korektor i zmarszczki

[hamtaros]

Witajcie.
Moim problemem są niedawno pojawione się zmarszczki pod oczami (dodam, że mam 20 lat). Myślałam, że korektor powinien maskować zmarszczki, a nie je uwydatniać, jak dzieje się u mnie. Podkładu nie nakładam w okolice oczu, jedynie korektor i później puder, ale wszystko zbiera mi się w zmarszczkach, przez co wydają się być duże. Stosuję korektor Max Factor Mastertouch Concealer, próbowałam też Maybelline Pure Cover, oba w płynie, oraz Astor Cover Stick, no i niestety ten problem wytępuje za każdym razem.

[bentkuff]

może przerzuć się na kosmetyki mineralne ))

[Aimee_J]

Mineralnych nie polecam. Próbowałam parę razy i dopiero mi w zmarszczki wchodziły Podkłady sobie chwalę - nawet nei szukam juz drogeryjnych. Ale korektor mineralny nie najlepiej sie u mnie sprawdzał.
Sama używam rozswietlajacego korektora ArtDeco i sobie chwalę. Z tym, ze na początek radze po prostu zaopatrzyć się w dobry krem. Osobiście też mam taki problem ze zmarszczkami pod oczami - wiem, ze taka moja uroda. Ale duzo lepiej korektor sie trzyma i nie włazi w zmarszczki, odkąd mam dobrze nawilżoną skórę

[Ankalime]

Napisane przez hamtaros

Witajcie.
Moim problemem są niedawno pojawione się zmarszczki pod oczami (dodam, że mam 20 lat). Myślałam, że korektor powinien maskować zmarszczki, a nie je uwydatniać, jak dzieje się u mnie. Podkładu nie nakładam w okolice oczu, jedynie korektor i później puder, ale wszystko zbiera mi się w zmarszczkach, przez co wydają się być duże. Stosuję korektor Max Factor Mastertouch Concealer, próbowałam też Maybelline Pure Cover, oba w płynie, oraz Astor Cover Stick, no i niestety ten problem wytępuje za każdym razem.

no niestety, nie. korektor absolutnie do tego nie sluzy.

[hamtaros]

Więc do czego służy korektor? I co rozwiąże ten problem?

[Ankalime]

Napisane przez hamtaros

Więc do czego służy korektor? I co rozwiąże ten problem?

korektor sluzy do zakrywania, ten pod oczy do zakrywania cieni pod oczami. w zaleznosci jakie masz cienie i czego oczekujesz od niego - moze byc pomaranczowy, rozswietlajacy, bardziej bezowy etc.
ciezko znalezc korektor, ktory nie wchodzi w zmarchy. tym bardziej nic ci tego nie zakryje. to tak jakbys wielki kanion kolorado chciala zabetonowac. szkoda czasu i kasy, bo sie nie da a jesli juz masz cienie pod oczami i chcesz uzywac korektora to ponizej linii zmarszczek.
a co rozwiaze problem? skoro masz 20 lat, czy tam 20+ to prawdopodobnie masz wysuszona skore. krem nawilzajacy, plus picie wody mineralnej. ewentualnie jakas suplementacja typu hydro.

[bentkuff]

Napisane przez Aimee_J

Mineralnych nie polecam. Próbowałam parę razy i dopiero mi w zmarszczki wchodziły Podkłady sobie chwalę - nawet nei szukam juz drogeryjnych. Ale korektor mineralny nie najlepiej sie u mnie sprawdzał.
Sama używam rozswietlajacego korektora ArtDeco i sobie chwalę. Z tym, ze na początek radze po prostu zaopatrzyć się w dobry krem. Osobiście też mam taki problem ze zmarszczkami pod oczami - wiem, ze taka moja uroda. Ale duzo lepiej korektor sie trzyma i nie włazi w zmarszczki, odkąd mam dobrze nawilżoną skórę

są rożne mineralne korektory bardziej kremowe, niż miałkie, sypkie...lub też całkowicie w postaci kremu


hmm nie rozumiem założycielki wątku...jeżeli nei ma się problemów z cieniami, plamami, przebarwieniami w okolicach oczu to po jasną cholerę używać korektora ??!!!

wiadomo, że korektor ma silniejsze działanie, mocniejszą pigmentację, przez co u osób z tendencją do powstawania zmarszczek lub po prostu z wyraźnymi liniami i załamaniami w tych okolicach, jest on niewskazany, jeżeli nei mają cieni itp...

nie dość, że obciąża to skórę, włazi w zmarchy....:brzy dal:
jak masz zmarszczki lub jakieś linie to albo zainwestuj w solidne nawilżanie, kremy pod oczy itp. albo idź na całość... wstrzyknij sobie kwas hialuronowy albo własny tłuszcz z tyłka/ boczków/brzucha/whatever

[Aimee_J]

Napisane przez bentkuff

są rożne mineralne korektory bardziej kremowe, niż miałkie, sypkie...lub też całkowicie w postaci kremu

Ok, zwracam honor, nie pomyślałam. Ja próbowałam akurat zawsze sypkich i mi właziły w zmarszczki o których nie wiedziałam, ze istnieją

Napisane przez bentkuff

hmm nie rozumiem założycielki wątku...jeżeli nei ma się problemów z cieniami, plamami, przebarwieniami w okolicach oczu to po jasną cholerę używać korektora ??!!!

Dla samego efektu rozświetlenia? Sma teoretycznie nie mam wielkich problemów, ale pracuję na dzienne i nocne zmiany. A korektor rozświetlający dodaje mi wyspania.
Przynajmniej u mnie to tak działa

[hamtaros]

Napisane przez bentkuff

hmm nie rozumiem założycielki wątku...jeżeli nei ma się problemów z cieniami, plamami, przebarwieniami w okolicach oczu to po jasną cholerę używać korektora ??!!!

A kto powiedział, że nie mam takich problemów?
Mam cienie pod oczami i zakrywam je korektorem. Założyłam temat taki, jaki chciałam i o czym chciałam. Nie cienie pod oczami są moim kłopotem.
Nie rozumiem nadużywania znaków interpunkcyjnych, wrażenia tym nie robisz. Jeden "?" i jeden "!" w zupełności wystarczy.

---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:28 ----------

Może faktycznie winną jest niedobór wody w organizmie

[enviee]

Oooo... mam podobny problem, właśnie miałam zakładać temat Pod oczami mam takie załamania jak na zdjęciu z tym, że te moje są niżej i jeszcze bardziej je widać ( zdjęcia nie są moje ). Zbiera mi się w nich korektor i strasznie podkreśla. Istnieją w ogóle jakieś korektory, które nie będą tego robić czy już taka moja uroda? A cienie niestety mam, może nie jakieś wielkie, ale z rozświetlającym korektorem o niebo lepiej wyglądam, niestety tylko dopóki się w tych załamaniach nie zbierze

[Aimee_J]

Napisane przez hamtaros

A kto powiedział, że nie mam takich problemów?
Mam cienie pod oczami i zakrywam je korektorem. Założyłam temat taki, jaki chciałam i o czym chciałam. Nie cienie pod oczami są moim kłopotem.
Nie rozumiem nadużywania znaków interpunkcyjnych, wrażenia tym nie robisz. Jeden "?" i jeden "!" w zupełności wystarczy.

---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:28 ----------

Może faktycznie winną jest niedobór wody w organizmie

Rada na przyszłość:
Precyzuj konkretniej swoje problemy, bo żadna z nas nie jest wróżką. Nie napisałaś słowa o cieniach pod oczami, dlatego Bentkuff uznała używanie korektora za bezsensowne. I wcale się nie dziwię jej reakcji. Bo korektory pod oczy zostały stworzony głównie po to, żeby niwelować cienie pod oczami, a nie zmarszczki.
Wbrew pozorom informacje o tym dlaczego i do czego chcesz używać korektora pod oczy jest bardzo pomocna. Z Twojego postu wynikało, ze tylko do zamaskowania zmarszczek. I do niczego innego.

Btw. Właśnie doczytałam, ze przypudrowujesz korektor. Spróbuj parę razy tego nie robić i oceń efekt. Może to nie wina korektora a sypkiego pudru.
No a do tego podstawa jak już wspomniałyśmy: nawilżenie.

[hamtaros]

W sumie mogłam opisać wszystko, jakie mam inne problemy z wyglądem jakie nie, jak wygląda moje życie, ale pytanie po co? Nie to jest moim kłopotem. Mam problem ze zbieraniem się w zmarszczkach korektora, wiec bez sensu jest wypisywanie czegoś innego.
Ok spróbuję, jak radzisz, nie będę przypudrowywać korektora pod oczami.
A macie jakieś godne polecenia kremy nawilżające właśnie w okolice oczu? Może wina kremu...

[dimiti]

jezeli nie masz cieni pod oczami to nie masz po co uzywac korektora na takie zmarszczki najlepiej uzywac porzadnego kremu nawilzajacego zeby skora jakos doszla do siebie

[agabil1]

może to być wina kremu pod oczy-jeśli jest zbyt odżywczy i treściwy albo nie zdążył się wchłonąć korektor może się warzyć i zbierać w załamaniach skóry
Nie jestem zwolenniczką pudrowania skóry pod oczami po aplikacji korektora. Skóra tam jest delikatna i cienka i puder może ją zbyt obciążyć. Możesz dosłownie musnąć pędzlem to miejsce podczas pudrowania całej twarzy ale uważaj by nie nakładać tam zbyt dużej ilości pudru gdyż on nawet bardziej od korektora podkreśli zmarszczki.

[monsum]

O cieniach i zmarszczkach mogę coś powiedzieć, gdyż walczę z tym od paru dobrych lat. Przetestowałam sporo korektorów i jak na razie moim ulubieńcem jest ostatnio odkryty na azjatyckim rynku SkinFood - Salomon Concealer. Jako jedyny ma kremową konsystencję, która nie podkreśla zmarszczki, wszystkie inne niestety mają tą tendencję.
Szczerze polecam

[agabil1]

Napisane przez monsum

O cieniach i zmarszczkach mogę coś powiedzieć, gdyż walczę z tym od paru dobrych lat. Przetestowałam sporo korektorów i jak na razie moim ulubieńcem jest ostatnio odkryty na azjatyckim rynku SkinFood - Salomon Concealer. Jako jedyny ma kremową konsystencję, która nie podkreśla zmarszczki, wszystkie inne niestety mają tą tendencję.
Szczerze polecam

u mnie z kolei się nie sprawdza raczej średni i podkreśla zmarszczki. Lepszy jest SKIN79 The Oriental Perfect Cover

[bentkuff]

Napisane przez dimiti

jezeli nie masz cieni pod oczami to nie masz po co uzywac korektora na takie zmarszczki najlepiej uzywac porzadnego kremu nawilzajacego zeby skora jakos doszla do siebie

klask i:kla ski:k laski:: oklaski:

tak wiem...nadużywam emotikonek, ale jeżeli można pisać co się chce i oczy się chce to ja nadal będę nadużywać znaków

hamtaros, jeżeli oczekujesz szybkiej i rzeczowej odpowiedzi to w poście trzeba od razu zaznaczyć czego się oczekuje, są różne korektory...na rożne problemy, i wiadomo, że korektor rozświetlający jest lżejszy, i nie będzie podkreślała załamań tj. ten zakrywający cienie, bo jego główną rolą jest zamaskowanie podkówek, a nie naprawianie błędów młodości ( typu siedzenia na solarium 3x tydzień albo po 5 godzin latem w pełnym słońcu smarując się-uwaga, uwaga!!!- olejem słonecznikowym....:cojest :tak od kilkuu ładnych paru lat robiły i robią moje dawne koleżanki...i o ile z daleka taka brązowa skóra swietnie wygląda to z bliska....twarze jak własne babki...okulary przeciwsłoneczne musowo bo maja tak obwisłą i pomarszczoną skórę powiek i okolic oczu, że jestem przerażona i tak młode, kiedyś piekne dziewczyny, teraz 20-kilkulatki (22-27lat) wyglądają na przynajmniej 40latki.)

Dlatego nawilżenie skóry jest bardzo ważne, kup doby krem nawilżający, pij dużo wody ( chociaż ja np. mam z tym problem- ciężko mi wypić więcej niż 3-4łyki wody naraz bo jest mi niedobrze, dlatego ciągle zbieram baty w pracy od prezesa albo dyrektora-" co ty się tak tą wodą bawisz, hę? pewnie znowu na kacu.."-oczywiście żartują...- ja piję 2-3 łyki co kilka minut). Do tego może dodawaj kwas hialuronowy do kremu/toniku lub wklepuj pod oczy. Pamiętaj o unikaniu słońca, kremy z filtrem, pod oczy to koniecznie spf50- czy to lato czy zima i okulary przeciwsłoneczne

W wieku 20 lat przy normalnym trybie życia nie powinno mieć się zmarszczek ( więcej niż takich mimicznych, niezależnych od nas, załamań, które powstają podczas robienia konkretnych min a które są z nami od urodzenia). Kolagenu ubywa od 20-21 r.ż. więc albo nie dbasz o skórę albo już taka twoja natura.

Ja używam kosmetyków mineralnych, ponieważ mam bardzo silne cienie pod oczami, i do tego wiele załamań w okolicach dolnej powieki- po prostu na pędzelek nakładam ociupinkę kremu i maczam w korektorze. Kosmetyki mineralne sprawdziły się znakomicie w zakrywaniu cieni i zaczerwienień, z czym miałam problem kupując rimmele, maybelliny, loreale itp., a za 4 ml korektora nie zamierzam wydawać 150zł



swoją drogą dziwi mnie twoja niekonsekwencja bo piszesz, że masz cienie pod oczami (dlatego stosujesz korektor), a w tym samym zdaniu klepiesz, że cienie nie są twoim problemem...hmmm..jeżeli nie byłyby to nie używałabyś chyba korektora sorry za wyrażanie klepiesz i po jasną cholerę, ale to już taka "gorolska" pozostałość, atawizm dzieciństwa

[Ankalime]

Napisane przez bentkuff

W wieku 20 lat przy normalnym trybie życia nie powinno mieć się zmarszczek ( więcej niż takich mimicznych, niezależnych od nas, załamań, które powstają podczas robienia konkretnych min a które są z nami od urodzenia). Kolagenu ubywa od 20-21 r.ż. więc albo nie dbasz o skórę albo już taka twoja natura.

a tam niekoniecznie. mimo wszystkich oczywistych zalecen (czyli woda, suplementacja, kwas hialuronowy, filtry, mycie twarzy olejkiem etc) pierwsze zmarszki -zupelnie niezaleznie ode mnie- zaczely sie mi robic w czasie pierwszej sesji, czyli gdzies kolo 19 roku zycia. mysle, ze to czy sa zmarszczki czy nie, zalezy tez w pewnym stopniu od trybu zycia i dbania o oczy nic nie pomoze skorze jesli brakuje jej naturalnej regeneracji i wypoczynku

[lemka]

Napisane przez bentkuff

klask i:kla ski:k laski:: oklaski:

tak wiem...nadużywam emotikonek, ale jeżeli można pisać co się chce i oczy się chce to ja nadal będę nadużywać znaków

hamtaros, jeżeli oczekujesz szybkiej i rzeczowej odpowiedzi to w poście trzeba od razu zaznaczyć czego się oczekuje, są różne korektory...na rożne problemy, i wiadomo, że korektor rozświetlający jest lżejszy, i nie będzie podkreślała załamań tj. ten zakrywający cienie, bo jego główną rolą jest zamaskowanie podkówek, a nie naprawianie błędów młodości ( typu siedzenia na solarium 3x tydzień albo po 5 godzin latem w pełnym słońcu smarując się-uwaga, uwaga!!!- olejem słonecznikowym....:cojest :tak od kilkuu ładnych paru lat robiły i robią moje dawne koleżanki...i o ile z daleka taka brązowa skóra swietnie wygląda to z bliska....twarze jak własne babki...okulary przeciwsłoneczne musowo bo maja tak obwisłą i pomarszczoną skórę powiek i okolic oczu, że jestem przerażona i tak młode, kiedyś piekne dziewczyny, teraz 20-kilkulatki (22-27lat) wyglądają na przynajmniej 40latki.)

Dlatego nawilżenie skóry jest bardzo ważne, kup doby krem nawilżający, pij dużo wody ( chociaż ja np. mam z tym problem- ciężko mi wypić więcej niż 3-4łyki wody naraz bo jest mi niedobrze, dlatego ciągle zbieram baty w pracy od prezesa albo dyrektora-" co ty się tak tą wodą bawisz, hę? pewnie znowu na kacu.."-oczywiście żartują...- ja piję 2-3 łyki co kilka minut). Do tego może dodawaj kwas hialuronowy do kremu/toniku lub wklepuj pod oczy. Pamiętaj o unikaniu słońca, kremy z filtrem, pod oczy to koniecznie spf50- czy to lato czy zima i okulary przeciwsłoneczne

W wieku 20 lat przy normalnym trybie życia nie powinno mieć się zmarszczek ( więcej niż takich mimicznych, niezależnych od nas, załamań, które powstają podczas robienia konkretnych min a które są z nami od urodzenia). Kolagenu ubywa od 20-21 r.ż. więc albo nie dbasz o skórę albo już taka twoja natura.

Ja używam kosmetyków mineralnych, ponieważ mam bardzo silne cienie pod oczami, i do tego wiele załamań w okolicach dolnej powieki- po prostu na pędzelek nakładam ociupinkę kremu i maczam w korektorze. Kosmetyki mineralne sprawdziły się znakomicie w zakrywaniu cieni i zaczerwienień, z czym miałam problem kupując rimmele, maybelliny, loreale itp., a za 4 ml korektora nie zamierzam wydawać 150zł



swoją drogą dziwi mnie twoja niekonsekwencja bo piszesz, że masz cienie pod oczami (dlatego stosujesz korektor), a w tym samym zdaniu klepiesz, że cienie nie są twoim problemem...hmmm..jeżeli nie byłyby to nie używałabyś chyba korektora sorry za wyrażanie klepiesz i po jasną cholerę, ale to już taka "gorolska" pozostałość, atawizm dzieciństwa

Nie znam żadnej dziewczyny w wieku 20 lub więcej, która nie ma żadnych zmarszczek pod oczami. Każdy ma w tej okolicy jakieś zagięcia, co najlpiej widać na wątkach makijażowych. Osoby, które twierdzą, że zmarszczek nie mają oszukują siebie i stwarzają jakieś mity.

Co do autorki wątku. AgaBJ dobrze radzi. Uważaj z pudrem w miejscach podocznych, kup sobie korektor bardziej nawilżający, kremowy, a nie matujący, służący do krycia niedoskonałości typu pryszcze. Zainwestuj w solidny krem, noś okulary przeciwsłoneczne, żeby nie mrużyć oczu.

[agabil1]

i odpowiedni demakijaż dużo może zdziałać