Mamusie wrześniowo-październikowe 2012

[Bafi@Home]

Napisane przez Agnus21

Ano mam to samo. Mdłości w sumie pojawiają się jeszcze zanim poczuje głód.
Tylko rano jedzenie nie zawsze pomaga, jak np. dzisiaj...

Agnus, zgadzam się, ja rano specjalnie nie wrzucam w siebie żadnego jedzenia bo i tak wiem, że mój żołądek upomni się o rozmowę z szuwarkiem. Dzisiaj np przyjechałam do pracy i mówię sobie wciągnę szybko herbatę, będzie dobrze. Jasne herbatę wypiłam, ale po chwili gnałam do ubikacji

[axxxa]

no tak wiara jest ważniejsza ale tak jak konczi pisze ....a jak sie sprawdzi. moze byc tak ze czlowiek sobie zawsze chce tlumaczyc jak cos sie zlego stanie ale - jak sie stanie to sobie nie wybacze tego do konca zycia.
ale klops! nie wiem bez picu co z tym zrobic.

niby nie jestem przesadna ale pod drabina nie przechodze.

[Konczita]

Napisane przez axxxa

no tak wiara jest ważniejsza ale tak jak konczi pisze ....a jak sie sprawdzi. moze byc tak ze czlowiek sobie zawsze chce tlumaczyc jak cos sie zlego stanie ale - jak sie stanie to sobie nie wybacze tego do konca zycia.
ale klops! nie wiem bez picu co z tym zrobic.

niby nie jestem przesadna ale pod drabina nie przechodze.

Porozmawiaj z rodzicami maleństwa ... razem coś wymyślicie

[axxxa]

no chyba tak zrobie, chociaz wiem ze oni sa osobami twardo stapajacymi po ziemi i pewnie nie bedzie to dla nich problem i bede musiala ja zadecydowac i tak sama na koncu.

[katarzinka]

axxxa - nikt za Ciebie nie zdecyduje i Ty musisz to zrobić. jeśli ma Ciebie to męczyć to pogadaj z rodzicami dziecka i zrezygnuj, póki jeszcze mają czas na zmianę

zresztą jak widzę, to wiele z Was "nie wierzy w przesądy, ale czegoś tam nie robi" - teraz gdy jesteście w ciąży będziecie co rusz słyszeć różne przesądy, więc się nastawcie na to, żeby sobie potem za dużo do głowy nie dobierać

[weronika_91]

Witam witam z samego rana

axxxa nie ma co wierzyć w przesądy ... co ma być to i tak będzie.

Chwała za to , że ja mam spokój z tymi wymiotami ... chociaż ponoć ona jak są to do 3 miesiąca nie dłużej?

Jeśli chodzi o badania bo któraś z Was pytała to ja też już się sama pogubiłam... wiem że z refundowanych miałam na pewno krew, mocz,cukier i coś tam jeszcze chyba. Dzisiaj właśnie chłopak ma mi odebrać wynik toksoplazmozy i czegoś tam jeszcze ale nia pamiętam się okaże.
Ja na 14 lecę do pracy a wcześniej muszę skoczyć na uczelnię po skierowanie na praktyki, a tak bardzo mi się nie chce... najchętniej to cały dzień bym spędziła w łóżku taki to ze mnie teraz leń się zrobił

[Konczita]

laseczki żegnam się z Wami na parę dłuższych chwil .. do później mamusie )

[katarzinka]

Napisane przez Konczita

laseczki żegnam się z Wami na parę dłuższych chwil .. do później mamusie )

do później

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

a tu coś dla wszystkich o ciążowych przesądach
http://www.ciazowy.pl/artykul,ciazow...dow,679,1.html

[niegrzeczna88]

witam kobitki
witam rowniez wszystkie nowe mamuski, jest nas coraz wiecej
ja wczoraj caly dzien bylam u Tz i tak dzien zlecial a dzis znowu zamułka;p Tz caly dzien w pracy a ja siedze ;/
wczoraj to wogole tak mi brzuch wywalil jakbym byla conajmniej w 6 miesiacu
axxxa ja tam nie wierze w zabobony, ale zrobisz jak uwazasz jesli chcesz odmowic to teraz poki jeszcze nie jest za pozno
trzeba by ogolnie zjesc jakies sniadanko jak zwykle musze wmuszac cos w siebie bo apetytu brak..
apropo tej strony co wyslala katarzinka czyli przesadow ten BIJE WSZYSTKIE : Nie maluj się w ciąży – bo dziecko będzie transwestytą

[Enigmama]

Dziewczyny jak to jest z tymi mdłosciami a luteiną ? ja biore dopochwowo, i mam mdłosci całymi dniami, czy to może byc spowodowane luteiną ?
A moze tylko ta pod jezyk tak dziala ?
I jeszcze jedno pytanie, jesli chodze prywatnie do ginekologa, czy moge isc do lekarza rodzinnego po skierowania na badania /bezplatne/ ?? nie odeslą mnie z kwitkiem?

[katarzinka]

Napisane przez niegrzeczna88

apropo tej strony co wyslala katarzinka czyli przesadow ten BIJE WSZYSTKIE : Nie maluj się w ciąży – bo dziecko będzie transwestytą

co się uśmiałam jak to czytałam to moje

[weronika_91]

To trzeba nie wiem jak się nazywać, żeby w to uwierzyć

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Ja w marcu mam praktyki w przedszkolu i muszę Wam powiedzieć, że się strasznie boję żeby ospa nie panowała... bo ja jeszcze nie miałam :/

[Kalpana]

Dzięki

W sierpniu skończę 21 lat, będzie to mój pierwszy dzidziuś Od dzisiaj (z moich obliczeń) zaczyna się 5 tydzień ciąży Miałam jutro iść do lekarza, ale teraz mam wątpliwości, bo może się jeszcze nic nie dopatrzy i lepiej za tydzień.... Jak myślicie? Nie mogę uwierzyć, że noszę w brzuchu taką małą istotkę Bardzo jestem z tego powodu szczęśliwa, ale i pełna obaw, bo nie wiem co mnie spotka przez ten czas ciąży. Mam nadzieję, że w razie obaw będę mogła się Was poradzić

[weronika_91]

Kalpana według mnie to już serduszko bijące będzie widać Widzę koleżanka również rocznik 91

[Martarynka]

Napisane przez axxxa

witajcie dziewczynki!

u mnie poniedzialek zaczął sie tak sobie, wczoraj powiedzielismy rodzicom to bylo super byly i lzy i male polewanko alholowe tak wiec sie bardzo ucieszli i jedni i drudzy,ale moja mama mi powiedziala ze kobieta w ciazy nie powinna byc chrzestna!!!!! jest taki zabobon ze bedzie i jej i to chrzczone dziecko chorowalo.

i co ja mam teraz zrobic, tak bardzo sie cieszylam i teraz nie wiem. niby przesadna nie jestem ale nie wiem co z tym zrobic. co byscie zrobily?! odmowic ?czy nie patrzec na to.

Ja też miałam być chrzestną 26 razem z moim mezem, ale rodzice dziecka jak powiedzieliśmy im o ciąży to mi odmówili. Ja akurat jestem z tych ludzi racjonalnych, nikogo nie krytykuje, ale dziwie się, że w tych czasach ludzie wykształceni wierza w takie rzeczy. Ostatnio jak powiedziałam kolezance, że jestem w ciazy to mi powiedziała, że mam pamietać, żeby jak spotkam rudego to mam mu sie nie dziwić Pytam co to znaczy, bo nie zrozumiałam, a ona ze mam sie nie dziwić ze taki rudy, nie komentować, bo moje dziecko tez takie bedzie... no kurde dziewczyny i to mówiła magister!!! A z tym chrzestnym to niby dlaczego dziecko jedno bądź drugie ma chorować co miałoby być tego przyczyną?

Napisane przez zielona1911

Witam
ide dzis do nowego ginekologa za blok i troche sie denerwuje

Trzymam kciuki
A co do badań to ja na pierwszej wizycie miałam zleconą morfologie, mocz, WR, glukoza na czczo, toksoplazmoza. Za nic nie płaciłam, bo po skierowanie na badania poszłam do lekarza na NFZ. Miłęgo poniedziałku Kochane, ja zmykam. Wieczorkiem zajrze do Was.

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

Napisane przez niegrzeczna88

Nie maluj się w ciąży – bo dziecko będzie transwestytą

Taka sama głupota jak wszystkie inne przesady. Z tym chrztem, rudym, ja jeszcze słyszałam żeby nie patrzec przez oczko od drzwi, ale juz nie pamietam czemu...
A no i pamietajcie zeby nie nosić korali w ciazy, bo dziecku się pępowina na szyi owinie

[LadyBeatta]

czesc Wam dziekuje dziewuszki za slowa wsparcia., musi byc dobrze ze wszystkim
tamlin111 wspolczuje zapalenia pecherza, ze dwa lata temu jak bralam antyki meczyly mnie srednio co 2 msce, wiec znam ten bol... faszeruj sie zurawina, cytryna, kiszonymi ogorkami
w tym tygodniu chyba sie wybiore do pana gina, nie moge sie doczekac a potem pewnie badania. Wy tu tyle o nich piszecie, ja tez juz chce miec je za soba
witamy nowe ciezarowki
milego dnia

[Agnus21]

Napisane przez Martarynka

Ja też miałam być chrzestną 26 razem z moim mezem, ale rodzice dziecka jak powiedzieliśmy im o ciąży to mi odmówili. Ja akurat jestem z tych ludzi racjonalnych, nikogo nie krytykuje, ale dziwie się, że w tych czasach ludzie wykształceni wierza w takie rzeczy. Ostatnio jak powiedziałam kolezance, że jestem w ciazy to mi powiedziała, że mam pamietać, żeby jak spotkam rudego to mam mu sie nie dziwić Pytam co to znaczy, bo nie zrozumiałam, a ona ze mam sie nie dziwić ze taki rudy, nie komentować, bo moje dziecko tez takie bedzie... no kurde dziewczyny i to mówiła magister!!! A z tym chrzestnym to niby dlaczego dziecko jedno bądź drugie ma chorować co miałoby być tego przyczyną?

Hahaha, ludzie faktycznie w głupoty wierzą. Rozumiem, że to może być dla żartu...
W sumie to co złego jest w rudych? Brat mojego męża jest rudy, a nikt nigdy się z niego nie naśmiewał, do tego jest zupełnie przystojny.

[Almariel]

Napisane przez Konczita

oj gyrosik jest super tylko może nie na obecny mój stan zostanę przy chlebku z masłem

Mi od wczoraj wchodzi tylko chleb z dżemem.

Napisane przez Kalpana

Dzięki

W sierpniu skończę 21 lat, będzie to mój pierwszy dzidziuś Od dzisiaj (z moich obliczeń) zaczyna się 5 tydzień ciąży Miałam jutro iść do lekarza, ale teraz mam wątpliwości, bo może się jeszcze nic nie dopatrzy i lepiej za tydzień.... Jak myślicie? Nie mogę uwierzyć, że noszę w brzuchu taką małą istotkę Bardzo jestem z tego powodu szczęśliwa, ale i pełna obaw, bo nie wiem co mnie spotka przez ten czas ciąży. Mam nadzieję, że w razie obaw będę mogła się Was poradzić

Witam i gratuluję Ja mam dzisiaj pierwszą wizytę, a jestem w 7 tygodniu.

Napisane przez Martarynka

Ja też miałam być chrzestną 26 razem z moim mezem, ale rodzice dziecka jak powiedzieliśmy im o ciąży to mi odmówili. Ja akurat jestem z tych ludzi racjonalnych, nikogo nie krytykuje, ale dziwie się, że w tych czasach ludzie wykształceni wierza w takie rzeczy. Ostatnio jak powiedziałam kolezance, że jestem w ciazy to mi powiedziała, że mam pamietać, żeby jak spotkam rudego to mam mu sie nie dziwić Pytam co to znaczy, bo nie zrozumiałam, a ona ze mam sie nie dziwić ze taki rudy, nie komentować, bo moje dziecko tez takie bedzie... no kurde dziewczyny i to mówiła magister!!! A z tym chrzestnym to niby dlaczego dziecko jedno bądź drugie ma chorować co miałoby być tego przyczyną?

Podpisuję się pod tym. Ja mam być świadkową w czerwcu i nie wyobrażam sobie, żebym z powodu zabobonów nie mogła nią być. Zastanowiłabym się poważnie, czy z Młodymi wszystko ok.

[Kalpana]

Weronika tak, 91 Tylko chodzi o to, że mój gin podobno usg robi na kolejnej wizycie, więc może powiedzieć tylko po tym czego się sam dopatrzy. Sama nie wiem co zrobić :/

Almariel dziękuję Twój dzidziuś już duży, to napewno wszystko będzie widać, a moje jeszcze takie maleństwo

[lukrecja_25]

haj!
No ja nie wiem czy w 5 tygodniu serduszko bedzie widać... ja bede zaczynać 7 tydzień i tydzien temu na usg jeszcze prawie nic nie było widac wiec na serduszko to za wczesnie chyba podobno 6-8 tydzien serduszko bije. Ja mam USG jutro kolejne moze coś zobacze już... a może nie

[Anusia479]

Napisane przez Kalpana

Dzięki

W sierpniu skończę 21 lat, będzie to mój pierwszy dzidziuś Od dzisiaj (z moich obliczeń) zaczyna się 5 tydzień ciąży Miałam jutro iść do lekarza, ale teraz mam wątpliwości, bo może się jeszcze nic nie dopatrzy i lepiej za tydzień.... Jak myślicie? Nie mogę uwierzyć, że noszę w brzuchu taką małą istotkę Bardzo jestem z tego powodu szczęśliwa, ale i pełna obaw, bo nie wiem co mnie spotka przez ten czas ciąży. Mam nadzieję, że w razie obaw będę mogła się Was poradzić

Kochana powiem Ci z mojego doświadczenia obecnego,że poszłam do gin dwa dni po terminie @ jak wyszedł pozytywny test i zbadała mnie,zrobiła usg i powiedziała,że jest ciążabo było widać taki malutki pęcherzyk. I to był 4/5 tydzień,także uważam,że na pewno możesz już iść,ale serduszka to chyba nie usłyszysz,bo ono zaczyna być chyba pod koniec 5 tygodnia,początkiem szóstego. W pierwszej ciąży byłam u gin w 6 tyg to serduszko pieknie biło

[Enigmama]

Napisane przez Kalpana

Dzięki

W sierpniu skończę 21 lat, będzie to mój pierwszy dzidziuś Od dzisiaj (z moich obliczeń) zaczyna się 5 tydzień ciąży Miałam jutro iść do lekarza, ale teraz mam wątpliwości, bo może się jeszcze nic nie dopatrzy i lepiej za tydzień.... Jak myślicie? Nie mogę uwierzyć, że noszę w brzuchu taką małą istotkę Bardzo jestem z tego powodu szczęśliwa, ale i pełna obaw, bo nie wiem co mnie spotka przez ten czas ciąży. Mam nadzieję, że w razie obaw będę mogła się Was poradzić

gratuluję a te 5 tygdoni to od ostatniej miesiączki czy od zapłodnienia?
jak ja bylam na usg w 5 tyg wg OM to był widoczny pecherzyk ciazowy ale jeszcze bez zarodka, tzn był zamaleńki

[Sara_m7]

Dziękuję za wszelkie gratulację Zabieram się za czytanie wątku, zanim zacznę zadawać wszelkie pytania.
A ja dzisiejsze nastroję? Ja mam 6tc i mam mdłości delikatne. W pracy 8h stoję, i plecy po kilku godzinach zaczynają mnie dobijać. To dopiero początek, a co będzie później.

[Agnes!84!!]

Dziś z rana po raz pierwszy zrozumiałam co macie na myśli skarżąc się na mdłości. Na szczęście nie wymiotowałam ale byłam blisko. Przeszło kiedy zjadłam. Przypuszczam że spowodowała to dłuższa "głodówka". Wczoraj zjadłam wczesną kolację, potem nie mogłam już nic w siebie wmusić a zazwyczaj jadałam jeszcze bardzo późno.
Ale tu młode mamusie mamy. Ja nigdy nie zdecydowałabym się tak wcześnie na ślub a tymbardziej dziecko. Poczułam się gotowa na macierzyństwo dopiero w wieku 27 lat Chyba jestem tu jedną z najstarszych kobiet, która spodziewa się pierwszego dziecka.
To chyba dobrze jak ktoś w tak młodym wieku wie czego chce.
Dużo z Was ma czasem takie lekkie i krótkotrwałe bóle w podbrzuszu jak na okres?
Miłogo dnia

[lukrecja_25]

nie przesadzaj duzo nas starszych jest i są i starsze

[Nisia4]

Napisane przez Agnes!84!!

Dziś z rana po raz pierwszy zrozumiałam co macie na myśli skarżąc się na mdłości. Na szczęście nie wymiotowałam ale byłam blisko. Przeszło kiedy zjadłam. Przypuszczam że spowodowała to dłuższa "głodówka". Wczoraj zjadłam wczesną kolację, potem nie mogłam już nic w siebie wmusić a zazwyczaj jadałam jeszcze bardzo późno.
Ale tu młode mamusie mamy. Ja nigdy nie zdecydowałabym się tak wcześnie na ślub a tymbardziej dziecko. Poczułam się gotowa na macierzyństwo dopiero w wieku 27 lat Chyba jestem tu jedną z najstarszych kobiet, która spodziewa się pierwszego dziecka.
To chyba dobrze jak ktoś w tak młodym wieku wie czego chce.
Dużo z Was ma czasem takie lekkie i krótkotrwałe bóle w podbrzuszu jak na okres?
Miłogo dnia

Ja mam bardzo często mdłości, ale takie bez wymiotów, często pomaga mi zjedzenie czegoś, ale tak czy siak to są one takie dość uciążliwe, szczególnie, że czasami trwają cały dzień.
Ja również mam 27 lat, 1,5 roku temu wyszłam za mąż i to nasze pierwsze dziecko
Natomiast jeśli chodzi o te bóle to ja mam, nie są one bardzo bolesne, ani uciążliwe i bardzo podobne do tych na okres.
A czy lekarz mówił Wam, że w terminie spodziewanej miesiączki żeby się oszczędzać? Ja przy pierwszej miesiączce to uważałam, ale teraz już bym miała drugą i też kazał mi się nie forsować i uważać na siebie.

[jagoda9283]

Hej kobietki zaraz listę uzupełnię, dziękuję za gratulacje. Wg OM jestem w 10 tc ale czy jak na ten tydzień 2,5cm to nie za mało?

[zielona1911]

bylam u ginekologa wg usg mam 7tydz4dni a wedlug OM 9tydzien i tak tez mi wpisal w karte ciazy. TP 13.09.2012

[maggie123]

Napisane przez Konczita

tak tylko, że jeżeli np ja mam długie cykle i nie ma szans aby do zapłodnienia doszło w 14d to za nic w świecie nie urodzę w terminie no chyba że dzidzia się pośpieszy ... więc mój gin zasugerował sie usg i moją owulacją ... ale wg @ to już zaczęliśmy 11 tydzień

pokręciłyście mi wszystko tymi rozważaniami...
ostatni @ 26.11.2011 więc dziś jest 11tc2d, czyli już 12 tydzień sie zaczął a nie 11, jak wcześniej liczyłam...
na podstawie pomiaru główki Maluszka wyszedł mi w miniony piątek 12t4d... a całego ciałka 10t5d...
chyba nie ma co za bardzo sie przywiązywać ani do tych dat, dni, a tym bardziej do terminu porodu, bo i tak wyjdzie inaczej...

Napisane przez gda

Mi też właśnie niedobrze jak jestem głodna... A najgorsze jest to, że jestem głodna co godzinę! Tzn. psychicznie nie czuję głodu, ale mój żołądek jest tak pusty już chwilę po jedzeniu, że ssie i boli! Dlatego wychodzi na to, że muszę co godzinę jeść, a nie mam na to wcale ochoty...

Gda, ja mam tak samo. Jak robię się głodna (co 2 godziny mam porę karmienia), robi mi się niedobrze, więc albo jakiś owoc (jabłka i pomarańcze pięknie mi wchodzą), albo kakao lub gorąca czekolada, albo jakaś mała kanapeczka lub warzywka (i tu prym wiedzie marchewka)

Napisane przez axxxa

witajcie dziewczynki!

u mnie poniedzialek zaczął sie tak sobie, wczoraj powiedzielismy rodzicom to bylo super byly i lzy i male polewanko alholowe tak wiec sie bardzo ucieszli i jedni i drudzy,ale moja mama mi powiedziala ze kobieta w ciazy nie powinna byc chrzestna!!!!! jest taki zabobon ze bedzie i jej i to chrzczone dziecko chorowalo.

i co ja mam teraz zrobic, tak bardzo sie cieszylam i teraz nie wiem. niby przesadna nie jestem ale nie wiem co z tym zrobic. co byscie zrobily?! odmowic ?czy nie patrzec na to.

Axxa wydaje mi się, że skoro masz wątpliwości, powinnaś powiedzieć rodzicom dziecka, że jesteś w ciąży. Jeśli oni są przesądni, pewnie zrezygnują, ale jak nie będą mieli nic przeciwko, to ja bym się nie obawiała. Tym bardziej, że zgodnie z kolejnym przesądem: dziecku się nie odmawia. Dziewczyny nie dajmy się zwariować. Jeden przesąd stoi w opozycji do drugiego, więc jak chcieć w nie wierzyć i się stosować, to kręćka można dostać. Ja nigdy przesądna nie byłam, a na dodatek (np w kwestiach ślubnych) bardzo dużo (ku rozpaczy teściówki) robiłam wbrew przesądom (odkryte buty ślubne, kolory przynoszące pech podobno, kalie i kankadeski w bukiecie, butonierkach i dekoracji w kościele, perełki i kryształy w biżuterii). I jakoś nie zauważyłam, żebym miała zmarnowane i nieszczęśliwe życie. Wszystko zależy od tego, w co same wierzymy i czego oczekujemy. I żaden piątek 13go, czarny kot nie jest w stanie pokrzyżować moich planów!

Napisane przez Agnes!84!!

Ale tu młode mamusie mamy. Ja nigdy nie zdecydowałabym się tak wcześnie na ślub a tymbardziej dziecko. Poczułam się gotowa na macierzyństwo dopiero w wieku 27 lat Chyba jestem tu jedną z najstarszych kobiet, która spodziewa się pierwszego dziecka.

Agnes, też myślałam na początku, że na "młode" grono trafiłam. Ale jak widać sporo nas w wieku ok 30tki. (też w tym roku 28 kończę). Wczoraj dopadły mnie myśli, że mimo mojego wieku nie czuję się jeszcze gotowa, na tyle odpowiedzialna, żeby mieć dziecko. Choć z drugiej strony decyzja o maluchu była podjęta świadomie i wszystko było planowane. Chyba nigdy, dopóki nie stanie się przed faktem, nie będzie pewności co do dojrzałości, odpowiedzialności itd.

czytam właśnie te przesądy ciążowe i co: na początku II trymestru planuję pomalować włosy, bo już mnie odrosty denerwują (zatem dziecko będzie rude...), zamierzam włosy również podcinać, bo robię to regularnie , Ostatnio zachwycałam sie księżycem w pełni, który nam do sypialni zaglądał (no i będziemy mieć łysego malucha...), będąc w ciąży byłam już na jednym weselu, jeszcze 2 przed nami (na naszym weselu była koleżanka w ciąży i pecha u nas nie zauważyłam), czym mam kroić chleb, pomidory i w ogóle wszystko, jak nie nożem??, właśnie stukam w klawiaturę siedząc po turecku..., uwielbiam apaszki itd (w zimie zatem nie powinnyśmy nosić szalików - powodzenia zatem w te mrozy..), jak mojego kudłatego psa pieszczocha mam nie przytulać??

[lukrecja_25]

o cholera nawet nie wiedziaqłam ze mam taką wyrozumiałą koleżankę mówie jej ze wybrałam imie dla chłopca i powiem jej jak obieca ze nawet swojej suce nie powie hahhahah i mówie jej ze Hipolit a tu cisza taka nastała : na gg gadamy) a ona ze nie no spoko jak wam sie podoba to luz a jakie zdrobnienie? hipcio? haha a ja na to ze głupia jest ze uwierzyła i ze pewnie tam monitor opluła ale sie podkłądac ciężarnej nie chce to mówi fałszywie ze spoko na to ona ze nie smiaął sie ale pomyslała ze kiepsko bedzie jak dziecko bedzie miało nadwage

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------

chyba taki żarcik rodzicom i teściom zrobimy w kwietniu zobaczyjmy czy się dadza nabrać