Żony 2014. Część II

[gornek]

Hej, matko ostatnimi czasy i przez pogodę i senność jestem nie do życia. Mogłabym cały czas leżeć i spać. Ale jestem teraz u rodziców to troche odżyłam, pewnie zmiana miejsca ma troche na to wpływ. Byłam na basenie i jakos mi lepiej. Ogółem u mnie dobrze, nic mi nie dolega, tylko mam dziwne zachcianki dzisiaj zaczął mi sie 11 tydzień, 25 idę na usg prenatalne i muszę tez zrobic test pappa.
Z Tz tez musimy przemalować ściany w mieszkaniu na jaśniejsze. Jak sie wprowadzaliśmy to sie myślałam, ze te kolory co sa teraz bedą tak złe wyglądać, bo w mieszkaniu mam strasznie ciemno :/


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[Panna Izabela]

Napisane przez Konkardia

Ojej juz prawie chodzi! cudnie! Ale dzieci szybko rosną...

Cieszę się, że z Twoim zdrowiem jest już nieco lepiej. Tak trzymaj! No i super, że macie teraz z mężem trochę więcej czasu dla siebie aż się miło czyta!

Cude udało Ci się dotrwać do połowy miesiąca? Odezwij się!

Panna_Izabela a jak u Ciebie? To już ostatnia prosta!

Gornek wszystko ok? Jak się czujesz?

Mysza a jak u Was? napisz co u Ciebie!

Mimi fajnie, że się odezwałaś! Gratulacje własnego biznesu! ale z Ciebie przedsiębiorcza babeczka no i kciuki za drugie Maleństwo jak Tosia się ma?

Velika hej ho! Jak Twoja Mała? Już pracujesz?

Gszie się podziała mojakaren? hop, hop!

27.10 mam wizytę i albo wtedy mnie położą, albo ok 3 dni później. Więc poród pewnie jakoś na początku listopada będzie, ok tyg przed terminem, chyba że synek postanowi wyjść wcześniej. Ale niech już zaczeka do pobytu w szpitalu, to się remont skończy, przeprowadzimy się i siup do szpitala i rodzimy Waży teraz ponad 2800 g

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[Nemmireth_]

Napisane przez Konkardia

Mysza a jak u Was? napisz co u Ciebie!

W sumie to bez zmian zrobiłam te badania na które czaiłam się od marca, wydałam kupę kasy a wszystkie wyniki (oprócz TSH 2,5) w normie Ale na wizytę nie mam kiedy iść, nie mogę zgrać wolnego w pracy, z godz przyjęć lekarki i z dniem cyklu.

Poza tym ostatnio za naprawę samochodu dałam 580zł I chwilowo funduszy brak

[cude]

gornek, polubiłam jasne kolory, jednak rozświetlają wnętrze i jakoś tak weselej troszkę Jak masz ochotę to śpij, leż - ja też na to mam ;P

Konkardia, jestem i czekam na obiad ;] Mogę już się nie oszczędzać tylko zmywać podłogi Ale tak naprawdę, to mi się nie chce... Od dziś zacznę ćwiczyć, bo wszystko mnie już boli A Ty się jakoś rozciągasz?

Iza, no to spoczko Twój też taki rozbrykany jak mój? Może urodzimy w tym samym czasie Chociaż postaram się może w październiku, bo nie mam ochoty w listopadowe święta... Zazdroszczę wiedzy ile waży, ja pewnie dowiem się po porodzie.

Nemmireth_, kiedyś się uda

Myśmy ostatnio władowali w przegląd gazu i "drobne" naprawy... prawie 1000 zł razem z tankowaniem. A jeszcze ubezpieczenie i przegląd techniczny... i ubezpieczenie mieszkania - wszystko mniej więcej w jednym czasie :/

[Panna Izabela]

Napisane przez cude

gornek, polubiłam jasne kolory, jednak rozświetlają wnętrze i jakoś tak weselej troszkę Jak masz ochotę to śpij, leż - ja też na to mam ;P

Konkardia, jestem i czekam na obiad ;] Mogę już się nie oszczędzać tylko zmywać podłogi Ale tak naprawdę, to mi się nie chce... Od dziś zacznę ćwiczyć, bo wszystko mnie już boli A Ty się jakoś rozciągasz?

Iza, no to spoczko Twój też taki rozbrykany jak mój? Może urodzimy w tym samym czasie Chociaż postaram się może w październiku, bo nie mam ochoty w listopadowe święta... Zazdroszczę wiedzy ile waży, ja pewnie dowiem się po porodzie.

Nemmireth_, kiedyś się uda

Myśmy ostatnio władowali w przegląd gazu i "drobne" naprawy... prawie 1000 zł razem z tankowaniem. A jeszcze ubezpieczenie i przegląd techniczny... i ubezpieczenie mieszkania - wszystko mniej więcej w jednym czasie :/

Różnie, teraz się bardziej rozpycha niż bryka, ale ma momenty, że szaleje. Chociaż już się trochę uspokoił, pewnie przez brak miejsca.
Ja chciałam rodzić w październiku, ale jak moja ginka zaczęła wymyślać kiedy to ja mam iść do szpitala, to przestało mi na tym zależeć. Chcę też uczestniczyć w przeprowadzce i końcu remontu, to nasza ostatnia (mam nadzieję) przeprowadzka w życiu, do własnego domu, więc ważne wydarzenie. A klucze mamy oddać 31.10. Skoro do szpitala mam iść 27.10 albo właśnie 30-31, to już wolę urodzić i w listopadzie po przeprowadzce i mieć spokój. Nieważne w jakie święto, ważne żeby całe i zdrowe.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[say-hello]

Tak Was ciągle podczytuję, ale jakoś nie miałam weny pisać


Izabela, to super, już zaraz końcówka

[cude]

No jasne, że najważniejsze aby było całe i zdrowe W każdym bądź razie, powodzenia

[czekooczekolada]

Nam się nie wiem czy sprzęgło nie wali w samochodzie, więc koszt ok 2 tys. Nie mówiąć już o tym, że przy hamulcach trzeba porobić. Także tego, no. Narazie samochód czeka bo inne wydatki ważniejsze.

[Konkardia]

Napisane przez gornek

Hej, matko ostatnimi czasy i przez pogodę i senność jestem nie do życia. Mogłabym cały czas leżeć i spać. Ale jestem teraz u rodziców to troche odżyłam, pewnie zmiana miejsca ma troche na to wpływ. Byłam na basenie i jakos mi lepiej. Ogółem u mnie dobrze, nic mi nie dolega, tylko mam dziwne zachcianki dzisiaj zaczął mi sie 11 tydzień, 25 idę na usg prenatalne i muszę tez zrobic test pappa.
Z Tz tez musimy przemalować ściany w mieszkaniu na jaśniejsze. Jak sie wprowadzaliśmy to sie myślałam, ze te kolory co sa teraz bedą tak złe wyglądać, bo w mieszkaniu mam strasznie ciemno :/


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Już 11! Pięknie! na prenatalnych pooglądacie swojego Bejbika nieco dłużej - super! Senność przechodzi, choć ja zaczęłam teraz III trym i mnie znów złapała ale lepsze to niż zwracanie

Napisane przez Panna Izabela

27.10 mam wizytę i albo wtedy mnie położą, albo ok 3 dni później. Więc poród pewnie jakoś na początku listopada będzie, ok tyg przed terminem, chyba że synek postanowi wyjść wcześniej. Ale niech już zaczeka do pobytu w szpitalu, to się remont skończy, przeprowadzimy się i siup do szpitala i rodzimy Waży teraz ponad 2800 g

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

No już piękny, duży chłopak! Będzie wszystko ok, trzymam kciuki! Daj nam znać jak już się coś u Ciebie rozkręci!

Napisane przez Nemmireth_

W sumie to bez zmian zrobiłam te badania na które czaiłam się od marca, wydałam kupę kasy a wszystkie wyniki (oprócz TSH 2,5) w normie Ale na wizytę nie mam kiedy iść, nie mogę zgrać wolnego w pracy, z godz przyjęć lekarki i z dniem cyklu.

Poza tym ostatnio za naprawę samochodu dałam 580zł I chwilowo funduszy brak

To bardzo dobrze, że w normie! Cieszę się i trzymam kciuki za Ciebie bardzo mocno Sprawa z samochodem nieciekawa... My się teraz przymierzamy do kupna i mnie to trochę przeraża, bo w sumie nie o sam zakup chodzi, ale o to ile trzeba później w samochód ładować kasy... :/ zresztą, tak jak piszecie - ubezpieczenie, jakaś naprawa skrzyni biegów...cały czas coś wychodzi ehh...

Napisane przez cude

Konkardia, jestem i czekam na obiad ;] Mogę już się nie oszczędzać tylko zmywać podłogi Ale tak naprawdę, to mi się nie chce... Od dziś zacznę ćwiczyć, bo wszystko mnie już boli A Ty się jakoś rozciągasz?

Hehehe to super, że dotrwałaś!! Ja się trochę rozciągam, bo chodzę na jogę dla ciężarnych zniwelowała moje bóle w krzyżu, więc jestem zadowolona. Nie są to jakieś wymagające ćwiczenia, a efekty super.

Napisane przez say-hello

Tak Was ciągle podczytuję, ale jakoś nie miałam weny pisać


Izabela, to super, już zaraz końcówka

Say! Jak u Ciebie? Mam nadzieję, że wszystko ok! Jak się czujesz?

A co u Pysi?

[say-hello]

Napisane przez Konkardia

J

Say! Jak u Ciebie? Mam nadzieję, że wszystko ok! Jak się czujesz?

Dziękuję, wszystko dobrze Jutro zaczynam piąty miesiąc Wczoraj właśnie poczułam pierwsze dwa kopniaki, jak położyłam rękę na brzuchu
Za tydzień mam wizytę i mam wielką nadzieję, że poznamy w końcu płeć.


A jak Ty się czujesz? Brzuszek już pewnie duży ?

Fajnie, że chodzisz na jogę! Ja od miesiąca się wybieram na basen, ale ciągle mi coś wypada - a to infekcja, a to choroba, a to "nie chce mi się"

---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

Napisane przez czekooczekolada

Nam się nie wiem czy sprzęgło nie wali w samochodzie, więc koszt ok 2 tys. Nie mówiąć już o tym, że przy hamulcach trzeba porobić. Także tego, no. Narazie samochód czeka bo inne wydatki ważniejsze.

O kurcze, współczuję

My się szykujemy do zrobienia blacharki w aucie tż, bo jak był kupiony, to z lekkim wgnieceniem na klapie bagażnika i przetarciem na nadkolu. Zostawiliśmy to na koniec, bo najpierw wymieniane były wtryski i inne ważne elementy :P

---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Napisane przez Nemmireth_

W sumie to bez zmian zrobiłam te badania na które czaiłam się od marca, wydałam kupę kasy a wszystkie wyniki (oprócz TSH 2,5) w normie Ale na wizytę nie mam kiedy iść, nie mogę zgrać wolnego w pracy, z godz przyjęć lekarki i z dniem cyklu.

Poza tym ostatnio za naprawę samochodu dałam 580zł I chwilowo funduszy brak

Super, że wszystko w normie, tylko się cieszyć A tsh w wysokości 2,5 to nie takie straszne

[Konkardia]

Napisane przez say-hello

Dziękuję, wszystko dobrze Jutro zaczynam piąty miesiąc Wczoraj właśnie poczułam pierwsze dwa kopniaki, jak położyłam rękę na brzuchu
Za tydzień mam wizytę i mam wielką nadzieję, że poznamy w końcu płeć.


A jak Ty się czujesz? Brzuszek już pewnie duży ?

Fajnie, że chodzisz na jogę! Ja od miesiąca się wybieram na basen, ale ciągle mi coś wypada - a to infekcja, a to choroba, a to "nie chce mi się"

To ostatnie zawsze jest najgroźniejsze - nigdy nie wiadomo kiedy Cię dopadnie

Czujesz ruchy!! Cudnie! Pamiętam te pierwsze, ależ to była ekscytacja przy każdym małym kopnięciu a teraz moja Mała już się bardzo mocno wierci, co prawda ma jeszcze miejsce ale mam wrażenie, że zaraz wyjdzie mi pępkiem Czuję dokładnie gdzie ma stópki, gdzie główkę... Ehh. Brzuch jest coraz większy Czas leci strasznie szybko!!

Kciuki za poznanie płci! A imiona macie wybrane, czy będziecie myśleć jak już się dowiecie kto w Tobie zamieszkał?

[say-hello]

Napisane przez Konkardia

To ostatnie zawsze jest najgroźniejsze - nigdy nie wiadomo kiedy Cię dopadnie

Czujesz ruchy!! Cudnie! Pamiętam te pierwsze, ależ to była ekscytacja przy każdym małym kopnięciu a teraz moja Mała już się bardzo mocno wierci, co prawda ma jeszcze miejsce ale mam wrażenie, że zaraz wyjdzie mi pępkiem Czuję dokładnie gdzie ma stópki, gdzie główkę... Ehh. Brzuch jest coraz większy Czas leci strasznie szybko!!

Kciuki za poznanie płci! A imiona macie wybrane, czy będziecie myśleć jak już się dowiecie kto w Tobie zamieszkał?

Tak, czas leci mega szybko! Ja nie wiem, jak to możliwe, ale te tygodnie upływają momentalnie.

Imiona mamy wybrane, dla dziewczynki na 100% Pola, a dla chłopca prawdopodobnie Leon.

Dzięki za kciuki!

Właśnie wszystkie koleżanki mi mówią, że teraz ruchy są słodkie, a potem zaczynają doskwierać Także mam się cieszyć obecnym etapem

[Konkardia]

Napisane przez say-hello

Tak, czas leci mega szybko! Ja nie wiem, jak to możliwe, ale te tygodnie upływają momentalnie.

Imiona mamy wybrane, dla dziewczynki na 100% Pola, a dla chłopca prawdopodobnie Leon.

Dzięki za kciuki!

Właśnie wszystkie koleżanki mi mówią, że teraz ruchy są słodkie, a potem zaczynają doskwierać Także mam się cieszyć obecnym etapem

Zdecydowanie! Mnie już niektóre ruchy bolą, a jeszcze trochę przed sobą mam Ja w ogóle mam wrażenie, że do tego 12-15 tc jakoś mi tak woooolno czas leciał, a już od 20 tak zapiernicza, że głowa mała...

Piękne imiona wybraliście!!

[Panna Izabela]

(nie)dziękuję za kciuki
Ee tam co Wy z tymi ruchami straszycie, owszem nie wszystkie są wygodne, niektóre bolą jak nie wiem ale wszystkie są cudne Mój tż się ze mnie śmieje, że jestem masochistką, bo jak mały mocno kopnie albo uciśnie na jakiś nerw to ja mówię "ała" i się śmieję Ale ja się cieszę, że mi się dziecko rusza, wolę ból niż strach.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[say-hello]

Napisane przez Konkardia

Zdecydowanie! Mnie już niektóre ruchy bolą, a jeszcze trochę przed sobą mam Ja w ogóle mam wrażenie, że do tego 12-15 tc jakoś mi tak woooolno czas leciał, a już od 20 tak zapiernicza, że głowa mała...

Piękne imiona wybraliście!!

Dziękuję. Jak komuś z bliskich mówimy o imionach, to miny mają raczej skonsternowane Mój tata miał nadzieję, że nazwiemy synka po nim

Napisane przez Panna Izabela

(nie)dziękuję za kciuki
Ee tam co Wy z tymi ruchami straszycie, owszem nie wszystkie są wygodne, niektóre bolą jak nie wiem ale wszystkie są cudne Mój tż się ze mnie śmieje, że jestem masochistką, bo jak mały mocno kopnie albo uciśnie na jakiś nerw to ja mówię "ała" i się śmieję Ale ja się cieszę, że mi się dziecko rusza, wolę ból niż strach.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

No wiadomo, wątpię, żeby ktoś wolał w ogóle nie czuć Ja nawet na dolegliwości pierwszego trymestru mocno nie narzekałam, bo wszystko było dla mnie oznaką spełnionego marzenia

[Konkardia]

Napisane przez Panna Izabela

(nie)dziękuję za kciuki
Ee tam co Wy z tymi ruchami straszycie, owszem nie wszystkie są wygodne, niektóre bolą jak nie wiem ale wszystkie są cudne Mój tż się ze mnie śmieje, że jestem masochistką, bo jak mały mocno kopnie albo uciśnie na jakiś nerw to ja mówię "ała" i się śmieję Ale ja się cieszę, że mi się dziecko rusza, wolę ból niż strach.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

No pewnie, że wszystkie są cudne! Ale ja ostatnio Małą zaczynam lulać jak już mi nie daje spokoju Albo siadam na piłce, albo próbuję kołysać... Zobaczymy, czy jak już wyjdzie to te same metody się sprawdzą

Napisane przez say-hello

Dziękuję. Jak komuś z bliskich mówimy o imionach, to miny mają raczej skonsternowane Mój tata miał nadzieję, że nazwiemy synka po nim

No wiadomo, wątpię, żeby ktoś wolał w ogóle nie czuć Ja nawet na dolegliwości pierwszego trymestru mocno nie narzekałam, bo wszystko było dla mnie oznaką spełnionego marzenia

Pięknie napisane! dokłaadnie o to chodzi też staram się nie narzekać, bo to przecież ruszający się cud w moim brzuchu, ale czasem jest ciężko jak trudno się oddycha albo wstaje ten czaa ma swoje uroki <3 Jeśli chodzi o imiona to się totalnie nie przejmujcie! My zdecydowaliśmy, że powiemy dopiero jak się Mała urodzi, bo pewnie nie uniknęlibyśmy dziwnych komentarzy ehh

Wysłane z mojego LG-D290 przy użyciu Tapatalka

[marlenqa22]

Napisane przez say-hello

Tak, czas leci mega szybko! Ja nie wiem, jak to możliwe, ale te tygodnie upływają momentalnie.

Imiona mamy wybrane, dla dziewczynki na 100% Pola, a dla chłopca prawdopodobnie Leon.

Dzięki za kciuki!

Właśnie wszystkie koleżanki mi mówią, że teraz ruchy są słodkie, a potem zaczynają doskwierać Także mam się cieszyć obecnym etapem

Moja mama ma na imię Pola
Piękne imię!

Ale czas leci, Boże dziewczyny większość z Was zaraz rodzi!!!
Dawajcie znać na wątku jak sytuacja!!

U nas trochę w końcu do przodu, wizytę u lekarza mam aż w grudniu.. postanowiliśmy kupić nowe auto nasze ma 20 lat, jest stare i ciągle się psuje.. mamy kasę z wesela, 10 tys pożyczą moi rodzice i kupujemy auto z salonu- Fiat Tipo.
Podoba mi się to auto
Powoli kupujemy też prezenty na Boże Narodzenie.

Nie wiem co mi ostatnio jest ale ciągle chce mi się spać. Fakt że codziennie rano wstaję o 5.50. W pracy o mało nie zasypiam przed kompem, wieczorem w domu też nie lepiej. Czuje się chwilami jak staruszka, zero we mnie energii..

[Panna Izabela]

Napisane przez Konkardia

No pewnie, że wszystkie są cudne! Ale ja ostatnio Małą zaczynam lulać jak już mi nie daje spokoju Albo siadam na piłce, albo próbuję kołysać... Zobaczymy, czy jak już wyjdzie to te same metody się sprawdzą

Pięknie napisane! dokłaadnie o to chodzi też staram się nie narzekać, bo to przecież ruszający się cud w moim brzuchu, ale czasem jest ciężko jak trudno się oddycha albo wstaje ten czaa ma swoje uroki <3 Jeśli chodzi o imiona to się totalnie nie przejmujcie! My zdecydowaliśmy, że powiemy dopiero jak się Mała urodzi, bo pewnie nie uniknęlibyśmy dziwnych komentarzy ehh

Wysłane z mojego LG-D290 przy użyciu Tapatalka

Mój też potrafi się rozszaleć, ale to już ten etap, że zwolnił tempo. Nie działają na mojego takie metody, teraz się bulwersuje jak chodzę za dużo, no i co mnie cieszy reaguje na ojca swojego, a tż go masuje i czyta mu książkę co wieczór i czasem się bawią w jakieś stukania Także może mój mąż będzie dobrym usypiaczem.
I my też nadajemy imię po porodzie

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[cude]

Konkardia, ty już III trymestr? A Ty say piąty miesiąc? Faktycznie, czas szybciutko leci
Ruchy bolą, ale chociaż człowiek się nie martwi, że ich nie ma Mnie rozbraja jak chyba rozstawia nóżki na boki i robię się prawie płaska Zazwyczaj znienacka i chyba na całego. Wczoraj za to na ktg był taki spokojny, że aż położna go tam próbowała rozhulać chociaż troszkę, ale był niewzruszony

Konkardia, chyba już pytałam, ale jakie imię wybraliście? My dla dziewczynki mieliśmy wybrane, dla chłopca nie. Mi teraz też bardzo chce się spać i jeść... zero koncentracji: odwiedziła mnie znajoma - chyba 3 razy pytałam ją ile jej posłodzić...

Cieszcie się dziewczyny swoim stanem, niedługo dopiero się zacznie :P

marlenqa22, ładne auto pewnie dopadła Cię jesienna chandra. Zjedz coś dobrego Chodzisz dalej na siłownię?

[mimi_77]

Dzięki dziewczyny za dobre słowa Zobaczymy czy coś z tego będzie. "Sprzęt" już mam . Teraz tylko trzeba kombinować klientów

Konkardia - dziekuje, że pytasz. Oo Tosi mogłabym pisać elaboraty. A w skrócie? Skończyła 17 miesiecy. Chodzi, gada po swojemu, mówi też coraz więcej naszych słow. Zaczyna łączyć w proste ciągi 2 wyrazowe. Wchodzi na meble, na stół w kuchni. Rysuje po meblach i ścianach. uwielbia oglądać książki swoje i inne. Rozumie wszystko co się do niej powie. Uwielbia dzieci . Nie wstydzi się ludzi, jest towarzyska i otwarta. Ale mam i tak na pierwszym miejscu. hehe Nie chce jej chwalić ale jest inteligetnym dzieckiem i niestety bardzo nerwowym i upartym. Ale jest kochana i słodka. Uwielbiamy się przytulać. I ona robi to świadomie. Wyciągnie ręce i łapie za szyje. I lezymy tak przytulone.

Czytam o Was i marzy mi sie małe bobo, ale jak przypomna mi się pierwsze miesiace z Tosią to od razu schodzę na ziemię i mówie sobie "Asia hola hola przystopuj". Tośka musi najpiew być bardziej samodzielna i komunikowac się z nami juz na dobre żeby pojawiło się 2 dziecko. Nie chce jej zabierać uwagi w tym najważniejszym dla niej okresie. A wiem , że potrzebowałaby jej bo pracując nietsety ma jej mało.Ale myslę, że za 2 lata już będzie miała rodzeństwo. A może będzie spokojniejsze?

Trzymam mocne kciuki za Wasze rozwiązania!!

[say-hello]

Napisane przez cude

Konkardia, ty już III trymestr? A Ty say piąty miesiąc? Faktycznie, czas szybciutko leci
Ruchy bolą, ale chociaż człowiek się nie martwi, że ich nie ma Mnie rozbraja jak chyba rozstawia nóżki na boki i robię się prawie płaska Zazwyczaj znienacka i chyba na całego. Wczoraj za to na ktg był taki spokojny, że aż położna go tam próbowała rozhulać chociaż troszkę, ale był niewzruszony

U Ciebie też już bliziutko do końca

Napisane przez mimi_77

Konkardia - dziekuje, że pytasz. Oo Tosi mogłabym pisać elaboraty. A w skrócie? Skończyła 17 miesiecy. Chodzi, gada po swojemu, mówi też coraz więcej naszych słow. Zaczyna łączyć w proste ciągi 2 wyrazowe. Wchodzi na meble, na stół w kuchni. Rysuje po meblach i ścianach. uwielbia oglądać książki swoje i inne. Rozumie wszystko co się do niej powie. Uwielbia dzieci . Nie wstydzi się ludzi, jest towarzyska i otwarta. Ale mam i tak na pierwszym miejscu. hehe Nie chce jej chwalić ale jest inteligetnym dzieckiem i niestety bardzo nerwowym i upartym. Ale jest kochana i słodka. Uwielbiamy się przytulać. I ona robi to świadomie. Wyciągnie ręce i łapie za szyje. I lezymy tak przytulone.
!

Super to brzmi (no, może poza malowaniem po ścianach i meblach ale sama to uwielbiałam jako dziecko) Fajny wiek

[Konkardia]

Napisane przez Panna Izabela

no i co mnie cieszy reaguje na ojca swojego, a tż go masuje i czyta mu książkę co wieczór i czasem się bawią w jakieś stukania Także może mój mąż będzie dobrym usypiaczem

To co napisałaś jest super!

Napisane przez cude

Konkardia, chyba już pytałam, ale jakie imię wybraliście? My dla dziewczynki mieliśmy wybrane, dla chłopca nie. Mi teraz też bardzo chce się spać i jeść... zero koncentracji: odwiedziła mnie znajoma - chyba 3 razy pytałam ją ile jej posłodzić...

Noo już III Hm do tej pory imię nie było wybrane, ale ostatnio doszliśmy do porozumienia Po czym dziś mi mąż powiedział, że już nie jest przekonany... Zabiję chłopa, normalnie coś mu zrobię

Napisane przez mimi_77

Chodzi, gada po swojemu, mówi też coraz więcej naszych słow. Zaczyna łączyć w proste ciągi 2 wyrazowe. Wchodzi na meble, na stół w kuchni. Rysuje po meblach i ścianach. uwielbia oglądać książki swoje i inne. Rozumie wszystko co się do niej powie. Uwielbia dzieci . Nie wstydzi się ludzi, jest towarzyska i otwarta. Ale mam i tak na pierwszym miejscu. hehe Nie chce jej chwalić ale jest inteligetnym dzieckiem i niestety bardzo nerwowym i upartym. Ale jest kochana i słodka. Uwielbiamy się przytulać. I ona robi to świadomie. Wyciągnie ręce i łapie za szyje. I lezymy tak przytulone.

Cudownie czytać takie słowa! <3 Tosia musi być kochanym dzieckiem, aż się wzruszyłam! Mam cichą nadzieję, że też będę o swojej mogła za jakiś czas napisać takie słowa Kciuki za rozkręcenie biznesu! Początki, jak to mówią, najgorsze ale trzeba mieć zapał i upór, wtedy nic nie jest straszne

[cude]

mimi, wspaniale czyta się takie słowa no to kciuki, żeby dalej tak super się rozwijała i za działalność. Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale to organizacja ślubów?

Konkardia, no ja sypałam imionami jak z rękawa, ale to nie, bo to, a to nie, bo tamto... Miał się zastanowić, ale nic z niego jeszcze nie wyciągnęłam Niektórym jakoś bardzo ciężko było pogodzić się z faktem, że dziecko jest bezimienne, więc Mąż nadał mu "imię robocze"... A jak doszliście do porozumienia, to niech tak zostanie

Mam nadzieję, że corn nie leży gdzieś w szpitalu i jest z nią wszystko ok.

[cornflower_girl]

Cześć. Podczytuję Was - z pisaniem ciężej, bo starszak jest bardzo aktywny (kot rodziców traci kilogramy). Przygotowujemy się do roczku, a nade mną wisi kilka projektów - trzy strony firmowe plus blog W tym momencie wiem, że raczej nie mam powrotu do pracy, a niektórzy suszą mi głowę, że mam się trzymać tej pracy.

Gornek - ciesze się, że u Ciebie tak pięknie się poukładalo Trzymam kciuki za badania.

Mimi - sama mam wyrzuty sumienia, że starszak nie będzie miał mamy na wyłączność. Mam nadzieję, że zaakceptuje brata. Z perspektywy ciąży rok po roku - 2 lata to dobra różnica wieku i czas na starania.

Panna Izabela - jej, to niedługo. Trzymam kciuki za dobry i bezproblemowy poród

[czekooczekolada]

Napisane przez mimi_77

Dzięki dziewczyny za dobre słowa Zobaczymy czy coś z tego będzie. "Sprzęt" już mam . Teraz tylko trzeba kombinować klientów

Konkardia - dziekuje, że pytasz. Oo Tosi mogłabym pisać elaboraty. A w skrócie? Skończyła 17 miesiecy. Chodzi, gada po swojemu, mówi też coraz więcej naszych słow. Zaczyna łączyć w proste ciągi 2 wyrazowe. Wchodzi na meble, na stół w kuchni. Rysuje po meblach i ścianach. uwielbia oglądać książki swoje i inne. Rozumie wszystko co się do niej powie. Uwielbia dzieci . Nie wstydzi się ludzi, jest towarzyska i otwarta. Ale mam i tak na pierwszym miejscu. hehe Nie chce jej chwalić ale jest inteligetnym dzieckiem i niestety bardzo nerwowym i upartym. Ale jest kochana i słodka. Uwielbiamy się przytulać. I ona robi to świadomie. Wyciągnie ręce i łapie za szyje. I lezymy tak przytulone.

Czytam o Was i marzy mi sie małe bobo, ale jak przypomna mi się pierwsze miesiace z Tosią to od razu schodzę na ziemię i mówie sobie "Asia hola hola przystopuj". Tośka musi najpiew być bardziej samodzielna i komunikowac się z nami juz na dobre żeby pojawiło się 2 dziecko. Nie chce jej zabierać uwagi w tym najważniejszym dla niej okresie. A wiem , że potrzebowałaby jej bo pracując nietsety ma jej mało.Ale myslę, że za 2 lata już będzie miała rodzeństwo. A może będzie spokojniejsze?

Trzymam mocne kciuki za Wasze rozwiązania!!

Dokładnie mam tak samo
Rozczulam się na widok niemowlaków i nachodzi mnie ochota, a potem rozum wygrywa z sercem
Chcę narazie poświęcić czas małej, za jakieś 2 lata może coś pokombinujemy

[Panna Izabela]

Napisane przez Konkardia

To co napisałaś jest super!

Noo już III Hm do tej pory imię nie było wybrane, ale ostatnio doszliśmy do porozumienia Po czym dziś mi mąż powiedział, że już nie jest przekonany... Zabiję chłopa, normalnie coś mu zrobię

Cudownie czytać takie słowa! <3 Tosia musi być kochanym dzieckiem, aż się wzruszyłam! Mam cichą nadzieję, że też będę o swojej mogła za jakiś czas napisać takie słowa Kciuki za rozkręcenie biznesu! Początki, jak to mówią, najgorsze ale trzeba mieć zapał i upór, wtedy nic nie jest straszne

A dziękuję Tż się faktycznie zapowiada na super tatę

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[gornek]

Hej, jestem po usg prenatalnym jak na razie wszystko ok, fasolek ma 6 cm i machał rączkami i nóżkami termin wychodzi na 5 maj, prawie w rocznice .
Pogoda jest dobijająca :/ poszłabym teraz spać ale czekam za wizyta u ginekologa.
Iza zaraz rodzisz, jak ten czas leci. Dla mnie kazdy dzień wyglada tak samo


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[say-hello]

A ja melduję się po usg, doktor wróży nam synka Co prawda mamy jeszcze to info potwierdzić na kolejnej wizycie, ale widzieliśmy (chyba) siusiaka

Napisane przez gornek

Hej, jestem po usg prenatalnym jak na razie wszystko ok, fasolek ma 6 cm i machał rączkami i nóżkami termin wychodzi na 5 maj, prawie w rocznice .
Pogoda jest dobijająca :/ poszłabym teraz spać ale czekam za wizyta u ginekologa.
Iza zaraz rodzisz, jak ten czas leci. Dla mnie kazdy dzień wyglada tak samo


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

O kurcze, w moje urodziny! Super, że wszystko ok

[Konkardia]

Napisane przez gornek

Hej, jestem po usg prenatalnym jak na razie wszystko ok, fasolek ma 6 cm i machał rączkami i nóżkami termin wychodzi na 5 maj, prawie w rocznice .
Pogoda jest dobijająca :/ poszłabym teraz spać ale czekam za wizyta u ginekologa.
Iza zaraz rodzisz, jak ten czas leci. Dla mnie kazdy dzień wyglada tak samo

Jaki duży fasolek! Cieszę się, że jest wszystko ok!

Napisane przez say-hello

A ja melduję się po usg, doktor wróży nam synka Co prawda mamy jeszcze to info potwierdzić na kolejnej wizycie, ale widzieliśmy (chyba) siusiaka

Oja! Leoś będzie? Cudowne wieści!

[say-hello]

Napisane przez Konkardia

Oja! Leoś będzie? Cudowne wieści!

Na to wygląda U Was wszystko w porządku ?