2017-08-01, 20:23 | #1501 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 6 798
|
Dot.: Koty część XIII
Jakie śliczności! <3
Wysłane z mojego Elephone P8000 przy użyciu Tapatalka
__________________
Windows is now a 64 bit tweak of a 32 bit extension to a 16 bit user interface for an 8 bit operating system based on a 4 bit architecture from a 2 bit company that can't stand 1 bit of competition. |
2017-08-01, 20:28 | #1502 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 729
|
Dot.: Koty część XIII
My w domu walczyliśmy z kocim katarem ponad pół roku. Wzięliśmy do domu chorego kociaka, działkową znajdkę, która była tak słaba, że nawet nie uciekała (dziki kociak, miał wtedy niespełna 2 miesiące, ale był to listopad i nie było na co czekać, że ją matka odchowa). Nie pamiętam nazw leków, wszystko było w kompie u weta, ale do tej kliniki już dawno z nią nie chodzimy. W każdym razie najpierw dostawała coś w tabletkach, trochę się poprawiało, i znowu było pogorszenie. Ostatecznie, kiedy ja byłam na feriach, mama z nią poszła i weterynarz powiedział, że być może trzeba będzie uśpić, bo tak źle z nią było. Zrobił badania na FIV, na szczęście negatywne. Zakończyło się na zastrzykach, chyba raz dziennie przez 7 dni i kroplówce u weta. Od tego czasu kocica już nie choruje (a jest u nas z 7 lat).
Żałuję, że nie mam zdjęć jak wyglądała, kiedy do nas trafiła, z porównaniem, jak wygląda teraz. W ogóle jak wzięliśmy ją do domu to nie jadła nic- ani suchego, ani mokrego, ani mięsa, no zupełnie nic. Przeżyła dzięki babci... Babcia pakowała ją do torby brezentowej zapinanej na suwak, z torby tylko łeb wystawał i karmiła ją na siłę łyżką zupami. Dokładnie tymi samymi, co my jedliśmy (babcia rocznik 1920, więc nie rozumiała, że kot nie je jak człowiek), zmiksowanymi. Rosół z makaronem przetarty na zupę krem, botwinka, jarzynowa... Samo zdrowie Ale żyje do dzisiaj, ma się dobrze, obecnie je tylko suchą karmę, zup już nie tyka, ale przychodzi żebrać o mięsko, sery itp. |
2017-08-01, 20:48 | #1503 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 517
|
Dot.: Koty część XIII
Ja wzięłam na dokocenie że schroniska i na drugi dzień się kot totalnie rozlozyl. Szczęście w nieszczęściu że był chudy i mega wyglodzony wiec wstawał tylko jeść. Gdyby nie to że cały czas jadł nie przezylby. Prócz kociego kataru mega rozwolnienie i zarazaenie czymś drugiego kota który też potem byl umierający. Najpierw leczyliśmy u wetki która mówiła że to przeziębienie. Przez nią kot stracił w połowie wech. Druga wetka od razu zdiagnozowala i sprowafzala leki ż USA. Jak myśleliśmy że nic nie pomoże pomógł unidox od razu😊 teraz ż tym lazawiacym okiem to też powiklanie po kocim katarze . I znowu unodox i surowica do oczka ż krwi plus kropelki... już jest dużo lepiej😊
Jak czytam opis mili 17 to od razu widzę koci katar. Dziwne że wet nie powiedział.. ..ja bym zmieniła weta... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ---------- Ta czarno biała to ta schroniskowa😊 kochany grubcio😊 koty się podzieliły. Szylkreta woli męża schroniskowa woli mnie😊 a my szalejemy za nimi😊😊😊 Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
2017-08-02, 09:02 | #1504 | |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Koty część XIII
Mam chłodno w mieszkaniu, więc koty mają się dobrze
Cytat:
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
2017-08-02, 09:27 | #1505 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
|
Dot.: Koty część XIII
Ja pod względem upałów mam mieszkanie idealne. Jeden pokój zawsze jest ciepły, latem jest wręcz duszno, zimą na tyle ciepło, że często nie muszę włączać ogrzewania. Drugi zawsze chłodny, zaciemniony, bo drzewa i bloki zasłaniają. Więc przebywam w nich (i koty też) w zależności od pogody
Moje lubią się smażyć w słońcu, ale w najcieplejsze godziny schodzą z parapetu i wylegują się gdzieś w pobliżu. Misia jest bardzo ciepłolubna, nawet w lecie wpycha się pod koc. Tez miałam kiedyś kota z połamaną szczęką, którego karmiłam przetartymi zupami/rosołem. Tylko to powodowało, że przełykał. Uważam, że w tak mocno awaryjnej sytuacji, to ważne, żeby kot jadł cokolwiek, byle jadł, z wyłączeniem oczywiście rzeczy, które bardziej mu zaszkodzą niż pomogą. Ostatniego dnia lipca minęły nam dwa lata z Mańkiem, z jednej strony niedużo, z drugiej trochę jakby był od zawsze Trzeba przyznać, że wyrósł na świetnego kota, zakochany we mnie bez pamięci, mruczek i pieszczoch, a z drugiej strony łobuz i kombinator, z głową pełną pomysłów Z Misią nie ma tak bliskiej relacji jaką miała z Grubciem, ale widać, że są ze sobą związane. Maniek to taki upierdliwy, ale kochany (czasem) młodszy brat
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."
Edytowane przez daktylek1987 Czas edycji: 2017-08-02 o 09:29 |
2017-08-02, 09:39 | #1506 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: Koty część XIII
Cytat:
|
|
2017-08-02, 11:16 | #1507 |
Animal Liberation
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 5 771
|
Dot.: Koty część XIII
Dziewczyny, gdzie najlepiej szukać domu tymczasowego dla około miesięcznych dwóch kociaków odrzuconych przez kotkę? Problem jest z tym, że jeden ma koci katar i ropiejące oczko. Bardzo bym chciała trzymać je w domu jak do tej pory, ale mam nienormalną rodzinę, przeszkadza im miauczenie (dzień w dzień z tego powodu jest awantura), że chodzę po schodach z jedzeniem dla nich, dodatkowo traktują kociaki jak kolejne zabawki dla psa, co je bardzo stresuje (jak to zobaczyłam była kolejna wojna i tak ciągle :/) Wczoraj zawiozłam małe do schroniska, ale są umieszczone w lecznicy, jednak tam mogą złapać kolejne choroby. Nie wiem co teraz zrobić, TOZ nie chce ich przyjąć tłumacząc brakiem miejsc, Koci Szczecin w ogóle nie odpisał na prośbę o pomoc w szukaniu domu tym. jestem ze Szn, mogłabym dojechać nawet przez pół Polski, żeby trafiły do jakiegoś bezpiecznego domu na odchowanie, mogę też pokryć pełne koszty leczenia, żywienia etc.
---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ---------- To wszystko bardzo mnie martwi, wczoraj jak pojechałam do schroniska je zawieźć, cały wieczór i dziś ryczę, bo wiem jak takie maleństwa są narażone na stres, choroby, etc. Bardzo się z nimi zżyłam jak mieszkały u mnie, w ogóle mnie nie drapały tylko np. siadały na kolanach spokojnie się myjąc jestem w kropce teraz, bo co bym nie zrobiła nie będzie dla nich dobre... ---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ---------- Te kotki pochodzą z takiego miejsca, gdzie nikt nie przejmuje się bezdomnymi zwierzakami, o sterylizacji można pomarzyć. Oczywiście teraz zamierzam zająć się tym sama i załatwić sterylki wszystkim dzikim kotkom w okolicy, nawet jeżeli pójdzie na to dużo moich pieniędzy, nie wiem jak inni ludzie mogą latami funkcjonować w takim miejscu i mieć wszystko w d... te kocie fundacje to też chyba tylko na papierze działają, nie wierzę już, że w czymkolwiek pomogą, tylko sterylizacje to akurat nie będzie dla mnie problem. ---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ---------- I najważniejsze, czy Waszym zdaniem taki chory maluch ma jakieś szanse na przeżycie w schronisku? |
2017-08-02, 12:07 | #1508 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
|
Dot.: Koty część XIII
Czy kocie dziecko przeżyje w schronisku? To zależy od schroniska i ludzi w nim pracujących. W tej chwili jest wysyp kociaków i wszystkie miejsca zajmujące się kotami są przepełnione.
Szkoda, ze nie mogły zostać u Ciebie do czasu znalezienia im domów. W tej chwili możesz już chyba tylko dowiadywać się o ich los? Jeśli chodzi o sterylizację pozostałych kotów to dowiedz się w Urzędzie Miasta kto zajmuje się sprawą bezpańskich zwierząt i czy są dotacje na sterylizacje. W wielu miastach są.
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins |
2017-08-02, 12:11 | #1509 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 1 468
|
Dot.: Koty część XIII
Snowdrop, marzec jest miesiacem sterylizacji i wielu weterynarzy robi te zabiegi za darmo, mozna tez wziac z urzedu miasta taki bon na darmowa sterylizacje, ale to dopiero tez w marcu :/
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-08-02, 12:28 | #1510 |
Animal Liberation
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 5 771
|
Dot.: Koty część XIII
Sterylizacje to akurat najmniejszy problem, bo jestem w stanie dużo wydać na zwierzaki, więc jak nie zrobią taniej lub za free po prostu sama je opłacę. Tak samo byłabym w stanie płacić komuś za opiekę nad tymi małymi, mogę całkowicie wycofać swoje wydatki a skoncentrować się tylko na kotach. Teraz ze swojej kasy załatwiam dla schroniska lizynę w dużych ilościach, bo na koci katar jest tam wiele chorych maluchów (znacie jeszcze jakieś inne dobre specyfiki?).
Mam problem tylko z miejscem, gdybym miała swoje mieszkanie to nawet bym się nie zastanawiała nad zatrzymaniem kotków, ale mieszkam z rozwydrzonym rodzeństwem i nieodpowiedzialnymi rodzicami, którzy patrzą w dwie młodsze siostry jak w obraz a ja mam pod górkę z całą czwórką. Przez sytuację z kotami zaczęłam poważnie myśleć o wyprowadzce... Edytowane przez Snowdrop_ Czas edycji: 2017-08-02 o 12:30 |
2017-08-02, 13:33 | #1511 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
|
Dot.: Koty część XIII
Cytat:
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins |
|
2017-08-02, 16:14 | #1512 | |
Animal Liberation
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 5 771
|
Dot.: Koty część XIII
Cytat:
|
|
2017-08-02, 18:01 | #1513 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 729
|
Dot.: Koty część XIII
Snowdrop- a próbowałaś ogłoszeń na fb? Nie wiem skąd pochodzisz, w Lublinie jest strona spotted Lublin i tam codziennie jest po kilka ogłoszeń. Nie wiem, na ile skuteczne.
|
2017-08-03, 20:47 | #1514 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 6 798
|
Dot.: Koty część XIII
Cześć! Ktoś pamięta malutkiego Karmelka?
Już nie jest taka malutka Wysłane z mojego Elephone P8000 przy użyciu Tapatalka
__________________
Windows is now a 64 bit tweak of a 32 bit extension to a 16 bit user interface for an 8 bit operating system based on a 4 bit architecture from a 2 bit company that can't stand 1 bit of competition. |
2017-08-03, 20:48 | #1515 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 1 468
|
Dot.: Koty część XIII
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2017-08-03, 20:48 | #1516 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 6 798
|
Dot.: Koty część XIII
Cytat:
Wysłane z mojego Elephone P8000 przy użyciu Tapatalka
__________________
Windows is now a 64 bit tweak of a 32 bit extension to a 16 bit user interface for an 8 bit operating system based on a 4 bit architecture from a 2 bit company that can't stand 1 bit of competition. |
|
2017-08-03, 21:27 | #1517 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 1 468
|
Dot.: Koty część XIII
No tam na dole. To jest jezyk czy jakis "pryszcz"?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-08-03, 21:32 | #1518 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 6 798
|
Dot.: Koty część XIII
Właśnie zauważyłam, że coś jest na samym środku. Ale nie mam pojęcia co to i czy było wcześniej - muszę zobaczyć stare zdjecia
Jak jej przy pyszczku nie majstruje to jest blade, ledwo zauważalne...
__________________
Windows is now a 64 bit tweak of a 32 bit extension to a 16 bit user interface for an 8 bit operating system based on a 4 bit architecture from a 2 bit company that can't stand 1 bit of competition. Edytowane przez witchwq Czas edycji: 2017-08-03 o 21:39 |
2017-08-03, 21:51 | #1519 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 1 468
|
Dot.: Koty część XIII
Moj tez cos takiego mial, ale to byly hormony po kastracji
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-08-03, 21:55 | #1520 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 6 798
|
Dot.: Koty część XIII
Cytat:
Dzięki za zwrócenie uwagi! Jakoś tego sama nie widziałam... Wysłane z mojego Elephone P8000 przy użyciu Tapatalka
__________________
Windows is now a 64 bit tweak of a 32 bit extension to a 16 bit user interface for an 8 bit operating system based on a 4 bit architecture from a 2 bit company that can't stand 1 bit of competition. |
|
2017-08-03, 21:59 | #1521 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 1 468
|
Dot.: Koty część XIII
Nie ma sprawy, moze to tez tylko hormony albo sie ugryzla przy skakaniu ale warto, zeby zobaczyl to weterynarz
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-08-04, 14:05 | #1522 |
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
|
Dot.: Koty część XIII
Dziewczyny, jestem załamana, od wczoraj oboje z TŻ płaczemy. Nasze maleństwo od nas odeszło . I my mu pomogliśmy w tym. Ponad tydzień temu mały zaczął mieć problem z wypróżnianiem. Pojechaliśmy do weta na drugi dzień, brzuszek był już spory, ale twardawy. Wet uznał, że robaki pewnie albo zwykła niestrawność. Mały dostał paste na robaki, karmiliśmy go według zaleceń i masowaliśmy mu brzuszek. Rezydenci też masowali mu brzuszek i tyłek. Lizali go i pocieszali. Maleństwu jednak w ciągu kilku dni urósł brzuszek, a sam mały coraz mniej jadł i pił. Wychudł bardzo, a brzuszek spory. Maleństwo dostało wysokiej temperatury, więc pojechaliśmy do weta, pani doktor zaniepokoił ten brzuch. Mały miał gorączkę. Zrobiła mu usg. Okazało się, że w brzuszku jest sporo płynów. Mały nie jadł i nie pił, bo płyny uciskały na wszystko. Usłyszeliśmy najgorszą diagnozę : fip. Zaryczani pojechaliśmy do domu. Nemo dostał leki przeciwgorączkowe, zaczął jeść, ale na następny dzień znowu regres. Ciężej mu się oddychało, ciągle spał lub leżał, nie jadł, prawie nie pił. Wróciła gorączka. Zdecydowałam, że nie chcę mu przedłużać cierpienia. By zyskać pewność, że to fipowy płyn, poprosiliśmy o jego zbadanie. Płyn był konsystencji białka jaja, słomkowy i pieniący się. Z bólem poprosiliśmy o zakończenie cierpień naszego maluszka. Wyłam jak głupia, cały czas go głaskałam gdy odchodził. Był taki maleńki, taki kochany. Mruczał jeszcze nawet wtedy, gdy wetka go wyjmowała z transportera, Tulił się do nas i do niej. Narkozę dostał w moich ramionach, później spokojnie odchodził na stole. Malutki, chudy, z niemożliwie długim ogonem i najpiękniejszymi na świecie oczami.
Gdy go ujrzałam pierwszy raz, to uderzyło mnie to, jakie miał piękne oczy. Duże, lśniące, szaro-niebieskie. W kolorze identyczne jak moje. Tak mocno go kochaliśmy, a teraz go nie ma. Teraz jest olbrzymi ból, lęk o pozostałe koty. Nasze koty go szukają od wczoraj, zwłaszcza Elmo. Elmo od wczoraj nas nie odstępuje, tuli się i żali. Przynieśliśmy pusty transporter. Koty zaraz podeszły, żeby pocieszyć małego, jak po każdej jego wizycie u weta. I to jak Elmo w panice chodził wkoło transportera szukając maleństwa... . Traktuję moje koty jak dzieci, są członkami rodziny, są ważne, kochane i dbamy o nie. A teraz myślę, że może zrobiliśmy coś złego i przez nas nasze maleństwo zachorowało.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
2017-08-04, 14:10 | #1523 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 6 798
|
Dot.: Koty część XIII
Banana, nie zadreczaj się. Tak mi przykro
Wysłane z mojego Elephone P8000 przy użyciu Tapatalka
__________________
Windows is now a 64 bit tweak of a 32 bit extension to a 16 bit user interface for an 8 bit operating system based on a 4 bit architecture from a 2 bit company that can't stand 1 bit of competition. |
2017-08-04, 14:21 | #1524 |
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
|
Dot.: Koty część XIII
Wczoraj płakałam w pracy jak usłyszałam "weźmiesz sobie innego". Boże, przecież to nie telewizor. Jestem kocią matką wariatką, ale dla mnie koty są jak dzieci. Nie da się ich zastąpić innymi. Wszędzie go widzę, ciągle o nim myślę...
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
2017-08-04, 14:25 | #1525 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
|
Dot.: Koty część XIII
Banana tak mi przykro Nie obwiniaj się. Fip to podstępna choroba, z którą nie mieliście większych szans
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins |
2017-08-04, 15:19 | #1526 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 3 214
|
Dot.: Koty część XIII
Trzymaj się bananalama!
Nie zadręczaj się, nie mogliście nic zrobić. A po postawieniu diagnozy podjęliście słuszną decyzję. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-08-04, 15:24 | #1527 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 1 468
|
Dot.: Koty część XIII
Banan, popłakałam się jak to przeczytałam, tak mi przykro
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-08-04, 16:15 | #1528 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 4 559
|
Dot.: Koty część XIII
Banan aż się popłakałam, strasznie mi przykro
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
♥ 25.08.2012 Aparatka 08.04.2013 Damon Clear (góra) 18.11.2013 aparat metalowy mini (dół) |
2017-08-04, 16:19 | #1529 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Koty część XIII
Przykro mi to straszna choroba. Kotek przeżył u Was cudowny czas.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2017-08-04, 17:45 | #1530 |
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
|
Dot.: Koty część XIII
Teraz się martwimy o starszych chłopców. Kupiliśmy nowe kuwety, michy wyparzone, podłogi umyte. Wyrzuciliśmy ręcznik i poduszkę maleństwa.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:41.