Pomaturalne rozterki
Cześć wam!
Zwracam się tutaj głównie do tych, którzy pisali już maturę lub są już na studiach.
Szczerze mówiąc, mam straszny mętlik w głowie. Wiecie jak to jest, gdy napisze się ważny egzamin i zaraz chce wiedzieć jakie były odpowiedzi. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że te odpowiedzi są tylko proponowane, ale przez nie strasznie się denerwuję i po prostu zasmucam. Z moich "obliczeń" wynika, że raczej nie osiągnę progu punktowego na wymarzone studia, co jeszcze bardziej mnie dobija. Jest mi najzwyczajniej w świecie przykro, że cały rok nauki i powtarzania do matury poszedł w las. Nie wiem co dalej robić. Czy któraś z Was była w takiej sytuacji albo może mi jakoś doradzić?
|