Problemy na studiach-jestem załamana

[zombiekiller]

Witam, w tym roku zaczęłam studia ekonomiczne na renomowanej uczelni w moim mieście. Do tej pory miałam 2 kolokwia których nie zdałam, pomimo tego że się uczyłam Nie wiem co się dzieje, w lo nie miałam problemów ze zdaniem głupiego sprawdzianu nawet kiedy się nie uczyłam pamiętałam dużo z lekcji. Teraz chodzę na wykłady, robię z nich notatki i nic nie wchodzi mi do głowy, tak jakbym miałam jakąś blokadę w głowie. Najchętniej przestałabym chodzić na wykłady czy ćwiczenia, denerwuje się tym, że znowu pójdę do tablicy i znowu nie będe umiała zrobić zadania z matmy, posypią się komentarze wykładowcy na temat tego, że się nie uczę i powinnam zacząć. Moi rodzice wiedzą o moich problemach, mam z nimi świetny kontakt, mieszkam z nimi i wspierają mnie w większości decyzji. Chcą żebym nadal chodziła na wykłady i ćwiczenia, chociaż spróbowała podejść do egzaminów i kolokwiów jak się uda to super, a jak nie to trudno, próbowałam. Ostatnio na każdą porażkę reaguje płaczem, zmuszam się do siedzenia w książkach.Przed kolokwium z matematyki tak się denerwowałam, że dostałam rozwolnienia. Mam naprawdę wielkiego doła i nie mam na nic ochoty.

[wikti]

Głowa do góry!!!!
Początki zawsze są trudne.
Po pierwsze.. rozejrzyj się czy ktoś na Twoim roku nie ma znajomości wśród studentów z wyższych lat, popytaj o pytania, zadania, rozwiązania list zadań z poprzednich lat może jest tam ktoś z kim mogłabyś np po zajęciach zostać trochę dłużej i razem się pouczyć?
poszukaj na chomiku materiałów - w internecie jest wszystko!
Spokojnie, systematycznie ucz się, ale przede wszystkim wyszukaj gotowych rozwiązań i innych materiałów i w oparciu o nie rozwiązuj zadania. Może skorzystaj z konsultacji prowadzącego.. i idź, zapytaj o konkretne zadania, których nie umiesz rozwiązać.. może idź i obejrzyj swoje kolokwium - zobaczysz co i gdzie źle zrobiłaś

[madzial333]

Z jakiego przedmiotu te kolokwia oblałaś? Ja przez rok studiowałam ekonomię, miałam problemy z analizą matematyczną. Również oblałam 2 kolokwia właśnie z tego przedmiotu. Dzięki genialnym materiałom, zaliczyłam sesję i pokochałam analiz3. Także nie ma rzeczy niemożliwych

[Hedonistka]

Weź się w garść Studia... hmm.. jakby to powiedzieć rządzą się swoimi prawami
Nie zniechecaj się!

[Leseratte93]

Nie zniechęcaj się, to tylko początki.

Życzę powodzenia

[viva91]

Moim zdaniem to kwestia Twojej psychiki. Gdy myślisz: "To STUDIA" to zapewne nieświadomie dorabiasz sobie wielką ideologię do tego, tworzysz wielką przepaść pomiędzy "liceum dla dzieci" a "studiami dla mądrych, dorosłych, zdolnych ludzi". Też tak miałam, chociaż w mniejszym stopniu

Gdy byłam na I semestrze studiów na słowo "student", "kolokwium", "sesja"reagowałam inaczej niż na "klasówka" czy "licealista". To pierwsze było dla mnie takie dojrzałe, takie wow, a drugie to takie nic

To mija z czasem, uświadamiasz sobie, że student w opinii np. pracodawców czy wykładowców to taki sam dzieciak jak dla Ciebie teraz licealista

Musisz zacząć pomniejszać tą przepaść, wiedzieć, że wszystko jest dla ludzi, pewnie gdyby ten materiał ze studiów wyłożył Ci jakiś Twój nauczyciel z liceum podczas lekcji nie miałabyś problemów ze zdaniem z niego sprawdzianu Trzeba do wszystko sprowadzić do ludzkiej kategorii

[Hemikryptofit]

.

[attena07]

Napisane przez Hemikryptofit

Początki są trudne. Trzeba się przestawić na inny tryb nauki, to nie lo. Moim zdaniem za bardzo się stresujesz i z tego biorą się te wszystkie problemy. Analiza jest zasadniczo bardzo prosta, schematyczna ( polecam kurs e-trapez). Powodzenia

Dokładnie stres Początki zawsze bywają stresujące , a jeśli jesteś osobą wrażliwą to dodatkowo wzmagają się problemy . Dasz radę , powodzenia .

[hurricaneee]

ja też w tym roku zaczęłam studia, nie zdałam pierwszego kolokwium i zniechęciłam się do nauki, nic mi się nie chce i potrafię 4 wole dni przesiedzieć nie robią nic a na kolosa uczyć się dzień przed... mam nadzieję że to minie

[zombiekiller]

Nie zdałam z matmy i mikroekonomii. Dzisiaj dowiedziałam się, że z tych przedmiotów biorą średnią z 2 kolokwiów także muszę się dobrze przygotować do następnych, jeszcze jest jeden dodatkowy termin.
Mam nadzieje, ze pozbieram się jakoś do kupy i przetrwam ten rok.
Dzięki dziewczyny za słowa otuchy

[Leseratte93]

Trzymamy kciuki!

[Lexie]

Pamiętaj, że często nauka i rodzaj testów różnią się między liceum a studiami, więc trzeba się przestawić. Wiele osób ma początkowo problemy, no a potem się przyzwyczajają Więc dwa uwalone kolokwia to jeszcze nie jest żaden znak, że się nie nadajesz i powinnaś przestać chodzić na ćwiczenia czy wykłady.

Spróbuj uczyć się z kimś, proś o wytłumaczenie jak czegoś nie rozumiesz. Możesz też skorzystać z dyżuru wykładowcy, jeśli masz problem z czymś konkretnym. Wykładowca tam jest po to, żeby studentów uczyć i wyjaśniać ich wątpliwości, a nie tylko by wystawiać oceny.