. Edytowane przez Iwa_iw Czas edycji: 2014-10-08 o 09:34 |
|
2014-10-08, 15:22 | #96 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 1 313
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;48436604]Karolina, bardzo fajnie w szoku jestem, że córka tak ładnie się liniatury trzyma Tematy na dzień 2 nierealne, masz rację. A czym to pisane, długopisem?[/QUOTE]
pisane piórem normalnym , ze stalówką Jakoś jestem zwolennikiem nauki pisania piórem. Sama długopisem to bazgrolę a piórem staram się ładnie pisać. |
2014-10-08, 19:52 | #97 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Cytat:
Cytat:
Pisanie w odwrotną stronę to i u dzieci praworęcznych widzę, tu tylko ćwiczenia grafomotoryczne robić i tyle. Nie przestawiaj młodej tylko wspomagaj, popatrz na to: http://harmonia.edu.pl/pl/p/LEWA-REK...ch-Czesc-I/133 chomik to ma, jeśli chcesz sprawdzić dokładnie No i ułatwić sprawę: leworęczne pióro, jak już będzie pisała piórem. no to tym bardziej szacun bo piórem trudniej pisać niż ołówkiem, szczerze mówiąc nigdy nie spotkałam na tym etapie pisania piórem, pierwszy semestr zawsze ołówkowy |
||
2014-10-08, 20:15 | #98 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;48450553]no to tym bardziej szacun bo piórem trudniej pisać niż ołówkiem, szczerze mówiąc nigdy nie spotkałam na tym etapie pisania piórem, pierwszy semestr zawsze ołówkowy[/QUOTE]
U nas też dzieci od razu piórem piszą. Mojej Młodej idzie całkiem nieźle tylko wszędzie pełno jakiś kleksów i roztartych ręką literek. |
2014-10-09, 04:01 | #99 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 432
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
No, wczoraj zaczęli jedyneczki pisać. Dostali też nowe książki do kaligrafii i pani zadała im jedną stronę, eh...było ciężko. Moja mała ma jakiś okres buntu, stwierdziła, że nie umie i nie będzie pisać. Skończyło się wojną, łzami itp. Po dwóch godzinach udało mi się jakoś ją namówić
__________________
Mój blog https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=216083 E. Chodakowska : Bikini x 22 Sukces x 19 Turbo wyzwanie x 27 Killer x 4 Metamorfoza x 3 Turbo spalanie x 5 Huragan Workout x 4 |
2014-10-09, 05:53 | #100 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Szaja wielkie dzięki
przeglądnę sobie te ćwiczenia! przestawiać córki to nawet nie myślę jak miała 3 lata to jeszcze rysowała obiema rękami, jak jej się jedna ręka zmęczyła to przekładała kredkę i rysowała drugą ręką gdzieś ok. 4 roku życia już się całkiem na lewą rękę przestawiła - miała problem z nożyczkami - kupiłam dla leworęcznych i próbowała raz takimi raz normalnymi i prawą ręką - w końcu zaczęła wycinać tylko prawą
__________________
HANIA 29.10.2008r. ALUTKA 13.06.2011r. |
2014-10-09, 15:30 | #101 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Cwiczenia naprawdę dobre. I tam powinien być schemat narysowany, jak pisać litery lewą ręką, bo to trochę inaczej niż prawą.
|
2014-10-10, 12:06 | #102 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 664
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
U nas w sumie jest ok, pierwszy miesiąc minął mega szybko. 14 mają ślubowanie a dzis próbę generalną przed nim Generalnie Mati się zaaklimatyzował i w szkole mu się podoba. Choć są dni gorsze, ale to raczej wtedy gdy np ktoś mu coś powie czy zwróci uwagę (niestety to typ wrażliwca) jednak takto Pani go chwali, często dostaje pisemne pochwały też od Pań ze światlicy a to dla niego ważne I w sumie za małymi wyjątkami mówi ze w szkole jest fajnie, tylko co rano mamy tą samą śpiewkę, ze on nie chce dziś iść do szkoły ale po chwili idzie chętnie
Odrabianie lekcji też już w miarę opanowujemy, tzn głównie to by nie robić ich na ostatnią chwile i by zwłaszcza literki pisać wpierw w brudnopisie a dopiero potem w zeszycie na czysto, wczoraj pierwsyz raz razem z kolegą sam odrobił część lekcji na świetlicy A co do pisanie to idzie nam hmmm.... różnie, niestety moje dziecko ma tendencję do pisania bardzo szerokich liter, a znów gdy je łączy to robi to bardzo ściśle. Na razie najwięcej czasu spędziliśmy nad literą "m", aha i przy nauce literki "m" dostała od synka obrazek dla mamy super zrobiony z wielkim sercem gdzie było napisane "koham će" no cóż liczą się dobre chęci i samodzielnosć nie Karolina bardzo ładnie Twoja córcia pisze i to piórem super Szaja twoja ostatnia notka na blogu dała mi wiele do myślenia
__________________
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI |
2014-10-10, 12:22 | #103 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 4 690
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
aż mnie zaciekawiło to pióro - w dużej ilości szkół dzieci piszą piórem? bo u nas był tylko ołówek (już dokładnie nie pamiętam ile ale co najmniej przez pierwsze pół roku) a później długopis, o piórze ani słowa
|
2014-10-10, 13:10 | #104 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 664
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Kotek u nas pierwsze literki i szlaczki było ołówkiem,a teraz ołówek jest właśnie kiedy poznają nową literkę to pierwsze ćwiczenia z nią są w ćwiczeniach i tam ołówek, natomiast zaraz potem jets zeszyt a w zeszycie długopis. U nas Pani na zebraniu mówiła by dać dziecku do pisania czy długopis czy pióro ale najlpiej coś co nie będzie się mazać i brudzić rąk i całego zeszytu przy okazji.
__________________
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI |
2014-10-10, 20:14 | #105 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Cytat:
Cytat:
Ciekawostka bo zaczęłam grzebać skuli tego, że 6latek ma rok mniej wyćwiczoną rękę :/ w USA czy UK alfabet wygląda całkowicie inaczej, pisany jest niemal identyczny z drukowanym, co za tym idzie - dziecko zamiast 4 znaków jednej litery (drukowana mała, drukowana wielka, pisana mała, pisana wielka) poznaje tylko dwa! Powiem wam, że ja mam straszny dylemat - jak oceniać kształtność liter i ich łączenie dzieci rok młodszych. W PL łączenie jest teoretycznie takie, by pisać jak najszybciej. Tyle, że... 6latki i tak z tego nie skorzystają, bo siłą rzeczy tempo pracy mają wolniejsze, że nie wspomnę już o tym, że żaden dorosły nie pisze tak, jak w 1 klasie go uczyli Już w 3 klasie zaczyna się ustalać charakter pisma... No i to takie trochę bez sensu dla mnie wymaganie z tym pisaniem idealnie wg wzoru :/ Ale to dość kontrowersyjny pogląd |
||
2014-10-11, 06:45 | #106 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 432
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Znam kilka osób, które piszą wg. wzoru poznanego w pierwszej klasie, ale to naprawdę rzadkość. Ostatnio jak moja mała zobaczyła jak robię listę zakupów, to stwierdziła: mamo, ale tak się nie pisze. Pani uczyła nas inaczej. I co tu odpowiedzieć?
__________________
Mój blog https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=216083 E. Chodakowska : Bikini x 22 Sukces x 19 Turbo wyzwanie x 27 Killer x 4 Metamorfoza x 3 Turbo spalanie x 5 Huragan Workout x 4 |
2014-10-11, 17:33 | #107 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 1 313
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;48477963]Misiu,. W PL łączenie jest teoretycznie takie, by pisać jak najszybciej. [/QUOTE]
Ja nauczyłam się pisać w wieku ok 5 lat- nauczyłam się z książek- tam liter się nie łączy Nauka szkolna wymagała, ale i tak do dziś nie łączę liter wogóle... Efekt- podczas nauki miałam ogromy problem z notatkami radziłam sobie w inny sposób bo prowadziłam system kodów=skrótów które pozwoliły na prawie dokładne zapisywanie słów wykładowcy w czasie rzeczywistym ale nikt oprócz mnie nie mógł skorzystać z moich notatek Do czego zmierzam.. to łączenie liter faktycznie przyspiesza późniejsze pisanie |
2014-10-11, 18:37 | #108 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Cytat:
Owszem, tak było KIEDYŚ. Sama liter nie łączę, mało tego, mimo doskonale wyćwiczonej ręki moje pismo jest koszmarne (pomijam rzecz jasna wzornik liter wpisywany dzieciom do zeszytu - ale nie jestem w stanie tak na co dzień pisać). Ale do czego zmierzam - zastanów się, czy dzieciaki któe teraz mają 6-7 lat i uczą się pisać - naprawdę na wykładach będą... pisać ręcznie? Ostatnio byłam na konferencji odnośnie zmiany myślenia o edukacji - szkoła, jaką znamy z naszej nauki powinna zacząć odchodzić do lamusa. Obawiam się, że w PL długo na to poczekamy. Żeby nie było dostosowuję się do wymogów kuratoryjnych. |
|
2014-10-11, 19:52 | #109 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 11 723
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Pamiętam jak raz ktoś (nie pamiętam, chyba matka) na początku gimnazjum czy końcem podstawówki, zobaczył jak piszę p (tak jak w pierwszej kl uczyli) i się spytał co to za litera i potem stwierdził, że mam pisać normalnie, a nie jak małe dziecko. Od tamtej pory już pisałam normalnie.
|
2014-10-12, 07:21 | #110 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 432
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;48488214]Pamiętam jak raz ktoś (nie pamiętam, chyba matka) na początku gimnazjum czy końcem podstawówki, zobaczył jak piszę p (tak jak w pierwszej kl uczyli) i się spytał co to za litera i potem stwierdził, że mam pisać normalnie, a nie jak małe dziecko. Od tamtej pory już pisałam normalnie. [/QUOTE]
No właśnie "normalnie". Ale dla każdego to słowo oznacza co innego. Uczy się dzieci pewnych wzorców i ci którzy się ich trzymają są później uczestnikami takich właśnie sytuacji. Po co uczyć czegoś, czego się później nie używa? Chyba powinni zmienić kilka literek w podstawie programowej skoro faktycznie 90% ludzi i tak później je zmienia
__________________
Mój blog https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=216083 E. Chodakowska : Bikini x 22 Sukces x 19 Turbo wyzwanie x 27 Killer x 4 Metamorfoza x 3 Turbo spalanie x 5 Huragan Workout x 4 |
2014-10-12, 09:10 | #111 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Meganem, też nie tak do końca. Bo owszem, powinien - tak jak jest - być jakiś schemat, czegoś trzeba się trzymać jednak i dzieci też muszą mieć JEDEN wzór. Natomiast dla mnie jest priorytetem to, by pismo było czytelne - a czy jest idealne z wzornikiem...
CIĄGLE mam dylemat, czy i jak oceniać właśnie kaligrafię dzieci jednak rok młodszych. Na ten moment po prostu poprawiam rażące błędy i piszę uwagi typu "staraj się trzymać liniatury", "popraw kształt liter" - ocenę stawiam wówczas, gdy naprawdę jest to prawidłowo napisane. Nie chcę stawiać w tym wypadku oceny negatywnej, bo mam świadomość, że grafomotorycznie są to rok mniej ćwiczone dzieci Na ocenie opisowej potem po prostu napiszę chyba "pisze starannie", "kształt liter nieznacznie odbiega od wzoru" czy "kształt liter błędny". |
2014-10-13, 08:59 | #112 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 664
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Szaja Ty mi ciągle dajesz do myślenia bo przedstawiasz swój punkt widzenia jako nauczycielka czyli od tej drugiej strony Ale tym razem chodzi mi o naukę czytania. Otóż moje dziecię poszło do szkoły jako dziecko nie czytające i mimo, iż ja podejmowałam jakieś próby nauki czytania to niestety średnio nam to idzie. W sumie trochę potem beszczelnie podeszłam do tematu wychodząc z założenia, że po to idzie do szkoły m.in by nauczyć się pisać i czytać. Oczywiscie nie bez pomocy naszej i bez ćwiczeń w domu, ale generalnie, ze może Pani jakos wytłumaczy jak to czytaie ogarnąć. I tak jak pisanie trzeba wyćwiczyć i potem wygląda ono co raz lepiej tak i czytanie też trzeba ćwiczyć w domu, dla mnie to zupełnie logiczne. Ale po Twoim wpisie zdałam sobie sprawę, ze moje dziecko nie miało zadanego ani razu czytania czy ćwiczenia ych sylab z liter które już poznał. Dało mi to do myślenia, że jak to czyżby oni w ogóle nie ćwiczyli czytania czy raczej moje dziecko zapomniało mi przekazać że ma ćiwczyć w domu. Wypytałam dziecko o czytanie, ale mówi że ćwiczą to tylko w klasie z jakiejś ksiażki i on z tym sobie radzi a w domu nie dała nic Pani do ćwiczenia
__________________
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI |
2014-10-13, 09:26 | #113 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Misiu, tzn. ja wyszłam z założenia, że... to co w menowskim podręczniku to niestety jest tragicznie mało, by nauczyć się czytać. Popatrz, strona 34, litera M - co jest do czytania? Ano:
Mama ma (i obrazek) Ola ma (i obrazek). Pomijam to, co na zielono - bo to z liter, które są jeszcze dzieciom nieznane, więc mogę wymagać tego jako ponad, od dzieci które z umiejętnością czytania przyszły. I teraz pytanie: do litery M włącznie poznali 4 litery: A, L, O, M. Naprawdę nic więcej dziecku nie jest potrzebne do przeczytania, tylko "mama ma" i "Ala ma"? A gdzie czytanie sylab otwartych/zamkniętych? am - ma, al - la, ol - lo, om - mo. Molo, lama, mola, lamo, lala, lal, mam, lol, Lola... Nastepna litera zaraz - T. I cóż dziecko ma tylko przeczytać? To tata. Łał! faktycznie, DWA słowa. A to już 5 liter i spokojnie da się napisać z nich: tama, mata, tam, tamta, lato, lata, tato, mota... I tak dalej. A na stronie 82 już całkiem długi tekst, z dialogiem, do czytania - JAKIM CUDEM dziecko to przeczyta, mając wcześniej do nauki tylko takie... duperele? Ja sobie patrzę na słowa i zdania do czytania z różnych książek do pierwszej klasy - aktualnych, czyli dla dzieciaków które do szkoły przychodziły bez znajomości liter. I np. w Tropicielach (WSiP) jest fajne czytanie sylabami. W Didasko - w ćwiczeniach, które mamy - też jest metoda sylabowa. I jest na czym ćwiczyć ja założyłam zeszyty czytanki, bo mam różne poxerowane teksty z różnych książek, właśnie ze stopniowaniem trudności. A czytając tylko to, co w menowskim... nierealne. Zresztą, mam wrażenie, że autorki założyły właśnie, że to nauczyciel ma się wykazać inwencją i szukać materiałów dodatkowych przynajmniej tak ministry głoszą. ---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ---------- BTW, po konsultacjach z koleżankami z rożnych klas 1 to w ogóle samo czytanie sylabami czy czytanie prostych słów, jakie wyżej podałam, to jest na poziomie dziecka z dużymi trudnościami rozwojowymi, a nie na poziomie wymagań dla klasy 1 :/ |
2014-10-13, 10:39 | #114 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 664
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
U nas mają serie książek Tropiciele ale z której ksiażki mają to "czytanie" to nie wiem zapytam dziś Matiego. ostatnio mówił, ze coś tam mieli pokazane w książce i zgłaszali sie do tego by przeczytać co jest napisane. I o ile ćwiczenia z Tropicieli jak ma coś w nich zadanie to przynosi do domu tak książki na oczy nie widziałam więc nawet nie mam pojęcia co tam jest. Ćwiczenie pisania rzeczywiście wyglądało u nas tak, ze mieli różne kombinacje z tych liter i teraz wczoraj mimo, iż nie miał nic zadane ćwiczyliśmy to pisanie, ja szykując obiad rzucałam zdanie "Mama to Tola." itp a on to pisał i o dziwo już wczoraj do niewielu rzeczy mogłam się "przyczepić" może ze dwa razy odbiegł od lini, litery też już były naturalne a nie mega szerokie i ze dwa razy nie połączył jak we wzorze co ich Pani uczy liter, a takto super. Ale wracając do tego czytania wytłumacz mi czy skoro on zna wszystkie litery i chcemy przeczytać dane słowo on je literuje to a potem jakby tego co wyliterował nie wysłuchuje ? tylko zgaduje to jak ja mam mu to wytłumaczyć, że ma szukać sylab (tych co zna?) w danym słowie czy co. Bo nie chce mu robić w głowie zamieszania a nie chce też by zgadaywał i nie wiem jak go tego odłuczyć.
__________________
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI |
2014-10-13, 11:14 | #115 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Misia, to mu dajesz trudne zadanie dyktando - czyli pisanie ze słuchu - to wyższa szkoła jazdy robi się to pod koniec 1 klasy, ja teraz sprawdzian robiłam ze znajomości poznanych liter i dyktowałam 4 słowa - na 6 Tola, lata, lama, molo. Zadanie dodatkowe, tylko dla chętnych, bo wcale dziecko nie musi tego umieć teraz. Ale możesz spokojnie synkowi dać wydrukowane zdania i niech ćwiczy przepisywanie z druku, to bardzo ważna umiejętność
Tropiciele - jako karty pracy, książki ćwiczeń mają pewnie, ale podręcznik to chyba menowski? Nam WSiP proponował też tropicieli, i darmo dorzucali podręcznik, ale... bez gwarancji, że dadzą nam do 2 i 3 klasy to podziękowałam. |
2014-10-13, 13:45 | #116 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 664
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Szaja a mi się dyktando zawsze kojarzyło z "u czy ó?" Nawet nie wiedziałam, że to dyktando, bow sumie pisał nie pytając mnie o nic a bazowałam na tych literach i słówkach co już zna. A jak mówisz wydrukowane zdanie, takie normalne z kompa nie pisane jak Pani? A co do tych podręczników to już sama nie wiem, ale spróbuję synka podpytać z ciekawości A jak będziesz miała minutkę to podpowiedz mi jak mam wytłumaczyć (chociaż sama nie wiem czy jest to rzecz którą się właśnie tłumaczy) to czytanie, tzn by nie zgadywał tylko łączył ze sobą te literki które przeczyta.
__________________
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI Edytowane przez *misia* Czas edycji: 2014-10-13 o 14:03 |
2014-10-13, 19:37 | #117 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Dyktando to po prostu pisanie ze słuchu - ty dyktujesz, dziecko pisze. Wiadomo, na tym etapie nie ma trudności orto, ale przecież nawet gdy już są to w dyktandzie wszystko jest oceniane, są tylko rozgraniczenia na stopień błędów - bł. 1, 2, 3 stopnia. Ale ocenia się całość, dyktando powinno być napisane bezbłędnie.
Tak, wydrukowane, bo przecież najczęściej taki tekst trzeba przeczytać czy przepisać nie pismo ręczne, prawda? A może spróbujcie czytania sylabowego po prostu? widzi "ma" to powiedz: MA. Nie rozbijaj na litery/głoski, bo potem tak czy siak właśnie - dziecko musi to opanować razem, więc podwójna robota. Wrzuć w google "czytanie sylabami". I zajrzyj tutaj: http://zabawysylabowe.blogspot.com Pobawcie się na zasadzie dobierania - obstawiam, że do tego momentu poznali przynajmniej: A, L, O, M, T, I (być może E i K?) - taka kolejność jest w menowskim. Ale na bazie liter możesz zrobić podstawowe sylaby: la al lo ol ma am mo om ta at to ot mi im li il ti it mia lia tia mio lio tio narysuj wysoki dom z oknami, w każdym sylaba - i na małych karteczkach (wielkości okna) drugi komplet sylab, daj klej i niech nakleja odpowiednio. Potem - tak samo, ale na sylabę AL niech szuka LA. Dom - to tylko przykład, tak samo może byś kwiat, stonoga czy kłódki i do nich kluczyki niech synek sam wymyśla też, to przerodzi całą sprawę w zabawę. A potem - kilka sylab, np. MA MO TA TE LA Dajesz słowo które da się z nich ułożyć, np. MATA - i patrzy na słowo i musi próbować ułożyć je sam z sylab. Możecie minutnik wykorzystać, albo - tu fajniej się sprawdzi - malutką klepsydrę, np. w grach firmy Aleksander są takie na... 20s? takie króciutkie właśnie. Dzieciaki lubią zabawę na czas. A, sylaba otwarta to ta zakończona samogłoską, zamknięta to ta ze spółgłoską na końcu. |
2014-10-14, 15:00 | #118 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 1 313
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Ja trochę uczyłam małą tych sylab .... nie trybiła wogóle aż pewnego dnia zajarzyła o co chodzi... Nie wiem co się stało, może musiała do tego dojrzeć .. po prostu pewnego dnia zrozumiała co to są sylaby a wszystkie wcześniejsze próby tłumaczenia były bezowocne
|
2014-10-15, 07:21 | #119 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 432
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Chyba masz rację, też tak mam z niektórymi rzeczami. Można wtedy tłumaczyć na 1000 sposobów i nic, a nadejdzie taki dzień i samo przychodzi
__________________
Mój blog https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=216083 E. Chodakowska : Bikini x 22 Sukces x 19 Turbo wyzwanie x 27 Killer x 4 Metamorfoza x 3 Turbo spalanie x 5 Huragan Workout x 4 |
2014-10-15, 09:45 | #120 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 664
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
No to moze tego się będę trzyamć, że nagle załapie o co chodzi z tymi sylabami tzn on takie proste wyrazy spokojnie sam ułoży, ale nie ogarnia, że czytając w słowie (zwłaszcza tym dłuższym) ma się dopatrywać sylab, on nadal widzi tam literki. No trudno będziemy to ćwiczyć i może zalapie.
A co myślisz Szaja o na początku w ksiazece jako takiej podpiwedzi podzieleniu przeze mnie kreską wyrazu na sylaby? To pomoże czy tylko wprowadzi zamęt? We wtorek ammy konsultacje to sobie z Panią pogadam , ale generalnie dowiedziałam sie że to czytanie to jest raczej z elementarza tego menowskiego bo innej ksiażki nie mają, z tropicieli mają tylko te ćwieczeniówki. Wczoraj dzieciaki mieli ślubowanie, także teraz są pełnoprawnymi uczniami. Dostali dyplomy, legitymacje i pięknie zaśpiewali cztery zwrotki hymnu i wyrecytowali wierszyki.
__________________
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI |
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:08.