Wrześniówki 2017 - 💗 część 7

[marttb]

Heh, Zosia bardzo lubi sprzątać, wrecz nadgorliwie. Najgorzej jak wlasnke Artur sie bawi, ta mu wszystko zabiera i sprząta, gdy chce wyjac zabawke to go odgania bo popsrzatala. Moje grzeczne upominania nie działaja.
Tak samo wlazi na stół w jadalni, skacze na stoliku kawowym i sofie. Czesto probuje nosic artura zeby sie z nia bawil, oczywiscie ja upominam, stoje obok, a ta i tak dalej swoje.
No generalnie caly czas takie niby pierd.ły, ale ciagle...
Chocby w lazience mowie zeby nie wchodziła pod prysznic bo mokro, a ta idzie dalej, jakby mnie nie było.
I zastanawia mnie ze ona nie reaguje na to co mowie, no stoje metr od niej widze ze chce wejsc pod prysznic, mowie 'Zosiu nie wchodz, tam jest mokro, poslizniesz sie, upadniesz' a ta i tak wlezie.
Czy ja robie cos nie tak, czy o co chodzi, czy to normalne.

Ale wlasnie gdyby mogla cos po prostu zrobic jak trzeba, a nie ciagle kombinacje psychologiczne.
Kiedus to psychologia do dzieci byla zabron to zrobi, kaz to nie zrobi , a teraz

O relacjach rodzenstwa to masakra. Co mlody nie wezmie to ona chce, co ona nie wezmie to on chce. Nakladam jesc, ona mowi ze nie chce, naloze Arturowi to ona tez chce, oczywiście jak powiem ze teraz musi poczekac to ryk bo ona glodna. Jak sie bawia to kwestia czasu az ktores zacznie plakac. Nadgorliwie probuje go nosic, targac, ciagac za nogi, czasem mu się podoba, czasem nie, czazem przy okazji go uderzy. A bo to pociagnie za nogi jak on stoi itp
Bywa z nimi dramatycznie czasem, ale wszelkie moje uwagi na nia nie dzialają. Ja mowie jak grochem w ścianę

[juka_juka]

Z moją mam identyczne problemy. Mogę sto razy o coś prosić a i tak nie słucha. Czasem tak po prostu, świadomie robi na złość. Ze mną jak jest to jeszcze w miare, ale gdy wraca mąż to po prostu jej odbija. Ja już nie mam cierpliwości. Co do sprzątania, to głównie oto mamy zgrzyty. Mistrzyni bałaganu. A co do relacji z rodzeństwem. Ona jest w nim tak zakochana, taka zapatrzona ze aż namolna🤣Nie przejdzie obok niego żeby choć go nie dotknąć i przez to często budzi,non stop przytula i całuje.Jako siostra jest cudowna, w ogóle nie zazdrosna. Mam nadzieję że tak zostanie 🤣

[madzieeek]

U nas największy problem jest ze sprzątaniem, ubieraniem się rano i czasami z zagonieniem wieczorem do kąpania. Mogę sobie mówić sto razy, patrzy mi w oczy i kompletnie ignoruje Kompletna olewka. Plus coś, co mnie doprowadza do szewskiej pasji: przynoszę poskładane, wyprasowane rzeczy, kładę na łóżku, zanim włożę do szafy i jeśli nie zrobię tego na czas, to zaraz ! - wszystko leży na podłodze. Zrobił mi to już kilka razy, mam wrażenie, że bawi go wtedy moja złość (to jedyna taka sytuacja właściwie, kiedy wydaje mi się, że robi to celowo, żeby mnie wkurzyć). Tłumaczyłam sto razy, ale ostatnio jak trafił jeszcze w mój pms, to na szczęście w ostatniej chwili zatrzymałam rękę w locie, bo serio mało brakowało, a bym mu klasycznego soczystego klapsa zasadziła

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Juka poczekaj aż mały podrośnie. Maja też nigdy nie była zazdrosna. To on jej dokucza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madzieeek]

Ja mam 5 lat młodszego brata. Jak się urodził, to powiedziałam mamie (na jej prośbę o pomoc w usypianiu): Sama sobie go urodziłaś, to sama go usypiaj! A potem jeszcze zrobiłam mu "nockę" żeby nie płakał...poduszką... Tak że no...w temacie relacji między rodzeństwem tak mi się skojarzyło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agnieszka_kak]

Napisane przez marttb

Chocby w lazience mowie zeby nie wchodziła pod prysznic bo mokro, a ta idzie dalej, jakby mnie nie było.
I zastanawia mnie ze ona nie reaguje na to co mowie, no stoje metr od niej widze ze chce wejsc pod prysznic, mowie 'Zosiu nie wchodz, tam jest mokro, poslizniesz sie, upadniesz' a ta i tak wlezie.
Czy ja robie cos nie tak, czy o co chodzi, czy to normalne.

Moze to nie jest zbyt nowoczesne podejscie ale ja na takie akcje, gdzie mala moglaby sie przewrocic czy cos sobie zrobic reaguje stanowczo. Tez mi wlazla na taka polke w wannie (mam takie cos, to chayb do siedzenia w wannie) i rysowala palcem po lustrze. Za trzecia prosba nie zeszla, to wlazlam do tej wanny, zlapalam pod pacha, jeszcze polalam prysznicem (bo miala sie przeciez myc) i wyciagnelam.
Skutkiem akcji bylo jakies 7 minut histerii i lezenia na podlodze w lazience, potem napila sie wody i wesolutka przybiegla do salonu. Juz nigdy wiecej na te polke nie weszla.

Ale zeby tak caly czas nie narzekac: chodzi spac o 18.30 i spi do rana... Uwaza, ze skoro jest noc (jest ciemno), to trzeba isc do lozka.

[poli230]

Miałam dziś koszmarny dzień. To, że Wasze dzieci są takie nieposluszne jak mój syn, zdecydowanie podniosło mnie na duchu. Dzięki!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Poli co się stało?

U mnie nie jest ciekawie.
Jas ma kaszel od 3 tygodni. Najpierw tylko w nocy, od 1,5 tygodnia też w dzien. Mocny, wykrztuśny, aż słychać jak mu gra. W piątek był u lekarza i delikatne zmiany miał, ale znikały gdy kasłał. Dostał leki. Dziś kontrola i się okazało, że ma ostre zapalenie oskrzeli i... skierowanie do szpitala. Jutro rano ma się stawić. Właśnie go spakowałam i płakać mi się chce. Nie ma gorączki, nic. Tylko ten okropny kaszel.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madzieeek]

Trzymajcie się! Zdrówka dla Jasia i obyście jak najszybciej wrócili!!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[blekitnams]

Zdrowia dla Jasia! Trzymajcie się.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[poli230]

Ech oby wszystko się unormowalo.

Moja mama trafiła wczoraj do szpitala z wysokim cisnieniem i wysokim pulsem. Mialam też rozmowę o pracę, między wozeniem jej po lekarzach (dziś odpowiedź negatywna, choć uważam że dobrze mi poszło). Mama została w szpitalu i ją diagnozują. Ona za dużo bierze do głowy i stąd to ciśnienie. Wydaje mi się, że ma zaawansowana depresję.

Miała opiekować się Ada gdy pójdę do pracy, ale cały czas powtarzała, że będzie jak jej zdrowie pozwoli. No i jesteśmy o krok od obiecane go pilnowania i bęc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Poli jak mama?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agnieszka_kak]

A jak tam Jas w domu? Juz szaleje? Czy dalej oslabiony?

Sama tym czasem umylam wszystkie okna w mieszkaniu (mam ich duzo), ugotowalam obiad i przebralam troche ubran malej- oddaje na szlachetna paczke.

W ramach przebierania zauwazylam dwie bluzki- stroje Mikolaja i Elfa. Sa to bluzki, ktore moglyby wygrac konkurs na najbrzydszy Christmas Jumper albo najbardziej nietwarzowe swiateczne przebranie dla dzieci. Nie tylko jest to brzydkie, ale tez z przodu wzor jest zrobiony takim tanim plastkiem, czyms bardzo nieprzyjemnym w dotyku. Nie wiem, skad ja to mam. Bylo na corke za duze i odlozylam. No i oczywiscie- zobaczyla te bluzki, natychmiast postanowila sie przebrac ( w dwie naraz) i zamierza w tych ohydztwie isc jutro do przedszkola.

[madzieeek]

Uwielbiam czytać te "Perypetie Elizy" Opisywane dodatkowo w Twoim stylu
My dziś byliśmy prawie pod Tatrami - wyobraźcie sobie, że było je widać gołym okiem z Krakowa!
Jutro robimy kolejne podejście do przedszkola - trzymajcie kciuki, żeby tym razem pochodził dłużej niż trzy dni, bo jak mi się znowu rozchoruje, to sobie strzelę w łeb!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Agnieszka dzięki, Jaś dużo lepiej. Biega jak szalony, kaszle dużo mniej.

I co, poszła w tym do przedszkola?

Madziek trzymam kciuki.

Jaś dwa tygodnie już nie chodzi do przedszkola. Od kiedy ja byłam chora. I jeszcze ze dwa nie pójdzie. Bierze antybiotyk. Choć ja bym go chyba już do świąt nie puściła, bo po antybiotyku może być osłabiony. Zobaczymy.

Zdalne nauczanie przedłużone. O ile przez pierwsze 2 tygodnie prowadzilismy w klasach 1-3 dwie lekcje on-line a reszta to były wysyłane materiały do pracy własnej, tak od dziś wszystkie lekcje już online. Dzieciom oczy padną.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agnieszka_kak]

Poszla, juz o 7 rano chciala isc. Wziela bluzke Elfa.
Powiedziala mi tez, ze jak bedzie dorosla, to bedzie nosic sukienki. A teraz nie.

[poli230]

Dzięki Madzialenka, mama już od dziś w domu. Nic złego się nie nie dzieje, musi uprawiać sport, trochę schudnąć, brać leki i ograniczyć cukier. No i się nie denerwować.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Ja tez mysle ze moja mama ma depresję, za bardzo nie wiem jak sie zachować w tej sytucji. Wszystko bylo dobrze, a od czasu choroby wujka już równia pochyla i ciezkie doswiadczenia na nia spadły.

Madzialenka - oby juz bylo tylko lepiej, kiedg kontrola? Czy po prostu obserwowac samemu?

Z nauka zdalna sie nie dogodzi...

Madziek - i jak Jurek? Poszedł spokojnie?

Agnieszka - u nas jak zaczynam sprzatanie u Zosi w szafce to podobnie, ona tylko koszulki/sukienki zmienia, bo co rusz znajduje lepszą
Zazdroszcze umycia okien, u mnie przydaloby sie umyc okna i meble kuchenne cale, ale nie mam kiedy

Poli - zdrowka i spokoju dla mamy
Nic tak nie pociesza jak mysl ze inni tez to przezywaja, a nie ze cos robimy zle
Powodzenia w szukaniu pracy! A ile Ada juz ma? Zlobek nie wchodzi w gre?

[madzieeek]

Poszedł bez żadnego płaczu, ani histerii - aż byłam w szoku! Jak wychodziliśmy z domu to mówił, że będzie za mną tęsknił i był taki smutny trochę, ale w bramie spotkaliśmy jakąś dziewczynkę, z którą ścigał się do drzwi, żeby wcisnąć dzwonek, wyszła woźna, zaprosiła do środka - ani się nie obejrzał, poszedł razem z tą dziewczynką! Serio, stałam jak głupia pod tymi drzwiami Odebrałam go po obiedzie, podobno nawet jadł, bawił się, potem nawet trochę mi opowiadał, w co się bawił z dziećmi! Więc w tej kwestii kamień z serca. Jedynie te ewentualne choroby ciągle mnie przerażają, ale staram się myśleć pozytywnie W przyszłym tygodniu mają mieć w przedstawienie i spotkanie z Mikołajem, chciałam żeby brał w tym udział, posłałam go teraz, żeby się przyzwyczaił do przedszkola do tego czasu, a nie tak z marszu: przedszkole, Mikołaj itd.
Myślę, że teraz się zadomowi raz-dwa, bo generalnie przyszedł czas, że potrzeba mu rówieśników, innych dzieci (wcześniej inne dzieci były mu zbędne, co z punktu widzenia psychologii rozwojowej jest zupełnie normalne). Jeszcze jak dziecko ma rodzeństwo, to też inaczej. On jest sam, za bardzo nie mamy w towarzystwie innych dzieci i nie ma gdzie nauczyć się jakichkolwiek relacji społecznych (sale zabaw pozamykane), no i ileż można bawić się ze starymi?! Robię mu różne zajęcia kreatywne itd., ale ewidentnie już mu się nudzi, zwłaszcza gdy pogoda się zmienia i coraz więcej czasu spędzamy w domu. Więc podsumowując: modlę się, żeby tylko był zdrowy, no i żeby w przedszkolu żaden covid się nie przyplątał (do tej pory żadnego przypadku w placówce) - a będzie dobrze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agnieszka_kak]

Zamowilam mezowi bluze z nadrukiem pod choinke, miala isc 20 dni a w 3 dni sie wyrobili, jutro bedzie. Jutro tez dojda zdjecia, ktore zamowilam jakos w zeszlym tygodniu. Zrobilam tez kalendarz ze zdjeciami Elizy- chcemy ja uczyc w ktore dni jest przedszkole a w ktore jest weekend. A ze najbardziej lubi patrzec na siebie, to bedzie miala inna Elize co miesiac.
Prezenty swiateczne mam wiec z glowy, mysle tylko co by kupic sobie samej (na meza nie licze). Lista jest tak dluga, ze nie wiem, od czego zaczac- kask rowerowy? wizyta o fryzjera? Lyzworolki?

[marttb]

Madziek - to super zazdroszcz, ja tez widzę po Zosi ze jej potrzebny ten kontakt, wlasnie teraz jak wszystko pozamykane to juz całkiem. W miare mozliwosci staram sie jakos zapewniac jej ten kontakt z dziecmi, ale z przedszkolem byloby latwiej...

Moja lista prezentów dla mnie samej jest tak dluga, ze jak maz zapytal co bym chciala to sie chyba zdziwil jak zaczelam sypac z rekawa pomysłami

[poli230]

U nas też ostatnio w przedszkolu panie mówią, że coraz więcej jest wspólnej zabawy z dziećmi, wcześniej było różnie. Ale ogólnie jest poprawa w stosunku do zachowania Stasia jakie opisywalam kiedyś na fb.

Ada ma 15 miesięcy, zapisałam ja ostatnio do żłobka, otwiera się nowy, z dofinansowaniem, ale sama nie wiem. Od stycznia tam rusza, choć niewiadomo czy się dostanie, bo pierwszeństwo maja dzieci z niepełnosprawnością i czy też wychowywane przez jednego rodzica.

Aga, zazdroszczę, u nas jeszcze zakupowy szał przed nami...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

My prezenty mielismy miec z glowy, ale maz wymyślił jeszcze zeby rodzicom coś kupić. Ehhh, a na to nie mam weny... jakies takie drobiazgi, nic wielkiego w sumie, ale tak chyba jeszcze ciezej

Poli - rozumiem, myslalam ze miedzy Ada a Arturem jest wieksza roznica no i rozumiem ze najlepiej gdyby byla z kims bliskim, tak byłoby najlepiej. A jak u was sytuacja? Maz znalazl jakas prace? Czy tez ciezko?

[madzieeek]

Ja to mam problem prezentowy z teściami - teściowa ma w grudniu dodatkowo urodziny. Kompletnie nie mam pomysłu. U mnie w domu od bardzo dawna nie robimy prezentów na święta, (tylko Jurkowi) więc tutaj spokój. Ale za to u mnie w rodzinie dość mocno celebruje się 6 grudnia i mam dla Jurka całą listę prezentową, bo co chwilę ktoś pyta, co by mu dać, a ja mam całkiem sporo pomysłów
My z Grzesiem robiliśmy sobie prezentu, ale w tym roku że względu na plan oszczędnościowy przed urządzaniem mieszkania zarządziłam minimalizm i typowo symboliczne prezenty w zakresie 50 zeta - tj. majtki, skarpetki czy inne świąteczne gadżety

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[poli230]

U nas też będą takie drobiazgi dla dorosłych, symbolicznie. Ale zawsze to miło coś znaleźć dla siebie pod choinka

Marta, niby Ada już duża, ale jednak taka mała ️ może lepiej żeby mama jej pilnował, bo będzie wtedy czuła, że jest potrzebna, ale nie chce jej wykorzystywać, bo co zrobię, kiedy mi się nagle zacznie źle czuć.

Ogólnie to rozporządzenie nie nakłada zakazu na ścianki wspinaczkowe, więc tego typu obiekty działają. Nasz nie działa, bo przenosimy wszystko w inne miejsce, trwa budowa. Tam nie opłacało się zostawać bo czynsz był ogromny, a i tak że wspólnikiem myśleli o zmianie lokalizacji. Więc póki co budowa, ale już ma się ku koncowi, w połowie grudnia powinien być koniec.

Madziek, podziel się pomysłami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madzieeek]

Z "dużych" pomysłów to remiza strażacka - zamówił sobie Z małych to mam kilka książek wybranych, kolorowanki Water Wow, naklejki wielokrotnego użytku Melissa and Dough, zestaw pojazdów z Psiego Patrolu (ma taki duży "patrolowiec" i do tego potrzeba nam pasujące autka), puzzle z Psim Patrolem, piżama ze świątecznym motywem. Większość tych rzeczy w klimacie pojazdów, budowy...no i Psiego Patrolu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agnieszka_kak]

Poli powodzenia, mam nadzieje ze wszystko dobrze pojdzie z przeniesieniem sie w tansze miejsce.

Moja Eliza takze lubi paw patrol. Generalnie lubi samochody. Dostanie na mikolajki resoraki.

[marttb]

Poszlam sladem Agnieszki i pomylam dzis okna na calym dole

Poli - o to fajnie, wykorzystaja ten marny czas chociaz, kciuki za ponowne otwarcie!
Ciezko doradzic, chociaz ja bym pewnie gdybym miala okazje trzymala sie opcji mamy, w miare mozliwosci


U nas tez raczej drobiazgi dla rodziców ja z mężem w tym roku dalismy na prezenty na wzajem wiekszy budzet, bo wlasnie troszke odpuscilismy tryb oszczednosciowy
Tesciu i tesciowa lubia ksiazki, ale nie wiem bo teściowa kupuje hurtem,wiec nie chciałabym zdublowac, ale moim nie wiem co. Myslalam nad takimi kompletami - nie konkretnie co wklejam i jakas dobrą herbate

https://herbaciarnia.net/richmont_dz...let_ceramiczny

[ania_mala]

Dopiero zauważyłam nowy wątek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Mam matę wodną jeszcze po Mai, ale u mnie to zabawa na 10 minut. Jakoś go nie interesuje.

Naklejki Melissa i dough fajna sprawa. Też mamy po Mai

U mnie samochody i książki góra. Ale już mam tego przesyt.

Myślę dalej. Choć chyba dla Mai trudniej mi wymyślić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz