Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część V

[03a25f57c1c12b64185d06c737e7e94991ae1a10_6577a308dca3f]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;89028668]AK jest poza skalą yin-yang. AK to jest pewne spektrum pasujących kolorów, a Ethereale doprecyzowują kolory indywidualnie dobrane do naszej urody, przynajmniej ja to tak rozumiem.[/QUOTE]


Ja też tak to rozumiem, może niedokładnie się wyraziłam z tym że myślę, że poza doprecyzowaniem (zawężeniem), ethereale mogą też do kolorystyki coś dodać.

[Lojra]

Napisane przez Pani_Robot

Na mnie M jest akurat, a bywa, że kurtki noszę nawet XS. Wyciągnę z folii jeszcze ten S, choć byłby chyba jak z 2010... ciaśniutki, idealny do robienia ludzika Michelin.

Wybitnie mi dziś przymiarki nie szły, zajęłam się głównie włosami.
Wrzucam płaszcz, ale tylko rozpięty, kamizelkę - chyba wolę ją od tej wcześniejszej brązowej, bo mnie nie zwęża w biuście, zwykły golf ecru, kardigan niby naturalowy, ale podoba mi się jego vintage klimat. Spróbuję dzisiaj ugryźć płaszcz zapięty z czapką/szalikiem, ale spodziewam się smutnego widoku

Super ci w takich włosach! Podoba mi się i kardigan i kamizelka Płaszcz jest ok, myślę że to kolor go ratuje przede wszystkim

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AAAnka]

Mam pytanie:robiłam wiele testów na ustalenie swojego typu sylwetki ale nadal jestem w fazie utwierdzania się.Dziś weszłam na stronę theconceptwardrobe.com i wyszło mi ze struktury kości, ciała -zdecydowanie dramatic, a w części określającej cechy twarzy-przewaga classic...Akurat taka kombinacja nie została tam opisana,jak według Was mogłabym się sklasyfikować?

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez AAAnka

Mam pytanie:robiłam wiele testów na ustalenie swojego typu sylwetki ale nadal jestem w fazie utwierdzania się.Dziś weszłam na stronę theconceptwardrobe.com i wyszło mi ze struktury kości, ciała -zdecydowanie dramatic, a w części określającej cechy twarzy-przewaga classic...Akurat taka kombinacja nie została tam opisana,jak według Was mogłabym się sklasyfikować?

Możliwe, że jesteś Dramatic Classic.

[AAAnka]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;89028752]Możliwe, że jesteś Dramatic Classic.[/QUOTE]

Dziękuję Tylko te odpowiedzi Classic dotyczyły tylko twarzy, a ciało zdecydowanie dramatic i zaczęłam się zastanawiać jakie znaczenie ma sama twarz(nie wielkośc jej bo akurat moja jest dośc mała, tylko pozostałe jej cechy)..

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez AAAnka

Dziękuję Tylko te odpowiedzi Classic dotyczyły tylko twarzy, a ciało zdecydowanie dramatic i zaczęłam się zastanawiać jakie znaczenie ma sama twarz(nie wielkośc jej bo akurat moja jest dośc mała, tylko pozostałe jej cechy)..

Teraz według Kibbe twarz nie ma znaczenia.

Wrzuciłam płaszcze, ale żaden nie zachwyca. Najgorszy chyba fioletowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AAAnka]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89028788]Teraz według Kibbe twarz nie ma znaczenia.

(...)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Dziękuję za sugestie

[Lojra]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89028788]Teraz według Kibbe twarz nie ma znaczenia.

Wrzuciłam płaszcze, ale żaden nie zachwyca. Najgorszy chyba fioletowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Ze wszystkich trzech już najlepszy ten brązowy, ale fakt żaden nie zachwyca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez AAAnka

Dziękuję za sugestie

Dramatic Classic i Dramatic to dość podobne typy do siebie jeśli chodzi o fasony ubrań.

[AAAnka]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;89028914]Dramatic Classic i Dramatic to dość podobne typy do siebie jeśli chodzi o fasony ubrań.[/QUOTE]

Ok, dziękuję bardzo A tak przy okazji :czy ktoś w tym wątku podjąby się ocenie kolorystycznej osoby na podstawie zdjęć? Oceniłam siebie na stonowaną jesień, ale to jest tylko moja ocena, po próbach i błędach kolorystycznych ale czasem mam wątpliwości...Dobrze wyglądam w spranych, wyblakłych kolorach,fatalnie natomiast w wyrazistych .

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez AAAnka

Ok, dziękuję bardzo A tak przy okazji :czy ktoś w tym wątku podjąby się ocenie kolorystycznej osoby na podstawie zdjęć? Oceniłam siebie na stonowaną jesień, ale to jest tylko moja ocena, po próbach i błędach kolorystycznych ale czasem mam wątpliwości...Dobrze wyglądam w spranych, wyblakłych kolorach,fatalnie natomiast w wyrazistych .

Jeżeli wstawisz kilka zdjęć siebie w otoczeniu różnych kolorów, to chętnie Natomiast sama świadomość, że bliżej Ci do typu stonowanego niż czystego, już dużo daje. Typy zgaszone są zresztą bardzo podobne do siebie, zaryzykowałabym nawet stwierdzenie, że to typy bliźniacze, nie tylko siostrzane. Różnice między kolorami Zgaszonego Lata a Zgaszonej Jesieni są tak subtelne, że mając bardzo neutralną urodę, można bez przeszkód korzystać z obydwu bez większej szkody na urodzie.

[AAAnka]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;89028981]Jeżeli wstawisz kilka zdjęć siebie w otoczeniu różnych kolorów, to chętnie Natomiast sama świadomość, że bliżej Ci do typu stonowanego niż czystego, już dużo daje. Typy zgaszone są zresztą bardzo podobne do siebie, zaryzykowałabym nawet stwierdzenie, że to typy bliźniacze, nie tylko siostrzane. Różnice między kolorami Zgaszonego Lata a Zgaszonej Jesieni są tak subtelne, że mając bardzo neutralną urodę, można bez przeszkód korzystać z obydwu bez większej szkody na urodzie.[/QUOTE]
Postaram się w weekend coś wykombinować z kolorami (nie tylko wiem czy w ogóle mam te niekorzystne), choć mam problem z dobrym światłem Na razie wrzuciłam samo zdjęcie, bez makijażu.

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez AAAnka

Postaram się w weekend coś wykombinować z kolorami (nie tylko wiem czy w ogóle mam te niekorzystne), choć mam problem z dobrym światłem Na razie wrzuciłam samo zdjęcie, bez makijażu.

Oj, tam, to nie portfolio dla modelek nie ma się czego wstydzić.

[AAAnka]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;89028991]Oj, tam, to nie portfolio dla modelek nie ma się czego wstydzić.[/QUOTE]

Jasne , ale jak sie wykonuje samemu zdjęcie to czasem widzę jak przekłamuje strasznie kolory mój aparat do selfie..Ostatnio był słoneczny weekend i dałam radę

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez AAAnka

Jasne , ale jak sie wykonuje samemu zdjęcie to czasem widzę jak przekłamuje strasznie kolory mój aparat do selfie..Ostatnio był słoneczny weekend i dałam radę

A jak się malujesz? Zauważyłam, że typy zgaszone często stronią od wyrazistego makijażu, choć znałam jedną dziewczynę o zgaszonej kolorystyce, która lubiła ciemniejsze szminki.

[chimay]

Napisane przez Pani_Robot

Wybitnie mi dziś przymiarki nie szły, zajęłam się głównie włosami.
Wrzucam płaszcz, ale tylko rozpięty, kamizelkę - chyba wolę ją od tej wcześniejszej brązowej, bo mnie nie zwęża w biuście, zwykły golf ecru, kardigan niby naturalowy, ale podoba mi się jego vintage klimat. Spróbuję dzisiaj ugryźć płaszcz zapięty z czapką/szalikiem, ale spodziewam się smutnego widoku

Kardigan też mi się na Tobie podoba, nie jest jakiś bardzo lejący i ma też dobrą długość. Kamizelka i golf bardzo fajne. Płaszcz rozpięty jest niezły.

Nie rozumiem, dlaczego rozpięte płaszcza przeważnie wyglądają lepiej i nie wiem, czy da się to jakoś przełożyć na typy Kibbe. To znaczy że dla gaminów to korzystne rozwiązanie, to jest dość oczywiste, ale reszta

Napisane przez Pani_Robot

Dzięki!
Ja się tak zastanawiam, czy te płaszcze klasyczne, to nie jest D.

Albo DC. DC niekoniecznie potrzebuje podkreślenia talii.


[1=03a25f57c1c12b64185d06c 737e7e94991ae1a10_6577a30 8dca3f;89028654]
Mnie zaskakuje, jak bardzo teraz młode dziewczyny rezygnują z podkreślania kobiecych atrybutów. Rozumiem, że to wynika z obecnego nazwijmy to „lewicowego” spoglądania na świat + moda z lat 90, niemniej moje pokolenie wyglądało kompletnie inaczej. Dziewczyny zazwyczaj pragnęły być kobiece i seksowne. To duża zmiana w ciągu zaledwie kilku lat. Bardzo ciekawe.
[/QUOTE]

To idzie w parze ze zmianami kulturowymi. Mnie to raczej fascynuje niż zaskakuje. Nie zaskakuje, bo trendy ying i yang przeplatają się od dziesięcio- a może nawet stuleci. Przy okazji polecam filmik Karoliny Żebrowskiej o historii męskiego stylu w kobiecej modzie KLIK ).

Fascynuje mnie z kolei to, jak bardzo dany trend może się rozprzestrzenić, bo nawet kobiety, które jeszcze w zeszłym roku nosiły raczej delikatne (yinowe) buty, teraz jak jeden mąż pokupowały ciężkie, masywne, super yangowe obuwie.
To jest też to, co mnie akurat w modzie odstrasza i powód dla którego ja sobie takich butów nie kupię, bo po prostu za dużo osób je nosi, a ja chcę znaleźć dla siebie rozwiązania, które nie tak szybko się "przeterminują". A że jednocześnie nie bardzo lubię klasykę, to nie jest to łatwe.


[1=03a25f57c1c12b64185d06c 737e7e94991ae1a10_6577a30 8dca3f;89028654]
Ze stylem lat 50 widzę ciągle rozłam, dla niektórych to klasyka, dla innych ciotka i pańcia. Też nie jestem fanką realizacji stylu 1:1, kiedyś zamówiłam sukienkę z Martti Ditte - niestety wyglądałam jak przebrany głupek. Ale na insta widziałam, że do takich sukienek kobiety noszą też epokowe fryzury, perły itd. Może wyglada to spójnie, ale mnie nie przekonuje.[/QUOTE]

Ja podziwiam, jeśli ktoś trwa przy takim stylu (chociaż zaryzykuję twierdzenie, że ten trend retro powoli przemija i że część jego fanek też z niego zrezygnuje). Jednocześnie łączy się on z mentalnością, która mi nie odpowiada, dlatego nie żywię do niego zbytniej sympatii. No i nikt mnie nie przekona, że to jest wygodne



[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;89028668]AK jest poza skalą yin-yang. AK to jest pewne spektrum pasujących kolorów, a Ethereale doprecyzowują kolory indywidualnie dobrane do naszej urody, przynajmniej ja to tak rozumiem.[/QUOTE]

Nie jestem pewna, jak Olga to rozumie i czy zalecane dla niektórych E zwiększanie/zmniejszanie kontrastu i rozjaśnianie/przyciemnianie kolorystyki powinno się odbywać w ramach właściwego typu czy raczej będą to różne wycieczki w inne rejony.

A co do AK, to dzisiaj natknęłam się na to porównanie kolorów u LSp KLIK no i nie widzę, żeby czerń robiła wielką krzywdę tej dziewczynie. Widziałam o wiele bardziej rzucające się w oczy porównania złych i dobrych kolorów, ale tutaj widzę po prostu dziewczynę o bardzo ładnej cerze i absolutnie paskudny odcień brązu po prawej.

---------- Dopisano o 15:57 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89028788]Teraz według Kibbe twarz nie ma znaczenia.

Wrzuciłam płaszcze, ale żaden nie zachwyca. Najgorszy chyba fioletowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Ten brązowy całkiem nieźle wygląda. Dwa pozostałe na nie. Granatowy trochę lepiej z szalikiem, bo zasłania te rozłożyste klapy. Fiolet/bordo wygląda jak dla SN i rzeczywiście najgorzej wypada.

[AAAnka]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;89029008]A jak się malujesz? Zauważyłam, że typy zgaszone często stronią od wyrazistego makijażu, choć znałam jedną dziewczynę o zgaszonej kolorystyce, która lubiła ciemniejsze szminki.[/QUOTE]

Nie noszę mocnego makijażu, to fakt-czasem Light Smoky Eyes . Cienie to wszelkie tonacje brązów, lekki połysk, zgaszone , brudne róże, usta u mnie to porażka-zazwyczaj szminki półtransparentne, bo wyraziste kolory odpadają, ew. mogę pozwolić sobie na cieliste róże (jedyne pasujące to: "Taka ładna" z Glam-shop, Mac Laissez-Faire, Indian Roses Semilaca)
Podkłady tylko z żółtym pigmentem bo wszelkie neutrale wychodzą na mnie różowo, a oliwkowe-szaro.

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez chimay

Kardigan też mi się na Tobie podoba, nie jest jakiś bardzo lejący i ma też dobrą długość. Kamizelka i golf bardzo fajne. Płaszcz rozpięty jest niezły.

Nie rozumiem, dlaczego rozpięte płaszcza przeważnie wyglądają lepiej i nie wiem, czy da się to jakoś przełożyć na typy Kibbe. To znaczy że dla gaminów to korzystne rozwiązanie, to jest dość oczywiste, ale reszta




Albo DC. DC niekoniecznie potrzebuje podkreślenia talii.




To idzie w parze ze zmianami kulturowymi. Mnie to raczej fascynuje niż zaskakuje. Nie zaskakuje, bo trendy ying i yang przeplatają się od dziesięcio- a może nawet stuleci. Przy okazji polecam filmik Karoliny Żebrowskiej o historii męskiego stylu w kobiecej modzie KLIK ).

Fascynuje mnie z kolei to, jak bardzo dany trend może się rozprzestrzenić, bo nawet kobiety, które jeszcze w zeszłym roku nosiły raczej delikatne (yinowe) buty, teraz jak jeden mąż pokupowały ciężkie, masywne, super yangowe obuwie.
To jest też to, co mnie akurat w modzie odstrasza i powód dla którego ja sobie takich butów nie kupię, bo po prostu za dużo osób je nosi, a ja chcę znaleźć dla siebie rozwiązania, które nie tak szybko się "przeterminują". A że jednocześnie nie bardzo lubię klasykę, to nie jest to łatwe.




Ja podziwiam, jeśli ktoś trwa przy takim stylu (chociaż zaryzykuję twierdzenie, że ten trend retro powoli przemija i że część jego fanek też z niego zrezygnuje). Jednocześnie łączy się on z mentalnością, która mi nie odpowiada, dlatego nie żywię do niego zbytniej sympatii. No i nikt mnie nie przekona, że to jest wygodne





Nie jestem pewna, jak Olga to rozumie i czy zalecane dla niektórych E zwiększanie/zmniejszanie kontrastu i rozjaśnianie/przyciemnianie kolorystyki powinno się odbywać w ramach właściwego typu czy raczej będą to różne wycieczki w inne rejony.

A co do AK, to dzisiaj natknęłam się na to porównanie kolorów u LSp KLIK no i nie widzę, żeby czerń robiła wielką krzywdę tej dziewczynie. Widziałam o wiele bardziej rzucające się w oczy porównania złych i dobrych kolorów, ale tutaj widzę po prostu dziewczynę o bardzo ładnej cerze i absolutnie paskudny odcień brązu po prawej.

Olga ogólnie wypowiada się krytycznie o AK. Jak dla mnie, jej typologia i AK się nie wykluczają, a nawet mogą się uzupełniać. Przynajmniej na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że E składające się na typ kolorystyczny powiązane są z "odmładzającym" pierwiastkiem Ingenue (który posiadam), a E związane z moim typem bazowym, powiązane są z tym "uszlachetniającym", który też posiadam.
Tak, tylko że ta dziewczyna nie ma na sobie głębokiej czerni, a ciemny grafit, więc nic dziwnego, że dobrze wygląda. Brąz jest zbyt ciężki, zbyt jesienny i sprawia, że wygląda nieświeżo.
AAAnka - po tym, co piszesz na temat makijażu, wskazuje, że faktycznie bliżej Ci do Jesieni. Jesień to bardziej brązy i beże, Lato to bardziej zgaszone fiolety i róże.

[effcia82]

Czy jeżeli żadna intensywna szminka ani nawet o ton ciemniejsza od mojego koloru ust nie wygląda dobrze to znaczy, że jestem typem zgaszonym? Mam wrażenie, że pasuje mi tylko coś typu nude-cappuccino. Ciągle waham się pomiędzy jesienią a latem. Zdecydowanie wydajne mi się, że lepiej wyglądam w różu (brudnym pudrowym lub arbuzowym) i niebieskim (petrol, navy) niż musztardzie i rudym, ale raczej tych ciepłych odcieniach. No i beż i brąz też smętnie, raczej taupe to mój neutral. Najgorzej oczywiście robią mi neony i czerń.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez effcia82

Czy jeżeli żadna intensywna szminka ani nawet o ton ciemniejsza od mojego koloru ust nie wygląda dobrze to znaczy, że jestem typem zgaszonym? Mam wrażenie, że pasuje mi tylko coś typu nude-cappuccino. Ciągle waham się pomiędzy jesienią a latem. Zdecydowanie wydajne mi się, że lepiej wyglądam w różu (brudnym pudrowym lub arbuzowym) i niebieskim (petrol, navy) niż musztardzie i rudym, ale raczej tych ciepłych odcieniach. No i beż i brąz też smętnie, raczej taupe to mój neutral. Najgorzej oczywiście robią mi neony i czerń.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A jak byś opisała swój kolor ust? Zawsze jeżeli kolor szminki będzie się bardzo różnił od koloru ust, to będzie się gryzło.

[chimay]

Napisane przez effcia82

Czy jeżeli żadna intensywna szminka ani nawet o ton ciemniejsza od mojego koloru ust nie wygląda dobrze to znaczy, że jestem typem zgaszonym? Mam wrażenie, że pasuje mi tylko coś typu nude-cappuccino. Ciągle waham się pomiędzy jesienią a latem. Zdecydowanie wydajne mi się, że lepiej wyglądam w różu (brudnym pudrowym lub arbuzowym) i niebieskim (petrol, navy) niż musztardzie i rudym, ale raczej tych ciepłych odcieniach. No i beż i brąz też smętnie, raczej taupe to mój neutral. Najgorzej oczywiście robią mi neony i czerń.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moim zdaniem niekoniecznie, ale można sie rozejrzeć wśród typów zgaszonych i jasnych.
Ja tak miałam, że przez długi czas uważałam się za zgaszone lato, bo właśnie prawie każda szminka poza przybrudzonymi różami wydawała mi się zbyt kontrastowa. Generalnie szminki dla typów zgaszonych o kolorach zbliżonych do moich ust mało mi szkodzą, stąd długo trwałam w pomyłce.

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez chimay

Moim zdaniem niekoniecznie, ale można sie rozejrzeć wśród typów zgaszonych i jasnych.
Ja tak miałam, że przez długi czas uważałam się za zgaszone lato, bo właśnie prawie każda szminka poza przybrudzonymi różami wydawała mi się zbyt kontrastowa. Generalnie szminki dla typów zgaszonych o kolorach zbliżonych do moich ust mało mi szkodzą, stąd długo trwałam w pomyłce.

To prawda, bo typy jasne i zgaszone przeważnie są niskokontrastowe.

[Pinkieee]

Za rada jednej z Wizazanek postanowilam poeksperymentowac ze szminkami. Przez cale swoje prawie 30letnie zycie nie uzywalam niczego poza bezbarwnymi pomadkami ochronnymi, tak od jakiegos miesiaca mam prawdziwy szminkowy szal i poszukuje swojego koloru. W zalaczniku kolory moich ostatnich zakupow, doradzicie prosze z punktu widzenia analizy kolorystycznej do ktorego typu urody byscie przypasowaly dana szminke? Sama waham sie miedzy ciemna jesienia a ciemna zima i myslalam ze test szminki rozwieje moje watpliwosci ale dalej chyba nie ogarniam osobicie najlepiej sie czuje w tych ciemniejszych kolorach (4-6), moj maz twierdzi ze najlepiej w 4 i 5tce, sklania sie bardziej do 5ki. Z tym ze 4ka ma brazowo czerwony odcien dla jesieni, zas 5tka to na moje oko lekko zimna wisnia dla zimy. W ostatniej calkiem brazowej takze czuje sie dobrze. Co do koloru nude numer 3 otrzymalam informacje ze jest dla mnie za jasna. Doradzicie do ktorych typow kolorystycznych dopasowalybyscie dane odcienie jako takie "typowe"? Wiem ze zalezy od wielu czynnikow jednak chcialabym znac opinie ludzi ktorzy sa bardziej w temacie . Moze w koncu uda mi sie dopasowac czy jestem ciemna zima czy ciemna jesienia

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez Pinkieee

Za rada jednej z Wizazanek postanowilam poeksperymentowac ze szminkami. Przez cale swoje prawie 30letnie zycie nie uzywalam niczego poza bezbarwnymi pomadkami ochronnymi, tak od jakiegos miesiaca mam prawdziwy szminkowy szal i poszukuje swojego koloru. W zalaczniku kolory moich ostatnich zakupow, doradzicie prosze z punktu widzenia analizy kolorystycznej do ktorego typu urody byscie przypasowaly dana szminke? Sama waham sie miedzy ciemna jesienia a ciemna zima i myslalam ze test szminki rozwieje moje watpliwosci ale dalej chyba nie ogarniam osobicie najlepiej sie czuje w tych ciemniejszych kolorach (4-6), moj maz twierdzi ze najlepiej w 4 i 5tce, sklania sie bardziej do 5ki. Z tym ze 4ka ma brazowo czerwony odcien dla jesieni, zas 5tka to na moje oko lekko zimna wisnia dla zimy. W ostatniej calkiem brazowej takze czuje sie dobrze. Co do koloru nude numer 3 otrzymalam informacje ze jest dla mnie za jasna. Doradzicie do ktorych typow kolorystycznych dopasowalybyscie dane odcienie jako takie "typowe"? Wiem ze zalezy od wielu czynnikow jednak chcialabym znac opinie ludzi ktorzy sa bardziej w temacie . Moze w koncu uda mi sie dopasowac czy jestem ciemna zima czy ciemna jesienia

Ja bym ogólnie określiła te kolory jako odpowiednie dla jesiennych typów urody. Więc jeśli ogólnie dobrze Ci w takiej gamie kolorystycznej, to będziesz którąś Jesienią. Jesteś Ciemną Jesienią jeżeli jest Ci najkorzystniej w ciemnych, stosunkowo intensywnych odcieniach, takich które są zbyt wieczorowe dla innych typów.

[Pinkieee]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;89029353]Ja bym ogólnie określiła te kolory jako odpowiednie dla jesiennych typów urody. Więc jeśli ogólnie dobrze Ci w takiej gamie kolorystycznej, to będziesz którąś Jesienią. Jesteś Ciemną Jesienią jeżeli jest Ci najkorzystniej w ciemnych, stosunkowo intensywnych odcieniach, takich które są zbyt wieczorowe dla innych typów.[/QUOTE]Wlasnie do ciemnej jesieni sie najbardziej sklaniam. Ciemnobrazowe wlosy i oczy, ciemna obwodka teczowki, opalam sie na brazowo, z tym ze zima jestem ciut blada. Dlatego nigdy nie wiem czy zima czy jesien. Inne typy raczej odrzucam.
5tka nie wydaje sie bardziej zimowym kolorem? W tych ciemnych kolorach wygladam lepiej niz w jasnych. Nie wygladam tez na przemalowana, nawet przy braku reszty makijazu (przy probach kolorow testowalam bez makijazu).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lojra]

Napisane przez Pinkieee

Wlasnie do ciemnej jesieni sie najbardziej sklaniam. Ciemnobrazowe wlosy i oczy, ciemna obwodka teczowki, opalam sie na brazowo, z tym ze zima jestem ciut blada. Dlatego nigdy nie wiem czy zima czy jesien. Inne typy raczej odrzucam.
5tka nie wydaje sie bardziej zimowym kolorem? W tych ciemnych kolorach wygladam lepiej niz w jasnych. Nie wygladam tez na przemalowana, nawet przy braku reszty makijazu (przy probach kolorow testowalam bez makijazu).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja jestem ciemną jesienią i miałam ten sam problem, gdy chciałam się "zdiagnozować" zimą, bo wtedy zawsze jestem super blada i nie widać tego jesiennego ciepła na pierwszy rzut oka i też właśnie nie potrafiłam określić czy jestem ciepłym typem czy zimnym. U mnie wszystko rozjaśnił test ciemnobrązowej pomadki. Chyba tylko DA dobrze wyglądają w takim odcieniu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez Pinkieee

Wlasnie do ciemnej jesieni sie najbardziej sklaniam. Ciemnobrazowe wlosy i oczy, ciemna obwodka teczowki, opalam sie na brazowo, z tym ze zima jestem ciut blada. Dlatego nigdy nie wiem czy zima czy jesien. Inne typy raczej odrzucam.
5tka nie wydaje sie bardziej zimowym kolorem? W tych ciemnych kolorach wygladam lepiej niz w jasnych. Nie wygladam tez na przemalowana, nawet przy braku reszty makijazu (przy probach kolorow testowalam bez makijazu).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zima ma czystszą kolorystykę niż Jesień, każda z Zim może nosić wyraźne kontrasty blisko twarzy. Jeżeli byś chciała rozstrzygnąć za pomocą makijażu, do czego Ci bliżej, to porównaj, czy lepiej Ci w głębokich brązach, kolorach wina, ciemnych oliwkach, kasztanowej czerwieni (Ciemna Jesień), czy też w ciemnych szarościach, czerni, grafitach, czarnym tuszu do rzęs, ciemnofioletowych szminkach, intensywnej czerwonej szmince, ciemnoróżowej (Ciemna Zima).
Lojra - tak, w ciemnym, nasyconym brązie tylko Ciemna Jesień wygląda naturalnie. Pozostałe Jesienie mniej, u nich liczy się kolejno ciepło i zgaszenie.

[Pinkieee]

Napisane przez Lojra

Ja jestem ciemną jesienią i miałam ten sam problem, gdy chciałam się "zdiagnozować" zimą, bo wtedy zawsze jestem super blada i nie widać tego jesiennego ciepła na pierwszy rzut oka i też właśnie nie potrafiłam określić czy jestem ciepłym typem czy zimnym. U mnie wszystko rozjaśnił test ciemnobrązowej pomadki. Chyba tylko DA dobrze wyglądają w takim odcieniu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W moim wypadku to w lecie jestem bardziej opalona, zazwyczaj na brazowo i wtedy wygladam typowo dla ciemnej jesieni. Jednak w zimie jak opalenizna schodzi, używam kwasow itp to moja cera twarzy jest dużo bledsza od reszty ciala. I wtedy zaczynam sie zastanawiac. Ale ciemnobrazowa szminka wyglada u mnie ladnie.
Z drugiej strony kolory dla typowej zimy jak fuksje, fiolety, ostre roze na ustach, no nie... nie wyobrazam sobie w takich wyjsc. Zato tusz nosze czarny, czarne kreski, ubrania takze czarne na mnie dobrze wygladaja. Ubrania w czystej bieli takze. W sumie DA i DW sa typami mogacymi po czesci dzielic palety z tego co mi sie wydaje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez Pinkieee

W moim wypadku to w lecie jestem bardziej opalona, zazwyczaj na brazowo i wtedy wygladam typowo dla ciemnej jesieni. Jednak w zimie jak opalenizna schodzi, używam kwasow itp to moja cera twarzy jest dużo bledsza od reszty ciala. I wtedy zaczynam sie zastanawiac. Ale ciemnobrazowa szminka wyglada u mnie ladnie.
Z drugiej strony kolory dla typowej zimy jak fuksje, fiolety, ostre roze na ustach, no nie... nie wyobrazam sobie w takich wyjsc. Zato tusz nosze czarny, czarne kreski, ubrania takze czarne na mnie dobrze wygladaja. Ubrania w czystej bieli takze. W sumie DA i DW sa typami mogacymi po czesci dzielic palety z tego co mi sie wydaje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Fajnie by było gdybyś założyła album na Pinterest na naszej grupie i wrzuciła kilka zdjęć, wtedy by się oceniło, do czego Ci bliżej.
Co do kolorów, o których piszesz, to też jest tak, że Zima Zimie nierówna. Ostre róże i fuksje to głównie kolory dla Czystej Zimy (dla mnie są bardzo korzystne) i częściowo Chłodnej Zimy, ciemne fiolety i chłodne burgundy to bardziej domena Ciemniej Zimy (dla mnie są zbyt ciężkie). Zimy łączy w zasadzie to, że właściwy makijaż powinien podkreślać wysoki poziom kontrastu w urodzie, natomiast pasujące odcienie to już kwestia podtypu. Generalnie zimowe typy nie mają problemu z doborem pasującej czerwonej szminki, czysta intensywna czerwień to ich wspólny "flagowy" kolor.

[Pani_Robot]

Ja chyba króluję w zdjęciach typu "jeszcze tu tylko nas*ać na środku" Jest mi z tego powodu oczywiście bardzo wszystko jedno. Mam troje zwierząt w domu, w tym jedno niepełnosprawne, a drugie ciężko chore i cierpię na permanentne zmęczenie. Jedyne, o co się staram, to złapać realne proporcje figury, miękkie oświetlenie i zbliżyć balans bieli do jak najbardziej naturalnego, co niestety wychodzi tak sobie, mimo, że do tych testów kupiłam specjalne żarówki z regulacją barwy światła.

Także z albumem jak mówi Maggie - bez spiny Byle było dobrze widać to co potrzebne do pomocy w ocenie.


Celestine brązowy najlepiej. Wydaje mi się, że lepiej Ci w zapiętym niż mnie. On w ogóle w sztucznym świetle jakoś nie wygląda rewelacyjnie. Czekam, może dzisiaj będzie widno, to zrobię swoje w zapiętym, bo notorycznie mamy teraz kilka godzin szarego "wieczoru" między 9, a 15
i reszta to noc. Dzień, taki ze słońcem od ponad miesiąca był jeden.