Mamusie wrześniowo-październikowe 2012

[colds]

Napisane przez lukrecja_25

hmmmm.....

jaka fasolinka

[gda]

Napisane przez colds

Bardzo Ci zazdroszcze , bo mi to już na prawdę większe głupoty śnić się nie mogą .

---------- Dopisano o 10:25 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------


jak piszesz posta to jest, u góry, taki spinacz

O kurczę! Nie znałam tego sposobu i zawsze kombinowałam jaki deeebiiiiil ze mnie

[weronika_91]

buuu a ja nie mam zdjęcia

lukrecja_25 Cudo

[lukrecja_25]

hahaha noo widzisz człowiek uczy sie przez całe życie ja se ten spinacz kliknęłam z ciekawości co to jeeezd załączniki pewnie i ucelowałam mądra taka jezdem

[weronika_91]

Ja chodzę na NFZ i lekarz mi powiedział, że zdjęcie musi zostać dla dokumentacji...

[lukrecja_25]

Napisane przez weronika_91

buuu a ja nie mam zdjęcia

lukrecja_25 Cudo

u nas dają z kazdego USG jak juz widać coś ale to mi pani dała jeszcze dlatego ze jej powiedziałam ze TŻ powiedział ze jak mu dzidka na zdjęciu nie przyniose to mnie do domu nie wpuści kocham moją faolkę

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Napisane przez weronika_91

Ja chodzę na NFZ i lekarz mi powiedział, że zdjęcie musi zostać dla dokumentacji...

to trzeba było powiedziec ze mu zapłacisz niech ci dwa wydrukuje... cham jest i tyle bo mógł to zrobić i za darmo ...ja bym się kłóciła

[weronika_91]

No właśnie bo słyszałam właśnie że kopie może zrobić ... co za menda no ... na następnej wizycie mu powiem

[lukrecja_25]

oczywiście ze tak moje koleżanki chodziły państwowo i zawsze dostawały zdjęcie chociaz usg miały mniej na pewno niz jak ja sobie chodze prywatnie ale z kazdego miały fotkę

[zielona1911]

mi przy pierwszym dziecku ginekolog na nfz nie dala ani jednego zdjatka usg dopiero jak poszlam na 3d bodajze to dostalam stosik zdjec. Teraz mam innego ginekologa i sie zdziwilam jak on daje kobieta co 2 tygodnie nowe zdjecie usg... to mi sie spora kolekcja nazbiera. dodalabym zdjecie ale na nim nic nie widac za bardzo bo ma slaby sprzet.

[weronika_91]

no niby jest tak na NFZ że są tylko 3 USG w ciągu całej ciąży... no chyba, że jest zagrożona to co innego.

[zielona1911]

Napisane przez lukrecja_25

oczywiście ze tak moje koleżanki chodziły państwowo i zawsze dostawały zdjęcie chociaz usg miały mniej na pewno niz jak ja sobie chodze prywatnie ale z kazdego miały fotkę

ja na kazdej wizycie na nfz mialam badanie usg.
Co lekarz to inaczej.

[weronika_91]

Zobaczę jak pójdę 23 czy mi zrobi USG chociaż pewno nie bo to będzie po 2 tyg od ostatniej wizyty.

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

Napisane przez zielona1911

ja na kazdej wizycie na nfz mialam badanie usg.
Co lekarz to inaczej.

no właśnie wszystko zależy od lekarza .

[lukrecja_25]

a w ogóle zaczęłąm ciutke chudnąć! jednak możliwe ze wody tyle nabrałam dlatego waga tak szybko mi urosła no 7 tydzien a ja + 4,5 kg juz mam? a słodyczy zero i duzo nie jem wcale bo mam apetyt ale szybko sie najadam i jem często... no ale czułam sie opuchnięta nawet mi doktorka mówiłą na pierwszej wizycie i dzisiaj juz 0,5 kg mniej było z zezarła 4 rury z bita smietaną wczoraj i kawałek duzy sernika pysznego

[Sara_m7]

Witam, w ten śnieżny dzionek U Was tez śniegu nawaliło w nocy?
Co do waszych wcześniejszych postów, ja w tym roku skończę 27, męża posiadam od 5 lat, a tak naprawdę to on podjął decyzje o dzidzi - ja nie byłam gotowa. W końcu stwierdziłam, że lepszego czasu nie będzie, zawsze coś wyskoczy. I tak po 2cyklach, jest Nie wiem czy Wy tez tak macie, ale ja jakoś tak nie skakałam z radości, bardziej byłam w szkoda że 2 kreski - zawsze była 1 Może ja jakaś dziwna jestem :/Albo nie gotowa. Niby się cieszę, ale.....
I wczoraj pojawiłam mi się taka brązowo/sina plamka na brzuchu. Nie mam pojęcia skąd. Nie wiecie co to może być?

[Agnus21]

Eh racja, powinno się ograniczyć te słodycze, ale ja nie potrafię
Wczoraj zjadłam upieczonego przeze mnie muffinka a późnym wieczorem deser lodowy. Pyyszności.

Straszne macie sny... współczuję. Ja dzisiaj nie mogłam spać bo mężuś chrapał całą noc

U nas walentynki były też udane. Mężuś przyniósł mi bukiet ślicznych, drobnych różowych róż, a wieczorem pojechaliśmy do naszej restauracji. Tam dosłownie objedliśmy się jakimiś pysznościami

W Gdańsku też napadało.

[lukrecja_25]

Napisane przez Sara_m7

Witam, w ten śnieżny dzionek U Was tez śniegu nawaliło w nocy?
Co do waszych wcześniejszych postów, ja w tym roku skończę 27, męża posiadam od 5 lat, a tak naprawdę to on podjął decyzje o dzidzi - ja nie byłam gotowa. W końcu stwierdziłam, że lepszego czasu nie będzie, zawsze coś wyskoczy. I tak po 2cyklach, jest Nie wiem czy Wy tez tak macie, ale ja jakoś tak nie skakałam z radości, bardziej byłam w szkoda że 2 kreski - zawsze była 1 Może ja jakaś dziwna jestem :/Albo nie gotowa. Niby się cieszę, ale.....
I wczoraj pojawiłam mi się taka brązowo/sina plamka na brzuchu. Nie mam pojęcia skąd. Nie wiecie co to może być?

może się uderzyłas i nie pamietasz?? a jak nie to zapytaj najlepiej lekarza co to może być

[Almariel]

Napisane przez lukrecja_25

hmmmm.....

Śliczny maluszek.

Napisane przez weronika_91

No właśnie bo słyszałam właśnie że kopie może zrobić ... co za menda no ... na następnej wizycie mu powiem

Ja byłam prywatnie i nie dostałam zdjęcia. Ale że to była moja pierwsza wizyta to byłam tak zauroczona widokiem maleństwa i biciem serduszka , że o Bożym świecie zapomniałam. Ale na następnej wizycie na pewno się upomnę , jak sam nie da.

[gda]

Napisane przez Sara_m7

Witam, w ten śnieżny dzionek U Was tez śniegu nawaliło w nocy?
Co do waszych wcześniejszych postów, ja w tym roku skończę 27, męża posiadam od 5 lat, a tak naprawdę to on podjął decyzje o dzidzi - ja nie byłam gotowa. W końcu stwierdziłam, że lepszego czasu nie będzie, zawsze coś wyskoczy. I tak po 2cyklach, jest Nie wiem czy Wy tez tak macie, ale ja jakoś tak nie skakałam z radości, bardziej byłam w szkoda że 2 kreski - zawsze była 1 Może ja jakaś dziwna jestem :/Albo nie gotowa. Niby się cieszę, ale.....
I wczoraj pojawiłam mi się taka brązowo/sina plamka na brzuchu. Nie mam pojęcia skąd. Nie wiecie co to może być?

A ja właśnie pierwszy raz jak robiłam test ciążowy, to nie byłam panicznie przerażona, że pojawiają się dwie kreski Wcześniej za każdym razem panikowałam (nawet z obecnym partnerem), że może wyjść pozytywny. Tak sobie pomyślałam, że może się już wtedy w końcu oswoiłam z tą myślą... Ale ja też mam dużo wątpliwości, myślę że każda przyszła matka ma. Wiem, że to będzie ciężki czas, który po prostu trzeba przeżyć,a potem będzie coraz lepiej

A ta plamka, to może siniak/obrzęk? Mi się na przykład na nogach zaczęły pojawiać żyły.


A tak w ogóle, to chciałam Wam polecić SUPER książkę! Kilka osób już mi o niej mówiło, że jak mieli problemy ze swoim niemowlaczkiem, to wystarczyło się zastosować do rad zawartych w tej książce i po kilku dniach jak inne dziecko!

http://merlin.pl/Jezyk-niemowlat_Tra...FccXzQod2nGo4Q

[lukrecja_25]

a ja włąśnie nie mam żadnych obaw ani wątpliwości cieszę się jak norka ze zostanę mamą i wiem ze zrobięwszystko co w mojej mocy żeby moje dziecię wyrosło na porządnego człowieka ( gorzej jak nie wyrośnie )

[anusia1808]

Napisane przez Martarynka

Chyba miałaś na myśli 5/6 tydzień, nie miesiąc. Myślę, że skoro gin. Ci przepisał to napewno nie zaszkodza. Ale tak na "oko" Ci przepisał, nie robił wymazy zeby zobaczyć co to? Ja tez sotatnio skarżyłam się mojemu lekarzowi na upławy, ale mówił, ze to normalne w ciąży. Wyniki cytologii miałam prawidłowe i kazał tylko dbać o higiene i sie nie przejmować.

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ----------

Aaaa infekacja czy moze zaszkodzić nie globułki, przepraszam ostatnio gapa ze mnie. Wiele kobiet w ciazy ma jakies infekcje, nie przejmuj się. Napewno po tych globułkach wszystko wróci do normy i zapomnisz o tym

Dziekuje za odpowiedź
tak tak oczywiście chodziło mi o 5/6 tydzień przepraszam za moje roztargnienie.
Pozdrawiam

[jagoda9283]

Cześć mamki!
Ja też mam dziwne sny, dziś mi się śniło, że mojego męża siostra miała półroczne dziecko chyba syna którym zupełnie nie chciała się zajmować i ciągle mi go "podrzucała" i postanowiłam go zaadoptować

[Agnus21]

Napisane przez gda

A tak w ogóle, to chciałam Wam polecić SUPER książkę! Kilka osób już mi o niej mówiło, że jak mieli problemy ze swoim niemowlaczkiem, to wystarczyło się zastosować do rad zawartych w tej książce i po kilku dniach jak inne dziecko!

http://merlin.pl/Jezyk-niemowlat_Tra...FccXzQod2nGo4Q

Agnieszka Chylińska ją polecała w jakimś programie
Mam zamiar ją kupić

[Almariel]

Napisane przez lukrecja_25

a ja włąśnie nie mam żadnych obaw ani wątpliwości cieszę się jak norka ze zostanę mamą i wiem ze zrobięwszystko co w mojej mocy żeby moje dziecię wyrosło na porządnego człowieka ( gorzej jak nie wyrośnie )

ja też nie mam wątpliwości, cieszę się strasznie.

[Anusia479]

Hej kochane. Ja dzisiaj sie tragicznie czujespac bym mogła na stojąco i nic mi się nie chce. Mąż gotuje obiadek a później idą z małym na sanki.
Co do młodych mam to ja urodziłam pierwszego synka w wieku 19 lat,a teraz jestem w 5 tygodniu drugiej ciąży i mam 21 lat,bo stwierdziliśmy z mężem,że to najlepsza różnica wieku takie dwa latkaa mój mąż jest ode mnie 11 lat starszy,wyszłam za mąż w wieku 18 lat. Czyli ja to dopiero jestem młodą mamą i żoną. Ale nie żałuje żadnej decyzji i ciesze się,że tak szybko zdecydowałam sie na dzieci.
A co do usg,to ja chodze prywatnie i jak byłam teraz na pierwszym usg to mam fotke,prawie nic nie widać ale mi dałaa z pierwszego dziecka mam chyba z 10 zdjęć ale chodziłam do tej samej lekarki co teraz,to nie wiem jak to jest u innych. Ale wydaje mi się,że powinni dawać zdj a nie zachowywac dla siebie

---------- Dopisano o 12:46 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

A ja sie ciesze bardzo też,ale boje się tez,że ten mój brak objawów to zły znaki ostatnio śniło mi się,że poroniłam:p rosi:

[madziar_ka]

Witam Was bardzo serdecznie . Śledzę wątek od 2 tygodni, bardzo mi się tu podoba i oficjalnie chciałabym prosić o przyjęcie mnie do Waszego grona.

Mam na imię Magda, 30 lat już skończone i w poniedziałek potwierdzony został badaniem usg 7 tc. Tp - 3 października. To będzie nasz pierwszy dzidziuś

[lukrecja_25]

mnie moja dokturka wczoraj wyśmiała i powiedziała zem histeryczka co za nowość i smiałą sie ze zna takie typki i ze ona juz sie boi mojego porodu bo ja jej mówie ze nie mam objawów ze cycki bolą mnie ale tak ze nawet nie zauwazam ze tylko jak porządnie se zgniote to coś czuje no..... i ona w śmiech z takim drugim doktorkiem( 30 lat mega przystojny ) ze babie w ciąży to nigdy nie dogodzą no... bo jak mają objawy to narzekaja jak nie maja też no i ze mam sie cieszyc ze ich nie mam bo jak chce to mi hormony zapodają i po tygodniu rzyganisa będe ich błagac zeby mi juz nie dawali smialismy sie wszyscy powiedziała ze dzidek fajny i duży i ze serducho mocno bije i mam sie nie martwic bo juz miałą przypadki ze sobie kobiety wmawiały coś i tak sie potem działo jak sobie wmówiły takze ja sie ciesze ze nie mam objawów
AMEN!

[Almariel]

Napisane przez madziar_ka

Witam Was bardzo serdecznie . Śledzę wątek od 2 tygodni, bardzo mi się tu podoba i oficjalnie chciałabym prosić o przyjęcie mnie do Waszego grona.

Mam na imię Magda, 30 lat już skończone i w poniedziałek potwierdzony został badaniem usg 7 tc. Tp - 3 października. To będzie nasz pierwszy dzidziuś

Witaj i gratuluję

Napisane przez lukrecja_25

mnie moja dokturka wczoraj wyśmiała i powiedziała zem histeryczka co za nowość i smiałą sie ze zna takie typki i ze ona juz sie boi mojego porodu bo ja jej mówie ze nie mam objawów ze cycki bolą mnie ale tak ze nawet nie zauwazam ze tylko jak porządnie se zgniote to coś czuje no..... i ona w śmiech z takim drugim doktorkiem( 30 lat mega przystojny ) ze babie w ciąży to nigdy nie dogodzą no... bo jak mają objawy to narzekaja jak nie maja też no i ze mam sie cieszyc ze ich nie mam bo jak chce to mi hormony zapodają i po tygodniu rzyganisa będe ich błagac zeby mi juz nie dawali smialismy sie wszyscy powiedziała ze dzidek fajny i duży i ze serducho mocno bije i mam sie nie martwic bo juz miałą przypadki ze sobie kobiety wmawiały coś i tak sie potem działo jak sobie wmówiły takze ja sie ciesze ze nie mam objawów
AMEN!

Ja też tak mówiłam, że nie mam objawów. Dopiero kilka dni temu dowiedziałam się co to mdłości.

[lukrecja_25]

no własnieee... a ja czekam zeby mnie NIE dopadły

[katrin1]

Cześć dziewczyny, poczytuję was, ale nie nadążam odpisywać i tak już chyba zostanie, że będę tylko czytać.

Anusia1808, u mnie grzybica pokazała się zaraz po zajściu w ciążę, 26 grudnia kochaliśmy się a 2-3 dni potem zaczęło mnie piec i pokazała się serowata wydzielina. Poszłam do ginki 3 stycznia, powiedziałam jej, że mam chyba grzybicę i powiedziałam też, że moge być w ciąży, bo się staramy. Zapisała mi globulki z antybiotykiem, ale takie, które można stosować w ciąży, bo nie wszystkie można. Kazała jeść Lacibios Femina i po tej kuracji antybiotykowej grzybica ustąpiła. Wiem, że nie można stosować Clotrimazolu w ciąży, a to najczęściej stosowany lek na grzybicę. Sądzę jednak, że nie ma powodów do obaw, w pierwszych tygodniach wiele kobiet nie wie że jest wciąży a bierze różne leki. Ja w pierwszej ciąży brałam antybiotyki i polopirynę, nie wiedząć o ciąży i mam zdrowego, śliznego synka, chociaż najadłam się mnóstwo strachu z powodu tych leków.

Co do szkoły rodzenia to my chodziliśmy, polecam, bo zawsze można się dowiedzieć czegoś nowego, dostaje się różne próbki, czasopisma dla dzieci, na zwiedzaniu porodówki można się ze wszystkim trochę oswoić i tż może nauczyć się podstwaowej opieki nad noworodkiem na fantomie.

Tak jak większość z was też jestem wciąż śpiąca, ale nie tak bardzo jak w pierwszej ciąży, wtedy to po prostu podałam na pysk. Z dolegliwości ciążowych mam coś na kształt zgagi, choć to nie jest zgaga, takie kwaśne odbijanie i uczucie kwaśnościw gardle cały dzień. Masakra, wszystko mi smakuje, ale zaraz po zjedzeniu juą się zaczyna jazda. Jem co godzinę, dwie, jakiś owoc, kanapkę, wafle ryżowe, bo jak czuję głód jest mi słabo i niedobrze. Mam nadzieję, że to minie, bo po prostu nie mogę funkcjonować. Ale i tak powinnam się cieszyć, bo inne dolegliwości mnie nie męczą, do tejj pory nie wymiotowałam, tak samo było w pierwszej ciąży, tyle że od 3 miesiąca non stop miałam potworną zgagę i niewiele mogłam jeść. Wieczorem padam na pysk o 20, chociaż przy moim trzylatku to nierealne, bo dokazuje do 22-giej.
Poza tym nie mogę się już doczekać wiosny, może słoneczko i ciepło jakoś mnie rozrusza, bo najchętniej po pracy leżałabym pod kocykiem i nic nie robiła.

[Agnes!84!!]

Napisane przez lukrecja_25

na USG byłam a i owszem i zobaczyłam piękną fasolke najpiękniejszą na świecie ze śliczną długą pępowiną oraz widziałam jak bije serduszko ślicznie ale nie słyszałam dzidek ma całe 0,98 cm długości m jezdem w 7t 2 dc dzisiaj i termin porodu mam na 1 października
mam zdjęcie fasolinki ela nie umim wsadzić no jak to sie robi kto wie niech mi powie

Ja jestem w 7t i 3 dc. Na usg idę w poniedziałek, ciekawe ile mój będzie miał mm A domyślasz się kiedy dokładnie doszło do" szczęśliwego strzału"?

Cześć madziar_ka