Mamy sierpniowe 2018 cz. IV

[Panterka1313]

SYLWIA też go mam od pediatry po 8kropli kilka razy dzienniei biogaia raz dziennie

U nas jest 18-19 kąpiel i idziemy we dwie spać koło 21 w między czasie jest flaszka i jej ukochana bujanka ze światełkami których melodyjek mam dosyć, budzenie 2-3 na szybką flaszkę potem koło 7 chwilę dłużej się schodzi i dalej idziemy w kime

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AndziaHa]

U nas jakby lepiej z dnia na dzien skonczyla 9tyg, lapie zabawki na macie, polubila karuzele w nocy budzi sie dwa razy a chodzi spac roznie poki co ochoczo rozmawia ze mna o 4 rano i puszcza swoje slodkie usmiechy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[szaruskowa]

u nas przed zmiane mała mi bedzie jojczeć zanim mąż wróci z pracy

[Stella275]

Napisane przez szaruskowa

To był taki żarcik dzień dobry!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale tak zapobiegawczo warto napisać bo może ktoś nie wie,a szkoda robić sobie krzywdę


U nas różnie dni wyglądają, zazwyczaj się dogadujemy i jestem w stanie nawet zrobić obiad w spokoju. Wieczory trochę gorszy bo młody chodzi spać 22-23 i my padamy od razy. A mi tak bardzo brakuje takiej chwili dla siebie żeby choć jeden rozdział książki przeczytać

[acidka]

Napisane przez Stella275

Ale tak zapobiegawczo warto napisać bo może ktoś nie wie,a szkoda robić sobie krzywdę

U nas różnie dni wyglądają, zazwyczaj się dogadujemy i jestem w stanie nawet zrobić obiad w spokoju. Wieczory trochę gorszy bo młody chodzi spać 22-23 i my padamy od razy. A mi tak bardzo brakuje takiej chwili dla siebie żeby choć jeden rozdział książki przeczytać

To samo. Wczoraj i dziś nawet po 23. A rano do której Ci dośpi?

[szaruskowa]

U nas z tym usypianiem też nieźle jaja. Pola codziennie o 17 zaczyna marudzić albo płakać jak cholera i nie ma zmiłuj się. Musimy ja wziąć do auta i powozic jak chcemy mieć w ogóle chociaż chwilę dla siebie z mężem. Wczoraj była trochę wkurzona bo było odstępstwo od rutyny czyli zamiast długiego spaceru i porządnej drzemki w wózku w trakcie, ja poszłam do teściowej i obudziła się ze snu po jakichś 15 minutach. Za chwilę się musiałam zbierać bo była zła nie uspiło jej po tej wizycie już nic nawet dalszy spacer. O 17 już była jazda co najgorsze jak wracamy do domu np o 19 to albo zje i śpi dalej albo tak jak wczoraj jakieś 15 razy zasypiała i budzi się z płaczem trudnym do ukojenia. Myślałam że sobie strzele w łeb ostatni raz się wybudzila przed północą już po dłuższej drzemce. Coś dziwnego wczoraj się z nią stało. Zaczęłam podejrzewać aż że coś jej dolega np. Katar niedający spać ale nic na to nie wskazuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MalaGosia88]

Napisane przez Stella275

Ale tak zapobiegawczo warto napisać bo może ktoś nie wie,a szkoda robić sobie krzywdę

No mnie na przykład uświadomiłaś! Nie miałam pojęcia, że melisa negatywnie wpływa na laktację a piję ją regularnie, więc może muszę ograniczyć

[Panterka1313]

Ja słyszałam o mięcie i szałwi tylko na hamowanie i z miętą potwierdze. U mnie wystarczyły 2dni

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MalaGosia88]

O mięcie i szałwii też słyszałam... ale melisa mnie zestrzeliła . To było duże wsparcie w wyciszaniu organizmu po codziennym rozgardiaszu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[szaruskowa]

Napisane przez MalaGosia88

O mięcie i szałwii też słyszałam... ale melisa mnie zestrzeliła . To było duże wsparcie w wyciszaniu organizmu po codziennym rozgardiaszu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

jest takie coś jak "herbata dla nerwusów" , skład jest taki- owoc głogu* 20%, ziele krwawnika*, serdecznika*, nostrzyka*, szyszki chmielu*, kwiat wrzosu*, liść melisy*, kłącze kozłka*, płatki róży w różnych proporcjach, jest tam co prawda melisa ale pewnie mała ilość

---------- Dopisano o 14:20 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------

i jeszcze jedno... herbata dla matek karmiących z babydreamu ma w składzie melisę więc sprawdziłam i według internetów wspomaga laktację a nie hamuje.

[szaruskowa]

nie zapeszając, udało nam się dzisiaj zaliczyć popołudnie bez jeżdżenia z małą autem do tego huśtawka zaczęła ją uspokajać, raz dziś w niej zasnęła a drugi raz prawie.

Pola ma chyba odparzoną szyję... nie ma na szczęście bąbli ale czerwoną pręgę. Mam do siebie pretensje bo wiem, że to nasza wina, ale mycie i osuszanie tych kilku podbródków to wyższa szkoła jazdy do niedawna nie wyglądało to tak źle, ale wczoraj wieczorem na chwilę odchyliła głowę i się przeraziliśmy. Sama mam w głowie mętlik czym to smarować, sudocrem teraz odradzają ale myślę, że to miejsce narażone na ciągłą wilgoć przez pot i na szyję będzie dobry. Robię tak, że na noc smaruję linomagiem a rano przemywam i sudocremem. Jak ktoś ma lepszy pomysł to poproszę

[Panterka1313]

Puder w płynie ale uważaj przy dozowaniu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[szaruskowa]

Napisane przez Panterka1313

Puder w płynie ale uważaj przy dozowaniu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzieki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Moniano22]

Napisane przez szaruskowa

nie zapeszając, udało nam się dzisiaj zaliczyć popołudnie bez jeżdżenia z małą autem do tego huśtawka zaczęła ją uspokajać, raz dziś w niej zasnęła a drugi raz prawie.

Pola ma chyba odparzoną szyję... nie ma na szczęście bąbli ale czerwoną pręgę. Mam do siebie pretensje bo wiem, że to nasza wina, ale mycie i osuszanie tych kilku podbródków to wyższa szkoła jazdy do niedawna nie wyglądało to tak źle, ale wczoraj wieczorem na chwilę odchyliła głowę i się przeraziliśmy. Sama mam w głowie mętlik czym to smarować, sudocrem teraz odradzają ale myślę, że to miejsce narażone na ciągłą wilgoć przez pot i na szyję będzie dobry. Robię tak, że na noc smaruję linomagiem a rano przemywam i sudocremem. Jak ktoś ma lepszy pomysł to poproszę

Brawo ! Ja też nie chce zapeszać, ale ostatnie wieczory są na prawdę bardzo przyzwoite nie ma dzikich napadów płaczu, potrafi spokojnie poleżeć trochę na macie, trochę na bujaczku Mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej u nas wszystkich !

[szaruskowa]

Napisane przez Moniano22

Brawo ! Ja też nie chce zapeszać, ale ostatnie wieczory są na prawdę bardzo przyzwoite nie ma dzikich napadów płaczu, potrafi spokojnie poleżeć trochę na macie, trochę na bujaczku Mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej u nas wszystkich !

Monia super myślę że pod pewnym względem najgorsze za nami. Wszyscy powtarzają że najgorsze są pierwsze trzy miesiące i zawsze mnie to zastanawiało a teraz zaczynam rozumieć czytałam kiedyś że człowiek powinien być w łonie matki rok, ale wtedy głowa nie przeszłaby przez kanał rodny i dlatego do 3. Miesiąca wszystko dojrzewa- jelita, układ nerwowy itd. Do tego nie da się niczym zainteresować dziecka, pierwsze kilka tygodni nawet się nie uśmiecha. My odliczamy z mężem czas do 12. Tygodnia bo to popołudniowe marudzenie już nas drazni chcielibysm6h zeby drzemała choć 1h między 16 a 20 to mielibyśmy chwilę żeby np. Obejrzeć film. Ale wszystko przed nami. A za parę miesięcy chciałabym zacząć chodzić na randki 2h z babcią jej nie zaszkodzi. Chociaż jeszcze nie zostawiłam nigdy Poli i jako matka wariatka mam problem ją "puścić" na spacer z moją mamą. Nie cierpię jej nie mieć koło siebie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Moniano22]

Napisane przez szaruskowa

Monia super myślę że pod pewnym względem najgorsze za nami. Wszyscy powtarzają że najgorsze są pierwsze trzy miesiące i zawsze mnie to zastanawiało a teraz zaczynam rozumieć czytałam kiedyś że człowiek powinien być w łonie matki rok, ale wtedy głowa nie przeszłaby przez kanał rodny i dlatego do 3. Miesiąca wszystko dojrzewa- jelita, układ nerwowy itd. Do tego nie da się niczym zainteresować dziecka, pierwsze kilka tygodni nawet się nie uśmiecha. My odliczamy z mężem czas do 12. Tygodnia bo to popołudniowe marudzenie już nas drazni chcielibysm6h zeby drzemała choć 1h między 16 a 20 to mielibyśmy chwilę żeby np. Obejrzeć film. Ale wszystko przed nami. A za parę miesięcy chciałabym zacząć chodzić na randki 2h z babcią jej nie zaszkodzi. Chociaż jeszcze nie zostawiłam nigdy Poli i jako matka wariatka mam problem ją "puścić" na spacer z moją mamą. Nie cierpię jej nie mieć koło siebie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ha ha my też odliczamy do 3 miesięcy Jutro w nocy Józeczek skończy 10 tygodni A Wy ile już macie??
Nam wczoraj tak się udało, że Józek padł przed 17 i spał do 18.30 (!), w tym czasie zdązylismy z męzem zjesc spokojnie obiad, pogadać i obejrzeć serial, normalnie nowa jakość zycia ha ha Dziś było troche gorzej, ale też nie powinnam narzekać.
Co do zostawiania synka z teściowa albo moim tata to ja nie mam oporów, taka 1/1,5h bardzo mi sie przydaje do "przewietrzenia głowy"

[szaruskowa]

Jutro zaczynamy 10. Tydzień

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Moniano22]

Napisane przez szaruskowa

Jutro zaczynamy 10. Tydzień

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To którego się córeczka urodziła?
Nasz Józek wybrał fajną datę 18.08.2018

[szaruskowa]

Napisane przez Moniano22

To którego się córeczka urodziła?
Nasz Józek wybrał fajną datę 18.08.2018

23.08

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MalaGosia88]

Szaruskowa i Moniano brawo za postępy !!! Oby każdy kolejny dzień był jeszcze lepszy .

A co do kończenia tygodni i miesięcy... nam dziś właśnie wybija 3 miesiąc!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[szaruskowa]

Napisane przez MalaGosia88

Szaruskowa i Moniano brawo za postępy !!! Oby każdy kolejny dzień był jeszcze lepszy .

A co do kończenia tygodni i miesięcy... nam dziś właśnie wybija 3 miesiąc!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To wszystkiego najlepszego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AndziaHa]

Ja wczoraj tez zauważylam prege na szyji ale dopiero jak naciągłam skórę przy karmieniu i musze zacząc smarować. Ja tez odliczam do magicznego 3msc, oby to ulewanie się skończyło bo szału idzie dostać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[szaruskowa]

Napisane przez AndziaHa

Ja wczoraj tez zauważylam prege na szyji ale dopiero jak naciągłam skórę przy karmieniu i musze zacząc smarować. Ja tez odliczam do magicznego 3msc, oby to ulewanie się skończyło bo szału idzie dostać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Andzia ja smarowałam 2 dni, rano sudocrem wieczorem linomag i już praktycznie zniknęło, w tej najbardziej głębokiej czeluści jest jeszcze różowe.

---------- Dopisano o 08:05 ---------- Poprzedni post napisano o 07:07 ----------

Ja jestem praktycznie pewna alergii u Poli. Po półtora tygodnia diety z dnia na dzień zaczęła się zmieniać. Jest całkiem innym dzieckiem. Regularnie śpi, nie denerwuje się przy piersi (chyba że boli ja brzuch) i jest spokojniejsza. Nie powiem, że nie jest już szajbusem albo że lubi zmiany w naszej rutynie ale śmieje się że jest pół góralką pół hanysiarą (męża mam górala) więc musi mieć trudny charakter

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnnaEm1000]

cześć

Mogę się przyłączyć?

Jestem mamą Marceliny, która urodziła się 13.08.2018r

[szaruskowa]

Napisane przez AnnaEm1000

cześć

Mogę się przyłączyć?

Jestem mamą Marceliny, która urodziła się 13.08.2018r

Jasne! Czesc co słychać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Moniano22]

Napisane przez AnnaEm1000

cześć

Mogę się przyłączyć?

Jestem mamą Marceliny, która urodziła się 13.08.2018r

Witamy, zapraszamy

[AnnaEm1000]

Napisane przez szaruskowa

Jasne! Czesc co słychać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My od kilku dni zmagamy się z katarem, ale odpukać powoli już mija także dziś byłysmy 30min na spacerze
tez zmagamy się z kolkami ale już napady ma zdecydowanie rzadziej i krócej w porównaniu do tego co było na początku.
Marcelina zasypia od jakiegoś czasu ok 20-21 i jak zasnie to śpi ok 4h, kiedyś nawet spala 5h ale powiem szczerze że z jednej strony mnie to cieszy bo sama mogę się zdrzemnąć a z drugiej strony mnie to stresuje bo czytałam że jak są przerwy dłuższe niż 6h to laktacja może zaniknąć (a bardzo bym tego nie cchciała )

[szaruskowa]

Napisane przez AnnaEm1000

My od kilku dni zmagamy się z katarem, ale odpukać powoli już mija także dziś byłysmy 30min na spacerze
tez zmagamy się z kolkami ale już napady ma zdecydowanie rzadziej i krócej w porównaniu do tego co było na początku.
Marcelina zasypia od jakiegoś czasu ok 20-21 i jak zasnie to śpi ok 4h, kiedyś nawet spala 5h ale powiem szczerze że z jednej strony mnie to cieszy bo sama mogę się zdrzemnąć a z drugiej strony mnie to stresuje bo czytałam że jak są przerwy dłuższe niż 6h to laktacja może zaniknąć (a bardzo bym tego nie cchciała )

Spokojnie moja siostra przy odstawianiu przez kilka tygodni karmiła raz na dobę i laktacja nie zaniknęła póki jest popyt to będzie i podaż, w zależności od potrzeb dziecka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnnaEm1000]

uff, w takim razie mogę spać spokojnie

[ronja]

szaruskowa, gratulacje efektów diety!

U nas ostatnio też jakoś spokojniej. Karmię w końcu mieszanie - kp i 2 małe butelki mm dziennie, trochę sobie to wyrzucałam na początku, ale teraz się już nie przejmuję: mała jest najedzona, przybiera ładnie, a ja mam chwilę czasu dla siebie jak tż ją karmi.
Wczoraj byliśmy na szczepieniu, obyło się bez dramatów i póki co żadnych skutków ubocznych w postaci rozdrażnienia czy obrzęków.

Ostatnio czas nam mijał towarzysko i wyjazdowo, małej w ogóle nie przeszkadza gwar i hałas, ciekawe czy to tak zostanie, czy to reakcja taka jak na odkurzacz i inne białe szumy? Byliśmy m.in. na urodzinach znajomych w dość zatłoczonej restauracji, spała smacznie w chuście dwie godziny, ani oko nie drgnęło. Chusta w ogóle jest super przydatna, używam też czasem po domu.

Jakie macie pomysły na spacery jesienią/zimą? Teraz przy tych 10-12 stopniach nie mam siły się zebrać, a park w deszczu też średnia przyjemność - ale nie wyobrażam sobie utknąć w domu do marca. Na razie byłam z nią w muzeum i nawet się udało - 20 minut karmienia przed wejściem i prawie godzinę w chuście na wystawie Gdzie planujecie chodzić?