Odczuwacie kryzys gospodarczy?

[Alassska]

Napisane przez invisible_01

U mnie za to odwrotna tendencja, pracodawca próbuje zachęcić ludzi do chodzenia do biura, a chętnych brak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas to samo. Tak zwane Operacje wróciły 2 dni w tygodniu i narzekają. Globalne teamy siedzą na zdalnym. Tzn możemy sobie przychodzić ale nie musimy. Więc nikt nie przychodzi

Ja się bardzo przyzwyczałąm, że się budzę o 7 i o 15:30 jestem w domu po pracy, a w mojej półgpdzinnej, obowiązkowej przerwie ogarnęłam dom i obiad i teraz mam czas dla siebie i partnera, że za nic na świecie bym z tego nie zrezygnowała.

Dodatkowo odbieranie paczek od kurerierów w końcu przestało być największą trauma mojego życia

[Finlora]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89369473]To Ty w domu musiałaś przygotować całe stanowisko pod komputer? Przecież to miejsce potrzebne, jakiś stolik...[/QUOTE]No właśnie dlatego między innymi nie lubię pracy zdalnej - nie mam warunków do takiej pracy.

[Alassska]

Napisane przez Finlora

No właśnie dlatego między innymi nie lubię pracy zdalnej - nie mam warunków do takiej pracy.

Jakbym miała ze sobą wlec komputer stacjonrny, to też bym nie lubiła

[Eveen]

Napisane przez Alassska

Dodatkowo odbieranie paczek od kurerierów w końcu przestało być największą trauma mojego życia

O, mam dokładnie to samo. Komfort tego, ze zamawiam coś i nie zastanawiam sie czy kurier pocałuje klamkę to jedno z moich podstawowych odkryć na HO

[Finlora]

Napisane przez Eveen

O, mam dokładnie to samo. Komfort tego, ze zamawiam coś i nie zastanawiam sie czy kurier pocałuje klamkę to jedno z moich podstawowych odkryć na HO

Dlatego kocham paczkomaty

[CytrynkaCytrynka]

Ja nie wyobrażam sobie teraz życia bez home office. Już zapowiedziałam, że jak będzie powrót do biura to ja szukam nowej pracy. Nie marnuje czasu na dojazdy, szykowanie się do pracy, pakowanie jedzenia i sprzętu. Wróciłam do domu rodzinnego, więc nie muszę dodatkowo wynajmować mieszkania. Cały dzień sobie przesiedzę w mięciutkich, ciepłych dresach, czasami nawet nałożę maskę na twarz, zapalę świeczkę, puszczę radio.



Ja mam całe stanowisko pracy w domu, dwa komputery, dwa monitory itd. Jest mi wygodniej niż w biurze. Plus siedząc zdalnie to mogę się wyciszyć z aplikacji i nikt mi głowy nie zawraca, mogę się skupić na swoim zadaniu. W biurze już współpracowników wyciszyć się nie da.

[Finlora]

Napisane przez CytrynkaCytrynka

Cały dzień sobie przesiedzę w mięciutkich, ciepłych dresach

Dla mnie to z kolei kolejny minus pracy zdalnej. Nienawidziłam kiedy pół dnia nie chciało mi się umyć/ubrać i siedziałam cały czas w piżamie.

[CytrynkaCytrynka]

Napisane przez Finlora

Dla mnie to z kolei kolejny minus pracy zdalnej. Nienawidziłam kiedy pół dnia nie chciało mi się umyć/ubrać i siedziałam cały czas w piżamie.

Ja nie siedzę w piżamie tylko w domowych ubraniach :P Siedzenie cały dzień w piżamie rozleniwia niestety.

[Finlora]

Napisane przez CytrynkaCytrynka

Ja nie siedzę w piżamie tylko w domowych ubraniach Siedzenie cały dzień w piżamie rozleniwia niestety.

Siedzenie w dresach też (dla mnie) bo żeby gdzieś wyjść to i tak musiałabym się przebrac. Nie mam i nigdy nie miałam żadnych dresów

[Lasagna_ze_szpinakiem]

Napisane przez CytrynkaCytrynka

Ja nie siedzę w piżamie tylko w domowych ubraniach Siedzenie cały dzień w piżamie rozleniwia niestety.

Dla mnie nie ma nic lepszego niż 2 godziny w gratisie od życia (wstaje 07:50 żeby zacząć o 8,z powrotem też 16 i jestem wolna). Do biura muszę wstać godzinę wcześniej niestety i godzinę później wrócić. Aaa i nikt mi się puszcza Klimy/ogrzewania , sama sobie w domu decyduje

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[invisible_01]

Mnie home office pozwala na lepsze skupienie. Ja nie wiem, czemu wielu pracodawców zakłada, że w domu ludzie nic nie robią, ja w domu pracuję efektywniej niż w pracy. W biurze to z rana kawka, porem 30 min na wspólne śniadanie, schodzenie na dół do pana kanapki, potem obiad godzina, potem kolejna kawka, w międzyczasie ktoś podejdzie do biurka i zagada, idzie się parę razy do toalety (dalej niż w domu) i kilka godzin z dnia znika. Dla mnie teraz wyjście do biura pełni funkcję towarzyską i pozwala nie być dziadem siedzącym cały dzień w piżamie, ale praca jest efektywniejsza u mnie w domu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[CytrynkaCytrynka]

Napisane przez Lasagna_ze_szpinakiem

Dla mnie nie ma nic lepszego niż 2 godziny w gratisie od życia (wstaje 07:50 żeby zacząć o 8,z powrotem też 16 i jestem wolna). Do biura muszę wstać godzinę wcześniej niestety i godzinę później wrócić. Aaa i nikt mi się puszcza Klimy/ogrzewania , sama sobie w domu decyduje

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

U mnie to wychodziło ponad 2h z życia zabrane na dojazd :/

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------

Napisane przez invisible_01

Mnie home office pozwala na lepsze skupienie. Ja nie wiem, czemu wielu pracodawców zakłada, że w domu ludzie nic nie robią, ja w domu pracuję efektywniej niż w pracy. W biurze to z rana kawka, porem 30 min na wspólne śniadanie, schodzenie na dół do pana kanapki, potem obiad godzina, potem kolejna kawka, w międzyczasie ktoś podejdzie do biurka i zagada, idzie się parę razy do toalety (dalej niż w domu) i kilka godzin z dnia znika. Dla mnie teraz wyjście do biura pełni funkcję towarzyską i pozwala nie być dziadem siedzącym cały dzień w piżamie, ale praca jest efektywniejsza u mnie w domu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie. Mam tak samo. W domu zrobię więcej niż w biurze, a jeszcze zostanie mi czas na przerwy, czy przeglądanie internetów. W poprzedniej pracy jeszcze wychodziliśmy na obiady na miasto to w ogóle schodziło nam z 1,5 h ;_:

[Lasagna_ze_szpinakiem]

Napisane przez CytrynkaCytrynka

U mnie to wychodziło ponad 2h z życia zabrane na dojazd :/

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------


Dokładnie. Mam tak samo. W domu zrobię więcej niż w biurze, a jeszcze zostanie mi czas na przerwy, czy przeglądanie internetów. W poprzedniej pracy jeszcze wychodziliśmy na obiady na miasto to w ogóle schodziło nam z 1,5 h ;_:

Ja mam jeszcze laskę w biurze, która sobie ciągle coś podśpiewuje, no oszaleć można

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[effcia82]

Napisane przez Lasagna_ze_szpinakiem

Ja mam jeszcze laskę w biurze, która sobie ciągle coś podśpiewuje, no oszaleć można

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

Chyba wszędzie się znajdzie taki egzemplarz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invisible_01]

Napisane przez Lasagna_ze_szpinakiem

Ja mam jeszcze laskę w biurze, która sobie ciągle coś podśpiewuje, no oszaleć można

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

Największa niezgoda to chyba kwestia temperatury, to był mój koszmar z czasów codziennego pojawiania się w biurze. W poprzedniej pracy mieliśmy dziewczynę, która zaczynała pracę przed innymi i od razu nastawiała temperaturę na 28 stopni. Po przyjściu do biura szło zdechnąć, duchota i zaduch nie z tej ziemi. Nie chciała iść na żadne kompromisy, ona lubi ciepełko, jak ustawialiśmy na 23 stopnie (dla wielu to było za ciepło, w tym dla mnie, ale miał być kompromis), to groziła, że wyląduje na L4 z wyziębienia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lasagna_ze_szpinakiem]

Napisane przez invisible_01

Największa niezgoda to chyba kwestia temperatury, to był mój koszmar z czasów codziennego pojawiania się w biurze. W poprzedniej pracy mieliśmy dziewczynę, która zaczynała pracę przed innymi i od razu nastawiała temperaturę na 28 stopni. Po przyjściu do biura szło zdechnąć, duchota i zaduch nie z tej ziemi. Nie chciała iść na żadne kompromisy, ona lubi ciepełko, jak ustawialiśmy na 23 stopnie (dla wielu to było za ciepło, w tym dla mnie, ale miał być kompromis), to groziła, że wyląduje na L4 z wyziębienia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A to my mamy dwie strefy klimy i dwa sterowniki. Jedna grupa daje na 20 i chłodzenie, druga na 26 i grzanie. Siedze po środku i serio można momentami zwariować bo raz się rozbierasz a raz owijasz szalem

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

Napisane przez invisible_01

Największa niezgoda to chyba kwestia temperatury, to był mój koszmar z czasów codziennego pojawiania się w biurze. W poprzedniej pracy mieliśmy dziewczynę, która zaczynała pracę przed innymi i od razu nastawiała temperaturę na 28 stopni. Po przyjściu do biura szło zdechnąć, duchota i zaduch nie z tej ziemi. Nie chciała iść na żadne kompromisy, ona lubi ciepełko, jak ustawialiśmy na 23 stopnie (dla wielu to było za ciepło, w tym dla mnie, ale miał być kompromis), to groziła, że wyląduje na L4 z wyziębienia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niepoważna osoba.

Ja lubię hybrydę. Do biura lubię chodzić, bo jestem zwarta i gotowa od rana. A jak jestem na ho, jak teraz, już ponad 2 tygodnie- to jestem rozmemłana do granic możliwości. Nie znoszę tego.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[747bf32364fc13da37122d49c7e01f75501e8a1a_65540b783ff7c]

Napisane przez invisible_01

Największa niezgoda to chyba kwestia temperatury, to był mój koszmar z czasów codziennego pojawiania się w biurze. W poprzedniej pracy mieliśmy dziewczynę, która zaczynała pracę przed innymi i od razu nastawiała temperaturę na 28 stopni. Po przyjściu do biura szło zdechnąć, duchota i zaduch nie z tej ziemi. Nie chciała iść na żadne kompromisy, ona lubi ciepełko, jak ustawialiśmy na 23 stopnie (dla wielu to było za ciepło, w tym dla mnie, ale miał być kompromis), to groziła, że wyląduje na L4 z wyziębienia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I ludzie tak po prostu się na to godzili? Ja nienawidzę wysokich temperatur (25+) i chyba bym ją zagryzła, z dwojga złego wolę żeby mi było zimno, niż duszno.

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Ja na szczęście nie mam zdalnej. Teraz do pracy mam 7 minut rowerem, więc mi dojazd nie robi.
W domu nie ma warunków, aby dwie osoby były na zdalnym. Do tego ja potrzebuję kontaktu z innymi ludźmi, jakieś rozgraniczenia dnia, jakbym miała całymi dniami nie wychodzić z domu, to wiem że bym się nabawiła jakies choroby psychicznej.
Raz 3 tygodnie byłam na zdalnym i serio myślałam, że oszaleje.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[Milagros_90]

Napisane przez invisible_01

Mnie home office pozwala na lepsze skupienie. Ja nie wiem, czemu wielu pracodawców zakłada, że w domu ludzie nic nie robią, ja w domu pracuję efektywniej niż w pracy. W biurze to z rana kawka, porem 30 min na wspólne śniadanie, schodzenie na dół do pana kanapki, potem obiad godzina, potem kolejna kawka, w międzyczasie ktoś podejdzie do biurka i zagada, idzie się parę razy do toalety (dalej niż w domu) i kilka godzin z dnia znika. Dla mnie teraz wyjście do biura pełni funkcję towarzyską i pozwala nie być dziadem siedzącym cały dzień w piżamie, ale praca jest efektywniejsza u mnie w domu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To pewnie zależy od specyfiki pracy, po prostu. U mnie dzień w siedzibie nie wygląda tak, jak opisałaś.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Finlora]

Napisane przez Milagros_90

To pewnie zależy od specyfiki pracy, po prostu. U mnie dzień w siedzibie nie wygląda tak, jak opisałaś.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie też nie. Mój dzień w pracy wygląda decydowanie inaczej. Kawki jedna, druga, 30 minut wspólne śniadanie? Potem jeszcze obiad - to ile Wy tak naprawdę pracujecie w ciągu tych 8 godzin?

[invisible_01]

Napisane przez Finlora

U mnie też nie. Mój dzień w pracy wygląda decydowanie inaczej. Kawki jedna, druga, 30 minut wspólne śniadanie? Potem jeszcze obiad - to ile Wy tak naprawdę pracujecie w ciągu tych 8 godzin?

No tak średnio z 2,5h dziennie u mnie odpadają na śniadanie, obiad i kawki, ale bywa, że więcej, bo co jakiś czas cały zespół wychodzi poza biuro na obiad.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[andra]

Napisane przez Finlora

U mnie też nie. Mój dzień w pracy wygląda decydowanie inaczej.

Zdecydowanie to nie zależy od specyfiki a firmy. Pracuję w podobnych dziedzinach a był i obóz pracy i normalnie raz tak raz tak i tak jak mam obecnie: biuro to kawka, herbatka, small talk z tym albo 0,5 h z tym jak idziesz na ksero. W domu się pracuje naprawdę, nikt nie przeszkadza, nie szumi i nie plotkuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Finlora]

Napisane przez invisible_01

No tak średnio z 2h dziennie u mnie odpadają na śniadanie, obiad i kawki, ale bywa, że więcej, bo co jakiś czas cały zespół wychodzi poza biuro na obiad.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No ale to wszyscy muszą razem jeść śniadanie czy wychodzić na obiad? I na ten obiad też idziecie w czasie pracy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invisible_01]

Napisane przez Finlora

No ale to wszyscy muszą razem jeść śniadanie czy wychodzić na obiad? I na ten obiad też idziecie w czasie pracy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oczywiście, że nie muszą, nikt nikogo nie zmusza. W każdej firmie chyba są grupki i chodzi się z tymi, z którymi się najlepiej dogadujemy. Mamy raz na kwartał budżet na teamowy obiad i rozwiązywane jest to różnie - niektórzy po prostu zamawiają coś do biura, inni wychodzą wspólnie poza biurem gdzieś zjeść.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Finlora]

Napisane przez andra

Zdecydowanie to nie zależy od specyfiki a firmy. Pracuję w podobnych dziedzinach a był i obóz pracy i normalnie raz tak raz tak i tak jak mam obecnie: biuro to kawka, herbatka, small talk z tym albo 0,5 h z tym jak idziesz na ksero. W domu się pracuje naprawdę, nikt nie przeszkadza, nie szumi i nie plotkuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No ale nie rozumiem. W pracy też można pracować naprawdę, nie trzeba plotkować przy ksero.

[invisible_01]

Napisane przez Finlora

No ale nie rozumiem. W pracy też można pracować naprawdę, nie trzeba plotkować przy ksero.

Ja pracuję na Open space, jest nas siedzących razem ok 50 osób, niektórzy mają niezaplanowane krótkie calle, które odbierają przy biurku, ktoś wstaje, ktoś gdzieś idzie, ktoś pyta o coś resztę zespołu, ktoś inny o czymś tam rozmawia. O wiele łatwiej jest mi się skupić w domu, w biurze siedzę w słuchawkach. Nikt nie napisał chyba, że w biurze się nigdy nie da pracować, każdy pisał o własnych preferencjach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lasagna_ze_szpinakiem]

Napisane przez Finlora

No ale to wszyscy muszą razem jeść śniadanie czy wychodzić na obiad? I na ten obiad też idziecie w czasie pracy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My np chodzimy na stołówkę w pracy i to lekko trwa 40 min. Plus jakieś 2 kawy po 15 min. 1,5 h zawsze zejdzie na jedzenie, picie itd. Ale nie mamy kontaktów z klientami, nikt do nas nie przychodzi i nie robimy na akord

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[andra]

Napisane przez Finlora

No ale nie rozumiem. W pracy też można pracować naprawdę, nie trzeba plotkować przy ksero.

Tak wiem, jak akurat nikt ci nie przeszkodzi to można pracować... Po prostu chyba przyjeżdżając z Ho część korzysta i nadrabia relacje po pokojach, albo spotyka się z kimś przez kompa, i zanim usiądzie do pracy to dzień w sumie mija jak wyżej u invisible (no może bez obiadów ale z kilkoma kawkami )
Kolegów nie da się wyciszyć tak łatwo , dużo łatwiej pracować w domu.
Ale ale, jeszcze znam takich ludzi, którzy im więcej chodzą tym podobno 'więcej pracują'

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiunia788742]

To ja mogłabym pracować na HO, ale niestety miejsce pracy i rodzaj pracy nie pozwalają. A czuje się przebodzcowana, w naszym wspólnym gabinecie po prostu jest nas za dużo i ciężko skupić.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka