Odchudzanie niewielkim kosztem!

[9cfdbdf4a8633c241406c59618b1b1f07a8603a7_62eda0f28d492]

Witajcie dziewczyny!

Odchudzamy się małymi krokami, bez głodzenia i ćwiczymy!
Zaczynamy od poniedziałku 17.06!

Nasze przykazania:
5 posiłków dziennie
Dużo wody
Nie jemy po godzinie 19
Jeśli czujemy głód to woda, albo jabłko
Ćwiczymy w miarę możliwości

Zakazane są:
Jasne pieczywo
Wszelkie potrawy przygotowywane z użyciem tłuszczu
Słone przekąski
Tłuste mięsa
Słodycze

Nasze sukcesy i porażki:

• UstySsia (17.06)

Początek: 66kg
-/80/96/101/56/-
Dz. 27.06: 65,6kg
Cel I: 60kg
Cel II: 58kg
Cel główny: 56kg

• ryba91 (ok. 3.06)

Początek: 80kg.
Cel I: 75kg
Cel II: 68kg
Cel III: 60kg
Cel IV: 58kg
Cel główny: 55kg

• Dreamers Ball (bd)

Początek: 68,5kg
Cel I: 66kg
Cel II: 61kg
Cel główny: 57kg

• Monte_ (kwiecień)

Początek: 70kg
90/-/74/94/58/38
Cel główny: 58kg

• eeuf (17.06)

Początek: 60kg
88/71/79/87/57/34
Cel główny: bd

• joannajj (bd)

Początek: 64kg
Cel główny: 55kg

• ivanesca (bd)

Początek: 67kg
Cel główny: 56kg

• ewachain (bd)

Początek: 83kg
Cel główny: 76kg

• zaajka (bd)

Początek: 62kg
Cel główny: 55kg

• ollcia (bd)

Początek: 66kg
Cel główny: 57kg

• bombisia (ok. 11.06)

Początek: 61kg
Cel główny: 56kg

• tetleykasia (bd)

Początek: 52kg
Cel główny: 48-49kg

• 4listna koniczynka (18.06)

Początek: 68kg
Cel główny: 58kg

• ChocoMonster (bd)

Początek: 56,9
-/64/72/93/55/-
Cel główny: 54-55kg

• coffee_time (18.06)

Początek: bd
Cel główny: bd

• xsylax (19.06)

Początek: 79kg
Cel I: 68kg
Cel II: 65kg
Cel główny: 62kg

• klaudiak96 (bd)

Początek: 57kg
Cel główny: 50kg

• creativve (bd)

Początek: 76kg
Cel główny: 51kg

• Erykah_B (19.06)

Początek: 65kg
Cel główny: 59-61kg

• mimmika (bd)

Początek: bd
Cel główny: bd

• monis_125 (maj)

Początek: 62kg
Cel główny: 52kg

• pauliinka17 (20.06)
  

Początek: 62kg
Cel główny: 55kg

• aniaa92g (20.06)
  

Początek: bd
Cel główny: bd

• paaauliska (bd)

Początek: 61kg
Cel główny: 52kg

• elzuniusia (21.06)

Początek: 68,1kg
91/79/92/107/65/39
Cel główny: 55

• Zazdroszka (bd)

Początek: 55kg
Cel główny: 50kg

• Tropik

Początek: 64kg
Cel główny: 57-59kg

• Natka_Pietruszki91

Początek: 80kg
Cel główny: 70kg

• arleika

Początek: 60kg
Cel główny: 55-56kg

EDIT: Dziewczyny, proszę Was, jeśli już dołączacie, to się udzielajcie, wspierajcie, motywujcie, dzielcie sukcesami i porażkami również.

Mile widziane będą niskobudżetowe przepisy i sposoby na cellulit

POWODZENIA!

[ryba91]

Witam,
No to i ja się dołącze,
Po pierwsze, pisałam już na innych forach na ten temat, ale wiadomo jak sie gdzieś wpisujesz gdzie już jest 2000 postów, to ciężko czasami się odnaleźć

Zauważyłam, że chcesz zrzucić 9 kg, tak? a do kiedy masz ten cel?
9 -10 kg to mój pierwszy cel :P Zmagam się już ok 2 tygodni i szczrze mówiąc.. ciężko idzie. Waga nie spada, ale na szczęście w obwodzie jest mniej Może na początku wypiszemy swoje wymiary obezne i co jakiś czas będziemy się ważyć i mierzyć?
Nie przeraźcie się, ale naprawdę mam wielki problem z wagą muszę zrzucić ok 25 kg ale cel mam do końca roku :P i chcialabym go osiągnąć !
Jakie ćwiczenia robisz?

_________________________ __
Jest : 80 kg
Cel I : 75 kg do 1 lipiec
Cel II : 68 kg do 1 sierpień
Cel III : 60 kg do 1 październik
Cel IV : 58 kg do 1 listopad
Cel V marzenie! 55 kg do Świąt Bożego Narodzenia

[9cfdbdf4a8633c241406c59618b1b1f07a8603a7_62eda0f28d492]

Dobrze będzie jak zrzucę te 7 kg, ale moim marzeniem jest jednak 9, nawet 10

Przeglądam wątki, ale niektóre są już nawet dziesiąte z kolei i ciężko się odnaleźć, tym bardziej że chciałabym zacząć z kimś

Chciałabym zrzucić te kilogramy do sierpnia/września. Jednak mam problemy z przemianą materii i nie wiem jak to będzie wyglądać w praktyce, tym bardziej że brałam tabletki anty, ale odstawiam za kilka dni Nigdy wcześniej nie miałam problemów z wagą, aż tu nagle 7kg w dwa lata. Bez zmian w diecie itd, więc podejrzewam że to trochę wina tabletek.

Jestem trochę leniwcem, więc na początek tylko 15 minut ćwiczeń plus ewentualnie zacznę biegać Sama nie wiem jak się do tego zabrać. Znalazłam na youtube ćwiczenia modelujące nogi, uda, pośladki, brzuch plus do tego 'jak pozbyć się cellulitu' i od takich ćwiczeń zacznę. Do tego oczywiście brzuszki Zainspirował mnie pewien filmik dziewczyny która schudła 11kg w 4 tygodnie.

Chętnie się zmierzę i podzielę wymiarami

[Dreamers_Ball]

Hej.

No to widzę, że mamy podobną sytuację

Mam 167cm wzrostu, 21 lat Kiedyś, jeszcze w liceum ważyłam ok 61kg, wciąż się odchudzałam, chciałam ważyć o chociaż 5kg mniej. Wpadłam w kompulsywne jedzenie. Raz robiłam głodówki, raz wpychałam jedzenie na siłę. Efekt? Przytyłam 5kg... Niby nic, ale potem poszłam na studia. Obóz integracyjne, codzienne chlanie przez kilka miesięcy pod rząd - kolejne 5kg. W pewnym momencie ważyłam 73kg No i powiedziałam sobie - koniec. Taaaaaa..... trudno skończyć jak wciąż chodzi się na jakieś domówki, a alkohol się leje strumieniami - rzucisz każdą dietę. No ale stwierdziłam, że znowu zacznę się odchudzać Schudłam do 66kg, rzez ostatni wyjazd przytyłam kolejne 68,5kg

Wychodzę z wagi 68,5kg, chciałabym schudnąć do 67kg (albo chociaż do starej wagi - 61kg)

Tym razem mam zamiar zrobić to realnie

ZERO:
słodyczy
chipsów
słonych przekąsek
słodkich napojów

OGRANICZYĆ
fast-foody
sorbety (raz na jakiś czas sobie pozwolę bo inaczej później się rzucę i pochłonę 1l lodów i to czekoladowych ;p)
tłuszcze i białą mąkę

Dużo warzyw, chudego białka. W odpowiedniej ilości węglowodany złożone (z makaronów, ryżu itd nie rezygnuję - po prostu od pół roku korzystam z pełnoziarnistych odpowiedników)

Ogólnie zdrowo się odżywiam, ale mam jeszcze te skoki kompulsywnego jedzenia, gdzie kupuję wielką paczkę chipsów, czekoladę, kilka batonów, żelki, fast food, itd - to wchłaniam wieczorem nawet jak mam odruch wymiotny, ale jest już lepiej ostatnio zamiast takiej ilości - kupuję mini paczkę chipsów, batonik i np bułkę z białego pieczywa + żelki - tylko, że to i tak dodatkowe min 500kcal co powoduje, że to co schudnę - przytyję.

Co do spalania - rower, rolki, może bieganie (o ile ograniczę fajki, bo inaczej nie przebiegnę nawet 1km ), a6w, może jakieś ćwiczenia (ale nigdy nie lubiłam sztucznego wysiłku fizycznego)

Mam nadzieję, że nam sie uda

Wczoraj nawet mi dobrze poszło, nie licząc pół porcji frytek i piwa, ale i tak zmieściłam się w 1200kcal

[9cfdbdf4a8633c241406c59618b1b1f07a8603a7_62eda0f28d492]

Dreamers Ball- witam! Cieszę się że do nas dołączysz
zapisujesz sobie gdzieś ile kalorii dziennie zjadasz?

z tym jedzeniem- mam identycznie. Potrafię prawie nic nie jeść cały tydzień, a później pochłaniam paczkę czipsów, ciastka, sterta kanapek i popijam colą. Dlatego nie chcę całkowicie rezygnować z rzeczy ktore lubię, ale zastępować je będę czymś innym. Nie znoszę jogurtów naturalnych, bo są strasznie cierpkie. Uwielbiam za to wszelkie kiszonki, warzywa, owoce.

Słuchajcie co sądzicie o tym?
http://www.youtube.com/watch?v=B32Wa...C1EE1A063F133A

[ryba91]

Dziewczyby, z własnego doświadczenia zauważyłam, że liczenie kalorii nie skutkuje tak bardzo. ubzduracie sobie, że jecie za dużo i w końcu nie bedziecie jeść co kaze sie efektem jo-jo, wiem bo tak było ze mną, dlatego nie liczcie sobie kalorii, bo to nie ma sensu. lepiej ustalcie sobie jakie macie zapotrzebowanie na kalorie, załóżmy potrzebuje wasz organizm 2500 kcal. to zmnijszcie sobie do 2000 a po miesiacu do 1500 i przy tym zostancie, bo inczej bedzie sie wam wydawać ze jecie ciagle za duzo.
Ja obecnie robię 80 brzuszków i mam zamiar zwiekszyc od poniedziałku do 100

______________________
Jest : 80 kg
Cel I : 75 kg do 1 lipiec
Cel II : 68 kg do 1 sierpień
Cel III : 60 kg do 1 październik
Cel IV : 58 kg do 1 listopad
Cel V marzenie! 55 kg do Świąt Bożego Narodzenia

[9cfdbdf4a8633c241406c59618b1b1f07a8603a7_62eda0f28d492]

Napisane przez ryba91

Ja obecnie robię 80 brzuszków i mam zamiar zwiekszyc od poniedziałku do 100

Jejku, ja nie wiem czy po takim czasie braku większej aktywności fizycznej zrobię chociaż dwa I jeszcze te papierosy...
Ile czasu zajmują Ci same brzuszki?

co macie zamiar bądź co jecie? Jakiś przykładowy jadłospis?

[ryba91]

[1=9cfdbdf4a8633c241406c59 618b1b1f07a8603a7_62eda0f 28d492;34758157]Jejku, ja nie wiem czy po takim czasie braku większej aktywności fizycznej zrobię chociaż dwa I jeszcze te papierosy...
Ile czasu zajmują Ci same brzuszki?

co macie zamiar bądź co jecie? Jakiś przykładowy jadłospis?[/QUOTE]

Uwierz mi, że ja nie umiałam zrobić 30..;/ ale zrobiłam najpierw 3 serie po 20 (każdą odzieliłam 5 minutową przerwą ) a potem 10, a następnego dnia zrobiłam już 30; 30; 20. Z racji @ zrobiłam sobie 2 dni przerwy, bo brzuch bolał ale jutro z powrotem.. a co do papierosów.. niestety też palę, ale od jutra rzucam- szkoda zdrowia i nie sprzyja diecie. .. no moze i sprzyja pod względem tego, że zajmujesz ręce, ale jak ktoś ma silną wolę i nawzajem się wspiera to zapewne po rzuceniu się nie przytyje jedząc cukierki, paluszki i inne :P a po drugie najbardziej fajki wychodzą w trakcie biegania.

Kiedyś byłam na diecie i w przeciągu 1,5 miesiąca schudłam 9 kg +ok 4 to woda.. czyli razem 13 kg. Paliłam i wydawało mi się ze to pomaga, ale chciałam biegać a nie potrafiłam, bo zaraz zadyszka, kolka i inne.. więc paliłam MAX 3 papierosy dziennie i nie wydawało mi się, że tyje- wręcz przeciwnie dałam radę ograniczyć palenie i zacząć normalnie biegać. Zaczęłam wtedy dietę na przełomie kwietnia/maja skonczyłam w drugiej polowie czerwca- nawet pod koniec. Efektem czego była wymiana CAŁEJ szafy, bo każde spodnie wyglądały jak worek, a bluzki lepiej wyglądały na wieszaku niż na mnie.

Dzięki biegom miałam naprawdę dużo energii i widziałam, że jednak mimo iż mam rozmiar 38 mogę łądnie wyglądać ! a biegałam owinięta w folię- szybciej gubi się centymetry ( zgubiłam ok 27 cm w brzuchu; 17 w udach..)

Ale niestety, pół roku poźniej zaczęłam pracować i to nie sprzyjało już biegom - pracowałam od świtu do nocy. Przez pracę i jedzenie po nocy bo tak wracałam, przez stres i nieregularne posiłki ( zero śniadań, obiad w Mcdonaldzie, kolacja o 22-23 a spać zaraz po..;/ ) przytyłam spowrotem. Dziś, żałuję, że tak się stało. Moje 80 kg ( przez weekend to może i nawet 83 ) czuję się bardzo źle, w normalnym sklepie coś kupić do ubrania- ciężko, długi spacer ok, ale nie daję rady dobiec czasem do autobusu, bo niestety waga mi nie pozwala, a co za tym idzie, mam gorszy nastrój. W kwietniu się zaręczyłam. Ślub będzie za 10 miesięcy i oglądając suknie ślubne ( może i wcześnie, ale zawsze wolę zrobić coś wcześniej, żeby sie nie stresować ) i słysząc kolejne " w tym rozmiarze niestety nic nie mamy, proszę przyjść w mniejszym rozmiarze" to popadałam w depresje.
Ale nic, przecież całe życie nie będę płakać w poduszkę i obwiniać każdego o to, że ważę tyle a nie 50 kg..

Dziś wiem też, że dam radę schudnąć ! jeżeli systematycznie będę ćwiczyć, ograniczać pewne rzeczy to napewno mi się uda. A co najważniejsze nie zakładam sobie jednego celu.. tylko małymi kroczkami

I wiem, że będąc tutaj- na forum gdzie nie tylko ja zmagam się z kilogramami i każdy będzie się wspierał dam radę. Nie poddam się bo to nie ma sensu.
Dlatego moja propozycja : Jutro rano- waga, miara, wpisujemy tutaj na dole w "stopce" i będziemy podziwiać wyczyny każdej z nas

A teraz lecę z narzeczonym na spacerek poobiedni :P

_________________________ _
Jest : 80 kg
Cel I : 75 kg do 1 lipiec
Cel II : 68 kg do 1 sierpień
Cel III : 60 kg do 1 październik
Cel IV : 58 kg do 1 listopad
Cel V marzenie! 55 kg do Świąt Bożego Narodzenia

[9cfdbdf4a8633c241406c59618b1b1f07a8603a7_62eda0f28d492]

Ja ważę na dzień dzisiejszy 65kg. Póki nie przytyłam to waga się nie ruszała w żadną stronę przez dobre cztery lata. Potrafię naprawdę dużo pochłonąć, a później mam wyrzuty sumienia, że tyle zjadłam. Ustawię sobie zdjęcia na tapecie z tymi prawie 10kg. mniej Może mnie to zmotywuje. Co do papierosów- próbowałam kiedyś rzucić, ale diecie to nie pomoże bo zajmowałam ręce... jedzeniem. Spróbuję ograniczyć, tak jak mówisz. Może odstawienie tabletek też pomoże.
Gratuluję zaręczyn!
Cieszę się że ktoś spróbuje razem ze mną. W moim otoczeniu nie mam osoby z którą mogłabym się motywować wzajemnie. Zakupiłam dzisiaj parę produktów i pierwszy tydzień odchudzania przede mną
Jutro się pomierzę, zważę i do roboty

[ryba91]

[1=9cfdbdf4a8633c241406c59 618b1b1f07a8603a7_62eda0f 28d492;34760116] Może odstawienie tabletek też pomoże.
Gratuluję zaręczyn!
Cieszę się że ktoś spróbuje razem ze mną. W moim otoczeniu nie mam osoby z którą mogłabym się motywować wzajemnie. Zakupiłam dzisiaj parę produktów i pierwszy tydzień odchudzania przede mną
Jutro się pomierzę, zważę i do roboty[/QUOTE]

Odstawienie tabletek.. hmm.. ja odstawiłam na 3 miesiące tabletki, bo zaczęłam się dzwnie źle czuć.. miałam strasznie nieregularne miesiączki, czasem ich w ogóle nie miałam. Po odstawieniu.. przytyłam 9 kg.
zaczęłam znów brać, tym razem inne i już wiem, że nie tyje. bo waga już nie idzie w górę.. szkoda ze nie idzie w dół .
No zawsze tak jest, że czymś człowiek musi ręce zająć jak nie papierosem ( jeśli chodzi o palaczy) no i niestety tak jest, ale dużo motywacji i dobrej woli i chęci to da się temu zapobiec
dlatego!!! DAMY RADĘ.
Jeśli chodzi o te ćwiczenia, bo nie odpisałam Ci wcześniej , zajmują mi max 30 minut z przerwami

[1=9cfdbdf4a8633c241406c59 618b1b1f07a8603a7_62eda0f 28d492;34760116]
Gratuluję zaręczyn![/QUOTE]

Dziękuję
_______________________
Jest : 80 kg
Cel I : 75 kg do 1 lipiec
Cel II : 68 kg do 1 sierpień
Cel III : 60 kg do 1 październik
Cel IV : 58 kg do 1 listopad
Cel V marzenie! 55 kg do Świąt Bożego Narodzenia

[9cfdbdf4a8633c241406c59618b1b1f07a8603a7_62eda0f28d492]

Problem w tym że ja zmieniłam tabletki i... nic.
Dlatego odstawiam, mam nadzieję że organizm nie zwariuje

Powiem Ci rybka że masz naprawdę dużą, fajną motywację do tego, żeby schudnąć

[Monte_]

Hej dziewczyny,

mozna sie dolaczyc? Bylam na innym bardzo fajnym watku, ale po wielu miesiacach po prostu zgasl.

Wzielam sie porzadnie za siebie od poczatku kwietnia i jak na razie 9kg w dol, walcze dalej, bo chcialabym zejsc do 58-56kg, ale o ile fajniej razem

[9cfdbdf4a8633c241406c59618b1b1f07a8603a7_62eda0f28d492]

Hej Monte Jasne że tak!
Najważniejsze że wytrwałaś i nie przestałaś się odchudzać razem z tym wątkiem. Może będziesz dla nas motywacją..

Co robisz, że tak dużo schudłaś?

[eeuf]

Witam !

Przy wzroście 171 ważę ok 60 kg ( pewności nie mam bo nie mam wagi w domu xD), nie wyglądam najgorzej, chciałabym jednak schudnąć kilka kilogramów żeby po prostu lepiej czuć się sama ze sobą.

Kilka razy już próbowałam się odchudzać jednak zawsze rezygnowałam po kilku dniach, lenistwo i miłość do jedzenia, a szczególnie słodyczy wygrywała.

Pomyślałam, że może wspólne odchudzanie będzie dobrym pomysłem

Mogę się więc do Was dołączyć ?

[joannajj]

witam
ja też chętnie z Wami spróbuje schudnąć, jak niektóre z Was pisałam w innych wątkach ale mój zapał umierał, ale dziś mój własny tz dał mi mega motywację, nie powiem, że to było miłe, bo w ręcz przeciwnie! ale teraz dam radę! już ja mu pokażę!
a więc:
1.wiek-26
2.waga-64(ale okres lada dzień, więc tak okolo)
3.wzrost-170
4.waga docelowa-55
5.podejscie-ente

[Monte_]

UstySsia nic dramatycznego, po prostu:

- wykluczylam z diety calkowicie slodycze, bo za bardzo je generalnie lubie, zeby moc pozwolic sobie czasem np. tylko na kostke czekolady- pewnie od razu bym wsunela cala tabliczke, wiec od 2,5 miesiaca trzymam sie od lakoci z daleka
- wykluczylam biale pieczywo i ziemniaki, jak jem makaron (choc rzadko) to tylko brazowy, a jak chlebek to pumpernikiel
- 5 posilkow dziennie, z czego do poludnia weglowodany, a po poludniu juz tylko produkty bialkowe i warzywa
- aerobic jak czesto sie da, choc to roznie wychodzi
- woda mineralna ze 2l dziennie

....i to w sumie wszystko waga sama leci w dol, srednio kilo na tydzien, liczba kalorii dziennie wychodzi tak okolo 1400, wiec mysle ze nie za malo.

Staram sie odchudzac madrze, a nie drastycznie.
A Wy jaki macie plan?

[joannajj]

ja mam ten komfort ze za oknem rosną mi wlasne warzywka, wiec za miesiąc będę miała jak znalazł na zdrową dietę, dużo owoców, wody, chude mięso, z białego pieczywa muszę zrezygnować zupełnie, gubią mnie cieplutkie bułeczki ze stokrotki, no nie mogę się oprzeć! a poza tym chudy biały ser, kefir, jogurty nat itp

[9cfdbdf4a8633c241406c59618b1b1f07a8603a7_62eda0f28d492]

Witam, witam, bardzo się cieszę że jest nas więcej i mam nadzieję że dotrwamy do końca, do naszego celu.
Ja mam taki plan, że warzywa, warzywa i jeszcze raz warzywa. Też nie chcę się drastycznie odchudzać. Pewnych rzeczy nie lubię, pewne lubię bardzo. Chcę to wszystko wypośrodkować i jeść 5 posiłków dziennie. Jutro wieczorem napiszęmWam mój poniedziałkowy jadłospis z pierwszego dnia
Dodatkowo postaram się ćwiczyć. Na pewno 3 razy w tygodniu, jak się uda to i 6 razy. Na początek po 15 minut. Eliminuję ziemniaki, ryż, makaron bardzo rzadko (jutro gotuję dietetyczną zupę pomidorową więc z czymś ją muszę zjeść:P)

joannajj- mnie co prawda TŻ nic przykrego nie powiedział, ale też chcę mu pokazać, bo wkurza mnie jak się ogląda za szczupłymi i zgrabnymi dziewczynami!

Tak więc witam Was wszystkie gorąco, jutro się melduję z wagą i wymiarami, może Wy również?

Generalnie moje założenie było takie żeby odchudzić się dobrze, ale nie drastycznie i niskimi kosztami. Może jakieś sprawdzone przez Was, niedrogie przepisy na obiad? Chciałam kiedyś dietę Dukana, ale trochę to kosztowne, bynajmniej dla mnie.

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:00 ----------

Napisane przez joannajj

ja mam ten komfort ze za oknem rosną mi wlasne warzywka, wiec za miesiąc będę miała jak znalazł na zdrową dietę, dużo owoców, wody, chude mięso, z białego pieczywa muszę zrezygnować zupełnie, gubią mnie cieplutkie bułeczki ze stokrotki, no nie mogę się oprzeć! a poza tym chudy biały ser, kefir, jogurty nat itp

owoce są zdradliwe mają dużo cukrów, więc nie można z nimi przesadzić. Ja zainwestuję raczej w same jabłka na co dzień, od czasu do czasu jakiś inny owoc, ale generalnie- duuuużo warzyw

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ----------

Napisane przez joannajj

a więc:
1.wiek-26
2.waga-64(ale okres lada dzień, więc tak okolo)
3.wzrost-170
4.waga docelowa-55
5.podejscie-ente

u mnie bardzo podobnie. Tyle że młodsza jestem i niższa, ale też chcę zgubić 9kg

[joannajj]

UstySsia na szczęście nie przepadam za slodkimi owocami, kiwi i jabłka itp

[Monte_]

Moj plan dnia wyglada mniej wiecej:

- rano przed wyjsciem do pracy jogurt z muesli
- 10:00 - spora miseczka muesli albo owsianki z mlekiem , lub np. twarog z rzodkiewka i szczypiorkiem+ pumpernikiel
- 13:00 jogurt naturalny na przekaske lub jakis owoc
- 17:00 obiad: np. spory filet z kurczaka bez panierki + micha surowki (generalnie mieso lub ryba + warzywa)
- 20:30 kolacja jakas bialkowa: jajko, twarozek, kefir itp

w miedzyaczasie caly czas woda, kawa z mlekiem (nieslodzona), soki warzywne, pomidorowe

[9cfdbdf4a8633c241406c59618b1b1f07a8603a7_62eda0f28d492]

ja nie jem po godzinie 19. Tak założyłam i tego mam nadzieję będę się trzymać.

Jeśli możecie, to przeczytajcie dopisek pod głównym wątkiem
Jeśli macie zamiar się wykruszyć i nie udzielać za 3 dni, to dziękuję!

[ivanesca]

Dołączę się, bo sama nie dam rady Wstyd przyznać, ale przytyłam przez maturę tegoroczną. Zero ćwiczeń, na wf też nie, cały dzień nad książkami (nie, nie do nauki niestety ) albo komputerem, zajadałam stres.
Przytyłam równe 10 kilo przez pół roku (!) i chcę się tego pozbyć przez wakacje.
Poza tym chciałabym sobie wyrobić kondycję, której nigdy nie miałam

Wiek: 19 lat
Waga: 67 kg (ale aktualnie mam okres więc kto wie)
Wzrost: 170
Cel: 56 kg, uda i pupa

Innych parametrów nie mam i nie chcę podawać

[9cfdbdf4a8633c241406c59618b1b1f07a8603a7_62eda0f28d492]

Napisane przez ivanesca

Dołączę się, bo sama nie dam rady Wstyd przyznać, ale przytyłam przez maturę tegoroczną. Zero ćwiczeń, na wf też nie, cały dzień nad książkami (nie, nie do nauki niestety ) albo komputerem, zajadałam stres.
Przytyłam równe 10 kilo przez pół roku (!) i chcę się tego pozbyć przez wakacje.
Poza tym chciałabym sobie wyrobić kondycję, której nigdy nie miałam

Wiek: 19 lat
Waga: 67 kg (ale aktualnie mam okres więc kto wie)
Wzrost: 170
Cel: 56 kg, uda i pupa

Innych parametrów nie mam i nie chcę podawać

Hej Znowu osoba która chce schudnąć około 10kg. Cieszę się
A jak poszła matura?

[Monte_]

Dziewczyny a arbuz i czeresnie sa dietetyczne czy nie bardzo? Bo idzie sezon, a uwielbiam

[ivanesca]

A jak poszła matura?

Wos i historia tragicznie, angielski i matma bardzo dobrze, polski i niemiecki pewnie mogło być lepiej W ogóle mogło być lepiej, całą maturę pisałam praktycznie na żywca, leniuch ze mnie straszny

Dziewczyny a arbuz i czeresnie sa dietetyczne czy nie bardzo?

z tego co wyczytałam, to spokojnie można sobie raz na dzień kawałek arbuz spożyć, ale ma bardzo wysoki indeks glikemiczny, wiec bez przesady. w ogóle trzeba uważać z owocami

[eeuf]

Na razie mam taki plan:

Zero słodyczy i chipsów
Zero fast foodów
Dużo wody
Dużo zielonej herbaty
Skakanka + brzuszki
Ciemne pieczywo zamiast jasnego
Posiłki mniejsze ale częściej

Zobaczymy jak będzie

[Monte_]

UstySsia i eeuf moim zdaniem macie fajne plany

Ide mecz ogladac

[ryba91]

Napisane przez joannajj

witam
ja też chętnie z Wami spróbuje schudnąć, jak niektóre z Was pisałam w innych wątkach ale mój zapał umierał, ale dziś mój własny tz dał mi mega motywację, nie powiem, że to było miłe, bo w ręcz przeciwnie! ale teraz dam radę! już ja mu pokażę!
a więc:
1.wiek-26
2.waga-64(ale okres lada dzień, więc tak okolo)
3.wzrost-170
4.waga docelowa-55
5.podejscie-ente

1
Witaj, widzę, że jest nas coraz więcej - to dobrze!

Napisane przez eeuf

Witam !

Przy wzroście 171 ważę ok 60 kg ( pewności nie mam bo nie mam wagi w domu xD), nie wyglądam najgorzej, chciałabym jednak schudnąć kilka kilogramów żeby po prostu lepiej czuć się sama ze sobą.

Kilka razy już próbowałam się odchudzać jednak zawsze rezygnowałam po kilku dniach, lenistwo i miłość do jedzenia, a szczególnie słodyczy wygrywała.

Pomyślałam, że może wspólne odchudzanie będzie dobrym pomysłem

Mogę się więc do Was dołączyć ?

Oczywiście, że możesz, będzie nam miło i na pewno raźniej :

Napisane przez Monte_

Hej dziewczyny,

mozna sie dolaczyc? Bylam na innym bardzo fajnym watku, ale po wielu miesiacach po prostu zgasl.

Wzielam sie porzadnie za siebie od poczatku kwietnia i jak na razie 9kg w dol, walcze dalej, bo chcialabym zejsc do 58-56kg, ale o ile fajniej razem

GRATULUJĘ utraty 9 kg. wiesz może ile było w tym wody? Ile obecne ważysz?

[1=9cfdbdf4a8633c241406c59 618b1b1f07a8603a7_62eda0f 28d492;34760734]Problem w tym że ja zmieniłam tabletki i... nic.
Dlatego odstawiam, mam nadzieję że organizm nie zwariuje

Powiem Ci rybka że masz naprawdę dużą, fajną motywację do tego, żeby schudnąć[/QUOTE]
No ale teraz będziesz musiała uważać.. wiesz jak jest jak się tabletek nie bierze Mój tż też chciałby abym rzuciła, bo jak twierdzi spadło mi libido i mam "humorki".. ale miejmy nadzieję, że u Ciebie nie będzie żadnych problemów. Ja mam motywację, ale mam nadzieję, że mi pomożecie również? ;D

Napisane przez ivanesca

Dołączę się, bo sama nie dam rady Wstyd przyznać, ale przytyłam przez maturę tegoroczną. Zero ćwiczeń, na wf też nie, cały dzień nad książkami (nie, nie do nauki niestety ) albo komputerem, zajadałam stres.
Przytyłam równe 10 kilo przez pół roku (!) i chcę się tego pozbyć przez wakacje.
Poza tym chciałabym sobie wyrobić kondycję, której nigdy nie miałam

Wiek: 19 lat
Waga: 67 kg (ale aktualnie mam okres więc kto wie)
Wzrost: 170
Cel: 56 kg, uda i pupa

Innych parametrów nie mam i nie chcę podawać

WItaj! a jak tam maturka poszła?

Napisane przez Monte_

UstySsia i eeuf moim zdaniem macie fajne plany

Ide mecz ogladac

każdy plan bedzie dobry o ile każda z nas indywidualnie się będzie tego trzymać i każda z nas będzie się WSPIERAC a chyba po to tutaj jesteśmy?

_______________________
Jest : 80 kg
Cel I : 75 kg do 1 lipiec
Cel II : 68 kg do 1 sierpień
Cel III : 60 kg do 1 październik
Cel IV : 58 kg do 1 listopad
Cel V marzenie! 55 kg do Świąt Bożego Narodzenia

[9cfdbdf4a8633c241406c59618b1b1f07a8603a7_62eda0f28d492]

Napisane przez Monte_

Dziewczyny a arbuz i czeresnie sa dietetyczne czy nie bardzo? Bo idzie sezon, a uwielbiam

wydaje mi się że tak jak i większość owoców. Arbuz (100g) ma 30kcal. Ale za to dużo wody

[ivanesca]

Ale owoce wcale nie są takie dietetyczne, pełno w nich cukru (glukozy), tak że nie ma się co zajadać niestety ;/
jak jutro dieta to idę oporządzić lodówkę!

matura... mogło być lepiej, ale poszłam praktycznie na żywca, tylko do matmy się uczyłam intensywnie trzy dni angielski bardzo dobrze, niemiecki też, historia i wos dramatycznie :< myślałam, że mi tematy wypracowań bardziej podejdą, a test z wosu mogę zaliczyć do najtragiczniejszych wydarzeń mojego życia, siedziałam tam i śmiałam się histerycznie jak go zobaczyłam