Koty - część VI - Strona 79 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-05-20, 00:01   #2341
daktylek1987
Wtajemniczenie
 
Avatar daktylek1987
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
Dot.: Koty - część VI

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Zdarza się, wtedy wybieram mokre pozostałości. A jak coś zostanie, to cóż, i tak co parę tygodni wymieniam cały żwirek.
Ja też wymieniam cały żwirek co kilka tygodni, ale jakoś mnie to drażni jak mi takie "odpadki" przelatują przez łopatkę.
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."
daktylek1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-20, 00:23   #2342
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Koty - część VI

Zbieram wszystko, co różni się wizualnie od czystego żwirku, bo też mnie to denerwuje. Lepiej mieć za małe niż za duże oczka w łopatce.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-20, 07:50   #2343
ziazik
Rozeznanie
 
Avatar ziazik
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 697
Dot.: Koty - część VI

Ja mam taką łopatkę i jest świetna, te wystające "dzyndzle" ładnie podważają to , co się przyklei do dna.
http://www.zoologiczny.sklep.pl/LOPA..._78_171___1893

A siku przy cat's best eco jest u mnie wielkości brzoskwini lub małego jabłuszka typu papierówka
ziazik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-20, 08:41   #2344
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty - część VI

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Pink Lady to średnie jabłko, ale wciąż nie zetknęłam się z taką dawką moczu, a miałam styczność z niejednym kotem plus mój pije jak smok. Masz wielkie siury
Ja mam dwa rodzaje grudek , takie małe jak te piłeczki-zabawki i drugie jak 2 jabłka , Sonia dużo pije i rzadko sika, jak siknie to pół kuwety to grudka .

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------

Cytat:
Napisane przez ziazik Pokaż wiadomość
Ja mam taką łopatkę i jest świetna, te wystające "dzyndzle" ładnie podważają to , co się przyklei do dna.
http://www.zoologiczny.sklep.pl/LOPA..._78_171___1893
A mnie one wkurzają, ciężko je później domyć jak się oblepią . Szukam łopatki bez nich, ale co zamówię, to albo je ma, albo jest nieodpowiednia do cat's best .
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-20, 08:56   #2345
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
Dot.: Koty - część VI

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
A mój kot nie wychodzi,to chyba ryzyka nie ma,prawda?
A jak to jest z tymi wychodzącymi,duże wtedy jest ryzyko tej białaczki/kiedy może być takie ryzyko?
ryzyko białaczki jest zawsze, jeśli kot spotyka się z innymi kotami (kotami potencjalnie chorymi na białaczkę, bo dwa zdrowe koty nie stanowią dla siebie zagrożenia, ale w przypadku obcych kotów nigdy tego nie wiemy, czy są zdrowe). Największe ryzyko jest w dużych skupiskach kotów- hodowle, schroniska. Oczywiście przed szczepieniem na białaczkę trzeba wykonać test sprawdzający, czy kot nie jest już zarażony.
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-20, 10:28   #2346
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
Dot.: Koty - część VI

Cytat:
Napisane przez daktylek1987 Pokaż wiadomość
Ja też wymieniam cały żwirek co kilka tygodni, ale jakoś mnie to drażni jak mi takie "odpadki" przelatują przez łopatkę.

O,to musicie mieć faktycznie dobre te żwirki,że wymieniacie raz na kilka tygodni. Muszę się rozejrzeć za jakimś dobrym,bo ja wymieniam 2x w tyg.


Cytat:
Napisane przez esfira Pokaż wiadomość
ryzyko białaczki jest zawsze, jeśli kot spotyka się z innymi kotami (kotami potencjalnie chorymi na białaczkę, bo dwa zdrowe koty nie stanowią dla siebie zagrożenia, ale w przypadku obcych kotów nigdy tego nie wiemy, czy są zdrowe). Największe ryzyko jest w dużych skupiskach kotów- hodowle, schroniska. Oczywiście przed szczepieniem na białaczkę trzeba wykonać test sprawdzający, czy kot nie jest już zarażony.

Dziękuję za informacje.
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-20, 10:51   #2347
BlackCherryLBN
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 820
Dot.: Koty - część VI

U mnie odkąd Badzik jest na diecie urinary hd sika rzadziej ale strasznie dużo. Od zawsze używałam Benka zbrylającego i widzę, że teraz już nie daje rady. Mało się zbryla
Myślicie, że drewniany się nada na duże ilości moczu?
BlackCherryLBN jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-05-20, 10:55   #2348
Martaa21
Raczkowanie
 
Avatar Martaa21
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 89
Dot.: Koty - część VI

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
O,to musicie mieć faktycznie dobre te żwirki,że wymieniacie raz na kilka tygodni. Muszę się rozejrzeć za jakimś dobrym,bo ja wymieniam 2x w tyg.

Dziękuję za informacje.
Ja też wymieniam cąły żwirek średnio 2 razyw tygodniu. Mam zwykły bentonitowy z tesco, nie jestem z niego zadowolona...
Na dnie kuwety bardzo często dosłownie glina...

Moja kicia w czwartek była na sterylizacji... Po powrocie do domu chodziła tyłem - dosłownie! już teraz chodzi bez ubranka, nie jest zainteresowana swoją raną, już wróciła jej energia i chęci do życia i jedzenia...
__________________

"the sky's not the limit"

Martaa21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-20, 11:41   #2349
CattyG
Przyczajenie
 
Avatar CattyG
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 11
Unhappy Smutna kotka

Witam was serdecznie. Nie wiem czy był taki wątek, jeśli tak to przepraszam, ale też nie wiem, czy sytuacja bardzo przypomina moją.

A mianowicie posiadam trójkę kotów - dwie kotki i kocurek. Jedna starsza ostatnio okociła się tydzień temu (po raz trzeci, tak teraz będzie sterylizowana) trzy kociaki, zdrowe, fajne wszystko ok. Dzisiaj młodsza koteczka (3 dni temu skończyła rok) rano mnie obudziła, ponieważ zaczęła rodzić. Miała bardzo mały brzuszek, ale ewidentnie była w ciąży. No więc ułożyła się w kartonie i zaczęła rodzić, trwało to dosyć długo. Kiedy już urodziła okazało się, że kocię jest martwe. Było bardzo małe i wydawało się niedokształcone (?). Z mamą zabrałyśmy je, żeby go nie zjadła.
Problem w tym, że ona załamana. Mam wrażenie, że płacze, ale czy koty mogą płakać? Cały czas leży z oczami na wpół przymkniętymi, patrzy się tak smutno i w ogóle strasznie rozpacza nad jego stratą. Moja babcia powiedziała, żebym zaniosła jej jednego kotka z szóstki jaką urodziła wczoraj jej kotka (tak, wiem, dużo mamy kotek ;D), ale moja D. go nie przyjęła.

Pytanie : czy ona może jeszcze urodzić kocię? Wątpię, ponieważ chyba ma "pusty" brzuszek, ale wszystko jest możliwe... I drugie pytanie czy mogę jej jakoś pomóc przejść przez to? Nie mogę siedzieć i patrzeć jak ona jest taka smutna ;(.

Proszę o wyrozumiałość. Z góry dziękuję za odpowiedzi.
__________________
Zapraszam serdecznie do mojego bloga!
serafiel-nails.blogspot.com
CattyG jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-20, 13:28   #2350
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Smutna kotka

Zanieś kotkę do weterynarza i na litość boską wysterylizuj tę pseudohodowlę, bo dla takiego braku odpowiedzialności ciężko posiadać wyrozumiałość.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-20, 13:41   #2351
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Smutna kotka

Cytat:
Napisane przez CattyG Pokaż wiadomość
Witam was serdecznie. Nie wiem czy był taki wątek, jeśli tak to przepraszam, ale też nie wiem, czy sytuacja bardzo przypomina moją.

A mianowicie posiadam trójkę kotów - dwie kotki i kocurek. Jedna starsza ostatnio okociła się tydzień temu (po raz trzeci, tak teraz będzie sterylizowana) trzy kociaki, zdrowe, fajne wszystko ok. Dzisiaj młodsza koteczka (3 dni temu skończyła rok) rano mnie obudziła, ponieważ zaczęła rodzić. Miała bardzo mały brzuszek, ale ewidentnie była w ciąży. No więc ułożyła się w kartonie i zaczęła rodzić, trwało to dosyć długo. Kiedy już urodziła okazało się, że kocię jest martwe. Było bardzo małe i wydawało się niedokształcone (?). Z mamą zabrałyśmy je, żeby go nie zjadła.
Problem w tym, że ona załamana. Mam wrażenie, że płacze, ale czy koty mogą płakać? Cały czas leży z oczami na wpół przymkniętymi, patrzy się tak smutno i w ogóle strasznie rozpacza nad jego stratą. Moja babcia powiedziała, żebym zaniosła jej jednego kotka z szóstki jaką urodziła wczoraj jej kotka (tak, wiem, dużo mamy kotek ;D), ale moja D. go nie przyjęła.

Pytanie : czy ona może jeszcze urodzić kocię? Wątpię, ponieważ chyba ma "pusty" brzuszek, ale wszystko jest możliwe... I drugie pytanie czy mogę jej jakoś pomóc przejść przez to? Nie mogę siedzieć i patrzeć jak ona jest taka smutna ;(.

Proszę o wyrozumiałość. Z góry dziękuję za odpowiedzi.
wiesz ze kotka moze umrzec jezeli ma w sobie martwe plody albo ich czesci?

veterynarz poda kotce cos co pomoze jej 'urodzic' cokolwiek zostalo w niej

(w sumie to ja nie wiem czy taki post to jest prawdziwy czy to zaczepka)
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-05-20, 14:26   #2352
Martaa21
Raczkowanie
 
Avatar Martaa21
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 89
Dot.: Smutna kotka

Cytat:
Napisane przez CattyG Pokaż wiadomość
Witam was serdecznie. Nie wiem czy był taki wątek, jeśli tak to przepraszam, ale też nie wiem, czy sytuacja bardzo przypomina moją.

A mianowicie posiadam trójkę kotów - dwie kotki i kocurek. Jedna starsza ostatnio okociła się tydzień temu (po raz trzeci, tak teraz będzie sterylizowana) trzy kociaki, zdrowe, fajne wszystko ok. Dzisiaj młodsza koteczka (3 dni temu skończyła rok) rano mnie obudziła, ponieważ zaczęła rodzić. Miała bardzo mały brzuszek, ale ewidentnie była w ciąży. No więc ułożyła się w kartonie i zaczęła rodzić, trwało to dosyć długo. Kiedy już urodziła okazało się, że kocię jest martwe. Było bardzo małe i wydawało się niedokształcone (?). Z mamą zabrałyśmy je, żeby go nie zjadła.
Problem w tym, że ona załamana. Mam wrażenie, że płacze, ale czy koty mogą płakać? Cały czas leży z oczami na wpół przymkniętymi, patrzy się tak smutno i w ogóle strasznie rozpacza nad jego stratą. Moja babcia powiedziała, żebym zaniosła jej jednego kotka z szóstki jaką urodziła wczoraj jej kotka (tak, wiem, dużo mamy kotek ;D), ale moja D. go nie przyjęła.

Pytanie : czy ona może jeszcze urodzić kocię? Wątpię, ponieważ chyba ma "pusty" brzuszek, ale wszystko jest możliwe... I drugie pytanie czy mogę jej jakoś pomóc przejść przez to? Nie mogę siedzieć i patrzeć jak ona jest taka smutna ;(.

Proszę o wyrozumiałość. Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Powiem szczerze, że trochę jestem zaskoczona.
Dlaczego kotki nie są wysterylizowane? Podejrzewam, że są to koty wychodzące, więc będą zachodzić w kółko w ciążę i rodzić kocięta... Polecałabym sterylizację to po pierwsze, a po drugie iść do weterynarza, bo na forum nikt Ci nie powie, czy Twoja kotka będzie rodziła dalej czy to już wszystko.

I wysterylizuj jak najszybciej, dla kota i ruja i poród to straszna męczarnia.
__________________

"the sky's not the limit"

Martaa21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-20, 14:40   #2353
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
Dot.: Koty - część VI

Mam takie samo zdanie jak dziewczyny. Koniecznie do weterynarza i sterylizacja.
Zastanawiam się czy to nie jest prowokacja...
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-20, 15:27   #2354
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
Dot.: Smutna kotka

Cytat:
Napisane przez CattyG Pokaż wiadomość
Problem w tym, że ona załamana. Mam wrażenie, że płacze, ale czy koty mogą płakać? Cały czas leży z oczami na wpół przymkniętymi, patrzy się tak smutno i w ogóle strasznie rozpacza nad jego stratą. Moja babcia powiedziała, żebym zaniosła jej jednego kotka z szóstki jaką urodziła wczoraj jej kotka (tak, wiem, dużo mamy kotek ;D), ale moja D. go nie przyjęła.

Proszę o wyrozumiałość. Z góry dziękuję za odpowiedzi.
wyrozumiałość jest- idź z kotką do weta

a teraz dygresja- pomijam już totalny brak odpowiedzialności, ale ciekawi mnie to przypisywanie od razu kotu ludzkich uczuc, bo TAK, kotka na pewno rozpacza po stracie dziecka, ale NIE, nie przyjdzie do głowy, że kotka po prostu jest wyczerpana porodem, może ma jeszcze jakiś płód w środku, może jest chora, ma gorączkę, cierpi i dlatego tak wygląda
Mam nadzieję, że to jakiś troll
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-20, 16:25   #2355
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty - część VI

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
Zastanawiam się czy to nie jest prowokacja...
albo reklama bloga
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-20, 16:32   #2356
CattyG
Przyczajenie
 
Avatar CattyG
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 11
Nie, to nie jest żadna prowokacja -.-
Może tak proszę, niech każdy liczy się ze słowami?
Nie mam żadnej pseudohodowli i odpowiedzialność, to my posiadamy, bo jeśli już, kotka zajdzie w ciążę to nie topimy kociąt jak niektórzy tylko wychowujemy i oddajemy ludziom w dobre ręce. Czemu nie sprawić komuś radości kociakiem?
I po drugie, nie sterylizowałam kotek, ponieważ uważam, że kotka tak jak kobieta jest urodzona do "rodzenia". Jeśli kotka nie urodzi, to jej po prostu odbije, widziałam nie raz taki przypadek. Nie chcę mieć w domu kotek, które są szurnięte o.O
Poza tym, to czy mam w domu hodowlę (nie mówię tu o mojej babci, to nie nie dotyczy) czy nie to moja własna sprawa a tu pytałam się o moją D. czy mogę jej jakoś pomóc. Chyba tylko jedna czy dwie osoby zrozumiały... Najprawdopodobniej jeszcze dziś pojadę z nią do weta, ale musicie też wziąć pod uwagę to, że nie mieszkam w mieście, do najbliższej lecznicy mam 20 kilometrów a sama 16 letnia dziewczyna bez prawa jazdy wiele nie zdziała, więc czekam na rodziców.

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
albo reklama bloga
to chyba nie na wątku o kotach, prawda?

Po za tym, swoje zwierzęta też traktujecie tak szablonowo? Bo ja moje kocham i traktuję jak członków rodziny.
Sterylizacja BĘDZIE ludzie, trochę myślenia, przecież nie "zaciążę" kotek na śmierć!!
__________________
Zapraszam serdecznie do mojego bloga!
serafiel-nails.blogspot.com

Edytowane przez motylek1007
Czas edycji: 2013-05-21 o 08:59
CattyG jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-20, 17:15   #2357
Magda_84
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 795
Dot.: Koty - część VI

Gruszka była w sobotę na zdjęciu szwów po sterylizacji, więc wszystko wróciło do normy.
Niestety musiała cały tydzień chodzić w kubraczku, zdejmowaliśmy jej tylko jak przychodziliśmy z pracy, bo chociaż nie lizała rany, to szalała jak zwykle, a wetka powiedziała żeby lepiej pilnować żeby kotka nie skakała zbyt wysoko.
Teraz wszystko jest jak dawniej i dziś oczywiście urządzała maraton po 4 nad ranem
Magda_84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-20, 17:48   #2358
Del
Wtajemniczenie
 
Avatar Del
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Wreszcie Gdańsk :)
Wiadomości: 2 365
GG do Del
Dot.: Koty - część VI

Witam, mam przeogromną prośbę o głosowanie na PKDT który startuje w majowej akcji "krakvet", może wygrać karmę i żwirki dla kotów. Więcej informacji na dole
"Pomorski Koci Dom Tymczasowy bierze w maju udział w konkursie sklepu zoologicznego Krakvet. Prosimy o poświęcenie kilku minut i zagłosowanie w ankiecie na PKDT.
Dla Was to raptem kilka minut, które trzeba poświęcić na głosowanie, dla naszych podopiecznych to karma wartości ponad 10.000!

Jak głosować?

1. Wejdź na: http://www.krakvet.pl/forum/
2. Zarejestruj się i podaj prawdziwy adres e-mail.
3. Wejdź na swoja pocztę podaną przy rejestracji i aktywuj rejestrację na forum.
4. Zaloguj się na forum.
5. Napisz jakiś post na: http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.php?f=18&t=14611
6. Wejdź nahttp://www.krakvet.pl/forum/viewtopi...67181e4102c8b1 i oddaj głos na pozycję nr 4: Pomorski Koci Dom tymczasowy, klikasz pod ankietą „wyślij”
7. Przy oddawaniu głosu zostaniesz poproszony o podanie numeru telefonu, podaj go i poczekaj na kod weryfikacyjny. (GŁOSOWANIE JEST BEZPŁATNE)
8. Wpisz kod w ramkę i zatwierdź oddanie głosu.

Jeśli kiedyś już głosowałeś i jesteś zarejestrowany w KRAKVECIE i pamiętasz nick oraz hasło zaczynasz od punktu nr 6!

Uwaga! Czasem przy próbie głosowania wyświetla się informacja, iż „oddano już głos z tego komputera” nawet, jeśli taka sytuacja nie miała miejsca. W takim przypadku pomaga wyczyszczenie ciasteczek lub zmiana przeglądarki.

Za wszystkie głosy ogromnie dziękujemy!
Prosimy udostępniajcie i rozsyłajcie znajomym to wydarzenie!
Pamiętajcie, samo przystąpienie do wydarzenia nie pomoże nam wygrać konkursu. Konieczne jest zagłosowanie!
Wygrana w ankiecie pozwoliłaby na zabezpieczenie naszych podopiecznych na kilka miesięcy, tym bardziej, że zbliża się okres, kiedy pod naszą opiekę trafi na pewno mnóstwo kociąt.

Kilka słów o PKDT:

Mamy pod swoją opieką prawie 500 kotów, w tym stale od 80 do 120 zwierząt w domach tymczasowych. Rocznie nowe domy znajduje około 300 naszych podopiecznych.
Prowadzimy dużą akcję pomocy kotom wolno bytującym na terenach gdyńskich stoczni oraz na terenach związanych z byłą fermą lisów (Gdańsk â€â€œ Orunia Górna). Pomagamy też pomniejszym stadom kotów żyjących na terenach Trójmiasta (na osiedlach, cmentarzach, obszarach przy plażach miejskich). Stale dokarmiamy ponad 350 kotów.
Więcej informacji o nas:
na naszej stronie:
http://www.pkdt.pl
na facebooku:
https://www.facebook.com/Pomorski.Koci.Dom.Tymczasowy
i na forum miau:
viewtopic.php?f=1&t=14486
__________________
Adoptuj ślicznego Kota

Del jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-20, 18:06   #2359
mycha9393
Zakorzenienie
 
Avatar mycha9393
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: DGL
Wiadomości: 6 228
Dot.: Koty - część VI

Cytat:
Napisane przez Martaa21 Pokaż wiadomość
Ja też wymieniam cąły żwirek średnio 2 razyw tygodniu. Mam zwykły bentonitowy z tesco, nie jestem z niego zadowolona...
Na dnie kuwety bardzo często dosłownie glina...

Moja kicia w czwartek była na sterylizacji... Po powrocie do domu chodziła tyłem - dosłownie! już teraz chodzi bez ubranka, nie jest zainteresowana swoją raną, już wróciła jej energia i chęci do życia i jedzenia...
Po tyg posiadania kociaka na mixie hilton+higio mogę powiedzieć ze dno kuwety w idealnym stanie cieekawe co bd jak podrosnie
__________________
cosmetologist
make up artist
lash stylist
kociara
kosmetyko&świecoholiczka

insta


Jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś..
mycha9393 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-05-20, 19:00   #2360
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Koty - część VI

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
albo reklama bloga
łeee, nawet nie zajrzałam
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-21, 07:31   #2361
Martaa21
Raczkowanie
 
Avatar Martaa21
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 89
Dot.: Koty - część VI

Cytat:
Napisane przez Magda_84 Pokaż wiadomość
Gruszka była w sobotę na zdjęciu szwów po sterylizacji, więc wszystko wróciło do normy.
Niestety musiała cały tydzień chodzić w kubraczku, zdejmowaliśmy jej tylko jak przychodziliśmy z pracy, bo chociaż nie lizała rany, to szalała jak zwykle, a wetka powiedziała żeby lepiej pilnować żeby kotka nie skakała zbyt wysoko.
Teraz wszystko jest jak dawniej i dziś oczywiście urządzała maraton po 4 nad ranem
Moja Kicia też jest po sterylizacji...rownież nie wykazywała zainteresowania cięciem Też miała kubraczek, ale straszna krzywda jej się działa, jak musiała go nosić. Męczyła się 4 dni, nie odpuściłam, bałam się, że będzie drapała ranę... a tu okazało się, że bardzo jej brakowało czyszczenia futerka Szwy ma wchłanialne, wszystko ładnie się goi, bardzo się cieszę, bo bałam się bardzo, że będzie skakać i pęknie jej pozaszywana rana...
__________________

"the sky's not the limit"

Martaa21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-21, 09:10   #2362
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
Dot.: Koty - część VI

Cytat:
Napisane przez CattyG Pokaż wiadomość
I po drugie, nie sterylizowałam kotek, ponieważ uważam, że kotka tak jak kobieta jest urodzona do "rodzenia". Jeśli kotka nie urodzi, to jej po prostu odbije, widziałam nie raz taki przypadek. Nie chcę mieć w domu kotek, które są szurnięte o.O
tak, odbija im, bo mają ruje, a nie dlatego, że nie urodziły dzieci żyjemy w XXI wieku, w internecie można się wszystkiego dowiedzieć, ale wypisujesz takie teorie, że aż śmiać się chce.
http://kotylion.pl/sterylizacja/ poczytaj sobie, a potem mozemy dyskutować
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-21, 09:58   #2363
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Koty - część VI

Cytat:
Napisane przez CattyG Pokaż wiadomość
Nie, to nie jest żadna prowokacja -.-
Może tak proszę, niech każdy liczy się ze słowami?
Nie mam żadnej pseudohodowli i odpowiedzialność, to my posiadamy, bo jeśli już, kotka zajdzie w ciążę to nie topimy kociąt jak niektórzy tylko wychowujemy i oddajemy ludziom w dobre ręce. Czemu nie sprawić komuś radości kociakiem?
I po drugie, nie sterylizowałam kotek, ponieważ uważam, że kotka tak jak kobieta jest urodzona do "rodzenia". Jeśli kotka nie urodzi, to jej po prostu odbije, widziałam nie raz taki przypadek. Nie chcę mieć w domu kotek, które są szurnięte o.O
Poza tym, to czy mam w domu hodowlę (nie mówię tu o mojej babci, to nie nie dotyczy) czy nie to moja własna sprawa a tu pytałam się o moją D. czy mogę jej jakoś pomóc. Chyba tylko jedna czy dwie osoby zrozumiały... Najprawdopodobniej jeszcze dziś pojadę z nią do weta, ale musicie też wziąć pod uwagę to, że nie mieszkam w mieście, do najbliższej lecznicy mam 20 kilometrów a sama 16 letnia dziewczyna bez prawa jazdy wiele nie zdziała, więc czekam na rodziców.


to chyba nie na wątku o kotach, prawda?

Po za tym, swoje zwierzęta też traktujecie tak szablonowo? Bo ja moje kocham i traktuję jak członków rodziny.
Sterylizacja BĘDZIE ludzie, trochę myślenia, przecież nie "zaciążę" kotek na śmierć!!
zgadzam sie z Esfira, poczytaj najpierw cos o sterylizacji a potem dyskutuj.

Jak lubisz rozmnazac koty zeby obdzielac ludzi to oczywiscie Twoja sprawa i skoro to lubisz to nikt Ci nie zabroni ale tutaj poparcia raczej nie znajdziesz, my wolimy pomagac kotom w schroniskach niz przywolywac na swiat nowe kotki co sprawia ze tysiace starszych umieraja na ulicach i w schroniskach.

Ja mam kotke, akurat z hodowli, i miala sterylke w wieku 6 miesiecy, przed pierwsza rujka, zrobienie sterylizacji w takim czasie ogranicza praktycznie do zera mozliwosc raka sutka, nie wspominajac o ropomaciczu. I to byl powod dlaczego za rada moich vetow zrobilam to tak wczesnie.

Rusi nie odbija, jest cudowna kotka i jest bardzo szczesliwa z nami i dwoma 'przyszywanymi' bracmi. Nie zauwazylam zadnych zmian w zachowaniu po sterylizacji. ZADNYCH.

I przepraszam ale tlumaczenie sie rodzicami ktorzy widzac ze kotka urodzila martwe kocie i lezy bez ducha a oni nic nie robia i czekaja czy jeszcze cos martwego sie urodzi to naprawde kiepskie tlumaczenie.

Kiedy ja widze ze cos nie tak jest z ktoryms kotem NATYCHMIAST kontaktuje sie z vetem czy mam NATYCHMIAST przywiezc zwierze czy nie, jak nie mam auta (maz do pracy nim jezdzi) to kota do transportera i busem, choc znajac siebie jakby to bylo cos powaznego wezwalabym kogos kto ma auto, w ostatecznosci nawet taksowke (skoro masz komu dawac koty to powinnas znac sporo ludzi, nie ma nikogo kto moglby pomoc?)
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-21, 12:36   #2364
Monian
Zakorzenienie
 
Avatar Monian
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 9 549
Dot.: Koty - część VI

Dziewczyny na glupotę i podłość ludzką czasem nie ma mocnych. Moja koleżanka ma kotke wychodzącą, trochę w domu, a trochę na dworze. Mała praktycznie, co ruje jest w ciąży. A z kotkami nie ma co robić i szczerze wprost mi nie powiedziała, ale z jej wypowiedzi wywnioskowałam, że jak nie ma zbycia trzeba się "pozbyć". Namawiałam ją do sterylki kotki ale ona twierdzi, że jak ją wysterylizuje to mała pójdzie w świat i nie wróci, bo każdy kot/kotka tak robi, a ona 80 zł nie wyrzuci w błoto po to żeby kot gdzies zwiał. I się nie przetłumaczy, że kotka jest umęczona i zgotowała jej piekło.
Monian jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-21, 13:49   #2365
Martaa21
Raczkowanie
 
Avatar Martaa21
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 89
Dot.: Koty - część VI

Cytat:
Napisane przez CattyG Pokaż wiadomość
Nie, to nie jest żadna prowokacja -.-
Może tak proszę, niech każdy liczy się ze słowami?
Nie mam żadnej pseudohodowli i odpowiedzialność, to my posiadamy, bo jeśli już, kotka zajdzie w ciążę to nie topimy kociąt jak niektórzy tylko wychowujemy i oddajemy ludziom w dobre ręce. Czemu nie sprawić komuś radości kociakiem?
W wieku 16 lat powinnaś już mieć większość świadomość odpowiedzialności. Odpowiedzialność to właśnie sterylizacja - nie masz hodowli specjalistycznej, sterylizuj kota, a nie męcz go dla prezentów dla znajomych.

Cytat:
Napisane przez CattyG Pokaż wiadomość
I po drugie, nie sterylizowałam kotek, ponieważ uważam, że kotka tak jak kobieta jest urodzona do "rodzenia". Jeśli kotka nie urodzi, to jej po prostu odbije, widziałam nie raz taki przypadek. Nie chcę mieć w domu kotek, które są szurnięte o.O
Skąd posiadasz takie informacje...? Od weterynarza? Jakiegoś specjalisty..? Przyznam szczerze, że uśmiałam się z "szurniętych kotek".
To tak moja droga nie działa. Sterylizacja zmniejsza ryzyko potencjalnych chorób, pozwala kotce na normalne funkcjonowanie bez rui, nie ma też ryzyka kocenia się co sezon, co również grozi powikłaniami. Najpierw się dowiedz, potem wypowiadaj. I to jest rada, a nie krytyka.

Cytat:
Napisane przez CattyG Pokaż wiadomość
Po za tym, swoje zwierzęta też traktujecie tak szablonowo? Bo ja moje kocham i traktuję jak członków rodziny.
Sterylizacja BĘDZIE ludzie, trochę myślenia, przecież nie "zaciążę" kotek na śmierć!!
Szablonowo...? Nikt nie mówi o traktowaniu szablonowym, a o traktowaniu zwierzęcia tak, aby było właśnie jak najszczęśliwsze. Wszystkie kochamy nasze zwierzaki
Sterylizacja już powinna być za nimi, po to się ją właśnie robi jak najwcześniej żeby uniknąć przypadków jakie zaprezentowałaś.
Pakuj kota w transporter i jedź do weta zamiast pytać nas czy kotka ma w sobie martwe młode, bo tu Ci tego nikt nie powie.
__________________

"the sky's not the limit"

Martaa21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-21, 13:56   #2366
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty - część VI

Mam dwie szurnięte kotki, żadna kociąt nie miała. Ja też dzieci nie mam, jesteśmy trzy bezdzietne i szurnięte, amen.
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-21, 14:04   #2367
Martaa21
Raczkowanie
 
Avatar Martaa21
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 89
Dot.: Koty - część VI

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
Mam dwie szurnięte kotki, żadna kociąt nie miała. Ja też dzieci nie mam, jesteśmy trzy bezdzietne i szurnięte, amen.
Ty wariatko !!!
__________________

"the sky's not the limit"

Martaa21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-21, 14:18   #2368
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
Dot.: Koty - część VI

Cytat:
Napisane przez CattyG Pokaż wiadomość
Nie, to nie jest żadna prowokacja -.-
Może tak proszę, niech każdy liczy się ze słowami?
Nie mam żadnej pseudohodowli i odpowiedzialność, to my posiadamy, bo jeśli już, kotka zajdzie w ciążę to nie topimy kociąt jak niektórzy tylko wychowujemy i oddajemy ludziom w dobre ręce. Czemu nie sprawić komuś radości kociakiem?
I po drugie, nie sterylizowałam kotek, ponieważ uważam, że kotka tak jak kobieta jest urodzona do "rodzenia". Jeśli kotka nie urodzi, to jej po prostu odbije, widziałam nie raz taki przypadek. Nie chcę mieć w domu kotek, które są szurnięte o.O
Poza tym, to czy mam w domu hodowlę (nie mówię tu o mojej babci, to nie nie dotyczy) czy nie to moja własna sprawa a tu pytałam się o moją D. czy mogę jej jakoś pomóc. Chyba tylko jedna czy dwie osoby zrozumiały... Najprawdopodobniej jeszcze dziś pojadę z nią do weta, ale musicie też wziąć pod uwagę to, że nie mieszkam w mieście, do najbliższej lecznicy mam 20 kilometrów a sama 16 letnia dziewczyna bez prawa jazdy wiele nie zdziała, więc czekam na rodziców.


to chyba nie na wątku o kotach, prawda?

Po za tym, swoje zwierzęta też traktujecie tak szablonowo? Bo ja moje kocham i traktuję jak członków rodziny.
Sterylizacja BĘDZIE ludzie, trochę myślenia, przecież nie "zaciążę" kotek na śmierć!!
Ja rowniez radze co nieco najpierw poczytac,pozniej sie wypowiadac. A przede wszystkim zajac kotkami w odpowiedni sposob.

Ja to nie moge patrzec jak jestem w Polsce u znajomych na wsi na te zwietrzeta,koty walesajace sie,ktore weta nigdy nie widzialy,karmione odpadkami,albo psy na lancuchu.
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-21, 14:22   #2369
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
Dot.: Koty - część VI

Cytat:
Napisane przez Monian Pokaż wiadomość
Dziewczyny na glupotę i podłość ludzką czasem nie ma mocnych. Moja koleżanka ma kotke wychodzącą, trochę w domu, a trochę na dworze. Mała praktycznie, co ruje jest w ciąży. A z kotkami nie ma co robić i szczerze wprost mi nie powiedziała, ale z jej wypowiedzi wywnioskowałam, że jak nie ma zbycia trzeba się "pozbyć". Namawiałam ją do sterylki kotki ale ona twierdzi, że jak ją wysterylizuje to mała pójdzie w świat i nie wróci, bo każdy kot/kotka tak robi, a ona 80 zł nie wyrzuci w błoto po to żeby kot gdzies zwiał. I się nie przetłumaczy, że kotka jest umęczona i zgotowała jej piekło.
80zł za sterylkę, gdzie taka promocja?
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-21, 14:24   #2370
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty - część VI

Cytat:
Napisane przez esfira Pokaż wiadomość
80zł za sterylkę, gdzie taka promocja?
Jest tak tanio po wsiach, ostatnio TŻ kotce przepuklinę zoperował za 80zł właśnie, później szwy sama pościągałam o czym tu zresztą pisałam . Nie wiem skąd taka różnica w cenie, ale jest. Sonia chyba miała sterylkę za 100 .
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:49.