2012-05-14, 19:34 | #181 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 514
|
Dot.: Brak orgazmu przy seksie oralnym
raz tak, raz nie
efekt zwykle zależy ode mnie, od tego, jaki mam humor, jaką mam ochotę, jak się ułożę wyuczonych technik z poradników i instrukcji nie lubię: - ma być prosto, prymitywnie, zwierzęco, instynktownie ...mmhm Edytowane przez 749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573 Czas edycji: 2012-05-14 o 22:01 |
2012-05-14, 20:52 | #182 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Brak orgazmu przy seksie oralnym
Cytat:
jeęzyk jest delikatniejszy,a palce mocniej dociskają,jednak zawsze możesz poprosić o silniejszy nacisk językiem,lub równomierny rytm |
|
2012-05-19, 20:59 | #183 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 7 190
|
Dot.: Brak orgazmu przy seksie oralnym
Spróbujcie poeksperymentować.
__________________
Edytowane przez deszczowypies Czas edycji: 2015-02-15 o 23:16 |
2012-05-22, 17:45 | #184 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 263
|
Dot.: Udaje orgazm
Ja bym się nie przyznała, że przez tyle miesięcy okłamywałam go w tak ważnej pewnie dla niego kwestii, tym bardziej, że naprawdę Tobie na nim zależy. Może zaproponuj zmianę, wprowadźcie coś nowego, małe rzeczy, cokolwiek, gadżet, czy zmiana pieszczot, postaraj się pozwolić mu na nowo Ciebie odkryć, przecież nie zawsze seks musi wyglądać tak samo, odpręż się, stopniowo pozwalaj sobie dojść dalej, nie hamuj się udawanym orgazmem. Życzę powodzenia.
|
2012-05-27, 15:27 | #185 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 9
|
Co z tym orgazmem?
Witajcie,
buszując po necie zauważyłam ze nie ja jedna mam problem z orgazmem-a mianowicie go nie mam. Jestem z chłopakiem od ponad 2 lat, a orgazm przeżyłam chyba tylko raz (chyba, bo z orgazmem jest tak, że podobno się wie, jak się go ma, a ja pewności nie mam). Idąc dalej za radami z forum dla kobiet, powinnam sama sprawdzić co sprawia mi przyjemność i powiedzieć o tym lubemu. Tylko że nie umiem. Mam blokadę przed masturbowaniem się, nie umiem sama sobie zrobić dobrze, i robiąc to czuję się po prostu głupio, choć kiedyś nie miałam z tym problemu. Idąc dalej, najłatwiej osiągnąć orgazm łechtaczkowy. Próbowałam, pierwszą minutę jest ok, później zamiast sprawiać mi to przyjemność łechtaczka zaczyna mnie boleć, a przynajmniej mam uczucie które ciężko zaliczyć do przyjemnych. A więc drogie kobietki, pomóżcie. Nie wiem co robić, bo im dłużej tak jest, tym większe czuje poczucie winy że luby nie słyszy ode mnie jaki wspaniały orgazm przeżyłam, że jestem taka, hm..? Nie do ruszenia? I powoli zaczynam myśleć co jest ze mną nie tak? I choć chłopak stara się nad tym pracować, rozmawiać ze mną o tym itd to na każdą jego wzmiankę o tym zamykam się w sobie i najlepiej uciekłabym gdziekolwiek żeby tylko mnie tym tematem nie 'męczył'. Dodam jeszcze że od dłuższego czasu biorę tabletki antykoncepcyjne, a słyszałam że zmniejszają libido. Czy to może być jedną z przyczyn? |
2012-05-27, 15:38 | #186 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Białystok!
Wiadomości: 157
|
Dot.: Co z tym orgazmem?
Tabletki mogą zmniejszac libido, ale nie muszą. Jednak to czy masz orgazm czy nie to chyba siedzi w Twojej głowie, a nie jest sprawką tabletek.
Gdybyś miała orgazm to byś wtedy wiedziała, że 'to to'. Też kilka pierwszych miesięcy nie byłam pewna, czy to co przeżywam, to orgazm czy po prostu przyjemność. Cytat:
|
|
2012-05-27, 15:45 | #187 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 9
|
Dot.: Co z tym orgazmem?
Wiem że powinnam sama do tego 'dojść' Ale mam psychiczną blokade przed masturbacją. Nie wiem czemu, bo nic się takiego nie działo, ze mogłabym nagle poczuć takie hm.. zniesmaczenie na samą myśl.
A jeśli chodzi o łechtaczkę to nie chodzi o to że za mocno, bo nawet jak jest pieszczona językiem to jest przyjemnie, czuje podniecenie a potem zaczynam czuć że już za mocno jestem podniecona i czuje takie mega nieprzyjemne uczucie, nie potrafie tego opisać. Tak jakbym była podniecona już za mocno aż do bólu. |
2012-05-27, 16:19 | #188 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Białystok!
Wiadomości: 157
|
Dot.: Co z tym orgazmem?
Może podczas pieszczot językiem przerwijcie na chwilę i dopiero później wróćcie do akcji? I najważniejsze, zaakceptuj siebie to naprawdę pomaga, a masturbacja to nic innego jak poznawanie siebie, swojego ciała, bo to Ty w nim siedzisz i nikt inny Ci nie powie, co na Ciebie działa, podnieca. Próbuj, ale na luzie, bez nerwów
|
2012-05-27, 16:25 | #189 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 9
|
Dot.: Co z tym orgazmem?
Wydaje mi się że nie mam problemów z zaakceptowaniem siebie.. Czuje się przy nim swobodnie i generalnie podczas seksu nie zawracam sobie głowy tym czy mam za duży brzuch i za małe piersi ;p Tylko jesli mam sama robić sobie dobrze to 'nie czuje tego'. Musze mieć nastrój i ochotę nawet na sam seks a i z ochotą ciężko gdy chłopaka nie ma obok mnie ;/
|
2012-05-27, 21:12 | #190 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Białystok!
Wiadomości: 157
|
Dot.: Co z tym orgazmem?
w takim razie nie zmuszaj się do niczego, nawet do dotykania samej siebie. Każdy lubi co innego. Może spędźcie z chłopakiem taki romantyczny wieczór, nastawiony na pieszczoty, ale bez penetracji? Sama gra wstępna, która Cię podnieci, wspólna kąpiel czy masaż? Niektóre kobiety to własnie podnieca i nastraja odpowiednio do łóżkowych zabaw.
|
2012-05-28, 06:52 | #191 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 155
|
Dot.: Co z tym orgazmem?
To jednak nie kwestia tabletek. Myślę, że masz jakąś blokadę psychiczną. Ale naprawdę jest mi trudno powiedzieć o co może tu chodzić. Może jednak spróbować odwiedzić seksuologa? Wiem, że niektórzy się śmieją, że to nie lekarz, ale ja pamiętam, że raz skorzystałam z takich usług i otrzymałam pomoc
|
2012-05-29, 15:57 | #192 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kujawy i Pomorze
Wiadomości: 1 102
|
Dot.: Co z tym orgazmem?
..moim zdaniem tabletki mogą mieć tutaj duży wpływ..ale to moje osobiste zdanie wynikające z osobistego doświadczenia...a próbowałam kilka rodzajów tabletek..po jednych zamiast się rzucić z podniecenia na chłopaka..zasnęłam:brzyda l: jakoś tak na mnie działały....cóż..
..orgazmy nam kobietom nie zawsze są dane..tzn..nie za każdym razem, i trzeba zdawać sobie z tego sprawę, jednak jak czytałam w jednej z książek Starowicza, każda kobieta jest zdolna do przeżywania orgazmu czy łeczhtaczkowego czy pochwowego (wyjątkiem są kobiety tzn oziębłe ale to rzadkośc i myślę że Tobie nie grozi)..poza tym ijeden orgazm o d drugiego nie jest gorszy...ciesz się seksikiem..nie myśl o tym czy dojdziesz bo to blokuje..naucz się co sprawia Tobie największą przyjemnośc...może kieliszek winka przed dla rozluźnienia..jakiś fajny rozgrzewający lubrykant...
__________________
Rudzielec o farbowaniu i pielęgnacji skóry wrażliwej... Początkująca włosomaniaczka www.red-head-rules.blogspot.com |
2012-05-30, 13:29 | #193 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 127
|
Dot.: Udaje orgazm
nie sądzę, że kłamstwo pomaga kiedykolwiek w czymkolwiek...
|
2012-05-30, 22:43 | #194 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 466
|
Dot.: Udaje orgazm
Cytat:
Ale kurcze, jak można byc ze sobą 2 lata i udawac orgazm?! |
|
2012-05-31, 21:17 | #195 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Udaje orgazm
|
2012-06-02, 23:55 | #196 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Co z tym orgazmem?
Ja również stawiam na blokadę psychiczną, tabletki niekoniecznie. Moga obniżyć libido, ale myslę, ze sama byś zauważyła, że to skutek uboczny.
A w kwestii łechtaczki. Musisz się po prostu sama siebie nauczyć. Daj sobie czas, nie śpiesz się z niczym, nie myśl o orgazmie tylko po prostu sprawiaj sobie przyjemność. Myślę, że wiem o jakim "bólu" mówisz. Ja mam na to taką teorie, że łechtaczka w miare podniecenia staje się coraz bardziej wrażliwa, a z czasem jest nadwrażliwa, co sprawia taki "ból". Bardzo prawdopodobne, że u Ciebie tak jest. Jeśli odczuwasz ten dyskomfort proponuję nie dotykać bezpośrednio samej łechtaczki, ale jej napletka/warg mniejszych. Mam nadzieje, że w miare zrozumiale to napisałam |
2012-06-03, 21:37 | #197 | |
Meravigliosa creatura
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 1 280
|
Dot.: Co z tym orgazmem?
Cytat:
Jeszcze co do tego bólu, który opisujesz... hmm... swój pierwszy orgazm miałam w czasie masturbacji i chwilę przed nim czułam ból, z jednej strony byłam podniecona, a z drugiej ten ból, takie... bardzo, bardzo bolesne zniecierpliwienie. Wiele razy wcześnie w tym momencie przerywałam, bo wydawało mi się, że nie dam rady dłużej tego bólu wytrzymać, a tym razem, nie wiem dlaczego, nie przestałam. I miałam bardzo silny orgazm, co do którego nie miałam najmniejszej wątpliwości, czym był |
|
2012-06-10, 17:01 | #198 | |
wizażowy robalek
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 779
|
Dot.: Co z tym orgazmem?
Cytat:
Regista ja mam tak z łechtaczką - jest bardzo przyjemnie a potem zaczyna boleć, dlatego często przestawałam. TŻ nie przestawał ii... chyba miałam orgazm Chociaż ja to dopiero początkująca jestem, kochałam się tak na serio dopiero 1 raz Mam tylko nadzieję, że z każdym razem będzie coraz przyjemniej, bo jak na razie to trochę jeszcze boli i jakiejś wielkiej przyjemności z penetracji nie mam... ale mam nadzieję że to tylko moje schizy i z każdym razem będzie lepiej 1 (Dziewczynyyy, prawda że niepotrzebnie schizuję?) |
|
2012-06-10, 23:14 | #199 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 2
|
Dot.: Co z tym orgazmem?
Witam wszystkich zgromadzonych Jak już wiadomo mam problem z orgazmem. W zasadzie mając kilku róznych partnerów na przestrzeni lat-nigdy z nikim go nie miałam! I to mnie męczy i irytuje. Fakt jest taki że najwyraźniej musiałam "dojrzec"do spraw łóżkowych,przestac sie tak krępowac itp no i przyznałam się mojemu obecnemu facetowi. Nigdy nie udawałam orgazmu,ale powiedziałam mu że nigdy go nie miałam. Jeszcze orgazm łechtaczkowy zdobywam jak sama się zabawiam i czasem przez miłośc francuską. i to wszystko. Podczas sexu nigdy jeszcze nie doszłam,w jakikolwiek sposób Wiem,że za bardzo zaczęło mnie to stresowac i wieczne myslenie o tym stworzy błędne koło. Ochote na sex mam ciągle wynika to chyba z tego ze po prostu jestem nie zaspokojona. Mój facet najchętniej kochałby się "na juz" a ja chciałabym "pobawic" sie najpierw. Podejrzewam,że gdybym częściej dochodziła przez stymulację łechtaczki chociaż (co też jest oczywiscie przyjemne) to też byłoby inaczej. Wkurza mnie w moim facecie to,że mimo iz wie jaki jest "problem" i obiecał ze będzie starał sie robic te gry wstępne czy jakkolwiek to nazwac to niestety ale często jednak o tym zapomina. efekt tego taki,że on zadowolony idzie spac a ja wkurzona a w zasadzie zawiedziona myślę całą noc (nie zawsze,ale często) Dziewczyny nie wiem co mam robic Myślę czy nie pójśc do seksuologa? Bardzo proszę o pomoc. Wkurza mnie to strasznie. Już myślałam nad tym czy nie kupic mojemu viagry-jak bedziemy sie dluzej kochac to może wtedy coś się wydarzy? echhh,przepraszam za chaos i mam nadzieję,że znajdzie się jakaś dobra duszyczka która zechce mi coś doradzic. Pozdrawiam serdecznie wszystkie boginie sexu
|
2012-06-11, 15:23 | #200 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 155
|
Dot.: Co z tym orgazmem?
Cytat:
|
|
2012-06-11, 23:35 | #201 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 2
|
Dot.: Co z tym orgazmem?
|
2012-06-12, 11:21 | #202 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Białystok!
Wiadomości: 157
|
Dot.: Co z tym orgazmem?
Chyba facet ma gdzieś Twoje potrzeby, skoro zrobi swoje i wali się spać. I z takim mało zrobisz
|
2012-07-02, 16:33 | #203 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 2
|
Dot.: Co z tym orgazmem?
Cytat:
|
|
2012-07-04, 13:41 | #204 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 18
|
Seks a orgazm
Kilka miesięcy temu podjęłam decyzję o rozpoczęciu życia seksualnego z moim chłopakiem. Ja dziewica on z nie małym doświadczeniem - myślałam że wszystko się ułoży po prostu idealnie. Pierwszy raz jak to wiadomo trochę bólu trochę zdziwienia. Poszło lepiej niż się spodziewałam.
Niestety ani razu będąc z nim nie miałam orgazmu. Nie jest to dla mnie czymś strasznym ale widzę że jego to deprymuje. Powtarza że nie rozumie bo nastolatkowie którzy się nie kochają i robią to tylko dla zabicia czasu mają z tego większą przyjemność. Raz też dodał że żadna z jego poprzednich dziewczyn nie miała problemu z 'dojściem' wystarczyło tylko żeby przeszedł do rzeczy... Wiem że nie mówi tego żeby mnie urazić, ale boję się że brak mojej satysfakcji wpływa też na jakoś jego orgazmów. Nie chcę żeby było mu ze mną źle ale też nie chcę udawać. Raz powiedziałam mu że poczułam coś delikatnego. On stwierdził że to nic i znowu westchnął w ten swój sposób jakby sprawa była beznadziejna. Czy jest możliwość że z czasem orgazm przyjdzie? O dziwo nie chcę go z samolubnych pobudek bo dobrze mi jest jak jest... |
2012-07-04, 14:06 | #205 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
|
Dot.: Seks a orgazm
Cytat:
Może daj mu jakieś wskazówki, jak lubisz być dotykana, jak ma cię pieścić, mocniej, delikatniej, szybciej czy wolniej..
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! |
|
2012-07-04, 14:12 | #206 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 103
|
Dot.: Seks a orgazm
Czasem latami czeka się na orgazm. Być może Twój chłopak, przez swoje doświadczenie i przyzwyczajenie do konkretnego rodzaju seksu, konkretnych ruchów nie potrafi się przestawić.
Ponadto ciężko uwierzyć mi, że każdej tak było cudownie jak tylko wsadził penisa, bo z tego co piszesz to jemu się tak wydaje. leniwca zadała Ci dobre pytanie. Jeśli podczas samozaspokojenia nie masz problemów z orgazmem być może wynika to z blokady psychicznej. Być może nawet nieświadomie zablokowałaś się na orgazm. Na pewno czujesz presję, ponieważ Twój chłopak ma doświadczenie, a Ty dopiero odkrywasz tajniki seksu. Spróbuj porozmawiać ze swoim chłopakiem, bo jego wzdychanie "bo nie było Ci dobrze" jest bardzo szczeniackie. |
2012-07-04, 14:19 | #207 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Seks a orgazm
Jak na doświadczonego, to ów pan mało wie o seksie i kobiecym ciele... :P
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2012-07-04, 14:21 | #208 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Seks a orgazm
Dziewczyny juz poradziły, ale mi się bardzo nie podoba presja, jaką na Ciebie wywiera Twój facet
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
2012-07-04, 14:22 | #209 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
|
Dot.: Seks a orgazm
Mi się jego podejście totalnie nie podoba. Nieświadomie wywiera presję na dziewczynie, potem zamist się skupić na przyjemności, to się pewnie zastanawia, jak zareaguje chłopak, gdy znowu nie wyjdzie. Mało mu cierpliwości.
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! |
2012-07-04, 14:37 | #210 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 103
|
Dot.: Seks a orgazm
Cytat:
Chyba odgryzłabym łeb, gdybym usłyszała "znowu nie miałaś orgazmu? ochhhhh" |
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:00.