Psy - cz. V - Strona 113 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2017-04-24, 21:32   #3361
201712071518
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 11 487
Dot.: Psy - cz. V

Cytat:
Napisane przez Kalioope Pokaż wiadomość
Zastanawiam się na kennel klatką. Zmierzyłam psicę tak pi razy drzwi i w kłębie ma ok 30 cm a długość od nosa do tyłka ok 60 i mam pytanie czy klatka długość 76 cm, szerokość 52 cm, wysokość 59 cm będzie odpowiednia? Chciałabym, żeby miała jakiś swój azyl, żeby mogła odpocząć a na chwilę obecną wydaje mi się, że takim miejscem dla niej jest sypialnia bo tam się wyłącza całkowicie, rozkłada i spokojnie śpi. No ale w ciągu dnia sypialnia jest zamknięta, tym bardziej po spacerze, kiedy wraca uświniona, czasem gdy jest czarna to ją przemywam, spłukuję błoto, czekam aż wyschnie i dopiero się kładziemy. Posłanie jest fajne tylko wtedy, kiedy wracamy z wieczornego spaceru i leży tam i ciamka jakieś smaczki, gryzaki, gdy jej się znudzi to od razu chce się pakować na kanapę a zwyczajnie nie chciałabym, żeby na nią wchodziła bo jest bardzo 'upierdliwa' np kiedy mam gości. Ładuje się na kolana, wymusza głaskanie, skacze. Jak jej nie pozwalam i mówię 'na miejsce' to idzie, bardzo rzadko się położy i śpi a przeważnie chodzi po mieszkaniu, wzdycha sobie, wpatruje się we mnie, idzie do kuchni, wchodzi na rogówkę i stamtąd się na mnie patrzy... Chciałabym, żeby nauczyła się odpoczywać, jest mi jej szkoda b nieraz widzę, że jest zmęczona, prawie usypia na stojąco i próbuje wymusić na mnie, żebym ją wpuściła... Jesteście jedynymi osobami, których mogę się poradzić, czasem jestem bezsilna. A na kenel wpadłam w sumie dlatego, że lubi spać pod kocem, kołdrą, robi sobie takie norki, więc może jakbym kennel okryła kocem...?
To bardzo dobry pomysl dla takiego nadpobudliwego psa - a jak piszesz, ze lubi byc pod przykryciem to juz idealnie.
Ja akurat nigdy kennela nie uzywalam, ale znajomi chwala.
Mozesz poszukac w necie o treningu klatkowym (brzmi glupio) - mozna znalezc wskazowki jak psa z kennelem oswajac.
201712071518 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-04-24, 21:35   #3362
Kalioope
Raczkowanie
 
Avatar Kalioope
 
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: Czerwona Torebka
Wiadomości: 487
Dot.: Psy - cz. V

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
Ja kennel bardzo polecam
U nas się super sprawdził,bo moja suka choćby padała na pysk, to czasem nie umie się polozyc, a idzie do kennela i od razu sie kladzie. Ostatnio tez caly tydzien w domu byl tz z synem, bo mlody chory,to suka juz miala dosc i sama poprosila o otwarcie kennela (akurat chwilowo tz zamknał)i poszla tam spać.

Najlepiej wizualnie sobie wymierz tą klatke, my tak zrobilismy. Akurat ja kupowałam dla szczeniora i naszza klatka moglaby byc mniejsza,no ale lepsza za duza,niz za mala.
Zaczęłam czytać o tych wymiarach i sama nie wiem. Wydaje mi się, że ta o ta o której pisałam byłaby dobra bo podobno za duża też być nie może. Wydaje mi się, że psica jest troszkę większa od westa. Nawet na zdjęciach widać, że w sypialni jest 'wyluzowana', fakt, jest u mnie dopiero 24 dni, już nie szczeka na wszystko i wszystkich ale jeszcze duuuużo pracy przed nami. Klatka (oczywiście gdyby ją zaakceptowała i polubiła mam nadzieję) ułatwiłaby mi również sprzątanie świnkom bo jednak trochę się obawiam, że za bardzo mogłaby się nimi interesować.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg WP_20170405_002.jpg (57,6 KB, 18 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg WP_20170420_22_34_36_Rich.jpg (78,9 KB, 16 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg WP_20170420_23_30_34_Pro.jpg (86,5 KB, 14 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg WP_20170420_23_30_45_Pro.jpg (75,7 KB, 15 załadowań)
__________________
Muszę być silna!

78kg... 70kg... 64kg...--->cel 58/60kg
Kalioope jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-04-24, 21:40   #3363
Kalioope
Raczkowanie
 
Avatar Kalioope
 
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: Czerwona Torebka
Wiadomości: 487
Dot.: Psy - cz. V

Cytat:
Napisane przez stupid-girl Pokaż wiadomość
To bardzo dobry pomysl dla takiego nadpobudliwego psa - a jak piszesz, ze lubi byc pod przykryciem to juz idealnie.
Ja akurat nigdy kennela nie uzywalam, ale znajomi chwala.
Mozesz poszukac w necie o treningu klatkowym (brzmi glupio) - mozna znalezc wskazowki jak psa z kennelem oswajac.
Oczywiście, mam zamiar czytać, jeszcze raz czytać i się dokształcać tylko pewnie jak same wiecie w necie można znaleźć również bzdury a nie chciałabym popełnić błędu, zniechęcić jej, dlatego wolę pogadać z kimś, kto to praktykuje a wiem, że są tu takie osoby. Absolutnie nie chodzi mi o to, żeby ją zamykać czy coś bo zostając w domu czasem na długo, nic nie niszczy, tylko wiem, że śpi na kanapie bo czasem przed wyjściem podglądam ją przez okno Chciałabym po prostu, żeby miała takie swoje miejsce, które pokocha i niekoniecznie, żeby była to moja sypialnia
__________________
Muszę być silna!

78kg... 70kg... 64kg...--->cel 58/60kg
Kalioope jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-04-24, 21:59   #3364
sledziczeek
Rozeznanie
 
Avatar sledziczeek
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 923
Dot.: Psy - cz. V

Błagam o modlitwy, Peanut jest w szpitalu z parwo... lekarz mówi ze bedzie dobrze, ja przeżywam najgorszy czas chyba w życiu...
__________________
Zapuszczam włosy od X 2014
wracam do naturalek od I 2015
sledziczeek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-04-24, 22:09   #3365
Kalioope
Raczkowanie
 
Avatar Kalioope
 
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: Czerwona Torebka
Wiadomości: 487
Dot.: Psy - cz. V

Cytat:
Napisane przez sledziczeek Pokaż wiadomość
Błagam o modlitwy, Peanut jest w szpitalu z parwo... lekarz mówi ze bedzie dobrze, ja przeżywam najgorszy czas chyba w życiu...
Trzymamy kciuki!
__________________
Muszę być silna!

78kg... 70kg... 64kg...--->cel 58/60kg
Kalioope jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-04-25, 08:35   #3366
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Psy - cz. V

O rany, zdrówka dla Peanuta! A on nieszczepiony? Czy mimo szczepienia można złapać?

Kalioope, nie pomogę z wymiarami, bo moja suka ma 60cm w kłębie, więc klatkę mamy dużą
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-04-25, 09:24   #3367
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
Dot.: Psy - cz. V

Cytat:
Napisane przez Kalioope Pokaż wiadomość
Zaczęłam czytać o tych wymiarach i sama nie wiem. Wydaje mi się, że ta o ta o której pisałam byłaby dobra bo podobno za duża też być nie może. Wydaje mi się, że psica jest troszkę większa od westa. Nawet na zdjęciach widać, że w sypialni jest 'wyluzowana', fakt, jest u mnie dopiero 24 dni, już nie szczeka na wszystko i wszystkich ale jeszcze duuuużo pracy przed nami. Klatka (oczywiście gdyby ją zaakceptowała i polubiła mam nadzieję) ułatwiłaby mi również sprzątanie świnkom bo jednak trochę się obawiam, że za bardzo mogłaby się nimi interesować.
a ja nie wiem, czy nie będzie trochę za mała. stanie w niej swobodnie, ale musi też swobodnie zmienić pozycję, noi zmierz ją jak leży wyciągnięta kopytami na maksa, żeby nie było tak, że z podkulonymi nogami będzie musiała cały czas leżeć.


Cytat:
Napisane przez sledziczeek Pokaż wiadomość
Błagam o modlitwy, Peanut jest w szpitalu z parwo... lekarz mówi ze bedzie dobrze, ja przeżywam najgorszy czas chyba w życiu...
trzymam kciuki, zdrówka dla malucha

Cytat:
Napisane przez Hiiro Pokaż wiadomość
u nas socjalizacja przebiega super. juz sie w ogole nie boi, ale niektore psy powoli zaczynaja sie go bac (mimo ze jest wiekszy od kazdego psa z ktorym sie bawil). sek w tym, ze jak zaczna sie bawic, to on w pewnym momencie staje na dwoch lapach, a przednie lapy kladzie na pyszczek psa.
wydaje mi sie, ze to jego sposob na zabawe (nam tez kladzie czasem przednie lapki na buzie), ale czy psy moga to w "jezyku psim" odebrac za agresje i zaatakowac w odpowiedzi?
nie tyle za agresję, co za próbę dominacji. i jak trafi na psa, któremu takie zachowania się nie podobają to zostanie w psim języku poinformowany o tym, że dany pies nie życzy sobie tego typu zachowania. jemu jeszcze sporo psy wybaczają, bo jest mały, gorzej jak podrośnie.
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-04-25, 10:24   #3368
eibhlin87
Zakorzenienie
 
Avatar eibhlin87
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 329
Dot.: Psy - cz. V

Cytat:
Napisane przez Kalioope Pokaż wiadomość
Zastanawiam się na kennel klatką. Zmierzyłam psicę tak pi razy drzwi i w kłębie ma ok 30 cm a długość od nosa do tyłka ok 60 i mam pytanie czy klatka długość 76 cm, szerokość 52 cm, wysokość 59 cm będzie odpowiednia? Chciałabym, żeby miała jakiś swój azyl, żeby mogła odpocząć a na chwilę obecną wydaje mi się, że takim miejscem dla niej jest sypialnia bo tam się wyłącza całkowicie, rozkłada i spokojnie śpi. No ale w ciągu dnia sypialnia jest zamknięta, tym bardziej po spacerze, kiedy wraca uświniona, czasem gdy jest czarna to ją przemywam, spłukuję błoto, czekam aż wyschnie i dopiero się kładziemy. Posłanie jest fajne tylko wtedy, kiedy wracamy z wieczornego spaceru i leży tam i ciamka jakieś smaczki, gryzaki, gdy jej się znudzi to od razu chce się pakować na kanapę a zwyczajnie nie chciałabym, żeby na nią wchodziła bo jest bardzo 'upierdliwa' np kiedy mam gości. Ładuje się na kolana, wymusza głaskanie, skacze. Jak jej nie pozwalam i mówię 'na miejsce' to idzie, bardzo rzadko się położy i śpi a przeważnie chodzi po mieszkaniu, wzdycha sobie, wpatruje się we mnie, idzie do kuchni, wchodzi na rogówkę i stamtąd się na mnie patrzy... Chciałabym, żeby nauczyła się odpoczywać, jest mi jej szkoda b nieraz widzę, że jest zmęczona, prawie usypia na stojąco i próbuje wymusić na mnie, żebym ją wpuściła... Jesteście jedynymi osobami, których mogę się poradzić, czasem jestem bezsilna. A na kenel wpadłam w sumie dlatego, że lubi spać pod kocem, kołdrą, robi sobie takie norki, więc może jakbym kennel okryła kocem...?
Kaltka fajna sprawa, my mieliśmy ale się pozbyliśmy. Nasz nie miał ani lęku separacyjnego, ani nei niszczył, wyciszyć się i odpoczywać umie, a do tego klatka była ogromna a i tak jak dorósł już nieco za mała na naszego Sprzedaliśmy koleżance i ona jest bardzo zadowolona, ma sukę z adopcji, która bardzo niszczyła, w ciągu jednego dnia się przekonała do spania tam i teraz to jej ulubione miejsce

Cytat:
Napisane przez Hiiro Pokaż wiadomość
A moze poloz do jej poslania jakis swoj sweter, zeby czula zapach?

u nas socjalizacja przebiega super. juz sie w ogole nie boi, ale niektore psy powoli zaczynaja sie go bac (mimo ze jest wiekszy od kazdego psa z ktorym sie bawil). sek w tym, ze jak zaczna sie bawic, to on w pewnym momencie staje na dwoch lapach, a przednie lapy kladzie na pyszczek psa.
wydaje mi sie, ze to jego sposob na zabawe (nam tez kladzie czasem przednie lapki na buzie), ale czy psy moga to w "jezyku psim" odebrac za agresje i zaatakowac w odpowiedzi?
Jeśli psom nie będzie pasowało jakies zachowanie to dadzą znak Ja i tż wychodzimy z założenia że pieski powinny dogadać się same, bo kto jak nie pies nauczy innego psa jak się porozumiewać, bawić itd. Wtrącamy się tylko w ostateczności. Oczywiście te zasady dotyczą znanych, nieagresywnych, nielękliwych i wychowanych odpowiednio psów
Cytat:
Napisane przez sledziczeek Pokaż wiadomość
Błagam o modlitwy, Peanut jest w szpitalu z parwo... lekarz mówi ze bedzie dobrze, ja przeżywam najgorszy czas chyba w życiu...
trzymam kciuki, będzie dobrze
__________________
eibhlin87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-04-25, 11:28   #3369
ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2 827
Dot.: Psy - cz. V

dzieki za odpowiedzi skoro mowicie, ze psy daja sygnaly, jak im sie cos nie podoba, to nie musze sie raczej martwic, tylko obserwowac.

No moj pies jest bardziej terrierem niz yorkshire i faktycznie probuje dominowac w kazdym srodowisku, w ktorym poczuje sie pewnie... to juz widac bylo jak sie pieski urodzily. nie gryzie, nie szczeka, po prostu macha ogonem, podbiega, powacha i wskakuje lapkami na pyszczek. smieszne to bylo strasznie jak po takiej akcji kilka razy wiekszy pies od niego sie przestraszyl

myslicie, ze po kastracji troche sie uspokoi pod tym wzgledem? on jest grzeczny, ale a
hiperaktywny i nie da sobie w kasze dmuchac

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Trzymam kciuki za Peanuta
ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-04-25, 12:09   #3370
eibhlin87
Zakorzenienie
 
Avatar eibhlin87
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 329
Dot.: Psy - cz. V

Cytat:
Napisane przez Hiiro Pokaż wiadomość
dzieki za odpowiedzi skoro mowicie, ze psy daja sygnaly, jak im sie cos nie podoba, to nie musze sie raczej martwic, tylko obserwowac.

No moj pies jest bardziej terrierem niz yorkshire i faktycznie probuje dominowac w kazdym srodowisku, w ktorym poczuje sie pewnie... to juz widac bylo jak sie pieski urodzily. nie gryzie, nie szczeka, po prostu macha ogonem, podbiega, powacha i wskakuje lapkami na pyszczek. smieszne to bylo strasznie jak po takiej akcji kilka razy wiekszy pies od niego sie przestraszyl

myslicie, ze po kastracji troche sie uspokoi pod tym wzgledem? on jest grzeczny, ale a
hiperaktywny i nie da sobie w kasze dmuchac

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Trzymam kciuki za Peanuta
Skoro podchodzi do dużych bez lęku to bardzo dobrze, nic tak nie wkurza jak małe szczurołapy co ujadają bez powodu już z odległości 10 metrów Według mnie zachowuje się normalnie, choć przy zapoznawaniu się warto nauczyć spokojnego podchodzenia i wąchania a nie rzucania się/wyrywania do psów. Taka natura terrierów, kastracja raczej nie wpłynie znacząco na jego charakter.
__________________
eibhlin87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-04-25, 12:59   #3371
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
Dot.: Psy - cz. V

z tymi łapami to uważaj, naprawdę. psy dają sygnały, owszem, ale też i po psiemu przekazują, ze coś im się nie podoba i czasem wygląda to strasznie i nawet przez przypadek może Twojemu psu stać się krzywda w takiej sytuacji. gdyby jakikolwiek pies, który nie jest szczeniaczkiem max 3-4 miesięcznym podleciał do mojego psa i na niego łapy położył to z miejsca byłby zrównany z glebą. wy mogliście do tej pory trafiać na uległe psy plus Twój pies był malutkim szczeniaczkiem, a takim się wybacza więcej. ale dla jego bezpieczeństwa nie pozwalaj na takie zachowania.
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-04-25, 13:24   #3372
ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2 827
Dot.: Psy - cz. V

[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;7322192 1]z tymi łapami to uważaj, naprawdę. psy dają sygnały, owszem, ale też i po psiemu przekazują, ze coś im się nie podoba i czasem wygląda to strasznie i nawet przez przypadek może Twojemu psu stać się krzywda w takiej sytuacji. gdyby jakikolwiek pies, który nie jest szczeniaczkiem max 3-4 miesięcznym podleciał do mojego psa i na niego łapy położył to z miejsca byłby zrównany z glebą. wy mogliście do tej pory trafiać na uległe psy plus Twój pies był malutkim szczeniaczkiem, a takim się wybacza więcej. ale dla jego bezpieczeństwa nie pozwalaj na takie zachowania.[/QUOTE]

no ale co ja powinnam w tym momencie zrobic? odciagnac go? zrozumie?

on jest szczeniaczkiem, niecale 5 miesiecy
ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-04-25, 13:45   #3373
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
Dot.: Psy - cz. V

Cytat:
Napisane przez Hiiro Pokaż wiadomość
no ale co ja powinnam w tym momencie zrobic? odciagnac go? zrozumie?

on jest szczeniaczkiem, niecale 5 miesiecy
dlatego póki co to wszystko zostało mu wybaczone. nie tyle odciągnąć, co przerwać takie zachowanie, a najlepiej zapobiec jak widzisz, ze łapki już mu idą w górę. skoro najpierw się obwąchuje to masz czas, żeby przyuważyć, ile takie obwąchanie trwa i kiedy mniej więcej zacznie brać łapki w górę i odwoływać go jeszcze zanim zacznie to robić. czyli: poniuchał się, super pies, idziemy, super pies, nagroda. ALE są psy, którym takie zachowanie nie przeszkadza i pozwolą mu w ten sposób zachowywać się zawsze. plus są psy, które właśnie w ten sposób się bawią i żaden nie ma pretensji do siebie. dlatego musisz obserwować i zachowanie swojego psa (czy to rozbawione, wyluzowane zwierzątko czy już zaczyna się spinający się, dominujący samiec) i zachowanie drugiego psa (czy mu to pasuje, czy zaczyna przeszkadzać, ale jeszcze jest cierpliwy).
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-04-25, 14:01   #3374
ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2 827
Dot.: Psy - cz. V

[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;7322359 1]dlatego póki co to wszystko zostało mu wybaczone. nie tyle odciągnąć, co przerwać takie zachowanie, a najlepiej zapobiec jak widzisz, ze łapki już mu idą w górę. skoro najpierw się obwąchuje to masz czas, żeby przyuważyć, ile takie obwąchanie trwa i kiedy mniej więcej zacznie brać łapki w górę i odwoływać go jeszcze zanim zacznie to robić. czyli: poniuchał się, super pies, idziemy, super pies, nagroda. ALE są psy, którym takie zachowanie nie przeszkadza i pozwolą mu w ten sposób zachowywać się zawsze. plus są psy, które właśnie w ten sposób się bawią i żaden nie ma pretensji do siebie. dlatego musisz obserwować i zachowanie swojego psa (czy to rozbawione, wyluzowane zwierzątko czy już zaczyna się spinający się, dominujący samiec) i zachowanie drugiego psa (czy mu to pasuje, czy zaczyna przeszkadzać, ale jeszcze jest cierpliwy).[/QUOTE]

dziekuje za rady. myslalam, ze jak psy sie bawia to nie powinno sie napinac smyczy, ale chyba faktycznie lepiej troche utapirowac te jego lapkowe eskapady
ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-04-25, 14:53   #3375
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
Dot.: Psy - cz. V

Cytat:
Napisane przez Hiiro Pokaż wiadomość
dziekuje za rady. myslalam, ze jak psy sie bawia to nie powinno sie napinac smyczy, ale chyba faktycznie lepiej troche utapirowac te jego lapkowe eskapady
wiesz, jeśli on podchodzi i po powąchaniu się stawia łapy na innym psie i tak stoi to to nie o zabawę chodzi co innego jak psy się bawią, przewalają, skaczą po sobie i widać, ze obojgu to pasuje, a co innego jak jest przywitanie i jeden pies ląduje na drugim.

---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

jestem w szoku. znalazłam taki filmik: https://www.youtube.com/watch?v=UZhVr3Hg4_I i najbardziej w tym przerażają mnie komentarze. głupia baba, bo swojego psa broniła, ojojoj biedny ptaszek, a dla niektórych to w ogóle jedyną wartością psa jest cena, jaką się za niego zapłaciło...
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-04-25, 15:05   #3376
ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2 827
Dot.: Psy - cz. V

zrobila chyba pierwsze co jej przyszlo do glowy, a ze pies jej uciekl, to musiala przytrzymac ptaka, zeby go znowu nie zlapal... reakcja wydaje sie instynktowna... ciezko oceniac jej zasadnosc. Kazdy broni swojego, ciekawe jak inni by zareagowali w takim stresie

znam taka sytuacje, gdzie jakis ptak faktycznie zlowil malego pieska, i niestety juz go zabral, tyle ze to nie bylo w okolicy stadionu, tylko w malym miescie...
ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-04-25, 15:24   #3377
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
Dot.: Psy - cz. V

reakcja jak najbardziej instynktowna, ja się jej nie dziwię, że broniła rodziny, a wiem, że w tego typu sytuacjach nie bardzo jest czas na myślenie. ale te komentarze:/
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-04-25, 19:06   #3378
523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 33 504
Dot.: Psy - cz. V

Cytat:
Napisane przez sledziczeek Pokaż wiadomość
Błagam o modlitwy, Peanut jest w szpitalu z parwo... lekarz mówi ze bedzie dobrze, ja przeżywam najgorszy czas chyba w życiu...

Będzie dobrze




Też dzisiaj trafiłam z psiurem do weta bo mi coś od niedzieli na tylną łapę kuleje.... i w sumie nie wiadomo co mu jest bo chyba musieliby go uśpić żeby dokładniej zbadać łapy bo on z tych niedotykalskich.... ja go trzymałam, wet go trzymał a drugi wet badał ale psiur był tak spięty i zestresowany że ciężko było coś stwierdzić czy uszkodził sobie coś, gorączka ponad 40 stopni (mój poprzedni pies przy takiej gorączce leżał plackiem a ten normalnie funkcjonuje..) dostał zastrzyki> antybiotyk, przeciwzapalne, organizm walczy z jakąś infekcją, parę dni temu wyciągałam mu dwa kleszcze ale wet powiedział że to za wcześnie na objawy choroby odkleszczowej..... Masakra.... jutro znowu na zastrzyk.
523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-04-25, 19:48   #3379
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Psy - cz. V

Pownni zrobić badania krwi na babeszke. Dlaczego nie zrobili??

wysłane telepatycznie
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-04-25, 20:22   #3380
sledziczeek
Rozeznanie
 
Avatar sledziczeek
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 923
Dot.: Psy - cz. V

Kasiula- współczuje... oby to nie było nic poważnego... choc moj wet mówił ze na obroze Foresto były ostatnio skargi i jakas chyba trefna partia wyszła niedawno bo pare psów było z opitymi kleszczami... mam nadzieje jednak ze to "jedynie" zwykła infekcja u Was

Dziękuje wszystkim za miłe słowa co do Peanuta. Merda juz dzisiaj lekko ogonkiem, cały czas jest pod kroplowkami. Co do szczepień to on był szczepiony a nawet doszczepiany, bo miedzy pierwszym a drugim szczepieniem miał tasiemca i dosc długo go leczyliśmy. Widocznie organizm był zbyt słaby wciąż i szczepienie sie któreś nie powiodło... dosc niedawno, jakis miesiąc chyba temu był tez szczepiony na wściekliznę i robaka sercowego i to miały byc jego ostatnie szczepienia w tym sezonie... nie wiem jak to sie stało i jak sie zaraził... juz przeczesałam internet i nawet niekiedy piszą ze rasa ma większe predyspozycje do łapania tej zarazy. Tyle szczęścia w nieszczęściu ze jest juz duży i ma te 6 mcy i jest bardzo silny. Weterynarz mówi ze rokowania ma bardzo dobre i jest dzisiaj poprawa, w zależności od tego jakie spustoszenie wirus zrobił w środku, tak długo zostanie w klinice. Trzymajcie kciuki zeby szybko do nas wrócił.
__________________
Zapuszczam włosy od X 2014
wracam do naturalek od I 2015
sledziczeek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-04-25, 20:24   #3381
Kalioope
Raczkowanie
 
Avatar Kalioope
 
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: Czerwona Torebka
Wiadomości: 487
Dot.: Psy - cz. V

Cytat:
Napisane przez eibhlin87 Pokaż wiadomość
Skoro podchodzi do dużych bez lęku to bardzo dobrze, nic tak nie wkurza jak małe szczurołapy co ujadają bez powodu już z odległości 10 metrów Według mnie zachowuje się normalnie, choć przy zapoznawaniu się warto nauczyć spokojnego podchodzenia i wąchania a nie rzucania się/wyrywania do psów. Taka natura terrierów, kastracja raczej nie wpłynie znacząco na jego charakter.
Moja też ma bardzo dużo z teriera, tak przynajmniej mówią osoby, które ją poznały i właśnie tak jak piszesz drze japę jak tylko coś/kogoś zobaczy podchodząc do labki pierwszy raz
po prostu ją ugryzła :/ kupiłam szelki i jak teraz przechodzimy koło suk to muszę ją tak mocno trzymać, że aż z nadgarstkiem mi się coś zrobiło i od paru dni ledwo co ręką ruszam.

Ta klatka o której pisałam to rzekomo rozmiar M, większa L wydaje mi się już za duża... Długość 91 cm, szerokość 60 cm, wysokość 66 cm.

A gdyby klatka była mniej więcej taka jak posłanie, ma 72 dł i 55 szer, kupowałam na oko i chyba nie jest złe.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg WP_20170407_002.jpg (75,9 KB, 24 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg WP_20170411_003.jpg (62,0 KB, 18 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg WP_20170420_21_34_43_Rich.jpg (53,8 KB, 18 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg WP_20170425_22_05_32_Pro.jpg (93,1 KB, 20 załadowań)
__________________
Muszę być silna!

78kg... 70kg... 64kg...--->cel 58/60kg

Edytowane przez Kalioope
Czas edycji: 2017-04-25 o 21:40
Kalioope jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-04-26, 09:36   #3382
robcia
Zakorzenienie
 
Avatar robcia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 592
Dot.: Psy - cz. V

Cytat:
Napisane przez sledziczeek Pokaż wiadomość
Kasiula- współczuje... oby to nie było nic poważnego... choc moj wet mówił ze na obroze Foresto były ostatnio skargi i jakas chyba trefna partia wyszła niedawno bo pare psów było z opitymi kleszczami... mam nadzieje jednak ze to "jedynie" zwykła infekcja u Was

Dziękuje wszystkim za miłe słowa co do Peanuta. Merda juz dzisiaj lekko ogonkiem, cały czas jest pod kroplowkami. Co do szczepień to on był szczepiony a nawet doszczepiany, bo miedzy pierwszym a drugim szczepieniem miał tasiemca i dosc długo go leczyliśmy. Widocznie organizm był zbyt słaby wciąż i szczepienie sie któreś nie powiodło... dosc niedawno, jakis miesiąc chyba temu był tez szczepiony na wściekliznę i robaka sercowego i to miały byc jego ostatnie szczepienia w tym sezonie... nie wiem jak to sie stało i jak sie zaraził... juz przeczesałam internet i nawet niekiedy piszą ze rasa ma większe predyspozycje do łapania tej zarazy. Tyle szczęścia w nieszczęściu ze jest juz duży i ma te 6 mcy i jest bardzo silny. Weterynarz mówi ze rokowania ma bardzo dobre i jest dzisiaj poprawa, w zależności od tego jakie spustoszenie wirus zrobił w środku, tak długo zostanie w klinice. Trzymajcie kciuki zeby szybko do nas wrócił.
Biedna psinka ,skoro jest silny ,trzeba mieć nadzieje ,że wszystko wszystko będzie dobrze.
Ja jak zawsze trafiłam na tą trefną partię foresto. Słyszałam ,że ktoś wypuścił podróby i są nie do rozróżnienia a jakość fatalna. W ogóle nie wiem ,czy tak ma być ,że one się wiecznie rozsuwają i mają takie dupne te zaczepki.Codziennie muszę ją podciągać ,bo jest luz. Najchętniej zwróciłabym dziadostwo do sklepu ,nie wiem ,czy nie mam podrób po prostu .
Teraz widzę ,ile mieliśmy szczęścia bo opitych kleszczy było sporo.
robcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-04-26, 10:14   #3383
Devon_rose
Zakorzenienie
 
Avatar Devon_rose
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
Dot.: Psy - cz. V

Cześć.

U mnie sprawdza się obroża Sabunol.
Wcześniej Pess z propoksurem (niestety już nie do kupienia w Polsce).

Z tego co czytałam to pchły i kleszcze w różnych rejonach kraju inaczej reagują na środki owadobójcze.
U mnie fipronil i permetryna przestały działać na pchły.

Co do foresto to sprzedawca z zoologa mówił, że to dla psów krótkowłosych a dodatkowo trzeba ją przecierać alkoholem by działała.
__________________

Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent !
Devon_rose jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-04-26, 10:22   #3384
robcia
Zakorzenienie
 
Avatar robcia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 592
Dot.: Psy - cz. V

Cytat:
Napisane przez Devon_rose Pokaż wiadomość
Cześć.

U mnie sprawdza się obroża Sabunol.
Wcześniej Pess z propoksurem (niestety już nie do kupienia w Polsce).

Z tego co czytałam to pchły i kleszcze w różnych rejonach kraju inaczej reagują na środki owadobójcze.
U mnie fipronil i permetryna przestały działać na pchły.

Co do foresto to sprzedawca z zoologa mówił, że to dla psów krótkowłosych a dodatkowo trzeba ją przecierać alkoholem by działała.
Mam beagla więc sierść krótka.O przecieraniu alkoholem nie ma ani słowa w ulotce producenta , sprzedawca kazał tylko rozwinąć ,to samo wet. Produkt się u nas nie sprawdził .
robcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-04-26, 10:49   #3385
Devon_rose
Zakorzenienie
 
Avatar Devon_rose
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
Dot.: Psy - cz. V

Cytat:
Napisane przez robcia Pokaż wiadomość
Mam beagla więc sierść krótka.O przecieraniu alkoholem nie ma ani słowa w ulotce producenta , sprzedawca kazał tylko rozwinąć ,to samo wet. Produkt się u nas nie sprawdził .
Tutaj piszą o odtłuszczaniu alkoholem
http://www.szwajcary.com/viewtopic.p...2682d4f78b2561

Kolega też narzeka na foresto.
__________________

Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent !
Devon_rose jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-04-26, 11:02   #3386
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
Dot.: Psy - cz. V

ja to już nie wiem, czy narzekać czy nie. pies przeszedł przy takiej wysokiej trawie, złapał 3 kleszcze (one jakoś ze sobą szczepione były o.O), ja przesunęłam rękawem po tej samej trawie i z 15 sztuk tego dziadostwa na rękawie mi zostało. omal zawału nie dostałam... więc wyszło na to, że jednak zabezpieczenie pomaga, tylko jest taka plaga, że nie pomaga do końca.
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-04-26, 11:08   #3387
robcia
Zakorzenienie
 
Avatar robcia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 592
Dot.: Psy - cz. V

Devon_rose
"No i być może można przemywać spirytusem, jednak na szkoleniu mowa była o przemywaniu wodą, także przekazuje co wiem."
To wyczytałam na tym forum.I jeszcze ,że nie można dokrapiać przy niej.Aha! Wet kazał dokropić...

Edytowane przez robcia
Czas edycji: 2017-04-26 o 11:09
robcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-04-26, 11:18   #3388
Devon_rose
Zakorzenienie
 
Avatar Devon_rose
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
Dot.: Psy - cz. V

Ja napisałam tylko to co słyszałam i wstawiłam linka do forum.
Woda tłuszczu jeszcze nie udało mi się zmyć. Ale każdy robi co uważa.

Te obroże, które obecnie stosuję szybko robią się brudne. Przecieram je zmiętym papierem.
__________________

Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent !
Devon_rose jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-04-26, 11:24   #3389
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
Dot.: Psy - cz. V

Moja wetka mówiła, że albo krople albo obroża, żeby nie przedawkować. Więc nie rozumiem tego dokrapiania
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-04-26, 12:03   #3390
robcia
Zakorzenienie
 
Avatar robcia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 592
Dot.: Psy - cz. V

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;73255416]Moja wetka mówiła, że albo krople albo obroża, żeby nie przedawkować. Więc nie rozumiem tego dokrapiania[/QUOTE]

Po prostu obroża nie działa jak powinna, kleszcze chodzą ,wpijają się ,niektóre rosną. Niektóre odpadły opite ,żywe ,inne umierają wpite w psa ,kiedy już się opiją. Musiałam zawieźć psa do weta i na śpiocha usunął mu 12 kleszczy. Kazał dodatkowo zabezpieczyć kroplami. A teraz wyczytałam na forum ,że nie można przy foresto dokrapiać...oszaleję chyba.
Z drugiej strony ,skoro nie działa to chyba nie przedawkuję?

Edytowane przez robcia
Czas edycji: 2017-04-26 o 12:08
robcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-12-02 20:23:34


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:36.