Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III - Strona 164 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Zdrowie ogólnie

Notka

Zdrowie ogólnie W tym miejscu rozmawiamy o zdrowiu: od profilaktyki po sposoby leczenia. Porada uzyskana na forum nie zastępuje wizyty u lekarza, ma funkcję informacyjną!

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2019-06-14, 15:19   #4891
Kamea2000
Zakorzenienie
 
Avatar Kamea2000
 
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 932
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Cytat:
Napisane przez damdalena Pokaż wiadomość
Leczę się już ponad 7 lat. W momencie diagnozy ledwie żyłam, wolne hormony bliskie zeru - nie chce mu się nawet opisywać co się wtedy działo, miałam wszystkie możliwe objawy w nasilonym zakresie. Nie byłam w stanie pracować ani w domu posprzątać koło siebie. Dziś jestem zupełnie innym człowiekiem, wyniki idealne, przeciwciał śladowe ilości. Nie przechodziłam na żadną dietę, nie dałam się nabrać na żadne znachorskie sposoby ani pseudo suplementy. Stylu życia też jakoś nie zmieniałam, bo już przed chorobą prowadziłam zdrowy tryb życia. Co pomogło? Letrox, witamina D3, w jakimś tak stopniu pewnie także dłuższe zwolnienie lekarskie, wyjazdy w celu zmiany klimatu, rehabilitacja (osteopatia), codzienne spacery. Mojej choroby nikt z otoczenia nie odbiera źle, bo nie robię z tego jakiejś dramy, nie zamęczam nią. Zresztą od jakiś 4 lat nie odczuwam choroby. Czuję się aktualnie najlepiej w swoim dorosłym życiu. I niespodzianka - właśnie naturalnie zaszłam w ciążę po 10 latach starań.
Gratulacje

Długie starania. ale grunt że zakończone sukcesem

P.s. Rzucicie okiem na wyniki?
Po ostatnim wyniku 2,9 czułam się wyczerpana i osłabiona, więc moja endokrynolog zmieniła dawkę z 75/50 na codziennie 75.
Po pewnym czasie miałam regularne "łomoty" serca do kilku godzin po spożyciu Letroxu. Po 3 miesiącach zgodnie z zaleceniami zrobiłam badania i są one takie:

TSH - 0,53 (norma 0,2 7 - 4,2)
FT3 - 4,7 (norma 3,1 - 6,8)
FT4 - 19 (norma 12 -22)
Kamea2000 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-06-14, 17:49   #4892
kuncia7
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 76
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Gratulacje!
kuncia7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-06-18, 00:07   #4893
Melanchton
Zakorzenienie
 
Avatar Melanchton
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Słuchajcie, jak było u Was z metabolizmem? Mam tylko niedoczynność bez Hashi, krzywa insulinowa wyszła mi dobrze, jem zdrowo, codziennie uprawiam lekki sport, a jednak mam nadwagę. Wcześniej za nic w świecie nie mogłam zrzucić, teraz TSH spadło mi po Euthyroxie, ale waga nic się nie zmienia, choć chyba powinna?
Czy nie powinna?
Nie wiem, czy przechodzić na dietę, jestem już zmęczona tym, że wcześniej nic nie dawało efektów i bardzo sfrustrowana, bo żyję nieco aktywniej niż przeciętny Kowalski - codziennie robię co najmniej 7 km na rowerze, raz albo dwa razy w tygodniu ćwiczę jogę, nie obżeram się, nie słodzę napojów itd. a i tak jestem grubsza niż ludzie, którzy całe dnie siedzą za biurkiem, a do pracy jadą samochodem. Gdybym żyła i jadła jak niektóre moje koleżanki ważyłabym już chyba 200 kilo.

TSH mam teraz w okolicach dwóch (jutro odbieram kolejne wyniki), wcześniej prawie 5.
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
Melanchton jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-06-18, 07:49   #4894
Kamea2000
Zakorzenienie
 
Avatar Kamea2000
 
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 932
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

U mnie waga w normie, bez zmian. Ale przed chorobą miałam lekką niedowagę, więc przytycie spowodowało po prostu wagę w normie.
Kamea2000 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-06-18, 07:56   #4895
smerffie
Zakorzenienie
 
Avatar smerffie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków/Przemyśl
Wiadomości: 12 514
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Cytat:
Napisane przez Melanchton Pokaż wiadomość
Słuchajcie, jak było u Was z metabolizmem? Mam tylko niedoczynność bez Hashi, krzywa insulinowa wyszła mi dobrze, jem zdrowo, codziennie uprawiam lekki sport, a jednak mam nadwagę. Wcześniej za nic w świecie nie mogłam zrzucić, teraz TSH spadło mi po Euthyroxie, ale waga nic się nie zmienia, choć chyba powinna?
Czy nie powinna?
Nie wiem, czy przechodzić na dietę, jestem już zmęczona tym, że wcześniej nic nie dawało efektów i bardzo sfrustrowana, bo żyję nieco aktywniej niż przeciętny Kowalski - codziennie robię co najmniej 7 km na rowerze, raz albo dwa razy w tygodniu ćwiczę jogę, nie obżeram się, nie słodzę napojów itd. a i tak jestem grubsza niż ludzie, którzy całe dnie siedzą za biurkiem, a do pracy jadą samochodem. Gdybym żyła i jadła jak niektóre moje koleżanki ważyłabym już chyba 200 kilo.

TSH mam teraz w okolicach dwóch (jutro odbieram kolejne wyniki), wcześniej prawie 5.
skoro nie chudniesz to znaczy ze nie jestes w deficycie kalorycznym, dostarczasz wiecej kalorii niz Twoj organizm wydatkuje. Sama choroba nie ma wiekszego znczenia, przy niewyregulowanych hormonach dzienne zapotrzebowanie moze byc nieco nizsze, ok 300kcal. Ale bedac w deficycie normalnie sie chudnie - wiem po sobie, bo z niedoczynnoscia i hashi w 5 miesiecy zrzucilam ostatnio 13 kg, pozniej dodatkowe 3 i tak trzymam

Co do tego, ze kolezanki siedza, jedza i sa chude: polecam poczytac bardzo madre teksty o spontanicznej aktywnosci:

https://blog.muscle-zone.pl/neat-czesc-1-czym-jest/

https://blog.muscle-zone.pl/neat-cze...udno-schudnac/

https://blog.muscle-zone.pl/neat-czesc-3-dieta/
__________________
Good is never enough if better is possible

INSTA
smerffie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-06-18, 10:26   #4896
3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 3 663
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Cytat:
Napisane przez Melanchton Pokaż wiadomość
Słuchajcie, jak było u Was z metabolizmem? Mam tylko niedoczynność bez Hashi, krzywa insulinowa wyszła mi dobrze, jem zdrowo, codziennie uprawiam lekki sport, a jednak mam nadwagę. Wcześniej za nic w świecie nie mogłam zrzucić, teraz TSH spadło mi po Euthyroxie, ale waga nic się nie zmienia, choć chyba powinna?
Czy nie powinna?
Nie wiem, czy przechodzić na dietę, jestem już zmęczona tym, że wcześniej nic nie dawało efektów i bardzo sfrustrowana, bo żyję nieco aktywniej niż przeciętny Kowalski - codziennie robię co najmniej 7 km na rowerze, raz albo dwa razy w tygodniu ćwiczę jogę, nie obżeram się, nie słodzę napojów itd. a i tak jestem grubsza niż ludzie, którzy całe dnie siedzą za biurkiem, a do pracy jadą samochodem. Gdybym żyła i jadła jak niektóre moje koleżanki ważyłabym już chyba 200 kilo.

TSH mam teraz w okolicach dwóch (jutro odbieram kolejne wyniki), wcześniej prawie 5.
Ja zanim zaczęłabym przechodzić na jakieś diety, sprawdziłabym ile tak naprawdę jem kalorii na co dzień. Bo większość ludzi mocno się nie docenia. Polecam fitatu, bardzo wygodne do tego celu.

Ja na samej niedoczynności, jak uczciwie jem 1500 kcal, albo więcej + sport, to jestem praktycznie co tydzień lżejsza o kilogram. Tylko żebym jeszcze była uczciwa...
Samo branie Letroxu natomiast nigdy nic u mnie nie zmieniło w tej kwestii.

Edytowane przez 3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891
Czas edycji: 2019-06-18 o 10:28
3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-06-18, 11:30   #4897
smerffie
Zakorzenienie
 
Avatar smerffie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków/Przemyśl
Wiadomości: 12 514
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

[1=3d23842983a6357ec11121c 0b2dc0194ed81d40b_604ff51 fe6891;86915316]Ja zanim zaczęłabym przechodzić na jakieś diety, sprawdziłabym ile tak naprawdę jem kalorii na co dzień. Bo większość ludzi mocno się nie docenia. Polecam fitatu, bardzo wygodne do tego celu.

Ja na samej niedoczynności, jak uczciwie jem 1500 kcal, albo więcej + sport, to jestem praktycznie co tydzień lżejsza o kilogram. Tylko żebym jeszcze była uczciwa...
Samo branie Letroxu natomiast nigdy nic u mnie nie zmieniło w tej kwestii.[/QUOTE]

1. Dokladnie tak
2. Ani Letrox, ani Euthyrox ani zadne inne to nie sa magiczne taletki od ktorych nagle sie chudnie
__________________
Good is never enough if better is possible

INSTA
smerffie jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-06-18, 12:05   #4898
tinpanalley
Zadomowienie
 
Avatar tinpanalley
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 479
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Cytat:
Napisane przez jxde Pokaż wiadomość
Cześć Wam wszystkim.

Moje drogie, moi drodzy. Wpadam tutaj co jakiś czas, żeby coś napisać. Cały czas na bieżąco czytam jednak to, co piszecie.

Tym razem jednak to ja chciałabym się z Wami podzielić czymś, co mnie w ostatnim czasie spotyka. Choruję na niedoczynność tarczycy, ostatnio badałam TSH i wynosiło około 2,0. Pani doktor stwierdziła, że to norma i chciałaby, żeby na takim poziomie cały czas się utrzymywało. W porządku. Cały czas biorę Letrox 50. Codziennie. Ani razu nie zdarzyło mi się zapomnieć o tabletce.

Dwa tygodnie temu siedziałam w pracy i nagle poczułam ogromne uderzenie gorąca. Zaczęłam zastanawiać się, co jest nie tak. Czułam, że serce zaczyna mi kołatać, a ja nie mogę sobie poradzić. Zaczęło kręcić mi się w głowie, nie mogłam się uspokoić. Przyjechał po mnie chłopak i pojechałam do lekarza. Pani doktor stwierdziła, że to atak paniki, zrobiła mi EKG, zmierzyła ciśnienie - wszystko było w normie. Wróciłam do domu, ale cały czas czułam się roztrzęsiona. W końcu usnęłam.

W międzyczasie byłam na konsultacji u neurologa po tomografii komputerowej. Również tutaj nie wykryto żadnych zmian, a pani doktor także powiedziała, że to ataki paniki. Przepisała mi magnez i melisę.

Wcześniej chodziłam też do psychologa, ale stwierdziłyśmy, że nie ma u mnie żadnych zaburzeń tylko właśnie te sprawy lękowe, nad którymi muszę pracować sama.

Dzisiaj ponownie siedziałam w pracy. Znowu poczułam uderzenie gorąca. Nie mogłam sobie z niczym poradzić. "Znowu atak" - pomyślałam i zadzwoniłam po chłopaka, żeby mnie odebrał. Pojechaliśmy do domu i tu się wszystko zaczęło. Po raz kolejny nie wiedziałam, co się ze mną dzieje, miałam wrażenie, że umieram, chociaż z drugiej strony wiedziałam, że nic takiego mi się nie stanie. Na szczęście, mój partner nie panikuje wtedy i stara się mnie uspokoić, ale to naprawdę długotrwały proces. Dopiero po około dwóch godzinach czuję, że to wszystko złe przeszło i mogę normalnie funkcjonować.

Od kilku dni słyszę szumy w prawym uchu, w dodatku czuję, że jest zatkane i słabiej na nie słyszę. Nie boli. Dodatkowo, czuję gorzki posmak w ustach. Sama nie wiem czy to po ataku paniki, czy są one wywołane niedoczynnością tarczycy. Bardzo słabo sypiam. Kilka razy w nocy się budzę, przewracam się z boku na bok, nie mogę sobie z tym poradzić. Codziennie rano budzę się z delikatnymi mdłościami, które później w ciągu dnia się nasilają. Po jakimś czasie ustają, ale zaczynają się znowu.

Nie mam stresującego życia. Mam dobrą pracę, która jeszcze parę lat temu była moim marzeniem. Mam kochającą rodzinę i chłopaka, który mimo takich sytuacji - nadal mnie nie zostawił. Boję się jednak, że cierpliwość zarówno moja, jak i każdej otaczających mnie osób, może się skończyć.

Nie wiem, czy przy niedoczynności tarczycy, ktoś z Was miał takie ataki pani, lęku, strachu? Czy miał problemy z zatkanym uchem i szumami usznymi?

Zastanawiałam się jeszcze czy może to być nadmiar magnezu (biorę 2 tabletki dziennie, na recepcie zalecane jest nawet 6), a może witaminy D3, bo od dwóch tygodni codziennie rano biorę rano jedną tabletkę (4000j)?

Pisząc to, czuję, że się uspokoiłam i czuję, że znajdę tu kogoś, kto powie mi, czy to wszystko co się dzieje z moim organizmem może być wywołane tym, że moje leczenie niedoczynności tarczycy faktycznie nie przebiega tak, jak powinno.

Dodam jeszcze, że leczę się od 2 lat. Wizytę kontrolną mam za 5 dni, więc jutro rano zrobię badania na TSH i ogólną morfologię krwi.

To naprawdę bardzo irytujące, bo mimo 23 lat, wiem, że wiele rzeczy przez to ucieka mi przez palce. Lekarze powtarzają, że jestem zdrowa. Morfologia krwi też. Tomografia komputerowa głowa i pani neurolog - też. Może więc problem faktycznie tkwi w niedoczynności tarczycy i to na tym muszę się skupić, a nie szukać sobie innych chorób. Oszaleję. Dodatkowo, jestem obecnie przed miesiączką. Czy to możliwe, żeby to wszystko nasilało się tuż przed nią? Tyle pytań, a tak mało odpowiedzi.

Pozdrawiam, jxde
Też mam niedoczynność i podobne dodatkowe "fiksacje". Często zatkane uszy, uczucie lęku, mdłości, dziwny smak w ustach, do tego zaparcia, bóle kości, nóg. Masakra. Latam po lekarzach. Wszystko mniej więcej w normie. TSH miałam ustabilizowane blisko 1. Ft3 i Ft4 w normie. Ale na wiosnę skoczyło do prawie 7. Będę jutro miała wyniki po nowych badaniach. Nie biorę witaminy D ani selenu ani magnezu. Brałam w zeszłym roku przez kilka tygodni a potem zapomniałam. Euthyrox mam 88.
tinpanalley jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-06-20, 17:19   #4899
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Cytat:
Napisane przez Renata789 Pokaż wiadomość
Witajcie
Mam zdiagnozowana niedoczynność i hashi. Na lekach jestem od niecałego tygodnia, ale jak to już usłyszałam "ewenement ze mnie", bo nie czuję bólów głowy, nie mam objawów przemęczenia, a TSH spada mi bardzo szybko (spadek o 7 w 3 dni).
Czuję się rewelacyjnie wręcz i bardziej cierpię z powodu głupiego woreczka żółciowego, niż z powodu tarczycy.
Serio mam się czym przejmować? Bo może ja sobie nie zdaję z czegoś sprawy? Jak mam Hashi to już nie mogę normalnie żyć? Ja rozumiem że tarczyca była winna temu, że nie mogłam schudnąć poniżej pewnego progu, ale aktualnie wszystko się ruszyło. Więc może media, internet i ludzie trochę przesadzają? Jak uwazacie?
Hej,

Ja dzięki lekom ostatni niestabilny okres miałam 3 lata temu. Wtedy przez tabletki anty mocno zachwiały mi się hormony i bardzo źle wspominam ten okres - wtedy poznałam prawdziwą moc i władzę tarczycy nad całym organizmem. Od tamtego czasu żyję normalnie i nic mi nie dolega. Początki leczenia też były spokojne.

Wydaje mi się, że możemy być szczęściarami i przechodzić chorobę łagodniej. Ja choruje na Hashi od 3 lat i ostatnio usłyszałam, że mam bardzo ładną tarczycę jak na tę chorobę.

Nie oznacza to jednak, że należy traktować tarczycę po macoszemu lub wmawiać innym, że problem jest błahy. Moja przyjaciółka choruje i niestety nie tak łatwo w jej przypadku unormować hormony.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-06-24, 21:20   #4900
Flofferek
Zakorzenienie
 
Avatar Flofferek
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Hej. Dziewczyny wiem, że wcinam się nieprzygotowana bez wszystkich wynikow. Ale może jakoś podniesiecie na duchu. Nie mam poprzednich badań przy sobie, a jedynie ostatnie TSH. Niestety bardzo niskie 0,105 a przedział to od 0,35. Niestety nie mam możliwości w najbliższych tygodniach dotrzeć do mojej endokrynolog, a bardzo mnie przestraszył ten wynik. Biorę eutyrox dawka 15.
2 miesiąc temu miałam 0,046 TSH i zmniejszyłam dawkę na 15.

Czy bardzo źle się ze mną dzieje? Dodam, że jestem 3,5 miesiąca po porodzie. Wiem lekarz itd. ale w ciągu najbliższych 2 tygodni nie mam możliwości się pojawić gdziekolwiek, a zaczynam się stresować.

Przed porodem miałam lekka niedoczynność.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Flofferek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-06-25, 08:56   #4901
eibhlin87
Zakorzenienie
 
Avatar eibhlin87
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 329
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Cytat:
Napisane przez Flofferek Pokaż wiadomość
Hej. Dziewczyny wiem, że wcinam się nieprzygotowana bez wszystkich wynikow. Ale może jakoś podniesiecie na duchu. Nie mam poprzednich badań przy sobie, a jedynie ostatnie TSH. Niestety bardzo niskie 0,105 a przedział to od 0,35. Niestety nie mam możliwości w najbliższych tygodniach dotrzeć do mojej endokrynolog, a bardzo mnie przestraszył ten wynik. Biorę eutyrox dawka 15.
2 miesiąc temu miałam 0,046 TSH i zmniejszyłam dawkę na 15.

Czy bardzo źle się ze mną dzieje? Dodam, że jestem 3,5 miesiąca po porodzie. Wiem lekarz itd. ale w ciągu najbliższych 2 tygodni nie mam możliwości się pojawić gdziekolwiek, a zaczynam się stresować.

Przed porodem miałam lekka niedoczynność.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Miałam podobnie, przed ciążą lekka niedoczynność, po porodzie zapalenie poporodowe i tsh bliskie 0 i wszystkie ovjawy nadczynności, endo leki kazał odstawić i zrobić badania za 2 miesiące.
__________________
eibhlin87 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-06-25, 09:00   #4902
Flofferek
Zakorzenienie
 
Avatar Flofferek
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Cytat:
Napisane przez eibhlin87 Pokaż wiadomość
Miałam podobnie, przed ciążą lekka niedoczynność, po porodzie zapalenie poporodowe i tsh bliskie 0 i wszystkie ovjawy nadczynności, endo leki kazał odstawić i zrobić badania za 2 miesiące.
O widzisz. Czyli wynik może być taki po ciąży.
A po dwóch miesiącach poprawiły się wyniki? Czy właśnie jesteś w tym czasie bez leków?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Flofferek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-06-26, 16:30   #4903
sicianek1
Raczkowanie
 
Avatar sicianek1
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 67
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Cześć, w kwietniu badałam TSH i wynosiło 4,484 (norma 0.38-5,33). Mój ginekolog wysłał mnie do endokrynologa i zlecił dodatkowe badania tarczycy. Na wizytę czekałam prawie 2 miesiące i wynik już mi się pogorszył. Oto wyniki:
Anty TG 0,0 (0-4)
Anty TPO 0,3 (0-9)
TSH 5,244 (0,38-5,33)
FT3 3,03 (2,5-4,3)
FT4 0,80 (0,65-1,48)
Prolaktyna 40,76 (3,34-26,72)
Dostałam Letrox50 i Kelp. Na zbicie prolaktyny nic ale może sama spadnie jak spadnie TSH. Po 5 tygodniach kontrola. Myślicie że po miesiącu będzie jakaś poprawa, bo dostałam chyba małą dawkę. Widzę, że wy bierzecie 75/100. Jak długo może spadać TSH przy mojej dawce? Dodam, że zależy mi na czasie bo już ponad rok staramy się o dziecko.
sicianek1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-06-26, 16:35   #4904
eibhlin87
Zakorzenienie
 
Avatar eibhlin87
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 329
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Cytat:
Napisane przez sicianek1 Pokaż wiadomość
Cześć, w kwietniu badałam TSH i wynosiło 4,484 (norma 0.38-5,33). Mój ginekolog wysłał mnie do endokrynologa i zlecił dodatkowe badania tarczycy. Na wizytę czekałam prawie 2 miesiące i wynik już mi się pogorszył. Oto wyniki:
Anty TG 0,0 (0-4)
Anty TPO 0,3 (0-9)
TSH 5,244 (0,38-5,33)
FT3 3,03 (2,5-4,3)
FT4 0,80 (0,65-1,48)
Prolaktyna 40,76 (3,34-26,72)
Dostałam Letrox50 i Kelp. Na zbicie prolaktyny nic ale może sama spadnie jak spadnie TSH. Po 5 tygodniach kontrola. Myślicie że po miesiącu będzie jakaś poprawa, bo dostałam chyba małą dawkę. Widzę, że wy bierzecie 75/100. Jak długo może spadać TSH przy mojej dawce? Dodam, że zależy mi na czasie bo już ponad rok staramy się o dziecko.
z tsh 5 przy dawce 25 po miesiącu miałam już tsh ok. 2

Cytat:
Napisane przez Flofferek Pokaż wiadomość
O widzisz. Czyli wynik może być taki po ciąży.
A po dwóch miesiącach poprawiły się wyniki? Czy właśnie jesteś w tym czasie bez leków?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
po kilku tygodniach tsh wzrosło do ok. 3, ft3 i ft4 miałam powyżej 50% i wróciłam do małej dawki (średnio co drugi dzień 25)
__________________
eibhlin87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-06-28, 11:33   #4905
jxde
Raczkowanie
 
Avatar jxde
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 66
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Hej, cześć. To znowu ja.

Byłam ponad miesiąc temu u endo. Pani doktor zmieniła mi Letrox na Euthryox. Poszłam do niej z TSH 2,000 i stwierdziłyśmy, że z dawki Letrox 50, zejdziemy na Euthryox 37,5.

Tak też robię. Biorę to 37,5, codziennie rano, przed śniadaniem, o tej samej godzinie. Ale...

Czuję się tragicznie. Od około tygodnia, może dwóch, cały czas czuję jakby mnie coś dusiło w klatce piersiowej, czuję się niespokojna, czasami coś jakby mnie przygniatało z lewej strony klatki piersiowej. Dodam, że przez to w nocy spać nie mogę, bo wkręcam sobie, że mogę się... nie obudzić.

Nie wiem, czy po prostu dawka leku jest za mało, czy Euthyrox aż tak bardzo wpływa na organizm, bo nigdy wcześniej nie miałam z nim do czynienia. Pani doktor powiedziała mi też, że jeśli będę się czuła źle to mam sobie brać w weekendy po całej tabletce. Myślicie, że to już ten czas, kiedy dawka 75 powinna się w moim życiu pojawić? Już naprawdę nie wiem, co mam robić. Ta choroba strasznie mnie wykańcza. Nie tyle co fizycznie, ale psychicznie.

Czy ktoś z Was miał taki problem przy aplikowaniu Euthyroxu?


Pozdrawiam,
Wasza jxde

P.S. Byłam już nawet u neurologa. Miałam robiony tomograf komputerowy, wszystko OK, prześwietlenie płuc - wszystko OK, morfologia krwi z rozmazem - wszystko OK, USG jamy brzusznej - wszystko OK. Już sama nie wiem, gdzie szukać problemu.
jxde jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-06-28, 13:41   #4906
MrsRight
Raczkowanie
 
Avatar MrsRight
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 163
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Cytat:
Napisane przez jxde Pokaż wiadomość
Hej, cześć. To znowu ja.



Byłam ponad miesiąc temu u endo. Pani doktor zmieniła mi Letrox na Euthryox. Poszłam do niej z TSH 2,000 i stwierdziłyśmy, że z dawki Letrox 50, zejdziemy na Euthryox 37,5.



Tak też robię. Biorę to 37,5, codziennie rano, przed śniadaniem, o tej samej godzinie. Ale...



Czuję się tragicznie. Od około tygodnia, może dwóch, cały czas czuję jakby mnie coś dusiło w klatce piersiowej, czuję się niespokojna, czasami coś jakby mnie przygniatało z lewej strony klatki piersiowej. Dodam, że przez to w nocy spać nie mogę, bo wkręcam sobie, że mogę się... nie obudzić.



Nie wiem, czy po prostu dawka leku jest za mało, czy Euthyrox aż tak bardzo wpływa na organizm, bo nigdy wcześniej nie miałam z nim do czynienia. Pani doktor powiedziała mi też, że jeśli będę się czuła źle to mam sobie brać w weekendy po całej tabletce. Myślicie, że to już ten czas, kiedy dawka 75 powinna się w moim życiu pojawić? Już naprawdę nie wiem, co mam robić. Ta choroba strasznie mnie wykańcza. Nie tyle co fizycznie, ale psychicznie.



Czy ktoś z Was miał taki problem przy aplikowaniu Euthyroxu?




Pozdrawiam,

Wasza jxde



P.S. Byłam już nawet u neurologa. Miałam robiony tomograf komputerowy, wszystko OK, prześwietlenie płuc - wszystko OK, morfologia krwi z rozmazem - wszystko OK, USG jamy brzusznej - wszystko OK. Już sama nie wiem, gdzie szukać problemu.


Baaardzo dziwne ze przy TSH 2 zmniejszyła dawkę... Pewnie poszło do góry i dlatego się czujesz gorzej. Ile masz lat?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
MrsRight jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-06-28, 13:51   #4907
jxde
Raczkowanie
 
Avatar jxde
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 66
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Cytat:
Napisane przez MrsRight Pokaż wiadomość
Baaardzo dziwne ze przy TSH 2 zmniejszyła dawkę... Pewnie poszło do góry i dlatego się czujesz gorzej. Ile masz lat?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Mam 23 lata. Jak brałam Letrox 50 to miałam podobne objawy, stąd też zdecydowałyśmy się na zmianę leku. Czytałam na ulotce, że Euthyrox może własnie wywoływać takie stany jak bóle w klatce piersiowej, ale to jest naprawdę uciążliwe.
jxde jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-06-28, 14:01   #4908
MrsRight
Raczkowanie
 
Avatar MrsRight
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 163
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Cytat:
Napisane przez jxde Pokaż wiadomość
Mam 23 lata. Jak brałam Letrox 50 to miałam podobne objawy, stąd też zdecydowałyśmy się na zmianę leku. Czytałam na ulotce, że Euthyrox może własnie wywoływać takie stany jak bóle w klatce piersiowej, ale to jest naprawdę uciążliwe.


Letrox i euthyrox to praktycznie to samo, bardziej mnie zastanawia zmniejszenie dawki, uargumentowala to jakoś?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
MrsRight jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-06-28, 14:17   #4909
jxde
Raczkowanie
 
Avatar jxde
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 66
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Cytat:
Napisane przez MrsRight Pokaż wiadomość
Letrox i euthyrox to praktycznie to samo, bardziej mnie zastanawia zmniejszenie dawki, uargumentowala to jakoś?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ona sądzi, że wynik 2,000 jest wynikiem dobrym i nie potrzeba nic zmieniać. Ja się czuję fatalnie. Zasugerowała mi też, że mogą to być problemu podłoża psychicznego i tu trzeba będzie sięgnąć po pomoc psychologa.
jxde jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-06-28, 14:25   #4910
MrsRight
Raczkowanie
 
Avatar MrsRight
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 163
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Cytat:
Napisane przez jxde Pokaż wiadomość
Ona sądzi, że wynik 2,000 jest wynikiem dobrym i nie potrzeba nic zmieniać. Ja się czuję fatalnie. Zasugerowała mi też, że mogą to być problemu podłoża psychicznego i tu trzeba będzie sięgnąć po pomoc psychologa.


Ale to skoro nie potrzeba nic zmieniać to czemu zmieniła coś tu się kupy nie trzyma. A jakie masz ft4?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
MrsRight jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-06-28, 15:08   #4911
lisnov
Zakorzenienie
 
Avatar lisnov
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 3 240
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Jest możliwość, że to już tutaj było ale nie mam siły się przekopywać. Euthyrox bierze się na czczo. I nie można po nim pół godziny jeść ani nic. Kawy też nie? A jak już nie ma wyjścia i wiadomo, że trzeba będzie zjeść śniadanie, to lepiej sobie darować tabletkę, czy wziąć i po prostu wchłonie się mniej?
__________________
Uprzejmie informuję, iż w awatarze są Hatifnaty z Muminków. Nie duszki, nie białe parówki z oczami ani też inne rzeczy, jakie mogą Wam przyjść do głowy zbereźnicy jedni
lisnov jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-06-28, 16:17   #4912
staska_stasia
Zakorzenienie
 
Avatar staska_stasia
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 723
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Cytat:
Napisane przez lisnov Pokaż wiadomość
Jest możliwość, że to już tutaj było ale nie mam siły się przekopywać. Euthyrox bierze się na czczo. I nie można po nim pół godziny jeść ani nic. Kawy też nie? A jak już nie ma wyjścia i wiadomo, że trzeba będzie zjeść śniadanie, to lepiej sobie darować tabletkę, czy wziąć i po prostu wchłonie się mniej?
Ja mam taki system, że przebudzam się ok. 5.30-6.00, biorę tabletkę, idę siku i spadam spać dalej do 7, więc u mnie zawsze jest te minimum pół godziny. W ostateczności budzę się, biorę tabletkę, prysznic, sprzątam pościel, bawię się z kotem, chwilę pokręcę się po domu, przygotuję śniadanie i również mija pół godziny.
Natomiast co do pytania- kawy też nie, bo się nie wchłonie substancja czynna. Hmm, myślę, że w takiej sytuacji lepiej wziąć i najwyżej się nie wchłonie, niż nie brać w ogóle, bo słyszałam o kobietach, które po pominięciu dawki czuły się fatalnie. U mnie takich problemów nie ma. W maju organizowaliśmy rowerowy maraton turystyczny, spałam pod namiotem i w sobotę wstawałam ok. 4 rano, żeby uruchomić biuro zawodów. Wiedziałam, że w namiocie tabletki zgubię, to raz, dwa- nieregularny tryb życia pod namiotem i w efekcie w sobotę i niedzielę nie wzięłam, czułam się dobrze, nie zauważyłam żadnych negatywnych skutków, ale ja nie mam jakiejś ogromnej niedoczynności.
staska_stasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-06-28, 16:51   #4913
lisnov
Zakorzenienie
 
Avatar lisnov
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 3 240
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Cytat:
Napisane przez staska_stasia Pokaż wiadomość
Ja mam taki system, że przebudzam się ok. 5.30-6.00, biorę tabletkę, idę siku i spadam spać dalej do 7, więc u mnie zawsze jest te minimum pół godziny. W ostateczności budzę się, biorę tabletkę, prysznic, sprzątam pościel, bawię się z kotem, chwilę pokręcę się po domu, przygotuję śniadanie i również mija pół godziny.
Natomiast co do pytania- kawy też nie, bo się nie wchłonie substancja czynna. Hmm, myślę, że w takiej sytuacji lepiej wziąć i najwyżej się nie wchłonie, niż nie brać w ogóle, bo słyszałam o kobietach, które po pominięciu dawki czuły się fatalnie. U mnie takich problemów nie ma. W maju organizowaliśmy rowerowy maraton turystyczny, spałam pod namiotem i w sobotę wstawałam ok. 4 rano, żeby uruchomić biuro zawodów. Wiedziałam, że w namiocie tabletki zgubię, to raz, dwa- nieregularny tryb życia pod namiotem i w efekcie w sobotę i niedzielę nie wzięłam, czułam się dobrze, nie zauważyłam żadnych negatywnych skutków, ale ja nie mam jakiejś ogromnej niedoczynności.
Jak normalnie śpię, to też tak robię. Ale co jak mam bezsenną noc? Jak nie mogę zasnąć, to jeszcze miałabym ani niczego się nie napić, tylko być na czczo.
__________________
Uprzejmie informuję, iż w awatarze są Hatifnaty z Muminków. Nie duszki, nie białe parówki z oczami ani też inne rzeczy, jakie mogą Wam przyjść do głowy zbereźnicy jedni
lisnov jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-06-28, 20:22   #4914
smerffie
Zakorzenienie
 
Avatar smerffie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków/Przemyśl
Wiadomości: 12 514
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Cytat:
Napisane przez lisnov Pokaż wiadomość
Jak normalnie śpię, to też tak robię. Ale co jak mam bezsenną noc? Jak nie mogę zasnąć, to jeszcze miałabym ani niczego się nie napić, tylko być na czczo.
przeciez wody sie mozesz napic...
__________________
Good is never enough if better is possible

INSTA
smerffie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-07-01, 14:43   #4915
honey999
Rozeznanie
 
Avatar honey999
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: LBW
Wiadomości: 833
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Witajcie.

Lekarz za 2 tygodnie ale moze ktos chcialby zerknac okiem.
Niedoczynnosc plus hashimoto potwierdzone w marcu.

Wyniki z marca :
TSH 2.9 ( 0.27-4.7) drugiego dnia TSH 1.5 ( 0.4 - 4.9 ) FT4 17.7 ( 9-22) anty TG 62 ( < 18 ) anty TPO 3 ( < 8 ). Biore eurythox 12.5 mg.

Wyniki sprzed tygodnia :
TSH 2.32 ( 0.27-4.7) FT4 15.57 ( 9-22) FT3 3.64 (3.5 - 8.3 ) anty TG 68 ( < 18 ) anty TPO 3.3 ( < 8 ).
witamina B12 - 277 ( 187-883 )
witamina D - 27. (21-30 ponizej normy, 31-50 optymalny )
ferretyna 131.26 ( 10-291 )
magenz 2.66 ( 1.8-3 )
zelazo 130 ( 50-170 )


Biore eurythox 12.5 mg. Zaczelam suplementacje 3 msc Thyrosptem. Kolejne badania za 3 msc. Mysliscie ze jest koniecznosc zwiekszenia dawki? Mam dni kiedy naprawde czuje sie slabo, man ochote tylko spac I bola mnie miesnie.. czy konwersja FT3 do FT4 nie jest zbyt niska ? FT4 50,54 % FT3 2.92%. Do tego zrobilam krzywa cukrowa i insulinowa.

Wyniki cukrowej :
Na czco : 103.6 ( 70-105) po 1h 140.9 (70-160) po 2h 138 (<140)

Wyniki insulinowej :
Na czco : 7.1 ( 2.6-24.9 ) po 1h - 34.2, po 2h - 44.5
__________________
"Kiedy kłamstwo to za mało musi wystarczyć prawda..."
honey999 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-07-01, 14:47   #4916
3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 3 663
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Cytat:
Napisane przez lisnov Pokaż wiadomość
Jest możliwość, że to już tutaj było ale nie mam siły się przekopywać. Euthyrox bierze się na czczo. I nie można po nim pół godziny jeść ani nic. Kawy też nie? A jak już nie ma wyjścia i wiadomo, że trzeba będzie zjeść śniadanie, to lepiej sobie darować tabletkę, czy wziąć i po prostu wchłonie się mniej?
Mnie endo mówiła, że kawy szczególnie nie, nawet dłużej niż jedzenia. Nie wiem ile w tym prawdy oczywiście.
Ale wodę możesz pić.
3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-07-04, 15:12   #4917
theali
Zakorzenienie
 
Avatar theali
 
Zarejestrowany: 2016-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 604
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Cytat:
Napisane przez MrsRight Pokaż wiadomość
Letrox i euthyrox to praktycznie to samo, bardziej mnie zastanawia zmniejszenie dawki, uargumentowala to jakoś?
Mają tę samą substancję aktywną, różne wypełniacze. U mnie różnica w samopoczuciu i reakcji na te leki była ogromna (na korzyść Letroxu) i znam przynajmniej kilka inne osób, u których podobnie to wyglądało.
theali jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-07-06, 13:44   #4918
staska_stasia
Zakorzenienie
 
Avatar staska_stasia
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 723
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Hmm, to zapytam w drugą stronę.
Brałam authyrox i wszystko było ok. Ostatnio nie było go w aptece, więc pani sprzedała mi letrox. Wybrałam 25 tabletek, ostatnio miewam jakieś spadki nastroju i bywa, że łapie mnie coś za gardło jakbym miała zaraz się poryczeć. W życiu prywatnym i zawodowym nie nastąpiła żadna jakaś istotna zmiana, żebym miała na cokolwiek tak reagować.
Może to być kwestia leku?
staska_stasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-07-09, 20:59   #4919
melba91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 98
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Hej
Czy słyszałyście o problemie z zakupem Euthyroxu? Któraś z Was faktycznie go miała? Choruję na lekką niedoczynność tarczycy, biorę Euthyrox 50. Akurat zostało mi 8 tabletek w opakowaniu, jutro wybierałam się do rodzinnego po receptę (do endo chwilowo się nie dostanę), a tu trafiłam na artykuł o niedoborach w aptekach... i przyznam, że lekko ścierpła mi skóra. Z drugiej strony aż ciężko uwierzyć, żeby w XXI wieku w cywilizowanym kraju był taki problem. Macie jakieś doświadczenia?
melba91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-07-09, 21:05   #4920
smerffie
Zakorzenienie
 
Avatar smerffie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków/Przemyśl
Wiadomości: 12 514
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

Cytat:
Napisane przez melba91 Pokaż wiadomość
Hej
Czy słyszałyście o problemie z zakupem Euthyroxu? Któraś z Was faktycznie go miała? Choruję na lekką niedoczynność tarczycy, biorę Euthyrox 50. Akurat zostało mi 8 tabletek w opakowaniu, jutro wybierałam się do rodzinnego po receptę (do endo chwilowo się nie dostanę), a tu trafiłam na artykuł o niedoborach w aptekach... i przyznam, że lekko ścierpła mi skóra. Z drugiej strony aż ciężko uwierzyć, żeby w XXI wieku w cywilizowanym kraju był taki problem. Macie jakieś doświadczenia?
tak nawet wczoraj biore novothyral ale euthyrox mam jako dodatek. bardzo dawno nie kupowalam bo mialam jakies tam resztki ale wczoraj musialam kupic. dostalam dopiero w 4 aptece. ale pani powiedziala mi ze jest strona"ktomalek" czy cos takiego, gdzie mozna spr dostepnosc w aptekach
__________________
Good is never enough if better is possible

INSTA
smerffie jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Zdrowie ogólnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-12-17 19:28:59


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:17.